Tekst poniższy najprawdopodobniej tłumaczył Łukasz, dawno temu wiele mi pomagał ale potem gdzieś przepadł i do dziś nie wiem co porabia. Na moim pierwszym kanale Youtube jest przekierowanie na stronę "artykuły Łukasza".
A to jest strona jaką znalazłem dziś gdy zaczęliśmy szukać linków do książki.
Jako, że jest to w dużej mierze moje tłumaczenie spisane z filmów pozwalam sobie skopiować jeszcze raz na mój blog (zresztą Trehlebov rozpowszechnia wiedzę "pro publico bono" i nie zabiega o prawa autorskie. Wiedza ma służyć ludziom a handlowanie wiedzą jest według Wed przestępstwem).
Tutaj natomiast jest czynny jeszcze link do strony z oryginałem:
https://drive.google.com/file/d/0B11qxal8abWQX0JrYVBlLUJaTkU/view?resourcekey=0-FHHL4S9w2oDaLotipHSLoA
Myśl Zdrowo!
Aby nie nabić sobie guzów na głowie warto trochę wcześniej pomyśleć.
Nie lecieć od razu, kiedy coś sobie wymyślimy i to robić, ponieważ
wtedy nie jesteśmy przygotowani na konsekwencje swojego działania, czyli
tutaj działa prawo karmy: "Przyczyna i Skutek". Ja jako "Przyczyna"
działam, powoduję w ten sposób pewne "Skutki" mojego działania. Kiedy
wiem jakie są skutki, wtedy jestem Odpowiedzialny - ponieważ - "Wiem Co Tworzę" - Jestem Twórcą i znam Skutki.
To jest Mądrość - kiedy Ja jako źródło przyczyny mogę przewidzieć
końcowy skutek, wtedy wiem do czego moje działanie prowadzi, na
przykład: "Kiedy pójdę do lasu i zetnę kilkanaście drzew, przygotuję
opał na zimę, wtedy w domu będzie ciepło, wtedy będę mógł się ogrzać
wracając z pracy, wtedy moja rodzina będzie mogła spędzić wolny czas w
cieple i spokoju itd. - tych skutków jest jeszcze cała masa". "Kiedy nie
przygotuję opału na zimę, wtedy w domu będzie zimno, co niesie ze sobą
inne skutki". Przyczyna i Skutek.
Kiedy ja NIE myślę prawidłowo - zdrowo,
wtedy "nabijam sobie guzy na baniaku - czerepie" - innymi słowy tracę
energię na kręcenie się w koło i popełniam te same błędy – staję na te
same grabie. Ewolucja się zatrzymuje. Kiedy myślę prawidłowo, wtedy
mając jakiś problem idę do zdrowo myślącego człowieka, takiego który
posługuje się „prawdziwą wiedzą” (21 punktów co okazuje się być wiedzą,
znajdują się one w dalszej części tekstu) – taki koleś po prostu
posługuje się tymi sztukami – i rzeczywiście, kiedy on potrafi mi
wytłumaczyć i „skazać” – rozłożyć na czynniki pierwsze mój problem,
czyli konkretnie powiedzieć, że jak pójdę tą drogą to spotkam takie
przeszkody, jak pójdę drugą drogą to spotkam takie przeszkody. On
powinien konkretnie wytłumaczyć, ponieważ powinien mieć Realne Doświadczenia na temat na który się wypowiada – „On Powinien Przejść Tę Drogę o Której Mówi – Powinien Mieć Doświadczenie Zdobyte z „Podróży” tą Drogą”. Jak już dowiedziałem się co miał do powiedzenia Kompetentny Człowiek, wtedy szukam w Wedach Doświadczenia Przodków. To bardzo Ważna Kwestia. Ostatni Punkt, to Własne Doświadczenie. Sam muszę się przekonać, ponieważ możliwe jest, że Wszyscy Robią Mnie w „Balona”.
ZdrowoMyślenie składa się z Trzech Fundamentów:
1. Doświadczenia Kompetentnego Człowieka.
2. Doświadczenia Przodków.
3. Doświadczenia Osobistego.
… ponieważ Te Trzy
Doświadczenia powinny odnosić się do Jednego Zjawiska. Kiedy trzy
doświadczenia potwierdzają na przykład, że „ogień nie jest do zabawy” –
wtedy tak rzeczywiście jest i prawdopodobieństwo wystąpienia błędu jest
zminimalizowane, zwłaszcza, że Nasi Przodkowie „potrafili” znacznie
więcej niż my teraz – Ich Percepcja Pracowała Na Maksa i Oni
Rzeczywiście Wiedzieli „Co i Jak” działa w tej rzeczywistości – dlatego
też tworzyli „Kulturę Wedyjską”, czyli Kulturę opartą na Wiedzy.
Doświadczenie Osoby Kompetentnej i Doświadczenie Przodków pozwala
również na Wcześniejsze Przygotowanie się do Lekcji Jaką Mamy Otrzymać –
tak, żeby sobie niepotrzebnie NIE ponabijać guzów na Gaławie – Po Co
Komu rozpieprzony łeb? A poza tym takie przywalenie sobie głową o pustak
to bardzo boli i jeszcze na dodatek farba czasem poleci, a potem guz
zostaje na bardzo długo, czasem na całe życie.
"Istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIEWIEDZY".
- Sokrates
Tak i istnieje Zarozumialstwo i Zdrowo Myślenie.
Kto będzie wymyślał sobie swoje koncepcje NIE poparte trzema
fundamentami: realnym doświadczeniem osoby kompetentnej, realnym
doświadczeniem przodków oraz własnych realnym doświadczeniem, będzie
kręcił się jak przysłowiowe „gó…no w przeręblu” i będzie popełniał wciąż te same błędy, co skutkuje zatrzymaniem ewolucji i doskonalenia swojego własnego JA.
Intuicja to coś o wiele silniejszego od rozumu i w tym właśnie przypadku, trzeba:
- „Wyrzec się kłamliwego ego”.
Z własnego doświadczenia wiem, że to nie jest łatwe, ale jest
możliwe. Trzeba „dogadać się” samemu z sobą, że jak nie będziemy
kierować się w życiu intuicją, to już dalej się nie rozwiniemy i
zostaniemy na tym samym poziomie ewolucyjnym. Jedynym wyjściem z tego
marazmu jest „odrzucenie ego” i podążenie za intuicją. Tylko Ona Wie
gdzie Iść – przez ten cały „burdel”, który dziś jest na tym świecie.
Istnieją oczywiście inne sposoby poza intuicją jak: jasnosłyszenie,
jasnowidzenie itp. itd. ale to dopiero przyszłość. Teraz trzeba kierować
się nie rozumem, a Intuicją.
Dziedzictwo Przodków czeka – wystarczy Zdrowo Myśleć.
…
Uwaga!
Powtórzę, ponieważ to bardzo ważna kwestia...
…
- Mam pytanie.
- Jak odróżnić przekonywującego, doświadczonego samozwańca od...
- doświadczonego, wiedzącego człowieka ?
- Istnieją bardzo przekonywujący ludzie, tak jakby wierzący w swoją... słuszność działania.(?)
- Takich co zakazują, jest dużo - są przekonani, że tylko oni mają słuszność.(?)
- Po pierwsze: Czy on przejawia zdrowo myślenie ?.
- Oni jednoznacznie bazują na zarozumialstwie.
- Dlatego mówię - Jeśli my dzisiaj nauczymy się odróżniać zarozumialstwo od zdrowo myślenia, od razu pojmiemy, czy to zdrowo myślący człowiek, czy też trzyma się swojego punktu widzenia.
- Ci co zakazują (chodzenia innymi drogami), trzymają się swojego punktu widzenia.
- Oni nie przejawiają zdrowo myślenia.
- Jedno z bardzo wyraźnych kryteriów to...
- Wedy rozróżniają Doinformowanie od Wiedzy.
- Istnieje informacja, którą otrzymujemy...
- I istnieje wiedza.
- W Wedach wylicza się 21 punktów - co okazuje się być wiedzą.
- Pierwszy punkt: skromność...
- 1.Skromność 2. Pokora 3.Wyrzeczenie się przemocy 4.Tolerancja 5.Prostota 6.Nakierowanie się na wartościowego nauczyciela duchowego 7.Czystość 8.Stabilność 9.Samodyscyplina 10.Wytrwałość 11.Odwrócenie się (wyrzeczenie) od obiektów zaspokajania zmysłów 12.Wyrzeczenie się kłamliwego ego 13.Świadomość tego, że narodziny, śmierć i starość oraz choroby są złe 14.Pozbycie się przywiązań 15.Niezależność od ujarzmienia poprzez żonę, dom, dzieci, domowe gospodarstwo i pracę 16. Spokój w obliczu tak przyjaznych jak i nieprzyjaznych zdarzeń 17.Ciągłe i czyste poświęcenie/oddanie się swojemu Rodowi 18.Oświecenie umysłu i zamiana spotkań towarzyskich oraz skupisk ludzkich na odosobnienie 19.Samowystarczalność 20.Przyłożenie nacisku dla osiągnięcia doskonałości, nieprzerwanego głębokiego poznania ducha , światła oraz Istoty/sedna "ja" 21.Mądremu poszukiwaniu doskonałego sedna.
- I mówią: Wszystko to jest wiedzą.
- A wszystko inne jest niewiedzą.
- Jeśli człowiek, tymi cechami nie włada...
- To po prostu trzyma się on swojego punktu widzenia, bazuje na zarozumialstwie.
- A zdrowo myślący człowiek, będzie władał tymi cechami .
- To jedno z kryteriów.
- Tutaj się nie pomylicie.
- Dowolny zdrowo myślący człowiek, trzyma pod kontrolą chęć gadulstwa.
- Trzyma pod kontrolą język, żołądek i genitalia - okazuje się kompetentnym człowiekiem.
- Tylko ten, który to kontroluje.
- To zawiera się w tych 21 punktach dot. wiedzy.
Tutaj bardzo ważne jest, aby kontrolować swój gniew, wyciągać prawidłowe wnioski, kontrolować swój język, żołądek i genitalia.
Kontrolować język, czyli nie "paplać" bez sensu, lecz zastanowić się nad tym co chcemy powiedzieć.
