Blog ma ambicje upowszechnienia szeroko pojętej sfery
obyczajowości Słowiańskiej a więc zdrowych podstaw
życia rodzinnego a co za tym idzie zdrowia
całego naszego społeczeństwa w nadchodzącej już
nowej kosmicznej erze Wilka (Welesa).
Kochani, wszystko dobiega do finałowego pokazu ogromnej mocyod tych, którzy do tej pory kontrolowali ludzkość.
Dawni kontrolerzy dokonują uszkodzeń aby zaznaczyć swoje odejście.To wszystko jest bardzo zagmatwanebo teraz jest trudnoodróżnić prawdę od kłamstw,a zło od dobra.
W najbliższym czasie zostanie ujawnionychwiele kłamstw.Nie będzie to natychmiastowa zmiana sytuacji.Będą momenty wstrząsu i wycofania się.To czego jesteśmy świadkamistanie się podobne do wojny.To jednak jest ostatnia rozgrywkabyłych kontrolerów -dostosujcie swoje życiedo zmieniających się okoliczności,wiedząc, że te niedogodności
są konieczne i tymczasowe.
Wasze światło pozostaje miejscemuziemienia i mocy dla ludzi.Teraz się to nasilaw ramach przygotowania do nadchodzącego etapu.
Zauważycie wzrostliczby synchronicznościw codziennym życiu- są to sygnały waszego rozwoju.Wasze światło, częstotliwość i waszawrażliwość objawią się terazw całej swojej pełni.Ważne jest abyście to zaakceptowali.
Zaufajcie swojemu instynktowi,
wizjom i spostrzeżeniom.Każda chwila do której wasprzyciąga, przyciągapołączenie.To jest celowe.Świadomość poprowadzi wasz wybór i reakcję.
Zwróćcie również uwagęna reakcje organizmu.Wiele z nich będzie tymczasowych,będą to krótkotrwałereakcjena zmiany częstotliwości lubnapływ światła.Teraz stajecie się przekaźnikamidla innych.
Wiele rzeczy was zaskoczy- w tym prawdziwa tożsamośći cele. Nie traktujcie przemocy, której jesteście świadkami
jako
niezbędnej części swojegoprocesu.Ta transformacja dosięgawszystkich poziomów i manifestuje sięproporcjonalnie do zniekształceń.
Im większy wpływwywarły one na ludzkośćtym mocniej się to objawi.Przemoc niekonieczniemusi być częścią waszegożycia.W ostatecznym rozrachunku pokój bardzo szybko, zostanie zaprezentowanyna całym świecie jako oczywisterozwiązanie.
Nie jesteście świadkami początku wojny lecz końca okupacji.Kiedy już opadnie kurz,Nowa Ziemia zacznie się manifestować.
Następna część będzie aktywnai ekscytująca.Będą powody do radości,i będzie ich wiele.
Coraz częściej można spotkać kobiety, któreopowiadają się za równymi prawami w relacjach idają całkiem przekonująceargumenty, na które po prostunie ma co odpowiedzieć.
Ona mówi: "a dlaczego typowinien być szefem? Dlaczego mężczyznama mieć rolę wiodącą? - wyjaśnij mi".
Tak więc dzisiaj odpowiem na to pytanie, zacznijmy od tego, żerówność nie istnieje. Jesteśmyistotami hierarchicznymi, nie ma przedsiębiorstwalub organizacji, w których szef jest w pełni równyswojemu podwładnemu. Wszędzie zawsze gdzieś jest szef.
W każdym przypadku
istnieją pewne przywileje i korzyści.Oprócz tego szef też bierze na siebiedodatkową odpowiedzialność.Hierarchia jest wynikiem tego, że ludzie z góry decydują między sobą, kto ponosi główną odpowiedzialność.
Po drugie: nie ma takiego formatuuniwersalnych porozumień przy których w jakichkolwiek awaryjnych i spornychsytuacjach, ludzie będą normalnie - bez podnoszenia tonu głosu, zgadzać się kto będzie koordynować decydujące działania.
Szef jest potrzebny, gdy pojawia się nagła sytuacja nadzwyczajna lub coś nie idzie zgodnie z planem.
