środa, 2 września 2015

Pojmowanie kobiecosci.

Kobiecość -  to stan, który zawiera w sobie wiele aspektów: lekkość, czułość, miłość, "spokojność", ufność, otwartość, łagodność, płynność, radość, zadowolenie, i tak dalej - ale w sumie biorąc jest to stan. Niemożliwe jest przekazanie tego słowami - stanu tego trzeba doświadczać i przeżywać go. Moim zdaniem są 2 drogi ku kobiecości.

  Pierwsza z nich to kolejne odkrywanie cech kobiecości.

 Druga to wejście w ten stan energetyczny a wtedy wszystkie cechy kobiecości przejawią się u was same z siebie.

  Wedy opisują jakie cechy jest korzystnie rozwijać kobiecie aby mogła ona w jak największej pełni przejawiać się po kobiecemu i stać się szczęśliwą.  Chcę podkreślić, że jest to  moje spojrzenie na Wedy.

     Kobieta podobna jest do kwiatka- gdy jest malutką przypomina zwinięty pąk, jako dziewczynka przypomina już kwiat, który zaczął rozchylać swoje płatki.  A oto przepiękna - pełna kobiecego czaru kobieta - jest jak rozwinięta róża, oczarowuje wszystkich swoim aromatem i pięknem.

  Dewa - w Hinduizmie jest to Bóstwo/Bogini. Dziewuszka, dziewczynka - jest Boską z urodzenia. Jest czysta i przepiękna. W niej już od samych narodzin zawarte są wszelkie cechy kobiety. Na ile będzie w stanie ona je odkryć? Jak bardzo zdoła ona przejawić swoją Boską istotę? Gdy stała się czuła - otworzył się jeden z płatków, przejawiła radość - otworzył się drugi, dobroć - trzeci, piękno - czwarty, łagodność - piąty,

   Ale jakże często w dzieciństwie pielęgnowane są zupełnie nie kobiece cechy: "no i co się tak kręcisz przed lustrem? - idź lepiej odrób lekcje" - powiadamy do córki. Całe nasze wychowanie tłumi kobiecość a środki masowego przekazu przemieszczają centrum uwagi z wewnętrznego stanu na zewnętrzność. I oto kobiece ciało stało się przedmiotem handlu i reklamy.

  Pąk usycha nie zdoławszy rozkwitnąć. Ubieramy zbroję i idziemy wywalczyć swoje szczęście a nasz kwiatek więdnie pod ciężkim bagażem.  Bez protestów dałyśmy się przyodziać w spodnie bo tak jest wygodniej. Przystrzygłyśmy włosy aby nie przeszkadzały w boju o szczęśliwe życie. I zagubiłyśmy swoją Boskość, swoją żeńską magię - umiejętność tworzenia swojego losu i losu swoich bliskich w sposób kobiecy. Utraciłyśmy swoją kobiecą moc. Przestałyśmy utrzymywać świat swoją miłością. Zapomniałyśmy kim tak naprawdę jesteśmy - Boskie, obdarowujące życiem.

  Z pewnością dlatego dziś zaczyna się powrót zarówno do wiedzy Wedyjskiej w całości jak i do odkrycia kobiecości. Światu brakuje miłości. Światu brakuje kobiet będących w stanie kochać. Stańmy się takimi kobietami - przypomnijmy sobie jakie jesteśmy z racji urodzenia i w jakim celu.

źródło: http://pravotnosheniya.info/Mnenie-o-zhenstennosti-2843.html


















.