Blog ma ambicje upowszechnienia szeroko pojętej sfery
obyczajowości Słowiańskiej a więc zdrowych podstaw
życia rodzinnego a co za tym idzie zdrowia
całego naszego społeczeństwa w nadchodzącej już
nowej kosmicznej erze Wilka (Welesa).
Pozdrawiam kochani, jeśli kiedykolwiek czuliście, że świat wokół Was jest tylko fasadą, która ma ukryć
prawdziwą istotę rzeczy to oznacza, że się budzicie i
wychodzicie z Matrixa, że już nie poddajecie się temu strachowi,za pomocą którego prowadzona jest kontrola aby otumanić i skrępowaćświadomość ludzi.
Zaczynaciekwestionować opowieści, którymi byliściekarmieni - zaczynacie dostrzegać narzędzia kontroli nie posiadające władzynad przebudzoną duszą i strach już nie dyktuje wam waszej drogi.
Zaczynacie dostrzegać jak pogoń za zyskiem przyćmiewaistotę ludzkiego dobrostanu i zaczynacie szukać harmonii z otaczającym środowiskiem.
Szukaciemiejsc, w których wasza dusza może rozkwitać a nie tylko walczyć o przetrwanie.
To wysłannikzmian na Waszejścieżce
zawodowej. Przebudziwszy się przestajecie być podatni na mass - media i
zaczynacie widzieć ukrytą prawdę. Teraz sami wybieracie gdzie nakierować
swoją uwagę odchodząc odnarracji stworzonej przez matrix.
Odzyskujecie moc jaką wam daje obserwacja z oddalenia przechodząc na
wyższy punkt postrzegania ponad walką, społecznymi
konfliktami i nieporozumieniami.
W tym stanie bezstronnej obserwacji uzyskujecie jasność widzenia - wasze reakcje na świat nie są już impulsywne i pochodzą ze współczucia, zrozumienia i mądrości.
W tym wzniosłym stanieucieleśniacie spokój, współczucie izrozumienie stając się latarniami światła wniespokojnym świecie.
To przebudzenie
jest początkiem ciągłej podróży wzrostu odpokonania strachu, do osiągnięcia zdrowiai dobrego samopoczucia w harmonii z Ziemią.
Przyjaciele - pod ostatnim filmem tak jak się spodziewałam włożyłam kij w gniazdo szerszeni
- w gniazdo feministyczne, bo po
naszej ostatniej publikacji tutaj
na YouTube poleciały w moją stronę różnorakie groźby.
Opisywały w detalach co mi zrobią, pisały mi kim jestem, jak w ogóle śmiem
oraz jakie wspaniałe są feministki i że w rzeczywistości
mężczyźni muszą tylko płacić, że będą płacić w przyszłości i nie mogą odpoczywać - że
wszyscy mężczyźni są niepełnosprawni i tego rodzaju wypowiedzi, a ja będę przeklęta na tym świecie
i w zaświatach i że zrobią mi to i tamto - padały szczegółowe opisy w co będę bita i co mi wbiją w serce, że spalą mnie itp.
A wszystko dlatego, że ośmieliłam się wypowiedzieć słowo w obronie
mężczyzn, jak mogłam w ogóle
uświadomić sobie, że trzeba mężczyzn wspierać.
Przecież wspierać można tylko kobiety - przecież to zawsze kobiety są dobre, tylko
kobiety mogą być wspierane - mężczyzn
nie wolno w żadnym wypadku wspierać. Powinnam mówić tylko jednostronnie - wszyscy powinni trzymać tylko stronę kobiet, tych słabo myślącym feministek lub też słabo inteligentnych albo
analfabetek - a może one mają kłopoty ze słuchem? Sama już nie wiem.
Przecież ja w każdym nagraniu podkreślam aby nie uogólniać. Przecież ludzie bywają różni, bywają mówiąc umownie "dobrzy" mężczyźni i zdarzają się "źli". Tak samo bywa i z kobietami.
Ale kiedy kobieta nagle spotkała tego "złego mężczyznę" (podkreślam, że określenie to jest warunkowe) to po jej stronie
staje państwo i wszelakie władze. Włączają się
organy ścigania, instytucje opiekuńcze, rodzinne, media, wszelacy psychologowie.
