oryginał: https://www.youtube.com/watch?v=G3hzjW7acwY
 Witajcie, dobrzy młodzieńcy i piękne
dziewczęta. 
    Jestem Iwan Carewicz, galopujący
na szarym wilku z radosną nowiną.
A
dziś opowiem wam historię o wizerunku ojca. 
      Wczoraj obchodziliśmy w Rosji Dzień Ojca. To
bardzo ważne święto, które pojawiło się
dość niedawno, a nasze społeczeństwo może iść naprzód,
rozwijać się, gdy ojciec zajmie w nim należne mu miejsce.
Jak do tego doszliśmy, przyjaciele? Co się z nami dzieje i co powinniśmy zrobić? O tym właśnie będzie dzisiejsza opowieść Iwana Carewicza. 
     Doszliśmy do tego, przyjaciele, jako
ateiści, ponieważ szczególnie  przez ostatnie
300 lat zmierzaliśmy
w kierunku punktu, w którym usunęliśmy obraz ojca
niebiańskiego z naszego życia. Dzieje się to od co najmniej 300 lat, a jeśli się nad tym zastanowić, to nawet
dłużej. 
 Stało się to szczególnie dotkliwe w ciągu ostatnich
100 lat. Wraz z pojawieniem się internetu, weszło to
w fazę ekstremalną. To znaczy, mamy teraz
najbardziej bezbożne społeczeństwo w którym postać
ojca nie jest szanowana. Nigdy wcześniej, jako ludzie,
nie zaniedbywaliśmy tak bardzo naszego biologicznego ojca, nigdy tak mocno jego rola nie była zepchnięta na margines, jak teraz. Do czego to doprowadziło i co powinniśmy z tym zrobić, przyjaciele? To będzie
moja dzisiejsza historia. 
     Każdy człowiek pojawia się na naszej Mateńce Ziemi, ponieważ
dusza leci na Ziemię, a to ciało jest dla nas stworzone
przez naszych rodziców, ojca i matkę.
I tak samo jak to ciało ma rodziców,
tak samo dusza ma rodziców. Mamy
niebiańskiego ojca, niebiańską matkę. Oni
dają początek naszej duszy. Natomiast ziemscy rodzice dają początek naszemu ciału.
I trzecia część. Przychodzi Duch Święty. I
aby to wszystko połączyć, przyjaciele, istnieje też boski łącznik  nazywany sumienie.  
 Zatem składamy się z czterech części - mamy tu cztery palce, a za pomocą tego grubego palca łączymy się z nimi.
To znaczy z ciałem, duszą, duchem i sumieniem.
I tak, w związku z tym, że była Noc Swaroga (czyli inaczej epoka Kali Jugi), Era lisa, a lis, jak wiadomo, zachował się, jak głosi przysłowie:
„Jeden lis może przechytrzyć siedem wilków”.
Lis w bajce
o gospodarzu i rybie oszukał mężczyznę,
zabrał mu rybę. Ten gospodarz okazał się pantoflarzem i za to
spotkał się z jeszcze większą karą od swojej bezdusznej żony, która go łajała
i biła. 
     W innych bajkach lis z
wałkiem do ciasta
wymieniał go na kurczaka, gęś, byka i tak dalej. Lis zjadł bajkowy kołacz - a kołacz w bajce jest symbolem naszego ciała kłębkowego czyli króla w głowie - ten król umarł. A fakt, że ojcowska postać jest teraz, w istocie, w swoim najwyższym stopniu upodlona, ma właśnie kosmiczne przyczyny. To znaczy, była epoka lisicy i nadszedł czas sennego królestwa, by użyć bajkowego języka - nastał czas duchowego snu. 
       I w tym śnie jak to mówią ludowe przekazy,  ludzie zostali zwiedzeni przez diabła i zaczęli wędrować po lesie. Zamiast iść przez ten proroczy gaj, po przewodniej ścieżce, po przewodnim gąszczu, ludzie zaczęli wchodzić w chwasty, cierniste krzewy, wiatrołomy, grzęznąc tam, powodując kłopoty, psoty i tak dalej. Dlatego, jeśli szukamy tu kozła ofiarnego, to oczywiście, również tutaj, kozłem ofiarnym jest kosmos.  
 Zatem dlaczego to wszystko się dzieje? Aby ludzie
żyli, przeżyli takie doświadczenie. Dusza wciela się w to materialne ciało, w różnych
epokach, aby przeżyć pewne doświadczenia,
nauczyć się czegoś,
być czymś oczarowana,
być czymś rozczarowana. 
    I tak wszyscy
słuchający mnie, wybraliśmy to doświadczenie życia na
skrzyżowaniu dwóch epok: lisa i wilka, na skrzyżowaniu
prawdy i zniekształcenia. Dlatego fakt, że
doszliśmy do tak bezbożnego
społeczeństwa, do tak wielkiego braku szacunku dla ojca, szacunku jakiego dziś nie ma. To była właśnie lekcja Ery Lisa a lekcja Ery Wilka, która rozpoczęła się
w 2012 roku - polega ona na rozpoznaniu tego i uzdrowieniu. I uzdrawiamy nie tylko nasze osobiste
życie, ale uzdrawiamy cały nasz Ród ponieważ temat upadku ojca, jak
mówię, trwa od kilku stuleci.  
     Teraz krok po kroku ujawnimy, jak usunęliśmy postać ojca z piedestału i jak to uleczyć w Erze Wilka. Ponieważ ważnym tematem baśni jest istnienie wody martwej i wody żywej. Polać wodą martwą oznacza zrozumieć: „Aha, gdzie jesteśmy oszukiwani”. Mamy 16 baśni o lesie. Opisują one 16 sposobów, w jakie oszukiwani są współcześni ludzie. Dotyczy to rodziny, odwrócenia ról płciowych między mężczyznami i kobietami. W baśniach o lisicy są historie o lichwiarzach, historie o oligarchach i o wszystkim, co dzieje się we współczesnym świecie. Właśnie w bajkach opowiedziane jest to na najgłębszym poziomie za pomocą alegorycznego, metaforycznego języka.
Inną rzeczą jest to, że wielu
ludziom brak jest tego wspomnianego "króla w głowie". Król poszedł spać, ich rozum zmarł, a ludzie
traktują baśnie w taki sposób: „Ach tam - te
wasze tam bajki”. I tak słuchają
przetworzonych informacji wtórnych od
wszelkiego rodzaju psychologów, tarocistów,
ekonomistów, politologów i
innych ludzi o obcych, kosmicznych nazwiskach. Dlaczego obcych?
Bo to ludzie z innej płaszczyzny - z innej sfery kosmicznej niż nasza natura, niż nasi rodzice, niż nasz język ojczysty.  
  Przecież
psycholog, ekonomista i polityk to nie są słowa rodzime. To słowa z innej płaszczyzny, słowa z kosmosu. Objaśniając świat z ich pomocą niewątpliwie
będziemy ciągle popełniać błędy. 
     Spójrzmy więc na rodzaj
społeczeństwa, w którym żyjemy. Sama struktura
społeczeństwa jest teraz zaprojektowana tak, aby wyrzucić ojca z rodziny. I dzieje się to dosłownie lub w przenośni. Dosłownie, cała ta propaganda, cały ten
temat, który trwa od 300 lat, zniszczył postać ojca. Wiele
kobiet po prostu nie jest już w stanie żyć ze swoimi mężami. I zgodnie z prawami demonów,
zabierają dzieci ze swoich rodów - z rodów ich ojca, ich męża, a nawet ojciec
jest po prostu usuwany z rodziny przez prawa demonów. 
      A druga kwestia jest taka, że nawet gdy ojciec
pozostaje, a Iwan Carewicz widział to wiele razy, ponieważ podróżował już do ponad
70 miast w Rosji, Białorusi i na Ukrainie przed Majdanem, mieszkałem w wielu rodzinach i widziałem to wszystko od środka. Ja również dawniej udzielałem ślubów, przeprowadziłem kilkadziesiąt obrzędów weselnych w zwykłych rodzinach, i widziałem sytuację od środka. Widziałem jaka jest rola ojca i matki. 
      A kiedy odbywa się ślub, to nowożeńcy spotykają się z rodzicami pana młodego i panny młodej i wszystko jest widoczne od wewnątrz: widać wyraźnie jak wszyscy się traktują, jaki status w rodzinie ma każdy z jej członków. I nawet teraz, gdy ojciec pozostaje w rodzinie, to jego rola jest zawsze spychana na dalszy plan, ponieważ ten leksykon, który demony wpoiły naszym kobietom: "ustalmy co i jak, osiągnijmy porozumienie" – zawsze uczy, że ostatnie słowo należy do kobiety.
        To znaczy, mężczyzna nie ma w rodzinie ostatniego, decydującego słowa. Ojciec prawie nigdy nie uczestniczy w wychowaniu dzieci. Wychowanie to "karmienie się ważnym słowem ojca" (w os pitanje) czyli wpajanie wartości duchowych i etycznych. To płynie tylko od mężczyzn. Tylko z linii męskiej. Ani jedna kobieta od stworzenia świata nie wychowała ani jednego dziecka, ponieważ z natury tylko mężczyźni potrafią to czynić. Tak więc nawet jeśli mężczyzna jest w rodzinie, to zawsze jest odsunięty - oderwany od wychowywania dzieci i oderwany od samej struktury społeczeństwa, w którym żyjemy, oderwany od samego systemu.  
 Ojciec niby formalnie istnieje, ale nie może stawiać swoim dzieciom żadnych granic, żadnych ograniczeń dotyczących tego, co jest, a co nie jest dozwolone. Te granice wyznacza obecnie matka, a żadna matka, żadna kobieta nie jest w stanie określić właściwych granic. 
