Pewna miła rozmowa spowodowała, że wróciłem do czytania tutejszej publikacji blogowej z przed 2 lat a przede wszystkim zapisu rozmów jakie tam sobie prowadziliśmy. Podałem tam link, który sobie dziś przypomniałem (to adres bezpośredni a poniżej tradycyjnie przekierowanie na youtube wraz z widoczną ikoną). Tekstu jest tam sporo, napisy szybko się zmieniają a przesłanie tak cenne, że trzeba sobie do niego wracać więc sporządziłem zapis treści filmu. Treści tam poruszane rezonują mi z tematem poruszanym przez Lwa Kłykowa (choćby w 2 częściowym materiale pod nazwą: "ŻYCIE JAKO SZKOŁA") zatem publikacja ta jest moim zdaniem dopełnieniem (poszerzeniem) omawianych tam zagadnień. Fragmenty filmów użyte w tym krótkim materiale też warte są wspomnienia -jest tam chyba wszystko co mamy spisane w dziale filmoteka -migają sceny z "Siła Spokoju, Interstate 60, Mr Destiny".
Zapraszam gorąco:
W naszym życiu codziennym zauważalny jest fakt, iż w życiu bardzo wielu ludzi nasila się wał problemów, których rozwiązania nie potrafią znaleźć, a z upływem czasu wał ten przerasta w lawinę zagrażającą życiu.
Jednocześnie koło nas żyją ludzie, których coś takiego w ogóle nie dotyka.
Dlaczego tak się dzieje i na czym polega ta różnica?
Zmiana stanu informacyjnego społeczeństwa, zapoczątkowana w drugiej połowie 20. wieku w wyniku gwałtownego wzrostu technologii informacyjnych, który uzyskał nazwę Prawo Czasu, obecnie doprowadziła do tego, że stary tryb życia, poprzednie schematy i modele zachowań we wszystkich dziedzinach
działalności człowieka działają gorzej niż wcześniej lub nie działają w ogóle.
Dla wielu objawia się to w nasilaniu błędności i katastroficzności życia prowadzącego do depresji i niepowodzeń, co zmusza ludzi albo do wypracowania nowych algorytmów życia, albo do dalszego kontynuowania porażek z zastosowaniem już niedziałających podejść.
Dla tych, którzy nie chcą się uczyć nowego życia we współczesnym zmieniającym się świecie, w aktualnie istniejącej kulturze dawno przygotowano dobrze sprawdzone mechanizmy utylizacji zbędnej ludzkiej biomasy: stresy, narkotykowa degradacja, wojny, głód, choroby i inne.
Tym, którzy są gotowi zmieniać się, zawsze zostanie udzielona pomoc z góry. Wyższe zarządzanie – w stosunku do naszego świata obiektywnie istnieje i każdy może się o tym przekonać samodzielnie. Jakie więc cele zostały postawione przed każdym z nas i przed społeczeństwem? Oddzielnemu osobnikowi gatunku homo sapiens z góry zaoferowano przede wszystkim zostać Człowiekiem, zaś całej ludności Ziemi sformować się w charakterze Człowieczeństwa, czego niestety w chwili obecnej nie osiągnięto.
„Teraz kiedy nauczyliśmy się latać w powietrzu jak ptaki,
pływać pod wodą jak ryby, brakuje nam tylko jednego:
nauczyć się żyć na Ziemi jak ludzie.” (G.B. Show)
Rzeczywistości transcendentalnej albo innymi słowy Bogu - nie są obojętne procesy zachodzące na Ziemi i w naszym życiu. Wspiera tych, którzy działają w ramach Jego Zamysłu, jak również pomaga tym, którzy nieświadomie zboczyli z drogi albo świadomie sprzeciwiają się Mu, dając takim ludziom odczuć na sobie konsekwencje ich własnych działań i bezczynności. Do dnia dzisiejszego dla ludzi na Ziemi zawiłość rozumienia i wprowadzania w życie sugerowanej z góry drogi polegała na celowo zbudowanym globalnym systemie ciemiężenia ludzkości, który był dla większości przeszkodą w opanowaniu własnego potencjału rozwojowego. Właśnie w tym przejawiało się "bogobójstwo" złych umysłów architektów tego systemu.