Kontrolować żołądek,
czyli nie wcinać pożywienia niewiedzy - takiego jedzenia, które obniża
nasze wibracje, naszą świadomość - To pożywienie konserwowane,
przetłuszczone, poddane obróbce termicznej i zjedzone po upływie trzech
godzin, narkotyki, wszystkie produkty intoksykacji, itd. - jak również
mięso, ryby i jajka. Jeżeli jesteśmy odpowiedzialni za swoje Żiwatmy(za
swoją drużynę) wtedy nie będziemy jeść takiego pożywienia, ponieważ ono
powoduje cierpienie naszego organizmu.
Kontrolować genitalia, to chyba jasne - nie podniecać się z byle jakiego powodu, lecz zachować siły i energię dla tej jedynej, wybranej
- "Życie to nauka... szkoła i lekcje".
Zdrowo Myślący człowiek powinien dążyć do osiągnięcia sztuk - zawarte są one w drugim punkcie Męskich Powinności Kamasutry(http://www.eioba.pl/a/3v0x/kamasutra):
1.- Skromności,
2.- Pokory,
3.- Wyrzeczenia się przemocy,
4.- Tolerancji,
5.- Prostocie,
6.- Nakierowanie się na wartościowego nauczyciela duchowego,
7.- Czystości,
8.- Stabilności,
9.- Samodyscyplinie,
10.- Wytrwałości,
11.- Odwrócenie się (wyrzeczenie) od obiektów zaspokajania zmysłów,
12.- Wyrzeczenie kłamliwego ego,
13.- Świadomość tego, że narodziny, śmierć i starość oraz choroby są złe,
14.- Pozbycie się przywiązań,
15.- Niezależność od ujarzmienia poprzez żonę, dom, dzieci, domowe gospodarstwo i pracę,
16.- Spokojem w obliczu tak przyjaznych jak i nieprzyjaznych zdarzeń,
17.- Ciągłe i czyste poświęcenie/oddanie się swojemu Rodowi,
18.- Oświecenie umysłu i zamiana spotkań towarzyskich oraz skupisk ludzkich na odosobnienie,
19.- Samowystarczalność,
20.- Przyłożenie nacisku dla osiągnięcia doskonałości, nieprzerwanego głębokiego poznania Ducha, Światła oraz Istoty "Ja",
21.- Mądremu poszukiwaniu doskonałego sedna.
Skromność
– Oznacza to, że człowiek nie powinien dążyć do tego, aby go czczono;
nawet w tym przypadku, jeżeli on osiągnął wysoki poziom duchowy, a
ściślej dokładnie w skutek tego osiągnięcia, jego samoocena zawsze
powinna być obiektywnie powściągliwa. Dla wielu ludzi próżność przejawia
się jako przeszkoda nie do przezwyciężenia na drodze duchowego wzrostu,
prowadząca nawet czasem do rozbicia rodziny, poprzez własne wygórowane
aspiracje.
Wyrzeczenie się przemocy
– Oznacza to, że dowolny człowiek w jakichś okolicznościach nie
powinien być przyczyną cierpienia innych istot. Tutaj również można
uwzględnić niedopuszczenie ukrycia wiedzy prowadzącej do uwolnienia od
cierpienia.
Tolerancja
– Oznacza to, że człowiek powinien przeciwstawić się wymaganiom swoich
uczuć, wytrwale przejść wszystkie zewnętrzne lęki i doświadczenia
spowodowane niepożądanymi naturalnymi zjawiskami i wrogo usposobionymi
istotami.
Prostota
– Oznacza to, że uświadamiając sobie prawo związku
przyczynowo-skutkowego, Prawo Karmy, człowiek staje się na tyle
szczerym, że nie ukrywa prawdy, jaka by ona nie była, nawet przed swoimi
przeciwnikami.
Nakierowanie się na wartościowego nauczyciela duchowego - -
Jakimi jakościami powinien władać duchowy nauczyciel? Nasi przodkowie
mówili, że duchowym nauczycielem może zostać tylko ten, kto włada
prawdziwą wiedzą. On może przekazać tę wiedzę innemu człowiekowi. To
związane jest z tym, że jeśli w kimś "pali się już ogień"- on realizuje
plany, a u kogoś innego są tylko suche drewna, to on nie może rozpalić
tego ogniska, dopóki nie weźmie od kogoś tego ognia. Zadanie duchowego
nauczyciela polega na tym, żeby przekazać ogień temu, kto może już
rozpalić to suche drewno. Wedy mówią, że dowolny Zdrowo Myślący
człowiek, który potrafi zachować równowagę wyciąganych wniosków (?),
kontroluje swoje pragnienie gadulstwa, kontroluje wybuchy gniewu,
kontroluje swój język, żołądek i genitalia ma prawo uczyć ludzi całego
świata. Konieczne jest posiadanie określonych jakości, gdyż tylko
władając tymi jakościami, możliwe jest przekazanie tych
moralno-etycznych jakości, którymi sam władasz. Jeśli człowiek nie włada
tymi moralno-etycznymi jakościami, to czego on może nauczyć? – on może
tylko przekazać określoną informację o jakichkolwiek sprawach, lecz
rozwinąć te jakości w innych ludziach on po prostu nie będzie wstanie.
