W Kaliforni żyje zadziwiająca kobieta. Razem z mężem wychowują swoje dzieci. Może się to wydawać nieprawdopodobne ale mają ich osmioro a Alicja przy tym zachowała swoją urodę, prowadzi swój biznes i wiele fotografuje.
"Góry prania, pełen zbiornik brudnych pieluch, fura jadła, które trzeba przygotować, pora by odwieźć dzieci tu i tam itd. itp. warte są każdej minuty tego zadziwiającego czasu. Czy daję sobie z tym wszystkim radę? Ani trochę. Czy się staram? Tak." - odpowiada Alicja.
Pierwsze dziecko urodziła mając 20 lat a następnie praktycznie co roku darowała swojemu mężowi kolejne dziecko. Z tego co mówi Alicja to po urodzeniu pierworodnego wzięła aparat fotograficzny męża i chciała zrobić dziecku zdjęcie a za niecałe pół roku otworzyła swoją własną firmę. Alicja ukończyła Instytut Architektury Wnętrz i to doświadczenie jest widoczne na jej fotografiach i powodzeniu całego przedsięwzięcia.
Cały swój dochód Alicja inwestuje w rozwój swoich dzieci, odzież, wypoczynek i kształcenie.
Alicja pochodzi z rodziny pastora i jest człowiekiem bardzo wierzącym. Za wszystko co wydarza się w jej rodzinie dziękuje ona Bogu i to daje jej siły aby dawać sobie radę ze wszystkimi trudnościami: "pod koniec dnia ważna jest dla mnie tylko jedna rzecz: Czy KOCHAŁAM? Czy moje serce było podobne do jego serca? Pod koniec dnia tylko ta jedna rzecz ma znaczenie".
adres tłumaczenia: https://vk.com/al_feed.php?w=wall-4051472_104409