     Bo nawet jeśli spojrzycie na ciało mężczyzny i ciało kobiety, to co mówi ich mowa ciała?
Mężczyzna ma skończone ciało, on ma tę "końcówkę" podczas gdy kobieta ma nieskończoność. Jakkolwiek na to spojrzeć, coś zawsze jest krótsze od czegoś innego.
To znaczy żeńskie zachcianki, żeński światopogląd zawsze jest nieskończony. Taka jest natura kobiety; ona jest nieskończona, jak jej genitalia. 
    A potencjał mężczyzny
jest zawsze skończony. Dlatego we wszystkich
czasach,
kiedy ludzie byli rozsądni, w
zdrowym społeczeństwie decyzja zawsze powinna należeć do
ojca, który rozumie swoje
możliwości,
ograniczenia swoich możliwości, granice tego, gdzie
może coś uczynić, a gdzie nie może.
Taka jest natura mężczyzny. 
    Co więcej, jeśli
spojrzymy na ciało mężczyzny i kobiety,
to mężczyzna jest bliżej nieba, ponieważ
mężczyzna jest wyższy niż kobieta w parze - w
zdrowej parze. To znaczy, mężczyzna
słyszy Boga wyraźniej niż kobieta i
jest bliżej wyższych mocy.
Sednem sprawy jest to, że mężczyzna doświadcza wzlotów - poznaje to co na wysokościach, a kobieta doświadcza szerokości, i razem
doświadczają głębi, a z głębi rodzą się
dzieci. To naturalna kolej rzeczy
w naszym świecie, w którym żyjemy. 
      I dlatego, jak widzicie, rola ojca jest niezwykle zepchnięta. Ja prawie nigdy nie widziałem takich
rodzin, w których mężczyzna byłby głową rodziny.
A w tym naszym społeczeństwie, bez króla w głowach, wymyśliliśmy nawet takie powiedzenie:
mężczyzna jest głową, a kobieta szyją. I śmieją się, że
gdzie szyja się obróci, tam i głowa
patrzeć będzie. Ale oto pytanie mężczyzny: 
kto
kręci tą szyją? Szyja nie ma mózgu. Szyja
słucha głowy. Rozumiecie? To
rozsądny głos w tej sprawie, rozsądne przekonanie. To nawet nie przekonanie,
ale jasne podejście. O to właśnie chodzi,
społeczeństwo żyje teraz przekonaniami. Skąd
pochodzi słowo „przekonanie”? Mężczyzna
mówi: „To mój pogląd”. Kobieta
mówi: „To mój pogląd”. A dzieci
wyrażają swoje poglądy. Słowo "pogląd" przyjaciele pochodzi od słowa „wydawać się”.
To znaczy jest to iluzoryczna wizja świata. Słowo "wydawać się" czyli coś sobie wyobrażasz, wydaje się,
i wyrażasz swoją opinię. Ale jest
tradycja, jest kultura, jest
wiara prawosławna. 
     A jeśli my, w naszej wierze prawosławnej,
odtworzymy tę naszą cerkiew,
wtedy będziemy mieli jasną wiedzę,
ponieważ wiara jest wiedzą o Bogu,
zrozumieniem boskiego światła. To nie jest pogląd.
Rozumiecie? Kiedy słońce oświetla
dzisiaj swoim jasnym światłem, to widzimy na własne oczy,
że oto są drzewa, oto kwiaty, oto ludzie,
oto świątynie, oto wieże. Widzimy to wyraźnie. To jest jednoznaczne,
to nie jest pogląd; każdy to widzi. 
   A zatem rozwiązanie problemu wizerunku ojca i przywrócenia
silnych linii rodowych leży w tym, by nie mieć poglądu, gdy komuś coś tam wydaje się, ktoś coś uważa,
ale należy oświetlić stan rzeczy jasnym światłem
naszej pradawnej wiary prawosławnej, ponieważ nastaje świt, zbliża się poranek Swaroga,
a ci ludzie, którzy budzą się pierwsi, zaczynają dostrzegać nie poglądy, ale prawdę życia, taką, jaka jest już w promieniach tego
kosmicznego słońca - słońca prawdy, która
teraz wschodzi. Teraz mamy poranek Swaroga.
     
Cóż, przebudzenie ludzi następuje tak,
jak w przedszkolu, ponieważ zgodnie z
naszą pradawną wiarą prawosławną, jesteśmy potomkami naszych rodzimych bogów - potomkami czyli jak to się teraz mówi dziećmi. 
      A kiedy przychodzisz do przedszkola, a dzieci już śpią, to krzyczysz do nich:
„Wstawaj i świeć!”.
I zauważ, jak niektóre dzieci
wstają, zdejmują koc i idą się umyć.
Niektóre natomiast leżą i mówią: „Nie wiem, czy wstawać, czy nie”. Inne wpełzają pod koc, jakby chciały powiedzieć: „Pośpię jeszcze trochę - pod tym kocem mam taki domek”. 
    I tak zostają z kocem na głowie.
I właśnie tak samo my, współcześni ludzie,
dorośli, budzimy się duchowo
jako ludzkość i jako naród słowiański. To znaczy,
ktoś się budzi, ktoś naciąga
kołder na głowę, ktoś zastanawia się, czy wstać, czy nie, jedno oko śpi, drugie jest obudzone. Taką sytuację mamy teraz,
przyjaciele. 
      Tak więc, odbudowa silnych linii krwi
i rodzin jest możliwa tylko dzięki
odbudowie postaci naszego Boskiego Ojca. Kim jest nasz Boski Ojciec?
Boski Ojciec i Boska matka czyli nasi rodzice Niebiańscy traktują nas tak samo. jak my traktujemy dzieci. 
 Zwróćcie uwagę, że wielu z was,
słuchających mnie, ma dzieci lub wnuki.
Widzicie, kiedy wasze dzieci
są czymś zajęte, to nie wtrącacie się w ich sprawy, jeśli
robią coś ciekawego.
I tylko wtedy, gdy biegną i proszą was
o pomoc, to wtedy wy, jako dorośli rodzice,
oczywiście pomagacie dzieciom. 
   I to samo dzieje się z nami, przyjaciele. Jesteśmy ludźmi - duszami w już w dorosłych ciałach, mężczyzn i kobiet. Ale jeśli nie zwrócimy się
całą duszą do naszych niebiańskich rodziców,
to oni nam w jakiś szczególny sposób nie pomagają. Oni mówią: „No cóż,
zajmijcie się tym sami swoimi sprawami i idźcie dalej”. 
   Ale
bez tej boskiej pomocy, przyjaciele,
błądzimy w mrokach umysłu. To znaczy,
nie ma w naszych głowach króla, tam tylko zamroczony umysł. Chodzimy do tych wszystkich psychologów,
tarocistów, polityków, ekonomistów,
i jesteśmy tu zajęci, krzątamy się jak jakieś myszy.  
 Bajka „Kurka Riaba” bardzo dobrze opisuje tę sytuację. Dlaczego
dzieci tak ją kochają? Dlaczego tę Kurkę Riabę czytano dzieciom już w czasach Imperium Rosyjskiego? Czytano ją dzieciom za czasów ZSRR i czyta się ją nadal? Ponieważ
Kurka Riaba, opisuje
prawdziwy stan rzeczy w tym świecie, przyjaciele. 
  W świecie gdzie narodziło się dziecko - przybiegła mysz, machnęła ogonem, jajko
spadło i się rozbiło. Zatem Kurka Riaba,
przyjaciele, jest rybą i niebem.
Zrodziły dla nas jajko, ale nie jakieś tam zwyczajne lecz złote. I to jest właśnie wiedza, to jest wiara prawosławna, wiedza o tym, jak wzrosnąć od świata Jawnego do światów Sławi i Prawi, jak czcić Świętą
Trójcę, rozumiecie? Jak stroić czyli łączyć 3 aspekty istnienia. Tego nas uczy nasz wiara prawosławna. Ale mysz pobiegła, machnęła ogonem, jajko spadło i się rozbiło.
 Mysz przyjaciele, to nasza szalona, pospieszna myśl, a raczej
mroczna myśl. Szalona, bo zauważcie, że współcześni ludzie
wpadają w szał.
Tempo mowy znacznie przyspieszyło.
Rozmawiamy teraz z wami jak szaleni ludzie.
A ja nawet celowo przyspieszam swoją mowę,
bo gdybym mówił do was
właściwym
ludzkim językiem, to nie bylibyście w stanie mnie oglądać dłużej niż 5-10 minut. 
   Bo
ostatni raz słyszeliśmy prawdziwą ludzką mowę
w latach 50. Włączcie stare filmy z czasów Stalina, bajki z tamtych czasów. Wtedy była bardzo piękna, śpiewna mowa - każda litera była wyraźnie wymawiana.
A ta mowa płynie prosto z serca. Ona płynie jak rzeka, mowa jest spokojna. Doskonale rozumiem, że
współcześni ludzie nie są w stanie jej
długo słuchać. Posłuchają 5 minut i koniec. Ich
wściekła mysz nie pozwoli im jej wysłuchać.
Dlatego celowo mówię szybciej,
niż to konieczne, bo jesteście przyzwyczajeni do tego bełkotu współczesnych
prezenterów, blogerów, mówców i innych
obcych. 
      Powtarzam, słowo
obcy oznacza kogoś z innej płaszczyzny, prawda? To znaczy, że na Ziemi
istnieje wiele płaszczyzn. Istnieje płaszczyzna  baśniowa Cara Groszka, gdzie żyje cała ta
bajkowa, metaforyczna struktura. Jest też płaszczyzna polityczna na Ziemi, jest
płaszczyzna ekonomiczna, jest płaszczyzna, gdzie Ziemia jest płaska, jest płaszczyzna, gdzie Ziemia jest kulista. 
