piątek, 10 maja 2024

To jest największa słabość mężczyzn - film z kanału pani Ałły Folsom

 oryginał jest tu: https://www.youtube.com/watch?v=jMSHUbuOnME

 Porozmawiamy o męskiej słabości.

Co mamy na myśli mówiąc o tych słabościach? Jest to oczywiście wszelakie uzależnienie od gier komputerowych, uzależnienie od oglądania porno, na przykład alkoholizm lub uzależnienie od narkotyków lub pasożytnictwo, bezczynność. 

  I oczywiście ukoronowaniem tego wszystkiego jesteśmy my, kobiety. Kiedy mężczyźni chcą w ten sposób usprawiedliwiać swoje zachowanie, to zawsze mówią: „Kobiety są wszystkiemu winne." 

FILM: 

 "wszystkie baby to jedno zło! Dla chłopa same męki z nimi. Tak jest na całym świecie - pamiętasz Wasyla kosmatego? 2 razy strzelał do siebie z powodu baby. Żeby z powodu uroczej buźki targnąć się na własne życie?"

  No dobrze - a teraz odłóżmy na bok sarkazm i cynizm i porozmawiajmy poważnie. Czy to naprawdę tak jest, że to my kobiety jesteśmy największą słabością w życiu mężczyzn? że jesteśmy tą legendarną Piętą achillesową, która naprawdę potrafi  pewnego cudownego dnia unicestwić całą męską populację? 

  Ale tutaj, jeśli włączyć prostą, banalną logikę i wyobraźnię, to wtedy staje się jasne, że absolutnie nie ma czasu i miejsca na żarty. Wyobraźmy sobie życie zwykłego mężczyzny - przeciętnego chłopca. Zaczyna się od tego, że wszyscy chłopcy żyją w strasznym dualistycznym paradygmacie. 

  Z jednej strony my wszyscy wpajamy chłopcom, że muszą być silni, że muszą mieć cel w życiu, że muszą odnieść sukces, że obowiązkowo muszą być zamożni, że muszą być waleczni, że nigdy nie powinni się poddawać, że muszą być nieugięci, że muszą być jak skała. 

 A z drugiej strony, jak tylko zaczynamy mówić o dziewczynkach, o relacjach z płcią przeciwną, to temu nieugiętemu chłopcu natychmiast powiada się: „Ale w przypadku dziewcząt musisz bądź wrażliwy, uważny, bardzo opiekuńczy, radosny, bardzo romantyczny, powinieneś traktować je z szacunkiem, musisz się nagiąć do dziewcząt, powinieneś umieć wyczuć jej nastrój i stan. W żadnym wypadku dziewczyny nie możesz urazić - przecież ona się może rozpłakać.” 

 W jaki sposób!? Jak jeden człowiek posiadający jedną strukturę mentalną, może połączyć dwie zupełnie przeciwne rzeczy? Wszystkie kobiety mówią: „Ja nie wiem. On jest przecież mężczyzną! Sam powinien jakoś się domyślić." 

   Baba u ciebie na dachu. 

   Jak można strzelać do kobiet?

Jeszcze jedna...

  Nie rozumiem kobiet.

  Horror polega na tym, że my kobiety, wpajamy naszym chłopcom czyli późniejszym mężczyznom  jakieś całkowicie efemeryczne cechy. Skąd to wiem? Ponieważ każdego dnia przychodzi do mnie nawet kilkadziesiąt uczennic szkolenia „Królowa męskiego królestwa” i każda z nich pisze ten idealny obraz mężczyzny, w którym mężczyzna musi - zupełnie nie wiem jak połączyć w sobie to, co połączyć się nie da.

   I najbardziej zadziwiające jest to, że chłopcy, młodzi mężczyźni godzą się z tym - oni nie mają pojęcia jak tego dokonać ale przecież są mężczyznami i dlatego  biedni młodzieńcy od najmłodszych lat, idą na wojnę sami ze sobą, ze swoją psychiką.

   Kiedy hormony szaleją oni nie mogą zrezygnować z kobiet - nie mogą sobie w żaden sposób odmówić swoich pragnień seksualnych. Tam u nich na tym "najniższym piętrze" wszystko się podnosi i nie są w stanie o niczym innym myśleć. We wszystkim dopatrują się jakichś oznak seksualnych - to nie ich wina, to matka natura, tam działa testosteron, to libido i pojawia się erekcja. 

  "Dzień dobry - czy można? 

- Bardzo proszę.  

 Panie doktorze - bardzo mnie boli głowa.

- Przecież ja na nic nie naciskam?

- W jakim sensie?

  I co się dzieje dalej w życiu młodego mężczyzny? Mężczyźni boją się, że zostaną wyśmiani, mężczyźni boją się niewypłacalności, mężczyźni boją się być twardzi ale w tej samej chwili rozumieją że w jakiś sposób muszą prezentować swoją siłę. I tak wchodzą oni w ten nasz świat dziewcząt i kobiet i co dostają w odpowiedzi? 

  „Och, coś niezbyt dobrze się postarałeś”, „Ten twój samochód niezbyt mi się podoba”, „on powiedział coś czego nie należy”, „on jest niewystarczająco wrażliwy”, „czemu z ciebie taki słabeusz?”, „Czemu nie dałeś mu po twarzy? 

