poniedziałek, 17 grudnia 2018

Eksperyment "Wszechświat - 25" czyli jak niebo stało się piekłem

 W ramach eksperymentu społecznego stworzono dla populacji myszy niebiańskie środowisko: nieograniczone zapasy żywności i napojów, brak drapieżników i chorób, wystarczająco dużo miejsca na rozmnażanie. Jednak w rezultacie cała kolonia myszy wyginęła. Dlaczego tak się stało i j jakie wnioski z tego powinno wyciągnąć ludzkość?
  W latach 60-70 XX wieku amerykański naukowiec-etolog John Calhoun przeprowadził szereg niesamowitych eksperymentów. Calhoun zawsze wybierał gryzonie jako przedmioty eksperymentalne, chociaż ostatecznym celem badań było zawsze przewidywanie przyszłości społeczeństwa ludzkiego.

W 1972 roku, we współpracy z National Institute of Mental Health (NIMH), przeprowadził swój najsłynniejszy eksperyment, dzięki któremu całe pokolenie zadumało się nad przyszłością. Calhoun zbudował prawdziwy raj dla myszy w warunkach laboratoryjnych. Powstał pojemnik o wymiarach dwa na dwa metry i wysokości półtora metra, z którego badani nie mogli się wydostać. Wewnątrz zbiornika utrzymywano myszom stałą temperaturę  (+20 ° C), obfitość pokarmu i wody oraz liczne gniazda dla samic. Każdego tygodnia zbiornik był czyszczony i utrzymywany w stałej czystości, wszystkie niezbędne środki bezpieczeństwa zostały podjęte: wykluczono występowanie drapieżników w "pomieszczeniu" lub występowanie masowych infekcji. Eksperymentalne myszy były stale monitorowane przez lekarzy weterynarii, ich stan zdrowia był stale monitorowany. System dostarczania paszy i wody był tak dobrze przemyślany, że 9500 myszy mogło jeść w tym samym czasie bez odczuwania dyskomfortu, a 6144 myszy konsumowały wodę bez żadnych problemów. Było wystarczająco dużo miejsca dla myszy, pierwsze problemy z brakiem schronienia mogły powstać tylko wtedy, gdy populacja osiągnęła ponad 3840 osobników. Jednak w zbiorniku nigdy nie było takiej liczby myszy, maksymalna zanotowana wielkość populacji to poziom 2200 myszy.

Eksperyment rozpoczął się od momentu umieszczenia
w zbiorniku czterech par zdrowych myszy, którym niewiele czasu zajęło aby poczuć się komfortowo, uświadomić sobie do jakiej "mysiej bajki" trafiły i zacząć się mnożyć w w szybkim tempie. Calhoun nazwał okres rozwojowy Fazą A, ale od momentu narodzin pierwszych małych myszy rozpoczął się drugi etap B, w którym w idealnych warunkach nastąpił wykładniczy wzrost populacji zbiornika. Liczba myszy podwajała się co każde 55 dni. Począwszy od 315 dnia eksperymentu tempo wzrostu populacji znacznie się zmniejszyło, teraz liczba ta podwajała się co 145 dni, co oznaczało wejście do trzeciej fazy C. W tym momencie w zbiorniku żyło około 600 myszy, powstała pewna hierarchia i określone życie społeczno -towarzyskie.

Była kategoria "wyrzutków", którzy zostali wyrzuceni do środka pomieszczenia, często stali się oni ofiarami agresji. Można było odróżnić grupę "wyrzutków" po ugryzionych ogonach, rozdartym futrze i krwi na ciele. Po wygnaniu samce załamywały się psychicznie, wykazywały mniejszą agresję, nie chciały chronić swoich ciężarnych samic i pełniać żadnych ról społecznych chociaż od czasu do czasu atakowały one innych członków społeczeństwa "wyrzutków" lub jakieś inne myszy.


Samice przygotowujące się do porodu stawały się coraz bardziej nerwowe, ponieważ w wyniku wzrostu pasywności wśród samców stały się mniej chronione przed przypadkowymi atakami. W rezultacie samice zaczęły wykazywać agresję, często walcząc, chroniąc potomstwo. Jednak paradoksalnie, agresja nie była skierowana tylko na otoczenie ale też nie mniejszą agresję manifestowały one wobec swoich dzieci. Często samice zabijały swoje młode i przenosiły się do górnych gniazd, stawały się agresywnymi pustelnikami i odmawiały rozmnażania. W rezultacie liczba urodzeń znacznie spadła, a śmiertelność młodych osiągnęła znaczny poziom.