Praktycznie wszyscy
psychologowie zajmują się tym, że wspierają kobiety, pomagają im, starają się je wzmocnić. Wszystko u nas jest nakierowane wyłącznie na to, aby pracować
tylko z kobietami, żeby one poczuły się lepiej.
Ale w przeciwnym kierunku absolutnie
nic nie można czynić - jeśli nagle to samo
"złe" w cudzysłowie dzieje się z
mężczyzną to nie można go wspierać.
Nie wolno nawet spojrzeć w tym kierunku
- tu już domyślnie nie dopuszcza się nawet myśli o tym, że bywają złe kobiety. Nie ma złych kobiet - zawsze winni są mężczyźni i kropka.
Nie wolno o tym mówić, jest absolutny zakaz. Jak tutaj można mówić o jakiejkolwiek sprawiedliwości? W ogóle jej nie ma.
Jeśli mężczyźni zaczynają
mówić w imieniu mężczyzn to, co słyszą w odpowiedzi? "To jest po prostu kretyn! Pewnie nie dają
mu kobiety! On po prostu nie ma u nich powodzenia! Jest nieinteresujący, to jest kompletne dno i powinien zniknąć z powierzchni Ziemi. On na pewno nienawidzi kobiet! Pewnie za mało zarabia i żadna nie chce się z nim przespać!"
A jeśli teraz
kobieta - na przykład ja, nagle
powiedziałam coś w obronie mężczyzn, to teraz ja też
zostałam zdrajcą, teraz ja też jestem ta najgorsza. Tak więc absolutnie nikt nie może mówić nic pozytywnego o mężczyznach - nie wolno ich bronić.
Pewnie teraz posypią się na mnie gromy, że przecież feministki są takie wspaniałe! Przecież to jest nam właśnie potrzebne aby rządziły kobiety! Co ci mężczyźni w ogóle sobie myślą!? Przecież to już jest jawna bezczelność! - oni wracają do domu z pracy i chcą odpocząć. Takie coś mi napisano dosłownie! - wyobrażacie to sobie?
Mężczyzna, który wrócił z pracy nie może sobie odpoczywać - on powinien zawsze pracować albo wcale nie wracać do domu! Takie coś dziś obserwujemy.
A
przypomnijmy sobie w jaki sposób rozpoczął się feminizm
w naszym kraju.Feminizm trafił do nas dzięki takiej
radykalnej feministce Walerii Solanas, która stworzyła
taki manifest zagłady mężczyzn.
Ona
wezwała do biologicznej
eksterminacji wszystkich mężczyzn
z wyjątkiem tych, którzy przynoszą jakieś korzyści i służą kobietom. Z wyjątkiem tych wszyscy inni powinni być unicestwieni jako gatunek biologiczny.
Ona
skończyła tak, że została wysłana
na
leczenie psychiatryczne, ale te hasła zostały podchwycone i lekko
zmodyfikowane i dziś używane są do obrony praw kobiet. No i mamy
obecnie przygnębiającą
substytucję. W wyniku tej podmiany pojęć feminizm dziś
zasadniczo kwitnie.
A co ten
feminizm oznacza? Doszliśmy dziś do tego, że mężczyźni są niszczeni jako
gatunek biologiczny. Ma miejsce nie tylko wymieranie mężczyzn, ale także w zasadzie
wyginięcie narodu i wyludnienie.
Dzieje się tak dlatego, że kobiety są odpowiedzialne za inteligencję -
inteligencja, gen inteligencji jest przekazywany
w
linii żeńskiej tylko poprzez matkę.
Pewne elementy, które wchodzą w skład tego genu są przekazywane po linii żeńskiej. Ale rozważymy drugą opcję
kiedy ... - załóżmy, że odrzucimy naukę, ponieważ wielu ludzi mi mówi: "nie, to wszystko nieprawda, pani bierze wyłącznie stronę mężczyzn - pani demonstruje jakiś skrajny radykalizm".
Założymy taka opcję, że gen odpowiedzialny za inteligencję jest przekazywany zarówno w linii matki jak i ojca, załóżmy, że gen
geniuszu jest przekazywany przez obie strony.
Ale najpierw zastanówmy się dlaczego mamy ogłupienie narodu i dlaczego za to odpowiedzialne są kobiety?
Dlaczego im więcej praw dajemy kobietom
-
tym gorsze staje się nasze życie?