    Przyjaciele, żyjemy w bardzo
magicznym świecie, gdzie jest wiele płaszczyzn. I
to jest moja rodzima płaszczyzna i wasza rodzima płaszczyzna,
przyjaciele. To jest płaszczyzna Mateńki Natury. To jest płaszczyzna, w której wierzymy,
że nasi rodzice są dobrymi ludźmi. Oni mogli się w pewnych kwestiach mylić, ale w którym miejscu przyjaciele, powinno zacząć się uzdrowienie z tej szalonej myszy? 
    Trzysta lat temu rozpoczęło się nasze surowe trzysta lat buntu, wraz z reformami patriarchy Nikona. Już samo jego imię Nikon oznacza: "ten, który zaprzeczył prawu".
Czyli Nikon zburzył prawo rodowe, prawda? To był w zasadzie początek ery ateizmu, czasu bezbożności.  
 Opowiadają nam o Czasach Wielkiej Smuty, że pojawili się staroobrzędowcy i nowoobrzędowcy, i że wtedy właśnie Kościół się zmienił. To był właśnie czas upadku, czas wyrugowania postaci Ojca Niebieskiego, który nas kocha, tak jak Matka Niebieska się o nas troszczy. 
     Ale jeśli zaczniemy się tak zachowywać jak... - wyobraźcie sobie, że macie dzieci i one biegają dookoła, szalone małe dzieci, jakieś 5-7 lat, one biegają dookoła, krzyczą i mówią: „Nasi rodzice nas nie kochają, życie jest złe, jesteśmy grzesznikami”.
I tak to się dzieje - one popadają w takie szaleństwo.
 A  my, kochający rodzice, tu na Ziemi, tu na tym świecie, wyciągamy do nich ręce i mówimy: „Dzieci, chodźcie, chcemy was przytulić, pocałować, wziąć na ręce, nakarmić”. A one na to: „Nie, nie, - wy nas nie kochacie, oszukujecie nas, wszystko stracone, jesteśmy grzesznikami”. 
     A więc, wy, jako rodzice, kiedy wasze dzieci biegają takie szalone, to jak zareagujecie? Możecie przyjąć takie podejście i powiedzieć: „No cóż, pozwólcie im krzyczeć, a potem się uspokoją. Dzieci nie mogą krzyczeć wiecznie i przyprawiać nas o siwe włosy krzycząc: co to za okropne życie”. Pewnego dnia się uspokoją, a my je przytulimy".
     
Możecie spróbować podnieść takie krzyczące dzieci, a one będą bić, krzyczeć, szczypać, gryźć i możecie próbować je uspokoić w waszych ramionach. Nie wiemy w jaki sposób postępują nasz niebiański ojciec i matka będąc tam gdzieś ponad nami, bo to wykracza poza nasze ludzkie pojmowanie. 
    Ale wydaje mi się, że postanowili zostawić nas w spokoju, dopóki się nie wykrzyczymy i nie uspokoimy, i po prostu mówią do nas: „Moje kochane dzieci, chodźcie do nas”. I przychodzimy, przytulają nas, całują, troszczą się o nas, pomagają nam, tak jak rodzice, prawda? To jest właściwe podejście rodzicielskie.
      Tak więc Nikon zmienił nasze rodowe prawo, a potem
Mikołaj II (Nikołaj) zniszczył Imperium Rosyjskie. Nikołaj to też imię zawierające w sobie zaprzeczenie "NI". Te imiona Nikołaj, Nikon  to
obce imiona. To znaczy, że zgodnie z naszą
prawosławną wiarą, ludzie o takich imionach nie mogą być mianowani przywódcami. Tacy zniszczą wszystko, rozumiecie? Mamy przecież taką mądrość ludową: "imię odzwierciedla drogę życia i charakter danego człowieka" Powiadają też ludzie: "z imieniem Iwan, bez imienia Bałwan". 
 Tak więc ten czas Smuty i reformy Nikona - wszystko
to jest obecnie bardzo aktualne. A dlaczego?
Bo teraz też nadszedł Czas Smuty. Czyli, według naszej Słowiańskiej
nauki o czasie,
Epoka Lisa trwała 40 razy 40 (czterdzieści czterdziestek), czyli 1600 lat.
  Era Wilka trwa tyle samo. Mamy
16 epok. Każda trwa 40-40 lat. I tak,
w każdej takiej erze czy też epoce, co 400 lat, następuje Wielka Smuta. To znaczy, ostatnie kilka lat, ostatnia Wielka Smuta była za czasów Borysa Godunowa, reform Nikona i tak dalej. A teraz, przyjaciele, my również jesteśmy w czasie Wielkiej Smuty,
więc bardzo trudno jest ogólnie zrozumieć,
co się dzieje, kto mówi prawdę, kto
tu kłamie, kogo słuchać. 
      Ale posłuchajcie uważnie przyjaciele. Zanim się tu narodziliśmy, nasze dusze
były szkolone w niebie
i świadomie wybrały narodziny dla
duchowego doświadczenia na styku dwóch epok: lisa
i wilka, aby pożyć w tym oszustwie
lisa, a następnie obudzić się
i wkroczyć w erę prawdy z królem w naszych głowach,
z otwartymi oczami, z otwartym sercem,
z otwartymi wszystkimi naszymi zmysłami.  Aby to wszystko wyjaśnić,
aby oświetlić to światłem rozumu i miłością naszego boskiego
serca i
aby zacząć żyć nowym życiem. 
      To oczywiście
jest bardzo okrutny czas, to bardzo
okrutne lekcje, ale ocknijcie się. Bądźcie napełnieni Duchem
Świętym. Wszystko wokół jest działaniem Ducha Świętego. Ocknijcie się, przyjaciele. Przypomnijcie sobie, że sami wybraliśmy narodziny
i nie ma na co narzekać. Bo kiedy
mówicie: „Och, nasz rząd
tutaj jest zły, nasze prawa są złe, nasi sąsiedzi
są źli - niezależnie od tego, czy sąsiedzi są blisko, czy nawet za granicą,
albo, że jacyś obcy ludzie tutaj działają nam na nerwy, że gnębi nas jakiś obcy naród”.
     Rozumiecie, to wszystko jest częścią
ogromnej boskiej gry, boskiej opowieści, baśni, w której
żyjemy. Znaliśmy zasady tej gry jeszcze zanim
się tu urodziliśmy.
A jeśli, przyjaciele, zaczniemy przywracać tę strukturę czyli: ciało,
dusza, duch, sumienie - kiedy zaczniemy prawidłowo łączyć te cztery obrazy.. Bo trzy główne obrazy to: ciało, dusza,
duch a łączy je czwarty element czyli sumienie.  
    Bo,
spójrzcie, ciało jest czterowymiarowe, i ciało mężczyzny jest czterowymiarowe, i tak samo czterowymiarowe jest ciało kobiety. Dusza
jest wielowymiarowa. Dusza może narodzić się w naszym czterowymiarowym świecie, w 4 wymiarowej rzeczywistości. Może też narodzić się w szesnasto-wymiarowym świecie Sławi.
Może się narodzić w wymiarze dwutysięcznym, w wymiarze stutysięcznym, otrzymać tam ciało i tam żyć. To znaczy, dusza jest wielowymiarowa, a duch niezmierzony. 
  A teraz wyobraźcie sobie, jak zjednoczyć ciało, duszę i ducha, skoro są one tak rozbieżnymi, czterowymiarowymi obrazami? Jak zjednoczyć się z tym, co wielowymiarowe i niezmierzone? Łącznikiem tutaj jest sumienie. Dlatego naszym głównym przykazaniem, przyjaciele, było zawsze i we wszystkich światach żyć zgodnie z sumieniem i w harmonii z naturą tego świata, w którym osiedliliśmy się w danym ciele.  
    W tej chwili żyjemy w świecie Matki Wilgotnej Ziemi, która krąży i kręci się wokół Słońca. Dlatego musimy żyć zgodnie z naszym sumieniem i w harmonii z ziemską naturą, w której żyjemy. Nasze rozumienie tej natury jest teraz głęboko zniekształcone z powodu tego światopoglądu, który narzucono nam w przedszkolu, w szkole i na studiach.
Ten światopogląd wyjaśnia tylko jedno: poziom fizyczny. Oznacza to, że nasz system edukacji nie daje nam wiedzy ani o duchu, ani o duszy, on ogranicza się wyłącznie wiedzy fizycznej - do tego co ma związek ze światem materialnym.
    Wszystkie nauki, które studiujemy: matematyka, rosyjski, geografia, biologia, zoologia, politologia, ekonomia i językoznawstwo, odzwierciedlają jedynie poziom fizyczny. Brakuje im poziomu ducha i poziomu duszy.
Dlatego mówimy, że współczesny naukowy obraz świata jest głęboko zniekształcony. To znaczy, że wypadł on z naturalnego cyklu, z naturalnej formy. 
    A czym jest ten naturalny cykl? Oto nasza Matka Wilgotna Ziemia, krąży
wokół samej siebie. Krąży także wokół słońca, wokół naszego Ojca Jaryło. 
  Jaryło, czyli nasze słońce należy do gwiazdozbioru krowy Ziemun. Ono krąży wokół Gwiazdy Polarnej.
To znaczy, że w gwiazdozbiorze krowy Ziemun mamy
centralne słońce – gwiazdę polarną. Krążymy wokół niej. Cała ta "niebiańska komnata" czyli gwiazdozbiór krowy Ziemun również krąży wokół
centrum naszej Swargi Przeczystej czyli Galaktyki Drogi Mlecznej. Nasza Swarga Przeczysta również krąży wokół czegoś. To jest
makrokosmos.  
