Blog ma ambicje upowszechnienia szeroko pojętej sfery
obyczajowości Słowiańskiej a więc zdrowych podstaw
życia rodzinnego a co za tym idzie zdrowia
całego naszego społeczeństwa w nadchodzącej już
nowej kosmicznej erze Wilka (Welesa).
Kochani, Zaczęły się czasy ostateczne i wygląda to nachaos.Ale tak naprawdę to zniszczenieciemności i manifestacja Światłajako jedynej rzeczywistości.
Oczekujcie dużo- nasi sojusznicy są dziś bardziejaktywni niż kiedykolwiek wcześniej. Udało im się znacznie osłabić siły Mroku poprzez wyeliminowaniewielu z tych, którzy stojąna drodze do postępu.
Przebudzeniludzie zaczynają dostrzegać, jak nimi manipulowano.Istnieje też kwestiapodniesienia poziomu świadomości,która sprawia, że niektórzyludzie kwestionują etykętych, dla których pracują.
Zdarza się to coraz częściej- "Mroczni" już wiedzą, że mamymożliwość i że istnieje boskamoc dla ich wyeliminowania, oraz, że nieuciekną od odpowiedzialnościza zbrodnie, które popełnili.Są oni jednak dośćnaiwni, wierząc, że nadal mogązwodzić.
A więc tak naprawdę nie maczym się martwić, bowszystko jest pod kontrolą Jasnychsiły- A my, oczekujemy na początek oczywistychzmian, które sąprzesłankami tego, że czasy ostateczne naprawdę mają miejsce.
Człowiekowi nieuświadomionemu możesię wydawać, że jest pośród chaosui niestety to przynosize sobą pewien stopieństrachu,którego, jeśli to możliwenależy unikać, ponieważta energia karmi siły Mroku,i one będą na niej grać.
Jednak Światło jest teraznajwyższą mocą i ono będzie kontynuowałoprzekształcanieniższej energii.
Wdzięczność wszystkim, którzy wspierająi udostępniają tę pracę. 💐
Są to kopie ostatnio wymienianych pism ale wydaje mi się, że wynika z nich jasno całościowy przebieg zdarzeń:
tytułem wstępu: 31 stycznia ze zdumieniem dostrzegłem na moim internetowym koncie bankowym informację o blokadzie dokonanej przez Urząd Skarbowy na kwotę 183 złote. Niezwłocznie zadzwoniłem do tegoż urzędu i zostałem poinformowany, że rzecz dotyczy wyjaśnionej już ponad pół roku wcześniej sprawy. W listopadzie ubiegłego roku jakby nigdy nic przyszedł kolejny list z UFG zaczynający sprawę od początku z informacją jakobym miał tam jakąś zaległość na kwotę 930 zł. List ten po przeczytaniu wrzuciłem po prostu do pieca.
W ciągu 7 dni od zaistniałych faktów odesłałem pismo następującej treści:
Jędrzej Michał z rodu
Macikowski Dzikie Odludzie 2 lutego 2023
adres.....
adres
mailowy junek23@interia.pl
UBEZPIECZENIOWY
FUNDUSZ
GWARANCYJNY
ul.
Płocka 9/11 01-231 WARSZAWA
dotyczy
sprawy OPL/2022/0777777
PONOWNE WYJAŚNIENIE I
WEZWANIE DO ZAPŁATY
Podobna
korespondencja miała już miejsce i macie państwo pełną
dokumentację jaką przesyłałem do biura UFG – sprawę uznałem
za zakończoną gdyż udzieliłem wyczerpujących wyjaśnień. Na pół
roku z Waszej strony nastąpił spokój a w listopadzie znów
przyszło do mnie pismo zaczynające całą procedurę od nowa –
podejrzewam, że jest to Wasz bałagan lub zmienili się pracownicy,
ktoś nie wnikając w przebieg sprawy wysłał mi kolejne pismo.
Wasze listopadowe pismo posłużyło mi jako rozpałka w kuchni bo
szkoda mi było kolejnej fatygi (mieszkam 10 km od poczty a
poświęcony takim przekomarzankom czas jest bardzo cenny o czym
przeczytacie Państwo w końcówce tego listu).
