niedziela, 22 października 2017

Kosmiczne przeznaczenie Żeńczyni.

  Dziewczyna, która wychodzi za mąż i staje się matką, zmienia się jako energia. Matka jest tą, która urodziła, i jest w pełni odpowiedzialna za życie swojego dziecka. Dziewczyna, która stworzyła rodzinę na podświadomym poziomie bierze odpowiedzialność nie tylko za swoje dzieci ale także za męża. Rodzina to jedyna rzecz dla której ona żyje - bez niej dzieci nie będą się rodzić a jej mąż nie wypełni wszystkiego tego co zechce uczynić. Dzisiaj jego aktywnością jest biznes, sztuka, twórczy trud, praca.
Bez swojej kobiety mężczyzna nie jest w stanie stworzyć. Naprawdę tak to jest w rzeczywistości dlatego kobieta zawsze wspomaga męża - służy mu w wielkim znaczeniu kosmicznym. Jest to harmonijne życie rodziny i ludzi w ogóle. To nie znaczy, że pozycja kobiety jest uniżona, stłamszona i ją ten stan uraża - wręcz przeciwnie, kobieta jest zobowiązana być zawsze piękną, zdrową, wesołą, jej radość i zaufanie doładowuje męża, wspiera go etycznie, stwarza mu wszystkie warunki działania.
Pamiętajcie kobiety, to właśnie od Was zależy kim będzie i co osiągnie Wasz mąż. Jest tylko jeden warunek: niech mąż sam wybiera drogę swoim sercem a Ty musisz mu tylko pomagać. A jeśli ingerujesz, stawiasz przeszkody w jego życzeniu i poniżasz go to tym samym naruszasz uniwersalną harmonię Wszechświata. Twoim zadaniem jest pomóc mężowi otworzyć się, pomagać mu w wypełnieniu jego misji i nie narzucać własnej.
Gwarantem silnej harmonijnej rodziny jest miłość. Miłość z taką siłą łączyła dwie połówki między sobą - to znaczy męża i żonę, że rozstawanie się było dla nich podobne do śmierci. Dlatego w tamtym czasie nie było niczym dziwnym, że kobiety wraz z mężami broniły swojej ojczyzny przed wrogiem. Kobiety te z reguły miały umiejętności walki nie gorsze niż mężczyźni. To prawdziwa wielka kultura naszych przodków. Jest to podstawa prawdziwej wiedzy wedyjskiej bowiem prawda to harmonia, a harmonia to szczęśliwe życie.


 źródło tłumaczenia: https://vk.com/life.move?w=wall-31239753_134262
tekst z książki: "Wiedza chroniona przez Dolmeny".


91 komentarzy:

  1. Super, tylko to poczucie winy że się nie pracuje zawodowo, nie zarabia kasy, zostanie na starość bez dachu nad głową, emerytury, presja otoczenia , rodziny żeby iść do pracy ( oczywiście jakiejkolwiek, nie ważne że niewolnicza produkcja itp...) bo o inną trudno):(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko już było jak napisałem poniżej- studiujcie wpisy na blogu. Żeńczyni nigdy nie zostanie sama- do takiej, która promieniuje żeńską mocą mężczyźni na wyścigi będą się pchali aby je pomóc i choć chwil ę ogrzać się jej ciepłem. Był taki artykuł o nauczycielce bezdzietnej- może czytelniczki pomogą znaleźć, nie pamiętam jaki to miało tytuł. W ostatnich 2 latach to tłumaczyłem. Ponadto wszelkie prelegentki- Olga Waliajewa, Oleg Gadziecki, Targakowa i inni. Wyszukiwarkę blogową oraz szybkie linki po prawej - polecam.

      Usuń
    2. Dziękuję za czujność I odpowiedź. Anka

      Usuń
    3. :) SZUKAM W SPISIE TEJ PUBLIKACJI O NAUCZYCIELCE.
      Na razie znalazłem to- też w podobnym duchu:

      https://michalxl600.blogspot.com/2016/02/babcia-ljuba.html

      ...przejrzałem około 400 stu tematów ale nie wpadło mi w oko to o czym myślę. Musiałem dać jakiś tajemniczy tytuł. Była to opowieść o tym, jak do starszej pani nauczycielki - duchowej mamy - przychodzą ciągle jej starzy uczniowie. Mężczyźni remontują mieszkanie itp. Ona zawsze ma pomoc we wszelakich sprawach.

      Usuń
    4. Pamiętam ten artykuł, ale tytułu niestety nie.

      Usuń
    5. Jeśli kobieta ma poczucie winy, że nie pracuje zawodowo, to znaczy, że programy wrogów odniosły oczekiwany skutek. Jeśli chce się wracać do źródła, to trzeba te chwasty wyrwać z korzeniami. Do dobrobytu gospodarstwa powinna przyczyniać się każda osoba w rodzinie (dzieci choćby poprzez szacunek do pracy rodziców). Żona może szukać sposobów, by zarabiać pozostając w domu, o ile sprawy ważne - dzieci, ognisko domowe, ład - będą przez nią na pierwszym miejscu a czas jej na to pozwoli.

      Usuń
  2. "kobieta jest zobowiązana być zawsze piękną, zdrową, wesołą, jej radość i zaufanie doładowuje męża" do tego ma siedzieć w domu gotować obiady, prać, sprzątać, prasować, wychowywać dzieci, nie wtrącać się w poważne sprawy biznesowe męża,nie rozwijać się bo nie powinna być mądrzejsza od męża i iść za nim 2 metry z tyłu, bo to on jest przewodnikiem stada.
    Nie wiem czy w dzisiejszych czasach jest to możliwe do osiągnięcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam nowe czytelniczki :)) widzę, że jak co jesień dołączył pierwszy rocznik. Zapraszam do studiowania bloga, wszystko już było.

