wtorek, 20 czerwca 2023

Maryja

 


Zniszczenie ciała fizycznego i przyspieszone odejście

 oryginał jest tu: https://www.youtube.com/watch?v=E7nBYuC6OGM

kochani, z każdym dniem coraz więcej energii wpływa na świadomych i nieświadomych mieszkańców trzeciego wymiaru.

  Ci, którym nie chce się wychodzić trójwymiarowości i ci, którzy są gotowi na przejście lub są już w wielowymiarowości różnie przyjmują i asymilują kwantowe przepływy.

  U tych, którzy rozwinęli tę umiejętność poprzez duchowe praktyki i rezonują z nowymi energiami następuje przemiana serc i mózgów (umysłów). U innych dla których łatwiej jest umrzeć niż się zmienić następuje zniszczenie ciała fizycznego i przyspieszone wyjście z obecnej inkarnacji.

  W ten sposób przyspieszane są niszczące procesy energetyczne na płaszczyznach fizycznej i subtelnej (niematerialnej).

  Zgodnie z programem karmicznym każdy w tej chwili wybiera przyspieszoną dostawę karmicznych lekcji. Komuś, to przynosi ukończenie aktualnego wcielenia duszy a komuś innemu pomaga wejść w nowy etap życia.

 Wzrasta obciążenie wszystkich struktur mózgu - on potrzebuje w tej chwili wsparcia, lepiej nie zaśmiecać sobie teraz głowy niezbyt potrzebnymi informacjami oraz zbędnymi umysłowymi zajęciami.  

 Dobrze jest zacząć słuchać, czego chce nasz organizm -  pospać, zrelaksować się, pójść na spacer na świeżym powietrzu, posiedzieć, poleżeć, pobyć sam na sam.

  Proces jaki teraz zachodzi nosi globalny charakter - stopniowo otrzymujemy coraz większą dawkę wibracji. Izolacja i oderwanie się od świata pomaga wielu ludziom w adaptacji.

  Oni postrzegają wszystko, co się dzieje, tak jak film w kinie, w którym wszyscy są aktorami i tacy ludzie już nie inwestują swoich sił w tę mydlaną operę.

   Gęstość wibracji wzrasta każdego dnia i tylko ci, którzy odpuszczają wszystko i wszystkich będą w stanie wznieść się wysokie częstotliwości.

 Jest coraz więcej nietypowych objawów zdrowotnych - coraz bardziej ciało "brzęczy", wibruje i pulsuje. Pojawia się uczucie niepokoju, ciężkość w ciele, mrowienie i kłucia w różnych częściach ciała.

  Wydaje się, że wieczorem już do tego przywykliśmy a rano wszystko znów się zmienia.  I tutaj jest łatwiej tym, którzy już się nauczyli akceptować stan dyskomfortu bez pragnienia skorygowania tego.

 Energie prowadzą nas w górę - pamiętajcie, że wszystko się codziennie zmienia. Nauczcie się przyjmować z pokorą i spokojem ducha to co wkracza w nasze życie.

 To jak delikatnie (łagodnie) przystosowujemy się do nowych energii zależy od naszych reakcji, naszego działania i stanu emocjonalnego.

  Jutro będzie jeszcze więcej przepływów (potoków) energii.  Dlatego tak ważne jest w tej chwili, aby słuchać siebie i swoich pragnień.

  Dusza wie najlepiej co pomoże nam poczuć się bardziej komfortowo w tym procesie - a obserwując jak rozpuszczane jest uczucie dyskomfortu możemy dostrzec, jak dobrze nam idzie nawiązywanie połączenia z duszą.

 Jeśli coś powoduje narastanie dyskomfortu to znaczy, że zjechaliśmy z wytyczonej drogi, ale damy sobie radę.

 Błogości wam wszystkim.

https://www.youtube.com/watch?v=EPXyEI2UHu4