poniedziałek, 14 października 2019

Czy lepszy jest związek formalny czy nieformalny?

źródło tłumaczenia: https://vk.com/ypa144?w=wall2713826_2507%2Fall

Krótko mówiąc: ani jedno ani drugie, ale weźmy się za sprawy po kolei.

      Dziwna rzecz, ale dziś ludzie błędnie nazywają niezarejestrowane małżeństwo cywilnym pomimo, że małżeństwo cywilne to oficjalnie zarejestrowane w urzędzie stanu cywilnego. Ale w moim artykule będę mówił tak jak zwykle powiada większość ludzi, niezarejestrowane małżeństwo jest cywilne a zarejestrowane jest zalegalizowanym.

 (takie są realia rosyjskie - nie wiem jak to przełożyć na nasze więc tak zostawiam. U nas powiada się "ślub cywilny" i "życie na kocią łapę". Myślę, że rzecz jest oczywista a dla zrozumienia artykułu nie ma ten niuans większego znaczenia- przyp. tłumacza)
       Skoro to wyjaśniliśmy, idźmy dalej ...
Dziś dość często możesz znaleźć artykuły poświęcone temu tematowi i często pisze się w nich, że małżeństwo cywilne (związek nieformalny) jest złe, a legalne (stemplowane w dowodzie osobistym) jest dobre. Nadto często pisze się, że dla kobiety lepiej być w legalnym (sformalizowanym związku), ale w życiu nie wszystko jest tak proste jak piszą w tych artykułach. Obrączki na palcu to w ogóle osobny temat i tutaj nie będę o tym mówić.


Tak więc:
Po pierwsze, każdemu podoba się co innego i każdy ma swoje doświadczenie oraz wizję rzeczywistości.
Po drugie, wszędzie są wyjątki.
Dlatego nie będę wspominał o tych punktach w moim artykule, będę mówić jednocześnie szerzej i głębiej.

Legalne małżeństwo lub ślub cywilny jest tak czy siak "brakiem" (tu autor ma na myśli współczesne określenie i jego pejoratywne konotacje [wyjaśnienie na dole strony]. Starosłowiańska nazwa związku dwojga brzmiała inaczej), które jest już odpychające lub przynajmniej niepokojące.


Rozważymy obie opcje.

 
Zalegalizowane (sformalizowane) małżeństwo (ślub cywilny).
W większości przypadków, po wbiciu pieczątki w dowodzie osobistym nowożeńcy wydają się być zastąpieni przez jakieś inne osoby - nie obawiają się już o utratę wybranka bo pieczątka nie pozwoli mu tak łatwo odejść i dana osoba rozluźnia się, staje się sobą, zdejmuje maskę.
Po tym fakcie jedno z małżonków lub oboje po prostu zaczynają się tolerować, często nie rozwodzą się z powodu dzieci, ale w każdym razie związek się skończył.
Dlaczego tak się dzieje?
Weźmy tylko częste przypadki - tych rzadkich i wyjątków, tak jak już wspomniałem w tym tekście nie będę omawiał.
Najpowszechniejsze są relacje o niskiej częstotliwości od samego ich początku, które z upływem czasu nie były w stanie się podnieść na wyższy poziom. Zawierają się tu:
1. Wybór towarzysza życia według wyglądu zewnętrznego, statusu itp.
2. Hipokryzja. Na randkach taka osoba jest stale w masce, która opada po podstemplowaniu przez urząd stanu cywilnego
i co przeraża żonę (męża)
3. Wybór z miłości lub „miłości” - tak i tak obniża relacje do poziomu zera, a nawet niżej.
W drugim przypadku cudzysłowy nie mówią o miłości, ale o zakochaniu lub pożądaniu, namiętności - jasne jest, że to minie szybko, wystarczy maksimum kilka lat.
W pierwszym przypadku, bez cudzysłowu, ludzie często myślą: to mój mężczyzna, nikomu go nie dam, to moja kobieta, nie dam jej nikomu, co naturalnie nie ma nic wspólnego z miłością, ale to właśnie we współczesnym, wypaczonym świecie uważa się za miłość. Z biegiem czasu odgrywa to fatalną rolę w relacjach w postaci zazdrości lub poczucia własności.

Związek nieformalny.
Dziś ludzie traktują go jak grę, coś w rodzaju „spróbujemy się”. W istocie pojmowany jest w ten sposób, więc ludzie tak się do niego odnoszą (tak go traktują). Wszystko jest proste.
Pobawiliśmy się, nie podobało nam się, nikt i nic nas nie trzyma, więc pójdę pobawić się z kimś innym- może tam mi się spodoba. I tak to może trwać cały czas ...
Oznacza to, że od samego początku ludzie mają zniekształconą wizję związku.
Oczywiście mówi to również o relacjach niskiej częstotliwości od samego początku.
Najstraszniejsze w tym jest to, że człowiek zmieniający partnerów staje się brudny zarówno fizycznie, jak i energetycznie (mentalnie) i jest prawie niemożliwe zmycie tego brudu w przyszłości, więc musisz przeciągnąć go do następnego życia. Minus jedno życie.
O życiach (żywotach/wcieleniach najprawdopodobniej- przyp. michalxl600), ich cechach i ilościach jakoś innym razem.

Wysokim relacjom lub relacjom o wysokiej częstotliwości (jak tam się komu podoba) ani nieprawne, ani cywilne, ani nawet kościelne (ślubne) małżeństwo nie jest potrzebne i przeciwnie - zaszkodzić ani jedno, ani drugie, ani trzeci nie będzie w stanie, jeśli nagle tak się zdarzy i ludzie to podpiszą.
Jak odróżnić relacje o wysokiej częstotliwości, powiedziałem już tutaj: 

 https://michalxl600.blogspot.com/2019/08/prawidowy-wybor-zony.html

Chodzi o to, że im wyższa jest świadomość i zdrowie psychiczne ludzi, tym wyższa jest ich częstotliwość oraz relacje wyższego rzędu. Świadomi ludzie nie myślą ani o związku nieformalnym, ani o zalegalizowanym,  ani o małżeństwie kościelnym - myślą o życiu rodzinnym i korzyściach dla swojego wybranego, ale nie z samolubstwa, ale nie z egoizmu lecz w jaki sposób mogę być przydatny dla mojej żony (męża).
Innymi słowy, najsilniejsze relacje są z wyrachowania - wszak każda świadoma osoba przed utworzeniem rodziny kalkuluje w jaki sposób może być przydatna dla swojej bratniej duszy.

/ Ha /
Wszystkim życzę zdrowia i dobrobytu🔆



                  Napisy na obrazku:    "grażdanskij ili zakonnyj BRAK"

         "grażdanin" - OBYWATEL, Osoba należąca do stałej populacji danego państwa, korzystająca ze wszystkich praw zagwarantowanych w konstytucji i spełniająca wszystkie obowiązki określone w konstytucji.
           "zakon" -prawo, paragraf.
             "brak" - we współczesnym języku rosyjskim określenie związku dwojga ludzi odmiennej płci. (dawniej małżeństwo/ślub określano słowem "wieńczanie").  Trehlebov mawiał: "dobrej rzeczy nie nazwiesz brakiem". To słowo ma i u  nas czytelne przesłanie.