środa, 13 sierpnia 2025

SKUTKI PEŁNI KSIĘŻYCA PO 12 SIERPNIA 2025 roku. Części pierwsza, druga, trzecia, czwarta, piąta i szósta.

 oryginał: https://www.youtube.com/watch?v=OhYUOvaRvK0

 część 1

Wielki podział 

 Co się z tobą teraz dzieje? Dlaczego czujesz, że żyjesz w zupełnie innym świecie niż wszyscy inni? Dlaczego ludzie, którzy kiedyś cię rozumieli, teraz patrzą na ciebie, jakbyś mówił w obcym języku? 

 Jeśli zadajesz sobie te pytania, to nie jesteś sam. A co ważniejsze, nie popadasz w obłęd. To, co dzieje się od Pełni Księżyca w Wodniku 12 sierpnia 2025 roku, to kosmiczne zjawisko na skalę, jakiej ludzkość nie widziała od tysiącleci. Wszechświat dosłownie restrukturyzuje samą strukturę ludzkich więzi, tworząc wielki podział, który wpłynie na każdą żywą istotę na tej planecie. 

 Prawdopodobnie już zacząłeś to zauważać. Przyjaciele, z którymi kiedyś prowadziłeś głębokie rozmowy, teraz wydają się płytcy i pustkowi. Spotkania rodzinne przemieniają się w bolesne doświadczenia, w których czujesz się jak obcy wśród swoich. Współpracownicy zaczynają cię unikać bez wyraźnego powodu. Partnerzy nagle stają się chłodni i zdystansowani. 

 To nie jest zwykły zbieg okoliczności. To nie jest twoja paranoja. To kosmiczna rzeczywistość, która rozwija się na naszych oczach. Pełnia Księżyca 12 sierpnia wyzwoliła proces, który astrologowie nazywają wielkim rozdzieleniem dusz.

   Energie Wodnika, wzmocnione przez rzadki astrologiczny aspekt między Uranem a Plutonem, wywołały wibracyjną zmianę tak silną, że ludzie dosłownie zaczęli istnieć na różnych częstotliwościach energetycznych. Wyobraź sobie radio, które nagle straciło nastrojenie na konkretną radiostację. Wcześniej ty i twoi bliscy byliście dostrojeni do tej samej fali, słyszeliście się wyraźnie i konkretnie, ale teraz każdy z was zaczął dostrajać się do swojej własnej, unikalnej częstotliwości, a komunikacja stała się jak próba usłyszenia odległej stacji radiowej poprzez szum.  

 Ale to nie wszystko. Wszechświat nie rozdziela ludzi po prostu losowo. Istnieje jasny system, który decyduje, kto pozostaje w twoim życiu, a kto znika z niego na zawsze. System ten opiera się na twoim poziomie rozwoju duchowego i gotowości do transformacji. Ci, którzy są gotowi na rozwój, którzy są otwarci na nowe prawdy i gotowi są porzucić stare, ograniczające przekonania, automatycznie zaczynają przyciągać ludzi o podobnych wibracjach. 

 A ci, którzy trzymają się starych schematów myślowych, którzy odmawiają rozwoju i zmiany, stopniowo oddalają się od ciebie, jakby niewidzialna siła delikatnie, lecz nieubłaganie wypychała ich z twojego pola energetycznego. Być może zauważyłeś, jak niektórzy ludzie nagle przestają odpisywać na twoje wiadomości, jak starzy przyjaciele zaczynają odwoływać spotkania w ostatniej chwili, jak członkowie rodziny zaczynają szukać wymówek, żeby nie spędzać z tobą czasu. 

 To nie oznacza, że zrobiłeś coś złego. Oznacza to, że wasze pola energetyczne nie są już kompatybilne. A najbardziej zadziwiające w tym procesie jest to, że dzieje się on na poziomie podświadomości. Ludzie nie podejmują świadomej decyzji, aby się od ciebie zdystansować. Oni po prostu czują wewnętrzny dyskomfort, niewytłumaczalną chęć unikania pewnych tematów rozmów lub pewnych osób. Ich podświadomość odbiera sygnał z Wszechświata. Ten człowiek nie nadaje już na twoich falach. Czas ją puścić. 

 Dla tych, którzy doświadczają duchowego przebudzenia, ten czas może być szczególnie bolesny. Możesz czuć się samotny, niezrozumiany, odizolowany od świata, który kiedyś wydawał się znajomy i bezpieczny. Ważne jest jednak, aby zrozumieć, że to nie kara, a przygotowanie. Wszechświat przygotowuje cię do czegoś wielkiego - On przygotowuje miejsce w twoim życiu dla nowych ludzi, nowych możliwości i nowych poziomów świadomości. 

 Każda osoba, która teraz odchodzi z twojego życia, robi energetyczną przestrzeń dla kogoś, kto rezonuje z twoją nową częstotliwością. Ale ten proces jest nieodwracalny. Ci, którzy odchodzą teraz, nie wrócą, kiedy to wszystko się skończy. Wielkie Rozdzielenie nie jest zjawiskiem tymczasowym. To fundamentalna restrukturyzacja ludzkiego doświadczenia, która stworzy dwa różne światy na jednej planecie. 