Ważne jest również, żeby on nie tylko władał tymi określonymi
jakościami, ale on również powinien rozpoznawać naturę przynależną
uczniowi. Dlatego koniecznie trzeba dowiedzieć się: - A kto u tego
nauczyciela był nauczycielem? - A u tamtego nauczyciela, kto był
duchowym nauczycielem? I jeśli ta uczniowska przynależność dochodzi do
jakiegokolwiek Boga, to poprzez tego nauczyciela my dążymy do tego Boga.
Jeśli ten nauczyciel okazuje się przedstawicielem Wszechmogącego, to
tylko dzięki jego naukom, my możemy dosięgnąć rezultatu Wszechmogącego.
Dlatego istnieje dużo rozmaitych nauczycieli, którzy okazują się
przedstawicielami jakichkolwiek półbogów, bądź Bogów Świata Sławi,
którzy mają przydzielony Świat, bądź Lokę - w której on jest gospodarzem
i jest zainteresowany tym, żebyśmy byli jego wyznawcami. I tak
nauczyciele, którzy okazują się pośrednikami jego woli, mogą tylko
doprowadzić do tego półboga. Dlatego Wedy mówią, że: Istnieją liście na
drzewie Roda, każdy liść to przydzielona loka, którą kieruje określone
Bóstwo. Jeśli my zaczynamy zajmować się wstąpieniem na drogę prowadzącą
do jakiegoś listka, to my w rezultacie karmimy ten liść, podlewamy go. A
Wedy mówią, że nie należy podlewać liścia na drzewie, dlatego, że jeśli
będziemy podlewać oddzielny liść, to drugi powie: - A dlaczego ty mnie
nie polewasz? - Polewaj i mnie. Tak człowiek może wpaść między młot, a
kowadło, czyli między interesy rozlicznych Bogów, są i oczywiście drogi,
które prowadzą do Demonów. Dlatego nasi przodkowie mówili: "Nie
podlewajcie liści na drzewie, a podlewajcie korzeń drzewa, gdyż tylko
podlewając korzeń drzewa można zadowolić wszystkie liście". Wszyscy
półbogowie tzn. świata Sławi, działają dowolnie i dlatego trzeba
wiedzieć jakie jest źródło pochodzenia wiedzy i kto stoi za konkretnym
nauczycielem - do czego on przywołuje. Czy podlewać liście na drzewie,
czyli być pośrednikiem jakiejś religii, sekty. Czy też stać się zdrowo
myślącym człowiekiem i podlewać korzeń drzewa - tj. służyć Całemu Rodu,
Całemu Stworzeniu.
- Czym są "białe bractwa" i książki Antarowej?
Zrozumcie, że istnieje mnóstwo różnych Bogów w Kosmosie. Mnóstwo
różnych istot, w tym Demonicznych, które są zainteresowane tym, żebyśmy
stali się wyznawcami ich idei. Nie swojego Rodu, ale ich idei. Są piękni
Bogowie, bardzo dobrzy, kochający, miłosierni... - No po prostu mnogość
jest tych przeróżnych istot i wszystkie te istoty są zainteresowane
tym, żebyśmy trudzili się na nich, tj. stali się wyznawcami ich idei.
Oni wszyscy mają egoistyczne, samolubne cele. Tj. jakimkolwiek
społeczeństwom, którym oni je narzucają - popatrzcie po całym świecie.
Oni stosują rozmaite "marmuszki" - "przynęty" - wiecie czym to jest?
-Tak. I w ten sposób "łowią", na przykład rozmaitymi ideami, pięknymi,
dobrymi, żebyśmy tylko się złapali. Jeśli was złapią, to od razu
podłączają was pod ich egregor.(Egregor - http://davidicke.pl/forum/post147979.html#p147979)
I po śmierci wy będziecie żyć z nimi, w towarzystwie różnych istot,
które na nich pracują. Zrozumcie, że z wyjątkiem waszego Rodu - wszyscy
odnoszą się do was w egoistyczny, samolubny sposób dla swoich celów... -
Dowolna organizacja, która mówi, żebyście służyli pod tą hierarchią,
bądź tamtą, to wszystko kajdany dla was. Nie ważne jakie by one piękne
nie były... - Zrozumcie, że z wyjątkiem waszego Rodu - wszyscy chcą was
wykorzystać - nie mówcie, że to jest nie zrozumiałe? - Wszyscy
rozumieją. Jeśli człowiek mówi o Rodzie, tzn. że to "nasz człowiek",
lecz jeśli on mówi o jakiejś tam hierarchii tzn. że on "nie nasz". Pytanie: Jak przejawia się Rod człowieka, jak dziś odczuć więź z nimi?-
Jest Ród - ojciec, mama, dziadkowie, pradziadkowie, praprzodkowie. Więź
z nimi jest odczuwalna, również w świecie Jawnym. Jeśli nawet nasi
przodkowie umarli i trafili do świata Nawi, Sławi, bądź Prawi, można
odczuwać z nimi więź, tylko trzeba się tego nauczyć. Oni nigdzie nie
zniknęli - nawet nie myślcie, że nasi przodkowie nam z tych światów nie
pomagają? - Pomagają, Kontrolują nasze "dojrzewanie" - wszystko jest
kontrolowane Przez Nasz Rod. Jesteśmy Jego Nierozłączną Częścią. My
możemy sprzedać interesy swojego Rodu i uciec, droga wolna, nikt nas na
siłę nie będzie trzymał. Lecz Nasi Przodkowie w miłości w pełni nam
pomagają - miłość i pomocna dłoń są wyciągnięte od Naszego Rodu. Również
inne egregory mogą wam pomagać, ale będziecie im dłużni za pomoc. - Jak można się z Nimi połączyć?- Wypełniając ich przykazania, które nam zostawili. Innej drogi nie ma.