Populacja się zmniejsza i stajemy się głupsi. Dziś mamy
bardzo małą ilość geniuszy na mieszkańca
populacji - jest ich znacznie mniej niż zaledwie 100 lat
temu. Mamy dziś wielokrotnie mniej wynalazków
na jednego mieszkańca niż 100 lat temu.
Jeśli porównać poziom inteligencji z tym, co było 100 lat temu
to proporcja jest taka jakby porównać ucznia
pierwszej klasy i profesora uniwersytetu.
Dawniej ludzie w większości byli wielokrotnie
mądrzejsi.
Kto jest temu winien? Przyjrzyjmy się temu bliżej. Tak jak już wcześniej mówiłam nauka udowodniła, że gen inteligencji jest przekazywany w linii matczynej.
A jakie kobiety są dziś wybierane?
Załóżmy, że
jest sobie przeciętna kobieta - taka ani nie najmądrzejsza,
ani nie najpiękniejsza, czyli, że nie jakaś tam
Monica Bellucci, ale również nie jakiś tam na przykład Nikola Tesla. Wyobraźmy sobie takie uśrednienie pół na pół.
Ona ma 50% inteligencji i 50%
piękna i w jednym kierunku mamy skalę umysłu a
w przeciwnym kierunku mamy skalę piękna. Tak więc na przeciwnych krańcach mamy albo piękną albo mądrą.
Domyślam się, że teraz ktoś mi powie, że istnieją zarówno piękne jak i mądre, ale ja osobiście nie spotkałam kogoś takiego, kto łączyłby w sobie cechy Moniki Bellucci i jakiegoś geniusza jak na przykład Tesla. Nie widziałam tego ani pośród kobiet, ani pośród mężczyzn. Tak dużej polaryzacji nie bierzemy pod uwagę.
Narysuję teraz taki wykres - załóżmy, że tu pośrodku jest to uśrednienie czyli 50% / 50%. Ona jest zarówno mądra i piękna w 50%.
Tutaj mamy przewagę na umysł a tutaj mamy piękno.
I jak myślicie? W tę stronę jest więcej pięknych a w tamtą więcej
mądrych, bo ja poznałam
wiele kobiet, które są bardzo mądre, ale nie mają wybitnych cech wyglądu. Im mądrzejsza jest kobieta, tym
jej wygląd jest gorszy i odwrotnie
- im
kobieta jest piękniejsza, tym jest mniej mądra.
Bo piękne kobiety ogólnie się muszą się uczyć
i w jakiś sposób doskonalić - powtarzam też, że to oczywiście nie jest regułą i bywają wyjątki. Ja nakreślam ogólny trend.
No i jak myślicie? Czy
mężczyźni wybierają kobiety z tej kategorii gdzie liczy się umysł?
A może preferują tę drugą kategorię? Czy mężczyźni częściej
wybierają te mądre czy piękne?
Myślę, że mężczyźni bardziej gustują w tej kategorii i wybierają kobiety patrząc głównie na urodę. Zazwyczaj wybierają sobie te ładniejsze
a umysł schodzi całkowicie na dalszy plan i rozmnażają się te piękne ale niezbyt mądre. Swojemu potomstwu przekazują one ten gen piękna, a to z reguły wiąże się z taką cechą jak nieetyczność - brak zasad.
Natomiast cechom umysłu towarzyszą cechy etyki. Czyli im kobieta
piękniejsza, tym bardziej jest niemoralna.
Powtarzam raz jeszcze, że bywa różnie, ale w zasadzie taka jest prawda.
Istnieją pewne zależności
-
są na ten temat badania, są trendy i im
kobieta jest mądrzejsza i mniej urodziwa - tym wyższy jest jej stopień etyki i poczucia zasad.
Atutaj - na tej części wykresu mamy kobiety bez zasad. Im bardziej rozwiązła jest kobieta - tym większy jest na nią popyt. Im mniej zahamowań ma kobieta - tym więcej uzyskuje uwagi mężczyzn.
Im jest piękniejsza, wulgarna, mniej skrępowana, nieetyczna, niestała, puszczalska - tym więcej przyciąga uwagi. To są oczywiste fakty, to właśnie widzę w swojej pracy na co dzień - czasami nawet kilka razy dziennie.