      Usuń
    2. Mylisz się, czytam Twojego bloga już od dłuższego czasu, jest bardzo interesujący, ale przecież nie ze wszystkim muszę się zgadzać.
      Lansowanie tutaj w tym wpisie, kobiety jako wiernopoddańczej istoty wcale mi się nie podoba.
      Jest to typowy obraz patriarchatu, który odchodzi powoli do lamusa.
      Nadchodzi nowa era, Era Wodnika, gdzie energia kobieca w końcu zaczyna się budzić i zajmie należne jej miejsce jako równoprawna połówka.
      To co tu wkleiłeś to wszystko już było, a świat idzie do przodu, nawet nie stoi w miejscu, są dla mnie ostatnie podrygi tych, którzy nie chcą tego zrozumieć i tęsknią za tym co było.Przecież rozwój polega na tym, że się idzie ciągle do przodu, odkrywa nowe.
      Pozdr

      Usuń
    3. Nie będę silna jak mój mężczyzna, nie zamierzam, nie pozbędę się swoich uczuć. Nie będę zachowywać się I wyglądać jak mężczyzna bo nim nie jestem. I nie będę więcej dawać się zmanipulować mamie , która zawsze twierdziła, że mi ładnie na krótko, w męskiej fryzurce I że mnie ,,lubi,, w spodniach. Po śmierci ojca mojego I jej męża musiałam być jak facet dla niej podporą bo brat uciekł szybko z domu, a wcześniej niaňką sióstr. Nigdy nie wiedziałam kim mam być...może teraz, tylko muszę wytrwać aby nie obcinać już włosów. Anka

      Usuń
    4. Przód taki że mam nosić spodnie I być agresywną?, bo siłą rzeczy taką kobieta się staje,, nie. Nie tędy droga. Nie będę silna jak facet I pozbawiała siebie swoich uczuć. To takie oczywiste dziś dla mnie. Jestem kobietą, różnię się od męża I widzę na własnych oczach jak wszystko pasuje I jak mój mąż zmienił swoje zachowanie względem mnie.Anka

      Usuń
    5. "....Jest to typowy obraz patriarchatu, który odchodzi powoli do lamusa..."

      Głupstwa. Miniona epoka - Era Lisicy/era Mroku/Kalijuga to były czasy zawoalowanego matriarchatu a nie patriarchatu. Żeńskość ma dwie strony- w opowieściach wschodnich i Słowiańskich Boginie losu są siostrami. Dola i Niedola - Śmierć i ta druga. Kobieta (Żeńczyni) daje życie ale może też je zabrać. Śmierć jest też kobietą.
      Do niedawna panowała Mroczna strona Kobiecości - mężczyźni zawsze są tylko wykonawcami Żeńskich natchnień. Na poziomie Jawnym widać nas ale na energetycznym działacie Wy- Żeńczynie. Wszelakie wojny jakie miały miejsce w przeszłości były inspirowane mroczną stroną Żeńskości - taka lekcja dla rodzaju ludzkiego, galaktyczna zima.

      Usuń
    6. Anka napisała:

      "....Nie będę zachowywać się I wyglądać jak mężczyzna bo nim nie jestem. I nie będę więcej dawać się zmanipulować mamie , która zawsze twierdziła, że mi ładnie na krótko, w męskiej fryzurce I że mnie ,,lubi,, w spodniach."

      https://www.youtube.com/watch?v=-4LYpUV_ypY

      Usuń
    7. "...........Przecież rozwój polega na tym, że się idzie ciągle do przodu, odkrywa nowe......"

      Stare porzekadło powiada: "WSZYSTKO CO NOWE TO DAWNO ZAPOMNIANE STARE". Rozwój odbywa się po spirali, wirujemy wraz z Mateńką- Ziemią i poddawani jesteśmy cyklom. Pewne rzeczy się powtarzają ale w nieco zmienionych wariantach. Bardzo ładnie tłumaczy to ta pani:

      https://www.youtube.com/watch?v=W-ptpm57JMY

      Tak jak możemy obserwować cykliczne nastawanie po sobie dnia i nocy, pełni i nowiu księżyca, pór roku czyli cyklu rocznego powiązanego z obrotem Mateńki -Ziemi wokół naszego Ojca -Słońca Jariło tak samo istnieją cykle o wiele dłuższe liczące nawet i 26 tysięcy lat. Biorą się one z obrotu naszej galaktyki wokół centrum Wszechświata.

      W każdym razie pewne zdarzenia powracają w nieco innej oprawie. Stara wiedza jak najbardziej jest aktualna - to jest właśnie nasza Słowiańska KULTURA. Ona jest wieczna. Kult-u-Ra czyli kult światła, kult Mądrości i Oświecenia.

      Usuń
    8. Tu ciekawa animacja do tego co napisałem:

      https://www.youtube.com/watch?v=SdtY4-TJNiQ

      https://www.youtube.com/watch?v=KTLlB1duAIY

      https://www.youtube.com/watch?v=M6v1oi-zujM

      Usuń
    9. Zauważyłam, że coraz więcej kobiet z dłuższymi włosami w różnym wieku nosi warkocz, chyba wraca on do łask.
      Dlaczego mężczyźni lubią długie włosy u kobiet ? :

      https://facet.wp.pl/dlaczego-faceci-nie-lubia-kobiet-z-krotkimi-wlosami-6002204629505153g

      Usuń
    10. I nie może mieć złego humoru, bo to takie nieżeńskie :)) Do kieszeni ma chować złość czy jak? Bo nie wierzę, ze żyję na świecie jakaś kobietka, która nie zezłościła się ani razu.
      A.

      Usuń
    11. Amelio, owszem mężczyźni lubią długie włosy u kobiet na głowie a co do reszty ciała to wątpię.

      Usuń
    12. Amelio- artykuł jaki proponujesz jest autorstwa człowieka zachodu. Tam liczy się tylko materia - ciężko mi to w ogóle czytać.

      --------------------------

      "I nie może mieć złego humoru, bo to takie nieżeńskie :)) Do kieszeni ma chować złość czy jak? Bo nie wierzę, ze żyję na świecie jakaś kobietka, która nie zezłościła się ani razu.
      A."

      Był całkiem niedawno artykuł o tym jak radzić sobie z napadami złości.
      A co do włosów poza głową: mądry mężczyzna wie o co chodzi więc nie będzie gwałcił natury. Wszystko to (golenie nóg i innych partii ciała) to kwestia mody. Ja pamiętam gdy na plaży normą były kobiety z owłosionymi pachami i wszelakimi innymi miejscami - czasem jakieś włoski wystawały spod dolnych partii ubioru plażowego). NIKT NIE CZYNIŁ Z TEGO PROBLEMU!!! To potem zaszczepiono współczesną szkodliwą modę na rozmaite wynaturzenia - w tym również golenie ciała. Włosy na nogach to bezbolesne porody i wiele innych niuansów:

      https://www.youtube.com/watch?v=Pj6CEC8PpYs

      Usuń
    13. Ludzie Zachodu też tęsknią do takich atrybutów kobiecości ( długie włosy ), można wyłowić z artykułu to co istotne. Nowoczesność nas otacza i nie da się jej całkowicie pomijać.

      Anonim napisał "Amelio, owszem mężczyźni lubią długie włosy u kobiet na głowie a co do reszty ciała to wątpię. "

      Co do reszty też wątpię.

