https://michalxl600.blogspot.com/2016/08/cykl-wiedza-sowianska-na-temat-natury.html?showComment=1470529957124#c7624148616791408253 .
a tam następująca rada:
Poruszyłeś temat obrazowania...Zabrałem sie dziś rano za pisanie odpowiedzi na wpis autorstwa J.A. i palce omsknęły się po klawiaturze a post poleciał gdzieś w niebyt. Stwierdziłem, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i mam najwyraźniej przyłożyć sie do sprawy a nie pisać w pośpiechu.
Do tego bardzo polecam Ci również powtarzanie (tyle razy ile czujesz, oczywiście najlepiej przy wschodzie i zachodzie słońca) stworzonej przez Ciebie intencji.
Najważniejsze, kluczowe są tu w niej słowa JAM JEST!
I tak np. Jam jest mam dobrą, mądrą, cudowną kobietę.
Słowa JAM JEST mają ogromną moc.
Do tego obrazowanie wg Jegorowa! - miodzio :)
Spróbuj, to takie dobre-najlepsze! i sprawdzone.
J.A.
Temat jakiemu chcę poświęcić ten wpis (być może będzie ich więcej bo treści sporo) powtarza się po wielokroć w różnych rozmowach. Ostatnio znów powrócił podczas pewnej wieczornej dyskusji z przyjaciółmi. Wspominałem też o tym kilka razy gdzieś tam w rozmowach pod artykułami na blogu (gdyby ktoś pamiętał gdzie i mógł podać szczegółowy odnośnik to bardzo proszę).
Nie jestem pewien czy autor/ka cytowanego na wstępie postu jest zgodny/a z tym co zaraz napiszę bo z tej wypowiedzi nie do końca to wynika- podobny temat zahaczył też w tamtej rozmowie "Siwy Jar" a więc rozwinę tu w osobnej blogowej publikacji swoje widzenie zagadnienia (patrz tytuł niniejszego postu).
Jako jeden z fundamentów dla dalszych rozważań chcę przywołać książkę
"Siła czy moc" Dawida R Hawkinsa. Tu ciekawy link na ten temat- stamtąd zaczerpnąłem tabelę jaka widnieje poniżej. Tamże jest ciekawy opis rozjaśniający to co ona zawiera http://virgobooks.pl/modules/blockblog/blockblog-post.php?post_id=33
Jest w tej pracy wiele ciekawych spostrzeżeń bardzo mocno rezonujących z innym naszym tutaj tematem "Poziomy swiadomosci" http://michalxl600.blogspot.com/2016/06/poziomy-swiadomosci.html
szukam teraz ważnej tabelki jaką pięknie zestawił Hawkins - znalazłem inny link na forum a tam sporo ciekawych spostrzeżeń http://davidicke.pl/forum/david-r-hawkins-mapa-swiadomosci-t14107.html Na przykład:
Kiedyś czytałem, że pustelnik żyjący gdzieś tam w lesie nieopodal wioski wpływał energetycznie na świadomość tamtej społecznosci. Był zwyczaj, że ludzie przynosili skromne dary- jakieś pożywienie i radzili się w swoich życiowych kłopotach. No ale odbiegłem nieco od dzisiejszej gawędy.
Moc kilku osób na wysokim poziomie równoważy słabość mas:
- 1 osoba na poziomie 300 równoważy 90,000 osób poniżej poziomu 200
- 1 osoba na poziomie 400 równoważy 400,000 osób poniżej poziomu 200
- 1 osoba na poziomie 500 równoważy 750,000 osób poniżej poziomu 200
- 1 osoba na poziomie 600 równoważy 10 milionów osób poniżej poziomu 200
- 1 osoba na poziomie 700 równoważy 70 milionów osób poniżej poziomu 200
- 12 osób na poziomie 700 równe jest jednemu Awatarowi (np. Budda, Jezus, Krishna) na poziomie 1000.