Skoro
takie jest Państwa życzenie to udzielam jeszcze raz wyjaśnień,
czas i fatyga sporządzenia niniejszego pisma, kopii, przesłania
go na Wasz adres wyceniam na 500 złotych i taką kwotę proszę w
ciągu 7 dni od otrzymania tego dokumentu wysłać na konto jakie
podaję poniżej. PISMO JEST OBOWIĄZUJĄCE I NIE ULEGA
PRZEDAWNIENIU – NINIEJSZE ZOBOWIĄZANIE PODLEGA ZAPŁACIE I W NOWEJ
POLSCE PO OCZYSZCZENIU Z PODOBNEGO RODZAJU DZIAŁALNOŚCI
PRZESTĘPCZEJ JAK WASZA POSYPIĄ SIĘ WYROKI..
W
dniu 31 stycznia 2023 odebrałem pismo 2202-SEE.711.7777777777.2023.
1.KMI od Naczelnika US w ............ będące wezwaniem do zapłaty 930
zł. W związku z niniejszym jeszcze raz wyjaśniam sytuację.
Informuję także, że po otrzymaniu pisma około godziny 15-stej
wykonałem telefon do UFG, rozmawiałem z Panią konsultantką –
podobno nagrywacie te rozmowy więc proszę ją przesłuchać, ja
również nagrywam wszelkie rozmowy – za dodatkową opłatą mogę
udostępnić kopię nagrania.
DOTYCHCZASOWY
PRZEBIEG KORESPONDENCJI Z UFG: Z tego co mnie poinformowano to w
czerwcu 2021 miała miejsce kontrola UFG gdzie stwierdzono
nieciągłość OC dla przyczepki o numerach XYZ 9999 . Na dzień
kontroli w zapisach rejestrów wydziału komunikacji właścicielem
przyczepki był Zbigniew M. i ZGODNIE Z OBOWIĄZUJĄCYM PRAWEM,
KTÓRE WYSYŁAJĄC DO MNIE PISMA ŁAMIECIE odpowiedzialnym za
powstałą 11 dniową nieciągłość OC jest właściciel pojazdu.
Państwo to dobrze wiecie i do niego wysłaliście wezwanie do
zapłaty na kwotę około 430 zł (nie pamiętam dokładnie – taką
informację mam od Zbigniewa). Powtarzam: wobec powyższych
ustaleń kwotę jakichkolwiek roszczeń w Waszą stronę (o
ile w ogóle posiadacie uprawnienia do takowej egzekucji – w tej
sprawie wyślę do UFG osobne pismo) powinien
uiścić Zbigniew M. i na tym sprawa powinna się zakończyć.
Zbigniew M. w związku z trwającą pandemią nie dopełnił obowiązku
poinformowania urzędu o zbyciu przyczepki (taka umowa faktycznie
powstała co dokumentują przesyłane przeze mnie już w tamtym
czasie załączniki). Miały miejsce również inne IDENTYCZNEJ
WAGI (tzn. nie zarejestrowane w urzędzie) umowy jakie również
przedstawiłem w pismach do UFG – mam tu na myśli umowy z panem
Leszkiem C. dokumentujące, że ja w momencie zaistnienia
nieciągłości OC NIE BYŁEM WŁAŚCICIELEM PRZYCZEPKI. Z nieznanych
mi przyczyn uznaliście Państwo (UFG) umowę Zbigniewa M. pomimo
że została ona zarejestrowana w urzędzie komunikacji 2 miesiące
po dokonanej przez UFG kontroli i po około pół roku przyszło do
mnie pismu z UFG z żądaniem zapłaty ale … tym razem ZA TO
SAMO UCHYBIENIE Wasza stawka jest już 2 razy większa.
Wyjaśniam, (bo Pani konsultantka z jaką rozmawiałem 2 dni temu
przedstawiła mi mylną narrację przebiegu zdarzeń), że zarówno w
wypadku Zbigniewa M. jak i w sytuacji żądania zapłaty ode mnie
rzecz dotyczy TEJ SAMEJ PRZYCZEPKI i tej samej nieciągłości OC
trwającej ponoć 11 dni. Niejasne więc dla mnie jest dlaczego Zbigniew M. dostał propozycję zapłaty kwoty 430 zł a ja 2 razy
większej – ale to tylko jedna z wielu „nieścisłości” jakie
zaraz wymienię.
