środa, 26 marca 2014

Nastawienie atlasa

Witajcie .
Byłem na ważnym spotkaniu pod Wrocławiem. Spotkałem się tam z Ludmiłą - współorganizatorką przyjazdu Anny Połupan. Rozmowa bezpośrednia to zawsze okazja do najlepszej wymiany obserwacji i szczegółów. Są nowe. Niebawem zamieszczę jakieś powiadomienie na kanale bo wiem, że jest wielu ludzi, którzy atlasa ustawić chcą ale cena Anny  jest poza ich możliwościami.

    Długo przyglądam się z Ludmiłą działaniom Anny, Witalija i kilku innych Ukraińskich kręgarzy ( podobno wiedza ta nosi nazwę osteopatii o czym za chwilę). Docierają niuanse , obserwacje ich relacji  wzajemnych a te sprawiają momentami nie najlepsze wrażenie. Są między nimi jakieś tarcia- jakieś docinki wzajemne, uszczypliwości, walka o klientów. Nie chcę już tu opisywać szczegółów -biorą się one z naszych korespondencji prywatnych z tymi ludźmi oraz ze słuchania różnych wypowiedzi  Anny, Witalija czy innych "manualczików". Nie wiem - być może są to jakieś nasze uprzedzenia, nadmierna ostrożność czy przewrażliwienie. Dziedzina ta jest mi zupełnie obcą jak pewnie wielu z Was. Uczymy się - szukamy. Jednym z cennych źródeł jest opisywany już pan Marek z Gdańska, który nastawił swojego atlasa  w Poczdamie. Wszystko to klocki do naszego puzzle.

          DO CZEGO ZMIERZAM: są podejrzenia, że sprawa ustawienia atlasa  jest sprawą odrobinę rozdmuchaną -  nie w sensie wagi tego zabiegu bo tu mam jakąś dziwną intuicyjną pewność, że wszystko co mówił Lewszunow (Iwan Carewicz)  jest prawdą i jest istotne ale w sensie "wyłączności"  wiedzy o nastawianiu dostępnej dla wybrańców. Anna jest z pewnością doskonałym terapeutą i tego atlasa  nastawi ale cena jaką sobie życzą nasi wschodni terapeuci  jest dość wysoka. Mówią przy tym o misji dla ludzkości i tu następuje pewien  zgrzyt, który mimo upływu czasu  jakoś nie daje spokoju. Ludmiła trafiła na taki adres http://www.dominikwrotniak.pl/ . W czwartek będą u pana Dominika ponownie całą rodziną -  była już tam jej mama i jest zachwycona. Były rozmowy z panem Dominikiem. Pan Wrotniak twierdzi, że ustawienie atlasa  to nie jest wielkie halo i zajmuje mu to tyle czasu i fatygi co normalny zabieg.  Inny z moich korespondentów podał mi ten adres http://www.meridian.waw.pl/oferta/rehabilitacja - dodam do tego fragment jego listu:

zauważyłem po filmikiem z Lewszunowem o nastawianiu Atlasu, że próbowaliście sprowadzić do Polski Annę Połupan. Udało się w końcu?

Moja mama miewała problemy z kręgosłupem i znam jednego naprawdę dobrego kręgarza, który uczył się fachu w Rosji i ma bardzo (ale to bardzo, bardzo!;)) otwarty umysł - o wszystkim z nim można pogadać przy okazji zabiegu, uwielbiam gościa. Jest bardzo rozchwytywany i ciężko się do niego dostać (nieraz wielomiesięczne kolejki), ale może łatwiej byłoby go zaangażować niż tą panią?  W moich okolicach przyjmuje m.in. tu: http://www.meridian.waw.pl/oferta/rehabilitacja - Wojciech Walczak się nazywa.


    Piszę to wszystko  bo  nie wiem- po prostu nie wiem. Być może te odczucia są prawdą i ci ludzie w Polsce również są  w stanie nastawić atlas na miejsce. Niech każdy wybierze co mu tam serce  dyktuje. Forum do jakiego przekierowywałem wszystkich aby urządzić dyskusję znów się zepsuło. Jak tylko  forum z dotychczasowymi treściami się naprawi to podam do niego link a potem przekopiuję treść tutaj na blog. Od dwóch dni jest ono nieczynne. Zapomniałem dodać, że aby rejestracja tam się udała trzeba oprócz zabiegu rejestracyjnego napisać krótki list do administratora. Był tam kiedyś atak automatów spamujących stąd te utrudnienia. To mocno zniechęca.
    Przekierujmy zatem ewentualną burzę mózgów na mój blog.  Pod każdym wpisem można dopisywać swoje uwagi nie będąc zalogowanym. Kto będzie chciał mimo  ceny skorzystać z usług Anny ten niech przemyśli i się zdeklaruje - zorganizujemy spotkanie tak jak było planowane. Jeśli ktoś zechce szukać tańszych rozwiązań to podaję poniżej możliwości. Tak jak wspomniałem mamy obawy, że misja osteopatów z Ukrainy lekko została przytłumiona przez chciwość. Przyjazd do Polski to nie jest aż tak wielki problem tym bardziej, że przyjeżdżają tu na gotowe miejsce. Nasze możliwości finansowe ciężko porównać z możliwościami Niemców a na wschodzie jesteśmy zestawiani z zachodem i tak postrzegani.
                            Nie wiem- może jesteśmy w błędzie i Anna faktycznie robi coś wyjątkowego czego nie potrafi nikt inny. Nie ma jak dotąd praktyki na Polskiej ziemi- będziemy mieli porównanie niebawem bo wiem, że są ludzie, którzy chcą jechać do Kijowa  w tej sprawie gdyby  spotkanie w Polsce  nie wypaliło ( przypominam, że niezbędne jest minimum 60 chętnych - tą liczbę już mamy). Miałem wiele zgłoszeń od ludzi rozczarowanych wysoką ceną - to głównie dla nich piszę te słowa bo może się okazać, że ustawienie atlasa  jest możliwe  w Polsce za 100 zł.
  Dobrze - na razie tyle .  List będę czytał kilka razy  jak to mam w zwyczaju i zapewne się nieco rozbuduje jego treść. Zamieszczę go zaraz  na blogu  w takiej surowej formie  jak jest i debatujmy.

EDYCJA:  ciąg dalszy rozmów i wniosków w nowym wpisie na blogu: https://michalxl600.blogspot.com/2014/03/nastawienie-atlasa-cz-12.html