      Usuń
    14. Podobno mężczyźni najbardziej boją się tego, że po ślubie ich wybranka obetnie włosy.
      Jeszcze taka ciekawostka: gdy zrobiłam oczyszczanie sokiem z cytryny (kuracja lecznicza z 200 cytryn), włosy zaczęły rosnąć szybciej i wypiękniały.

      http://www.kuracjacytrynowa.pl/

      Usuń
    15. A ja lubię męzczyzn z długimi włosami tak poprostu od zawsze, Niewielu ich na Świecie, I

      Usuń
    16. Amelio a czemusz to po ślubie miałaby obciąć słosy, dziwne to.
      Anna

      Usuń
    17. włosy oczywiście miało być.
      Anna

      Usuń
    18. Gdzieś czytałam artykuł o tym. Zresztą zgadza się to z rzeczywistością, bo po 30-tce lub czasami po urodzeniu dzieci wiele kobiet ścina włosy ( dla wygody albo z innych powodów), ja sama mocno podcięłam, ale mąż bardzo prosił abym zapuszczała znowu. W moim otoczeniu też to obserwuję.

      Ja również lubię mężczyzn z długimi włosami. Mają coś dzikiego w sobie :P

      Usuń
    19. Joanna Amelia 24 października 2017 22:07

      ...................
      Ja również lubię mężczyzn z długimi włosami. Mają coś dzikiego w sobie :P

      :)) zdarza się. Ale bywają też pozerzy- podróbki. Kiedyś jakoś intuicyjnie zwracałem uwagę i wyróżniałem nawet mężczyzn z otoczenia noszących długie włosy. Wydawało mi się, że są to kandydaci na męskie przyjaźnie, na większe porozumienie - ale były rozczarowania i to wcale niedawno.
      Mam pewne spostrzeżenia w tej sferze i pewien rodzaj kluczy - dopracowuję ten "system"nieustannie. Świat się zresztą dziś dynamicznie zmienia - uruchamiają się uśpione w wielu ludziach atrybuty a jednocześnie roztrzaskują się w proch i ujawniają wszelkie te iluzje - pozerstwo, mistyfikacje. Światło dociera w każdy zakamarek naszego życia, nic nie pozostanie ukryte. To zresztą od dawna przewidywano:

      "....Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć."

      Usuń
    20. Ja też lubię mężczyzn z długimi włosami, jakieś 20 lat temu byłam w jednym zakochana :D

      Usuń
    21. Sam tu często piszesz,że męska energia jest energią czynną a kobieca bierną. Kobieta zawsze była i jest ostoją domowego ogniska. Ona nigdy nie chce wysyłać swoich synów na wojnę.
      Nie zgadzam się, że panowała mroczna strona kobiecości, kobieta była zdominowana przez mężczyzn, nie wspomnę już o kościele.
      Jasna strona kobiecej energii to właśnie duma, świadomość własnej wartości, niezależność, siła, charakter,rozbudzona seksualność, kobieta niepokorna i inteligentna.
      Czy nie byłbyś zafascynowany taką kobietą ?
      Mężczyżni bardzo często próbują gasić światło takiej kobiety, bo się po prostu jej boją i dlatego ją zwalczają lub chcą ją sobie podporządkować w taki czy inny sposób.
      Dlatego wolą w patrzoną w nich jak w obraz, przytakującą i zgadzającą się na wszystko delikatną dziewoję (żeńczynię), która prędzej czy póżniej im się jednak znudzi.

      Usuń
    22. "Rozwój odbywa się po spirali" - też się z tym zgadzam, ale spirala polega na tym, że nie wraca się do tych samych punktów tylko wyżej.
      Tu podaje się to samo danie, tylko inaczej przyprawione.Z resztą jak by się dokładnie zastanowić, to czasy przedstawiane w tym artykule to już przecież była Kali Juga. Nie ma tu relacji jakie były relacje damsko- męskie w innych Jugach. W Hinduskich wedach kobieta miała wysoką pozycję społeczną, tak mi się przynajmniej wydaje.
      "W każdym razie pewne zdarzenia powracają w nieco innej oprawie."
      Też jestem zafascynowana słowiańszczyzną i bardzo dużo się tutaj u ciebie dowiedziałam, ale nie mogę przyjmować wszystkiego bezkrytycznie, bo to byłaby wiara a nie zdrowomyślenie
      Pozdr

      Usuń
    23. "Dlatego wolą w patrzoną w nich jak w obraz, przytakującą i zgadzającą się na wszystko delikatną dziewoję (żeńczynię), która prędzej czy póżniej im się jednak znudzi."

      Tylko co to ma wspólnego z miłością. Jak jest między nimi prawdziwa miłość to nawet jakby ona się stała chorą niemową, to on pójdzie za nią na koniec świata.
      Zobacz ile jest wśród np.aktorek "kolorowych", inteligentych, "fascynujących" do granic kobiet i ile tam rozstań, używek.
      Poza tym ona wcale nie musi się zgadzać na wszystko. Uważam, że kobieta może być trochę przekorna , tajemnicza, to się nie kłóci.

      Usuń
    24. "Jasna strona kobiecej energii to właśnie duma, świadomość własnej wartości, niezależność, siła, charakter,rozbudzona seksualność, kobieta niepokorna i inteligentna.

      Czy nie byłbyś zafascynowany taką kobietą ?"

