Blog ma ambicje upowszechnienia szeroko pojętej sfery
obyczajowości Słowiańskiej a więc zdrowych podstaw
życia rodzinnego a co za tym idzie zdrowia
całego naszego społeczeństwa w nadchodzącej już
nowej kosmicznej erze Wilka (Welesa).
kochani, może się wydawać, że na początku 2020 roku nastąpiło nagłe odłączenienormalności. Chociaż to mogło tak się wydawać bo prawdziwej normalnościnigdy nie było.
Poprostu w miarę poszerzania się naszej świadomościi w miarę jak szerzej nam się otwierają oczy, widzimy bardziejcoś, czego nigdy wcześniej nie widzieliśmy ani nieczuliśmy.
To wyraźny znakzmian świadomości na dużą skalę
- zmiany wewnętrzne zachodzą w jednej chwili- proces akumulacji ilości może trwaćlatami a przejście do jakości następujebardzo szybko. Jeśli przypomnicie sobie swojewcześniejsze zmiany, to możecie odnaleźćten nagły skok zmiany świadomości.
Wtej ekstremalnej rzeczywistości otrzymujemyzniekształcony pogląd na śmierć i stratę orazniestety odczuwamy ból i cierpienie, alew pewnej pięknej chwili dochodzimy do uświadomienia sobie nieskończoności życia i miłości.
Iw tym momencie wszystko zmienia się w mgnieniu oka.
W tym celu przechodzimy już przez proces preludium.
To, co już się dzieje, jest kolosalneale niezauważone przez wielu ludzi, którzy nie widzązmian i nie są ich świadomi, myśląc, że ich nie ma.
Wielu ludzi patrzy tylko na zewnętrznewydarzenia i, jak na ironię, teraz kiedyto co na zewnątrz zaczęło się już załamywać- ci co skupiają się wyłącznie na tym, co zewnętrzneczują strach i oczekują powrotu normalności, ale jej nigdy tam nie było.
Nadawaliśmy zbyt wiele namacalnegoznaczenia i niezmienności tej iluzorycznej, trójwymiarowej rzeczywistości.
Byliśmyzahipnotyzowani tymi małymi, nieważnymi i trywialnymirzeczami i teraz przechodzimy przez ostatnią lekcję.
widzimy, że teraz na Ziemi ma miejsce wiele różnychmrocznych spisków, zwłaszcza ludziew czarnych czapeczkach lubią wykombinować coś szkodliwego- prawda?
A my powinniśmy uderzyć w takie mroczne spiski swoim świetlistym zaklęciem. Oni wymyślają dla nas przerażające historie a myradosne i piękne - i tu trwa główna wojnaideologiczna kto kogo pokona - wojna na obrazy.
Wiecie, że oni tam oczekują nadrugie przyjście jakiegoś tam Mesjasza -a my na kogo czekamy? Czekamy na ponowne przyjście Cara Grocha - on przyjdzie i wszystkim da budzącego kuksańca. A więc musimy postępować jak należy - bo z nim nie ma żartów.
No i te spiski pomagają nam osiągnąć wyższe poziomy
- wyjść w wyższe
światy, aby do swojej rzeczywistościprzyciągnąć to co najlepsze. Przekraczamy kolejne drzwi - kolejne wrota, i jak wam się wydaje? - dokąd my idziemy?
- z życia do życia.
- Nie, mówimy o tym wcieleniu, o tym ciele w którym teraz jesteśmy. Przechodzimy tu z drzwi do drzwi - od bramy do bramy. I gdzie zmierzamy?
- wspinamy się po złotej ścieżce rozwoju.
Dobrze mówisz! Przechodzimy poprzez wielowymiarowe przestrzenie kosmosu. Mamy tu czwarty wymiar, ale jest jeszcze piąty, szósty i siódmy - prawda?
To jest ciało czwartego wymiaru - ono może istnieć wyłącznie w czwartym wymiarze, nie da się go wepchnąć do piątego wymiaru bo tam ono się rozpadnie.