Im bardziej obrzydliwie zachowuje się kobieta - tym więcej przyciąga męskiej uwagi. Mądra
kobieta, która ma swoje zasady, która nie nosi
wulgarnych ubrań, która nie zachowuje się jak ździra jest mniej zauważana przez mężczyzn.
Te piękne kobiety wywierają presję na bodźce seksualne
- podkręcają popyt
na siebie, starają się być jeszcze piękniejsze używając makijażu itp a to prowadzi do dalszych zachowańnieetycznych.
I dlatego przekazywane są takie właśnie geny - mężczyźni dają się na to nabierać. Powiedziałam już dlaczego tak jest i jakie dzieci one rodzą.
Załóżmy teraz drugą sytuację, że gen inteligencji przekazywany jest także przez mężczyzn- dlatego, że słyszałam już dużo krzyków, że nie, mężczyźni też przekazują ten gen. Kobiety mówią czasem: "moje dziecko
jest głupie, bo jego ojciec też taki jest". Ale jeśli
jest mądre, to w 100% od mamy, lecz jeśli jest
głupie, to na 100% po tacie.
No i w ogóle wszystko co dobre pochodzi na pewno w 100% od mamy a wszystko co w dziecku złe jest na 100% od taty. Kobiety się żalą, że ich dobre geny zostały zapaskudzone genami tego taty i dlatego mamy to co mamy. Jeśli tato by nie przekazał tych swoich ułomnych genów to na pewno urodziłabym anioła wcielonego.
To jest sztandarowa pieśń wielu
kobiet, czyli wszystko co jest dobre w dziecku jest ode mnie, a wszystko co złe pochodzi od taty. Ja to słyszę nieustannie.
Ale wróćmy do naszych ram - do tego naszego
badania. A przy okazji: wyniki tych szeroko zakrojonych badań, które właśnie kończę zamieszczę na swoim
otwartym kanale Telegram.
On będzie poświęcony badaniu mężczyzn i kobiet
- dlaczego dochodzi do rozwodów, będzie bardzo
wiele pytań - kto jest inicjatorem, co było
poprzedzające itd.
Wszystko po to abyśmy mieli pełen obraz tego dlaczego są niszczone rodziny. Kto jest tego powodem lub co? Kto jest inicjatorem, dlaczego to wszystko
się
zdarza? Najczęstsze i najważniejsze
powody rozwodu?
ja chcę mieć statystycznie poprawne dane
- dosłownie dane matematyczne, tak abyśmy mieli pełny obraz sytuacji, abyśmy mieli podstawy do działania.
Chcę aby tę ankietę wypełniło jak najwięcej
ludzi - najchętniej aby przebadać wszystkich mężczyzn
naszego kraju, aby oni mogli dać te odpowiedzi, abyśmy wszystko dokładnie ujrzeli.
Ta ankieta będzie dostępna we wszystkich otwartych źródłach
abyśmy wszyscy mogli zobaczyć rzeczywisty
obraz. Aby zamknąć buzie tych wszystkich krzyczących feministek, które twierdzą, że wszystkie rozwody są przez to, że mężczyźni to skończone dupki: "Oni wszyscy są do niczego i dlatego się rozwodzimy".
Powtórzę: chcę mieć jasne zrozumienie co i jak jest.
Ja oczywiście jestem pewna, że wszystko to niewiele zmieni ich nastawienie bo one wszystko i tak przekłamią - będzie znów miała miejsce podmiana pojęć w rodzaju: "no tak - faktycznie kobieta tak uczyniła. Ale dlaczego ona tak zrobiła? Wszystko dlatego, że ten mężczyzna to ostatni niegodziwiec i zwierzę - on jest wszystkiemu winien i dlatego musiałam się rozwieść! Musiałam go oskarżyć! Przecież z takim dupkiem nie da się żyć."
Jestem pewna, że one
wszystko przekłamią ale my sami będziemy mieli, dobry i uczciwy obraz sytuacji.
Dlatego oczywiście kiedy to wszystko opracuję to ogłoszę rezultaty na kanale Telegram i w innych otwartych źródłach. Bardzo chcę abyście Wy rozprzestrzeniali treść tej ankiety - aby to się stało czymś w rodzaju "flash- mob" - aby mężczyźni w każdym wieku zapoznali się z tą treścią i dali odpowiedzi abyśmy mieli bardzo szerokie spojrzenie na ten nasz problem. Oto mój cel i misja w najbliższej przyszłości - aż do nowego roku. Potrzebna mi wasza pomoc w nagłośnieniu tego badania.