 Ważne jest, aby zrozumieć, że nie można przyspieszyć ani spowolnić tego procesu. Nie można zmusić kogoś, by pozostał w twoim życiu, jeśli wszechświat postanowił go usunąć. I nie możesz odepchnąć tych, których wszechświat wysyła ci jako część twojej nowej rzeczywistości. Jedyne, co możesz uczynić, to zaakceptować to, co się dzieje, z wdzięcznością i zaufaniem -  

ufać, że Wszechświat najlepiej wie, kto powinien być z tobą na kolejnym etapie twojej podróży. I pamiętaj, że każde rozstanie, bez względu na to, jak bolesne, zbliża cię do spotkania z tymi, którzy naprawdę rozumieją twoją duszę. 

część 2 

Wojna częstotliwości. 

  Podczas gdy większość ludzi myśli, że po prostu przechodzi trudny czas w w swojej relacji osobistej, dzieje się coś o wiele poważniejszego i przerażającego. Niewidzialna wojna częstotliwości szaleje wokół nas w każdej sekundzie, a większość nie ma pojęcia, że znajduje się na pierwszej linii tego energetycznego konfliktu. Ta wojna nie jest prowadzona bronią ani słowami. Ona toczy się na poziomie kwantowym, w wymiarach, które nauka dopiero zaczyna rozumieć.

  Każda myśl, każda emocja, każdy zamiar tworzy falę w energetycznym polu Ziemi a te fale zderzają się ze sobą w kosmicznej bitwie o przyszłość ludzkiej świadomości. 

 Odkąd pełnia księżyca 12 sierpnia otworzyła portale energetyczne, intensywność tej wojny wzrosła do poziomu krytycznego. Teraz każdy człowiek na naszej planecie emituje swoją własną, unikalną częstotliwość z taką siłą, że te częstotliwości dosłownie odpychają się lub przyciągają jak magnesy. 

 Mogłeś już odczuć fizyczne objawy tej wojny energetycznej: nagłe bóle głowy, gdy jesteś w pobliżu pewnych osób, niewytłumaczalne zmęczenie po rozmowie z tymi, którzy kiedyś dawali ci energię. Bezsenność, lęk, uczucie, że twoje ciało dosłownie wibruje na innej częstotliwości niż świat otaczający cię. 

  To nie są objawy psychosomatyczne, to prawdziwe fizyczne manifestacje konfliktu energetycznego zachodzącego w twoim biopolu. Twoje ciało, twój układ nerwowy, każda komórka próbuje dostosować się do nowej częstotliwości, na którą przełącza cię wszechświat, ale nadal jesteś narażony na stare, niekompatybilne energie od ludzi wokół ciebie. 

 Wyobraź sobie, że jesteś instrumentem muzycznym, który przez całe życie był nastrojony do określonej tonacji. Nagle pojawia się mistrz i zaczyna przestrajać twoje struny do zupełnie innej tonacji. Ale podczas gdy to się dzieje, inni muzycy kontynuują grę w starej tonacji. Rezultat: nieznośna kakofonia, która powoduje fizyczny ból. 

  Dokładnie to dzieje się z tobą teraz. Wszechświat przestraja twoje pole energetyczne do wyższej częstotliwości. Ale wciąż jesteś otoczony ludźmi, którzy rezonują na starych, niskich częstotliwościach. A te sprzeczne, konfliktujące ze sobą wibracje tworzą tarcie energetyczne, które objawia się fizycznym i emocjonalnym dyskomfortem. 

  Ale najbardziej niepokojącą rzeczą w tej wojnie częstotliwości jest to, że automatycznie określa ona po której stronie jesteś. Nie możesz udawać, że rezonujesz na wysokiej częstotliwości. Nie możesz ukryć swojego prawdziwego poziomu wibracji przed wszechświatem ani przed innymi ludźmi, którzy się budzą. Twoja częstotliwość to twój energetyczny odcisk palca i jest niewidzialnie przekazywana wszystkim wokół ciebie.

   Ludzie o niskich częstotliwościach, ci, którzy żyją w strachu, gniewie, zazdrości, chciwości, dosłownie nie mogą znieść obecności tych, którzy wibrują na wysokich częstotliwościach miłości, współczucia i mądrości. Ich pola energetyczne stwarzają taki opór, że przebywanie w ich pobliżu staje się bolesne dla obu stron. 

  Dlatego zauważasz, że niektórzy ludzie zaczynają cię unikać bez wyjaśnienia. Ich podświadomość broni się przed twoją wysoką częstotliwością, ponieważ ona sprawia, że czują się nieswojo, czują się bezbronni i zmusza ich do konfrontacji z aspektami siebie, których nie są gotowi zobaczyć. 

