Niniejsze jest uzupełnieniem tekstu z wpisu http://michalxl600.blogspot.com/2015/08/silny-mezny-mezczyzna-jest-panem.html . Znalazłem pełniejszą - dłuższą wersję tego artykułu:
Jakie można wyciągnąć wnioski w związku ze zdrowym stosunkiem do danego problemu?
Każdy człowiek rodzi się zwierzęciem i przechodzi kolejne stadia rozwoju:
ZWIERZĘCEGO, ZWIERZĘCIA MYŚLĄCEGO ORAZ CZŁOWIEKA WŁAŚCIWEGO.
Przechodzenie poprzez stadia rozwoju zwierzęcia oraz zwierzęcia myślącego jest nieuchronne dla każdego człowieka i może nastąpić wyłącznie w środowisku społeczeństwa ludzkiego poprzez absorpcję doświadczenia zgromadzonego przez poprzednie pokolenia. EWOLUCYJNY PRZESKOK NASTĘPUJE WYŁĄCZNIE W FAZIE ZWIERZĘCIA ROZUMNEGO.
Różnica między tymi stadiami polega na tym, że w fazie zwierzęcia rozumnego instynkty władają człowiekiem a w stadium człowieka właściwego człowiek kontroluje swoje instynkty. Właśnie dlatego pasożyty społeczne wszystkimi siłami przeszkadzają w tym aby człowiek w wieku młodzieńczym pokonał "dżunglę ewolucyjną" i był w stanie kontrolować swoje instynkty.
Misja mężczyzny - dążyć ku gwiazdom, poszerzać horyzonty, stwarzać arcydzieła a nie latami starać się o zezwolenie na dostęp do upragnionego organu Maszy czy też Nataszy. Jeśli całe twoje życie podporządkowane jest poszukiwaniu seksu to w czym jesteś lepszy od świni czy też psa? Nieprzemożna zależność od dziewczyny jest właściwa wyłącznie dla rozbudzonego, pryszczatego nastolatka, który znajduje się na poziomie zwierzęcia rozumnego a i to pod warunkiem, że zaklina się on wrócić na właściwą drogę kiedy dorośnie i nabierze doświadczenia.
Programowanie społeczne
Jeśli by mężczyzna z XIX wieku znalazł się nagle w naszych czasach w dużym mieście Rosji czy też Europy to doświadczyłby silnego podniecenia. Sądząc po tym co pojawia się na ekranach TV i monitorach może się okazać, że współcześni ludzie są skąpani w seksie. Dziewczęta o figurach modelek pozują na bilbordach, są gwiazdami filmików reklamowych, są na okładkach miesięczników z erotycznymi tytułami, filmy bardzo często zawierają sceny łóżkowe. Ale wszystko to nie odzwierciedla realiów lecz tworzy ogromną iluzję.
Skoro o reklamie - tam często korzysta się z "haczyków" seksualnych. Rozmaite piękności pokazywane są wraz z promowanymi produktami. Przypomnieć można wiele jaskrawych przykładów - reklama gumy do żucia gdzie na pierwszym planie są żeńskie usta i język, dziewczyna w przesadnym podnieceniu naciąga rajstopy lub też myje zęby, kobieta doznaje orgazmu gdy otwiera i pije sok...
U widzów takiej reklamy na poziomie podświadomym następuje powiązanie między towarem a podnieceniem seksualnym. W przyszłości ten towar - według oczekiwań reklamodawców powinien wywoływać skojarzenia seksualne.
W zaszczepieniu kultu seksu zainteresowany jest pasożytniczy kapitalistyczny system społeczny. On się utrzymuje głównie dzięki temu. Naród przyuczany jest do konsumpcji - kupowaniu wszelakich, wątpliwej konieczności towarów i usług - poprzez relacje seksualne.
Przyjrzyjmy się jak to działa.
Badania marketerów dowiodły, że mężczyźni słabo reagują na hasła reklamowe i bardziej cenią przy zakupach praktyczność, umiar i zdrowy rozsądek. Kobiety natomiast chętniej rozstają się z pieniędzmi w zamian za rozmaite barachło ponieważ podejmując decyzje bardziej kierują się emocjami aniżeli logiką.
Powstał problem - w jaki sposób zmusić mężczyzn do kupowania więcej?
Powiązać pomysł pokazywanej konsumpcji z instynktem seksualnym!
Mężczyźni zaczęli być przyuczani do konsumowania poprzez kobiety. Po pierwsze - demonstrując w reklamie związek z seksem ( o tym już mówiliśmy wcześniej). Po drugie - wciskając w męską świadomość takie oto wirusy myślowe:
1.Prawdziwy, silny, stabilny mężczyzna sukcesu powinien odbywać jak najczęstsze stosunki seksualne z wielką ilością rozmaitych pięknych dziewcząt. Masz mało kobiet? , "Baby nie dają"? - jaki tam z ciebie mężczyzna sukcesu, jesteś głupek, słabeusz i nieudacznik!