Wkrótce rozpoczął się ostatni etap istnienia mysiego raju - faza D lub faza śmierci, jak nazwał ją John Calhoun. Symbolem tego etapu było pojawienie się nowej kategorii myszy, zwanej "pięknisie". Były to samce, które demonstrowały zachowanie nietypowe dla gatunku, odmawiały walk i bitew o samice oraz terytorium nie wykazując chęci do łączenia się w pary. Demonstrowały skłonności do biernego stylu życia. "Pięknisie" tylko jadły, piły, spały i czyścili swoje futro unikając konfliktów oraz spełniania jakichkolwiek funkcji społecznych. Otrzymały one taką nazwę ponieważ w przeciwieństwie do większości mieszkańców pomieszczenia na ich ciałach nie było śladów zaciętych walk, blizn i rozdartego futra na ich ciele a ich narcyzm i miłość własna stały się legendarne. Ponadto, badacza uderzył brak pożądania u "pięknisia" - nie wykazywał on chęci do kojarzenia się w pary i rozmnażania się. Wśród ostatniej fali urodzonych w zbiorniku "pięknisie" i samice pustelniczki, które odmawiają rozmnażania i uciekają do górnych gniazd zbiornika stały się większością.

Średnia wieku myszy na ostatnim etapie istnienia mysiego raju wynosiła 776 dni, czyli 200 dni dłużej niż górna granica wieku reprodukcyjnego. Śmiertelność młodego stada wynosiła 100% , liczba ciąż była nieznaczna a wkrótce wynosiła już 0. Wymierające myszy praktykowały homoseksualizm, dewiacyjne i niewytłumaczalnie agresywne zachowania w warunkach nadmiaru zasobów niezbędnych do życia. R
ozkwitł kanibalizm pomimo obfitości pożywienia, samice odmawiały wychowania młodych i zabijały je. Myszy szybko wymierały, w 1780 dniu od rozpoczęcia eksperymentu zmarł ostatni mieszkaniec "mysiego raju".
  Na podstawie wyników eksperymentu John Calhoun stworzył teorię dwóch śmierci. "Pierwsza śmierć" to śmierć ducha. W idealnym świecie, bezpiecznym, z obfitym pożywieniem i wodą, brakiem drapieżników, większość osobników tylko jadła, piła i spała, zajmowała się tylko sobą. Mysz jest prostym zwierzęciem - dla niej najbardziej złożonymi modelem behawioralnymi jest proces zdobywania samicy, pielęgnowania i opieki nad potomstwem, ochrony terytorium i mysiej młodzieży, uczestniczenia w hierarchicznych grupach społecznych. Eksperymentalne myszy odmówiły spełniania wszystkich powyższych zadań. Calhoun nazywa takie odrzucenie złożonych wzorców zachowań "pierwszą śmiercią" lub "śmiercią ducha". Po rozpoczęciu pierwszej śmierci następuje śmierć fizyczna ("druga śmierć" w terminologii Calhouna).  Jest ona nieunikniona i jest kwestią bardzo krótkiego czasu. W wyniku "pierwszej śmierci" znacznej części populacji cała kolonia jest skazana na wyginięcie.

Pewnego razu Calhoun został zapytany o powody pojawienia się grupy gryzoni zwanych "pięknisiami".. Calhoun dokonał bezpośredniej analogii z człowiekiem, wyjaśniając, że kluczową cechą człowieka, jego naturalnym przeznaczeniem, jest życie pod presją, napięciem i w stresie. Myszy, które odmówiły walki i wybrały ciężką do zniesienia lekkość bytowania, przekształciły się w autystycznych "przystojniaków" zdolnych do wykonywania tylko najbardziej prymitywnych funkcji, wchłaniania pokarmu i snu.
"Przystojniaki" odmówiły złożonego i wymagającego stresu zachowania - w zasadzie, nie byli oni do niego zdolni. Calhoun naszkicował podobieństwa z wieloma współczesnymi mężczyznami, zdolnymi tylko do rutynowych codziennych czynności aby utrzymać fizjologiczne życie, ale nie posiadającymi już żywego ducha. Wyraża się to w utracie kreatywności, zdolności do przezwyciężenia trudów i, co najważniejsze umiejętności bycia pod presją. Odmowa podjęcia licznych wyzwań, ucieczka od napięcia, od życia w walce i przezwyciężanie problemów to "pierwsza śmierć" w terminologii Johna Calhouna lub śmierć ducha, po której następuje druga śmierć, tym razem ciała.

Być może nadal męczy cię pytanie, dlaczego eksperyment  Calhouna nazywał się "Universe-25"? To była dwudziesta piąta próba stworzenia przez naukowców raju dla myszy - wszystkie poprzednie zakończyły się śmiercią wszystkich eksperymentalnych gryzoni ...

Władimir Szewielew


 p.s. znalazłem podobny artykuł po polsku: https://zalajkowane.pl/eksperyment-calhouna/