 Z drugiej strony, ludzie o podobnych wysokich częstotliwościach będą przyciągani do ciebie jak magnes. Spotkasz nieznajomych, z którymi natychmiast poczujesz głęboką więź, znajdziesz nowych przyjaciół w najbardziej nieoczekiwanych miejscach, przyciągniesz do swojego życia ludzi, którzy rozumieją cię na poziomie duszy, nawet jeśli dopiero ich spotkałeś. 

 Ta wojna częstotliwości wyjaśnia również, dlaczego niektóre miejsca nagle stały się dla ciebie nie do zniesienia. Centra handlowe mogą wywoływać ataki paniki. Wydarzenia pośród tłumu wyczerpują twoją energię w ciągu kilku minut. Nawet niektóre miasta lub dzielnice mogą wydawać się energetycznymi bagnami, które dosłownie wysysają z ciebie siły życiowe. 

 Dzieje się tak, ponieważ miejsca mają również swoje własne częstotliwości energetyczne, tworzone przez zbiorową świadomość ludzi, którzy je zamieszkują. Miejsca wypełnione nisko-częstotliwościowymi energiami konsumpcjonizmu, strachu i powierzchowności stają się toksyczne dla tych, którzy rezonują z częstotliwościami duchowymi.  

 Ale najważniejszą rzeczą do zrozumienia w tej wojnie częstotliwości jest to, że nie można pozostać neutralnym. Każdego dnia, w każdej chwili albo podnosisz swoją częstotliwość, albo ją obniżasz. Każda myśl, każda emocja, każde działanie jest głosem w tej kosmicznej bitwie.

   A wygranie tej wojny nie oznacza zniszczenia wroga. Zwycięstwo oznacza całkowite oddzielenie, stworzenie dwóch równoległych rzeczywistości na jednej planecie, gdzie ludzie o różnych częstotliwościach po prostu przestaną się przecinać, jakby istnieli w różnych wymiarach. 

część 3 

  Kosmiczna selekcja.

   Istnieje prawda tak przerażająca i rewolucyjna, że większość ludzi wolałaby ją zaprzeczyć niż zaakceptować. Wszechświat nie jest przypadkowy, nie jest chaotyczny. Każde wydarzenie w twoim życiu, każde spotkanie, każde rozstanie, dzieje się zgodnie z jasnym kosmicznym planem, który rozwija się z matematyczną precyzją. A teraz, po pełni księżyca 12 sierpnia, ten plan wszedł w swoją ostatnią fazę, fazę kosmicznej selekcji. 

 Wyobraź sobie ogrodnika, który pozwolił roślinom rosnąć swobodnie przez całą wiosnę i lato. Ale gdy nadchodzi czas żniw, zaczyna on bezlitośnie oddzielać dojrzałe owoce od niedojrzałych, zdrowe rośliny od chorych, nasiona najwyższej jakości od przeciętnych. To właśnie wszechświat czyni teraz z ludzkością. Każdy człowiek, który w tych dniach znika z twojego życia był bardzo wnikliwie wyselekcjonowany przez siły kosmiczne.

I dzieje się to nie dlatego, że jesteś złym człowiekiem, nie dlatego,że zrobiłeś coś źle, ale dlatego, że ich poziom wibracji nie pasuje już do trajektorii twojego rozwoju duchowego. 
 Ten proces selekcji odbywa się według kryteriów, których większość ludzi nawet nie jest świadoma. Wszechświat nie analizuje twoich słów, twoich czynów, ani nawet twoich świadomych intencji. On odczytuje energetyczną sygnaturę - energetyczny podpis twojej duszy, poziom twojego współczucia, głębię twojej mądrości, szczerość twojego pragnienia rozwoju i służenia najwyższemu dobru. 
  
  I na podstawie tej niewidzialnej analizy wszechświat podejmuje decyzję o tym, kto jest godny pozostania w twoim polu energetycznym, a kto powinien zostać usunięty dla twojego duchowego dobra. Być może zauważyłeś pewien schemat dotyczący typu ludzi, którzy znikają z twojego życia. Zazwyczaj są to ci, którzy ciągle narzekają, ale nie podejmują działań, aby zmienić swoją sytuację. Ci, którzy żywią się dramatami i konfliktami. Ci, którzy ciągną cię w dół swoją negatywnością lub uzależnieniem. Ci, którzy nie są zdolni do głębokich rozmów o sensie życia, o duchowości, o tym, co jest tak naprawdę ważne.
 
 To nie są przypadki. Wszechświat systematycznie usuwa z twojego życia każdego, kto może utrudniać twój rozwój duchowy lub spowalniać twoją ewolucję. Wszechświat tworzy wokół ciebie ochronną przestrzeń energetyczną, w której mogą istnieć tylko ci, którzy rezonują z twoim prawdziwym celem, z prawdziwym przeznaczeniem.
  
   Ale najbardziej zdumiewające w tym procesie jest to, że dzieje się on automatycznie. Nie podejmujesz świadomej decyzji, kogo zatrzymać, a kogo puścić. Wszechświat wykonuje to za ciebie, używając subtelnych mechanizmów energetycznych, które powodują, że niekompatybilni z tobą ludzie naturalnie się od siebie oddalają. 
  