POWTARZAM:
na tym się rozmowy powinny skończyć i Wasze ewentualne żądania
powinny dotyczyć WŁAŚCICIELA PRZYCZEPKI WIDNIEJĄCEGO W REJESTRZE
WYDZIAŁU KOMUNIKACJI NA DZIEŃ KONTROLI. Tak stanowią przepisy
prawa, które tocząc całą tę batalię łamiecie.
Fakt
zbycia przyczepki na moją rzecz faktycznie miał miejsce ale w
związku z pandemią pan Zbigniew M. nie dopełnił formalności
WYREJESTROWANIA przyczepki w urzędzie komunikacji (powiadomienia, że
przestała ona być jego własnością). Ja jako nowy nabywca również
jej nie zarejestrowałem - do urzędu nie można było wejść,
ponadto w tamtym czasie awariom ulegał co najmniej 2 razy system w
urzędzie i omawiane wizyty były odraczane.
Po
paru miesiącach wiosną zdecydowałem się odsprzedać stojącą
bezczynnie przyczepkę sąsiadowi – przedstawiłem Państwu
stosowne umowy dokumentujące zaistniałe wtedy zdarzenia i mówiące
jasno, że w momencie zaistnienia nieciągłości nie byłem
właścicielem pojazdu (ta historia była dość zawiła bo sąsiad
ostatecznie nie był w stanie uiścić umówionej kwoty i
uzgodniliśmy, że ja zwracam zadatek i odkupuję przyczepkę). W
odpowiedzi z UFG dostałem wtedy zawiadomienie, że sprawa jest
wyjaśniana i poproszono mnie w tym piśmie o ponowne przesłanie
umów z panem C. ale zarejestrowanych w
urzędzie komunikacji. Z wielu względów nie miałem
zamiaru do urzędu chodzić w tej sprawie – po pierwsze miałem dość
umawiania się tam na wizytę, po drugie sprawa NIE DOTYCZYŁA
MNIE W ŻADEN SPOSÓB. Skoro nie chcieliście Państwo ściągnąć
opłaty od Zbigniewa M. to zaproponowałem wam inny wariant – TE
UMOWY NIE BYŁY PODSTEMPLOWANE W URZĘDZIE TAK SAMO JAK NIE MIAŁA
TEJ MOCY UZNAWANA PRZEZ WAS OBECNIE UMOWA ZBIGNIEWA M. Skoro
według Waszych przepisów umowa prawna między dwojgiem ludzi
nabiera mocy dopiero po poinformowaniu o niej urzędu to na dzień
kontroli (podkreślam po raz trzeci) umowa z Zbigniewem M.
takowych adnotacji nie miała I NIE MA! (prawo nie działa
wstecz – umowa Zbigniewa M. została zgłoszona w urzędzie
długo po kontroli) co przecież doskonale wiecie bo
wysłaliście pierwsze żądanie zapłaty do FAKTYCZNEGO W TAMTYM
CZASIE WŁAŚCICIELA POJAZDU. Przypominam niniejszym, że prawo
nie działa wstecz i uznanie za ważną umowę zarejestrowaną 2
miesiące po kontroli jest przestępstwem.
Wszystko
powyższe opisałem już w piśmie do UFG datowanym na dzień 03
czerwca 2022 (kopia tego dokumentu wraz potwierdzeniem nadania w
załącznikach).
Poza
przedstawioną powyżej wersją zdarzeń przypominam, że według
umowy z Zbigniewem M. nabyłem tę przyczepkę z ważnym OC –
poinformowałem ubezpieczyciela (TUW) o zmianie właściciela,
przesłałem im kopię umowy i otrzymałem potwierdzenie
PRZENIESIENIA NA MNIE NINIEJSZEGO UBEZPIECZENIA. Stosowny dokument
posiadam i macie już jego kopię, wysyłam ją w tym piśmie jeszcze
raz. UBEZPIECZYCIEL JEST ZOBOWIĄZANY AUTOMATYCZNIE OBJĄĆ OCHRONĄ
OC POJAZD a tego nie uczynił – przyjęli do wiadomości zmianę
stanu posiadania. To też propozycja dla UFG – jeśli przedstawione
warianty postępowania (albo Zbigniew M. albo pan C.) nie
są dla Was zadowalające to proszę się
zwrócić z roszczeniami do ubezpieczyciela, który nie dopełnił
swoich obowiązków.
