oryginał jest tu: https://www.youtube.com/watch?v=ZbNUnx7l7WM
Jestem przede wszystkim kobietą a kobieta potrzebuje mężczyzny, żeby być kobietą u boku mężczyzny we wszystkich swoich zaletach - wiecie w czym rzecz.
Po co zatem do cholery urodziłam się kobietą, jeśli obok mnie nie będzie mężczyzny? Wtedy będę po prostu zwykłym stworzeniem - po to wszystko?
To jest
ten cudowny moment, kiedy baba wystarczająco długo odgrywała rolę silnej i niezależnej. Po co zatem było w ogóle do tego dążyć skoro
od początku było jasne, że nie nie jesteś w stanie sama rozwiązać swoich problemów? że
potrzebujesz kogoś, kto cały czas będzie to wszystko wykonywać za ciebie. Dlaczego takie kobiety
krzyczą o niezależności? One zawsze powinny optować za małżeństwem, za wyjściem za mąż i przeciwko temu słowu na "F", którego nie mogę wypowiedzieć na Youtube. Przeliteruję fe mi ni i m.
https://www.youtube.com/watch?v=1iPmMLUpElU