  Ktoś kto nie jest gotowy na rozwój duchowy, zaczyna czuć się nieswojo w twojej obecności. Twoja wyższa wibracja zmusza go do zmierzenia się z aspektami siebie, których nie jest gotów ujrzeć. Zaczyna on znajdować wymówki, aby unikać spotkań z tobą. Rozmowy telefoniczne stają się rzadsze, spotkania są odwoływane. Stopniowo połączenie po prostu zanika, tak jakby ta osoba rozpływała się w twojej rzeczywistości. 
  
 Z drugiej strony, ci, którzy przeszli kosmiczną selekcję i pozostali w twoim życiu, są częścią twojej duchowej rodziny. Są to dusze, które wcieliły się na Ziemi w tym samym czasie co ty, aby wypełnić wspólną misję. Oni mogą być twoimi nauczycielami, uczniami, towarzyszami lub po prostu towarzyszami na ścieżce rozwoju duchowego. I co zaskakujące, zaczniesz przyciągać nowych ludzi tego samego kalibru.  
 
 Wszechświat nie tylko usuwa niezgodne energie, ale także aktywnie przyciąga do ciebie tych, którzy znajdują się na podobnym poziomie świadomości. Będziesz spotykać ludzi w najbardziej nieoczekiwanych miejscach i okolicznościach, a od pierwszych minut kontaktu poczujesz, że znasz ich całe życie. 
  
            Ta kosmiczna selekcja dotyczy również twoich okoliczności życiowych. Praca, która już nie służy twojemu rozwojowi duchowemu, stanie się nie do zniesienia i będziesz zmuszony ją porzucić. Miejsca, które nie rezonują z twoją nową częstotliwością, będą powodować fizyczny dyskomfort. Nawet twoje nawyki, przekonania i styl życia będą podlegać tej bezlitosnej selekcji. 
 Wszechświat dosłownie przebudowuje całą twoją rzeczywistość, pozostawiając tylko te elementy, które wspierają twój wyższy rozwój i służą twojemu prawdziwemu przeznaczeniu. 
 
 Jednak proces kosmicznej selekcji ma również ciemną stronę. Nie każdy jest w stanie wytrzymać to intensywne, energetyczne sortowanie. Niektórzy ludzie, zdając sobie sprawę, że ich stare życie się rozpada, a nowe jeszcze się nie ukształtowało, popadają w rozpacz. Próbują oni kurczowo trzymać się słabnących związków, przestarzałych okoliczności, wersji siebie, które już nie istnieją.  
 
  Te próby opierania się kosmicznej selekcji mogą prowadzić do poważnych kryzysów psychicznych, a nawet fizycznych - do depresji, lęku, ataków paniki, a nawet przewlekłych chorób. Wszystkie te sytuacje mogą być wynikiem opierania się naturalnemu procesowi ewolucji duchowej. Ważne jest, aby zrozumieć, że nie da się oszukać kosmicznej selekcji. 
  
  Nie da się udawać, że jest się bardziej duchowym niż w rzeczywistości, aby pozostać w życiu człowieka o wysokich wibracjach. Twoja prawdziwa częstotliwość zawsze zostanie odkryta i doceniona przez siły kosmiczne. Podobnie, nie można zmusić kogoś do pozostania w swoim życiu, jeśli wszechświat zdecydował, że jego obecność nie służy już twojemu najwyższemu dobru.  
 
           Próba zatrzymania osób, które kosmos wybiera do usunięcia, może poważnie spowolnić twój postęp duchowy, a nawet zaszkodzić twojemu polu energetycznemu. Jedynym sposobem na pomyślne przejście przez kosmiczną selekcję jest całkowite zaufanie i akceptacja - zaufanie, że Wszechświat wie najlepiej, kto i co powinno być w twoim życiu, akceptacja, że każda strata tworzy przestrzeń dla czegoś bardziej odpowiedniego i pięknego. 
 
     I pamiętajcie, ci, którzy przejdą tę selekcję razem z wami, staną się częścią nowej ludzkości, nowego poziomu zbiorowej świadomości, która stworzy rzeczywistość opartą na miłości, mądrości i służbie najwyższemu dobru. Kosmiczna selekcja nie jest karą, lecz największym darem, jaki Wszechświat może wam dać - możliwością uwolnienia od tego co trzymało was w starych ograniczeniach i wejścia w nową rzeczywistość w której każdy człowiek, każda okoliczność i każda chwila służy twojemu duchowemu rozwojowi i wypełnieniu twojej prawdziwej misji na Ziemi. 

 wersja polska:

 część 1  https://www.youtube.com/watch?v=skSTBWWyoy0

część 2  https://www.youtube.com/watch?v=kSw-0p9U0Y0 

część 3  https://www.youtube.com/watch?v=SMJHtS9sgfM /

 

część 4    

Śmierć starego świata. 

 Teraz opowiem Wam o dacie, która była ukryta przed ludzkością przez tysiąclecia - dacie, która została zaszyfrowana w starożytnych tekstach, przepowiedziana przez mistyków i potwierdzona w kosmicznych cyklach. 

