środa, 11 czerwca 2025

Nie ma już drogi odwrotu - Julia Romanowa

 oryginał: https://www.youtube.com/watch?v=eVfiLMsQ0yM

 Kiedy kończy się wielka transformacja i co czeka ludzkość dalej? 

  Według wielu przewidywań i biorąc pod uwagę wszelkie parametry rok 2025 jest decydującym rokiem na planecie Ziemia, a sama wielka transformacja, według wielu danych, z którymi się zgadzam, kończy się 21 czerwca. 

 To już niedługo, bo dzisiaj jest dziewiąty czerwca i pozostało nam około 10 dni do letniego przesilenia. 

 Co to oznacza? To nie oznacza, że Ziemia gdzieś wyparuje, eksploduje lub wydarzy się jakaś inna katastrofa. Ale spójrzcie, oto obraz, który mi się rysuje, aby wszyscy zrozumieli: jak wiecie istnieje taki pewien pociąg energetyczny, - pociąg stoi już na peronie, i on odjeżdża dwudziestego pierwszego czerwca tego roku 2025.

    Zatem teraz tuż przed odjazdem tego pociągu, praktycznie wszystkie miejsca w nim są już zajęte. Ten pociąg jest bardzo długi, ale pozostało niewiele wolnych miejsc - jest to nie więcej niż 1 %  w całym pociągu, nie więcej niż to - prawdopodobnie 0,5, 0,7 % - nie więcej. 

          Wokół tego pociągu tłoczy się grupa ludzi, którzy po prostu nie mogą tam wsiąść, ponieważ przepustką, - biletem do tego pociągu jest obecność miłości w sercu. A obecność miłości musi wynosić co najmniej 51%. 

    Czyli, że, jeśli człowiek się nie obudził, jeśli nie ma miłości w swoim sercu to po prostu nie zostanie wpuszczony do pociągu. Zatem cały tłum, który stoi na peronie i który tam pozostanie po odjeździe pociągu w dniu dwudziestego pierwszego czerwca, pozostaje w tym 3D. 

 Co się stanie z tymi, którzy pozostaną w 3D? Ponieważ Ziemia nie stoi w miejscu i bardzo mocno, wznosi się w tej chwili na poziomie wibracji - w tej chwili weszliśmy w jakieś pasy fotonowe. Generalnie, bardzo trudno mi to wszystko wyjaśnić, postaram się wyłącznie prostym językiem. 

Tak więc wszyscy Ci, którzy pozostają na poziomie świadomości trzeciego wymiaru zaczynają gnić tutaj natychmiast i bardzo szybko. Wszystkie parametry ich istnienia będą dążyły do zera i skończy się to tak, że ich awatary umierają i dalej wszystko zależy od ich duszy. Nie mówimy tu o przypadkach gdy duszy w ogóle nie było.

   A co się dzieje u tych, którzy mają duszę? Jeśli tam jest wyłącznie ciemność i mrok a dany człowiek nie ma pojęcia o tym co się dzieje i są tam tylko wyłącznie maski pod którymi funkcjonował to dusza zostanie poddana recyklingowi czyli zostanie stopiona i pójdzie na przetworzenie, bo nie jest na nic potrzebna.

 A jeśli w duszy jest światło to stosownie do tego przejdzie ona do kolejnego wcielenia w nowym trzecim wymiarze. Istnieje wiele trzecich wymiarów - nie tylko tu na planecie Ziemia. 

 Dlatego, jeśli nagle założysz ręce i powiesz sobie: "no ładnie, pociąg odjechał, teraz to wszystko to nie ma sensu, po co się starać". Nie powinniście tak czynić - musicie starać się pracować wreszcie nad sobą aby poczuć miłość. Wyższe siły wykonały masę pracy aby ludzie się przebudzili. 

 W związku z tym musicie pracować, pracować nad sobą, aby nie skończyć w innym 3D po śmierci tego awatara, aby nie skończyć w nowym 3D i nie doświadczać tych samych scenariuszy, tylko z inną scenerią. Aby znów nie przeżywać tych wszystkich cierpień itd.

 A co się stanie z tymi, którzy są w pociągu? To będzie zupełnie nowe życie. To jest rzeczywistość kwantowa, którą wszystkie świetliki już odczuwają. A czy transformacja się zatrzyma dla świetlików? Nie, nie zatrzyma się. Będą dalej przez nią przechodzić, ale już przejdą przez nią w łagodniejszym, bardziej komfortowym trybie. 

Dotarła do mnie informacja, że pociąg, kiedy to wszystko się skończy, kiedy wszystko się ustabilizuje, pociąg pojedzie do swojego celu - słowo "cel" to miejsce w cudzysłowie, to wcale nie jest miejsce,

  tak więc, kiedy wszystko się całkowicie ustabilizuje tutaj na Ziemi. Być może nawet przeniesiemy się na jakąś inną planetę, tego nie wiem - ale wszystko się całkowicie ustabilizuje w roku 2032. To znaczy, musimy podróżować przez 7 lat, żeby dotrzeć do takiej stabilizacji.

  To znaczy, my podróżujemy w tym energetycznym pociągu, patrzymy przez okno, coś się tam dzieje z tymi ludźmi, jakieś starcia, kłótnie i tak dalej. Krótko mówiąc: wszystko w 3D będzie o wiele trudniejsze niż teraz.  