Ale dusza ludzkamoże istnieć zarówno w czwartym wymiarze, w piątym,w szóstym, w siódmym, ósmym, szesnastym, dwutysięcznym -wyobrażacie to sobie?
To znaczy, że podróżujemy duszą - kiedy my tutaj stoimy swoim ciałem, czytamy zaklęcie to dusza w tym czasie rośnie i biegnie od drzwi dodrzwi, od bram do bram w wielowymiarowe światyprzestrzeni kosmicznej.
i tutaj wkraczamy w czystą przestrzeń - "na czyste pole" jak to powiadają bajki - to oznacza, że tam jest czysto - wtedy wychodzimy napoziom wyższych światów.
A tam "na otwartym polu" jest morze Ocean. A morze Ocean tosymboliczna nazwa światów Prawi. Jest to wyższy świat - tam gdzie mieszka Swarog i wszyscynajwyżsi bogowie i boginie, tam też znajduje się praźródło, praprzyczyna wszystkichwydarzeń na Ziemi i we wszystkich światach i wnaszych życiach - w życiu wszystkich ludzi wokół.
To znaczy, że idziemytam przez morze ocean świataPrawi - przechodzimy na bajkową wyspę Bujan. A dlaczego wyspa nazywa się Bujan? Jak myślicie?
Bo tam wieje silny (bujny) wiatrBujan. Czy ktoś z was był kiedyś na wyspie podczas silnego wiatru kiedy on wszystko z wyspy zwiewa?
Tak, mamy takiego Bogao imieniu Strzybóg - Bóg wiatrów, a dziś nawet naukowcyużywają takiego pojęcia "kosmiczny wiatr". System słoneczny kończy się tam, gdzie wiatr słoneczny od naszego słońca zderzasię z kosmicznym wiatrem.
A to wszystkojest kosmiczna gra i już nawet naukowcy do tego doszli.
Na wyspie BujanStrzybóg rozpętuje te wszelkiewiatry zmian - i one roznoszą zmiany wszędziepo całej naszej Galaktyce, po naszej Swardze Przeczystej - te wiatry dolatują także do nas.
Ta cała maskara z majtkami na twarzy zaczęła się, kiedy nastąpiło połączenie Saturna z Jowiszem - pamiętacie to?
Trzeba obserwować co dzieje się w naszym kosmicznym 3/9 królestwie. A Saturn to po słowiańsku Strzybóg.Czyli zaczął wiać wiatr zmian i bam - życie na Ziemi się w 2020 roku gwałtownie się zmieniło.
Wszystko to da się wyjaśnić. Tak więc wyspa Bujanjest miejscem gdzie leżą pierwotne przyczyny wszystkichzmian w całej naszej galaktyce. I my możemy dotrzeć tam jakoDusza.
Ciało nie jest w stanie się przemieścić z Ziemi, ale Duszamoże przejść tam na wyspę Bujan.
A czym jest ten pojawiający się w bajkach biały kamień Ałatyr? Jakmyślicie? Skąd on się w ogóle pojawił?
Biały, gorejący kamieńAłatyr jest pierwotną podstawą stworzenia wszystkichświatów, wszystkich bogów, wszystkich gwiazd, wszystkich krain,wszystkich galaktyk - nie tylko naszej galaktyki ale wszystkich.
Możecie sobie wyobrazić, dokąd wędrujemyjako dusza?
A ponieważ nasza dusza się tamurodziła, to mamy prawo tam wędrować - do miejsca w którym dorastaliśmy.Powiedzmy, że mieszkasz w innym mieście, ale możesz w każdej chwili przyjść do rodziców
a oni
będą szczęśliwi, że odwiedził ich syn marnotrawny.