2. Aby "parzyć się" więcej, częściej, z rozmaitymi i bardzo ładnymi potrzebne są pieniądze. Potrzebny jest kosztowny samochód, mieszkanie z tych wysoko-metrażowych na wysokim poziomie, modne ubranie, najnowszy "ajfon", styl życia na szerokiej stopie, i jak najwięcej tracić pieniędzy na kaprysy dziewcząt. Bez tego nic od nich nie uzyskasz.
3. Tak - wiele tracić na swoją kobietę, zadowalać wszystkie jej zachcianki i kaprysy, obsługiwać ją i utrzymywać w ten sposób przy sobie. Bez tego jaki tam z ciebie mężczyzna? A jeśli odeszła od ciebie kobieta do innego bardziej zamożnego i szczodrego to wcale nie ona jest prostytutką. To ty sam jesteś winien (ale temat programowania mężczyzny - tak zwanego "babskiego niewolnika" to przedmiot oddzielnej rozmowy).
4. Usilnie wtłaczane jest w podświadomość, że posiadanie wielu kobiet i/lub stosunków płciowych jest dowodem na to, że jest to mężczyzna sukcesu, ma powodzenie.
5. Takim samym wirusem myślowym jest mit, że seks jest korzystny dla zdrowia. To jest kłamstwo. Seks bez miłości eksploatuje (wyjaławia) mężczyzn a kochać można jedną, jedyną towarzyszkę życia i mało komu udaje się życie z wybrankami. Wielu się okłamuje. Szczegółowo na ten temat w artykule: "wymiana energetyczna między mężczyzną i kobietą podczas zbliżenia. Biała i czarna tantra".
Programowanie jest nakierowane na stworzenie takiego typu mężczyzn, który nie jest w stanie powstrzymać się przed pragnieniem seksu i dla niego jest gotów uczynić wszystko czego zapragnie od niego kobieta. To jest na rękę zarówno samym kobietom jak i dystrybutorom wszelakiego typu towarów.
Kobietom z kolei narzucane są także następujące schematy w stosunku do mężczyzn:
1. Oddawać się trzeba wyłącznie tym mężczyznom, którzy są w stanie ciebie utrzymać i będą inwestować, zapewniać rozrywkę i kupować tobie wszystko co zechcesz. Oni od tego są. Mężczyźni to zasoby, które trzeba eksploatować do maksimum.
2. Tak po prostu "dawać" idąc za pożądaniem nie wolno. Dziewczyna, która lubi męską uwagę i oddaje się różnym mężczyznom, często i wiedziona sympatią jest zdzirą ( przypomnijmy, że mężczyznę kuszącego wiele kobiet nazywa się z dumą "maczo"). Dziwki (czyli dziewczyny szczerze lubiące seks) trzeba piętnować bo należy siebie "szanować" i zajmować się seksem tylko w ramach wymiany za jakieś materialne rzeczy.
3. Aby przyciągnąć mężczyzn - sponsorów trzeba wykorzystywać prowokację seksualną - ubierać się w wyzywający sposób, tak się prowadzić aby przyciągać uwagę.
Czyli, że z jednej strony kobiety są nakierowywane na demonstrację seksualnych zachowań (sposobu bycia) a z drugiej strony te, które często i bez zahamowań "dają" są przez społeczeństwo potępiane. W ten sposób formowana jest kultura prowokacji seksualnej - zachowanie: "rozbudzimy i nie damy".
Warto zauważyć, że miłość i harmonia dusz zanika kiedy przestaje istnieć harmonia między istotami. Zarządzanie oparte jest na instynktach.
Tak więc co w końcu mamy?
Mężczyznom się narzuca, że najważniejsze u kobiety są jej pierwszorzędowe cechy płciowe. Kobietom, że najważniejsze u mężczyzny jest jego wypłacalność. Nie - ja nie przeczę, że prostytucja zawsze istniała - po prostu dziś sposób myślenia "kobiety dostępnej" propagowany jest otwarcie poprzez wszelkie środki masowego przekazu.
Męskie, instynktowne odczucia seksualne są celowo rozpalane - między innymi po to aby rozbudzić chęć większej ilości KUPOWANIA w celu osiągnięcia sukcesu u kobiet. Kobiety programowane są na: jeśli "dawać" to za pieniądze i podarunki
oraz programowane są na prowokacyjny sposób bycia.
Kiedy męskie instynkty płciowe są nęcone a żeńskie stłumione to doprowadza to do ogólnego dyskomfortu i problemów w sferze intymnej. To też mamy jako rezultat - seksualnie chore i uzależnione społeczeństwo gdzie mężczyźni i kobiety z ogromnym trudem znajdują wspólny język. Tak zwaną "wojnę płci" nakręca się z zewnątrz. Nie ma mowy o żadnych wysokich, szczerych uczuciach między mężczyzną i kobietą - tylko seks. "Jakie tam dzieci?" - to jest wygodne dla systemu.
Aleksander Romanow
źródło: https://vk.com/al_feed.php?w=wall-66920037_14490