Ale wróćmy do naszego badania nad genem umysłu - co by było, gdyby inteligencja i geniusz
były przenoszone również przez mężczyzn?
ja widzę, że nasi mądrzy
mężczyźni się nie
rozmnażają - po prostu się nie rozmnażają
ponieważ mądry człowiek to ktoś posiadający pewien określony potencjał. On musi go w jakiś sposób przejawiać - z reguły tacy ludzie nad czymś tam pracują, są mocno zajęci a co za to dostają w zamian? Brak uwagi w najlepszym wypadku - a w gorszym rozwód i odbierane jest im dziecko.
Tak długo jak pracuję w swojej dziedzinie obserwuję, że najlepsza
pula genowa narodu, najbystrzejsze umysły mają albo jedno, a w najlepszych - rzadkich przypadkach wyjątkowo dwójkę dzieci.
A i tak przy tym wszystkim mają manipulacje, rozwód i jeszcze tam coś - są trzymani z dala od swoich dzieci, które otrzymują żeńskie
oprogramowanie życiowe i oczywiście takie dzieci się nie starają - bo one są mądre,
u nich umysł przeważa nad emocjami. One nie dadzą się już nabrać na ten haczyk urody i być może nawet już nie dążą do wchodzenia w związki z płcią przeciwną. Być może nawet oni się już boją - czasami się zdarza, że pierwsze małżeństwo się nie udało, oni już zrozumieli, że tam nic dobrego ich nie czeka i że jeśli pragną samorozwoju bo przecież jestem mądry i posiadam potencjał, to muszę sobie na razie dać z tym spokój.
Oni z reguły mają mało dzieci albo w ogóle pozostają bezdzietni - społecznie mamy dużo więcej dzieci w gorszych rodzinach, a w każdym razie takich gdzie do geniuszu jest daleko.
Mądrzy, naprawdę mądrzy ludzie
- te naprawdę bystre umysły się nie rozmnażają. Mało tego - przypomnijmy sobie czym jest geniusz. Geniusz to skomplikowany człowiek - ciężko z takim żyć, bo jego coś pasjonuje, jego życie powszednie się nie udaje.
Jak nasze
kobiety postrzegają takich mężczyzn? One uważają ich za
dziwaków, przygłupów, ludzi nieodpowiednich. Przypomnijmy sobie los choćby naszego geniusza matematycznego Grigorija Perelmana- czy kobiety rzucają się na niego? Nie.
Gdyby on zgromadził miliony
to wtedy prawdopodobnie byłby oblegany przez kobiety - one rzuciłyby się na ten milion, a nie na niego. Jego jako osobowość nikt nie potrzebuje.
Z geniuszami trudno żyć - genialny człowiek
wymaga określonego podejścia, on wymaga
lojalności, tolerancji, akceptacji - temu człowiekowi trzeba bardzo wiele wybaczyć. Jemu trzeba stworzyć bardzo mocne zaplecze.
A czy są u nas kobiety, które są na to gotowe? Które z kobiet są gotowe żyć z tymi geniuszami - z tymi mądrymi
ludźmi aby pozwolić im otworzyć
potencjał ich umysłu? Jest bardzo mało takich kobiet i to jest powodem, że mądrzy
mężczyźni się nie rozmnażają.
Tak to wygląda jeśli przyjmiemy hipotezę, że gen intelektu przekazywany jest także w linii męskiej. Co mamy w wyniku tego? Następuje degradacja społeczeństwa. Zmierzam w tym rozumowaniu do tego, że odpowiedzialne za to są kobiety. Im niżej upadają kobiety - tym gorzej dla ewolucji społeczeństwa i ludzkości jako całości.
Im więcej kobiety mają praw aby się uczyć i rozwijać - tym bardziej się one degradują. To jest korelacja odwrotna: im więcej wolno kobietom tym gorzej dla nich. Powiedzcie mi przyjaciele dlaczego tak się dzieje?
A może trzeba czynić odwrotnie?
Im więcej wsparcia mamy dla kobiet, tym gorsza jest sytuacja na świecie, tym gorsza sytuacja w
każdym poszczególnym kraju. W tych krajach, gdzie wygrywa feminizm, sytuacja jest w ogóle jest pod każdym względem godna ubolewania - zarówno pod względem współczynnika narodzin jak i intelektu czy wynalazczości.