Weźmy dla przykładufirmy odnoszące największe sukcesy, zespoły, korporacje
-
co je łączy?Ścisła hierarchia podporządkowania relacji- reguły hierarchiczne. Oznacza to, że każdy rozumie swójobszar odpowiedzialności. Wszak spór to stresująca sytuacja i ktoś będzie musiał się przesunąć: nadepnąć na gardło swoim indywidualnym interesom. Kiedy naruszone są interesy osobiste, ludzie są zbyt zajęci kwestią tego, kto w danej chwili będzie rządził, zamiast rozwiązywać problem.
Nie możeszpodejść do szefa i w nakazujący sposóbpowiedzieć, że masz inne zdanie i trzeba wykonać wszystko inaczej. W istocie będzie to firma bez przywództwa, w której tak naprawdę nie ma odpowiedzialnych ludzi. Tak, ty możesz zgłosić inicjatywę, aby twój wniosek został rozważony - ale nic ponadto, nie możesz stawiać ultimatum. W zespołach odnoszących sukcesy zawsze istnieje jasny łańcuch dowodzenia: każdy rozumie, za co dokładnie jest odpowiedzialny i gdzie decydują inni ludzie.
Tak zwana równość jest potencjalnym konfliktemna każdym kroku. Istnieje takagra w zajmowanie miejsc na krzesłach - z pewnością graliście w to jako dzieci.Było na przykład 6 krzeseł i siedmioro dzieci i trzeba zdołać usiąść przed kimś innym.
Tak więc równość, to jest sytuacja, gdy krzesło
jest
jedno i jest was dwoje w relacji -kiedy konkurujecie ze sobą, krzątacie się żeby zdążyć przed tym drugim posadzić swój tyłek na tym krześle i aby przeforsować swoje rozwiązanie problemu.
Równośćto zawsze spekulacja - kobieta zaczyna się zajmowaćpodmianą znaczeń i pojęć, npmężczyzna wiele dla niej czyni ichce tego samego w zamian a kobieta mówi: "przecież ty mnie zmuszasz do wdzięczności- a nie wolno zmuszać - wdzięczność z przymusu jest nieprawdziwa".
Jeśli macie równość w relacji to kobieta zawsze będzie przenosić dialog na płaszczyznęabstrakcji a nie na płaszczyznę konkretówponieważ ścisłe szczegóły w tym samym momencie zgniotą kobietę. Jej stanowisko jest w oczywisty sposób naciągnięte.
Abstrakcja jest w stanie usprawiedliwić wszystko- kupił jej samochód i mieszkanie, a ona mu na to: "jesteś tyranem ponieważ
teraz żądasz czegoś ode mnie. Przecież ty sam to sobie kupiłeś - sam to uczyniłeś a teraz wymyśliłeś sobie aby mi czynić z tego powodu wyrzuty".
Za pomocą czego taka kobieta zanęca mężczyznę aby go zachęcić do partnerskich relacji?Ona mu mówi: "Przecież ty i ja stanowimy dwierozwinięte osobowości. Jesteśmy siebie warci.Oboje patrzymy w tym samym kierunkumądrzy, piękni i dlatego w żadnym wypadku nie powinniśmy się nawzajem tłumić.Musimy być sojusznikami, to nie są toksyczne relacje".
Nietoksyczne relacje to relacje wktórych kobieta nie ma żadnych obowiązków. Ajeśli już są, to tylko te, na które ona ma ochotę.To znaczy tyle samo jakby pracowniknie przyjeżdżał o 9.00 rano, ale dopiero w południei kładł nogi na stole i pił kawę.Przychodzi szef i pyta: "co ty robisz?Czy ty się dobrze czujesz?"
A kobieta na toodpowiada: „Jak śmiesz czynić mi wymówki? Tym samym zniszczyłeś cały mój nastrój do pracy przez swój toksyczny osąd”.
Pojawia się chęć chęć aby rzec: "obudź się! Przecieżpowinnaś tu być już o 9 -tej!"
A kobieta mówi: "Jak śmiesz! - odchodzę od ciebie!".
Czyli, że w równoprawnych relacjach kobieta chce otrzymywać wszystkie te bonusy normalnie, ale jednocześnie nie pracować - pracować od niechcenia, bez zobowiązańzgodnie ze swoim nastrojem. "Jak mi się dziś będzie dzisiaj chciało jechać do pracy to pojadę - ale jeśli będą duże korki to sobie odpuszczę".
