Zadają oni na przykład takie pytanie: dlaczego tak wiele pracujecie wbrew swojej woli? Czy wy tam jesteście w niewoli? My pracujemy tylko wtedy gdy mamy ochotę, ale rzadko kiedy jest to naprawdę potrzebne. A jeśli nam się nie chce to nie pracujemy.
Dlaczego wasze kobiety chodzą do lekarzy aby rodzić?Czy one wszystkie są chore? Po co wam domy na które trzeba pracować 20 - 30 lat a potem i tak za nie płacić? Czy one są ze złota?
Po co wam przedszkola i szkoły gdzie zdaniem większości dzieci nie ma nic ciekawego? Po co tracicie tyle zdrowia i czasu na zapracowywanie pieniędzy aby potem za ich pomocą opłacać bardzo kosztowne leczenie chorób będących konsekwencją tego szalonego sposobu życia? Dlaczego u chłopców kładziecie nacisk na rozwinięcie pokory i posłuszeństwa a u dziewczynek cenicie siłę i niezależność? Czy to czasem nie powinno być odwrotnie?
Dlaczego nauczacie swoje dzieci skomplikowanych równań i zasad matematycznych a nie uczycie mnogich niuansów leczniczych ziół, rzemiosła, zasad życia pośród natury? Po co produkować i kupować w sklepie dla dzieci zabawki rozwijające zręczność manualną kiedy na każdej leśnej polance jest obfitość różnorakich kamyczków i gałązek?
Po co się leczyć kosztownymi "lekarstwami" syntetyzowanych przez farmakologów a potem leczyć się od skutków ubocznych tych "lekarstw" aby na koniec przy pomocy kolejnych "lekarstw" odbudowywać zniszczony już całkiem system immunologiczny, nerki czy mikroflorę żołądka lub jelit?
Czy nie wiecie, że istnieją lekarstwa naturalne? My Indianie czy też Aborygeni - jak to nas nazywacie mamy dziesiątki sposobów na wyleczenie na przykład waszego raka w początkowym stadium i to przez tydzień oraz zupełnie bezpłatnie- na przykład przy pomocy cierpkiego soku bananowej palmy. Ale wy wydajecie się tak bardzo zahipnotyzowani ("zazombirowani" = zmienieni w zombie -przyp michalxl600), że nawet nie przypuszczacie aby to było możliwe i wydajecie tysiące dolarów na skomplikowane leczenie dające bardzo wątpliwy efekt. Przy tym karczujecie dżungle gdzie rosną setki bezcennych ziół leczniczych, pozbawiacie również w ten sposób domu tysiące zwierząt, które żyły tu na długo do waszego pojawienia się.
źródło tłumaczenia: https://vk.com/life.move?w=wall-31239753_133487
Zeby zrozumiec tresc przekazu z artykulu trzeba sie zdystansowac do systemu i otworzyc umysl. Jednak Ci ktorzy tkwia w nim po uszy tego niedostrzegaja. Wola sie łudzic ze ktos lub cos im pomoze, tak naprawde nie biorac odpowiedzialnosci za swoje zycie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo tak- system się "opiekuje" strzygąc swoje owce do gołej skory. Mamy dziś od dawna przepowiadany czas "egzaminów dojrzałości". Część ludzi chyba pozostanie na powtórkę w tej samej klasie.
Usuńswietny artykul, rozumiem to calkowicie, chyba jestem "dzikusem" :)))
OdpowiedzUsuń:)) to zakładamy klub dzikusów.
UsuńWspółcześni Indianie Ameryki Północnej żyjący w rezerwatach w większości oddalili się od swoich tradycji, mądrości. Umierają wcześnie na cukrzycę, choroby serca, są bardzo otyli, wpadają w liczne uzależnienia( narkomania, alkoholizm, fastfoody to norma). Pamiętam film dokumentalny o Indianach, w którym opasłe kobiety smażyły chlebki- placki kukurydziane w głębokim tłuszczu. To była podstawa ich pożywienia. Jakaś trenerka, dietetyczka pomagała jednej z nich w schudnięciu i dojściu do zdrowia, uczyła ją zasad zdrowego żywienia...
OdpowiedzUsuńAle w Ameryce Poł. żyją plemiona Indian, z dala od cywilizacji i mają się bardzo dobrze.
To prawda ale nie wszyscy. Są i zdrowi.
UsuńTak, napisałam właśnie że większość.
OdpowiedzUsuńA to może znacie:
Mądry stary Indianin z plemienia Cherokee opowiedział wnukowi o wewnętrznej walce, która jest w każdym człowieku.
"Mój synu, wewnątrz każdego z nas odbywa się walka pomiędzy dwoma wilkami.
Jeden z nich jest zły. To złość, zawiść, zazdrość, smutek, żal, chciwość, arogancja, użalanie się nad sobą, poczucie winy, kłamstwo, fałszywa duma, wywyższanie się i ego.
Drugi jest dobry. To radość, pokój, miłość, nadzieja, spokój, skromność, uprzejmość, życzliwość, empatia, hojność, prawda, współczucie i wiara
Wnuk zastanowił się chwilę i zapytał:
"A który wilk wygra?"
Stary Indianin odpowiedział "Ten którego będziesz karmił"
Którego wilka Ty nakarmiłeś dziś?
Bardzo mądra przypowieść - nigdy za mało przypominania jej.
UsuńMichale (Jędrzeju?), a co sądzisz na temat symbolów: swastyka symbolizuje kwadrat i nawiązuje do systemy 16-stkowego Słowian. Natomiast triquetra symbolizuje trójkąt i choć tak często przedstawiany jest (symbol) w kulturze Vikingów (także Słowian), to nie jest przypadkiem związany z Żydami? W końcu składa się z trzech nieskończenie zapętlonych półkoli (vesica piscis), które są częścią kwiatu życia Melchizedeka.
OdpowiedzUsuńŻydzi opierają się na naszej wiedzy - wszak wiodą się po części od ludzi białych (klonowanie na bazie naszych genów). Wszystko z czego oni korzystają to nasz - uproszczony na ich użytek- Wiedyzm. Jest taki sympatyczny Włoch - ciągle zapominam jego nazwisko, on to przepięknie wyjaśniał na swoi m wykładzie. Żydowska wiedza jest "plaska" a nasza przestrzenna. Trójkąt to rzut na płaszczyznę czworościanu foremnego. Gwiazda Dawida jest tak naprawdę rzutem dwóch takich czworościanów przenikających się wzajem - opisanych na kuli.
UsuńNasze Słowiańskie słowo "strojenie" pochodzi właśnie od połączenia 3 elementów w całość - realizacji danego zadania w 3 światach równocześnie - na poziomie Jawi, Sławi (zgodność z wolą Przodków), Prawi (zgodność w wolą Boga Najwyższego).
p.s. tak Jędrzej- Michał to drugie imię, używam w internecie.
Ten Włoch, to nie przypadkiem Santos Bonacci?
UsuńNiestety nie- aż wstyd, ze ciągle wylatuje mi jego nazwisko z głowy. To jest ten gość- tu rodzi z żoną:
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=rR-SroU-Y2Y
....pierwsze kadry filmu.
Usuń