 Tam pozostaną wszelkiego rodzaju kataklizmy, wojny i będą się tam dziać wszelkiego rodzaju takie rzeczy według tego destrukcyjnego programu. Natomiast ludzi jadący tym pociągiem fizycznie to zupełnie nie będzie dotyczyć.

  Ty po prostu przejeżdżasz, żyjesz swoim życiem. Przemiany zachodzą, ale łagodniej. Nie ma wyraźnego wpływu tych ciemnych, ponieważ nie ma ich w pociągu. Ale opowiem wam jak ja to widzę, bo właśnie otrzymałam taki przekaz:

   Oto po prostu jedziesz pociągiem gdzieś w daleką podróż - na przykład z Moskwy do Soczi i pociąg zatrzymuje się na kolejnych stacjach. Możesz sobie wysiąść na jakiejś stacji, odpowiednio, na przystanku możesz spotkać się z ciemnością. Może się zdarzyć, że wpadniesz na pomysł aby się napić piwa lub kupić jakąś przekąskę - opisuję to tak w przenośni - możesz tam "zabalować", spóźnić się a w międzyczasie pociąg odjedzie.

 Dlatego nikt nie pozwoli świetlikom się tutaj relaksować. Ponadto, za złe zachowanie możecie zostać po prostu wyrzuceni z pociągu. No cóż - to wszystko jak w normalnym pociągu, skojarzenie jest dokładnie takie samo, prawda? 

 Jeśli ktoś zacznie robić coś dziwnego, czego na ogół tego nie robi, to mogą po prostu zatrzymać pociąg i wyrzucić go z pociągu. Pamiętajcie świetliki, że mogą was wyrzucić z pociągu, że możecie zgubić się na peronie i nie wrócić już do pociągu. To znaczy, możesz wypaść na jakimś przystanku. 

  Co to znaczy? Oznacza to że możesz wypaść z tego kwantowego stanu miłości. A jeśli wypadniesz to istnieje wiele prowokacji, zaczynając od ciasteczek, a kończąc na demonach, które stoją i myślą, jak ściągnąć z was energię, jak was nie wpuścić z powrotem do tego pociągu. 

 W związku z tym, oprócz tego, że świetliki jadą tym pięknym pociągiem do nowej, świetlistej przyszłości i przechodzą transformację oraz  wszelkie zachodzące przemiany bardzo szybko. 

 Każdemu są dawane nowe praktyki, aby utrzymać swoją świadomość na wysokich wibracjach. Aby ta miłość w sercu, która jest tam przepustką - to wspomniane 51% jeszcze bardziej, rosła i rosła.  

  To znaczy, że w miarę tego jak człowiek dotrze do celu w trzydziestym drugim roku, to rozwinie się w nim również ta cząstka Boska. 

  To znaczy, że Bóg już tam jest, on jest w środku, tak, wielu po prostu nie zdaje sobie z tego sprawy. Ale to będzie w ciągu tych 7 lat - w tym czasie zajdą takie oto globalne przemiany w tych ludziach, w których już się one rozpoczęły bardzo dawno temu. 

 Jeśli się obudziliście dopiero wczoraj, to w tej chwili grzebiecie się w sprawach finansowych albo robicie porządki z jakimiś toksycznymi mężczyznami lub kobietami w swoim życiu.

W ciągu tych 7 lat zajdą  w ludziach tak duże przemiany, że oni prostu staną się samą miłością. To jest taki stan całkowitej wszechmocy. Absolutna wszechmoc.

Istnieje stan bardzo niskiej częstotliwości czyli stan zupełnej bezsilności i jest stan wszechmocy lub, innymi słowy, nieustraszoności. To znaczy, najpierw przychodzi stan nieustraszoności, a potem wszechmoc. Wszechmoc to, powiedziałbym, nieustraszoność plus mądrość. To jest właśnie ten stan wszechmocy. 

  Wszystkie świetliki, które osiągną ten stan do dwa tysiące trzydziestego drugiego roku staną się takie właśnie wszechmocne - te świetliki, które dojadą tym pociągiem. 

 A dlaczego może się zdarzyć tak, że człowiek, nie czyniąc nic złego, po prostu nie zdoła tego osiągnąć? Może po prostu awatar już nie wytrzymać -  jeśli człowiek nie dożyje tego trzydziestego drugiego roku, krótko mówiąc, opuści ten pociąg, jego awatar zostanie opuszczony szybciej, niż on dotrze do tego punktu.

 Dzieje się tak z różnych powodów, ale głównym powodem jest to, że niejako wszystkie lekcje tutaj zostały ukończone, awatar nie może po prostu tego znieść, a wtedy dusza jest zwyczajnie przenoszona do nowego awatara, ale nie w 3D, ale już w wyższym wymiarze - w zależności od poziomu rozwoju tejże duszy i ile w niej miłości. Na pewno nie trafi ona do trzeciego wymiaru.

 Dlatego pamiętajcie, że jest to bezcenna okazja, aby wsiąść do tego pociągu - a takie pociągi, takie przejścia zdarzają się raz na 26 000 lat. 

  A ci, którzy tu zostają, niech się nie relaksują lecz niech czynią wszystko co tylko możliwe - niech pracują nad sobą aby nie skończyć w jakimś nowym, w jakimś innym, nędznym 3D.

  Czekamy na dwudziestego pierwszego czerwca, przyglądamy się i cieszymy. Kocham Was. Wszystkiego najlepszego.

 wersja polska: https://www.youtube.com/watch?v=PhVVSASjhcg