czwartek, 24 stycznia 2019

Lew Kłykow

Filmy z udziałem tego ciekawego człowieka zamieszczałem już w sieci kilka lat temu: Życie jako szkoła-część 1, życie jako szkoła- część 2
 przemiany 2012

Rozmawialiśmy niedawno na temat różnicy między Duszą i Duchem https://michalxl600.blogspot.com/2018/12/powrot-do-domu.html?showComment=1546094105586#c3612532925190777307
Podkreślał tę różnicę Iwan Carewicz. Dzisiejszy gość być może rzuci więcej światła na tę subtelną różnicę. Zapraszam:

Link bezpośredni do youtube: https://www.youtube.com/watch?v=zAtmfNRFiRw

    Przygotowuję polskie napisy do 2 innych filmików (linki źródłowe na dole strony).

EDYCJA 25 STYCZNIA: Oto drugi film - dla mnie bomba!
https://www.youtube.com/watch?v=vfpbtgEfa00


Tekst monologu (transkrypt) "PRZEJŚCIE" zamieszczam w komentarzach poniżej.               Można też przeskoczyć w dół tym linkiem.
    
Ponadto do powyższego wykładu załączam dawny film instruktażowy:
                    ZAWŁASZCZENIE ZIEMI PRZEZ SMOKI
 
  Są też w sieci 2 długie wykłady Lwa Kłykowa- jeden około 1,5 godziny-
- ten pobieżnie przejrzałem, bardzo interesujący (odpowiedzi na pytania) a drugi to długa prawie 3 godziny opowieść pod tytułem "Jak i czym włada Jachwe/Jehowa na planecie Ziemia".  
     Oczywiście te 2 powyżej wspomniane na razie tylko w oryginale.

Lew Wiaczesławowicz Kłykow ( ur.1934, Samara) - Kandydat nauk technicznych, doktor nauk psychologicznych, profesor, naukowiec. Po ukończeniu Moskiewskiego Instytutu Energii w 1958 r. Pracował w różnych instytutach naukowo-badawczych Akademii Nauk ZSRR w zakresie dużych komputerów, teorii i praktyki rozpoznawania, elektroniki, optyki, systemów wyszukiwania informacji, klasyfikacji wiedzy. Przez 30 lat odwiedzał cerkiew prawosławną. Studiował różne systemy świadomości religijnej: chrześcijaństwo, islam, buddyzm, jogę, judaizm i wiele innych. Od 1998 roku studiuje fenomen człowieka, który wymaga syntezy świadomości i jej produktów: religii, metafilozofii, wszystkich nauk i doświadczeń egzystencjalnych. Synteza ta doprowadziła do urzeczywistnienia Boskiej natury człowieka i odkrycia Boskich metod zarządzania życiem.
linki do oryginalnych filmów: życie po śmierci,
 

48 komentarzy:

  1. Swego czasu Żdan Borod napisał.

    "Czy istnieje różnica między Duchem i Duszą? Słowa te nierzadko uważa się za synonim i stosuje wymiennie. Niemniej z kontekstów, w jakich są używane, da się wyczytać znaczenie nieco odmienne, tak jakby wypowiadający się podświadomie czuli, w czym rzecz.
    Nie przypadkowo „Duch” jest rodzaju męskiego, a „Dusza” – żeńskiego. I w tym właściwie zawiera się odpowiedź. Nasza duchowa istota jest spolaryzowana. Istnieje więc męski aspekt naszej istoty duchowej – Duch oraz aspekt żeński – Dusza. Duch „mieszka” w głowie; to część duchowej istoty czuwająca nad naszą ewolucją. Dusza – „mieszka” w sercu; to ta część duchowej istoty, która posiada pragnienia i poprzez ich realizację chce się doskonalić. Dlatego określenie „Dusza” pojawia się, gdy mowa o zbieraniu ziemskich doświadczeń i „życiowej szkole”, natomiast słowo „Duch” odnosi się najczęściej do bezpośredniego kontaktu z Bogiem.
    Naszą istotę duchową można utożsamić (w uproszczeniu) z ciałem atmicznym (świetlistym). Duch i Dusza to części tego ciała. Duch to Atma, Dusza to Żywatma.. Ich przejawienie to Żywa, czyli ciało jawne. Jak widzimy – Dusza, Żywatma, stanowi jakby połączenie ciała duchowego i ziemskiego. W umownym układzie odniesienia duch-materia: Duch to jan, ciało – jin, natomiast Dusza tworzy element harmonizujący te dwie energie.
    W klasycznej filozofii wedyjskiej Ducha nazywa się Atmanem, natomiast Duszę – Dźiwatmą lub Dźiwą.
    Rośliny i zwierzęta posiadają Duszę zbiorową. Analogicznie do tego nie posiadają własnego Ducha, lecz komunikują się ze zbiorowym Duchem, który czuwa nad ich duchową ewolucją. Indywidualizacja Duszy następuje stopniowo i możliwa jest tylko wśród niektórych gatunków. Największy stopień indywidualizacji wykazują zazwyczaj te osobniki, które wchodzą w kontakt z człowiekiem.
    Tak wygląda troistość naszej istoty: Duch, Dusza i ciało (fizyczne). Można im kolejno przypisać także trzy sfery umysłu: nadświadomość (kontakt z Duchem), świadomość (kontakt z Duszą) i podświadomość (kontakt z ciałem). Oraz: intuicję (sygnały z nadświadomości), intelekt (sygnały ze świadomości), instynkt (sygnały z podświadomości). Mówi się także o Wyższym Ja, średnim Ja i niższym Ja. O ile Wyższe Ja da się utożsamić z Duchem, a niższe Ja z instynktem, o tyle w przypadku średniego Ja napotykamy na trudności, ponieważ nie zawsze możemy postawić znak równości między nim a Duszą. Dlaczego? Z powodu ego...."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetne podsumowanie Anonimie- rad będę jeśli zechcesz czasem wziąć udział w rozmowie. Jeśli mogę prosić to wymyśl sobie na taką okoliczność jakąś sygnaturkę aby się odróżnić od innych anonimów.
      Jeszcze raz dziękuję za ten wpis - o takie coś mi chodziło. Głowię się od jakiegoś czasu jak przypisać Yang i Yin do tych podziałów, jak mi się przypomną te niuanse moich przemyśleń to je tu wstawię. To powyżej systematyzuje ładnie mój własny obrazek i dopełnia to o czym nieraz tu było na blogu, że każdy z nas (mandala i ta kropeczka wewnątrz każdej z jej dwóch przeciwstawnych części) ma w sobie element przeciwstawnej płci. Wynikałoby (mówił o tym Oleg Gadecki), że u Kobiet wpływ Duszy (serca, połączenia z Matką Ziemią) jest silniejszy natomiast męskość to większa dominacja głowy a więc Ducha (energii kosmosu- Słońca, Yang).
      Trochę prześliznąłeś się nad kwestią trzeciego składnika czyli ciała. Jeśli brać za wzór opowieści Iwana Carewicza (trzy królestwa - złote (głowa), srebrne (serce) i miedziane (najniższe 3 czakry czyli świat zwierzęcy) to pozostaje nam dla przyporządkowania królestwo miedzi jako poziom ciała - pierwsze 3 czakry.
      Jest taki film z Iwanem gdzie powiada on (tu jest novum w stosunku do znanych dotąd schematów), że na poziomie serca są 3 czakry ułożone w trójkącie. Znajdę to i przetłumaczę do wiosny. Pozostałe rozmieszczenie czakr bez zmian- dla królestwa miedzi (materii) 3 pierwsze podstawowe a dla królestwa złota 3 najwyższe czyli czakra gardła, 3 oko i korony.

