"Mum Bi" przysłała link do ciekawych wykładów. Nazwisko już kiedyś słyszałem (bądź czytałem). Bardzo ciekawy człowiek! W komentarzach pod filmem ktoś poczynił zarzut panu Ireneuszowi, że traktuje swoich słuchaczy jak debili ale ja tak nie uważam. Owszem - prelegent bardzo często zadaje zebranym na sali pytania bardzo podstawowe ale nie uważam, że ktokolwiek może poczuć się dotknięty. Wszystkie 3 wykłady są swoistym abecadłem ale też w telegraficznym skrócie przekazane jest BARDZO dużo wiedzy. Wszystko zgodne z tym co opowiada choćby Iwan Carewicz (Lewszunow) czy kilku innych nauczycieli.
Mam trochę opory przed używaniem słowa "mistrz" a taki przydomek nadano panu Opara przy filmach na You Tube. W naszej publikacji zmieniłem na samo imię i nazwisko- sam pan Ireneusz przestrzega (około 15 stej minuty 2- giej części, do tego momentu w tej chwili "wchłonąłem" wykład) przed nadawaniem komukolwiek i czemukolwiek "nazw" oraz "zabarwień" energetycznych. Nasz Iwan carewicz powiada, że w nowej epoce dobrze jest nauczyć się nie popadać w huśtawki emocjonalne, żeby nauczyć się być stoickim. Tego też naucza nasz dzisiejszy gość - ładnie tłumaczy, że ...a zresztą sami się zapoznajcie.
Biegnę na małe śniadanie oraz do prac gospodarskich a na popołudnie będę miał ucztę związaną z dalszą częścią tej wiedzy jaką prezentuje pan Ireneusz.
Mum Bi znalazła gdzieś, że koszt uczestnictwa w warsztatach czy innych zajęciach pana Opara jest bardzo rozsądny a to też mi osobiście dużo mówi.
część 2. W tej części (4-ta minuta 40 sek.) bardzo ważna uwaga na temat tego dlaczego przychodzą do nas niepełnosprawne dzieci- nauczyciele: https://www.youtube.com/watch?v=rgg2I8_zR-Y
część 3. https://www.youtube.com/watch?v=hB7ZDGFzfWg
Bardzo ciekawy wykład. Dziękuję że mogłam go zobaczyć:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że doceniasz. Ja z niecierpliwością czekam na wolną chwilę bo zatrzymałem się na połowie 2-giej części. Rozmaite sprawy dnia na razie są ważniejsze ale ten "deser" duchowy czeka. Serdeczności!
UsuńMasz racje, to jest abecadło takie wprowadzenie ale ważne kwestie są poruszane. Zgadzam się z tym, że dzieci są mądrzejsze od rodziców i to one są nauczycielami dla rodziców. Sama to obserwuje u mojego dziecka. One wiedzą jak oddychać przeponą, jak jesc (tylko tyle ile trzeba), jak żyć chwilą. Są zawsze tu i teraz.
UsuńPrawda! - dziecko jak się cieszy to całą swoją Istotą, jak płacze to też całym swoim jestestwem.
UsuńTak i złości się też całym sobą :)
UsuńA czytaliście może "Natychmiastowe uzdrawianie" Serge Kahli Kinga - tam są podobne tematy poruszane, tylko moim zdanie bardziej przystępnie i więcej jest przykładów praktycznych, które można stosować na sobie i innych (za ich zgodą).
O dzieciach :
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=N34tCQ7vPtI
Trochę może nie na temat ale mam pytanie mianowicie-
OdpowiedzUsuńCzy ktoś z Was sprząta energetycznie mieszkanie tzn używa dla oczyszczenia kadzideł, lub innych sposobów by oczyścić z ciemnej energii swoje gniazdko? I.
Mi się zdarzało, że po odwiedzinach niektórych ludzi paliłem w domu suszony piołun albo dziurawiec. Ważne by się dymiło - bywa, że sporządzam z tych ziół rodzaj cygara tzn. nabijam wszystko w metalową rurkę dmuchając zamiast ciągnąć. Okadza się wszystkie narożniki mieszkania.
UsuńJeśli w domu pojawia się nerwowość, "giną" z pola widzenia przedmioty, jakieś kłótnie i nieprzyjemne zdarzenia to znak, że trzeba oczyszczać przestrzeń.
dziś znalazłam coś takiego
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=NHLZszJCwAY
I
Pan Opara jest nazywany Mistrzem, bo być może posiada certyfikat Institute for Inner Studies z Manilii, który licencjonuje nauczycieli uzdrawiania pranicznego na całym świecie. Nauki, które przekazuje na kursach to spuścizna po Mistrzu Choa Kok Sui (15.08.1952 - 19.03.2007), twórcy metody uzdrawiania pranicznego. Dla zainteresowanych: strona Pana Opary.
OdpowiedzUsuńKursy (powyższe wideo i dalsze części to chyba fragment kursu) rzeczywiście nie są drogie, zważywszy jak dużo informacji jest na nich przekazywanych i choć nie są one skomplikowane, to praktyczna strona tej wiedzy daje spore możliwości. Jakkolwiek można uzdrawianie praniczne praktykować samodzielnie, bazując na książkach Choa Kok Sui (leżą na stole obok Pana Opary). Pierwsza z nich to „Cuda uzdrawiania pranicznego - podstawy leczenia energią naturalną”. To wznowione i uaktualnione wydanie starej wersji, której kopie krążą w internecie pt. „Stara sztuka uzdrawiania”, ale po pierwsze nie posiadają dodatkowych treści, a po drugie warto wymienić się energią z Choa Kok Sui, gdziekolwiek teraz podróżuje. ;-) Ta książka uczy podstaw uzdrawiania pranicznego. Po niej można sięgnąć do „Praniczego uzdrawiania kolorami” oraz „Psychoterapii pranicznej” i dalszych nauk...
Książki są podręcznikami dla uzdrowicieli, ale zawierają mnóstwo technik samouzdrawiających. Prostych i skutecznych. Jedynym warunkiem ich stosowania jest otwarty umysł i serce, cierpliwość oraz sumienna praktyka, który jak mówi powiedzenie - czyni mistrzem. :-)
***
Do oczyszczania domu i siebie polecam białą szałwię, choć nasz piołun (bylica), który stosuje autor bloga jest równie dobry, ale trochę gorzej pachnie. O bylicy ciekawie pisze Czesław Białczyński, znany zapewne czytelnikom bardzo dobrze.
Dziękuję za uzupełnienie. Zdrowia!
UsuńDobre meisjce.
OdpowiedzUsuń:)
Usuń