      Nie!! Nie byłbym- poza tym mylisz wiele pojęć:
      1. pod pojęciem dumy lansowana jest dziś PYCHA!! - jest to ogromna różnica. Pycha to odczucie gdzie występuje "mały" niuans: "jestem lepszy/a niż inni"
      2. piszesz: "świadomość własnej wartości" - tu jest dziś właśnie podmieniane to co napisałem powyżej- ZAROZUMIALSTWO! -chęć pouczania innych, poczucie: "ja znam prawdę! ja jestem mądrzejsza i lepsza niż inni". Ten rozbuchany egoizm to dziś wręcz plaga! Reklamy w TV sączą do żeńskich głów: "jesteś tego warta" itp. podobne bzdury. Owszem- świadomość własnej wartości ale taka świadoma Żeńczyni/Kobieta/ Wiedunia/Wiedźma postępuje po Żeńsku czyli (uwaga uwaga !!) NIEZAUWAŻALNIE!!!!!!.
      Ona działa jak woda - cichutko czyni swoje, z uśmiechem zrozumienia i OGROMEM MIŁOŚCI W SERCU! To co dziś czynią kobiety to MANIPULACJA. Oj!! wiele już napisałem starając się zdefiniować różnicę.
      3. "niezależność, siła" - no zmiłuj się! Jaka niezależność? Od czego? Od kogo? Kobiece wcielenie to wcielenie ZALEŻNOŚCI!! Czy feministki biegną do fabryki na linie montażowe aut i zapełniają je udowadniając mężczyznom, że produkują lepsze auta? Czy pchają się na wyścigi do pracy w kopalniach, w przedsiębiorstwach kanalizacji czy oczyszczania miast? Kolejny długi temat. "siła" - jaka siła na miłość Boską??? Ja takie nazywam "kobieta -czołg" i uciekam jak najdalej. Tak jak pisałem - Kobieca energia to działanie poprzez powab, poprzez przyciąganie a nie "pchanie". Dwie ręce mogą podnieść wielki ciężar gdy każda napiera w przeciwną stronę. Tak samo jest z połączeniem mężczyzna -kobieta.
      Żeńczyni więcej zdziała "z tylnego siedzenia" - na przykład upuszczając chusteczkę w odpowiednim momencie, zachęcając mężczyznę ALE NIE DO SPEŁNIENIA SWOICH EGOISTYCZNYCH CHCEŃ A DO TEGO BY REALIZOWAŁ ON SWOJE MARZENIA. Ona mu daje siły - przy tym sama korzysta. Ważne by intuicją wybrała tego mężczyznę, który jest jej. Szczegóły w filmie na samym końcu niniejszego wpisu.
      4. "seksualność" - co masz na myśli? Te roznegliżowane -biedne , nierozumne "kawałki mięsa" pokazujące swoje wdzięki cielesne wszystkim mężczyznom wokół? Czy wiesz co się dzieje na płaszczyźnie energetycznej takiej kobiety? BAŁAGAN!!! Długo opisywać- sama niewiedza choćby o włosach i rozpuszczanie ich na ulicy powoduje koszmarne następstwa, rozstrój delikatnej żeńskiej psychiki - przyczepianie się larw astralnych a na koniec przyciąganie nawet gwałcicieli.,
      W alkowie małżeńskiej u Słowian działy się cuda! Orgazm przez 7 godzin przez całą noc to było to co oferuje nasza kultura - gdzie dziś takie coś znajdziesz?
      5. "...niepokorna i inteligentna"- a ja wolę Kobietę MĄDRĄ!!! Mądrość żeńska to nie jest popisywanie się poprzez wchodzenie z mężczyznami w utarczki słowne (inteligencja ) , - to też temat na obszerny wykład - wartości zaszczepione nam przez pasożyty społeczne a będące w sprzeczności z naturą. Wszystko wyjaśnia ten blog- zapraszam do lektury.

      Na początek polecam film na You Tube - prelegent nazywa się Czurkin "jak kobiety rujnują mężczyzn". W komentarzach pod filmem wojna - wiele tam napisałem.

      Usuń
    25. ""Rozwój odbywa się po spirali" - też się z tym zgadzam, ale spirala polega na tym, że nie wraca się do tych samych punktów tylko wyżej."

      Zauważ, że pewne schematy pozostają NIEZMIENNE!! Słońce wschodzi nad horyzontem tak jak przed wiekami, jest cykl lato- zima, opał na zimę przygotować trzeba. Rozwój po spirali polega na tym, że następują płynne - ledwie zauważalne modyfikacje. Spróbuj sprzeciwić się tym regułom a masz pewną klęskę swoich poczynań- nie da się (jak w starym kawale) sadzić drzew "zielonym do dołu".
      PROŚBA: podpisuj jakoś swoje wypowiedzi bo uczynisz nam tu bałagan - nie wiadomo z kim się rozmawia.

      Usuń
    26. michalxl60026 października 2017 09:32
      "...Kobiece wcielenie to wcielenie ZALEŻNOŚCI!!...."
      Mam nadzieję, że chodziło Ci szanowny Gospodarzu o oddanie sie Kobiety w miłości swojemu Ukochanemu we wspólnym życiu, Czy tak? Bo słowo zalezność jest takim nie trafionym słowem jak dla mnie bo być zależnym to jakby być niewolnikiem a być oddanym z serca to trochę coś innego...I

      Usuń
    27. A co się w Tobie tak buntuje przeciw temu OCZYWISTEMU faktowi - Szanowna "I"?
      Dawniej kobieta z pod opieki ojca przechodziła pod opiekę męża (lub/i najstarszego syna).
      Mężczyzna jest w stanie (i zawsze był) zostać pustelnikiem, my potrafimy żyć bardzo ascetycznie, znajdować sobie cele i wyzwania....
      Natomiast samotna kobieta ( w wiele takich dziś wokół) to taka "łódka bez sternika"- wspaniała ofiara (przygotowana uprzednio perfekcyjnie przez demoniczny system minionej Kalijugi czyli wielosetletniej epoki mroku - "galaktycznej nocy") ....wspaniała ofiara dla wszelakich "Ojców Grzybków" z sekty "Radyja" (imperium już wali się w gruzy w związku ze zmianą epok- co chwila dochodzą na światło dzienne rozmaite kompromaty).
      Dziś system stwarza wam iluzję jakoby "niezależności" - spojrzyj uczciwie na całość. Ta banda pasożytów społecznych siedzących w sądach, urzędach, szkołach, wszelakich zarządach dzieli pieniądze wypracowane przez miliony bezimiennych męskich niewolników. Kobiety zamiast wybrać sobie mężczyznę, który je utrzyma podpisują dziś pakt ze stręczycielem - z mafią, która w razie nieposłuszeństwa przywoła mężczyznę do porządku poprzez kuratorów, alimenty czy wreszcie Policję. Długo by pisać. Statystyki powiadają, że minimum 50% mężczyzn wychowuje i utrzymuje nieswoje dzieci. Pewne odważne źródła powiadają (z mojej praktyki życiowej uważam, że wcale nie musi to być fantazja) , że nie jest to 50% ale ponad 80%.

      Usuń
    28. A ja nie rozumiem po co ta walka i utarczki, dlaczego wywyższa się jedną płeć nad drugą? Przecież wszyscy jesteśmy dziećmi Boga, każde z nas jest Bogiem, a nie ma Boga lepszego czy gorszego. Według mnie pełnią jesteśmy dopiero jako rodzina. Ale być singlem też trzeba umieć i ten stan docenić. Ale i mężczyźni i kobiety są tak samo ważni i należy im się szacunek. Każde wypełnia inne obowiązki ma inne zadania do wykonania na tym świecie. Nie ma co dyskutować i zastanawiać się kto jest ważniejszy. Bo nikt nie jest. Żadna płeć nie jest lepsza od drugiej.

      Usuń
    29. Szczególnie ten 7 godzinny orgazm do mnie przemawia :P hahhaha

      Usuń
    30. Przecież ta dyskusja nie ma sensu, oczywistą oczywistościa jest, że każda płeć ma inne zadania. Po co zmieniać coś co wynika z natury.

      Pozdrawiam wszystkich mężczyzn i żeńczynie.

      Usuń
    31. "Statystyki powiadają, że minimum 50% mężczyzn wychowuje i utrzymuje nieswoje dzieci. Pewne odważne źródła powiadają (z mojej praktyki życiowej uważam, że wcale nie musi to być fantazja) , że nie jest to 50% ale ponad 80%."
      Skąd taki pomysł? Gdyby to była prawda to słowa brakuje jak to nazwać bo demoralizacja to za mało.

      Usuń
    32. BARDZO PROSZĘ !!! PODPISUJ SIĘ- choćby gwiazdką albo 4-rema przecinkami ale żeby była jakas sygnaturka.

      "....Skąd taki pomysł? Gdyby to była prawda to słowa brakuje jak to nazwać bo demoralizacja to za mało."

      W kwestii formalnej: "moralność" od "mor-all" czyli śmierć wszystkiego to też cecha starych kodów, starej epoki. Lepiej używać słowa "etyka" - tak, to jest nieetyczne.
      Obserwuję kilka młodych "matek" (to słowo nie bardzo tu pasuje) - są to córki sąsiadów albo dalszych znajomych. Wyrosło młode pokolenie "księżniczek" - egoistycznych gwiazd, świat ma się im podporządkować. Dzieci własne podrzucają a to rodzicom, a to żłobkom - same tylko na fitness, basen, czy wreszcie "imprezki".
      Niestety.... w umysłowości tych zagubionych stworzeń "ustawienie się" poprzez urodzenie dziecka (sama czasem nie wie czyjego I TO WCALE NIE SĄ DZIEWCZYNY ZE ŚRODOWISK ALKOHOLICZNYCH!, domy dość zamożne itp.) a wpakowanie w utrzymywanie siebie i "przychówku" jakiegoś PCDD jak to określa pan Paweł Śląski w swojej książce "Hieny, modliszki, czarne wdowy". (PCDD = poczciwy chłopak z dobrego domu).

      Usuń
    33. "Anonimowy 26 października 2017 18:08

      Szczególnie ten 7 godzinny orgazm do mnie przemawia :P hahhaha"

      I słusznie - wymiana energetyczna i dopełnienie to fundament harmonii małżeńskiej. Uzupełnię tu, że wprowadzić żonę w stan ekstazy można nawet głosem przez telefon. Niepotrzebne są do tego kontakty intymne - te w zasadzie "zarezerwowane" bywały dla sprowadzania na ten świat potomstwa.

      Dzięki "The Klamka" za pojawienie się i złagodzenie napięć. Święta prawda- tak naprawdę to i mężczyźni są "zależni" - zależymy od siebie wzajem aby twórczo działać w tym świecie i aby rozkwitać. Trzeba tylko usunąć z pomiędzy Mężczyzn i Kobiet ten pasożytniczy wirus jaki się zagnieździł w formie pośrednika. Dla zawarcia związku nie są potrzebni żadni "święci" urzędnicy - to jak z pieniędzmi, my sami im oddajemy swoją moc. Jeśli wierzysz, że świstek papieru ma jakąś wartość to ją ma, jeśli wierzysz, że ksiądz czy jakiś tam typ w łańcuchach i podpisany papierek da Tobie szczęście to nadajesz temu pośrednikowi rangę i pozwalasz mu żyć swoim (i małżonka) kosztem. Cała rodzina cierpi bo zmuszacie sami siebie do utrzymywania tej zbędnej "nadbudowy". Bociany, sarny, jelenie , dziki, delfiny... nie zawierają żadnych ślubów, nie ganiają na msze itp. głupoty.

      Usuń
    34. Może i się buntuje:), ale tylko jeśli o użycie słów chodzi bo inaczej być wcieleniem zalezności a inaczej z własnej nieprzymuszonej woli w miłości być oddaną kochającą Kobietą. Własciwie można by napisać, jak drzewiej tu na blogu czytałam to i mężczyźni są równie zaleźni tylko inaczej, mianowicie są odpowiedzialni za utrzymanie kobiety. i myślę, ze kazdy z miłości by chciał być odpowiedzialny z kobietę a nie z jakiejś zalezności. Opiekować się kobietą to Mężczyzn honorowa rycerska powinność Prawda? I

      Usuń
    35. ta rycerska powinność wypływająca z miłości oczywiście. I.

      Usuń
    36. Na wszystko można spojrzeć z "różnych pięter życiowej dzwonnicy" -jak to mawia Iwan Carewicz. Z poziomu miedzi będzie to spojrzenie prymitywne- chęć zawłaszczenia i kontroli natomiast już z poziomu serca będzie diametralnie inaczej.
      Poczyniłem kiedyś wpis na temat pojmowania słów w zależności od stopnia świadomości - oparłem się na książce pana... czy nie Hawkinsa? On taka tabelkę popularnych pojęć sporządził. Potem sobie przypomnę - niby podobne znaczenia a znacznie się różniące.
      p.s. tak - chyba Hawkins:

      http://technika-uwalniania.com/anatomia_emocji/milosc/

      Usuń
    37. "Kiedyś jakoś intuicyjnie zwracałem uwagę i wyróżniałem nawet mężczyzn z otoczenia noszących długie włosy. Wydawało mi się, że są to kandydaci na męskie przyjaźnie, na większe porozumienie - ale były rozczarowania i to wcale niedawno."

      Znam takie rozczarowania, ja myślałam, że osoby bardziej świadome, interesujące się duchowością są szczere i uczciwe, ale to nieprawda, zdarzają się zawistne, patrzące jedynie na czubek własnego nosa.
      Ale jednak mężczyźni z długimi włosami mają jakieś cechy wspólne, nie wiem jak to nazwać - może pogodę ducha, rozluźnienie wew. Ja znałam samych bardzo życzliwych, uprzejmych, ciepłych. Teraz faktycznie jakby ich mniej w otoczeniu.

      Usuń
    38. taki sobie cytat
      "...Kiedy uświadomicie sobie, że posiadacie moc, aby myślami stworzyć swoją ignorancję, choroby, śmierć, wtedy także zdacie sobie sprawę, ze posiadacie moc, żeby stać się wspanialsi, poprostu otwierając się na przepływ bardziej nieograniczonych myśli, które dadzą wam wybitny geniusz, bogatszą kreatywność i wieczne zycie..." I