       To nie jest data fizycznej apokalipsy, jak wielu mogłoby myśleć. To data śmierci starego świata, rzeczywistości, w której żyliśmy przez ostatnie kilka tysięcy lat. Ta data już nadeszła. 12 sierpnia 2025 roku stary świat oficjalnie umarł. 

   Ale co oznacza śmierć świata? Jak cała rzeczywistość może umrzeć, jeśli wszystko co fizycznie pozostaje na swoim miejscu? Budynki wciąż stoją, ludzie wciąż chodzą do pracy, słońce wciąż wschodzi każdego ranka. Jak świat może umrzeć, jeśli na zewnątrz nic się nie zmieniło? Odpowiedź leży w zrozumieniu, że nasza rzeczywistość nie jest tworzona przez obiekty fizyczne, ale przez zbiorową świadomość. Świat, jaki znamy, istnieje dzięki spójności ludzkich przekonań, wartości i sposobów postrzegania rzeczywistości. Kiedy ta spójność zostanie zniszczona, stworzony przez nią świat umiera. I dokładnie to dzieje się teraz. 

   Pełnia Księżyca 12 sierpnia zapoczątkowała proces, który astrologowie nazywają wielkim rozłamem rzeczywistości. Zbiorowa świadomość ludzkości została podzielona na dwie fundamentalnie niekompatybilne części, z których każda zaczęła tworzyć własną wersję rzeczywistości.  

   Ci, którzy pozostali przywiązani do starych wzorców myślenia, nadal żyją w umierającym świecie strachu, separacji, konsumpcjonizmu i duchowej pustki. Dla nich wszystko może na zewnątrz wyglądać tak samo jak wcześniej, ale energetycznie ten świat staje się gęstszy, cięższy i pozbawiony siły życiowej. 

      A ci, którzy przeszli duchowe przebudzenie, zaczynają istnieć w zupełnie nowej rzeczywistości, w świecie miłości, jedności, współpracy i duchowego rozwoju. Dla nich każdy dzień przynosi nowe synchronizacje, cuda, możliwości rozwoju i służenia. A najbardziej zdumiewające w tym procesie jest to, że te dwa światy istnieją jednocześnie w tej samej przestrzeni fizycznej, ale ludzie z różnych światów dosłownie się nie widzą. Oni żyją w równoległych rzeczywistościach, które przecinają się jedynie w wymiarze fizycznym. 

    Prawdopodobnie zaczynasz już dostrzegać oznaki śmierci starego świata. Instytucje, które wydawały się niezachwiane, nagle tracą swój autorytet i wpływy. Systemy, które działały przez wieki, zaczynają upadać i rozpadać się. Ludzie masowo tracą zainteresowanie rzeczami, które wcześniej wydawały się ważne: konsumpcją materialną, statusem społecznym, powierzchowną rozrywką. 

    Ale śmierć starego świata objawia się nie tylko zmianami społecznymi i ekonomicznymi. Objawia się ona fundamentalnymi zmianami w sposobie działania samej rzeczywistości. Prawa fizyki zaczynają działać inaczej dla ludzi o różnym poziomie świadomości. Czas płynie inaczej. Synchroniczności stają się normą dla niektórych, a dla innych pozostają rzadkością. Ludzie, którzy wciąż są przywiązani do starego świata, zaczynają doświadczać uczucia narastającego niepokoju i dezorientacji. Oni czują, że świat wariuje, że nic już nie ma sensu. Ich próby przywrócenia starego porządku stają się coraz bardziej desperackie i nieskuteczne. 

       Jednocześnie ludzie nowej rzeczywistości przeżywają okres niesamowitego rozwoju świadomości i możliwości. Oni odkrywają w sobie zdolności, których nigdy wcześniej nie podejrzewali. Intuicja staje się ich podstawowym narzędziem nawigacji przez życie. Zaczynają rozumieć język symboli i synchroniczności, którego Wszechświat używa do komunikowania się z nimi.  

 Śmierć starego świata oznacza również śmierć starych ról i tożsamości. Dawne wersje ciebie dosłownie przestają istnieć. Twoje dawne cele, marzenia, lęki, ograniczenia rozpływają się, jakby nigdy nie istniały. W ich miejsce rodzi się nowe ja, bardziej autentyczne, mądrzejsze, bardziej połączone z siłami kosmicznymi. Ten proces może być przerażający dla tych, którzy są zbyt przywiązani do swojej dawnej tożsamości. Mogą oni doświadczyć tego, co psychologowie nazywają kryzysem egzystencjalnym, doświadczyć głębokiego poczucia, że nie wiedzą już, kim są ani jaki jest sens ich istnienia. 

    Ale dla tych, którzy są gotowi porzucić stare wersje siebie, śmierć starego świata staje się największym wyzwoleniem. Odkrywają oni, że pod warstwami społecznych oczekiwań, lęków i ograniczeń ukrywała się ich prawdziwa istota, nieskończenie mądra, kochająca i potężna. 