Im więcej dano kobietom praw i wolności
tym bardziej kobiety stają się bezczelne,
okrutne, bardziej rozwiązłe - o okrucieństwie chcę w ogóle nagrać osobną audycję.
To co
najbardziej mnie boli i rani, gdy matki okazują okrucieństwo wobec swoich dzieci i
teraz to wszystko tak bardzo się zwiększyło
- to ten nasz ulubiony instynkt macierzyński
który również podtykają na pod nos mówiąc: "on istnieje! macierzyński instynkt
istnieje!"
ja na to odpowiadam: "gdzie on istnieje? przecież teraz
kobiety dokonują aborcji i czasami aż dziesięć w ciągu życia! Przecież u nas krzywdzi się dzieci,zabija, okalecza się nasze dzieci, nie zwraca się uwagi na dzieci, dokonuje się za ich pomocą manipulacji psychologicznych, niszczy się dziś dzieci psychologicznie!
Okrutne traktowanie dzieci przez matki jest tak częste - zaledwie 20 lat temu gdy ja zaczynałam pracę jako psycholog nie było takiego czegoś. Kochani - nasze kobiety się degradują! A te feministyczne schematy żądają jeszcze więcej! Po co my idziemy w tę stronę? Co my w ten sposób osiągnęliśmy?
Mamy teraz sytuację w której musimy ratować mężczyzn - musimy sprawić aby wszyscy mężczyźni "odczepili się od
spódnic" i aby w ich
mózgach pojawił się inny dominujący schemat.
Aby ich świat przestał się kręcić wokół żeńskiej kiecki - aby przestali zaspokajać wyłącznie jej zachcianki, zachcianki jej seksualnego
organu, zadowalać jej wszelakie życzenia - zabierz ją tu i tam bo przecież ona tego chciała,
chciała zmienić mieszkanie, zmienić futro i tym podobne.
Wszystko dla niej i wszystko kręci się wokół jej zachcianek aby tylko ją zainteresować i utrzymać przy sobie - cały męski mózg jest zaabsorbowany takimi działaniami: "ach! cóż czynić?! Ona mi powiedziała, że udzielam jej za mało uwagi, za mało uczuć, powiedziała, że nie jest z tego zadowolona".
Czym się dziś zajmują mężczyźni? Nasza sytuacja się zmieni wtedy gdy mężczyźni się z tego otrząsną i nakreślą dla siebie dużo ważniejsze cele.
Tak to widzę
niestety w mojej pracy - podczas
konsultacji w moim gabinecie. Takie widzę trendy na całym świecie i wszystkie listy, które otrzymuję są wielkim potwierdzeniem tego.
Kobiety piszą mi otwarcie, żefeministki mają rację, że wszystko to co one mówią się zgadza, że mężczyźni powinni pracować
i muszą zapewnić byt kobietom, muszą zarabiać i
płacić zawsze i za wszystko co zażyczy sobie kobieta - oni tylko
muszą, muszą i najbardziej wściekłe
oburzenie wywołuje to, że oni pozwalają sobie na odpoczynek.
Oto czym są zmartwione współczesne kobiety - pomyślcie nad tym kochani i głównym pytaniem tego nagrania jest: "jak długo jeszcze będziemy to znosić?"
Jak długo jeszcze kobietom będzie wolno wszystko? Jak długo jeszcze będziecie trzymać się spódnicy i
marnować swoją energię - tracić trud swoich rąk
aby zaspokoić potrzeby "świętej dziurki"?
Jak długo jeszcze będziecie się martwić aby nie daj Boże nagle wszedł
tam ktoś inny - aby to on jej zapragnął widząc, że ty jesteś czymś zajęty. Wy dziś nie jesteście w stanie zając się jakąś szerszą twórczością, budowaniem czegokolwiek bo macie dosłownie związane ręce. Wasze ręce są dosłownie przykute do "świętej dziurki"
Uwolnijcie już swoje ręce i zajmijcie się wreszcie swoim życiem. Zadbajcie o siebie,
nabierzcie sił i zajmijcie się tym do czego są stworzeni
mężczyźni - zajmijcie się tym aby popychać nasz świat naprzód.