    W naszym mikrokosmosie również
mamy atomy. W atomach
elektrony krążą wokół protonów i
neutronów, wokół jądra atomu. We wszystkich naszych tańcach Słowiańskich, ludowych, pradawnych jest nieustanne wirowanie. To znaczy, w tańcach po okręgu kręcimy się w kółko i po spirali, a także według różnych innych świętych figur.
A w tańcach ludowych mężczyzna kręci kobietą, demonstrując ten naturalny stan rzeczy. To jest tak samo jak elektrony - tak samo kobiety krążą wokół protonów i neutronów, prawda?
 Neutrony są jak dzieci, a protony jak mężczyźni. I dokładnie tak samo jest w Słowiańskich tańcach ludowych: ciało mężczyzny stoi w ten sposób, podczas gdy ciało kobiety jest kręcone i wprowadzane w wirowanie przez mężczyznę. Ale we współczesnych rodzinach ta natura jest już bardzo wypaczona. W dzisiejszych czasach, w nowoczesnych rodzinach, to kobieta kręci i wprawia w wirowanie zarówno mężczyznę, jak i dzieci, tak jak jej się podoba. 
   Dlaczego wszyscy są tacy nieszczęśliwi? I dlaczego ona tak kręci i obraca? Ponieważ tej biednej kobiecie wyprano mózg. Ona też pragnie dobra i miłości, ale powiedziano jej, że będzie dobrą kobietą, jeśli będzie kręcić i obracać
mężczyznami, mężami, wyciskać z nich wszystko, podporządkowywać ich swoim kaprysom i żądzom. Aleksander Puszkin ostrzegał przed tym w swojej bajce „O rybaku i rybce”. Ale
jedna bajka to za mało, a Puszkin nie jest tak autorytatywny dla współczesnych
kobiet, jak wszelkiego rodzaju tarociści, psychologowie,
trenerzy personalni, koucze i inni obcy. 
      Mężczyźni są po prostu bardziej odporni na
takie programowanie.
Dlatego w czasach rozsądku wszyscy
rozumieli, że kobieta jest słabsza rozumowo, podczas gdy dobra kobieta jest silna sercem. To znaczy, każdy ma swoje
zalety. Serce kobiety to miłość, ono powinno być większe niż u mężczyzny, a mężczyzna powinien być nawet przewyższać i być silniejszym w kwestii rozumu niż kobieta.
Uzupełniamy się w ten sposób.
      To znaczy, mężczyzna uczy kobietę właściwych
decyzji życiowych, a kobieta uczy mężczyznę
kochać to życie. Bo tak naprawdę, kiedy mężczyzna jest w tak zaciekłej męskiej naturze, kiedy zachowuje się jak mężczyzna, to bardzo trudno mu
kochać to życie, ponieważ jest
w stanie walki, jest w stanie ognia, spalania, rozumiecie?
A zatem jego żywiołem jest ogień.
 A żeńskim żywiołem jest woda.
I tak ogólnie,
równowaga w życiu, harmonia w życiu, piękno i
harmonia – to właśnie właściwe połączenie
ognia i wody, kiedy ogień i woda się uzupełniają, kiedy istnieją w równej mierze. Tak właśnie
rysują ten znak yin i yang.
   Tak więc
w tych niespokojnych czasach Bóg Ojciec Niebieski został zastąpiony Panem.
Pan – we współczesnych językach nazywany jest egregorem, to znaczy, ludzie zostali uzależnieni od egregora i
ludziom się to nie podobało.  
 Zatem zamiast Boga, narzucili nam Pana. 90%
ludności Imperium Rosyjskiego żyło na
wsi.
A ludzie żyjąc pośród natury widzieli wschody, widzieli
zachody słońca, widzieli czerwone słońce, widzieli gwiazdy. Widzieli Księżyc w różnych jego formach - na przykład jako pozłacany róg. Widzieli
duchy lasu, syreny. A cały
świat jest pełen tego życia. Bo
kiedy komunikujesz się z Ojcem Niebiańskim, to dla ciebie
natura jest uduchowiona, a kamień i drewno mają duszę. A ty i drzewo
uzgadniacie, kiedy je ściąć.
Osobiście widziałem domy, które mają już 300 lat,
i stoją mocno, zbudowane z kamienia, zbudowane z modrzewia. Te ściany w nich już skamieniały.
To ogromne, dwupiętrowe domy z dachem, czasem trzypiętrowe domy pobudowane na Uralu bardzo dawno temu. I
to są najmocniejsze domy, ludzie w nich do dziś mieszkają.
Dlaczego? Bo ludzie rozumieli swojego Ojca Niebieskiego i swoją Wilgotną Mateńkę Ziemię. Porozumiewali się i uzgadniali wszystko z duchowymi opiekunami lasu i z domowymi rusałkami. I można było wtedy zbudować coś w imię wieczności, stworzyć silne rody i silne domy. 
     W zasadzie to błędne jest nazywanie ich „domami”; to są dosłownie wieże, baszty rodowe.
Wiele słów zmieniło dziś swoje znaczenie.
Człowiek powinien żyć w takiej rodowej twierdzy. A chata to jak tymczasowe mieszkanie, mała chata. Natomiast pojęcie „domu” to w rzeczywistości grobowiec, pierwotnie to one nosiły taką nazwę.  
   A skoro o grobowcach to grzebanie w nich ludzi jest także nieprawidłowe. To Pan powiedział ludziom, aby w ten sposób dokonywać pogrzebów.
Egregor również dręczył ludzi. Dlatego kiedy ludzie umierają, muszą zostać przemienieni w światło. Jeśli człowiek nie może sam przemienić się w światło po śmierci, jeśli nie dojrzał ewolucyjnie, to jego ciało musi zostać spalone. Ułatwia to oddzielenie duszy od ciała i jej dalszą podróż przez światy Nawi. 
      Dlatego, przyjaciele, musimy mieszkać w twierdzach rodowych lub w chatach. Ludzie zaczęli budować chaty, kiedy rodowe twierdze zostały spalone przez naszych wrogów. Ludzie budowali
sami chaty i mieszkali w nich tymczasowo. A
kiedy czasy były spokojniejsze, to znowu budowali
dla siebie rodowe baszty. 
    I,
widzicie, ten świat żyje - on jest żywy, i odczuła to większość ludności Rosji. Kiedy
wybuchła rewolucja 1917 roku, ludzie bardzo
aktywnie odrzucili władzę tego Pana,
tego egregora, który ich całkowicie zniewolił. Bo kto nie służył temu
Panu, zamiast służyć Ojcu Niebieskiemu
i prawosławnej wierze i przebywać w
prawdziwej świątyni, czcić Ojców i Matki zamiast tego Pana, - ten był torturowany. Przeczytajcie o tamtejszych prawach, jak ludzie
byli karani z najwyższą surowością, karano ich właśnie za to.
Dlatego w 1917 roku ludzie z wielkim entuzjazmem obalili władzę tego Pana. Ale po prostu nie mieli pojęcia, że nadszedł drugi komunistyczny egregor - pod pewnymi względami lepszy, a pod innymi znacznie gorszy od poprzedniego. Ale ponieważ była to Epoka Lisa, to ludzie mieli dwa warianty: albo wybrać tego lisa, albo tamtego. Nie było wtedy wielkiego wyboru.
      
Dlatego nie narzekamy i nie rozważamy co było lepsze: Imperium Rosyjskie czy ZSRR? Nic nie było lepsze. To były dwie różne formy ucisku. Co jest lepsze: socjalizm czy kapitalizm?
Nawiasem mówiąc, komunizm nie powstał w ZSRR. W ZSRR powstał socjalizm, ale nikt tego nie rozumie. 
       Komunizm to struktura społeczna, w której nie ma państwa, ponieważ tłumi jednostkę.
ZSRR nie dążył do rozwiązania
państwowości. Tam chcieli zbudować silne państwo socjalistyczne.
Więc co jest lepsze: socjalizm czy amerykański kapitalizm? Nic nie jest lepsze - to znów dwa lisy. Wybieraj sobie jaki lis będzie cię oszukiwał: czy będzie oszukiwał w sposób kapitalistyczny czy socjalistyczny. To wszystko są obce, kosmiczne  struktury, z innej płaszczyzny istnienia. 
    Nasza pradawna wiara prawosławna mówi, że musimy czcić naszych ojców i matki. Ale teraz doszliśmy do punktu, w którym rodzonego ojca nazywa się „papą”. Skąd wziął się ten pomysł? Opamiętajcie się.
W Imperium Rosyjskim, gdy 90% ludności żyło pośród natury, mówiło się na Ojca Bacia, tato, Ojciec. To są imiona dla
rodzica płci męskiej. 
    A papa
po francusku, z akcentem na drugie "a"„papa”, tak arystokraci zwracali się do swoich rodziców.
Wystarczy przeczytać powieść Lwa Tołstoja "Anna Karenina". Tam
jest to papą, mamą, na wzór francuski. Cała ta
arystokratyczna warstwa
Imperium Rosyjskiego to cudzoziemcy,
ludzie z innej planety. A kiedy jacyś etnografowie zbierali
zaklęcia, baśnie i eposy i podróżowali wśród
chłopów, to pamiętajcie, że nikt im nie opowiadał o prawdziwych wierzeniach chłopów, ponieważ
było to zakazane. Za to
zabijano, palono, torturowano i mordowano wszystkich,
że byli pod władzą Pana - tego egregora, podczas gdy
sami modlili się do Boga.  
   I
dlatego wszyscy ci etnografowie,
folkloryści i zbieracze
bajek ludowych otrzymali bardzo uproszczoną wersję. Oni nie dowiedzieli się tego w co ludzie ci faktycznie wierzyli, ale raczej przekazywali
jakąś prymitywną wiedzę. 