Oto tabelka jaką zestawił Hawkins- znajdziecie w internecie różne jej opracowania graficzne z kolorami, strzałkami.Nie jest to jeszcze to czego tak naprawdę szukałem:
Koncepcja Boga | Obraz życia | Poziom | Wartość LOC | UCZUCIE | Proces |
---|---|---|---|---|---|
Jaźń | Jest | Oświecenie | 700-1000 | Niewysłowiony | Czysta świadomość |
Wszechistniejący | Doskonałe | Pokój | 600 | Błogość | Iluminacja |
Jeden | Kompletne | Radość, Zachwyt | 540 | Pogoda ducha | Przemienienie |
Kochający, miłujący | Dobrotliwe | Miłość | 500 | Cześć | Objawienie |
Mądry | Sensowne | Rozum | 400 | Zrozumienie | Abstrakcja |
Miłosierny | Harmonijne | Akceptacja | 350 | Wybaczenie | Transcendencja |
Inspirujący | Ufne | Chęć, Gotowość | 310 | Optymizm | Zamysł, Intencja |
Umożliwiający | Zadowalające | Neutralność | 250 | Wiara, Zaufanie | Uwolnienie |
Zezwalający | Wykonalne | Odwaga | 200 | Afirmacja | Wzmocnienie |
Obojętny | Wymagające | Duma | 175 | Pogarda | Zadufanie |
Mściwy | Antagonistyczne | Złość | 150 | Nienawiść | Agresja |
Odmawiający | Rozczarowujące | Pożądanie |
125 | Pragnienie | Zniewolenie |
Karzący | Przerażające | Strach | 100 | Niepokój | Wycofanie się |
Lekceważący | Tragiczne | Żal |
75 | Ubolewanie | Zniechęcenie |
Potępiający | Beznadziejne | Apatia | 50 | Rozpacz | Rezygnacja |
Pamiętliwy | Złe | Wina | 30 | Obwinianie | Destrukcja |
Gardzący | Żałosne | Wstyd | 20 | Poniżenie, Upokorzenie | Eliminacja, Wykluczenie |
Zmierzam do jednej ważnej informacji jaką pięknie ujął Hawkins, wysłała mi ją kiedyś znajoma- był taki diagram gdzie Hawkins przeciwstawił sobie uczucia - niby tożsame ale "widziane" oczami ludzi na diametralnie różnych poziomach. Na przykład hojny (szczodry) a przeciwieństwem było rozrzutny. Było też opiekuńczy a po przeciwnej stronie kontrolujący. Takich par było około 10 - szukam i nie mogę znaleźć.
Takie zestawienie bardzo mi pasuje jako punkt wyjścia do przedstawienia różnicy między marzeniem a pragnieniem. Marzenie to uczucie o wysokiej wibracji- delikatne, jasne, nienachalne, ciche jak małe dzwoneczki natomiast pragnienie to uczucie "grube" - roszczenie, "ja chcę", "ma być", wymuszenie na wszechświecie - działanie z poziomu zachcianki ego. Ludzie na niskim poziomie są jak duchowe niemowlęta: "mnie się należy". zatrzymali się w rozwoju gdzieś na poziomie karmienia piersią. Niemowlakowi rzecz jasna trzeba usłużyć i zaspokoić jego potrzeby, nakarmić, przewinąć, otulić itp. ale człowiek dojrzały powinien dawać coś z siebie światu. Na tym poziomie twórcy jest dziś niestety jeszcze niewielu. W przeważającej swej masie ludzkość to żądania, roszczenia, takie pasożytnictwo na innych- zwykły egoizm małego dziecka, Ziemia się zmieniła w jeden wielki żłobek. Prawdopodobnie wynika to z niezaspokojenia w dzieciństwie paru potrzeb, z braku tej miłości prawdziwej (zaraz zajrzę czy Karolina coś wpisała u siebie na blogu :) . EDYCJA: jest wpis: https://sekretykobiecosci.blogspot.com/2016/06/dlaczego-nie-warto-walczyc.html) i ludzie dorastają ucząc się operować rozmaitymi trikami, emocjonalnym szantażem aby ograbiać sie potem wzajemnie z energii. Tak samo postępują z Matką naturą -wszystko jest zdobywane wymuszeniem bez dbałości o to czy narusza to ład świata czy nie, czy starczy dla innych czy nie. Dziś, już, zaraz, w tej chwili ma mi być dobrze. Jeden z czarnych magów Leszek Żądło chwalił się na przykład, że wsiadał do pociągu do przedziału i wizualizował sobie pusty przedział- tylko dla siebie. To oczywiście działa gdy ma się pewne instrumentarium i przedział dość szybko pustoszał.