  A jeśli kogoś uderzył to my potem: „Jak mogłeś? Czy to jest humanitarne? , „Ty chcesz się zajmować tylko tym co ci się podoba - a za to dobrych pieniędzy nie płacą więc znajdź taka pracę gdzie więcej zapłacą"

200

 Kiedy mężczyzna idzie na prawdziwą wojnę - czy to w biznesie lub na prawdziwej wojnie, to rozumie, że na końcu czeka na niego nagroda w formie pieniędzy, w jakiejś formie rekompensaty moralnej, że walczył za jakąś ideę i że wytrwał.

   A kiedy idzie na wojnę o naszą uwagę, tj. - uwagę naszej płci, to cokolwiek by mężczyźni nam  nie przynieśli - nam jest ciągle mało. Oni nam przynoszą wszystko co są w stanie, to co zdobyli - 

 oddają to nam a tego ciągle jest mało więc ostatecznie nie dostają nagrody w formie seksu.

   Będąc już w bardziej świadomym wieku co my, kobiety, obiecujemy mężczyznom? „Ożeń się ze mną, będziesz miał ze mną dzieci, troszcz się o mnie a wtedy będziesz każdego dnia otrzymywał ode mnie nagrodę.”  

 Ha-ha-ha, fu-fu-fu. Manipulacja seksem, niestety jest nie do wykorzenienia. Wiecie ilu mężczyzn pisze do mnie takie maile? Bardzo wielu. Pokazują mi filmy które kiedyś zapisałam - jeden miał tytuł „Dlaczego nie wolno mężczyznom odmawiać seksu”.

  Piszą do mnie pytając: „Alla, Oto moja historia. Co mam czynić? Jestem żonaty, mam dzieci. Staram się jak mogę, a ona nie daje mi seksu od ponad sześciu miesięcy. Mam ostatecznie ochotę na "skok w bok" ale nie mogę, bo jestem porządnym człowiekiem. Co powinienem uczynić w tej sytuacji? 

  Czy wy rozumiecie, że z powodu takich manipulacji, z powodu takiej kary,  mężczyzna nie rozumie, co się dzieje i czego od niego chcą bo tej "nagrody" nagrody właściwie nie dostają nigdy....wynik jest taki, że mężczyźni złoszczą się na nas, stajemy się obiektem ich ataków. 

 Oni potem opowiadają jak te babcie siedzące na ławce, że wszystkie jesteśmy dziwkami, wszystkie jesteśmy rozpustnice.  

 Wszystkie one są takie same.

 Mężczyzna będzie - wybaczcie mi te słowa - takim niezbyt odpowiednim charakterem jak ta babcia dokładnie do tej minuty, aż w jego życiu nie pojawi się normalna, prawdziwa kobieta, która w ludzkim języku wyjaśni, co jest potrzebne i co on otrzyma. I tego słowa dotrzyma. 

  Tak, dziewczyny, jesteśmy jedną z największych słabości mężczyzn, ale my nie potrafimy się tym posługiwać tak jak należy. Niszczymy mężczyzn wiedząc, że niestety nie mogą się przeciwstawić prawom natury. 

  W rezultacie jest tak wiele nieporozumień w rezultacie powstają mity, historie o jakichś okropnych kobietach i absolutnie niewyobrażalnie okropnych mężczyznach. W konsekwencji zmieniamy się w pokojówki, które są gotowe sprzątać wszelkie śmieci, które są gotowe w pośpiechu związać się z byle jakim mężczyzną po to, żeby nie być samotne. 

  Albo odwrotnie, zmieniamy się w mężczyzn i rozpoczynamy taką samą wojnę ze swoimi mężczyznami - zaczynamy im dokuczać i ich gnębić. 

  Przestańcie to czynić dziewczyny. Zejdźcie na ziemię i stańcie się prawdziwymi królowymi. Być królową oznacza cenić to, że jestem kobietą, oznacza kochać mężczyzn za to, że są mężczyznami, ponieważ jesteśmy inni.

 Królowe nie będą wykorzystywać słabości mężczyzn, one wiedzą, że dla prawdziwego mężczyzny one są najważniejszą i najbardziej upragnioną nagrodą.

  Dlatego nie ma potrzeby podbijania swojej wartości. Uwierzcie mi, że dla mężczyzn i bez tego jest ona nieskończenie wysoka. 

  Jeśli chcecie się nauczyć jak być prawdziwą królową to zacznijcie już dziś rejestrując się i przejrzyjcie moją bezpłatną serię wykładów pod tytułem "Jestem królową". Jak zwiększyć swoją wartość w ciągu 5 dni." 

  Przecież ostatecznie nie kpicie sobie z mężczyzn dlatego że są źli lecz dlatego że to wy źle o sobie myślicie, bo cały czas wydaje wam się, że wam czegoś nie dodali, że niezbyt mocno kochali, że nie wystarczająco zareagowali, że nie traktowali po królewsku.

  Zacznijcie od siebie i zapewniam was, że w waszym otoczeniu nigdy nie będzie słabych mężczyzn.

https://www.youtube.com/watch?v=RNJN-NNYT7U