Amy wszyscy tutaj jesteśmy takimi dziećmi marnotrawnymi, ponieważrzadko pamiętamy o naszych kosmicznychrodzicach. O tych ziemskich owszem pamiętamy - dbamy o nich, odwiedzamy, pomagamy, wpadamy z gościną, przytulimy, pocałujemy....
ale są teżrodzice kosmiczni prawda? ale ich zbytczęsto nie wspominamy, ale jeśli już przychodzimy jak dzieci do naszych gwiezdnych rodziców, to oni takżecieszą się z naszego przybycia.
Dlatego oni na nas czekają na kamieniu Ałatyr, i mówię wam z pełnym przekonaniem, że Car Groch już od dawna do mnie mówił: "idź IwanieCarewiczu i potrząśnij trochę tymi zapóźnionymi ludźmi. Tam na nich czekają gwiezdni rodzice - oni tu wszyscy są otumanieni i błądzą - maja tam wszelkiego rodzaju problemyfinansowe, osobiste,ekonomiczne, polityczne, wojenne".
Rozumiecie - pobłądziliśmy w przestrzeniach umysłu. Zagubiliśmy się tamgdzieś alemożemy wyjść w przestrzeń Boskiego światła i przypomnieć sobie: "Aha!!!" Iwtedy bierzemy swoich gwiezdnychrodziców za ręce, o tak.
Spójrzcie, to są ziemscy rodzice – to jest ziemskiojciec, a tu ziemska matka. Prawa noga to jest ziemski ojcieca lewa noga to ziemska matka. A prawa ręka to jest nasz Ojciec Niebiański a NiebiańskaMatka trzyma nas za lewą rękę.
I spójrzcie, my jesteśmy jak telalki Marionetki - tutaj jakieś wulkany, wojny i jeszcze jakieś tam inne bzdury a niebiańscyrodzice cię biorą i tak po prostu oprowadzają ciebie bokiem poprzez różne ciekawe rzeczywistości - i w ten sposób przeszliśmy całą erę Lisicy czy też Mary.
Chcecie w ten sposób? Wierzycie, że to jest możliwe?
- tak. A czy naszym ojcem jest Swarog a mamą jest Łada?
- tak.
Ale jest wyższa hipostazabo istnieją jeszcze rodzice naszych dusz bo Swarog i Łada to rodzice całej naszej galaktyki. A ponadto na Gwieździe Przewodniczce istnieją rodzice, którzy uczestniczyliw stworzeniu twojej duszy - bo są rodzice naszego ciała, ale mamy także rodzicównaszej duszy.
Przede wszystkimmusimy iść do tych rodziców, którzy stworzyli twoją duszę.Musimy się do nich zwrócić. A Swarog i Łada są dla nas tak jak dziadkowie i babcie. Kiedy jedziemydo dziadków to oni też cieszą się, że nas widzą.
Gdy odwiedzamy dziadka i babcię lub pradziadka i prababcię -wnukiich odwiedzają i oni się cieszą, że nas widzą - prawda? Czyli, że musimy uregulować nasze kontakty nie tylko z rodzicami ale też zdziadkami zaprowadzić poprawne relacje.
- W takim razie kim są rodzice naszej duszy? Czy każdy ma swoich?
-Tak, mam tutaj zdjęcie rodziców z kosmosu. Tam daleko w niebiosach na każdejgwieździe rośnie pradawny sad w którym dojrzewająjabłka. W tym ogrodzie - zobaczcie - tejabłka mają ludzkie uśmiechy. Każda gwiazda ma swojejabłonie i tam dojrzewają dusze ludzkie.
Jeślina przykład pochodzimy z jednej gwiazdy to możemy mieć
jednakowych
rodziców, a jeśli jesteśmy z różnychgwiazd to rodzice będą się różnić.
I dlategoteraz wydłuża się gwiezdna noc abygwiazdy świeciły dłużej. Tu jest przedstawiona pewnapraktyka - ale trzeba ją wykonywać poza miastem, w mieście się tego nie da, trzeba wyjść na otwartą przestrzeń.