      Usuń
    39. Ja mówiłam o jasnej stronie kobiecości, Ty o ciemnej, bo łamanie kontroli mężczyzny, toksyczną dominację, niewierność, egoizm,wyuzdanie seksualne, to jest ciemna strona. Dla mnie spłaszczasz temat i podajesz przypadki ekstremalne.
      "Żeńczyni więcej zdziała "z tylnego siedzenia" - na przykład upuszczając chusteczkę w odpowiednim momencie" - Normalnie Izabella Łęcka z filmu Lalka :)
      Podajesz przykłady zachowań dziewietnastowiecznych, czy średniowiecznych, kiedy kobieta nie miała żadnych praw, w końcówce Kali Jugi, czyli najgorszym momencie dziejów, jako wzrór do naśladowania. No sorry.
      Samo stwierdzenie, że kobieta ma być zawsze uśmiechnięta i radosna w obecności męża jest po prostu...nawet nie wiem jak to nazwać. To mnie właściwie zbulwersowało. Tzn. że co? jak jest jej żle, ma problemy, depresje, chce jej się płakać, to oczywiście może, ale w poduszkę albo z koleżankami.
      "Dawniej kobieta przechodziła" - jak rzecz z dobrodziejstwem inwentarza.
      Dawniej czyli też w Kali Judze, bo te okresy są jak sam wiesz bardzo długie.
      A obecnie mamy świt Swaroga, energia się zmienia a to są stare programy wgrane od tysiącleci, bardzo silny egregor.
      Ale co tam, to jest Twój blog i twoja droga.
      Widzę,że się denerwujesz, bo ktoś włożył kij do Twojego mrowiska :)
      więc już kończę :)
      Pozdr
      Anna

      Usuń
    40. Wracając jeszcze do "Lalki" dawniej kobiety były zmuszone znaleść sobie mężczyznę, który będzie je utrzymywał, często go nie kochały, można powiedzieć, że rodziny, albo one same sprzedawały się dla pieniędzy. Do czego doprowadziło to głównego bohatera? wiadomo.
      O tym traktuje przebogata literatura kobieca weż przykładowo Jane Austen, gdzie cała fabula praktycznie polega na polowaniu na bogatego męża. Obecnie kobieta nie jest pod presją rodziny, czy otoczenia, jest niezależna i może się związać z mężczyzną którego kocha o wiele częściej niż dawniej.
      Pozdr
      Anna

      Usuń
    41. "Niestety.... w umysłowości tych zagubionych stworzeń "ustawienie się" poprzez urodzenie dziecka (sama czasem nie wie czyjego I TO WCALE NIE SĄ DZIEWCZYNY ZE ŚRODOWISK ALKOHOLICZNYCH!, domy dość zamożne itp.) a wpakowanie w utrzymywanie siebie i "przychówku" jakiegoś PCDD jak to określa pan Paweł Śląski w swojej książce "Hieny, modliszki, czarne wdowy". (PCDD = poczciwy chłopak z dobrego domu)."

      Jeżeli tak jest to życie wystawi im za wszystko rachunek. Za każdą złą, krzywdzącą intencję, za każde oszustwo innej istoty.
      No coż, są jakie są, ich sprawa, ale zastanawiają mnie też meżczyzni ktorzy dali im się uwieźć, gdzie oni oczy mieli?. Ale jak się idzie do burdelu i tam szuka żony to czego się spodziewac i komu sie potem żalić. Widziały gały co brały jak to mowi proste powiedzonko.
      Widzę, ze jest tu więcej Anek :) , więc żeby nie robić bałaganu będę sie podpisywac literką A.

      Usuń
    42. do Anny:

      Nie mam sił po raz n-ty odpisywać na .....(wybacz) feministyczny bełkot. Wiele razy to czyniłem - masa tego typu wypowiedzi pod wpisem "różnice energetyczne między kobietą a mężczyzną".
      Lalka (Izabela Łęcka) to nie jest ta postać o jakiej marzy normalny mężczyzna. Zupełnie mylisz wzorce.
      Moje "dawniej" oznacza erę "Złotego wieku" czyli czas przed nastaniem okresu Kalijugi i przed wymordowaniem Wołchwów i Wiedźm.

      Usuń
    43. Anno, jeśli on i ona nic nie mają przed ślubem (mam na myśli majątek) to wtedy nie ma podejrzeń, że ktoś się sprzedał. Tak, więc najlepiej brać ślub będąc biednym człowiekiem :) Jakie to proste :)
      A.

      Usuń
    44. Już kończę tłumaczenie pewnego dość długiego artykułu na podobny temat- może jeszcze dziś zamieszczę ten wpis:

      Psycholog Oleg Siliawski na temat prawidłowych ról mężczyzny i kobiety, niezmienności ludzkiej natury oraz o tym DLACZEGO ZAPŁACENIE ZA DAMĘ 40 BARANÓW jest rzeczą właściwą.

      Usuń
    45. http://michalxl600.blogspot.com/2017/10/mezczyzna-powinien-w-peni-zabezpieczyc.html

      Usuń
    46. Co do 7 godzinnego orgazmu, to faktycznie jest chyba mały błąd, bo taki długi orgazm nie jest możliwy. Ale za to jest możliwy 7 godzinny stosunek seksualny, gdzie samych orgazmów zarówno mężczyzna jak i kobieta mogą mieć multum, co w sumie może się zlać w jeden gigaorgazm. O tym traktuje tantra seksualna i jest ona zgodna z naszym słowiańskim postrzeganiem świata.

      Usuń
    47. :)) w królestwie materii (królestwie miedzianym) z jakiego w tej chwili patrzymy sprawa ta jawi się jak bajkowa opowieść i wzbudza (słusznie) wiele emocji.
      O zdolności kobiecego organizmu do przeżywania uniesień w sposób ciągły coś tam wiadomo bo zdarzało się to czasami. Kończyło się zazwyczaj rozczarowaniem bo jeśli mężczyzna dopuścił do wytrysku nasienia to nie był w stanie kontynuować tej mistycznej podróży -oboje zatrzymywali się gdzieś "u wejścia do raju bram". Taki stan jest wygodny wszelakim kapłanom i innym pasożytom - oni/one oferują w tym miejscu "ukojenie" na ludzkie frustracje -podpowiada się jakieś religijne substytuty duchowości...
      Pół tajemnicy tkwi w opanowaniu przez mężczyzn własnej seksualności - jeśli mężczyzna jest w stanie pozostawać w takim stanie "tuż przed", jeśli nie pędzi jak głupek dalej, jeśli kobieta pozwala mu na sterowanie procesem - nie wtrąca się, poddaje się, oddaje się w pełni.... Pisałem już nie raz, że nie przypadkiem porównuje się Żeńskie ciała do wiolonczeli czy podobnych muzycznych instrumentów. Mądry mężczyzna "zagra" we współpracy z Żeńczynią Boską Muzykę.
      Przypomnę dawno tłumaczony film:

      https://www.youtube.com/watch?v=eKPDljYBIAE

      Usuń
    48. ja bym mogła tak oddać się w pełni nie wtrącając się :))))
      A.

      Usuń
    49. :) jak będziesz gotowa to przyjdzie taki czas. Bóg nieustannie rozmawia z nami poprzez sploty różnych okoliczności życiowych. Każdy dzień jest stopniem na schodach do szczęścia.