      Usuń
    2. Anonim napisał:
      "...Można im kolejno przypisać także trzy sfery umysłu: nadświadomość (kontakt z Duchem), świadomość (kontakt z Duszą) i podświadomość (kontakt z ciałem). Oraz: intuicję (sygnały z nadświadomości), intelekt (sygnały ze świadomości),"

      I to jest właśnie to co mi sprawiało nieustanny zgrzyt!
      Piszesz: "nadświadomość (kontakt z Duchem), świadomość (kontakt z Duszą)".
      Do tego samego doszedłem TYLKO!!! skoro intuicja jest kontaktem z Duchem (Bogiem/Kosmosem/Niebiosami/siłą Yang) to jak się to ma do Kobiecości i do tego właśnie korzystania z intuicji do której to płeć piękna na przecież większy dostęp (jeśli ma oczywiście - zdrowe Żeńczynie mam na myśli).
      Świadomość to według powyższej wyliczanki kontakt z Duszą - wynikałoby z całości tekstu, że z poziomem serca. Jak to rozumieć? Według mnie mamy tu wszystko na odwrót. Świadomość rozumiem jako kontakt z realiami - to co charakteryzuje zdrowego mężczyznę, umiejętność kreatywnego nadawania kształtu koncepcjom, ocena aktualnych warunków rzeczywistości czyli wszystko to co wiąże się z praktycznym zastosowaniem - z "wcielaniem idei".
      Hm...z drugiej strony piszą w tej chwili te słowa przyszła myśl, że to właśnie panie bywają niezwykle praktyczne ("przyziemne") w rozmaitych, krytycznych sytuacjach życiowych - to one przodują w zmyśle taktycznym (zadbanie o "tu i teraz") natomiast mężczyznę cechuje umiejętność myślenia strategicznego (życie ideą) czyli dalekosiężne -perspektywiczne "ogarnianie" jakichś projektów i zamiarów.
      Musze to sobie przemyśleć. Gdzieś tu popełniam jakiś błąd.

      Usuń
    3. Dopiero po napisaniu tego co wyżej znalazłem link jaki podałeś - świetne to jest!!! Wyjaśnia to już częściowo moje dylematy a jestem niemal w połowie tekstu, opis rozrośniętego ego w miejscu serca bardzo trafny. Powtórzę link jaki podałeś:

      https://pastebin.com/T57cKa0v

      ....i "biegnę" czytać dalej.

      Usuń
    4. Dla mnie Duch jest czymś wielkim (mówi sie o Duchu Narodu) i zawiera poszczególne Dusze ludzi każdego z osobna. Duch to Życie jedno wielkie Życie wszystkiego co żyje. A Dusza to indywidualna Cząstka każdej czującej Istoty żyjącej. Dusza zawiera część Ducha-Życie, a zarazem jest zawarta w Duchu- w Życiu. Nikt

      Usuń
    5. RESZTA TEKSTU PODANA NA WSTĘPIE (kopia ze strony na jaką prowadzi w/w link):

      Ego to nie Dusza. Zapewne znacie i takie ujęcie troistości: ciało, umysł, duch. Wygląda na to, że Dusza została wyparta przez umysł. Tak właśnie powstaje ego: kiedy nasze średnie Ja zaczyna się utożsamiać z umysłem (najczęściej głównie z jego częścią – intelektem). Umysł to tylko narzędzie; kiedy świadomość zaczyna identyfikować się z tym narzędziem, człowiek traci kontakt ze swoim prawdziwym Ja – z Duszą. Mówi się wtedy, że ktoś przestał słuchać głosu własnego serca (które jest mieszkaniem Duszy).
      Spotyka się nieraz osoby bardzo pobożne, a jednak niezbyt serdeczne. Ludzie tacy wprawdzie nawiązują kontakt z Duchem, ten jednak służy tylko podbudowywaniu ich ego – sztucznego tworu, zamiast służyć ewolucji Duszy (z którą utracili łączność).
      To Dusza ma poddać się Bogu, a nie ego. Oto przykład zaślepienia duchowym pierwiastkiem męskim i odrzucenia lub niedowartościowania pierwiastka żeńskiego.
      Bywa i odwrotnie: zdarzają się osoby bardzo wrażliwe, szczere i życzliwe, które jednocześnie popadają w kompletny mętlik życiowy, szarpią się i gubią w swoich doświadczeniach. Tu z kolei łączność z Duszą jest w miarę dobra, ale z jakiegoś powodu (np. buntu przeciw Bogu) odrzucone zostało prowadzenie ze strony Ducha, więc Dusza znowu nie ma, jak ewoluować. Tym skutkuje próba poddania się pierwiastkowi żeńskiemu, a ignorowania męskiego. Ponieważ Dusza jako duchowy pierwiastek żeński i tak musi się czemuś poddać, zazwyczaj zaczyna poddawać się ciału. W ten sposób Żywatma miast Atmie poddaje się Żywie. Zaczyna się droga w dół.