Trzebaspojrzeć na gwiazdy i w ten sposób rozłożyć dłonie - a wtedy trzeba poczuć w którą stronę ciebie ciągnie. Rozumiecie - trzebaotworzyć się na uczucie. To się zdarza
- istnieje taki sprawdzian ślubny: pan młodystoi naprzeciwpanny młodej, a wokół panny młodej stoją jej piękne przyjaciółki - niezamężne.
A ty powinieneś tak "hop" -poczuć jak twoja miłość przyciąga cię do panny młodej.W ten sposób rozwijana jest ta wrażliwość.
Tak więc musimypoczuć, która gwiazda przyciąga nasnajbardziej. Ona mruga do nas i lubimy na nią patrzeć. Tak więc odnajdźmy swoją gwiazdę przewodniczkę za pomocą tego wewnętrznegoprzyciągania.
Ona przecież nas przyciąga i musimypodnieść ręce i szukać jej w ten sposób.
Czyli wyciągamyręce do naszych gwiezdnychrodziców. W ten sposób wszyscy mamywielowariantową przyszłość - mogą nas czekać różne rzeczywistości w przyszłości i teraz też mogą być różne ale w przyszłości będzie ich więcej.
Ale być może będziecie mielichęć trafić do rzeczywistości bajkowejRusi. Istnieje również taka rzeczywistość - będziemy tam często wodzić korowody, tańcować, studiować słowiańskie piśmiennictwo - słowiańską bukwicę.Na naszych ścianach w domach będą wisieć takie piękne makaty, będziemy nosić takie eleganckie ubrania - będziemy je nosićzarówno podczas świąt jak i jakoubrania domowe. Podoba się wam?
I nie będziemy chodzić odziani jak ci amerykańscy agenci - w tych amerykańskich T-shirtach i dżinsach. T- shirt to taka odzież dla głupców bo u nas nigdy się nie nosiło obrzezanej odzieży bez rękawów. Ciekawa bajka?
Nam potrzeba pełnego życia - bo aby człowiek w pełni przejawił się w życiu, to konieczna jest pełna długość spodni, a nie szorty.Ponadto nie należy strzyc włosów.Włosy same rosną na taką długość aby człowiek w pełni ujawnił wszystkiemożliwości swojego przeznaczenia i talenty - aby trafił do najbardziej jaskrawej, pięknej rzeczywistości.
Do tego potrzebne są długie włosy, brody też nie można strzyc, długie ubraniai długie - dalekosiężne plany. To znaczy, że nie tylko patrzysz co będziesz czynił jutro lub pojutrze - ty patrzysz chociażby na10 lat do przodu, na 100, na 1000.
To znaczy zdajesz sobie sprawę, żeżyjesz w wieczności, i czynisztak, żeby twoja dusza wzrastałapodążając tą duchową ścieżką wznoszenia się - złotą ścieżką.... a nie tylkozarobić pieniądze.
Masz plany długoterminowe
-
wszystko jest długie i kiedy z kimś siękomunikujesz to próbujesz wejść głęboko - nie interesują cię powierzchownie
relacje.
Kiedy na przykład przychodzisz potańczyć i kiedy masz głębokie podejście do życia, a nigdy w życiu wcześniej nie tańczyłeś - ale jeśli przenikasz głęboko ludzi to stajesz się
jednością
ze wszystkimi - wszyscy idą i ty idziesz, i wszystko ci się w tańcu udaje, płyniesz z nimi.
A dlaczego dziś ludzie nie umieją tańczyć? Bo to jestpowierzchowność - wszyscy idą w prawo a ciebie coś wewnętrznie powstrzymuje: "a ja sobie pójdę w lewo!"To jest jedyna przyczyna, że nie udaje się pięknie tańczyć.
A kiedy masz otwarte serce to wtedy starasz się głęboko pojąć ludzi wokół - po prostu zacząłeś tańczyć, wszyscy idą ity idziesz, - wszyscy idą i ty idzieszz nimi - oto jest ta głębia.
