piątek, 23 lutego 2024

Jak zacząć cieszyć się życiem - Era Wodnika

 oryginał jest tu: https://www.youtube.com/watch?v=52Lip4RmEPE

 kochani, w dzieciństwie świat był placem zabaw i wszystko, czego chcieliśmy, to dobrze się bawić i czerpać radość.  Oczywiście czasami płakaliśmy, ale nie trwało to długo.

 Im stawaliśmy się starsi, tym byliśmy poważniejsi - pojawiły się ważniejsze rzeczy niż radość i zabawa. Kiedy staliśmy się dorośli, to radość i zabawa zeszły na dalszy plan w porównaniu z poważnym i odpowiedzialnym życiem.

  Doszło do tego, że dorastanie doprowadziło do uświadomienia sobie, że życie nie powinno przynosić zabawy i radości, ale to nie jest oznaka dojrzałości, to nie świadczy o etapie wysokiego rozwoju lecz o jego zahamowaniu.

 Zamiast rosnąć w górę rośniemy w kokon, który ciągle wzmacniamy nowymi warstwami przekonań, ale dobra wiadomość jest taka, że kokon zawsze zawiera w sobie możliwość zaistnienia jako motyl.

  Więc nigdy jest już za późno na wyrwanie się z tej skorupy i spotkanie życia bez bufora opartego na strachu, życia nie podlegającego kwestionowaniu założeń.

  Być może jako dzieci spoglądaliście na dorosłych i zastanawialiście się, co jest z nimi nie tak? Dlaczego oni wyglądają tak jakby życie było ciężarem?  

 Dziś jako dorośli być może zrozumieliście, że łatwo jest dać się wciągnąć w pośpiech życia. Podczas zabawy dzieci wyobrażają sobie siebie w wielu sytuacjach. Różnica polega na tym, że one przestają sobie wyobrażać, kiedy skończą zabawę.

 My natomiast przynosimy wyobrażenia do domu i narzekamy na nie. Kiedy dzieci się bawią to traktują zabawę poważnie i całkowicie zanurzają się w tym, co się dzieje, ale z całą powagą, wiedzą, że po prostu grają w grę.

  Czasami  wszystko może wydawać się strasznie poważne, ale cała ważność jaką nadajecie rzeczom jest projekcją umysłu.

  Nie uzyskacie niczego projektując rzeczy poprzez ważność jednak utracicie dużo spokoju ducha. Po prostu wyobraźcie sobie, że nadal żyjecie tak, jak żyliście, bez tej zbytecznej ważności i całego związanego z tym niepokoju i stresu.

 Jeśli nie jest wam do śmiechu to rozejrzyjcie się wokół - dlaczego gracie w grę, która wam się nie podoba?  Zagrajcie w inną grę, zacznijcie od zaraz, zakwestionujcie zasady. Zapytajcie, kim jesteście, zakwestionujcie wszystko.

  Niezbyt poważne podejście do życia nie oznacza, że ​​musicie stać się bezwartościowymi próżniakami, albo że nagle znikną wszystkie wasze obowiązki.

  To również nie oznacza, że ​​nie powinniście grać w grę życia tak dobrze jak tylko możecie - to po prostu oznacza przestać brać życie zbyt poważnie, życie bez niekończących się zmartwień nie tylko stanie się bardziej przyjemne, ale zauważycie, że sprawy mają tendencję do dbania same o siebie jeśli im na to pozwolicie.

 Oczywiście, że łatwiej powiedzieć niż to uczynić, ale możecie zacząć od tego prostego kroku, po prostu poluzujcie swój chwyt, odpuśćcie część iluzorycznej kontroli i zobaczcie co się stanie.

   Na początku wymaga to trochę odwagi odwrócić swoje podejście do życia o 180 stopni, ​​będziecie musieli zrezygnować z egoistycznych pobudek, które kierowały wami jak samochodem wyścigowym na krawędzi awarii,

  Ale kiedy zaczynacie rezygnować z pewnych przekonań i związanych z nimi przyzwyczajeń, które sprawiają, że wasze życie pozbawione jest radości to gra staje się znacznie przyjemniejsza.

   Kiedy zobaczycie, że to drugie radośniejsze podejście do życia działa to będziecie się coraz bardziej relaksować w nim.

A jeśli czujecie, że to nie działa to wasz stary sposób życia jest zawsze dostępny - tak więc wszystko nie jest takie poważne jak się wydaje.

Wdzięczność wam wszystkim.

https://www.youtube.com/watch?v=K8n6hRHBh6Y