Jednak obecnie wskutek oddziaływania Prawa Czasu władza absolutna systemu niewolniczego nad ludzkością dobiegła końca i przed nami otwarła się możliwość realizacji Boskiego Zamysłu. W ramach Zamysłu dla każdego osobnika bez wyjątku przewidziano własną unikatową misję, której wypełnienie jest osobliwą
cegiełką w budowie Ludzkości na Ziemi. Poza główną misją człowieka zlecono mu również zadanie pomagać innym ludziom w realizacji ich misji. Człowiek nie został stworzony w postaci zaprogramowanego automatu opracowującego określone zadania czyli bio-robota. Z góry dano mu wolność wyboru i możliwość zastosowania wolnej woli dla realizacji własnego wyboru. To właśnie dlatego jedni ludzie wybierają drogę wyznaczoną Zamysłem, drudzy ją odrzucają, zaś inni trwają w rozmyślaniach, czy warto tak postępować.
Aby człowiek mógł porównać swój aktualny stan ze stanem przeznaczenia z góry, każdej osobie dano wrodzone poczucie sumienia – narzędzie umożliwiające ciągłe przebywanie w kontakcie z Bogiem. Dlatego w prawdziwym znaczeniu Człowiekiem jest tylko ten, kto przejawia wolę, wdrażając w Życie własną misję, konsultując jednocześnie swoje uczynki z sumieniem.
Będąc zainteresowanym w kształtowaniu Ludzkości, Bóg ustanowił dla ludzi reguły życia – jednakowe dla wszystkich których przestrzeganie gwarantuje człowiekowi realizację jego misji, jak również bezpieczeństwo życia w procesie jej urzeczywistniania.
Podobnie jak przepisy ruchu drogowego regulują potok ruchu drogowego na jezdni, reguły ruchu życiowego regulują potok ruchu ludzi na drodze życia.
Żeby zrozumieć reguły ruchu życiowego w postaci modelu, rozpatrzmy jazdę człowieka samochodem jako analogię jego drogi życia, na której on sam jest kierowcą, zaś samochód to jego życie. Wyrusza on z wyjściowego położenia – punktu A, a dotrzeć powinien do końcowego miejsca docelowego – punktu B. Między nimi znajdują się punkty, które należy odwiedzić w trakcie jazdy – są to zadania życiowe. Kierowca nie jest na drodze sam ale otacza go wielu takich samych kierowców zmierzających do własnego punktu docelowego.
Istnieje wiele wariantów tras prowadzących do punktu B, jednak należy brać pod uwagę, że:
1. Zawsze istnieje trasa, która będzie najbardziej odpowiednia dla kierowcy i innych uczestników ruchu. Na takiej drodze człowiekowi bez przerwy będzie okazywane wsparcie z góry.
2. Wedle subiektywnej oceny kierowcy istnieją łatwe trasy, które wydają mu się najszybsze i najprostsze, na których można beztrosko się rozpędzić. Jednak takie drogi w rzeczywistości kryją w sobie wielkie niebezpieczeństwo, ponieważ pojawia się na nich wiele trudnych odcinków nieznanych dla kierowcy, ukrytych uszkodzeń jezdni i ślepych dróg, zmuszających do nawracania i wyznaczania nowego kierunku jazdy. Różnorodność tras zapewniają ciągłe skrzyżowania i rozwidlenia na drodze, które umożliwiają dotarcie do celu inną drogą.
Wybór, jaki człowiek podejmuje na skrzyżowaniu, jest przejawem jego rzeczywistej etyki. Może wybrać kierunek prosto, może pojechać objazdem, może zawrócić w przeciwną stronę. Od tego będzie zależał czas w jakim dotrze do punktu B, albo prawdopodobieństwo tego, czy w ogóle do niego dojedzie.
Na drodze znajdują się znaki, linie i sygnalizacje świetlne, które podpowiadają, jak nie zbłądzić i nie zostać uczestnikiem wypadku. Znaki i oznakowania to analogia sumienia człowieka. Sumienie to bezpośredni kanał łączności z Najwyższym, za pośrednictwem którego człowiek zwraca się do Niego z pytaniem o prawidłowość drogi lub słuszność tego lub innego wyboru kierunku. Znaki podpowiadają parametry szybkości, wskazując trudne odcinki po to żeby człowiek mógł przejechać bez uszczerbku. Linie pomagają trzymać się kierunku i bezpiecznej jazdy, bowiem kierując się nimi nigdy nie znajdziemy się w przeciwległym pasie na którym może nam się zdarzyć wypadek - w tym również śmiertelny. Znaki drogowe i oznakowania podpowiadają człowiekowi właściwą trasę i są one inne dla każdego. Ale o tym, czy będziemy na nie zwracać uwagę, czy też nie, decyduje każdy sam.