I tak samo starasz się czynić w życiu - coś więcej niż tylko pracą, która przynosi ci pieniądze - lecz kopiesz głęboko w sobie i próbujeszznaleźć najciekawsze zajęcie, coś czegochciałeś, co się podoba, co ciebie cieszy, co daje radość - a wtedy nie jesteś wyrobnikiem lecz czujesz "boży trud".
Wykonujesz najlepszedzieło twojego życia. Oto jest głębia - i małokto chce teraz iść taką drogą, ludzieidą do pracy, bo potrzebują pieniędzy.
A kiedy zejdziesz w głąb siebie to wtedy nie pracujesz lecz trudzisz się, tworzysz rzeczy wysokiej jakości - a za rzeczy wysokiej jakości ludzieprzynoszą tobie pieniądze, czyli, że automatycznie rozwiązuje się kwestia pieniędzy.
Żyjemy tuna Ziemi nie po to, aby zarabiać pieniądzelecz żeby tworzyć arcydzieła -zgadzacie się ze mną?
A kiedy wykonujesz arcydziełato wtedy życie cię rozpieszcza. Tak więc masz zarówno dobry nastrój jak i zdrowie orazwdzięczność
ludzi i pieniądze. Chcecie żyć w ten sposób? Każdy z nas ma taką
możliwość - to wynika z wielowariantowości rzeczywistości tego multi -
wszechświata. Fajnie nie?
Macie jakieś pytania?
- Ja mam pytanie dotyczące
rzeczywistości,
-zobaczcie, jak wami wstrząsnęło, aż wstaliście. I to jest w porządku, niesiedzimy ale aż was wyprostowało. Dobra -opowiadaj:
- realności jest wiele arzeczywistość wydaje się być jedna.Przypuśćmy, że to samo jest z prawem grawitacji, ono jest niezmienne irozciąga się na wszystkie realności. Co uczynić aby moja realność wcielała się w ogólną rzeczywistość?
Spójrz - prawo powszechnego ciążenia jestjednym z wielu praw Wszechświata. Toznaczy: kiedy w nie wierzysz to ono u ciebiedziała.
Powiedziałem już że oprócz powszechnego prawa ciążenia istnieje równieżprawo powszechnego przyciągania względem gwiazd - względem swojej gwiazdy przewodniej.
Na ciebie wpływa i to i tamto- i możeszregulować ten ich wpływ na siebie. To znaczyzadaniem jest nauczenie się praw boskiego świataw którym żyjemy.
Obecnie żyjemy w świecie, w którym dano nam bardzo małą liczbę praw - powiedzieli nam, że w przyrodzie są takie i takieprawa - a w rzeczywistościjest ich dużo więcej, wszystko jest o wiele bardziej interesująceniż się wydaje.
Rzeczywistość jest jedna, wszyscy stoimy tu na podłodze. Między nami jest powietrze, ja do was mówię a wy słuchacie -rzeczywistość jest jedna.
Ale realności mamy inne, bo kiedy mówiękażdy człowiek słyszy swoje - prawda?
Kiedy wyjdziecie teraz ze spotkania i kiedypotem zapytać każdego z osobna: "co mówiłIwan Carewicz?" to wszyscy o dziwo opowiedząróżne rzeczy - prawda?
A potem zdziwienie: czy my byliśmy na tym samym spotkaniu?
Ten odpowiada: "dokładnie pamiętam, że on to właśnie mówił!"
Tak bywa - prawda?
Tak więc zobacz: tu lepiej jest mówić o czymś co nazywamy ALNOŚĆ czyli "kompletność" - stąd nazwa kamienia Ałatyr, Al-chemia, "all" po angielsku, ALNOŚĆ to jeden świat, który jest jednymdla nas wszystkich.
To jest pra-przyczyna,to jest to pierwotne światło, którezamieniło się w elektrony, w protony,neutrony, w cząsteczki, atomy.... To jest ALNE światło.
I gdy to jedyne światło ALNOŚCI nasprzenika to ponieważ jesteśmy inni -każdy z nas ma inną genetykę i inny światopogląd
- to
powstają u każdego różne rzeczywistości.