      Niestety, najczęstszym przypadkiem jest odcięcie się od obu tych boskich pierwiastków – Ducha i Duszy. Co to oznacza? Ego przejmuje funkcje Ducha (prowadzenie), a ciało funkcje Duszy (doświadczanie). Człowiek staje się wówczas tzw. biorobotem – materialnym ciałem sterowanym przez program zaślepionego umysłu. Wulgarni ludzie silniej identyfikują się z instynktem, bardziej wyrafinowani – z wyższym intelektem. Oba przypadki wiodą w tym samym kierunku: pierwsi stają się demonicznym planktonem, drudzy mają szansę ulokować się gdzieś wyżej w tej ciemnej hierarchii. Tym gorzej, ponieważ jeszcze silniej wikłają się w diabelskie rozgrywki.

      Usuń
    6. I KOŃCÓWKA TEKSTU ZE STRONY:
      https://pastebin.com/T57cKa0v

      Ego można zobrazować jako mentalną skorupę, która zamyka Duszę, tak że łączność z nią staje się utrudniona lub w ogóle niemożliwa. Im intensywniejsza identyfikacja z umysłem – im większy natłok myśli i im są one cięższe, tym grubsza i twardsza skorupa i słabszy kontakt z Duszą. Im słabszy kontakt z Duszą, tym bardziej spowolniona ewolucja duchowa.
      Powstanie ego wiąże się bezpośrednio z powstaniem cywilizacji. Obecna faza (technokracja) to ostatni jej etap, ten sztuczny twór zaczął jednak narastać – zależnie od obszaru – wieki i tysiąclecia temu jako wynik odejścia człowieka od Boga i Przyrody. Przyjrzyjmy się współczesnej rzeczywistości miejskiej: coraz więcej bodźców z zewnątrz, coraz większa pogoń, coraz większe zaabsorbowanie umysłu i instynktów.
      Droga do uwolnienia się od ego wiedzie zatem przez całkowity powrót do Boga i Przyrody. I odwrotnie: powrót do nich będzie możliwy, kiedy zaczniemy wyzwalać się od ego. Najlepsze efekty daje współdziałanie jan i jin, wewnętrznego i zewnętrznego, męskiego i żeńskiego. Niechaj nasze Dusze kroczą drogą tej harmonii.
      Żdan Borod

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jak miło! Osoba mi nieznana więc z radością się zapoznam.

      Przy okazji anons: pracuję w tej chwili nad drugim filmikiem z Kłykowem. Może jutro dam radę zamieścić. DLA MNIE REWELACJA! Już dziś anonsuję, info zamieszczę tutaj. To ten ze spisu na końcu powyższego artykułu blogowego: "teoria przejścia do 5-tego wymiaru"

      Usuń
  3. Zbieramy niekompletne skrawki w niekompletną całość.
    Dla mnie to bardzo mocne tematy (może z racji młodego wieku ciał)
    Co do kobiecej intuicji i ducha.
    Rozgraniczyłem sobie pojęcia cech ciała żagiego (polaryzacja czakramów) od cech istoty JA (męski duch + żeńska dusza). Rysuje mi się coś jak gdyby brak powiązania w tej kwestii między ubraniami, a je noszącym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja sygnatura ewoluuje :).
      Możemy przypisać poziomy świadomości do słowiańskich światów i to nawet chyba nie jest takie głupie.
      Nadświadomość to Prawia (kontakt z światem Bogów- duch) pRA-w-JA (pra- pierwotne światło)
      Świadomość to Jawia (kontakt z rzeczywistością- dusza)
      JA-w-JA
      Podświadomość to Nawia (kontakt z tym co jest "NA" i "W" JA(duch-dusza))

      Chciałem nawiązać jeszcze do czakramów. Za kontakt z samą podświadomością odpowiada splot słoneczny znajduje się w nim coś jakby panel sterowania tego co wpływa do naszej świadomości (serca - duszy).
      Pozdrowienia!
      Kim B.

      Usuń
    2. Dzięki - całkiem sensownie to brzmi.
      pRA w JA -bardzo mi się to spodobało.
      "p Ra" = Przodków RA

      Usuń
    3. "Świadomość to Jawia"

      Idąc tym tropem, to Jawia znaczy, że ja wie. Czyli ja jest świadome. Faktycznie może to oznaczać świadomość, w sensie samoświadomości.

      Nawia, może oznaczać, ze nie wie. Podświadomość sama z siebie jest odpowiedzialna za pamięć i sterowanie procesami naszego ciała. Ona nie jest samoświadoma-potrzebuje nadzoru czyli naszej świadomości.

      Podobnie jest w systemie huny. Być może huna wiele by nam wyjaśniła, tylko trzeba to umieć odpowiednio połączyć z naszym słowiaństwem.

