niedziela, 26 listopada 2017

Rodzina wg. wedyzmu. Dharma kobiety i mężczyzny.

 Podczas rozmów pod poprzednimi wpisami poleciłem rozmówcy/czyni aby zapoznała się z blogiem pani Nestor (Kultura Aryjska). Link do tego bloga mamy w zestawie szybkich linków. 
      Pozwolę sobie zatem w ramach promocji "wygładzić" nieco jeden z jej wpisów - tym bardziej, że całkiem niedawno gościliśmy na blogu dywersantów oraz kilka zmanipulowanych pań. Blog pani Nestor polecam szczególnie tymże wojującym Damom - jest tam w kilku tematach relacja z walki jaką kszatrini Nestor przeprowadziła z pewnym dywersantem. Na blog pani Nestor trafiłem dawno temu szukając znaczenia słowa "kszatri" - wojownik. Ona jest żoną wojownika i doskonale sobie daje radę w walce. Warto zatem poczytać co na ten temat mówili nasi Przodkowie i co zapisali dla nas w Wedach:
Rodzina to komórka społeczeństwa. Wnosząc dywersje w przeznaczenie rodziny, rujnuje się całe społeczeństwo.
===========Część I============
Rodzina znajduje się pod wpływem księżyca ( kobieca planeta, kobiece rysy charakteru). To znaczy że kobieta jest odpowiedzialna za podtrzymanie „porządku” w rodzinnie. To strefa wpływu i realizacji dla kobiety, i nie dlatego że to "mity/niejasna tradycja/stereotypy"!!! Tego typu dywersje rozprzestrzeniają sługi obcych (twarów- przyp. michalxl600), dla których płeć nie ma znaczenia ponieważ sami są hermafrodytami. Ludzie podtrzymujący takie poglądy tkwią w głębokiej niewiedzy oraz są poddawani manipulacji. Wyjaśnię dlaczego to pole dla realizacji kobiety, dlaczego dharma kobiety jest taka a nie inna.
W rodzinnie kobieta otrzymuje główną dozę swojej karmy. W ogóle- dharma człowieka jest wyznaczona właściwościami psycho-fiziologicznymi oraz budową  ciał subtelnych (duchowych/niematerialnych - przyp. michalxl600). Jeżeli kobieta działa zgodnie ze swoją przyrodą to przynosi szczęście wszystkim z kim ma do czynienia i jednocześnie sama się rozwija.
Czym jest sojusz kobiety i mężczyzny w planie metafizycznym (ezoterycznym)? Jest to Świadomość- Yang(mężczyzna), która działa w materii-Yin(kobieta). Dlaczego Wedy rekomendują wychodzenie za mąż za mężczyznę tej samej warny (warstwy społecznej- przyp. michalxl600) co kobieta?- Ponieważ te same cele i poglądy na życie pozwolą kobiecie podporządkować się – materia podporządkowana zostanie świadomości, która spełni w niej swoją misje. W Wiedyzmie kobieta nie zajmuje się praktykami duchowymi, ascezą , itd..bo kobieta to pole dla realizacji...jeżeli chce rozwoju duchowego – wychodzi za mąż za mężczyznę, który praktykuje ascezy, jogę itd, jeżeli chce bogactwa – wychodzi za mężczyznę warny "wajszja" i służy mu jako pole dla realizacji sukcesu, jeżeli chce sprawiedliwości – wychodzi za mąż za kszatrija (wojownika), omawia z nim kwestie jakie ich nurtują, a już on zajmuje się wykonawstwem tego mając skłonność realizowania się w społeczeństwie. Z tego wynikają obowiązki (dharma) konkretnie ze względu na ciało, w którym obecnie jest. Jeżeli jesteś mężczyzną – to znaczy że wszechświat potrzebuje ciebie akurat w tej roli i twoja "żiwatma" (najmniejsza we wszechświecie cząstka żywa - przyp. michalxl600) musi się nauczyć pewnych rzeczy, których nauczenie się jest możliwe w ciele mężczyzny. Tak samo i kobieta. Dharma: "lepiej lub gorzej spełniać swoje obowiązki, aniżeli perfekcyjnie wypełnić cudze". Cudza dharma to droga do piekieł (BG). Tak naprawdę negując własną naturę i właściwości płci– wyrzekamy się Boga i ewolucji.
W dalszych częściach napiszę o obowiązkach, sile, słabościach kobiety oraz  mężczyzny i o pozytywach wynikających ze spełnienia dharmy.To obszerny temat, który muszę wyświetlić na tym blogu.

Prawidłowe wychowanie synów.