Świadomość tego, że narodziny, śmierć i starość oraz choroby są złe, jak to rozumieć: - "Dlaczego narodziny są złe i czym jest dobro i zło?".
- „Można tworzyć dobro i przynosić wszystkim korzyści, a można tworzyć
zło i przynosić wszystkim szkody – są to pojęcia względne. Zło to jest
to Co Zie-lo (z ros.) - to jest nadmiar, czego jest za wiele, kiedy
skaża ewolucyjny rozwój człowieka. My nie powinniśmy przedłużać „swoich
lekcji” w tym życiu. Powinniśmy zdać „życiowe egzaminy” i opuścić ten
świat. Lecz jeżeli się przywiązujemy do tego świata, czyli urodziliśmy
się i nam jest tutaj w nim bardzo dobrze, bawimy się tutaj i nie chcemy
„ukończyć szkoły”, tylko chcemy w „jednej klasie” zostać na drugi rok,
trzeci i tak powtarzać jedną klasę kilka lat - uczyć się w niej i uczyć
wciąż tego samego – to jest „zło”. A trzeba sobie zdawać sprawę z tego,
że My przyszliśmy „Tutaj” nie po to, żeby zatrzymywać się długo w tej
samej „klasie”, ale po to, żeby dosięgnąć doskonałości z pomocą tego
świata tzn. dosięgnąć przydzielonego poziomu ewolucyjnego rozwoju i
podążyć do kolejnej „klasy” tzn. do innych światów, w których
zdobędziemy kolejne doświadczenia, w których będą „inne przedmioty” –
wtedy ewolucja będzie postępować. Ten, kto przywiąże się do tego świata i
nie chce go opuścić tzn. nie chce „zdać egzaminów” i nie chce
przechodzić do kolejnych klas - to właśnie jest „zło” – zbyt wiele –
Uświadomić trzeba sobie, że nie należy przywiązywać się do tego świata,
wskazane jest doskonalić się dalej w innych światach, innych klasach”.
A tutaj coś na temat… Ewolucji.
- Tzn. bez doświadczenia Przodków, nie mamy się na czym oprzeć, aby podnieść się wyżej.
- Będziemy popełniać te same błędy.
- Tylko opierając się na fundamencie, tj. na doświadczeniu Przodków możemy podnieść się wyżej.
- Innych szans nie ma.
- Jeśli się niżej opuścimy, przyjdzie nam przechodzić te same stopnie co nasi Przodkowie.
- Pójdziemy dalej ?
- A możemy oprzeć się na doświadczeniu Przodków i wtedy pójdziemy dalej.
- Zrozumiałe ?.
- Drugi Filar Poznania Świata to Zdanie Naszych Przodków w Danej Kwestii, co nasi Przodkowie mówili - Tak, czy nie tak.
- Jak mamy postępować...
- Prawidłowo, czy nie prawidłowo.
- Zrozumiałe ? - To drugi filar poznania świata,
- Trzeci Filar Poznania Świata jak pisze się w Wedach, to - Osobiste Doświadczenie.
- Jak mówią - Póki nie dotknę, nie uwierzę.
- Trzeba samemu się przekonać - tak, czy nie tak.
- A może mnie okłamują?
- Trzeba nie dowierzać nikomu do końca. Nawet Bogom, Przodkom nie dowierzać...
- Póki sami się nie przekonacie.
- Nasi Przodkowie Tak Przykazywali .
- Inaczej będziemy fanatykami, to ślepa wiara.
- Jeśli sami nie sprawdzimy w praktyce - A może nas okłamują ?
- A może zwodzą nas ?
- A kiedy sami to sprawdzimy...
- To wtedy już dokładnie będziemy wiedzieć, że tak to jest.
- Dlatego Wedy mówią, że Zdrowo
Myślenie polega na tym, żeby te Trzy Kryteria Poznania Świata Sprowadzić
do Wspólnego Mianownika.
- Jeśli te trzy kryteria mówią - tak ...
- Można nie wątpić, na pewno będzie tak.
- Jeśli wszystkie trzy kryteria mówią - nie, to nie tak ...
- To na pewno nie będzie to tak.
- A jeśli choć jedno z tych kryteriów przeczy dwóm pozostałym...
- Trzeba wątpić.
- Trzeba sprowadzić wszystkie te trzy kryteria do wspólnego mianownika.
- Wedy mówią, że jeśli człowiek w dobrej wierze...
- Sprowadza te trzy kryteria poznania świata do wspólnego mianownika...
- Gwarantuje mu to, że on nigdy w niczym się nie pomyli...
- Nie będzie - błędu (grzechu).
- Nikt, nigdy nie zdoła go Okłamać.
- Kłamstwo nie będzie na niego działało, nie uda się go zwieść.
- To bardzo proste: 1. Zdanie Kompetentnego Człowieka, 2. Zdanie Przodków, i 3. Sam Sprawdź.
- Kto go może oszukać ?
- Kto może takiego człowieka zwieść ?
- To nazywa się Zdrowo Myśleniem.
- Dostrzegacie różnice między zarozumialstwem - prymitywnym...
- Według, którego większość ludzi żyje.
- Kierują się zarozumialstwem. - Oni błądzą na lewo, na prawo i chłepczą cierpienie pełnym programem.
- Jeśli ludzie rozumieliby korzyści, wygodę zdrowo myślenia...
- To nie dopuszczali by do błędów .
- Ewolucja szła by pełną parą i dostawaliby mniejsze cierpienie.
- Zrozumiałe. Widzicie jak ważne jest posługiwanie się Zdrowo myśleniem !.
Tylko opierając się na doświadczeniu Przodków możemy "wspiąć
się na drabinie ewolucyjnej coraz wyżej". Nie zapominajmy, że My kiedyś
też będziemy Przodkami, dla swoich Potomków i oni również będą
korzystali z naszego doświadczenia, więc o żadnym "cofaniu się" nie ma
tutaj mowy. Należy przejawiać zdrowo myślenie.
ZdrowoMyślenie
- Zrozumcie na ile Zdrowo Myślenie jest ważne.
- To jedyna broń z pomocą której możemy wygrać.
- Główna Broń.
- Pomyślcie na ile to ważne.
- To cement, który nas łączy na fundamencie Naszych Przodków.
- To cement, który wszystkie organizacje polityczne...
- … religijne łączy w jeden monolit.
- Tylko wtedy u Nas odrodzi się Wielka Dzierżawa (http://www.eioba.pl/a/3w3v/wielka-dzierzawa).
Zdrowo Myślący człowiek powinien:
Po Pierwsze.
Kontrolować Gniew. Gniew to bardzo negatywna emocja, która niekontrolowana powoduje zniszczenie: - Co to takiego jest Przyczynowa Materia?
…
Jajo-OR (Nasienie Diabła)
- Wedy mówią, że kiedy tworzy się ten materialny świat - nowy wszechświat, tworzą się nowe realności.
- W których to główne żywatmy tworzą metagalaktyki, galaktyki, tworzą słoneczne systemy, tworzą planety, organizują życie.
- Aby się tym wszystkim posługiwać, trzeba posiadać jakieś doświadczenie.
- I właśnie to doświadczenie zbierają żywatmy.
-
Kiedy pojawi się wszechświat, to żywatmy - indywidualne samo
promieniujące cząsteczki pierwotnego światła, one jakby formują ten
świat i gromadzą indywidualne doświadczenie.
- I kiedy zaczyna się kurczenie tego wszechświata, tj. unicestwienie, one całe to doświadczenie składają w jeden kocioł, bagaż.
-
W Wedach porównuje się żywatmy do pszczół, które to lecą na łąkę,
zbierają nektar i potem składają to do jednego kotła, tak tworzą miód.
- Ten miód, nektar bądź doświadczenie tych żywatm nazywa się "przyczynową materią".
- To jest doświadczenie wszystkich przejawów i skurczenia się wszechświatów.
- Inaczej się to nazywa Inglia - przyczynowa materia.
- In - to pojęcie gliny, lub prochu, to z czego składa się Pierwotny Świat.
- Kiedy zaczyna
tworzyć się Nowy Wszechświat, każda żywatma przenikając do tego świata,
tak jakby przyobleka się w obłoczek przyczynowej materii, w którym
zawiera się całe doświadczenie, które znajduje się w tym przyczynowym
oceanie lub przyczynowej materii, ponieważ kropelkę można porównać pod
względem jej jakości i składowi(np. chemicznemu) z całym oceanem.
- Każda żywatma posiada swoją "kroplę" i ta kropelka daje możliwość posługiwania się doświadczeniem wszystkich żywatm.
- Wykorzystując to doświadczenie, tworzy się nowy materialny świat.
-
Ta przyczynowa materia "niesie" w sobie także doświadczenie
zniszczenia, dlatego niektórzy mistycy nazywają to „jajo-or”, lub
„nasieniem diabła”, które jest w każdej istocie.
- Ona daje jeszcze możliwość dowiedzenia się, czym jest tak negatywne, jak i pozytywne doświadczenie.
-
To negatywne doświadczenie zaczyna się pojawiać, kiedy żywatma zaczyna
się doskonalić - żywatma nie dostaje większego doświadczenia, niż jest w
stanie wytrzymać.
- Dlatego na określonym poziomie ewolucji, to "jajo-or" coraz bardziej zaczyna wpływać na świadomość żywatmy.
- Jest takie przysłowie: "Droga doskonałości, to droga walki poety i kata w swoim wnętrzu".
- W każdym z nas, prędzej czy później, pojawia się energia
zniszczenia, ponieważ zniszczyć można tylko to, co istnieje w tym
świecie.
