źródło tłumaczenia: https://vk.com/life.move?w=wall-31239753_135150
Pewnego razu Szałwa Aleksandrowicz Amonaszwili zadał pytanie nauczycielom zgromadzonym na swoich
wykładach. Brzmiało ono: „Wyobraźmy sobie sytuację, prowadzicie lekcję w
czwartej klasie, i przychodzi dziecko spóźnione 20
minut. Jaka będzie wasza reakcja?”
Zgromadzeni na sali zaczynają proponować rozmaite opcje: "Wyjdź z klasy", "daj dzienniczek,, "Usiądź na swoim miejscu, porozmawiamy po lekcji".
Ale Szałwa Aleksandrowicz nie był usatysfakcjonowany. A więc nauczyciele zwracając się do niego, zapytali: "A co ty byś zrobił?"
On odpowiedział:
"Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłbym gdyby przyszło dziecko to powiedziałbym z
całego serca: Witaj, moje dziecko, proszę wejdź, usiądź, nie możemy
rozpocząć lekcji bez ciebie, czekaliśmy na ciebie." Nazywa się to bezwarunkową miłością, nie można tego udawać.
Następnie zadał następujące pytanie: "Wyobraźcie sobie, że drugiego dnia spóźniło się o pół godziny, jakie będą wasze działania?". Ponownie
nie znaleźli odpowiedź i zapytali Szałwę Aleksandrowicza, a on
powiedział: „Na drugi dzień powiedziałbym z jeszcze większą miłością: Witam,
moje ukochane dziecko, tak bardzo czekałem na ciebie, wchodź proszę i siadaj szybko. Bez ciebie nie mogliśmy rozpocząć lekcji. "
"I wiecie co?" dodał, "jeśli zrobicie to trzy, cztery, pięć razy, dziecko przestanie się spóźniać. A to dlatego, że dziecko reaguje tylko na czysty impuls miłości. A jeśli czuje, że gdzieś jest kochane to już się tam nie spóźni. Taka jest psychologia dziecka, jeśli czuje, że na pewno jest gdzieś kochane, że jest tam ciepło witane, jest tam cenione, jest szanowane jako osoba to nigdy się
tam nie spóźni. "