      Usuń
    4. Tak.
      Nawia to nieświadome programy (nawyki). Na szybko przed wyjściem do pracy pierwsza tabliczka z Księgi Welesa:
      "Niewidoczna jest dla nas Prawia, przez Darzboga zbudowana. W ślad z nią - jak ta oto wojna - porusza się Jawia i ona tworzy nasze życie. Gdy zniknie, nadejdzie śmierć. Jawia poruszana jest i tworzona przez Prawie. Nawia zaś jest przed nią i po niej - Nawia... Jawia zaś w Prawii istnieje"
      Szczególnie utkwił mi w głowie fragment o Nawii, będzie o czym myśleć w pracy :).
      Pozdrowienia

      Usuń
    5. "Nawia zaś jest przed nią i po niej"

      Powiada się, że istnieje "Nawia wyższa i Nawia niższa". Ta niższa to świat demonów a wyższa to taka warstwa w której przebywają zmarli tuż po śmierci, gdzie szwendają się różne zagubione Dusze.

      Usuń

  4. Lew Kłykow
    TEORIA PRZEJŚCIA

    Witajcie, dziś omówimy bardzo ciekawy temat
    o nazwie PRZEJŚCIE a związany z tym co dawniej nazywano "końcem świata".
    Istnieją dwa spojrzenia na ten świat. Jedno spojrzenie ludzi, którzy
    wierzą w jedynego Boga, który trzyma wszystko pod kontrolą
    i istnieją ludzie, których oburza ta hańba, która tu ma miejsce
    i twierdzą, że z takim "bogiem" nie chcą miec nic wspólnego.
    Wychodzi na to, że faktycznie widzimy wokół siebie dwa
    absolutnie różne światy. Pierwszy to żywy świat przyrody, która faktycznie żyje według Boskich praw, która faktycznie jest pod kontrolą "Gospodarza", i istnieje drugi świat, który istnieje
    wraz z pierwszym - to świat ludzkiego społeczeństwa -jest to świat
    wrogości i przemocy i brak w nim jakichkolwiek Boskich zasad. Żyje on według zupełnie innych praw.
    Jak mogło się tak wydarzyć i dlaczego istnieją 2 takie
    różne światy jednocześnie? Dlatego, że ten świat, który nazywamy światem pasożytów i gwałcicieli to świat pasożytujący
    na żywym świecie. Pasożytuje on nie tylko na żywej przyrodzie ale także na tych ludziach, którzy są dziećmi Stwórcy.
    Faktycznie dzieje się tak, że na Ziemi grabi się tych ludzi.
    Pojawia się pytanie: kto mógł to uczynić?
    Okazuje się, że kiedyś świat był jednością i faktycznie
    kierował się Boskimi prawami na Ziemi ale świat ten został zawłaszczony przez -nazwę to "obcy umysł". Tak naprawdę ci "szarzy" przyszli z kosmosu- to nie są siły Ziemskie- i ustanowili tu swoje własne porządki. W rezultacie cywilizacja ludzka nie należy do najsilniejszych jakie istnieją na Ziemi. Istnieją silniejsze cywilizacje a my jesteśmy w ich niewoli. Trzeba to rozumieć a ten kto nie chce tego zrozumieć ten tak naprawdę nie rozumie sytuacji, która się tak ułożyła bo ten proces zniszczenia starego świata i naturalna budowa nowego świata, który powinien go zastąpić nazywamy PRZEJŚCIEM. Wychodzi na to, że siły kosmosu- (Wszechmocny) zamieniły
    koniec świata ku któremu zmierzała ludzkość i ku któremu nadal zmierza bo to droga samounicestwienia. Mieliśmy przejść do tego świata w którym powinny panować Boskie prawa, gdzie głównym prawem jest prawo miłości a więc do świata miłości. Mieliśmy trafić do tego świata o ile bylibyśmy w stanie.
    Rzecz w tym, że system bezpieczeństwa nowego świata-
    - jego system immunologiczny bo system jest żywy- zbudowany jest w ten sposób, że działa nie na poziomie społecznym lecz na poziomie przestrzennym czyli jeśli człowiek nie posiada
    określonej energii, określonej wysokiej częstotliwości-
    -istnieją różne sposoby mierzenia- po prostu tu nie trafi.
    Dlatego ci ludzie, którzy będą budowali nowy świat...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reszta tekstu we wpisach ZenOn-a poniżej:

      https://michalxl600.blogspot.com/2019/01/lew-kykow.html?showComment=1548448612307#c8937553704917367157

      https://michalxl600.blogspot.com/2019/01/lew-kykow.html?showComment=1548448816991#c6972496074641919631

      https://michalxl600.blogspot.com/2019/01/lew-kykow.html?showComment=1548448880688#c8608506153049984958