     Dlaczego prymitywną? Samo słowo „prymitywny” nie jest rosyjskie. Bo
kiedy taki etnograf,
językoznawca,
jakiś tam Gelferding, przychodzi do ciebie, żeby zbierać
bajki, to
mędrcy żyjący na ziemi,
komunikujący się z krasnoludkami, z rusałkami,
widzą, że przyjechał Gelferding, etnograf. I czy oni powiedzą mu całą prawdę? Nie powiedzą, oni dawali mu jakąś uproszczoną wersję
rzeczywistości, żeby ten był oczywiście obecny ten Pan.  
   Dlatego,
przyjaciele,
prawdziwa żywa mądrość jest przekazywana
tylko przez żywe słowo. Mnie również oświecali żeby odkryć głębię objawienia duszy i ducha - tylko żywi ludzie i tylko poprzez żywe słowo. I kiedy komunikowaliśmy się
z nimi osobiście,
było to prawdziwe wtajemniczenie i przejście na nowy poziom wiary i wiedzy. 
     Postać ojca została odrzucona w Czasach Wielkiej Smuty,
kiedy Bóg został zastąpiony Panem. Potem
postać ojca, to znaczy ojca niebieskiego, została odrzucona po raz drugi w 1917 roku,
ponieważ Pan został zniesiony, ale przynieśli nam Karola Marksa. A kim był ten
towarzysz?
Zauważcie, że napisał
dzieło zatytułowane
„Kapitał”. To znaczy, nie napisał książki
„Komunizm”, napisał „Kapitał”. Zatem widzicie, jakąś nieco zniekształconą
strukturę budowy
komunistycznego
społeczeństwa opartą na książce zatytułowanej „Kapitał”, a nie na książce komunizm. 
  Tenże Karol Marks to oczywiście
jego pseudonim. Jego prawdziwe nazwisko jest inne, ponieważ wszyscy oni się tam ukrywają. On oczywiście nie był Niemcem, był przedstawicielem takiego narodu, który uwielbia wyśmiewać wszystkich. I istnieje taka wersja historii, że on i Engels byli w rzeczywistości kochankami.
I pewne jest, że w tej książce "Kapitał" jak i w życiu on głęboko nienawidził narodu Słowiańskiego.
I wyobraźcie sobie, jak można zbudować społeczeństwo w Rosji
na podstawie książki człowieka, który głęboko nienawidził
naszego narodu, który uważał nas za podludzi.
Jeśli myślicie, że jakiś austriacki artysta uważał nas za podludzi, to przed nim był większy, brodaty mężczyzna,
który uważał tak samo, ale z jakiegoś powodu jego nauki zostały nam zaszczepione.  
   A zamiast Ojca Niebieskiego,
mamy te dwa małe gołąbki na tych sztandarach. A może nawet trzy, bo krążą też podobne ciekawe plotki o Leninie i Trockim, rozumiecie? 
     I znowu było to zaprzeczenie postaci Ojca Niebieskiego,
bo znowu nam powiedziano: „W ZSRR nie ma Boga,
ale są Święci Ojcowie Marks, Engels i Lenin”. Potem dodali tam jeszcze Stalina. Ale
znowu, wydaje się, że żadna z tych postaci
nie ma żadnego związku z narodem rosyjskim ani
ze Słowianami w ogóle.  
  Tak więc my, przyjaciele,
wszyscy mamy swoich ojców. To wspaniale, że
są ludzie na ziemi - są Słowianie, są Buriaci, Czeczeni i są
Osetyjczycy, i każdy ma swoich rodziców,
ojca i matkę. A zatem zadaniem jest kochać
swoich rodziców. Wszyscy ludzie na ziemi powinni szanować swoich rodziców. I to
jest słuszne, to jest dobre. I to wielka
wdzięczność, przyjaciele, szanować
swoich
rodziców.  
    Ale przez wiele wieków jako rodziców przedstawiano nam innych ludzi - najpierw tych, potem innych. Teraz głosi się, że Bóg jest miłością, ale jednocześnie,
twoi rodzice poczęli cię w grzechu. I że każdy tutaj jest grzesznikiem, rozumiecie?  
    To znaczy, ta grzeszna struktura była głęboko nie do przyjęcia dla ludzi, którzy rozumieli, że dzieci są poczynane z miłości.
Dziecko jest owocem miłości.
To właśnie wtedy, gdy rodzice się kochają, rodzą się najzdrowsze, najlepsze dzieci. 
    I oto, przyjaciele Bóg naprawdę jest miłością. Musimy pokochać naszych rodziców, ojca i matkę, dziadków, przodków, pradziadków i przywrócić Cerkiew prawosławną. Słowo "cerkiew" można wyjaśnić za pomocą bukwicy jako to Cały Rodowy Krąg, któremu przewodzą ojcowie. To znaczy, Cerkiew każdego człowieka to jego ojciec, dziadek, pradziadek, prapradziadek i tak dalej. To znaczy rodowy krąg, któremu przewodzą ojcowie. Oczywiście są to także wujkowie, kuzyni i tak dalej, czyli mądrzy mężczyźni, którzy, żyją jeszcze tu na ziemi, a także ci, których dusze poleciały już do nieba, a oni, niczym bogowie patroni, pomagają wam z nieba. To wszystko jest wasza prawosławna cerkiew, która pomaga wam
się urzeczywistnić, oraz zmierzać do wyższych światów Sławi i Prawi. 
  Ta nasza cerkiew pomaga wam zarówno w ziemski, jak i niebiański sposób. Dlatego właśnie jesteśmy prawosławnymi - sławimy świat Prawi, świat naszych Przodków.
Należy koniecznie czcić
swoim Ojców,
kochać swoje Matki i
czcić naszą Cerkiew Prawosławną i
Życiodajny Krzyż. 
 Ten Życiodajny Krzyż znajduje się tutaj w naszych ciałach. To znaczy, mamy dziewięć czakr. Te czakry wirują
i tworzą życie. I aby właściwie ożywić te czakry, ożywić ten życiodajny krzyż - te dwa nasze palce to nasz Niebiański Ojciec i Niebiańska Matka. 
    Tak samo jak jesteście przyzwyczajeni do podłączania swoich telefonów do gniazdek - tak samo musimy ożywić nasze ciała, przyjaciele. Trzymając te 2 palce w górze łączymy się z Mocą Ojca Niebieskiego i Matki Niebieskiej.  Potem kierujemy tę moc niżej, opuszczamy ją tutaj, aby otworzyło się nasze jasnowidzenie,
abyśmy mogli przejrzeć wszelkie formy oszustwa,
przejrzeć ludzi,
wiedzę i informacje - na ile są one prawdziwe, uczciwe lub na ile nie są. W ten sposób otwieramy trzecie oko, naszą
wewnętrzną wizję. 
     Następnie musimy otworzyć
niebiańską miłość. Tu mamy niebieski kolor. Czakra Lelia to niebiańska miłość i ta czakra jest kolorem nieba.  Czakra Lelia to kolor nieba.
Otwieramy niebiańską miłość, to, co
nazywa się miłością boską,
bezwarunkową miłością do wszystkich żywych istot na ziemi. 
    W następnej kolejności musimy otwrzyć ziemską miłość. Tu mamy
czakrę o nazwie Lada. Ponieważ kiedy ziemia żyje, to jest pokryta zielenią
lasów, zielenią traw. Chora Ziemia zamienia się w
pustynię, w jałowy piasek - ona wtedy żółknie.
Tak więc, ziemska miłość,
przyjaciele, to ziemska zieleń. Kiedy wysyłacie komuś serduszka,
i jeśli pragniecie okazać pragnienie ziemskiej miłości to wysyłajcie serduszko koloru zielonego, a jeśli
niebiańską to okażcie to, niebieskim sercem. 
     A tutaj
łączymy się, otwierając czakrę PIERSI czyli Pierunowe Światło (blask Pieruna), siłę woli, czyli wolę
urzeczywistnienia tego, czego nauczyliśmy się od niebiańskiego
Ojca i Matki na ziemi. Zapamiętajcie sobie moi drodzy, teraz tak często się mówi:
„Wolność, wolność, wolność”. Wolność to ucztowanie z Bogami, a przede wszystkim z
niebiańskim Ojcem.
 Tak więc istnieje wiele rodzajów wolności i każdy tutaj krzyczy
o swojej wolności. Mężczyźni o swojej,
kobiety o swojej, różne narody o swojej, wolność dla narodów. To, moi przyjaciele, wszystko pochodzi od złego. 
   Istnieje wola. A nasi przodkowie byli za wolną wolą. Jest więc tylko jedna wola,
wola Boga. A kiedy Iwan Carewicz często macha w ten sposób palcem to mówi, przyjaciele,
że musimy przyjąć wolę Boga i ucieleśnić ją na ziemi.  
   Zatem sprowadzamy wolę Boga
w dół - do nas samych. Tutaj zstępuje ona z góry, w ten sposób - takim zygzakiem jak obraz grzmotu - wizerunek Pierunicy, błyskawicy. I musimy
manifestować ją w naszych dobrych uczynkach, stać się
sprawiedliwymi.
Praktykujcie prawe postępowanie, ucieleśniajcie
wolę Boga. Wola Boga jest jedna. A jeśli
wszyscy poddamy się tej woli Boga, to wtedy na Ziemi nastaną dobre, konstruktywne, życzliwe czasy. 
       Ale współcześni ludzie są zdezorientowani.
Dlaczego więc to wszystko mówię? Pokazano, jak została zniszczona struktura
ojca niebieskiego. A ponieważ ziemia, - to co ziemskie
jest odbiciem niebiańskiego, kobieta jest również odzwierciedleniem mężczyzny.
Materialna płaszczyzna ziemi, czyli ta
materia - kobieta, jest odbiciem ojca niebieskiego.  
