Przez całą historię ludzkości mężczyźni marzyli o tym, żeby mieć dzieci. Jak mocno trzeba było nam wyprać duszę i mózg abyśmy się bali płodzić dzieci? A to zostało w nas zniszczone, a dlaczego?
Bo zaczynasz się obawiać - ty spłodzisz dzieci a ona może zabrać Twój dorobek, ona ciebie w ogóle nie słucha, ona może nastawić dzieci przeciwko tobie.
Tak było u tego słynnego boksera - mistrza świata. On dzwoni do syna i pyta jak tam sprawy, a syn mu odpowiada, że trzymał kciuki za jego przeciwnika podczas walki.
Co to ma być do jasnej cholery?! Oczywiście ona nie łamie żadnego paragrafu karnego prawa i brak jest jakiegokolwiek potępienia takich jej zachowań przez społeczeństwo. Żona tego boksera nastawia dzieci przeciwko ich ojcu aby jego synowie kibicowali jego przeciwnikowi. A mnie się ogłasza mizoginem nienawidzącym kobiet i wrzeszczą, żeby ze mną zrobić porządek.
A ona jest w porządku! Ona ogłasza całemu światu, że jest ofiarą! Niedawno był z nią kolejny wywiad w znanym programie TV. Nadal mnie uważacie za radykała?
wersja polska:
