Jakoś taki mam czas i taki nastrój- trafiłem niedawno na ten pełen ciepła i wyższego spojrzenia na rzeczywistość wykład pani Lory Szeremietiewej i stwierdziłem, że warto oprawić polski tekst.
Wspomniałem też w poprzednim wpisie (wyjaśniając znaczenie słowa "Słowianin"), że u nas szanowano wszelkie przejawy rzeczywistości, doskonale wiedzieliśmy, że i mrok ma swoje zadanie we wszechświecie. Czas najwyższy powrócić do takiego pojmowania - dość już rozdarcia i dualizmu. Tu wspomnę, że siły mroku wykorzystują pewien niuans wabiąc nas w pułapkę i mieszając wszystko ze wszystkim (objawy tej tolerancji widzimy dziś jaskrawie na zachodzie czy w Skandynawii). Jest znana książka "Radykalne wybaczanie" autorstwa Colina Tippinga- tam jest jasno wyłożone, że na poziomie ziemskim postępujemy z Ziemską konsekwencją ale na duchowym mamy to co zalecał na przykład Jezus "kochaj swojego wroga".
Kiedyś przetłumaczyłem taki filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=w8GzH3WhD4w
Myślę, że sporo wyjaśnia.
A oto i najnowsze tłumaczenie - jeszcze ciepłe i w ogóle ciepłe.
Zapraszam: