sobota, 2 lutego 2019

WSKAŹNIKI TEGO, ŻE CZŁOWIEK PRAWDZIWIE KOCHA SAM SIEBIE:

Tekst mi się spodobał choć brak w nim konsekwencji tego co ostatnio sobie omawialiśmy a więc różnicy między duchem a duszą -pojęcia te w tekście stosowane są zamiennie. Dość częste zjawisko.
  Niemniej warto sobie poczytać:

1. On (ona) doskonale wie, że jest wieczną duszą
inkarnującą od czasu do czasu w tym materialnym świecie w celu zdobycia nowych doświadczeń, ciekawych przeżyć i wiedzy o różnorodności życia.

2. On z miłością, z szacunkiem i ostrożnie traktuje swoje ciało, kultywuje zdrowy styl życia, je prawidłowo. Dusza, która zachowuje się w ten sposób jest jak dobry kierowca dokładnie i uważnie monitorujący stan swojego samochodu.

3. Nie jest mu trudno zapytać o coś, jeśli okoliczności złożyły się tak, że jest to konieczne.

4. Może odrzucić prośbę innych, jeśli nie jest w stanie pomóc lub wie, że wykonanie tej prośby przyniesie wielką niedogodność dla niego, jego rodziny lub innych osób. A także, jeśli rozumie, że wypełniając pragnienie innej osoby, zachęca ją do pasożytnictwa.

5. Nie waha się ustalać ceny za swoje usługi i brać pieniądze na swoją ulubioną działalność życiową.

6. Nie pozwala traktować się niegrzecznie i bez szacunku, a on z kolei komunikuje się z innymi z szacunkiem i grzecznością. Unika krytyki, oskarżeń, a zwłaszcza potępienia zarówno siebie, jak i innych. Nie tłumaczy się.

7. Sam planuje i buduje swoje życie, zwraca uwagę na czyjeś opinie lub rady, ale sam podejmuje decyzje.

8. Jest bardzo uważny jeśli chodzi o czas, zdaje sobie sprawę, że minionej sekundy nie można zwrócić nawet za miliony dolarów. Unika pustych i bezsensownych rozrywek.

9. Stale zaangażowany jest w samokształcenie i samorozwój. Potrafi i lubi być sam, nie jest zależny od telewizji, papierosów, alkoholu, narkotyków i przejadania się.

10. Jego relacje z innymi ludźmi opierają się na zasadzie: ty wygrywasz = ja wygrywam. Życie jest dla niego jak taniec.

11. Żyje świadomie, nie angażuje się w samozniszczenie.

12. Akceptuje siebie takim, jaki jest. Pracuje nad swoimi niedostatkami, słabościami i rozwija swoje mocne strony, swoje talenty.

13. Zajmuje się w życiu tym, co lubi, zgodnie ze swoimi talentami i naturą. Bardzo ważne jest dla niego aby czynił to, co przynosi pożytek innym i czyni ich szczęśliwymi i zdrowymi.

14. Jest świadom istnienia siebie jako duchowy Boski pierwiastek, część Jednego Ducha i widzi we wszystkim, przede wszystkim, duszę. Jego miłość do samego siebie przejawia się w tym, że bezwarunkowo kocha wszystkich, kocha Boga. On wie, że najwyższą manifestacją miłości własnej jest szczera służba dla świata.


źródło tłumaczenia: https://vk.com/nw_earth?w=wall-39824723_246726 

Hierarchicznie najwyższe wszechobejmujące zarządzanie

Kolejny film z kanału Jan Potoczek
Tak jak poprzednio spisuję poniżej tekst wypowiadany w filmie:

(grafika na ekranie: kółko czerwone BÓG, strzałka w kier. lewego koła: BOGA NIE MA. Na kółku fioletowym napis: BÓG JEST)
Wielu ludzi na pytanie o Bogu odpowiada tak: Po co dyskutować o czymś, czego istnienia nie da się ani udowodnić, ani obalić w sposób logiczny? I faktycznie nie da się jednak każdy wewnątrz siebie daje odpowiedź na to pytanie a następstwa tej odpowiedzi odbijają się na jego dalszym życiu.
         Na stosunek do Boga poważnie wpływa środowisko, w którym wzrasta człowiek . W społeczeństwie ateistów większość dzieci zostaje ateistami. W społeczeństwie wierzących w Boga stanie się wierzącymi w Boga a w społeczeństwie agnostyków z kolei stanie się agnostykami. I tak dalej.
      Niektórzy ateiści uważają swoją pozycję za najbardziej konstruktywną, ponieważ rzekomo nie wierzą w to, czego nie można udowodnić. Mimo to wierzą w nieistnienie Boga, które również nie zostało przez nikogo udowodnione. A agnostycy wierzą w niemożliwość poznania Boga, co także nie zostało przez nikogo udowodnione.
      Tak więc nie chodzi o to, czy wierzyć lub nie wierzyć, 
             tylko o to, w co wierzyć. 

                  W otaczającym nas świecie można dostrzec hierarchię intelektów:
 -świat minerałów
 - świat roślin
 - świat zwierząt
 - człowiek.

        Intelekt niższego poziomu nie może w pełni zrozumieć wyżej stojącego intelektu. Kapusta nie zdoła pojąć, czym jest koza. Dlatego kiedy koza zjada kapustę to dla kapusty jest to niewytłumaczalna ingerencja z wyższego poziomu. Z kolei koza nie może zrozumieć czym jest człowiek.
    Czy to jednak oznacza, że ma podstawy sądzić, iż na tej kozie kończy się hierarchia intelektów? 

       A czy człowiek może mieć podobne podstawy?
W świecie obowiązuje zasada:
im bardziej skomplikowany jest system tym potężniejszy intelekt
potrzebny jest do jego zbudowania.  Do przeniesienia patyczka do mrowiska potrzebny jest intelekt o jednej mocy, do zbudowania ptasiego gniazda nieco mocniejszy, do ułożenia klocków dziecięcych jeszcze mocniejszy, do projektowania międzynarodowej stacji kosmicznej jeszcze mocniejszy.
 Zasada ta jest uniwersalna dla systemów o dowolnej skali.

                Dlaczego więc uważamy, że Wszechświat czyli najbardziej skomplikowany system jaki znamy nie  został zaprojektowany jest zarządzany bez obecności najwyższego intelektu? Czy nie jest to naruszeniem logiki?
   Od odpowiedzi na to pytanie będzie zależeć nasze życie.

 Jeśli będziemy wierzyć, że hierarchia intelektów kończy się na człowieku, albo że Wszechświat został stworzony bez udziału najwyższego umysłu, to życie raczej nie nabiera sensu. W każdej chwili może zostać przerwane, a przewlekać swoją bezsensowną egzystencję można w dowolny sposób. Rezultaty będą takie same.
      Jeżeli będziemy wierzyć, że hierarchia intelektów ma kontynuację i sięga wyżej - ponad człowieka, to wyższy hierarchicznie architekt ma swój zamysł zgodnie z którym rozwija się jego plan. Dobry architekt obowiązkowo wyznacza każdemu elementowi systemu ( w tym również człowiekowi) zarówno cele jak i środki do ich osiągnięcia. A ponieważ człowiekowi dano rozum i wolność wyboru to może on samodzielnie określić swoje cele nadając swojemu życiu sens w postaci ich realizacji.
 
 Jeśli cele życiowe i środki człowiek określa w harmonii ze sobą, ze społeczeństwem i z Kosmosem i jeśli człowiek posiada wolę do ich urzeczywistnienia, to będzie on realizował swoje cele.
 To tylko kwestia zaufania hierarchicznie najwyższemu intelektowi -
 zaufania w to, że udzielony potencjał i możliwości odpowiadają naszym osobistym dobrym intencjom.

 "Wszystko co się dokonuje, dokonuje się w najlepszy możliwy sposób
 zgodnie z obyczajami i etyką właściwą ludziom."

 "Droga zamysłu Bożego nieznana jest dlatego,
że miast ufności JEMU mamy wiarę w NIEGO."

 Inicjatywa społeczna
Wolne rozpowszechnianie mile widziane