Wspomniane już pismo z 03
czerwca 2022 zakończyłem ostrzeżeniem, że dalsze nękanie mnie
podobnymi wymuszeniami skieruję do sądu – informację tę
jeszcze raz ponawiam. Jeśli nie zainteresują się tym obecne
sądy (z tego co wiem mają wiele pracy) to sprawa będzie miała
kontynuację po zawaleniu się tego bandyckiego systemu w którym
jesteście WSPÓŁUDZIAŁOWCAMI gnębiąc bezpodstawnie i
bezprawnie ludzi. Działania UFG mają znamiona czynu, które w
obecnie obowiązujących przepisach prawnych nosi nazwę wymuszenia
grabieżczego lub przymuszenia do szkodliwego rozporządzenia się
własnym majątkiem.
W
związku z powyższym żądam poinformowania Urzędu Skarbowego (nazwa miasta)
o Waszej decyzji usunięcia zajęcia komorniczego na moim koncie.
Jednocześnie informuję, że
kwotę 500 zł jaką jesteście mi od tej chwili winni za fatygę
sprzątania własnego bałaganu należy wpłacić na moje konto:
55
1020 4708 0000 7902 0072 6539
Informuję
także, że w przypadku nękania mnie w przyszłości podobnymi
pismami stawki za mój poświęcony czas będą jak wyżej.
Z poważaniem
świadomy,
wolny człowiek Jędrzej Michał Macikowski
W odpowiedzi dostałem pismo z UFG gdzie narracja uległa już diametralnej zmianie. Były to 3 zdania zaczynające się 2 razy od słów "proszę" (cytat z pamięci - nie chce mi się wertować sterty tych papierów (pismo o niemal identycznym brzmieniu dostałem już wiele miesięcy wcześniej i na tym zakończyłem z nimi korespondencję nie odzywając się więcej - DZIŚ WIDZĘ, ŻE TRZEBA BYŁO WTEDY HYDRĘ DOBIĆ I WYSŁAĆ COŚ JESZCZE A WTEDY BYĆ MOŻE NIE BYŁOBY KONTYNUACJI):
Uprzejmie informujemy, że sprawa jest wyjaśniana. Prosimy o podstemplowanie umów z panem w C. w urzędzie komunikacji i przesłanie podstemplowanych kopii.
Moja odpowiedź brzmiała dokładnie tak:
Jędrzej Macikowski Dzikie Odludzie 15 lutego 2023
adres.............
telefon........... UFG UL. Płocka 9/11
01-231 WARSZAWA
nr
sprawy OPL/2022/777777
UZUPEŁNIENIE
OŚWIADCZENIA
w odpowiedzi
na prośbę UFG z dnia 03.02.2023
Po
raz już chyba czwarty oświadczam, że nie mam już nic więcej do
dodania i całą sprawę uważam od dawna za wyjaśnioną. Być może
dawno temu spełniłbym podobnie wyrażona prośbę gdyby w takim
tonie przysłano do mnie pierwszą korespondencję ale wobec
zaistniałych faktów wymienionych przeze mnie po raz kolejny w
ostatnim piśmie a więc bezczelnego żonglowania faktami tak jak
jest wygodne dla narracji UFG ( a przede wszystkim narażania mnie
na wszelakie koszty) nie mam zamiaru dalej
uczestniczyć w tych gierkach. Wasze zachowania spełniają wszelkie
znamiona przestępczości zorganizowanej – uzurpujecie sobie prawo
grabieży na podstawie fałszywie przedstawianych faktów i próbując
zastraszyć człowieka.
Piszę
niniejsze aby poinformować panią Iwonę G. ( lub inne osoby –
pani Iwona podpisała się pod ostatnią notatką przysłaną listem
poleconym), że żadne następne listy
polecone nie będą przeze mnie odbierane. Szykuję
właśnie oświadczenie dla Poczty Polskiej w (nazwa miasta) aby odsyłano
do was wszelkie listy i aby nie fatygować listonosza. Mogę
niezobowiązująco poczytać listy odesłane na ten mail – droga
jak widzę jest skuteczna i listy docierają.