Uwaga to jedna z niezbędnych cech wymaganych dla pełnowartościowego kierowcy. Sygnalizacja świetlna to analog ludzkich emocji. Emocje to także swoiste narzędzie, za pośrednictwem którego informacja z poziomu podświadomości psychiki wychodzi w zapakowanej postaci na poziom świadomości. Jeśli świeci się czerwone światło – kiedy człowiek odczuwa negatywne emocje – to ma mocny powód do zatrzymania i zastanowienia się dokąd i w jaki sposób jechać dalej. Jednym z rodzajów kar za złamanie reguł jest mandat. Jakakolwiek strata materialna – pieniądze lub majątek, niepowodująca zagrożenia dla życia i zdrowia jest analogią mandatu za złamanie przepisów ruchu drogowego. Karę można wymierzyć także w postaci pouczenia, żeby zmusić człowieka do zastanowienia się i by uchronić go przed bardziej dotkliwymi stratami w przyszłości.
Na ten temat istnieje żydowskie powiedzenie:
"Dzięki Ci, Boże, że odebrałeś tylko pieniądze!"
Należy zauważyć, że wybór życia zgodnie z sumieniem udostępnia człowiekowi osobny pas w ramach którego nigdy nie zdarzy mu się wypadek z winy innych uczestników. Ci zaś, którzy nie żyją w zgodzie z sumieniem, bezustannie stwarzają zagrożenie w ruchu jeden dla drugiego co często prowadzi do poważnych incydentów w życiu i nawet do przedwczesnej śmierci.
Tym bardziej niebezpieczna jest jazda przez życie w stanie upojenia narkotykowego. I nie ważne, czy jest spowodowane przez adrenalinę, muzykę, alkohol, papierosy lub zakazane środki. W każdym razie zwiększa to kilkakrotnie ryzyko spowodowania wypadku.
„Kto pójdzie za przewodnictwem, pójdzie za nim wyłącznie dla dobra swojej własnej duszy, kto zaś pobłądzi [na tej drodze], pobłądzi przeciwko niej. Ja natomiast nie jestem waszym stróżem.”
(Koran: 10 Sura, ajat 108)
Jadąc samochodem życia należy mieć na uwadze, że sytuacja na drogach w chwili obecnej bardzo mocno różni się od tej jaka miała miejsce np. 40 lat wstecz. W wyniku oddziaływania Prawa Czasu szybkość na drogach kilkakrotnie wzrosła. O ile dawniej ignorowanie znaków i jazda wbrew zasadom mogła sprawcy ujść płazem to obecnie prawie każde wykroczenie błyskawicznie skutkuje karą, awarią lub wypadkiem. Życie złożyło się tak, że nawet człowiek długo i uparcie zmierzający złą drogą, w przypadku kiedy się opamięta i zacznie żyć zgodnie z sumieniem, zawsze może powrócić na prawidłową trasę, kierując się znakami – podpowiedziami własnego sumienia. Tyle że stanie się tak nie od razu, bowiem błędy przeszłości trzeba będzie naprawiać w miarę zmierzania we właściwym kierunku. Ważne by nie rozmyślić się po drodze i znowu z niej nie zjechać, przedwcześnie się poddając.
Należy także rozumieć, że wszyscy ludzie przychodząc na ten świat nie rozpoczynają życia od czystej kartki ale niosą w sobie określoną dziedziczność. Od naszych przodków otrzymujemy bowiem dar w postaci konkretnego "samochodu" tj. ciało fizyczne i osobliwości psychologiczne, na które oni łożyli, przetwarzając swoje doświadczenia życiowe i przekazując je w tej postaci następnym pokoleniom. Zadaniem potomstwa jest uwzględnić wszystkie błędy tak, by swoim dzieciom przekazać bardziej sprawny pojazd, by ten zbytnio nie utrudniał im jazdy przez życie.
Przytoczenie analogii z regułami ruchu drogowego jest naszym zdaniem najlepszym sposobem dla przedstawienia tym ludziom, którzy ich nie dostrzegają i w ogóle nigdy się nad nimi nie zastanawiali tych prawidłowości, na których realnie opiera się życie.
Tylko po zrozumieniu tych zasad ludzie będą mogli operatywnie przekierować się na nową algorytmikę życia. Zamysł Boski w stosunku do Ludzkości to nie urojona fantazja, podobnie jak sumienie nie jest wymysłem moralizatorów lecz absolutnie rzeczywistym narzędziem do łączności z Bogiem. I w wyniku oddziaływania Prawa Czasu coraz bardziej widocznym staję się fakt, iż żyć i
poruszać się należy tylko według Boskich reguł, gdyż jest to najbezpieczniejsza droga i tylko ona gwarantuje całkowite ujawnienie potencjału Człowieka.