      Usuń
  5. Dlatego ci ludzie, którzy będą budowali nowy świat będą posiadali absolutnie inne cechy, które można by wcześniej sprawdzić i przetestować i orzec czy taki człowiek może trafić do nowego świata czy też nie będzie to możliwe. W systemie jednakowej wiedzy, który ja reprezentuję staramy się stworzyć taką możliwość - to znaczy możliwość testowania ludzi i możliwość pomocy im
    w zdobyciu niezbędnych cech, które są niezbędne dla budowania nowego świata. Nowy świat to świat miłości. Widzimy ten świat w żywej przyrodzie i tak naprawdę każdy normalny człowiek ucieka ze świata społecznego do świata żywej przyrody - ucieka gdzieś do lasu, nad rzekę... Mówiąc w skrócie: jest to świat gdzie nie ma tych "porządków", które są tu dziś ustanowione. Na przykład wszyscy ludzie są zagnani do miast, w których pracują jako kombinaty zabierające im energię. Trwa jawna grabież. Rabowana jest energia żywych ludzi oraz ograbiana jest również Ziemia - głównie żywność. Przy czym jeśli zadać pytanie: "gdzie to wszystko trafia?" Wszystko to wywozi się z Ziemi w kosmos. Ilość latających spodków obserwowanych codziennie liczona jest w setki. Dlatego trzeba powiedzieć, że zarówno massmedia jak i ci, którzy są u władzy nie są zainteresowani tym aby poinformować ludzi co tak naprawdę się dzieje. Ludzie powinni sami podejmować swoje decyzje o tym co mają zamiar czynić dalej. Ludzie obowiązkowo wezmą udział w tym procesie przejścia. Ktoś tam broni swoich interesów w starym świecie, ktoś inny stara się coś zdziałać
    w nowym świecie. Jeśli nie podoba się wam ten świat to znaczy, że powinniście pomyśleć
    o tym co uczynić aby zbudować ten świat jakiego byście chcieli. Główną cechą niewolniczej świadomości jest brak odpowiedzialności. Dlatego też tak długo jak ludzie będą zrzucać odpowiedzialność na innych, bardzo trudno będzie stworzyć jedność w narodzie, który chciałby się uwolnić z tego niewolniczego stanu, w którym w tej chwili tkwimy. To pierwsze co chciałem powiedzieć. Rzecz w tym, że zarówno massmedia jak i religie oraz wszyscy znajdujący się u władzy
    starają się postawić człowieka w takim stanie aby niczego nie mógł uczynić. A jest to bardzo proste: trzeba doprowadzić stan jego duszy do stanu niszczenia, destrukcji, negatywizmu. Powinien on mieć negatywne emocje, a to sprawia się za pomocą forsowania lęków, wzmagania niewiary w siebie, trwogi i innych rozmaitych negatywnych emocji. Mechanizm jest bardzo prosty i bardzo efektywny.
    Mechanizm ten jest wykorzystywany od wieków przez będących u władzy oraz przez władających człowiekiem, czyli przez religie - przez tych co władają jego światem duchowym. Dlatego też każdy powinien pomyśleć o tym w jakim stanie znajduje się jego dusza, w jakim stanie jest jego rozum, a to dlatego, że są to właśnie te dwie składowe człowieka jako takiego - jego stan Ducha, jego stan Duszy które określają całe jego zachowanie, cały jego stan oraz naturalnie rezultaty jednego i drugiego. Faktycznie wychodzi na to, że wszyscy powinniśmy pomyśleć o swoim losie, pomyśleć o tym w jaki sposób znaleźliśmy się w tym położeniu, w którym jesteśmy obecnie i wyciągnąć wniosek: czy chcesz cokolwiek zmieniać? (ja chcę) czy też nie. Zadajcie sobie to pytanie. Tak naprawdę trzeba zrozumieć, że kara dla winnych - tych co kradli, gwałcili, rabowali, zabijali będzie straszliwa. Unicestwiany będzie cały ród wraz z kochankami, ze wszystkimi z kim mieliście cokolwiek wspólnego. Całe wasze otoczenie zostanie zgładzone. Serafim Sarowski 200 lat temu powiedział, że poleje się bardzo wiele krwi na kaźniach. i właśnie nadszedł ten czas. Jeśli o tym pomyśleć to można nie myśleć taktycznie: "co ja uczynię gdy wszystko zacznie się zmieniać?" lecz po prostu zmienić siebie - uczynić się takim jakim nas chce widzieć Stwórca. Jest kilka rzeczy, które należy uczynić. Ogólnie wszystkie one dotyczą zmiany stanu świadomości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. KOREKTA:
      " .....Na przykład wszyscy ludzie są zagnani do miast, w których pracują jako kombinaty zabierające im energię. "

      Zmęczenie się wkradło- zaraz poprawię to w tekście Youtube. Poprawiałem to zdanie ze 3 razy i na koniec wyszła zbitka niejasności.
      Miało być:

      " .....Na przykład wszyscy ludzie są zagnani do miast, KTÓRE pracują jako kombinaty zabierające im energię. "

      Nie wiem jak to jest dziś ale 30 lat temu słowo "kombinat" oznaczało duże przedsiębiorstwo. Miasta (dzisiaj już również i większe wsie otoczone nadajnikami GSM i podłączone do TV, wodociągów oraz kanalizacji) to farmy luszu. Wyjaśnienie tego pojęcia w filmie "Jupiter -Intronizacja".