Siedzicie sobie
tam w tej Warszawie w błogiej nieświadomości nie zdając sobie
sprawy jak żyją NORMALNI ludzie. Beztrosko, lekką ręką wysłany
list musiał tu do mnie ponownie dowieźć w śniegu i błocie mój
umęczony swoim codziennym trudem listonosz, Mieszkam 3 kilometry za
wsią, jedzie się do mnie leśną drogą. Tę samą drogę zmuszony
byłem specjalnie dla waszego kaprysu po raz kolejny pokonywać
wioząc na pocztę listy polecone. Koszt dojazdu, stracony na to
czas, koszt wydruku kopii w punkcie usługowym, porada prawnika,
wreszcie koszt wysłania tych listów wynoszący 37 zł – ogólne
BEZPOŚREDNIE poniesione koszty szacuję na 150 zł. Czasu straconego
na redagowanie listu do was w tej chwili nie biorę pod uwagę ale
zamiast tego mogłem się zająć swoją zarobkową działalnością
z czego osoby z UFG żyjące w jakiejś alternatywnej rzeczywistości
nie zdają sobie sprawy (lub nie chcą tego zauważać – w takim
wypadku wzmacnia to jeszcze w/w bezprawne intencje takich poczynań
oraz upewnienie o złej woli tego rodzaju poczynań a w
związku z tym już po wyzwoleniu kraju spod okupacji skierujemy te
wszystkie sprawy do prawomocnych nowych sądów). W
ostatnim piśmie wyceniłem moją fatygę na 500 zł – przysłane
do mnie przez panią Iwonę pisemko zupełnie pomija tę kwestię i
jakby nigdy nic sugeruje, że mam teraz jechać specjalnie dla
waszego kolejnego kaprysu do urzędu gminy i prosić o stemplowanie
starych pism a potem zapewne znów ponieść koszty wysyłki
pocztowej (nawiasem mówiąc to z tego co wiem za takie opóźnienie
też być może urząd pobrałby jakąś tam opłatę – tego też
nie bierzecie pod uwagę). Przypominam: to wasz bałagan i wasze
machinacje (świadomie używam tego ostrego sformułowania) z
którą to działalnością
bezprawną nie chcę mieć nic
wspólnego.
Dodam
tutaj, że prowadzę od 10 lat znany blog w sieci internetowej i na
nim niebawem opublikuję tę korespondencję. Od 13 lat prowadzę
także kanał na Youtube mający obecnie ponad 21000 subskrybentów
https://www.youtube.com/watch?v=vTffxO4m7sI
i już ogłosiłem tam intencję organizowania stowarzyszenia
poszkodowanych przez waszą instytucję. Odzew
subskrybentów jest, będę rzecz nagłaśniał bo tak dalej być nie
może. Współpracuję także z kanałem „Zawodowy Polak” –
polecam uwadze tę rozmowę, z tego co wiem wasz szef tak samo nie
odpowiada na pisma gdzie pada prośba o przedstawienie pełnomocnictw:
A
skoro już w chwili wolnej wzięło mnie na takie osobiste wyznania i
fatygę pisania kolejnego listu (przypomnę raz jeszcze, że pismo to
nie ma charakteru jakiegokolwiek ustosunkowania się do sprawy –
może poza oświadczeniem na samym wstępie dot. nieodbierania
korespondencji poleconej i ogólnego uznania sprawy za zakończoną)
to dodam jeszcze licząc na to, że wśród pracowników UFG są
jeszcze jakieś osoby z ludzkimi odruchami. Wspomniałem już o tym w
dwóch zdaniach podczas rozmowy telefonicznej z panią konsultantką
(odbyła się ona jeśli dobrze pamiętam we wtorek 31 stycznia w
dniu odbioru przeze mnie korespondencji): cały ten opisywany bałagan
kiedy to ani ja ani Zbigniew M. nie mogliśmy wejść do urzędu i
dopełnić formalności spowodowany był fałszywą pandemią a także
awariami wdrażanego wtedy i działającego wówczas niedoskonale
centralnego rejestru komputerowego (były 2 razy wypadki, że system
się zawiesił i moja umówiona w urzędzie tydzień wcześniej
wizyta została odwołana a siedziałem już na korytarzu urzędu).