     Ważne jest rozumienie, że proces śmierci starego świata jest nieodwracalny. Nie ma powrotu do tego, jaki był świat przed 12 sierpnia. Nawet ci, którzy desperacko trzymają się starego porządku, nie będą w stanie go przywrócić, ponieważ energetyczny fundament, który podtrzymywał tę rzeczywistość, już nie istnieje. Stary świat nie umarł z powodu zewnętrznych katastrof czy zniszczenia. On umarł z powodu braku duchowej siły życiowej. Wyczerpał swój potencjał wzrostu i ewolucji. Stał się przeszkodą dla duchowego rozwoju ludzkości. A wszechświat postanowił zastąpić go nową, doskonalszą rzeczywistością i teraz każdy z nas stoi przed wyborem:  

- albo spróbować ożywić martwy świat, co skazane jest na porażkę i przyniesie tylko cierpienie, 

- albo całkowicie uwolnić się od przeszłości i wejść w nową rzeczywistość, pełną nieograniczonych możliwości dla rozwoju duchowego i służby najwyższemu dobru wszechistnienia. 

 część 5  

  Energetyczne ściany.

  Istnieje takie zjawisko, które dzieje się teraz wokół każdego z nas, ale które jest tak subtelne i niewidoczne, że większość ludzi nawet nie podejrzewa jego istnienia. Mówimy o ścianach energii, o niewidzialnych barierach, które tworzą się między ludźmi o różnych częstotliwościach wibracji i dosłownie uniemożliwiają prawdziwą komunikację i porozumienie między nimi. 

      Te ściany nie są zbudowane z kamienia ani metalu - one są utkane z czystej energii, z różnic w poziomach świadomości, z niezgodności częstotliwości duchowych. I stają się one coraz wyższe i grubsze z każdym dniem po 12 sierpnia, tworząc  pomiędzy ludźmi, którzy jeszcze niedawno mogli swobodnie się ze sobą komunikować bariery nie do pokonania. 

     Być może napotkałeś już te energetyczne ściany, nawet nie zdając sobie sprawy z tego, co się dzieje. Próbujesz wyjaśnić bliskiemu człowiekowi coś dla ciebie ważnego - swoje duchowe wglądy, swoje zrozumienie procesów zachodzących na świecie, swoją wizję przyszłości. Ale zamiast zrozumienia, widzisz w jego oczach pustkę, wyobcowanie, a czasem nawet wrogość. Twoje słowa zdają się uderzać w niewidzialną ścianę i odbijać się, nie docierając do jego świadomości. On słyszy dźwięki, które wydajesz, ale znaczenie, energia, prawda, którą próbujesz przekazać, po prostu nie przenikają energetycznej bariery, oddzielającej jego rzeczywistość od twojej.  

  A co jeszcze bardziej bolesne, zaczynasz zauważać, że ci sami ludzie również nie są w stanie przekazać wam swoich doświadczeń i myśli. Ich troski wydają ci się powierzchowne i nieistotne. Ich problemy są w twoim postrzeganiu sztuczne i naciągane, ich radości puste i materialistyczne. Powstaje między wami przepaść nieporozumień, która powiększa się z każdym dniem. Mury energetyczne tworzą się automatycznie, jako mechanizm ochronny świadomości.  

   Kiedy człowiek o wysokich wibracjach próbuje komunikować się z kimś o niskich wibracjach, to ich pola energetyczne tworzą opór, który objawia się fizycznym i emocjonalnym dyskomfortem dla obu stron. Osoba o niskich wibracjach czuje się potępiona, upokorzona, zdewaluowana w obecności kogoś, kto rezonuje z wyższą częstotliwością. Podświadomie zaczyna się on bronić, budując bariery energetyczne, które nie pozwalają energii o wysokich wibracjach przeniknąć do jej aury i zakłócić jej nawykowego sposobu życia. 

   Z drugiej strony, człowiek o wysokich wibracjach czuje, że jego energia jest wyczerpywana i zanieczyszczana w obecności tych, którzy żyją w strachu, gniewie, zazdrości, zawiści lub duchowej śpiączki. Jego własne pole energetyczne automatycznie tworzy bariery ochronne, aby zapobiec zanieczyszczeniu energetycznemu i zachować częstotliwość swojej wibracji. 

  Rezultat tego procesu jest niesamowity. Ludzie mogą przebywać w tym samym pomieszczeniu, mówić tym samym językiem, ale jednocześnie żyć w zupełnie różnych rzeczywistościach, bez możliwości prawdziwego słyszenia i rozumienia się nawzajem.  

    Te mury energetyczne manifestują się nie tylko w komunikacji osobistej. Tworzą się one między całymi grupami ludzi, tworząc niewidzialne granice, między społecznościami o różnych poziomach świadomości. Ludzie, którzy przebudzili się duchowo, automatycznie zaczynają do siebie lgnąć i tworzyć zamknięte grupy, których osoby wciąż żyjące w starych schematach myślenia nie są w stanie przeniknąć. 

