poniedziałek, 26 listopada 2018

Oleg Gadecki - Anka Słowianka

Ania 6 dni temu dodała kolejny materiał. Zapowiada się uczta bo 40 minut. W ciemno reklamuję! Oleg to chodzący diament:

ROLA MĘŻCZYZNY I KOBIETY W RODZINIE
 

EDYCJA: Uffff..... przesłuchałem jednym tchem. W zasadzie pełna zgoda. Około 38 minuty Oleg powiada mniej więcej takie zdania (cytat z pamięci): "...nie uczyć się z jakichś tam czasopism czy żurnali. Są dziś artykuły, które uczą na przykład "jak zostać........ i tu tłumaczka rosyjskie słowo" stierwa" przetłumaczyła jako "jędza". Wpisuje teraz w słownik google, który mi od razu daje znaczenie: "suka". Wikipedia jak widzę podaje dwa znaczenia - jedno nam znane polakom "ścierwo" czyli "kawałek gnijącego zwierzęcego mięsa" a drugie: "kłótliwa, skandalizująca kobieta".  Moim zdaniem (z mojego skromnego doświadczenia wynika) polskie "jędza" jest tu nieco za łagodne i węższe od rosyjskiego pojmowania "stierwa". Z tego co ja się dotychczas spotykałem to raczej to z tłumacza google byłoby właściwsze i bliższe znaczeniu potocznemu.  Jędzą może być kłócąca się i wiecznie obrażona żona a suka to już manipulantka, zdrajczyni, typ kobiety bezwzględnej, rozwiązłej seksualnie - no chyba wiadomo jak to jest u nas pojmowane. 