      Usuń
  6. Rzecz w tym, że człowiek kierowany jest świadomością i dopóki jego świadomość przepełniona jest wszelkimi nieprawidłowymi, obcymi programami - ściślej: programami niewolniczymi to nie zdoła się uwolnić z tego świata i będzie tak jak dawniej sam siebie zaganiać w te wartości, które mu kiedyś podmieniono. W tym celu trzeba po pierwsze: usunąć tych rządzących - te pasożyty, które są obecnie. Są to rozmaite demony, rozmaite substytuty oraz po prostu zarządzające programy - magowie, którzy nimi kierują, "pijawki", które jawnie wysysają energię z ludzkich czakr to mogą być nawet najbliżsi krewni – czyli pozbyć się wszystkich zewnętrznych pasożytów, bo one pozbawiają człowieka energii, która mu potrzebna dla zmiany siebie. Drugie co trzeba uczynić to sprawdzić czy nie ma szkodliwych wpływów na człowieka takich jak czary, magia, hipnoza, czyli wszelkie te rzeczy lub następstwa bo nawet jeśli kiedyś zostały usunięte to mogą pozostać tego skutki. Wszystko to koniecznie trzeba zdjąć z człowieka. Trzeba się oczyścić ze wszystkich wpływów zewnętrznych. Oprócz tych mogą istnieć wpływy środowiska zewnętrznego takie jak strefy patogenne, wpływ sąsiadów albo jakichś zakładów produkcyjnych. To też koniecznie trzeba oczyszczać w celu poprawy świadomości. Po dokonaniu tych dwóch rzeczy można się zająć zmianą lub też oczyszczeniem karmy człowieka. Dla współczesnego człowieka na Ziemi karma to de facto wmówiona mu wina przez tych, którzy tak naprawdę trudnią się budową tego świata - grabieżą, przemocą - to są zarówno Bogowie jak i ludzie, ci ludzie, którzy biorą w tym udział - a biorą często. Pomimo tego, że my niby odpracowujemy cudza karmę, ona nie jest nasza – zostaliśmy zmuszeni do życia w tych warunkach, zmuszono nas do grabieży, zabójstw i gwałtów, ale ten kto to uczynił włożył tu swoją energię. Jakikolwiek człowiek, który uczestniczył w tym bezmyślnym życiu włożył tę energię i teraz on nieustannie nosi ją w sobie. Jeśli na przykład kogoś zabiłeś - nie mówię tego jako przypuszczenie. Tak naprawdę każdy człowiek winny jest krwi dziesiątków, setek a czasem i tysięcy ludzi. Te wszystkie energie, które w nim siedzą przyciągają jak magnes ze świata zewnętrznego takie same energie. Człowiek jest faktycznie bezsilny wobec tego zła, które nieustannie zalewa go jak fale. Rzecz w tym, że większość ludzi ma za sobą wiele setek żywotów i w ich trakcie gdy zaczniesz studiować historię to zobaczysz ile zła tam dokonano. Pytanie: "kto to uczynił?". To my sami. Dlatego tak jak mówiłem: na każdym ciąży krew niewinnych ludzi i jeśli mówię tylko o najstraszniejszych przejawach – o największym grzechu jakiego się dopuszcza człowiek - tak naprawdę istnieje jeszcze wiele innych rzeczy: gwałt, zmuszanie, które tak samo siedzą w człowieku i kształtują jego zachowanie, jego myśli, jego uczucia. Wszystko to należy oczyszczać. Jeśli się tego nie oczyści to nie zdołacie osiągnąć tych wibracji, które są niezbędne aby trafić do nowego świata. Wychowano nas nie w miłości lecz w zupełnym przeciwieństwie. Dlatego trzeba przyjrzeć się kogo w ogóle w otoczeniu kochasz. Czy w ogóle kogoś kochasz czy nie? Może tobie wszystko obojętne, a może ważne jest tylko to jakie miejsce zajmujesz w społeczeństwie, jak bardzo jesteś ważny, na ile czujesz się swobodnym, wolnym. Prawdziwa wolność polega na tym, że człowiek ma pozytywne emocje i jest od nikogo niezależny. To jest bardzo ważna rzecz o której psychologia w ogóle milczy. Oprócz zmiany obyczajów o której teraz mówię bardzo ważna jest zmiana światopoglądu. Dzisiejszy światopogląd ludzi zbudowany jest tak, że ta miłość o której mówimy to tak naprawdę prawo oraz podstawowy zasób życiowy. To jest także sposób komunikacji międzyludzkiej. Miłość ta jest ignorowana przez współczesne społeczeństwo. Na jego czele stoi inny zasób życiowy - pseudo życiowy zasób, czyli pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "...Dla współczesnego człowieka na Ziemi karma to de facto wmówiona mu wina przez tych, którzy tak naprawdę trudnią się budową tego świata - grabieżą, przemocą"

      Nasza czytelniczka i rozmówczyni "I" (pozdrawiam jeśli jeszcze nas czytasz) dała kiedyś znać o istnieniu działań Calogero Grifasi (dziś jak widzę już z uczniami). Poświęciłem jego dorobkowi jeden wpis na blogu. Tam wiele razy przewija się ten właśnie wątek, że jesteśmy tu w jakiejś pułapce karmy i win. "I" wiele razy buntownicze wpisy dawała w tej sprawie. :) . Warto zajrzeć do wątku na forum o Calogero Grifasi (dane wpisane w wyszukiwarkę pomogą znaleźć wpis) i przejrzeć sobie jakąś sesję - momentami ciekawe spostrzeżenia choć nie wszystko mi tam pasuje - swoje uwagi opisałem w w/wtekście.

      Gdzieś jest środek w tym spojrzeniu na realia Ziemskiej gry- Lew Kłykow moim zdaniem jest najbliżej problemu. Ustalenie zależności między Duszą a Duchem też wiele wyjaśnia (przypomnę link do nieocenionego tekstu jaki nam powyżej podał KimBe): https://pastebin.com/T57cKa0v

      W tekście tym jest takich kilka zdań:

      ".....Duch i Dusza to części tego ciała. Duch to Atma, Dusza to Żywatma.. Ich przejawienie to Żywa, czyli ciało jawne. Jak widzimy – Dusza, Żywatma, stanowi jakby połączenie ciała duchowego i ziemskiego. W umownym układzie odniesienia duch-materia: Duch to jan, ciało – jin, natomiast Dusza tworzy element harmonizujący te dwie energie."

      ŁĄCZĄC TO WSZYSTKO POWYŻSZE (moje widzenie rzecz jasna- piszcie jeśli widzicie tu jakieś "krzywe puzzle"):

      Zacznę od ostatniego zdania bo jest on tu dla mnie kluczowe: "Dusza tworzy element harmonizujący te dwie energie."

      CIAŁO:
      Ciało "Yin" (dziedzictwo Ziemskie dane nam przez Matkę -pojazd Ziemski/bio-skafander z genetycznym bagażem) daje nam karmę czyli wszystko to o czym mówi Kłykow, ten bagaż zbrodni ("grzechy ojców naszych" - chyba tak to było gdzieś w biblii). To tak jakbyśmy dostawali pojazd o określonych parametrach - inne oferuje mały Fiat a inne sportowe Ferrari. Pojazd ten "wynajmowany/wypożyczany" jest przez Ducha -kosmicznego gracza, który zechciał doświadczyć życia na Ziemi. Gracz/Duch podpisał zobowiązanie jak to mówi Kłykow, zapakowali go w Ziemskie ciało i ....budzi się w rzeźni zwanej szpitalną izbą porodową, wykręcają mu głowę uszkadzając kręgi szyjne, dają szczepionki, pospiesznie odcinają łożysko zmuszając płuca do natychmiastowego rozprężenia - słowem: na starcie nanosząc ciału wiele kontuzji w tym ogromną traumę psychiczną.
      Zatem nasz gracz kosmiczny (Duch) budzi się oszołomiony w tym świecie i ......WSZYSTKO ZAPOMINA. Kłykow nam to wyjaśniał w rozmowie "Życie po śmierci". Wracając do porównania z wypożyczalnią pojazdów: dostajemy "kluczyki" do...UŻYWANEGO pojazdu, poobijanego już nieco (genetyka/karma).
      c.d.n.