Oczywiście w prawdziwym życiu z szefem takie coś nie przejdzie, - nie da się szefowi wsączyć do uszu tego, że: "widzi pan Maksymilianie Władimirowiczu - my jesteśmy dwiemaświadomymi jednostkami, jesteśmy zatem sojusznikaminie należy mnie naciskać ani czegoś ode mnie żądać a wtedy wszystko będzie dobrze".
Dlaczego takie coś nie przejdzie? bo szefnie jest w niej zakochany, to znaczy on jest zainteresowanykonkretami, liczą się liczby, fakty, wydarzenia, a nieabstrakcja ezoterycznego biznesowegonastolatka.
Tu
ciekawy szczegół:Mogłoby się wydawać, że o równość zabiegają tylko infantylne dziewczyny, których nie zatrudniłaby żadna rozsądna osoba.Ale nie! kobiety wszystko doskonale rozumieją - one całkowicie się podporządkowują swojemu szefowi - zauważaliście takie zjawisko? One rozumieją i akceptują ścisły, pionowy podział odpowiedzialności - jasną hierarchię w zespole i nie chodzi tu nawet o pieniądze. A ze swoim mężem w domu czynią co im się podoba, kłócą się wkażdej kwestii.
Na konsultacje do mnie wiele razyprzychodzili mężczyźni, których żony pracowały dlazabawy - to znaczy dochody jej męża były wystarczające
z
nadwyżką, ale nudziła się w domu, więcposzła do pracy.
Wszelkie wymagania dotyczące zobowiązańi wymagań wobec nowego szefa
ona traktuje
ze zrozumieniem - nawet do głowy jej nie przyjdzie aby w jakiś sposób zaprzeczać czy spierać się - jestwręcz przeciwnie, kobieta próbuje zyskać jego przychylnośći chce otrzymać pochwałę.
Przy tym mąż zarabia wielokrotnie więcej niżten jej szef- utrzymuje ją alenie ma nawet porównywalnego szacunku ze strony kobiety. Czy nie czujecie sięoszukani w tym momencie?
Gdy kobieta deklaruje, że jesteś ukochany,wyjątkowy, że budujecierelację pełną miłości, ale jednocześnieszefa lub innych nieznajomych mężczyzn traktuje z większym szacunkiemniż ciebie - ona czuje granice tego, co jest dozwolone.
Kobieta czuje granice tego, co dozwolone w społeczeństwie i nie przekracza ich z obcymi - a z tobą to przechodzi.Oznacza to, że jej pakiet miłosny nie zawiera jakiegoś tam "nudnego" szacunku.Zapamiętajmy sobie dobrze ten szczegół.
Wszystkie korzyści płynące z równoprawnego związkuistnieją tylko na papierze, ale tak naprawdę jej ukochanyotrzymuje pełne koszty.Czy wiecie, jak kobieta rekrutuje mężczyznęw równości? – ona mówi: "nie chcesz się autoafirmować kosztemsłabej kobiety". Mężczyzna drapie się w głowę imówi: „No nie, to prawdopodobnie nie jest dobre”.
A kobieta odpowiada: "a więc ty również jesteś za równością. Jakim ty jesteś mądrym człowiekiem".
Kluczowe argumenty dziewczyny, która głosipoglądy równości polegają na tym, że jakakolwiekalternatywa dla tego rodzaju relacji zrównywana jest z okrutnym uciskiem
kobiety.
I kiedy próbujesz jejwyjaśnić, że: "ja osobiście proponuję dwie rzeczy -
1. samemu odpowiadać koncepcji lidera
-
a punkt drugi
2. Wybierz kobietę, która się na to zgodzi, a nie z którą będzie się kłócił.
"Czy masz coś przeciwko temu?"
A ona na to mówi: "to jest toksyczne, przecież najważniejsza jest miłość!"- czyli, że ponownie ona wprowadza głupie abstrakcje zamiast konkretów.
Powiedzmy, że potem mówię do niej: "słuchaj, ja tak żyję -moi przyjaciele żyją w ten sposób, moja żona i żony moich przyjaciół są zadowolone ze wszystkiego, to znaczywszyscy są zadowoleni. To też się tobie niepodoba?"