     I kiedy utraciliśmy niebiańską więź
z ojcem niebieskim i niebiańską
matką, to odbiło się to  również na Ziemi:
przestaliśmy szanować ojca ziemskiego.
I tak, w Imperium Rosyjskim, w rodzinach chłopskich, były dębowe stoły, przy których zasiadał ojciec, a kiedy błogosławił jedzenie,
dopiero wtedy wszyscy jedli. Ojciec brał pierwszą łyżkę i to jest bardzo ważne.  
    Zatem te rytuały jedzenia są silnym tematem pokazującym, kto tu rządzi. Ojciec jadł pierwszą łyżkę, potem żona i dzieci. Ojciec błogosławił.
A kto dostawał najsmaczniejsze jedzenie? Ojciec - tato jadł pierwszy. A kiedy Ojciec jest dobrze najedzony, to będzie miał siłę, aby ciężko pracować i przynosić dobro zarówno żonie, jak i dzieciom. 
   Ale jeśli Ojciec jest głodny, jeśli jest zepchnięty na margines, to niektórzy ludzie mogą umrzeć z głodu lub niedożywienia, rozumiecie w czym rzecz? Dlatego Bacia rozdaje wszystko z własnego nadmiaru,
a potem rozdziela to każdemu - żonie i dzieciom, sprawiedliwie. 
   I zauważcie, że wszystko kręciło się wokół mężczyzny. I zupełnie zapomnieliśmy, czym jest ślub (swadź-BA).
To była umowa między dwoma mężczyznami. Dlaczego  kiedyś rodziny były tak silne? Słowo „rodzina” pojawiło się również, gdy rozpoczął się już upadek rodów. Słowo „rodzina” jest również przeciwne ojcom, ale to długa historia. 
    Poprawne słowo to RÓD”.
W niektórych językach słowiańskich nadal mamy ten motyw rodu. Nadal mamy tam słowa „rodowe”, „rodzice”, „mój ród”,
„twój ród”, "rodowód". Ja kiedy byłem
mały, na białoruskiej wsi,
często mówiono o „rodowodzie człowieka”, czyli
ten jest z tego rodu, tamten z tamtego. 
    Tak więc pewne cechy rodowodu są przekazywane z pokolenia na pokolenie. Gdzieś rodzą się silniejsi ludzie, gdzieś mądrzejsi ludzie, gdzieś bardziej utalentowani ludzie. Może nie jest on bardzo silny, ale jest bystry, ale ma złote ręce. Tworzy arcydzieła swoimi rękami, rozumiecie?  To są ludzkie rodowody. Ta pewna wyjątkowa cecha danego rodu jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. 
    A
uzdrowienie moi drodzy, polega właśnie na
zwróceniu się ponownie do naszych
prawdziwych rodziców. To znaczy, abyśmy przestali biegać jak te szalone dzieci, z tą szaloną myszą w naszych głowach,
która rozbiła kurze jajko.
 Żebyśmy mogli każdego poranka i wieczorem wznosić ręce
z wdzięcznością - prawą rękę do
naszego Ojca Niebieskiego, lewą do naszej Matki Niebieskiej.
I żebyśmy z wdzięcznością
wyciągali ręce do nich - do tych niebiańskich
rodziców, i aby oni pomogli nam znaleźć
zdrowie psychiczne, zdrowy rozsądek, wolę Bożą i prawe
życie. I dopiero wtedy to wszystko
do nas dotrze. 
    Bo dokąd teraz doszliśmy? Spójrzcie, teraz w Rosji większość ludności
mieszka w mieszkaniach. Czym jest mieszkanie?
Kuchnia to miejsce kobiety, sypialnia
to miejsce kobiety. W sypialni kobieta
robi, co chce. Salon, jeśli taki istnieje,
to również miejsce, gdzie kobieta organizuje rzeczy.
Pokój dziecięcy to miejsce dzieci.
      A gdzie w większości naszych mieszkań jest miejsce dla mężczyzny, jego przyjaciół, miejsce na odpoczynek - w łazience. Miejsce współczesnego mężczyzny,
jest w toalecie. Jak można zbudować jakąkolwiek rodzinę lub klan z takim podejściem? Nie ma mowy by się to udało. Chodzi o to, że mężczyzna będąc w mieszkaniu, traci swoją
męskość. Dlaczego? Bo, spójrzcie, żeński narząd płciowy jest ukryty.
A ona rządzi w domu. Męski narząd rozrodczy jest widoczny - on jest jawny i mężczyzna powinien żyć w wielkim świecie.
 Ale kiedy mężczyzna opuszcza swoje mieszkanie, a jest tam wielu innych mężczyzn - on nie ma własnej działki, gospodarstwa ani warsztatu. Nawet mieszkając na wsi, mężczyzna ma własny garaż. Dobry mężczyzna ma też warsztat, w którym majsterkuje. A dojrzały mężczyzna zawsze ma w domu gabinet i tam nie wolno wchodzić kobiecie ani dzieciom jeśli mężczyzna nie wyrazi na to zgody. Powinna tam wisieć na zawsze taka tabliczka: „Nie wchodzić, dopóki nie zostanie się zaproszonym”. 
    Jaki jest cel posiadania takiego gabinetu? Aby mężczyzna mógł pomyśleć -  pomyśleć o czym? O sensie życia. I
przekazać ten sens żonie i dzieciom. Dlatego w mieszkaniu nie da się przywrócić męskości i silnych relacji obojga ojców, ani szacunku do ojca. 
  To jest możliwe tylko wtedy, jeśli w niektórych mieszkaniach jest męski gabinet,
do którego kobiety i dzieci nie mają wstępu, a nawet nie wolno im pukać - w takich warunkach męskie cechy i szacunek dla
mężczyzny jako ojca rodziny mogłyby w jakiś sposób zostać przywrócone. 
    I tak ogólnie potrzebujemy przestrzeni męskich,
potrzebujemy przestrzeni kobiecych. A propos, chłopi mieszkali w izbach, była połowa domu kobieca i połowa męska. I
wszyscy chłopcy spali z ojcem, dziadkiem, a wszystkie dziewczyny z matką, babcią. I
akumulowała się żeńska i męska moc - "HA" i "THA". 
     I tak kumulowała się żeńska siła, męska siła,
męska i żeńska moc. A potem
mąż i żona okresowo się łączą i rodzą się zdrowe dzieci. A ponieważ teraz mąż i żona śpią w tym samym łóżku, to mamy płeć nijaką - jakąś taką uśrednioną. Kobieta
jest płcią słabą, mężczyzna jest płcią słabą. Ich pociąg do siebie słabnie po sześciu miesiącach małżeństwa - w zasadzie przepada on na zawsze. A to dlatego, że jest to nienaturalne kiedy 365 dni w roku mężczyzna i kobieta śpią w tym samym łóżku.
      Wasza moc zanika... bo w tradycji ludowej... istnieje pojęcie męskiej siły, i żeńskiej siły.
A teraz mamy męską słabość. Mężczyźni przeważnie zachowują się jak pantoflarze.
A żeńska słabość to bycie taką właśnie rozdartą i niezdolną do docenienia tego co się ma, bycia strażniczką, pielęgnowania tego, co jest.  
    Bo męska siła to bycie w stanie sztywności bez względu na to, co się dzieje. Natomiast żeńska siła to bycie strażniczką, pielęgnowanie tego, co jest. I wtedy mamy niezawodny komplet. A kiedy mężczyzna jest taki, a kobieta jest taka, to struktura relacji jest taka o, rozumiecie w czym rzecz.
      To znaczy, we współczesnym świecie mamy dwie słabe płcie: słabą płeć męską i słabą żeńską. Aby istniały silne rodziny, potrzebujemy dwóch silnych płci: silnej płci męskiej i silnej płci żeńskiej. I to jest główne zadanie, które musimy wspólnie podejmować, omawiać w naszych rodzinach, pośród
krewnych i dalszych członków rodziny,
bo jeśli tego nie zrozumiemy, to wszystko inne się zawali. 
     A teraz, moi przyjaciele, świat jest zupełnie zróżnicowany. Wszyscy tutaj żyją na YouTube, w jakiejś ideologicznej (światopoglądowej) bańce. Niektórzy mówią, że wszystko stracone, inni, że wszystko się odradza, niektórzy, że lepiej żyć w jednym kraju, inni, że w innym. Krótko mówiąc, teraz mamy największą różnorodność czasów i nikt z nas, przyjaciele, nie dostrzega szerszego obrazu. 
    Aby dostrzec szerszy obraz na ziemi,
trzeba być w stanie wznieść się duchem, jak orzeł, ponad wszystkie te opinie współczesnych mężczyzn i kobiet. 
    I jeśli tak jak orzeł wzniesiesz się tam do
Boga i do Ojca Niebieskiego, do Matki Niebieskiej
i zobaczysz ten szerszy obraz,
to możesz mieć jakąś spójną
wizję szerszego obrazu, ale ogólnie rzecz biorąc, każdy z nas żyje w jakimś przekonaniu, w jakiejś iluzji. 
   Ale ponieważ nastała Era Wilka (Era Wodnika), to z pewnością znajdą się ludzie, zarówno mężczyźni, jak i kobiety, którzy zrozumieją, o czym teraz mówię, którzy odbudują swoją więź z Ojcem Niebieskim i Matką Niebieską, którzy zaczną czcić swojego ojca ziemskiego i matkę ziemską.
      
I widzicie, ojciec niebieski, matka niebieska, ojciec ziemski, matka ziemska. I tych czworo, przyjaciele, musimy czcić i szanować w równym stopniu.