      Usuń
  3. michalxl60023 października 2017 23:06
    Wszelakie wojny jakie miały miejsce w przeszłości były inspirowane mroczną stroną Żeńskości
    Moim zdanie to- usprawiedkiwionko męskich walk ze wszystkim od urodzenia chłopcy biegają z szabelką, pistolecikiem, konkurują, walczą a potem jeśli nie mają z czym konkurować i walczyc to walcza z kobietą. Moim zdaniem mądry mężczyzna ani przez chwilę nie wejdzie w konkury nawet słowne- (bo to też bitwa) z żadna kobieta bo wie ze w każdej kobiecie jest Bogini- Matka. Tak mi przyszło, więc napisałam I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak sie wprowadza rozróznienie że to Kobiety to przez nie Mężczyźni walczą i mówią- my tylko walczymy to one-Kobbiety sa temu winne a zapominamy co Męższczyźni czynili jak traktowali Boginie, Kobiety, Kapłanki, Matki do niczego się nie dojdzie czas na Pokój i wzięcie sie za samych siebie Kobiety z Kobiecość Męzczyźni za Męskość. I

      Usuń
    2. "Moim zdaniem mądry mężczyzna ani przez chwilę nie wejdzie w konkury nawet słowne- (bo to też bitwa) z żadna kobieta bo wie ze w każdej kobiecie jest Bogini- Matka. Tak mi przyszło, więc napisałam I. "

      Przecież o tym już było setki razy. Oczywiście, że żaden mężczyzna nie rzuci się z szabla na Kobietę! Fajnie to wyjaśniał Iwan Carewicz mówiąc, że Kobieta (Żeńczyni/Wiesta/Wiedźma) stwarza ocean miłości w którym zwyczajnie tonie KAŻDA !!! wojowniczość mężczyzny. Mężczyźni wchodzą w konflikty TYLKO!!!! ze współczesnymi zagubionymi kobietami (Kobietonami jak je ja nazywam) czyli tymi, które rozwinęły swój pierwiastek męski i nie umieją inaczej jak działać na tych energiach. Takie traktowane są jak konkurent i niech się nie dziwią, że mężczyzna odpowiada walką. Dziś domy pełne są rozmaitych sporów i wojen - straszna rzecz. A wszystko dlatego, że nie ma już prawie prawdziwych Żeńczyń.

      Usuń
    3. nie ma już prawie!!!!!!! prawdziwych Żeńczyń.Dlaczego prawie!!!Masz szczęscie, że chociaż prawie:)))))
      Jeszcze coś mi chodzi po głowie ale to później.I.

      Usuń
    4. "Fajnie to wyjaśniał Iwan Carewicz mówiąc, że Kobieta (Żeńczyni/Wiesta/Wiedźma) stwarza ocean miłości w którym zwyczajnie tonie KAŻDA !!! wojowniczość mężczyzny."
      To prawda, nawet zwykłe miłe, łagodne słowo skierowane do mężczyzny, gdy jest podenerwowany, napięty sprawia, że zmienia się (jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki) wyraz jego twarzy, opada stres.

      Usuń
    5. michalxl60024 października 2017 13:50
      "...(Żeńczyni/Wiesta/Wiedźma) stwarza ocean miłości w którym zwyczajnie tonie KAŻDA !!! wojowniczość mężczyzny.
      A to jak było wtedy gdy te piękne kochające Wiesty Kapłanki gineły na stosach?! Nie ma że zaden męzczyzna!!Niema, że
      "michalxl60024 października 2017 13:50"
      "...Mężczyźni wchodzą w konflikty TYLKO!!!! ze współczesnymi zagubionymi kobietami"
      Tylkoo madry Mężczyzna będzie szanował Kobietę.I tu jest zasadnicza róznica tzeba stać się (tak jak w jednym wpisów było napisne) Prawdziwym Męzczyzną Prawda? a mpże nie prawda? I

      Usuń
  4. Dla mnie to KK sprawił, ze nastapił patryjarchat wymordowano Kapłanki, kobiety zniżono do nerządnic -Maria Magdalena, kusicielek-Ewa. W to miejsce wprowadzono kapłanów mężczyzn i broń Boże nie kobiety bo to kusicielki nierządnice itp. I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie tak- wiele filmów na ten temat tłumaczyłem:

      https://www.youtube.com/watch?v=e3NmTK8XA_c

      Usuń
    2. Wg. tego co mowi Trehlebov nie mogę się zdefiniować. Tylko po co mnie definiowac, czy jak będę zdefiniowana to przejmę przymioty definicji? Nie bardzo, zostanę więc Panną Nikt.

      Usuń
    3. użyj serca a nie umysłu- definicje nic tu nie dadzą.

      Usuń
    4. Używałam serca przez ostatnie miesiące, wbrew logice, rozsądkowi, to własnie serce zaprowadziło mnie tu gdzie jestem. Nie spodziewałam się takiego finału i jest mi trudno zostać na drodze serca. Tym bardziej wiem już teraz, że to największe wyzwanie w moim życiu a to co uważałam za szczyty nawet pagórkami nie było.

      Usuń
    5. Ile lat żyła Maria Magdalena?

      Usuń
    6. A czy wogóle żyła? któż to wie? I

      Usuń
  5. Może nie żyła, skąd nam to wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam ten głos... kto wie kto to mówi?
    https://www.youtube.com/watch?v=mzkG4HfuFpQ
    I

    OdpowiedzUsuń
  7. Ucieczka

    https://www.youtube.com/watch?v=2i64bpH_pf4
    I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uciekł czy nie uciekł?? Oto jest pytanie :))
      Moim zdaniem nie można uciec, nawet na końcu świata zawsze Cię coś dopadnie.
      Próbuję siegnąć głębi, która nie ma dna.
      A.

      Usuń
    2. Czy na końcu świata i tak coś mnie dopadnie? mhm oto jest pytanie! A może zniknąć jak kamfora dla świata stać się niewidoczną, Wydaje mi się że złapią dopiero wtedy jak będą mnie mieli za co złapać jeśli nie dędzie nic tylko Ja to czy coś jest w stanie mnie dopaść ? :)). I

      Usuń
    3. b się odwróciło i zrobiło się d :))) ale figle się dzieją:))) powinno być będzie-a nie dędzie I

      Usuń
  8. Mam pytanie
    Czy jest Ktoś lub coś w stanie uczynić mnie szczęśliwą? I

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko ty sama. Tylko z wewnątrz nie z zewnątrz pochodzi szczęście.