I tu twoje zadanie jest takie aby jak to tylko możliweprzenieść swoją realność jak najbliżej ALNOŚCI, bo jeśli twoje realności są ciemne, gęste,smutne, nostalgiczne, to one są dalekie od ALNOŚCI. A są takie realności,które są bliższe ALNOŚCI, są bliżejboskiego światła - czyli, że jest to najbardziejjasna, najbardziej ciekawa wersja twojego życia.
To znaczy, że twoje zadanie nie polega na przejmowaniu się rzeczywistością - Twoje najważniejsze zadanie polega na tym aby podciągnąć tę swoją rzeczywistośćw którą ty wierzysz tak blisko, jak to możliwedo ALNOŚCI, do jedynej boskiejświadomości.
A wtedy twoje życiebędzie najciekawszym, najbardziej interesującym wariantem - najjaskrawszym, najzdrowszym, pełnym obfitości, pełnym najwspanialszych przygód. Na tym polega twoje zadanie.
Są jeszczepytania?
- czy mógłbyś Iwanie rozpatrzyć znaczenie słowa "robota" zgodnie z bukwicą słowiańską?
Tak, rzecz w tym, że bukwica jest językiem dla nas czyli dla LUDZI, ale istnieje też język dla
CZOŁOWIEKÓW i nie jest zapisywany za pomocą bukwicy lecz za pomocąrunicy albo Karuny.
A kiedy zapiszemy słowo "robota" za pomocą karuny to jest to bardziej wierna wersja - bliższa ALNOŚCI.Wykorzystuje się tam runę BIEDA.
Robota jest promieniowaniem BIEDY.A robotnik to: "niewolnik pod okiem nadzorcy".Czyli ROBOTA jest czymś czym zajmują sięignoranci - ludzie niewiedzący.
Gdy człowiek niechce poznać życia, gdy nie chce zrozumieć zasad tego życia, to jest on zmuszony do ROBOTY, ponieważ ma niskie kwalifikacje imałe zrozumienie praw natury. Taki człowiek zajmuje się ROBOTĄ.
Lecz jeśli staniemy się ludźmi WIEDZĄCYMI, jeśli już WIEMY czym jest życie, to zaczynamysię TRUDZIĆ - a "trud" płynie od Duszy. Za czasów ZSRR były hasła: "SŁAWA TRUDOWI" a nie "sława robocie". pamiętajcie?
- A nasze wewnętrznenarządy serca i tym podobne - czy one trudzą się czy zajmują się robotą?
One się trudzą. Żyjesz tylko dlatego, że twojeserce się trudzi, nerki trudzą się,naczynia krwionośne - wszystko to wykonuje "Boży trud" - słyszeliście takie określenie? Całe ciało żyjetylko dlatego, że tam wszyscy trudzą się dla dobraRodu.
To znaczy: tylko dlatego żyjemy, że każda komórka naszego ciała trudzi się dla dobra Rodu. Ajak tylko ktoś tam się przestaje trudzić to człowieknatychmiast ciężko choruje.
Nasze zadanie jest takie (poruszyliście bardzo dobry temat): wszystkie Wedy, którychpotrzebuję zarówno ja osobiście jak i wszyscy biali ludziesą zawarte (zakute) w naszym ciele. Nasze ciało to wielokrotnie zagęszczone światło boskiej ALNOŚCI.
I to jak człowiek ma prawidłowo zbudować swoje życie - czy to jako mężczyzna,czy jako kobieta, czy jako rodzina, jako naród, jako ludzkości - wszystko to jest ukryte wkomórkach naszego ciała.
I jeśliotworzyć - nauczyć się rozpakowywać tę księgę ukrytą głęboko za siedmioma pieczęciami, to tak naprawdę można nawet nie czytać książek - wszystkie książki są we wnętrzu człowieka.
Cała mądrość całego Wszechświatajest wewnątrzczłowieka.