Teraz czcimy głównie tylko kobiety. Dlatego często pokazują tę postać kozy, prawda? Ponieważ czcimy matkę niebieską i matkę ziemską. A gdzie są ojcowie? Nigdzie. Nie wiadomo gdzie są, nawet w ZSRR, przyznawano medale: "Matka bohaterka" - taka która miała pięcioro lub siedmioro dzieci. Czyż ojciec nie jest bohaterem? Musimy nie tylko je spłodzić, ale także zapewnić im edukację, wychowanie, wyżywienie i ubranie.
 To przecież czynili mężczyźni.
Jeśli wręczano medale, to należało go wręczać zarówno ojcu, jak i
matce, a nie tylko matce.
A co teraz się dzieje? "Kapitał macierzyński" czyli finansowe zabezpieczenie gwarantowane przez państwo. Sama ta nazwa, te dwa słowa, to ostateczne zniszczenie
rodzin. Kapitał może być tylko
ojcowski. 
   To znaczy, jeśli spojrzycie na ciało mężczyzny, tak, jego najbardziej widoczną częścią
jest nos i genitalia. Oznacza to, że mężczyzna
jest odpowiedzialny zarówno za duchowość, jak i za materialność. U kobiety uwypukloną, wyeksponowaną częścią ciała są piersi. Kobieta jest odpowiedzialna za sprawy duszy. Dlatego mężczyzna powinien być zarówno duchowym
mentorem w rodzinie dla swojej żony i dzieci, jak i
być odpowiedzialnym za rzeczy materialne. 
      Ale bycie odpowiedzialnym za rzeczy materialne nie oznacza, że
powinien być jedynym, który zarabia pieniądze. On sam decyduje w swojej rodzinie, jak postępować właściwie. To znaczy, czy powinien sam zarabiać, czy wysłać żonę do pracy, aby razem mogli przynosić dochód rodzinie. Ta decyzja powinna należeć wyłącznie do mężczyzny. 
    A opinia kobiety, jeśli wychodzi ona za mąż, powinna być pozytywna - powinna być zawsze "za". To znaczy, że kobieta ma żeńską
odpowiedzialność, ciepło, duszę,
przyjaciół, oznacza to kochanie bezgranicznie. Dusza, dobroć bezgraniczna
to hojność, wielkoduszność — oznacza to kochanie
wszystkiego, co istnieje. Zamężna kobieta wspiera wszystko co powie mąż - ona jest zawsze "za". 
 Jeśli
jest przeciw, to jest przeciwna mężowi. A jeśli ona się mu sprzeciwia to wtedy on nie ma wobec niej żadnych zobowiązań - nie musi jej chronić, nie musi zapewniać jej
finansów.  On wtedy nie jest zobowiązany do tego wszystkiego, bo ona zdradza ród. Taka musi
zostać wydalona po trzech ostrzeżeniach.
      Zatem to jest właśnie duchowa odpowiedzialność mężczyzny - ona polega na duchowym prowadzeniu żony i dzieci tam, do światów Prawi i Sławi, do Ojca Niebieskiego, do Matki Niebieskiej. My, przyjaciele, urodziliśmy się, by wzrastać duchowo. A kobiety i dzieci mogą wzrastać duchowo tylko pod przewodnictwem mężczyzny. 
     I dlatego demony zaszczepiły w nas taki system. To jest to bagno, w którym żyjemy, bagno matriarchalne. W obecnym czasie jeśli jesteś mężczyzną, takim energicznym, pełnym męskiej mocy na tyle na ile jest to możliwe we współczesnym społeczeństwie - i jeśli chodzisz do przedszkola, chodzisz do szkoły, to już zaczynają ciebie usypiać. Tam wszędzie dzieci są pod ścisłą kontrolą kobiet.
   
Kiedy patrzysz na rodziny, to widzisz, jak dzieci są pod ścisłą, surową kontrolą kobiet. A surowość, przyjaciele, żeńska surowość jest zawsze żeńską małodusznością.
 To znaczy, że gdy kobieta jest surowa to nie rezonuje ze swoją żeńską naturą, kiedy jest wymagająca i kiedy narzeka. Taka jest osobą nieodpowiedzialną, z którą nie należy mieć żadnych relacji ani związków, ponieważ związki są możliwe między odpowiedzialnymi ludźmi.
  Istnieją na przykład związki zawodowe, kiedy wspólnie pracujemy nad osiągnięciem czegoś prawego. Tak samo jest w związku rodzinnym, tam jest męska odpowiedzialność i żeńska odpowiedzialność - prawda?
 Związek przyjaźni.
Przyjaciele również odpowiadają zarówno za swoje słowa, jak i czyny.
To znaczy, związki czy też sojusze istnieją tylko między odpowiedzialnymi ludźmi. A natura odpowiedzialności jest następująca: mężczyzna ma duchową odpowiedzialność - on nakłada duchowe i etyczne ograniczenia na siebie samego i na tych, którymi się opiekuje: czyli kobiety, dzieci i młodych mężczyzn - na młodzieńców, którzy jeszcze nie są stabilni. 
 Istnieje też materialna odpowiedzialność mężczyzny - to znaczy, zapewnienie wszystkiego w świecie materialnym. Odpowiedzialność kobiet należy do sfery duszy.
A w obecnym czasie żyjemy w społeczeństwie
nieodpowiedzialnych ludzi. Nasi
współcześni mężczyźni są nieodpowiedzialni, duchowo i materialnie.
A kobiety są również nieodpowiedzialne i próbujemy coś z tego zrobić. 
   Ale co
zrobić? Musimy się opamiętać. Według moich
obserwacji tej chwili
jest bardzo niewielu ludzi, którzy są w stanie przywrócić ten zdrowy rozsądek.
Być może jest ich więcej, ponieważ ja jako człowiek, widzę tylko swoją
własną perspektywę, tak wysoko, na ile potrafię wznieść się, tak jak orzeł,
aby zobaczyć, co dzieje się w tym
społeczeństwie. 
   Ale ci mężczyźni i kobiety,
którzy wezmą na siebie tę męską
odpowiedzialność i żeńską odpowiedzialność, męskie
zachowanie i żeńskie zachowanie - ci ludzie
staną się zdrowym zalążkiem nowej
ludzkości Ery Wilka (Ery Wodnika).
To prawda, będzie ich niewielu, ale jeśli
dostosują się do Ery Wilka, to mogą mieć nawet i 10 do 16 dzieci. Wielu ludzi opuści tę materialną płaszczyznę. Wiele kobiet będzie mieszkać z pieskami, wielu mężczyzn będzie mieszkać z prostytutkami lub z gumowymi lalkami. Tak sobie wybrali - wygląda na to, że większość wybrała tę sytuację.
No tak, ale wyłoni się jakaś zdrowa część rasy ludzkiej.
 Choć na razie, z moich obserwacji wynika, że jest to mniejszość - będziemy się przyglądać, być może będzie ich więcej, zobaczymy. Oni stworzą
to zdrowe nasiono, które
będzie się zachowywać prawidłowo w Erze Wilka - ponieważ Epoka Wilka to epoka wolnej woli
magii, epoka prawdy,
epoka Wilka Welesa, kodowania jest WW,
dlatego Władimir Władimirowicz rządzi naszym krajem. 
    Zatem drodzy przyjaciele powinniśmy właśnie w ten sposób przepuścić przez siebie wolę Boga, abyśmy rozbudzali naszą Bożą wolę,
aby ucieleśnić ją tu na Ziemi. To znaczy, wola Boga,
przyjaciele, prowadzi do rozkwitu
ludzkości, do rozkwitu zwierząt,
roślin, ponieważ Boża wola jest zainteresowana tym, aby życie na ziemi
rozkwitało i aby następowała duchowa ewolucja
mrówek, źdźbeł trawy,
drzew, zwierząt i ludzi. 
     Taka jest właśnie wola Boga.
A woli Boga podporządkowują się wszyscy na ziemi,
oprócz ludzi. Bo nawet ptaki są posłuszne woli Boga. Wiecie, że o świcie wszystkie ptaki zwracają dzioby
na wschód i obserwują wschód słońca. Zwierzęta również się odwracają,
kwiaty zwracają się na wschód, przyjmując wolę Boga, ponieważ to właśnie o świcie, w najbardziej magicznym czasie, Bóg najmocniej komunikuje swoją wolę. 
    I o świcie nasi przodkowie stawali w ten sposób: "niebiański Ojcze, niebiańska Matko",
przyjmowali wolę Boga na dany dzień, jak ją właściwie urzeczywistnić i ją wypełniali. 
    A teraz, jakie jest miejsce woli Boga?
Internet, gadżety. To znaczy, ludzie otrzymują nie światło słońca, ale światło
telefonu komórkowego, światło komputera. I
przez to światło przemawia tylko Pan czyli egregor. Egregor, to słowo łacińskie, a po rosyjsku oznacza ono pana, pasterza lub coś podobnego, ponieważ pasą ludzi jak owce, potem ich strzygą a na koniec robią z nich szaszłyki.
Tak to właśnie jest.  
     Ale Bóg czyli nasz Ojciec Niebieski nie patrzy na nas jak pasterz, on patrzy na nas jak na swoje własne dzieci. Traktujecie przecież swoje dzieci nie jak pasterz, ale traktujecie je tak jak rodzice. Chcecie przecież, żeby wasze dzieci wyrosły na porządnych ludzi.
I jeśli jesteście rozsądni to tego chce zarówno matka jak i ich ojciec, prawda? 
    I nasi niebiańscy rodzice chcą tego samego od nas. To bardzo szeroki temat. Mam mnóstwo filmów zatytułowanych „męskie oprogramowanie dla mężczyzn", które ma im pomóc w przywróceniu męskości, przywróceniu tego męskiego, prawidłowego światopoglądu. 