- Jeśli popatrzeć z punktu widzenia morale, to
jest bardzo źle, od słowa mor - śmierć, ludziom stojącym na tym poziomie
ewolucyjnego rozwoju jeszcze nie jest dane tego zrozumieć.
- Kiedy żywatma
coraz bardziej się rozwija, człowiek wchodzi na dużo wyższe poziomy
poznania, to on zaczyna żyć według praw Światłych - od słowa Ra -
Światło, wtedy on zyskuje większe możliwości do walki z tymi przejawami
samodestrukcji.
- W rezultacie tej walki, wytwarza się
kolejne doświadczenie, jeszcze bogatsze niż żywatma otrzymała do czasu,
zanim tu przyszła.
- Jajo-Or zawiera w sobie całe
doświadczenie, wszystkich wcieleń - wszystkich żywatm i żeby opanować to
doświadczenie trzeba przejść określone drogi, wyzwania.
- Jeśli żywatma
zdecyduje się iść drogą negatywną, wychodzi naprzeciw tym emanacjom, to
wtedy ta materialna przyczyna nazywa się "Karob" (ona się zagęszcza,
kondensuje) - to demoniczna droga ewolucji.
- W czym tkwi różnica między jasnymi a ciemnymi drogami?
- Jeśli żywatma podąża drogą "ciemnych" - to ona myśli takim sposobem:
-
"Jest Ja i jest Nie Ja, wszystko czym nie jestem, stanie się mną" -
takim sposobem ona podąża drogą pochłonięcia wszystkiego w siebie.
- Takim sposobem materialność się zagęszcza.
-
W materialnym świecie można porównać to do czarnej dziury, która
wszystko w siebie pochłania, tj. materialność się zagęszcza - jest to
demoniczna droga ewolucji.
- U jasnych jest na odwrót.
-
Żywatma mówi: - "Jest Ja i jest Nie Ja, wszystko co nie jest mną, Ja
się tym stanę" - ona stawia na ekspansję, ona obejmuje sobą wszystko co
istnieje wokół niej, łączy się z tym, wtedy poszerzenie jeszcze bardziej
się wzmaga - to droga jasnych sił.
- Ten kto podąża
drogą - przyjmijmy lewej, on materialność zagęszcza, ten kto stoi na
drodze jasnej, ten tą materialność wykorzystuje, tzn. on bierze tę
przyczynową materię i uduchowia ją.
- Jeśli ta zebrana
materia nazywa się "Karob" - od słowa kondensacja, to materia już
przetworzona, przesiąknięta tym doświadczeniem i przynosząca pożytek
wszystkiemu i wszystkim, tj. powodująca poszerzenie nazywa się "S j e a i
r a" - jasna materia, takim sposobem tworzą się świetlane ciała.
- Są więc dwie drogi do wyboru - na lewo i na prawo.
- Takim sposobem żywatma zbiera tak i negatywne, jak i pozytywne doświadczenie.
- Przyświeca temu taki cel - jak piszą Wedy, że Wszechmogący w ten sposób się doskonali.
-
Tzn. kiedy On się "rozszerza" - żywatmy to swego rodzaju jego palce,
ręce z pomocą których On poznaje Samego Siebie, tak jakby "bada" Samego
Siebie.
- To nazywa się pojawieniem nowego Wszechświata, czy też nowej Rzeczywistości.
-
Żywatmy zbierają doświadczenie w tym materialnym świecie, a kiedy
zaczyna się jego kurczenie, wszystko to składają do jednego kotła.
-
Przyświeca temu taki cel - dzięki temu Wszechmogący dużo głębiej
poznaje Sam Siebie i dzięki temu, może rozszerzyć się jeszcze bardziej,
jeszcze mocniej.
- Może stworzyć kolejne, jeszcze większe, bardziej perfekcyjne rzeczywistości.
- Takim sposobem opisana jest ewolucja Wszechmogącego, lub inaczej Pierwotnego Światła - RA.
-
Nasi Przodkowie, którzy tworzą RASĘ wybrali początkowo drogę prawej
ręki, tzn. jasną drogę, drogę ekspansji - przetwarzanie tej pierwotnej
materii w - "S j e a i r ę".
- My Jesteśmy w Swej Naturze - Bogami, a nie Demonami.
-
Demony wybierają drogę lewej ręki, oni mają swoją ewolucję, są zupełnie
innymi istotami, po prostu mają inną drogę, absolutnie nam obcą.
- My, jako biali ludzie stoimy na jasnej drodze, drodze ekspansji(rozszerzania) - przynoszenia innym dobra.
-
My odróżniamy się od innych narodów odpowiedzialnością - to właśnie my
jesteśmy odpowiedzialni za wszystkie inne narody, dlatego, że nasi
przodkowie stali się Wielkimi Bogami, oni dają wszystko: stworzenie tego
materialnego świata, dają nam powietrze, wodę, grawitację - podtrzymują
świat - on jest utrzymywany przez naszych przodków.
- I
nasza droga, to droga uporządkowywania przestrzeni wokół siebie i danie
możliwości wszystkim innym żywatmom, tj. wszystkim innym narodom
możliwości porządkowania przestrzeni wokół siebie.
