oryginał: https://www.youtube.com/watch?v=91iT_TnO7cQ
To jest opowieść o małym ptaszku, który żył na gorącej pustyni. Jego życie było pełne bólu. Ciągle chorował. Wypadały mu pióra. Nie mógł latać. I nie miał stałego domu. Nie było jedzenia, wody, tylko samotność, walka i smutek.
Pewnego dnia, przeleciał obok niego biały gołąb. Słaby ptak zawołał do niego: „Bracie, proszę, zatrzymaj się!”. Gołąb zatrzymał się i zapytał: „Co się stało, siostro? Dlaczego wyglądasz tak smutno?”.
Mały ptaszek zapytał: „Dokąd lecisz?”. Gołąb odpowiedział: „Lecę do nieba”. Słysząc to, w oczach ptaka pojawił się blady promyk nadziei. Ptaszek zaczął wołać błagalnie: „Bracie, proszę, zapytaj Boga o mnie w niebie. Zapytaj kiedy mój ból się skończy? Kiedy moje złe dni zmienią się w dobre? Gołąb obiecał: „Na pewno zapytam o ciebie”. I odleciał.
Kiedy gołąb dotarł do nieba, spotkał przy wejściu anioła. Gołąb opowiedział aniołowi o cierpiącym ptaku i zapytał o jego los. Anioł odpowiedział: „Bóg zaplanował dla niej kolejne 10 lat smutku w jej życiu. Do tego czasu nie zazna szczęścia”.
Gołąb bardzo się zasmucił. Zapytał: „Jeśli jej to powiem, straci wszelką nadzieję i będzie całkowicie załamana. Czy naprawdę nie ma sposobu, żeby jej pomóc?” Anioł pomyślał przez chwilę i powiedział: „Powiedz jej, żeby powtarzała to w każdej sytuacji. Dziękuję Ci, Boże, za wszystko." To jest jej prawdziwy egzamin.
Gołąb wrócił i przekazał ptakowi tę wiadomość. Na początku ptak nie zrozumiał, ale obiecał sobie, że bez względu na wszystko, zawsze będzie mówić: „Dziękuję Tobie, Boże, za wszystko”. Kiedy upadł na gorący piasek, powiedział: „Dziękuję Ci, Boże, za wszystko”. Kiedy była spragniona i nie mogła znaleźć wody, powiedziała: „Dziękuję Ci, Boże, za wszystko”. Kiedy jej pióra wypadły z powodu choroby, nadal mówiła: „Dziękuję Ci, Boże, za wszystko”.
Stopniowo zaczęło się dziać coś magicznego. Jej stare, słabe pióra zostały zastąpione nowymi, silnymi. Pewnego dnia, gdy była słaba i szła przez pustynię, zaczęły zbierać się czarne chmury, wiał silny wiatr i nagle zaczął padać ulewny deszcz. Na pustyni wokół niej zaczęły rosnąć zielone rośliny. W pobliżu pojawiło się małe jezioro. Znów wyzdrowiała. Mogła latać. Stała się szczęśliwa.
Dziesięć dni później gołąb ponownie przeleciał. Zdziwił się, widząc ptaka szczęśliwego, latającego i pełnego radości. Tam, gdzie kiedyś było sucho, teraz było życie i zieleń. Goląb pomyślał: „Jak to możliwe?” Anioł powiedział, że jej życie będzie pełne cierpienia przez kolejne 10 lat.
Gołąb szybko poleciał z powrotem do nieba i zapytał anioła: „Co się stało? Mówiłeś, że będzie cierpieć przez 10 lat, ale jej życie zmieniło się w ciągu zaledwie 10 dni”. Anioł uśmiechnął się i powiedział: „Tak, jej los był zapisany 10 latami smutku, ale ona go zmieniła".
Kiedy ktoś szczerze mówi: „Dziękuję Ci, Boże, za wszystko", w każdej sytuacji, dobrej czy złej”, to wypala swoją przeszłą karmę. Jej gehenna dobiegła końca. Jej 10 lat smutku skróciło się do zaledwie 10 dni dzięki jej czystej wdzięczności.
Większość z nas zaczyna narzekać, gdy tylko w naszym życiu pojawiają się drobne problemy. Zadajemy sobie pytanie: „Dlaczego ja? Dlaczego akurat mnie to spotkało?”. Ale zapominamy, że wdzięczność ma moc zmienić nasze życie. Kiedy szczerze mówimy: „Dziękuję Ci, Boże, za wszystko", w każdej sytuacji - czy to bolesnej, czy pięknej, to zaczynamy zmieniać nasze przeznaczenie.
Narzekanie utrudnia życie. Wdzięczność ułatwia życie. Od dzisiaj obiecaj sobie, że bez względu na to, w jakiej sytuacji Bóg mnie zostawi, zawsze będę Mu dziękować z całego serca. Czasami ta jedna mała zmiana może odmienić całe twoje życie. Powiedzmy razem: „Dziękuję Ci, Boże, za wszystko”.
wersja polska: https://www.youtube.com/watch?v=23CemsSIK7s