Dziś oskarżacie mnie o jakieś wydumane przez siebie opóźnienia w
zapłacie (wydumane bo zmiana przepisów aby powstawała nieciągłość
OC jest kolejnym aktem bezczelności). JAK MOŻNA WIEDZĄC TO
WSZYSTKO ŻEROWAĆ BEZCZELNIE NA NAS PODCZAS GDY TO DECYDENCI Z
WARSZAWY RZUCILI KŁODY POD NOGI NORMALNYM LUDZIOM? Dodać
by tu można (skoro apeluję do zwykłej, ludzkiej przyzwoitości),
że cała przyczepka kosztowała 1000 zł a wy żądacie od skromnie
żyjącego rolnika z sufitu wzięte kwoty za które ja na wsi jestem
w stanie przeżyć 2 miesiące.
Droga pani Iwono (ewentualnie
inni pracownicy UFG) – bierzecie udział w
przestępstwie, które nie ma przedawnienia. Proszę się
nad tym dobrze zastanowić, Hitlerowcy też się tłumaczyli: „ja
tylko wykonywałem rozkazy”. Istnieje coś takiego jak prawo
karmy, w dawnym prawie Wedyjskim, które niebawem znów wejdzie w
życie rabunek jest uznawany za jedno z sześciu najcięższych
przestępstw jakiego się jeden człowiek może dopuścić wobec
innych ludzi:
Życzę
owocnych przemyśleń i wyciągnięcia właściwych wniosków PÓKI
JESZCZE JEST CZAS. Zapewne dobrze widzicie (wy – szeregowi
wykonawcy tych poleceń), że system grabieży już się rozpada.
Wasi szefowie zrzucą winę na was a sami zapewnią sobie
nietykalność.
Z
życzliwością jako człowiek Jędrzej Michał Macikowski
Przyszły jeszcze chyba ze 3 odpowiedzi drogą mailową. Wszystkie one w dość osobliwej formie bo osoba trzecia przesyłała mi skany pism podstemplowane przez panią Iwonę G. Nie były to już buńczuczne pisma jak za pierwszym razem ale niejako "echa" - odbicia. Pisma skanowanego nie da się skopiować myszką więc może taka była intencja nadawcy. Pierwsza z tych wiadomości (wszystkie były bardzo krótkie) informowała:
"Informujemy, że na koncie UFG stwierdzono nadpłatę - sprawa jest wyjaśniana i o ile nie są oprowadzone inne podobne sprawy to kwota zostanie odesłana - prosimy podać numer konta."
Numer konta podałem, po tygodniu zauważyłem na koncie przelew z UFG ale zamiast sumy 183 złote odesłano mi tylko 67 złotych.
W odpowiedzi wysłałem mail:
Żądam zwrotu całej bezprawnie pobranej z mojego konta kwoty.
Coś tam jeszcze odesłali bredząc, że:
"resztę kwoty winien jest wierzyciel"
Pani Iwona sygnująca te pisemka przysyłane z dość dużym opóźnieniem i cały czas jako skany najwyraźniej zagubiła się zupełnie. W odpowiedzi przesłałem jeszcze krótkie wyjaśnienie, że ja w tej sprawie wierzycielem nie jestem (wysłałem nawet definicję słowa "wierzyciel" skopiowaną z internetu).
Na kilka tygodni nastała głucha cisza po czym na koncie elektronicznym znów zauważyłem informację, że Urząd Skarbowy zajmuje mi kolejną ratę z tych domniemanych 930 zł. Natychmiast oddzwoniłem do sympatycznej pani Katarzyny prowadzącej tę moja sprawę (już 2 razy wcześniej rozmawialiśmy i przez telefon wyczułem zrozumienie sytuacji i życzliwość). Poinformowałem, że 2 tygodnie wcześniej dostałem już z UFG powiadomienie listem poleconym, że wycofują się z roszczeń. Pani Katarzyna była zdumiona, że nikt z UFG jej o tym nie poinformował i obiecała niezwłocznie wyjaśnić tę sprawę. Do wieczora blokada sumy na koncie została usunięta. Potwierdza to, że nawet w US są normalni ludzie. W kolejnym pisemku mailowym do UFG nazwałem tę sytuację niechlujstwem i obarczyłem nim personalnie panią Iwonę G. wysyłającą mi od początku wszelkie pisma w ich imieniu.