      Usuń
    2. O nauczycielce.ktorej pomagają uczniowie chyba znajdziecie w filmie Sekrety kobiecego szczęścia Mariny Targakowej lub Druga strona rewolucji seksualnej. Oba filmy na you tubie. Tłumaczone przez michalxl600. Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Dzięki za podpowiedzi- to prawda, było i tam ale tu była opowieść o starszej pani, bezdzietnej, żyjącej samotnie u której w domu się drzwi nie zamykały bo ciągle ją odwiedzali dawni (a dziś już dorośli) uczniowie. W artykule pani ta była podana jako przykład najwyższej formy duchowej miłości - poziom kosmiczny. Ona była matką dla tych wszystkich ludzi a oni to doskonale czuli - kobieta mądra życiowo, mogąca dać rady w rozmaitych sytuacjach. Wspominałem nie raz, że sam miałem taką wspaniałą ciocię Genowefę. Jej ukochany nie wrócił z wojny i ona już nie szukała nikogo innego - całe życie była światłem a nawet oparciem materialnym rozległej rodziny (i nie tylko rodziny). Prowadziła w Środzie Wielkopolskiej mały sklepik z zabawkami, pamiątkami, papeterią... wspaniale malowała, skończyła (chyba z wyróżnieniem) Poznańskie konserwatorium ale swój talent używała sporadycznie malując lub rysując rodzinne portrety. W sklepiku ludzie zamawiali wspaniałe laurki na życiowe rocznice- pamiętam jak uczestniczyłem w przygotowaniu takiej na 80 lecie czyichś urodzin. Ciocia pędzlem- jakimś klejem malowała wprawną dłonią cyfry "80", potem szybciutko posypywaliśmy to brokatem aby się przykleiło, do tego jakieś życzenia słowne... Wszystko to było ręcznie, w sklepie bywali rozmaici ludzie - często toczyły się jakieś rozmowy.

      Jest gdzieś w sieci krótka nowela filmowa o starym zegarmistrzu mającym swój zakładzik w suterenie. Tytuł chyba właśnie taki "zegarmistrz"- ja to widziałem dawno temu w czarno - białej TV. To właśnie takie magiczne miejsce jak sklepik "Ciotuchny" (tak mawiał mój ojciec) Geni.

      Usuń
    4. Dla michalxl600. Wielkie dzięki za tlumaczenie napisów .

      Usuń
    5. Czyli Twoja ciocia pomimo samotności nie była "łódką bez sternika", radziła sobie i pewnie była ogólnie zadowolona z życia. Moja babcia też po wojnie żyła samotnie i zawsze była uśmiechnięta i pełna energii w przeciwieństwie do niektórych skwaszonych mężatek. Różnie to bywa w życiu... każdy człowiek jest inny i indywidualnie też reaguje na okoliczności jakie go spotykają.

      Usuń
    6. Tak, to prawda - ciotuchna była chodzącą Miłością. Tak samo wspominam staruszkę -Prababcię ze strony mojej matki, chodziła i śpiewała. Prababcia miała niełatwe życie - w tym i z pradziadkiem. Po jego śmierci żyła jeszcze kilka lat samotnie. Tak jak tłumaczyła pani Kurowska- możemy żyć samotnie wykorzystując tę swoją małą cząstkę przeciwstawnej płci. Warunkiem jest to widzenie w każdej chwili "uśmiechu Boga" - tej "pół szklanki pełnej".

      https://www.youtube.com/watch?v=DLkBB4f5QLE

      Ponadto wysoko rozwinięte duchy (ciocia Genia) jaką jakiś specjalny dar, jakieś dodatkowe połączenie z Niebiosami - sami je sobie wypracowali. Zazwyczaj (co mnie kiedyś zadziwiało) są to ludzie mający za sobą BARDZO trudne losy życiowe. Wspomniana prababcia została w wieku 17 lat ograbiona z majątku przez swoją własną rodzinę - oboje jej rodzice zginęli w jakimś wypadku a młodą dziewczynę pośpiesznie wydali za mąż. Nadto zmuszona została do rozstania z ukochanym bratem- jego wysłano na drugi koniec polski do jakiejś szkoły wojskowej- tam już został, znalazł góralkę za żonę.

      Usuń
    7. To się nazywa hart ducha. Co dziwne u mnie w rodzinie były podobne okoliczności do opisanych przez Ciebie.
      Więź z Bogiem - mocna - jest tu kluczowa, tak myślę.

      Usuń
    8. Anonimowy 27 października 2017 08:29

      Dla michalxl600. Wielkie dzięki za tłumaczenie napisów .

      :)))) Na zdrowie! -kłaniam się nisko.

      Amelia: Tak!!! "niemodna" dziś sprawa- więź z Bogiem.

      Nie dość przypominania Dezyderaty:

      http://www.fuw.edu.pl/~jziel/dezyderata.html

      Usuń
    9. Sobota & niedziela - Zapiątek.
      Nie wiem czy poruszałeś ten temat, chyba nie natknęłam się na to tutaj.

      http://utygan.blogspot.com/2015/11/roznica-miedzy-odpoczynkiem-relaksacja.html

      Usuń
    10. Dzięki! poczytałem. Z Utygan mijałem się kilka lat temu na pewnym forum. Cieszę się, że wytrwale działa i pisze.

      Usuń
  9. Więź z Bogiem jest niemodna tylko dla tych, którzy nigdy jej nie mieli.
    A.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jarosław dopisał sie na stronie na FB:

    "co do ostatniego wpisu z Wiedzy dolmenów..
    Uważam, że tam jest pewne wprowadzenie w błąd
    Płeć żeńska w moim przekonaniu, jeśli walczyła, to na dystans, na przykład z łuku. Niemądre byłoby wysyłać je bezpośrednio pod ostrze wroga.
    Pozdrawiam Cię i do miłego!"

    Odpisałem:

    podobno w kaście wojowników kobity jak najbardziej władały mieczem. Zobacz ten film

    https://www.youtube.com/watch?v=m-E2x32EMyA

    OdpowiedzUsuń
  11. karma po zabraniu m - mamy kara, jak przeszeregujemy litery i zabierzemy k będzie mara nijak pozytywne słowo..tak mi się zdaje. I.

    OdpowiedzUsuń

"OSTRZEŻENIE: wszystkie anonimowe komentarze bez jakiegokolwiek nicka/charakterystycznego znaku/ podpisu będą usuwane".
UWAGA TECHNICZNA: aby rozmowa miała jeden ciąg trzeba zawsze wcisnąć ";odpowiedz" pod pierwszym (przewodnim) postem zaczynającym daną rozmowę.
2.Najpoczytniejsze artykuły są dostępne po prawej w szybkich linkach pod nazwą "abecadło".
3. Ponadto w razie braku publikacji na stronie proszę o wiadomość na mail. Z jakiegoś powodu niektóre komentarze mylnie oznaczane są jako spam.
4. Wbudowana wyszukiwarka blogowa jest trochę niedokładna i omija pewne treści pomimo występujących w nim szukanych słów. Innym rozwiązaniem jest wpisanie w google, czy bezpośrednio w pasku przeglądarki frazy: site:michalxl600.blogspot.com szukanywyraz Wynikami będą wszystkie artykuły zawierające słowo "szukanywyraz" na tymże blogu.