  W ten sam sposób ludzie starego paradygmatu tworzą własne energetyczne fortece, w których mogą czuć się komfortowo wśród sobie podobnych, bez narażania się na wysokie częstotliwości, które podważają słuszność ich sposobu życia. A najbardziej zadziwiającą cechą tych murów energetycznych jest ich selektywna przepuszczalność informacji oraz idei. 

   Nawet ludzie, którzy rezonują z określoną częstotliwością, mogą przez nie swobodnie przechodzić, a wszystko, co nie odpowiada poziomowi wibracji grupy, jest automatycznie odpychane lub zniekształcane do niepoznania. Dlatego ludzie o różnym poziomie świadomości mogą oglądać te same wiadomości, czytać te same książki, obserwować te same wydarzenia, ale interpretować je zupełnie inaczej. Ściany energetyczne działają jak filtry, przepuszczając tylko te informacje, które potwierdzają istniejące przekonania i odcinając wszystko, co mogłoby nimi wstrząsnąć. 

   Dla wielu ludzi świadomość istnienia tych ścian energii staje się źródłem głębokiego smutku i osamotnienia. Oni uświadamiają sobie, że nie mogą już naprawdę komunikować się z osobami, które były dla nich ważne w przeszłości. Ich rodziny, starzy przyjaciele, koledzy stają się energetycznie niedostępni, jakby znajdowali się po przeciwnych stronach nieprzenikalnej bariery. Ważne jest jednak, aby zrozumieć, że te ściany nie istnieją po to, by oddzielać ludzi dla samego oddzielenia. One służą wyższemu celowi: ochronie i zachowaniu różnych poziomów świadomości, pozwalając każdemu rozwijać się we własnym tempie bez wystawiania się na niszczący wpływ niekompatybilnych energii.

 Ściany energetyczne stwarzają również niezbędne warunki do powstawania nowych wspólnot ludzi o podobnej wibracji. W tych energetycznie chronionych przestrzeniach możliwa jest prawdziwie głęboka wymiana idei, doświadczeń i mądrości. Tutaj ludzie mogą rozwijać się duchowo, nie marnując energii na pokonywanie oporu tych, którzy nie są gotowi na rozwój. I choć ściany te mogą wydawać się przeszkodą, to w rzeczywistości są niezbędnym narzędziem kosmicznej ewolucji. One pozwalają ludzkości pokojowo podzielić się na grupy o różnym poziomie rozwoju unikając konfliktów i cierpienia, które nieuchronnie pojawiłyby się w wyniku prób siłowego zjednoczenia niekompatybilnych świadomości.  

   Ściany energetyczne nie są karą ani błędem. To mądra decyzja Wszechświata, który stwarza optymalne warunki dla duchowej ewolucji każdej duszy, chroniąc ją przed energiami, które mogą utrudniać jej rozwój i łącząc się z tymi, którzy mogą wspierać jej rozwój.  

część 6  

  Nowa ludzkość 

    Właśnie teraz, w tym momencie, na planecie Ziemia ma miejsce wydarzenie o takiej skali, jakie nie miało miejsca w całej historii ludzkiej cywilizacji. Jesteśmy świadkami narodzin nowego gatunku ludzkiego. Nie w sensie biologicznym, ale duchowym i energetycznym. 

  Homo sapiens dzieli się na dwa fundamentalnie odmienne typy istot, które, choć wyglądają podobnie na zewnątrz, reprezentują zupełnie inne formy życia. Podział ten nie dokonuje się stopniowo, przez tysiące lat, jak normalna ewolucja. Dzieje się on tuż na naszych oczach z niespotykaną dotąd szybkością. Pełnia Księżyca 12 sierpnia rozpoczęła proces przyspieszonej ewolucji świadomości, która dosłownie przekształca część ludzkości w nowy typ istoty, podczas gdy reszta pozostaje na tym samym poziomie rozwoju. 

     Jak można określić, do którego typu ludzkości należysz? Różnice nie zawsze są oczywiste na pierwszy rzut oka, ale stają się jasne, gdy wie się, na co zwracać uwagę. Stara ludzkość nadal żyje według zasad, które dominowały przez ostatnie tysiąclecia. Dla nich rzeczywistość wciąż opiera się na strachu, rywalizacji, gromadzeniu dóbr materialnych i zewnętrznej kontroli. Wierzą, że świat jest niebezpieczny, zasoby ograniczone i że aby przetrwać, trzeba walczyć z innymi. Ich świadomość koncentruje się na przetrwaniu, ochronie własnego ego, gromadzeniu władzy i bogactwa. Ci ludzie żyją w ciągłym niepokoju i nieufności. Wszędzie widzą wrogów: w innych ludziach, w rządzie, w samym życiu. Ich energia jest ciężka, gęsta, pełna napięcia. Nie wierzą w możliwość prawdziwego szczęścia ani wewnętrznego spokoju, dlatego nieustannie szukają ich w zewnętrznych źródłach, w relacjach, w pieniądzach, w osiągnięciach, w rozrywce. 