     Są tam tematy dotyczące roli ojca i odrodzenia
roli ojca. Mam też artykuły. Możecie je
przeszukać i przeczytać. Ten temat jest najszerzej poruszony w mojej książce „Złota Ścieżka
Wznoszenia”.
Wydanie w miękkiej oprawie jest już niedostępne.
Książka jest dostępna w formacie e-book. Jeśli
potrzebujesz egzemplarza papierowego, napisz do mnie, lub do wydawcy, Radowicza.
Opublikujemy to, ponieważ naszym głównym wrogiem
jest ignorancja, a głównym
rozwiązaniem, przyjaciele, w tych sytuacjach jest
wiedza.
        Powiedziałem kiedyś, że przez internet komunikują się tylko panowie, a wy mnie teraz obserwujecie i ja
również wam to przekazuję przez internet. Tak, rzeczywiście, to prawda, ponieważ
żywą wiedzę, żywe przebudzenie można uzyskać tylko od żywego człowieka, żywego Iwana Carewicza, którego
widzicie osobiście. 
     Stańcie ze mną w tańcu w kręgu, na tańcach, mężczyźni będą uczestniczyć ze mną osobiście w młodzieńczych turniejach, dzieci też będą uczestniczyć w zabawach,
organizujemy zabawy rodzic-dziecko, kiedy dzieci
pełzają, skaczą i biegają po nas,
kręcimy dziećmi, wirujemy z nimi, bawimy się z nimi w różnorodne aktywne gry. 
     Tak więc oczywiście, potrzebujemy spotkań na żywo. A moje
przemawianie w tym internecie ma na celu jedynie
zaproszenie was na żywe
święta baśniowej Rusi. Czytajcie
papierowe książki w świecie Jawi, kiedy
ponownie czytacie wielkie litery. Rozumiecie? Ponieważ
ludzie stali się jeszcze bardziej otępiali
przez oglądanie zbyt wielu filmów, a ich wyobraźnia
się gubi. Dostajecie gotowe
obrazy. To właśnie czytając książki,
w których jest niewiele obrazków, rozwijacie
swoją wewnętrzną wyobraźnię
i rozwijacie swoje duchowe i umysłowe
zdolności.
Papierowe książki są absolutnie niezbędne.  
     Tańce na żywo i tańce w kręgu są koniecznością.
Upewnijcie się, że szyjecie własne ubrania z
naturalnych materiałów. Mam tu trochę antycznego lnu. To tkaniny, które mają 100 lat. Pochodzą ze
skrzyń Wołogdy. 
    Oto nasz
prawosławny krzyż, przyjaciele,
równoramienny. Jeśli spojrzycie na te
krzyże sprzed nastania wielkiej smuty wprowadzonej przez patriarchę Nikona to znajdziecie takie właśnie krzyże. Istnieją stare publikacje książkowe, ja też takie mam. Przed Nikonem ludzie nosili jakieś
krzyże równoramienne.
 I to, przyjaciele, jest harmonia pierwiastków męskiego i żeńskiego, harmonia pierwiastka ziemskiego i niebiańskiego. My, mężczyźni i kobiety, musimy się uzupełniać. Walczymy tylko z jednego powodu: mężczyźni są teraz strącani ze swojego piedestału. Ojciec Niebieski został strącony. Wszyscy ludzie religijni, niezależnie od religii, strącili żywego Ojca Niebieskiego, Ojca, który kocha wszystkich ludzi, a nie tylko przedstawicieli jakiegoś egregora. Rozumiecie? 
      Ojciec Niebieski został strącony. To zawsze odbija się na ziemi, że strącacie również swojego ziemskiego ojca. I spójrzcie uważnie, wszyscy wychowaliśmy się w rodzinach, w których obraz ojca jest demonizowany. To znaczy, we wszystkich rodzinach, w większym lub mniejszym stopniu, mówi się: „Och, jaką masz dobrą matkę i jakiego złego ojca”. To jest teraz wszędzie. To po prostu wisi w powietrzu. Jeśli powiecie mi: „Nie, ja tak nie mam”, to skłamiecie. Spójrzcie tylko, jak nieustannie potępiany jest wizerunek waszego ziemskiego ojca i jak dużo ludzie mówią, że dobra jest wasza matka. 
      Dlatego, przyjaciele, zwróćcie uwagę, kto nie czci swojego ziemskiego ojca jako Boga Stwórcy, jako swojego najważniejszego ziemskiego rodzica, swojego świętego ojca, - ten nie jest w stanie rozwijać się duchowo. Przecież konieczne i niezbędne do życia są dwie ręce, a moje życie układa się, ponieważ mam promienną, męską prawą rękę i otwartą, żeńską lewą rękę. 
    Prawą ręką powinno się dawać dary, a lewą przyjmować.
A te ręce są przecież identyczne. To znaczy, że należy czcić ojca i matkę na równi.
I musicie się uzdrowić. Kiedy doznałem tego uzdrowienia, to zdałem sobie sprawę, że całe życie byłem oszukiwany, wmawiano mi, jaki zły był mój ojciec. 
     A kiedy obudziłem się z tej ciemnoty, kiedy potępiali mojego ojca, a ja uwierzyłem w całe to oszustwo, to zacząłem przeklinać. Mam artykuł na ten temat i przemówienie z trzypiętrowymi przekleństwami, które pokazują głębię mojego oburzenia, jak bardzo w to wierzyłem, ponieważ jako dziecko, jak wszyscy inni, wierzyłem w te wszystkie oszustwa o tym, że twój ojciec jest zły, a twoja matka dobra.  
 No cóż, już usunąłem ten film, ale nadal możecie znaleźć artykuł. Ale chodzi o to, że kiedy się zaczniesz budzić, to też na pewno wybuchniesz z powodu tej tony kłamstw, które zostały zrzucone na naszych ojców. 
   I zauważcie, mamy taką strukturę społeczną, że odkąd nastąpiła rewolucja, I wojna światowa, II wojna światowa, rewolucje, 1992, lata 90., gdzie wymordowano mnóstwo mężczyzn. Wielu współczesnych ludzi, w tym ich ojców, zaczęło się zastanawiać w jaki sposób mogło zaniknąć to połączenie z ich dziadkami i pradziadkami. I nie było przekazu mądrości w linii męskiej. I pamiętajcie, duchowy przekaz płynie tylko w linii męskiej.  
      Dlatego nosimy nazwisko rodowe po ojcu a w Rosji dodatkowo imię po ojcu.
I zauważcie, żyjemy w Rosji, a nasze słowo „familia” ma pochodzenie łacińsko-francuskie. Co to ma być ta dziwaczna familia? Po słowiańsku nazywa się to nazwiskiem rodowym. Oznacza to, że dany człowiek ma imię własne, imię rodowe po ojcu i nazwisko rodowe od przodków, od klanu. 
    No i oczywiście w sytuacji idealnej nazwisko odzwierciedla talent rodziny, jej
cel.
Wszystko to ujawnia się w herbie rodowym. Mam też
przemówienie na
temat herbu rodowego. 
     Słuchajcie, przyjaciele, piszcie
swoje pytania.
Jeśli będą ciekawe pytania, to nagramy drugi film i go opublikujemy. Ale ogólnie,
cel jest taki, przyjaciele. Musimy pokochać
naszego Ojca Niebieskiego, naszą Matkę Niebieską. Naszego Ojca
Ziemskiego, naszą Matkę Ziemską. Jeśli macie jakieś
żale, żale do
waszych rodziców, do waszego ojca, waszej ziemskiej matki,
naszego Ojca niebieskiego i waszej niebiańskiej matki, to musicie się zacząć leczyć. 
   Was też uzdrowimy, ale musicie mieć pragnienie, przyjaciele,
bycia uzdrowionymi. Jeśli to pragnienie
istnieje, to na pewno się spełni. I w tym czasie, przyjaciele, życzę nam wszystkim
uzdrowienia,
godnego czasu, niech nasi ojcowie, nasi święci ojcowie
i nasze ziemskie matki,
święte i ziemskie, czyli niebiańscy
rodzice, ziemscy rodzice, zajmą swoje miejsce w naszym życiu. 
     Życzę wszystkim, aby osiągnęli
harmonię między pierwiastkami męskimi i żeńskimi, harmonię między pierwiastkami niebiańskimi i ziemskimi. W
Erze Wilka, przyjaciele, jest to możliwe.
Wymaga to niesamowitego wysiłku. Przekraczamy teraz Kalinowy most z Ery
Lisa do Ery Wilka, przekraczamy przez ognistą rzekę
czasu. Most Kalinowy jest rozpalony do czerwoności, wszyscy jesteśmy dosłownie przypieczeni pod każdym względem. Widzicie, jak gorące jest teraz życie w świecie Jawi.
Nasze dusze są pieczone, nasze duchy
są także pieczone.
Wszystko to dzieje się w boskim piecu,
abyśmy byli upieczeni jak dobre pierożki.
Dlatego,
nie wolno nam, przyjaciele, narzekać na naszych
rodziców, narzekać na władze naszego kraju, na kraje sąsiednie,
narody sąsiednie itd. Musimy zrozumieć
nasze miejsce w tym życiu.
i
godnie
odgrywać swoją rolę w życiu - stać się
twórcami, ponieważ celem
ludzkiego życia jest nauczyć się tworzenia i
wzrastać duchowo.  
   Dotyczy to w równym stopniu mężczyzn jak i kobiet.
Mężczyźni mają męską kreatywność, kobiety mają żeńską kreatywność. I ta
twórcza rola, ucieleśnianie jej,
stosowanie jej – to jest najważniejsza rzecz
w tym życiu. Dlatego, przyjaciele, życzę nam
wszystkim uzdrowienia i kreatywności.
 wersja polska: https://www.youtube.com/watch?v=ILLhd0xZ3pc