      Usuń
    2. Mamy więc pojazd (taki lub inny - to zależy właśnie od karmy, wypożyczalnia pojazdów Ziemskich oferuje różne marki a co za tym idzie możliwości [lub różne "Awatary" o różnych mocach jeśli wziąć za przykład grę komputerową]). Do pojazdu pakuje się kosmiczny gracz Duch.
      Tu wracam jeszcze raz do zdania:
      "Dusza tworzy element harmonizujący te dwie energie."
      Dusza (przypominam: "mieszka" w sercu) harmonizuje Ducha i ciało. Dusza jest pasażerem siedzącym obok kierowcy. Duch "ma wizje" i wie gdzie chce dojechać, dzierży stery Ziemskiego pojazdu (w płaszczyźnie rodziny jest podobnie- ta sama analogia). Gdyby Duch sam starał się kierować bezpośrednio Ziemskim "autem" (ciałem) to na pierwszym zakręcie walnąłby w drzewo albo zatarł silnik -przepalił obwody. Duch ma za wysokie wibracje a Ziemskie realia to jak poruszanie się w smole. Za sterami pojazdu siedzi Duch ale obok na siedzeniu jest pilot -Dusza (ta mała kropeczka w każdej z kropel Mandali - element przeciwstawnej płci). Dobra, mądra Żona (Żeńczyni, Diew-czyna) koryguje zbyt radykalne decyzje Męża (Ducha). To porównanie z pilotem (jak w rajdach) chyba trafne. Pilot ma notatki i podpowiada na którym zakręcie jaki poziom gazu, jakie parametry ma zakręt itp. Słowianie zwracali się do swoich Żon: DUSZO MOJA! W naszych staropolskich tekstach było to zdrobnione, znaleźć można zwrot: "Moja Duszko".

      KOŃCZĄC TEN WYWÓD: dostajemy pojazd obciążony karmą, podpisaliśmy zobowiązanie wchodząc do gry/zabawy. Nie ma co marudzić "I" tylko starać się dojechać tym czym dysponujemy, udoskonalić pojazd, ponaprawiać. Duch z Duszą w naszym wnętrzu (głowa z sercem) musi się dogadać - POBRAĆ JAK NAJWIĘKSZE NAUKI Z TEJ ZIEMSKIEJ SZKOŁY. Przebyć podróż życiową najlepiej jak się da - wykorzystać dobrze całe możliwości wykupionego biletu na ten "rollercoaster"/
      ----------------------------------------------------

      W innym fragmencie głównego tekstu (transkrypcja monologu Lwa Kłykowa jaką wspaniale uładził nam zenON) warte wytłuszczenia jest jeszcze jedno zdanie:

      ".......... Prawdziwa wolność polega na tym, że człowiek ma pozytywne emocje i jest od nikogo niezależny. To jest bardzo ważna rzecz o której psychologia w ogóle milczy."

      Usuń
    3. WAŻNE UZUPEŁNIENIE:

      Napisałem: "...Dobra, mądra Żona (Żeńczyni, Diew-czyna) koryguje zbyt radykalne decyzje Męża (Ducha)."
      (Przeskakuję tu nieustannie z tych analogii z poziomu wewnętrznego na zewnętrzny ale mam nadzieję, że się w tych moich obrazach nie gubicie. Zasada jest ta sama -czy to dla pojedynczego ciała czy też dla rodziny - dla układu Mąż-Żona. Na poziomie pojedynczego naszego "JA" mamy dokładnie to samo Duch i Dusza (Męskość i Żeńskość) w jednym ciele fizycznym. W zależności od "proporcji" Męskości i Żeńskości mamy ciało Męskie i Żeńskie).

      Oczywiście ta mądra Żona nie czyni tego wprost!!! : "JEÐŹ TU! JEDŹ TAM!!! Tak dziś czynią Niewiasty (Nie-Wiesty czyli Niewiedzące). Żeńczyni koryguje NA POZIOMIE ENERGETYCZNYM. Żeńskość jest jakby "nakładką" na porywczą Męskość - Iwan dawał fajne porównanie do dzwonka. Ta mądra pasażerka w rodzinnym pojeździe sama swoją obecnością i dobrymi myślami daje ochronę. Na poziomie energetycznym jest ponoć tak (widzący niematerialną sferę tak to malują), że Żeńczyni jak powój oplata swojego Męża czynu. Sama jej obecność, jej dobre myśli, jej modlitwy/pieśni są tu właśnie jej DZIAŁANIEM. Było o tym na blogu nie raz.