- Kłykow też tak mówi.
-Tak, ale to wszystko
jest
nie tylko w duszy, jak mówią, alerównież w samo ciało zapakowane jest światło gwiazd i słońca -trzeba to tylko rozpakować a to jest bardzotrudne.
Rzecz polega na tym, żekiedy osiągniemy pewienpoziom ujawnienia i zrozumienia swojejludzkiej natury na Ziemi towojny natychmiastsię skończą, zaczniemy żyć pokojowo.
Walczymy, bo człowiek sam siebie nierozumie.A kiedy człowiek sam zacznie siebie rozumieć towtedy nagle uzyskataki światopogląd, że zacznie spokojnieżyć ze wszystkimi ludźmi - nawet z mężem, nawet z żoną, a nawet ze sąsiadami, a nawet zsąsiadującymi narodami i z całąludzkością.
Hurra Hurra, Hurra !
- tak więc przyjacieleChwała białemu światłu!!!
Sława białemu światłu, - krzyczcie po prostu Sława!
- Sława Swardze Przeczystej!
- Sława!
- Sława Swarogowi!
Sława!
Sława Ładzie!
Sława!
Sława naszym gwiezdnymrodzicom i przodkom!
Sława!
Sława Rodowi! Zuchy jesteście. życzę wszystkim znalezieniawaszej najpiękniejszej, radosnej rzeczywistości- macie czas do 28Listopada.
OBIECANE ZAKLĘCIE JAKIE IWAN SZEPCE W DRUGIEJ CZĘŚCI:
wersja oryginalna:
"Чур-чурила,
стар-престар, ты ходи-ходи похаживай. ты води-води поваживай, ты
сиди-сиди посиживай, всяко зло от мя отваживай. Гой! Чур чурила,
стар-престар, ты води коло глазами, ты води недоль от нас долами, в
оберег нам, Чуре, стани, сила божска - буди с нами. Гой. Черно-вочерно,
черно-нечисто, спропади пропадом яко вовсе не бымше, обернись окрут яко
необратимше. Веще слово рек коло оберег, веще слово рек коло оберег,
веще слово рек коло оберег. Гой!"
mój przekład
Czur-czuriła, star prestar, ty idź, idź, spaceruj. Prowadź, prowadź, podprowadzaj, siedź, siedź, posiaduj - wszelkie zło ode mnie odwodź. Goj!
Czur-czuriła, star prestar,, ty wódź wokół oczami (lub "zakreślaj okrąg oczami") , odwodź od nas niedolę, bądź nam talizmanem (lub: "bądź nam ochroną"),
Czurze (chyba jest to przywołanie imienia), stań mocy Boża - bądź z nami. Goj. Czarno-czarny, czarno-nieczysty, zgiń - przepadnij jakby go wcale nie było, odwróć się wokół, jakby nieodwracalne.
Wieszcze słowo rzekł - koło amuletem. (powtórzone 3 razy) Goj!
WYJAŚNIENIE: Barbara, która wynalazła w necie te linki https://dzen.ru/a/Y5sA0Ot1JmOGj1S8 znalazła również w słowniku znaczenie słowa "czur" jako polskie "a kysz". Ja właśnie znalazłem w internecie imię boga słowiańskiego CZUR.
Oryginał fonetycznie:
czur czuriła star priestar, ty chodi, chodi, pohażiwaj, ty wodi, wodi poważiwaj, ty sidi, sidi posiżiwaj - wsiako zło ot mia otważiwaj. Goj! Czur czuriła, star priestar, ty wodi, wodi kolo glazami, ty wodi niedol ot nas dołami - w obiereg nam. Czurie - stani siła Boska, budi s nami Goj! Czierno woczerno, czierno nieczisto spropadi propadom jako wowsie niebymszie, obiernis okrut jako nieobratimsze. Wieszczie słowo riek koło obierieg, wieszczie słowo riek koło obierieg, wieszczie słowo riek koło obierieg, Goj!