Dlaczego mężczyźni nie chcą płacić alimentów - film z kanału Maksometr

 oryginał jest tu: https://www.youtube.com/watch?v=EPnTnIOUHzI

 Dlaczego mężczyzna nie chce po rozwodzie płacić alimentów i dlaczego we współczesnym społeczeństwie jest tak wielu tzw. "alimenciarzy"?  

Winne są temu kobiety - spójrzcie, mężczyzna uważa swoje dzieci i żonę za swoją watahę - za swoje stadło. Gdy kobieta po rozwodzie wciska dzieciom w głowy, że tata jest zły, że nie powinieneś się z nim spotkać, on nauczy ciebie tylko złych rzeczy....

  , a potem jeszcze do tej watahy przyprowadza kolejnego mężczyznę - mówiąc brutalnie: innego samca do tego stadła" to mężczyzna uważa, że to już nie jest jego stado, to już nie jego dzieci. W rzeczywistości jego dzieci są już wychowywane przez obcego mężczyznę, który zaszczepia im swoje wartości, swoje wychowanie, swój światopogląd, to od niego dzieci przejmują sposób myślenia i to jak postępować itd.

 A do tego kobieta jeszcze mówi, że ten oto obcy to jest wasz tatuś, a ten mężczyzna, który zgodnie z prawem zobowiązany jest płacić alimenty to jakiś tam niedobry przygłup i tym podobne. I dzieci dorastają z poglądem, że i rodzony ojciec jest bardzo złym człowiekiem. 

   Postawmy się na miejscu tego mężczyzny, który musi płacić alimenty: wychodzi na to, że jest mu zabierane jego stado, jego dzieci wychowuje jakiś inny koleś, on sam jest nieustannie mieszany z błotem - wylewa się na niego wszelkie pomyje i w ogóle nie jest uważany za człowieka, a przy tym wszystkim on powinien je jeszcze utrzymywać!

 On ma obowiązek dbania o własną rodzinę! O swoje stadło, które rośnie wraz z nim - a kobiety starają się maksymalnie obrzucić gnojem ojca swoich dzieci, a swoim dzieciom starają się wpoić, że ten nowy facet (i nieważne na jak długo się on pojawił - czy na 3 lata czy na całe życie) ... tak czy siak, tego obcego one wydźwigają na piedestał a rodzonego ojca maksymalnie zohydzić, zmieszać z fekaliami a przy tym ty musisz utrzymywać swoje dzieci!

    Jesteś do niczego ale dawaj kasę!

   Mężczyzna myśli tak: swoim stadem muszę się opiekować, bronić je, karmić, kochać - ale to zostało mi zabrane! Nie mam do niego dostępu a do tego w przyszłości będę dla nich po prostu jakimś tam zwierzęciem.

 W naturalny sposób w głowie normalnego człowieka pojawia się brak logiki w takim postępowaniu: ja pragnę swojej rodziny, chcę jej zapewniać byt, chcę zaszczepiać jej swoje wartości, chcę je widzieć, kochać i przytulać - a tu wychodzi na to, że nie mam żadnej możliwości, a do tego jeszcze muszę za to płacić.

Dlatego proszę was dziewczyny - myślcie głową! Kiedy ograniczacie dzieciom dostęp do rodzonego ojca, ale jednocześnie jest to normalny człowiek - nie mówimy teraz o pijakach, awanturnikach i tak dalej, - ale w większości przypadków jest to normalny mężczyzna, którego kobieta po prostu obrzuciła gównem!

  Pomyślcie o swoich dzieciach! Pomyślcie jak one mają dorastać?   Wychowywać dzieci powinien ich własny ojciec. Wasze dzieci nie są temu winne, że między wami coś się nie ułożyło.

W większości przypadków rodziny rozpadają się właśnie przez głupotę kobiet.

wersja polska: https://www.youtube.com/watch?v=Qn3dP0whY0U