Ona na to odpowiada: "one mają po prostu traumę, sąponiżane, współczuję wam wszystkim".
Odpowiadam: "One są niby traumatyczne i stłamszone - ale one maja relacje a ty nie. Mam rację?Dobrze to rozumiem?"
-"Ależ ja mam wielu mężczyzn wokół! Mamwielu wielbicieli!"
Ja jej na to: "już dobrze, dobrze - a o tym jak jesteś szczęśliwa ze swoimi wielbicielami lepiej opowiedz tym swoim dobrym sanitariuszom".
Oczywiście możemy sobie żartować, ale w relacji całe to mówienie o równych prawach zderza się z rzeczywistością.Ty i Twoja kobieta będziecie mieli wiele spraw, w których nie da się osiągnąć kompromisu.
Oczywiście, że kobieta powinna mieć swoje zdanie.
Ale jej opinia nie powinnazaprzeczać mojej. Kobieta ma prawo rozstrzygającego głosu, którymoże mieć wpływ na moją ostateczną decyzję.Oczywiście, że mogę jej wysłuchać. Oczywiście, żemożemy z nią o czymś podyskutować, alewymuszanie niezbędnych decyzji jest niedopuszczalne.
Aby ten schemat działał prawidłowomężczyzna powinien być mądrzejszy ibardziej doświadczony niż sama kobieta.W przeciwnym razie będziemy mieli chaos. Mężczyzna nigdy nie będzie w silnejpozycji wobec kobiety, jeśli ona jest mądrzejsza od niego.
W równoprawnych relacjachzawszedominują kobiety, bo one są bardziej gadatliwe i bystre skoro jużprzekonały mężczyznę aby się podpisał pod taką głupotą.
Załóżmy, że mężczyzna chce zapisać syna na lekcje boksowania, a ona na balet.Jeśli jedynym argumentem mężczyznyjest to, że: "to jest przecież mężczyzna- powinien umieć się bronić" to uwierzcie mi, że zostanie po prostu rozgnieciony jak pchła.
Na początek usłyszysz od niej o całym ryzyku z tym związanym, trochę później onaopowie ci jakprzydatny jest balet. Następnie usłyszysz, że jesteśkompletnym bydlakiem jeśli myślisz, że prawdziwimężczyźni nie mogą uczęszczać na lekcje baletu.
Ona podeprze swoje słowa badaniami brytyjskich uczonych, które znajdzie w internecie,opowie tragiczną historię przeczytaną na jakimś forum, że
pewnego razu
w sekcji boksu coś się przytrafiło dziecku. A po tym wszystkim "podkręci" ciebie emocjonalnie -ona po prostu powie: "skoro się upierasz to dobrze - zróbmy to tak jak ty proponujesz, ale cała odpowiedzialność będzieteraz na tobie".
Mężczyźnie głowa puchniei myśli: "a co tam, niech będzie ten balet".
Coś podobnegobędzie miało u was miejsce w każdej kwestii. Chcę podkreślić, że twoje słowo i opinia wtakiej relacji nie mają żadnej mocy.Podczas dyskusji będziecie oboje odwoływać się do czyjejś opinii na jakiś temat, do czyjejśrady, powoływać się na jakieś badania lub jakieś opowieści.
Wychodzi na to, że twojaopinia dla tej kobiety nic nie znaczy - żew zasadzie kobieta nie bierze ich pod uwagę. Tego typu relacje - jeśli w ogóle można je tak nazwać - stają się symulatorem szkoleniowymw dobieranie argumentów, czyli z tym samymsukcesem można negocjować na rynku- dlaczego nie? Po co zatem w ogóle wchodzić w taki związek?
Oto krótka definicja równości:równość jest wtedy gdy najważniejsza jest ona, a ty jesteś szefem tamgdzie ci pozwolono.
Istnieją tylko trzy typy mężczyzn, którzygodzą się na równość w relacji:
1. pierwszy, kiedy mężczyzna jest zaślepiony pasją ipożądliwością - kobieta jest królową, obiektem uwielbienia.On myśli tylko o tym, żeby jej nie odstraszyć - mężczyznawypacza własny obraz świata, pozbawia sam siebie zdrowego rozsądku, jest gotowy uwierzyćw każdą bzdurę, że Ziemia jest płaska skoro moja ukochana tak mówi - a wszystko po to aby uzyskaćchwilową idyllę ze swoją władczynią.