Brakująca z całego zamieszania kwota około 120 zł została jak się później okazało potrącona przez Urząd Skarbowy jak opłata za swoje operacje i występowanie tutaj w roli poborcy. US przysłał mi niedawno pismo o umorzeniu całej procedury, a skoro dostałem pismo podstemplowane przez naczelnika to po raz kolejny zadzwoniłem do US prosząc o połączenie z panią o imieniu Katarzyna. Pani Kasia gdy usłyszała moje nazwisko nie chciała już żadnych innych danych i przywitała mnie z wyczuwalna sympatią w głosie. Poinformowałem, że właśnie dostałem pismo z US i zapytałem jakie będą losy sumy 120 zł jakiej mi jeszcze nie zwrócono. Pani poinformowała mnie, że faktycznie zwrot tej kwoty też mi się należy, że UFG powinien wysłać do nich pismo i że ona się tym zajmie. Poprosiła na wszelki wypadek o numer mojego konta. Kilka dni temu kwota została mi przesłana.
Wnioski po przemyśleniu nagram na wideo - najwyraźniej nie wolno machać ręką i na pisma trzeba odpowiadać choćby i trzeci raz to samo - zapewne tego typu pasożytnicze instytucje liczą na to, że zasypią człowieka roszczeniami, że ktoś nie odbierze korespondencji (może wyjechał itp.). Będą to zapewne kolejne koszty listów poleconych (te usługi drożeją) ale ogólnie będzie to i tak taniej niż potem narażać się na "nerwówkę" i podobne niespodzianki w rodzaju procedury egzekucyjne i "odkręcanie" powstałego zamieszania.
Moi drodzy, często mówimy o religiach, które nie zawsze przynosiły ludziom poprawęograniczając rozumienie tego, że jesteśmypotężnymi istotami i przede wszystkimboskimi dzięki cudownym cząsteczkom światładającym życie naszej duszy.
Przez tysiące lat działacze religijni czyniąwszystko, aby wymazać to rozumienie z naszejpamięci. Jednak w obecnym czasie u wielu ludzi jestjuż rozumienie tego, kim jesteśmy.
Nasiona miłości i Światła, które zostały zasiane przezmistrzów ponad dwa tysiące lat temuprzynoszą owoce i to, czego ludzie tamtegoczasu nie rozumieli manifestuje się dziś.
Zrozumienie tego, kim jesteśmy, zmienia nietylko byt fizyczny ale i nasze życie.Możecie zobaczyć, co się teraz dzieje - między narodaminastępuje podział.
Będą tacy, którzy chcą żyćw szczęśliwej transformacji na rzeczogólnego dobrobytu oraz ci, którzy chcą pozostać w matrixie- w negatywności, materializmie i przemocy, ponieważoni nie chcą zmieniać swojego stylu życia.
To co
nieznane czasami powoduje stracha więc znajdą się ludzie, którzy pozostanąw swojej trójwymiarowej świadomości, mówiąc sobie:
"co się stanie, jeśli zmienimy nasz stylżycia?, co się stanie jeśli zmienię pracę, nawet jeślijej nie lubię?"
Im będzie ciężkozmienić swoje życie - oni pozostanąw swojej odrobinie komfortu. Ziarno miłościzasiane przez wielkiego nauczyciela 2000 lattemu nie dotknie ich serc.
Ale na szczęście większość ludzkościczuje głęboko w sercu to cośzmieniające się z dużą prędkością w ich ciałachi w ich sercach.
Będziecie coraz mocniejczuli zmianę w sobie - zaczniecie tak żyćsami nie chcąc żyć inaczej - ito będzie niesamowite, ta zmiana przyniesiedobre samopoczucie, radość i wkrótce nie będzieciemogli bez nich żyć.
Kiedy poczujecie, że potrzebujecie więcejradości i szacunku dla wszystkich żywych istot, to zrozumiecie, że jesteście na dobrej drodzewyzwalającego Światła, które niesieszczęście i piękno.
Niech Was nie martwiprzemoc dziejąca się na naszej planecie - jestto rezultat Wielkiej Transformacji zachodzącej wewnątrz ludzkości- to powoduje zamieszanie u wszystkich.
Wy rozumiecieco się dzieje - cierpiącym Istotom rozpalcie swoje światło.
Bądźcie w pokoju swojego serca, dawajcie gowszystkim i bądźcie szczęśliwi.
Wdzięczność wszystkim, którzy wspierają iudostępniają tę pracę.