      Nowa ludzkość działa na zupełnie innych zasadach. Ich świadomość opiera się na miłości, współpracy, obfitości i wewnętrznej mądrości. Oni rozumieją, że świat jest przyjaznym miejscem, pełnym nieskończonych możliwości. Wiedzą, że prawdziwe bezpieczeństwo pochodzi nie z okoliczności zewnętrznych, ale z połączenia z wyższymi mocami i zaufania do porządku kosmicznego. 

    Ludzie nowej ludzkości promieniują spokojem i pewnością siebie, niezależnymi od warunków zewnętrznych. Ich energia jest lekka, świetlista, napełniona radością i wdzięczna. Naturalnie przyciągają możliwości, synchroniczność oraz ludzi i okoliczności, które wspierają ich rozwój i dobrostan.  

 Ale różnice między tymi dwoma typami ludzkości nie ograniczają się wyłącznie do światopoglądów. Przejawiają się one w sposobie działania ich mózgów, funkcjonowania ich układów nerwowych, postrzegania czasu i przestrzeni. Przedstawiciele nowej ludzkości rozwijają zdolności, które wydają się niemal nadprzyrodzone w porównaniu ze starym paradygmatem. Ich intuicja staje się tak wyostrzona, że potrafią przewidywać zdarzenia, wyczuwać myśli innych ludzi, odbierać informacje bezpośrednio z kosmicznych źródeł. Oni zaczynają dostrzegać pola energii, słyszeć subtelne wibracje, odczuwać powiązania między wszystkimi żywymi istotami. Czas płynie dla nich inaczej. Mogą rozciągać lub zawężać swoje postrzeganie czasu w zależności od sytuacji. Żyją w stanie rozszerzonej teraźniejszości, gdzie przeszłość i przyszłość istnieją jednocześnie z teraźniejszością, tworząc wielowymiarową percepcję rzeczywistości. Ich zdolność do uczenia się i adaptacji jest fenomenalna. Potrafią opanowywać nowe umiejętności, języki i technologie z niewiarygodną szybkością, ponieważ ich mózgi działają w trybie przetwarzania kwantowego, przetwarzając informacje nie liniowo, lecz holograficznie. 

     Stara ludzkość pozostaje związana z trójwymiarowym postrzeganiem rzeczywistości. Ich świadomość funkcjonuje w ramach logiki, związku przyczynowo-skutkowego i liniowego czasu. Nie potrafią oni zrozumieć ani zaakceptować wielowymiarowej natury istnienia, która staje się naturalna dla nowej ludzkości.  

    A co najważniejsze, te dwa typy ludzi nie mogą już naprawdę się ze sobą komunikować. Ich sposoby przetwarzania informacji, ich wartości, ich postrzeganie rzeczywistości są tak różne, że między nimi powstaje nieprzekraczalna przepaść nieporozumień. Ludzie starego paradygmatu postrzegają przedstawicieli nowej ludzkości jako dziwnych, niepraktycznych, oderwanych od rzeczywistości. Oni nie potrafią zrozumieć ich spokoju w sytuacjach, które wydają się zagrażające, nie są w stanie zrozumieć ich zdolności do znajdowania możliwości tam, gdzie inni widzą tylko problemy, ich wiary w pomyślny rezultat, nawet w najtrudniejszych okolicznościach.

   Z drugiej strony, nowa ludzkość patrzy na stary paradygmat z współczuciem, ale nie potrafi już rezonować z ich lękami, ich potrzebą kontrolowania i akumulowania, ich niezdolnością do dostrzegania piękna i doskonałości w każdej chwili istnienia. Proces tego podziału jest nieodwracalny. Nie ma możliwości powrotu nowej ludzkości do starego poziomu świadomości. Ona przekroczyła punkt bez powrotu w swojej ewolucji. 

 Podobnie, ludzi starego paradygmatu nie można zmusić do przejścia na nowy poziom. Musi to nastąpić naturalnie, w wyniku ich własnego rozwoju duchowego. Ważne jest, aby zrozumieć, że ten podział nie oznacza, że jedna grupa jest lepsza od drugiej. To po prostu różne etapy ewolucji świadomości. Każda dusza rozwija się we własnym tempie, a każdy poziom rozwoju ma swoją wartość i miejsce w kosmicznym planie. 

 Ale dla tych, którzy należą do nowej ludzkości, ważne jest, aby uświadomić sobie swoją odpowiedzialność. Stają się oni mostem między starym a nowym światem, strażnikami nowej wiedzy i umiejętności, które będą potrzebne do stworzenia cywilizacji przyszłości. Nowa ludzkość nie jest elitą ani garstką wybrańców. To po prostu ci, którzy byli gotowi porzucić stare ograniczenia i otworzyć się na nieskończone możliwości swojej prawdziwej natury.  

 A ich liczba będzie rosła z każdym dniem, w miarę jak energie transformacji będą budzić uśpione dusze na całej planecie. 

wersja polska:  https://www.youtube.com/watch?v=ogrREEIGU94