2. drugi scenariusz, gdy mężczyznanie jest rozwinięty intelektualnie i nie zauważa tegojak kobieta czasami ulegaemocjom w momencie akceptowania fatalnychdecyzji. Nie zauważa jak często może ona zmieniaćswoje opinie i stanowisko na temat życiowo ważnych kwestii - on nie rozumie tego, żekobieta zasadniczo walczy o władzęw relacji z którą to władzą w przyszłości nie będzie miała pojęcia co uczynić. Finał jest przewidywalny.
3.Dobry i miły człowiek, którego bardziej bezczelna,zdecydowana i pewna siebie kobietaugniata stopniowo zamieniając go wplastelinę. On staje się zakładnikiem wtakiej relacji, czyli "krok w lewo to ja od ciebie odchodzę", dlatego mężczyzna wykonuje to, co kobietamu mówi, ażdo momentu kiedy ona od niego nie odejdzie.
Kobiety które wyznają radykalną równość
zaczynają, że tak powiem wariować, gdy tylko usłyszą choćby napomknięcieo męskiej dominacji. Mówienieo tym, że mężczyzna rządzi oznaczasadyzm. A przecież to nieprawda. Tak, japodejmuję tę decyzję sam, ale też jestem za nią odpowiedzialny. Jeśli popełnię błądto będę winić tylko siebie, a jeśli taka decyzjaokazuje się prawidłowa,skuteczna i efektywna i ta kobieta mnie w tymodpowiednio wspierała to wyłączniemogę jej za to tylko wyrazić wdzięczność.
A jak to jest w tych waszych tak zwanych "partnerskich relacjach"? Dzieje się tak, jak już wyjaśniliśmy- kłócicie się na etapie podejmowania decyzji i przeciągacie kołdrę na swoją stronę - a w wypadku błędów rozpoczyna się poszukiwanie winnych w rodzaju: "ja ci to mówiłam! - ależ nie! ja mówiłam zupełnie inaczej".
Tak, nawet jeśli odniesiecie sukces, topotraficie się kłócić o to czyjato jest zdobycz, a które z was jest takie wspaniałe.Zrozumcie, że w relacji jest wielekwestii, w których osiągnięcie kompromisu jest
niemożliwe: "Nie chcę się kontaktować z twojąmamą lub twoimi krewnymi, nie podobają mi się twoi przyjaciele, chcę lub nie chcęmieszkać razem, jak powinien przebiegać ślub,jakie imię nadać dziecku, jak wychować,
Aczy potrzebujemy drugiego dziecka czy też mamy pożyć trochę sami,
czy pracować czy opiekować się dziećmi,przyjaźnić się z mężczyznami czy nie, domowe obowiązki,jestem zmęczona" - mogę to bardzo długo wyliczać.
Ale jak bardzo trzeba byćnaiwnym aby zaufaćswój los i los przyszłych dzieci
nastrojowi
takiej kobiety? Mężczyźni tutaj zwykle mówią: "Maximie -Byliśmy ze sobą w doskonałej zgodzie, patrzyliśmy w tym samym kierunku".
Słuchajcie -
należy zwrócić uwagę, nie na tymczasowepomysły wyjściowe i podobieństwo opinii lecz na to jak kobieta radzi sobie z kwestią akceptacjitakich czy innych decyzji.Musisz zrozumieć, że początek związkuto po prostu jazda po płaskiej drodze -a gdy następują relacje rodzinne to już się tam zaczynaekstremalna jazda w turbulencjach i nierównościach na drodze.
Ale o ile na rowerze z jednym kołem przejedziesz 10 m
, to nie przyjdzie ci przecież do głowy aby pojechać tak w podróż dookoła świata -
to jakiś nonsens.