- To nasza Natura, to nasz Rod i Cały Ród, tj. RASY - białych ludzi stoi na takiej pozycji.
Dobrze, więc kontrolowanie
swoich emocji to nic innego jak zapanowanie nad Jajem-OR(Nasieniem
Diabła), które znajduje się w każdej żywej istocie. Swoim
doświadczeniem mogę tylko to potwierdzić. Kiedy człowiek już nie jest w
stanie wytrzymać cierpienia, czy to fizycznego, czy też duchowego, wtedy
mówi dość, już więcej nie dam rady – w tym momencie zmienia się
świadomość takiego człowieka i zaczyna rozumieć, że potrafi kontrolować
coraz potężniejsze napływy gniewu(Nasienia Diabła) – dostaje „kopa” do
życia, do działania. To bardzo ważne, aby w momentach napływu gniewu i
mega „wkur…nia” zachować spokój oraz…
Po drugie.
ZdrowoMyślący człowiek powinien Zachować Równowagę Wyciąganych Wniosków,
czyli po prostu powinien skorzystać z Intelektu, ponieważ intelekt to
nic innego jak „bagaż wykonanych wniosków”. Polega to na tym, że rozum
poprzez umysł dostrzega „bodźce” z otaczającego nas świata, rozum
analizuje te „bodźce” i robi taką fajną rzecz, odkłada wyciągnięte
wnioski na takie „półki w głowie”, segreguje i uporządkowuje wyciągnięte
wnioski, jak książki na półkach w „bibliotece”. Na energetycznym i
subtelniejszym poziomie przejawia się Ciało Intelektu jako „aureola”
wokół głowy – widać to na obrazach świętych ludzi. To nic innego jak
„bagaż wyciągniętych wniosków” z życiowych lekcji.
Kiedy człowieka ogarnia gniew – siła zniszczenia, wtedy
konieczne jest wyciągnięcie prawidłowych wniosków, czyli niezbędnie
trzeba posłużyć się ciałem intelektu. Tutaj należy zachować –
Niewzruszony Spokój, ponieważ tylko na spokojnie można wyciągnąć
prawidłowe wnioski konkretnie pasujące do danej sytuacji. Kiedy
człowieka dopada gniew, wtedy trzeba go kontrolować i wyciągać wnioski,
znać przyczynę i skutek. Wiedzieć należy co czynimy, jakie będą
konsekwencje naszego działania, co się stanie jeżeli nie zapanujemy nad
gniewem.
Bardzo ważne jest posługiwanie sięintelektem.
Po trzecie.
ZdrowoMyślący człowiek powinien Kontrolować Język – to jasna sprawa - „Mowa jest srebrem, milczenie złotem”.
Po czwarte.
ZdrowoMyślący człowiek powinien Kontrolować Swój Żołądek,
ponieważ jesteśmy odpowiedzialni za Żiwatmy, które budują nasz
organizm. Poza tym jedzenie odpowiada za stan naszej świadomości, kiedy
jemy „złe” pożywienie wtedy nasza świadomość robi tzw. „odjazd” na
niskie czakramy i wtedy człowiek dosłownie zamiast myśleć głową, myśli
zadkiem.
Po piąte.
ZdrowoMyślący człowiek powinien Kontrolować Genitalia.
Tutaj chodzi o energię seksualną, czyli po prostu energię życiową,
potrzebną na wykonywanie Obowiązków. Kiedy tracimy energię, wtedy nie
mamy sił na wykonywanie naszych „Przypisanych Obowiązków”.
Oczyszczenie
się od błędów to nic innego jak zmiana myślenia, zmiana, transformacja
świadomości i podniesienie jej na wyższe czakramy energetyczne.
Nie popełniać kolejnych błędów. Jak tego dokonać? – To bardzo proste, należy Myśleć Zdrowo.
Zdrowo Myślenie to nic innego jak sposób na wykluczenie błędu z naszego życia. Należy wykorzystać Swój Intelekt Prawidłowo.
Życie to szkoła,
określone lekcje. Określone lekcje to sytuacje, które nam się
przytrafiają. Jeżeli popadliśmy w daną sytuację to mamy wszystkie
możliwości – materialne, oraz duchowe, aby wyjść z danej sytuacji z
godnością. W sytuacjach należy trudzić się ze spokojem, miłością(uwagą i
troską) oraz należy zachować harmonijne, zdrowe myślenie. Sytuację
należy dostrzec umysłem jak najlepiej. Należy dostrzec „cały obraz”.
Kiedy już dostrzeżemy cały obraz, wtedy rozum może przeanalizować każdą
część obrazu osobno, jak i cały obraz, wtedy ma maksymalny wgląd w
sytuację. Widzi wtedy przyczynę jak i skutek działania. Wtedy dopiero
może wyciągnąć prawidłowe wnioski, kiedy dokładnie przeanalizuje daną
sytuację. Kiedy rozum wyciągnie wnioski i ułoży je na swoje miejsce w
intelekcie, wtedy my przechodzimy do kolejnej lekcji, czyli kolejnej
sytuacji, która ma na celu nauczyć nas czegoś nowego.
Własne doświadczenie…