oryginał jest tu: https://www.youtube.com/watch?v=-wDFrfSVCW4
Witajcie kochani, nawet najdłuższa noc
się kończy - stopniowo znów będzie się rozjaśniać. Wraz z przesileniem słońca ma miejsce punkt zwrotny na linii czasu.
Energia podąża za uwagą - to jest duchowe
prawo. Dlatego zaufanie i
oczekiwanie są najlepszymi z doradców, jeśli pragniemy lepszej przyszłości. Nie ma potrzeby próbować tego sobie wyobrazić - przede wszystkim nasza
wyobraźnia jest ograniczona przez tysiąclecia
ucisku, a po drugie ona musi
pozostać otwarta.
Aby światowy
stan oczekiwania, w którym się teraz znajdujemy
uczynić możliwym do zrozumienia można
użyć porównania gąsienicy i motyla. Gąsienica z trudem może sobie
wyobrazić, że kiedyś
wzbije się w powietrze. Pewnego dnia postępując zgodnie z prawem
natury, przestaje ona jeść i zawija się w kokon.
Patrząc z zewnątrz
teraz jest zupełna stagnacja, jednak wewnątrz
trwa prawdziwa bitwa. Jedna po drugiej
komórki gąsienicy rozpuszczają się
aby przemienić się w komórki motyla.
Jeśli to zastosować do ludzi oznacza to stopniowe rozpuszczanie
starego człowieka, któremu zależało
tylko na władzy, prestiżu i materialnych
przyjemnościach.
Nieunikniony proces
przemiany jest niezwykle bolesny i powoduje ogromne napięcie - zwłaszcza w
początkowej fazie.
Podczas gdy komórki gąsienicy
stanowią zdecydowaną większość stara świadomość nadal ożywia cały organizm, dlatego też system odpornościowy gąsienicy stara się bronić przed tym wszystkim
co
identyfikuje jako ciało obce i
próbuje zniszczyć pierwsze
nowo utworzone komórki.
W ludzkim
świecie są to agresywne, irracjonalne ataki
przytłaczającej większości - napaści obrońców starego porządku na małą
mniejszość pokojowych myślicieli
odpornych na naciski i
ośmielających się marzyć o wielkich zmianach.
Przykład gąsienicy i motyla
przypomina o nieodwracalności naturalnych procesów - nie ma już
powrotu ani dla gąsienicy, która weszła
w etap poczwarki, ani dla ludzi, którzy na poważnie
przystąpili do swojej wewnętrznej
transformacji.
Naturalny proces
rozwoju nieubłaganie postępuje - w ciele
motyla rozpuszcza się coraz więcej komórek
gąsienicy. Powstałe komórki zaczynają się
łączyć ze sobą i w jakimś momencie następuje cud przemiany świadomości.
Organizm wewnątrz kokonu nagle
nie czuje się już jak umierająca gąsienica, ale jak rodzący się motyl.
Analogiczny skok ludzkiej świadomości jest nieunikniony - to będzie dotyczyć wszystkich. Pośród tych, którzy chcą
się
zmieniać na całym świecie początkowa faza jest już
w pełnym rozkwicie.
Ale od tego momentu
kiedy siły twórcze przejmą kontrolę
ogólna atmosfera zmieni się drastycznie. Z nastaniem nowej ery, nadszedł czas
podążania za swoim wewnętrznym głosem
- w powiązaniu z najwyższą władzą. Tacy ludzie
nie potrzebują ani bodźców zewnętrznych, ani
nagrody, bo znają swoje
mocne strony i umieją szanować własne
ograniczenia.
Oni nie czują potrzeby
gromadzenia bogactw materialnych ze strachu i
obawy o przetrwanie, ale zdolni są
cieszyć się życiem i dzielić się ze wszystkimi czyniąc to, co kochają. Oni na całym świecie
rozpoznają się nawzajem.
Marzący o dominacji nad światem
trans-humaniści mogą tylko zaostrzyć problemy tego świata. Lepiej, żeby świat ignorował ich kłamstwa,
inscenizowane katastrofy i scenariusze
horrorów, których jedynym celem jest utrzymanie
nas strachu i uzależnieniu.
Nie
potrzebujemy władców, którzy w stu procentach
zależą od pracy swoich poddanych.
Gdy tylko my nie jesteśmy im posłuszni i bierzemy sprawy
w swoje ręce to następuje ich koniec. Na poziomie pozamaterialnym zapadła już decyzja o końcu nieludzkich, apodyktycznych
elit.
Co będzie dalej
jest zagadką - nasz skrajnie ograniczony umysł
nie jest
w stanie ogarnąć czegoś zupełnie nowego
więc nie możemy planować ani wyliczyć naszej przyszłości.
Przekażmy władzę
bardziej wiarygodnym instancjom: precyzji ciała
i mądrości duszy.
Błogosławieństw Wam wszystkim.
wersja polska: https://www.youtube.com/watch?v=GS1rT8yHlLc