Anka bywała naszą czytelniczką (piszę bywała bo ostatnio mam z nią sporadyczny kontakt przez portal społecznościowy- wiem, że podróżowała gdzieś do Rosji, Turcji itp. ponadto zajęta jest pisaniem książki). Część wpisów na tutejszym blogu była czyniona we współpracy z Anką, pamiętacie być może tłumaczenia uczniów szkoły języka rosyjskiego (film pani Targakowej zamieściłem tu u nas i bardzo mi się podobał).
Anka Słowianka najwyraźniej nie próżnuje - polecam bo film jak gwoździem w czoło - Dimitrij "mówi jak jest" i nie owija w bawełnę. Poniższy materiał widziałem w całości- ostro sobie chłop poczyna ale czasu jest coraz mniej i chyba nie ma chwili do stracenia. Bardzo ciekaw jestem Waszych opinii na temat:
Tu link do innego tłumaczenia z tego kanału- jeszcze nie widziałem ale Ania (Mum Bi) zweryfikowała i przysłała ten link w mailu. Osobnym listem (najwyraźniej po zastanowieniu) dopisała, że nie ze wszystkim się tu zgadza ale, że ogólnie treści inspirujące:
O spłaceniu długów ojca i matki:
A tu link do kanału jako takiego - jest tam więcej ciekawych filmów (choć osobiście nie trawię tego łysego pozera ;): Anka Słowianka
Miłego oglądania!