Także mężczyźni są czasami wprowadzani w błąd poprzez cytaty znanych ludzi - powiedzmy,że kiedyś Władimir Turczyńskipowiedział: "w domu jestem pantoflarzem. To jest prawidłowe." Ale przecież my nie wiemy, jakie onmiał relacje, być może jego żonabyła bardzo kochająca i umiarkowana, ale on był bezwątpienia aktywnym mężczyzną i zdecydowanie surowym wobec siebiebo pracował, można powiedzieć do wyczerpania.
Ze mną jest bardzo podobnie - jestem surowy wobec siebie i okazujesię, że czasami jestem wymagający wobec otaczających mnie ludzi.To znaczy muszę się czasami powstrzymać
a ten
cytat mógł zawierać zupełnie inneznaczenie i w żadnym wypadku nie należyprzenosić go na swoje chore relacje,
w których kobieta w żaden sposób Cię nie szanujei cytując to żąda równych praw.
Na zakończenie chciałbym powiedzieć, żejest wielu mężczyzn, którzy raczejprzystosowali się do życia z matką anie z żoną. Matka w dzieciństwie wysyłała po chleb i po kefirdo sklepu a teraz wysyła żona i wszystko jest w porządku.
Jeśli takiego mężczyznę posadzisz za sterem to zamiast utrzymywania jednego kursu on zaczynajeździć w kółko albo zjedzie na pobocze - być może zacznie jechać po lewej stronie. Jego nastrójjest zmienny, kapryśny, bez końca użala się nad sobą,
narzeka.
Z takim człowiekiem owszem - no cóż, żadna kobieta po prostu nie może się dogadać bez względu na wszystko. Adlaczego nie nakręcam filmu na temat tego męskiego infantylizmu?Bo człowiek infantylny, nigdynawet tak o sobie nie pomyśli, on nawet niebędzie tego oglądać.
Nawet jeśli powiedzieć jemu to w twarzto na pewno nie będzie mógł się z tym zgodzić.To samo tyczy się najbardziej niewdzięcznychludzi, których spotkałem - w praktycew trakcie naszej komunikacji z nimi, oni zawszenazwali siebie zbyt miłymi. Nie ma sensu takim ludziom próbować czegokolwiekwyjaśniać.
Tak więc jeśli chcesz zmienićustalony już obraz świata, to oczywiście wideo imoje wyjaśnienia będą tutaj niewystarczające.To znaczy możesz teraz obejrzećwideo i zgodzić się z tym wszystkim aleto tak naprawdę nie działa - to trzeba poczuć a to jest możliwewyłącznie poprzez praktykę.
Dlatego polecam dwa webinary: "Jakie bywająkobiety?' oraz: "gospodarz randek internetowych". Macielink w pierwszym przypiętym komentarzu.Dziękuję bardzo wszystkim za obejrzenie.
Kochani moc i energia ludzkiejświadomości nie ma sobie równych na tym poziomie istnienia.Ten fakt jeszcze nie dotarłdo świadomości ludzi, większośćw ogóle nie ma o tym pojęciai są dalecy od wykorzystaniaswojej mocy, ale przebudzenierozpoczęło się już i na tym poziomie.
Władcy tej matrycy zbyt długouciskalii trzymali wszystkich w strachu,aby przejście od bezsilnoścido władzynastąpiło łagodnie i naturalnie.Możecie się oprzećjakiejkolwiek ciemnej istocie -przyjmijcie wyzwanie i działajcie
przeciwko złu.
Te istoty boją się waszej mocy.Udana rewolucjajest zawsze poprzedzona transformacjąindywidualnego człowieka - dlatego: nie bójcie się!z pewnego poziomuwaszej świadomości płynie do was moc, przed którąpokornieją nawet te istoty mroku.
Lęki, które są terazrozprzestrzeniane na całym świecie mają na celu przeszkodzić wukończeniu drogi do własnejmocy.Jesteście w stanie pokonać wszelkie blokady!Zdajcie sobie sprawę, że ten nowy czasnależy do was i NowaZiemia jest budowana przez Was.
Ci zimnokrwiści muszą zejść z drogi i oni o tym wiedzą.Dlatego tworząproblemy, gdzie tylko się da,i sieją niezgodę, póki mogą.Zbliża się godzina ich wygnania.Został już ogłoszony ten wielki dzień,kiedy ci, którzy są zaraządla ludzi i Ziemi, na zawszeopuszczą ten świat.