Kilka lat temu istnym szałem była książka i film "Sekret"- miałem znajomych wizualizujacych sobie samochód i inne zachcianki- on miał wszędzie zdjęcia tego jednego modelu (nasza rozmówczyni J.A. wspomniała o wykładzie Jegorowa- on tam też opowiada jak zmaterializował mu się samochód ale tamto działanie już zdecydowanie z wysokiego pułapu. Kto nie zna niech ogląda wykład na You Tube). Tak więc kolega nawet w toalecie miał zdjęcie auta: "ma być, już , zaraz, taki model w takim kolorze". To jest typowe żądanie.
Inny przykład zaczytany dawno temu z pewnego miesięcznika publikującego listy do redakcji. Człowiek zaczął uparcie wizualizować, mantrować i co tam jeszcze: 'chcę mieć 7 tys. złotych" Był w tym bardzo konsekwentny i wysyłał takie myśli ale ..... nic w tym kierunku nie czynił. Wszechświat jest systemem naczyń połączonych i nic nie weźmie się z niczego. Ponoć pewnego dnia wyszedł z domu, pośliznął się, wpadł pod tramwaj, stracił nogi i dostał odszkodowanie - dokładnie tyle ile żądał 7000 zł.
(Aniu i Piotrze - jesli czytacie ten wpis to podajcie swój przykład jaki opowiedzieliście przy stole bo ja gapa teraz nie pamiętam- dobre to było.)
Tu u nas na blogu gdzieś na przełomie stycznia i lutego pojawiła sie rozmówczyni opowiadająca jak "zwizualizowała" sobie swojego obecnego męża. Opowiadała nam, że na kartce spisała w szczegółach czego oczekuje - nawet kształt rąk. Zapomniała natomiast napisać by był niepalący i chłopak pali papierosy- taki psikus losu zupełnie jak u pana z fajeczką w filmie "Interstate 60".
Tak działa czarna magia- manipulacja, pragnienia, żądania. Taki pusty przedział pana Leszka Żądło nie bierze się znikąd- przyjdzie za to zapłata. Jacyś ludzie być może spędzili podróż na korytarzu tylko dlatego, że pewien egoista zażądał sobie - a u źródeł takich działań zawsze jest pycha (nie mylić z dumą). Pycha polega na tym, że komuś wydaje się, że jest kimś lepszym niż inni- o tym też już wspominaliśmy. Różnice między nami oczywiście są tak jak uczniowe 2-giej klasy różnią się od uczniów klas wyższych albo studentów lecz Słowiańskie podejście zawsze jest takie, że "młodszych", słabszych otacza się opieką a nie wykorzystuje.Cała ludzkość jest naszą rodziną- jeśli ktoś jest od nas słabszy w czymkolwiek to jest młodszym bratem lub młodszą siostrą.