EDYCJA 2 - 27 listopada 2018: wczoraj napisałem powyżej słowa "w zasadzie pełna zgoda" ale rozmyślam nad tą wypowiedzią Gadeckiego i jest rzecz, która "tkwi jak zadra". 
      Oleg powiada tam, że w zasadzie lepiej aby budżetem domowym zajmowała się kobieta - ja się z tym zgadzam O ILE ... kobieta jest Kobietą (Żeńczynią, De[ie]wczyną). Wtedy spokojnie można jej powierzyć swoją "życiową krwawicę" i zająć się dalszym zdobywaniem środków wszelakich dla dobra rodziny. Taka nie zmarnotrawi, poradzi się męża w sprawach na których się nie zna, wyda roztropnie i z korzyścią dla wszystkich. Intuicja u niej działa jak należy, nie da się oszukać i zwieść reklamom. 
  Oleg jak widzę przyjął taką taktykę i zwraca się do kobiet - wspomina zresztą, że one stanowią większość jego .....no cóż użyję tego słowa "klientek" bo on żyje z tego, że prowadzi te swoje seminaria i szkołę życia. Myślę, że jest tu w takim formowaniu poglądów odrobina dyplomacji. On zna naturę współczesnych kobiet i nie chce drażnić egoizmu niektórych pań aby nie zniechęcać do korzystania ze swoich nauk i warsztatów. Ogólnie o mężczyznach (myślę, że słusznie - powinienem w zasadzie pisać "mężczyznach" w cudzysłowie) Oleg dobrego zdania nie ma - sam jestem załamany szukając "braci w walce" i momentami czuję się BARDZO osamotniony. Obecne pokolenie wchodzące w życie to już w ogóle dramat. Dla sprawiedliwości wspomnę, że Oleg mówi coś takiego jak i ja, że bardzo niewielu tych normalnych jest - pada tam jakieś takie sformułowanie "istnienie materiału męskiego". Unikaty bywają.
  Wracam do sedna mojej dzisiejszej uwagi (edycji): moje doświadczenie życiowe jest takie, że współczesne kobiety marnotrawią ten budżet rodzinny. Znam wiele przykładów wokół (rodzina, znajomi) gdzie taka "pani domu" beztrosko potrafi orzec: "bo ja jak wyjdę do miasta to wydam ile mam". Inwestycje takiej żony kierowane są egoizmem i samolubstwem - to są typowe przedstawicielki tego zachodniego spojrzenia na świat, kobieta- pijawka, "jeśli nie chcesz mojej zguby - krokodyla daj mi luby" - przecież to stare słowa a jakże aktualne. W przepięknej powieści "Nad Niemnem" on ciężko pracował a ona wciąż tylko miała globusa. 
  Podsumowując (bo można na ten temat epistołę długą): na dzień dzisiejszy jak najbardziej podstawowym budżetem domowym niech się zajmuje ona ale w większych sprawach (dużych zakupach typu samochód, meble, remonty, urządzenia techniczne) ZDECYDOWANIE sprawy powinny być omawiane wspólnie. Oleg zresztą o tym wspomina, że ona powinna "odrodzić w nim mężczyznę", rozbudzić odpowiedzialność i oddać mu prowadzenie. (kiedyś Olga Waliajewa opowiadała o przypadku gdzie żona oddała firmę mężowi- początkowo on spełniał tam rolę wyłącznie kierowcy i dostawcy towaru). Tak więc w zasadzie  -po przemyśleniu nie ma sprzeczności w wypowiedzi Olka Gadeckiego ale chciałem na ten niuans zwrócić uwagę bo trochę moją męska odpowiedzialność i dumę dotyka to traktowanie wszystkich mężczyzn jak niedojrzałych chłopców. Czuję się jak kosmita jakiś - dla mnie opiekuńczość i odpowiedzialność były od zawsze sprawą naturalną, myślałem, że wszyscy wokół tak mają (taki miałem wzór ojca w domu). Życie pokazało, że jednak nie jest to powszeche, że żyję w jakimś wielkim przedszkolu. Zorientowałem się gdy przyszło mi być szefem i prowadzić swój własny zakład - miałem tylko jedną osobę, której mogłem jako tako ufać, była to moja sekretarka (ale i z nią miałem na początku "poważną rozmowę" zakończoną jej łzami). Baśka była moją szwagierką i podczas rozwodu też wzięła stronę mojej żony ale rozumiem ją - presja rodziny i parę innych zależności. Och! ciężko tu na tym "Ziemskim łez padole".
EDYCJA 2 - 28 listopada 2018: jeszcze coś. Oleg opowiada o tej "niestałości mężczyzn" - że "zakochują się bez rozumu i zapominają o żonie i o dzieciach". Tu też mam wielki zgrzyt. No ale widać w większości populacji takie zachowania są normą - do takiej "publiki" zwraca się Oleg. Tak jak napisałem powyżej - mój ojciec dbał o nas i był wierny mamie (znalazłem nawet po jego śmierci teczkę zatytułowaną "moje listy niewysłane" - był tam list do mojej mamy, był tam i list do mnie. Wiele te słowa mówiły o jego życiu i smutku w jakim żył - w osamotnieniu).
  Może tyle na ten temat (drugiej edycji). W zasadzie to większość słów padło już w poprzedniej. Choć przyznam, że jest możliwe (fakty to potwierdzają - zdarzało się, podam zaraz link, który już czasem tu był udostępniany), że silny mężczyzna może dać szczęście rodzinne więcej niż jednej Kobiecie. Ponoć w prawiekach bywały takie rodziny ale to już u czystych duchowo elit - u ludzi na poziomie Bogów gdzie nie ma egoizmu, niskiej pożądliwości itp. Taki Mąż Czynu (wojownik) na pewno nie zapomni o pierwszej Żonie tak jak bohater poniższej -wzruszającej opowieści.
Opowieść od 1 godz 15 min 30 sek. : https://www.youtube.com/watch?v=pY4U4OBPM3w
Tu ten sam film ale z napisami wpalonymi w film: https://www.youtube.com/watch?v=vJnIo-bAkU8&t=4580s