źródło tłumaczenia: https://vk.com/life.move?w=wall-31239753_136125

My same psujemy swoje dzieci. Czynimy tak, żeby mężczyźni bali się zabrudzić sobie ręce, bali się walczyć, aby unikali trudności. My same!Będę mówiła o chłopcach ponieważ sama mam syna.
"„Zajączku"- tego nie dotykaj, to jest brudne. Tam nie wchodź "króliczku" bo spadniesz, nie idź tam bo jest ślisko, nie właź - za wysoko, nie baw się z nim - on się bije ...” - słyszę i widzę to codziennie.                 Kiedy "króliczek" ma 2 lata to jest to zrozumiałe, ale kiedy ma 5 lat - nie jest już króliczkiem. Nadszedł czas, aby nauczyć się rozwiązywać zadania typu męskiego: osiągnąć coś, wspiąć się, sprawdzić swoją siłę ...Nie możesz winić chłopca za to, że się pobrudził. To obowiązek mężczyzny by coś osiągnąć. "Widzę cel, nie widzę przeszkód!" Jeśli uwagę od celu rozproszą drogie jeansy, które matka ledwo co doprała to nie osiągnie celu. Nie kupujcie drogich ubrań dla chłopców - oni tego nie potrzebują. To jest wasze pragnienie aby komuś coś udowodnić, a to pragnienie czyni ich słabymi.
Konieczne jest stworzenie kontrolowanych trudności dla chłopców. I lepiej, jeśli to zrobią ojcowie lub trenerzy. Niech nauczą się pokonywać swój strach. Niech uczą się chronić dziewczyny, matkę i "okularników")). Niech nauczą się wygrywać nie doprowadzając sytuacji do walki.Niech pamiętają dla kogo wygrywają.
Pokaż im przykład. Otocz chłopców godnymi, silnymi nauczycielami. Poświęć czas na poszukiwanie ich a nie pożałujesz. Odłącz internet i czas się znajdzie.Nie pozwól im walczyć z dziewczynami - najlepiej jakby ich drogi krzyżowały się tak mało jak to tylko możliwe.
Mamy niech nie wymierzają kar -niech to czynią ojcowie ( dziadek lub trener). Kiedy mężczyzna (chłopiec) widzi kobietę dopuszczającą się
przeciwko niemu przemocy to rodzi się w nim pragnienie opierać się temu za wszelką cenę i zaczyna wręcz szaleć. A kiedy tak czyni mu matka to on potem staje się sadystą, znęca się nad kobietami przez całe życie.Do 5 roku życia można po prostu odwrócić uwagę dziecka. Hop- siup i od  razu nie angażuje się już w to, czego nie trzeba bo przyciągnęli go do czegoś innego. Ale w pewnym wieku chłopiec zaczyna posługiwać się tym, że jest przy matce i staje się bezczelny. Oznacza to, że w tej chwili musi zostać oderwany od ciebie i oddany ojcu za edukację.
(Angelica Cziczerowa)



-Dlaczego ludzie są tacy głupi?

- Oni nie są głupi. Oni się tak zachowują z powodu strachu.
- Ze strachu przed czym?
- Oni się boją wszystkiego: że nikt ich nie kocha, że będą się zbytnio zakochiwać, boją się śmierci, boją się życia, braku jedzenia, boją się, że ktoś ich obrazi lub okradnie. Boją się nawet tego, czego nie mają, boją się czyjejś doskonałości, samotności i społeczeństwa innych ludzi, boją się kpiny i odrzucenia, porażki, lęku, a czasem nawet szczęścia. Ludzie boją się tych, którzy się nie boją, no, a przede wszystkim - siebie nawzajem.- No i co z tego?- Strach może sprawić, że ktoś popełni czyny, w których absolutnie nie ma miłości. Potrafi nawet całkowicie pozbawić rozsądku. Kropla po kropli, strach wyciska z ludzkiego życia Miłość pozostawiając tylko gniew, który zamienia się w nienawiść. Wszystko to sprowadza się do braku MIŁOŚCI, która zasila wszechświat i wszystko to co on w sobie zawiera. W przypadku braku Miłości rozkwitają chaos, nienawiść, gniew i strach. W przestrzeni wypełnionej Miłością spotkasz pokój, radość, satysfakcję, zaufanie i obfitość.- Gdzież jest więc cała ta miłość i dlaczego ludzie nie wiedzą jak się radować?-Oni wiedzą jak, ale się boją. Ponadto nie wierzą, że możesz przeżyć żyjąc w radości. Są przekonani, że praca musi być trudna i konkurencyjna. A jeśli chodzi o miłość, to jest ona wewnątrz każdej osoby i tylko czeka, aż zostanie wypuszczona na zewnątrz ...
© Klaus Joel "Posłaniec"


źródło tłumaczenia: https://vk.com/life.move?w=wall-31239753_136117