Biała magia to działania zgodne z harmonią wszechświata. Biały Mag nigdy nie uczyni nic co by zachwiało ogólną harmonię - ściślej zburzyło ją. Chrześcijanie (ci szczerzy- prawdziwi bo to przecież nauczanie Wedyjskie) powiadają: "nie moja lecz Twoje wola niech będzie Boże". Tu wkracza nam pojęcie pokory. Marzenie ma w sobie to właśnie delikatne , subtelne działanie. Nie: "ma być tak a tak a reszta mnie nie obchodzi" lecz zawsze jest odniesienie do sił wyższych/ Boga/ harmonii Wszechświata (wstawcie sobie co tam chcecie). Marzenie jest raczej prośbą a nie żądaniem- ono jest ulotne i niekonkretne, jest to raczej dążenie (owszem- konsekwentne i pełne mocy, pełne wiary, że kiedyś osiągnę cel, że jeśli nie za tym zakrętem to za którymś następnym) ale ma w sobie to "coś"- zdanie się na wyższe siły, ufność dla nich. Ja na tym poziomie nie widzę wszystkiego dokładnie i swoim krótkowzrocznym żądaniem mogę w ogólnym rozrachunku spowolnić swoją wędrówkę ku szczęściu. Jegorow pięknie opowiada jak rozmawiał z dziadkiem i gdy ten go zapytał czy nie znudziło mu się jeżdżenie Zaporożcem ten odrzekł z usmiechem, że widać na razie na takie auto zasługuje i takie ma na razie być. Co się stało dalej widzowie wykładu wiedzą- dziadek wręczył mu sume pieniędzy i kazał kupic auto.
Wspomniany już film "Interstate 60" jest tu pozycją obowiązkową i ładnie wyjaśnia wiele z tych kwestii.
Dla mnie zawsze głównym i najważniejszym pytaniem było uparcie powtarzać - uczciwie przed samym sobą: "po co?" i "dlaczego?" ."Czy naprawdę tego potrzebuję w tej chwili do szczęścia?"
Szukając tych zestawień D. Hawkinsa znalazłem w necie jeszcze jeden adres https://adamkrasowski.wordpress.com/category/sila-czy-moc/ a tam taki obrazek- bardzo na temat:
Domykając wpis na ten moment (i tak się zrobił bardzo rozwlekły) podsumuję odnosząc się do rady J.A. zacytowanej na wstępie. Ja wiem, po prostu wiem, że moja żona - ta pasująca do mnie jest i istnieje ( "Siwy Jar" stwierdził, że "zionę tęsknotą" - być może ale widać na tą chwilę tak jeszcze ma być ;) ). Nie będę nic wymuszał, jak przyjdzie czas to ona sie pojawi jak w końcówce filmu "Truman Show" (bo to co się dzieje tu w tym Matrixie to takie wielkie przedstawienie - "Gry Bogów" jak powiada Siergiej Striżak). Wykonuję tu swoje zadanie - po to się tu pojawiłem i widać taki stan osobisty jest w tej chwili najlepszy. Zawsze gdy coś "wymuszałem" w tej sferze i "spadałem" na poziom pragnień to popadałem w kłopoty (pan z fajeczką urządzał mi kolejne ćwiczenia).
Cieszę się drobiazgami- wykonuję w tym dążeniu wszystko to co dany dzień przynosi i cierpliwie czekam BEZ KOMPROMISÓW. "Lepiej nie jeść nic niż jeść byle co, lepiej być samemu niż być z byle kim"
Być może ona nawet czyta już te słowa- czas pokaże.
Podsumowaniem tego wpisu niech będzie powiedzenie jakie chcę sobie dopisać do "złotych myśli" na ścianie nad ekranem monitora a jakie niedawno znalazłem żeglując gdzieś gdzieś w rosyjskojęzycznym necie:
"JEŚLI POSIADŁEŚ CIERPLIWOŚĆ- POSIADŁEŚ WSZYSKO INNE"
(to też dla Ciebie Olgo- wspomniałaś przy stole, że trzeba "szybko organizować".
Pogadamy o tym wszystkim na zjeździe w szerszym gronie- do ponownego zobaczenia!)
Poniższy obrazek ze strony, którą również warto zajrzeć: http://www.akademiawitalnosci.pl/stres-niepokoj-lek-jak-sobie-poradzic/