      Usuń
  7. W praktyce ludzie żyją dla pieniędzy - w każdym razie w ten sposób są oni dostosowywani. Aby zmienić światopogląd to trzeba w ogóle rozumieć co to jest. Światopogląd - jego część bazowa czyli system wartości zależy od tego, jak dana osoba odnosi się do większości. A więc pierwsza cecha miłości to zdolność kochania - zdolność kochania siebie, zdolność kochania innych, przyrody - czyli zdolność kochania Boga we wszystkich jego przejawach znajdujących się wokół nas i w nas samych. Drugie to mądrość, czyli zdolność prawidłowego reagowania emocjonalnego na wszystkie zdarzenia życia zewnętrznego. Reakcja właściwa to reagowanie na wszystko pozytywnymi emocjami, a nie negatywnymi jak to ma miejsce obecnie. Trzecie to miłość do pracy. Umiłowanie trudu jest tym co naprawdę daje człowiekowi największą ilość pozytywnych emocji. Jeśli on się trudzi, jeśli otrzymuje rezultat tego trudu i jeśli go prawidłowo ocenia społeczeństwo. Kolejne to odpowiedzialność. O niej już trochę mówiłem. Ostatnią ważną cechą - piątą cechą jest autoafirmacja. Potwierdzenie własnej wartości to cecha, która jest absolutnie niezbędna jeśli człowiek jest on twórcą. Jeśli chce on coś tworzyć to koniecznie powinien szanować sam siebie aby szanowali go inni. Istnieje poczucie własnej wartości kosztem poniżenia innych oraz istnieje poczucie własnej wartości kosztem osobistego rozwoju - kosztem zmiany w stronę zrozumienia czym jest miłość. Dlatego koniecznie musimy zająć się w społeczeństwie działaniami wychowania - a szczególnie wychowania dzieci oraz wyjaśniać ludziom, że te 5 cech jest fundamentem dla Twórcy nowego świata. Trzeba wspomnieć o tej metodzie za pomocą której oceniamy gotowość człowieka – tego czy jest on pozytywny czy nie. Rzecz w tym, że współczesna psychologia jako nauka jest nie tyle nauką co sposobem naprawy ludzkiej duszy. Dlatego, że w zasadzie zawiera ona zbiór środków potrzebnych aby człowiekowi pomóc w trudnych stanach. Największym osiągnięciem psychologii jest wykluczenie człowieka ze społeczeństwa jeśli przekracza on określone granice zachowania. Rolę psychologii dawniej pełniła psychiatria. Brak jest oddzielnej nauki o tym czym jest dusza, jaka jest jej rola i z czego się ona składa. Dlatego bardzo trudno jest stworzyć prawidłowe wyobrażenie o tym co człowiekowi przeszkadza w przeżywaniu życia według Boskich zasad. Całościowa wiedza jaką zajmuję się w ciągu 15 lat pozwoliła mi stworzyć naukę o duszy czyli pokazywać z czego się składa ludzka dusza, w jaki sposób ona funkcjonuje, w jaki sposób możemy na nią wpływać. Wszystkie te 3 elementy wiedzy stanowią fundament tego, że można pomóc człowiekowi rozwijać się duchowo. Można człowiekowi pomóc zmienić swój światopogląd, czyli pracować nad swoim rozumem, pracować nad swoją duszą i w ten sposób zmienić siebie, ponieważ i rozum i dusza kieruje człowiekiem choć człowiek może tego nie rozumieć i myśleć, że to zewnętrzne okoliczności mają nad nim władzę a tak naprawdę to on w 100% sam odpowiada za wszystko co się z nim dzieje. Opracowano techniki z pomocą których można pomóc człowiekowi zmienić siebie. W tym celu trzeba popracować po pierwsze nad oczyszczeniem karmy, a po drugie nauczyć się miłości - nauczyć się pozbywać negatywnych emocji i negatywnych cech charakteru, a wtedy człowiek staje się zupełnie inny to znaczy podwyższa swoją etyczność oraz poziom swojego rozumu. Tacy ludzie będą budowniczymi nowego świata dlatego pragniemy aby ci ludzie, którzy zdecydowali związać swój los z nowym światem - aby przychodzili do nas żebyśmy mogli im w tym pomóc.
    Tłumaczenie: michalxl600

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniale ! Kłaniam się nisko ZenOnie - usunę te części robocze aby nam nie zaśmiecały notatnika.

      Usuń
    2. "...Reakcja właściwa to reagowanie na wszystko pozytywnymi emocjami, a nie negatywnymi jak to ma miejsce obecnie. "

      "JESTEM NA TAK" Bardzo pozytywne przesłanie dla nowej epoki. Film dobrze się ogląda. Jim Carrey w roli głównej.

      https://www.cda.pl/video/718222f9

      Aktor ten początkowo miał kilka głupkowatych ról ale filmy "Truman Show" czy "JESTEM NA TAK" są godne polecenia.

      Usuń
    3. My Sławianie zawsze byliśmy na TAK, ponieważ nie potrafiliśmy sobie wyobrazić jak nas mogą te ziemskie pasożydy zmanipulować. Zobaczcie co się dzieje. Pamiętacie słowa Roty "Nie rzucim ziemi skąd nasz Ród" I tak ilu już pięknych, mądrych ludzi wyjechało za granicę, a ilu nie mieszka na swej Rodowej Ziemi? dalej słowa "Nie będzie niemiec pluł nam w twarz ni dzieci nam germanił" Dziś sami ludzie jadą na poniżenie do Niemiec sami bez przymusu sie germanią i angliczą. Angielski język to podobno język matrixa.
      Bądźmy na TAK ale zgodnie z własnym sumieniem a nie bezmyślnie. Nikt

      Usuń
    4. Hans Franck powiadał: "Polacy muszą być tak biedni aby dobrowolnie jeździli na roboty do Niemiec". Idea najwyraźniej jest cały czas wdrażana.
      Co do angielskiego: wszystko na to wskazuje, że jest to syntetyczny język, BARDZO uproszczony Słowiański. jest na Youtube naprawdę ciekawy film gdzie człowiek zestawia słowa angielskie i rosyjskie - przy czym bierze pod uwagę wymowę a nie współczesny zapis i udowadnia, że angielskie słowa to "szczątki" słów rosyjskich. Do dziś niektóre są tożsame (nos na przykład itp. Zapamiętałem słowo "uczyć" . Po rosyjsku brzmi "uczit" (z akcentem na końcówkę- aha ! ważne jest właśnie akcentowanie). Odpowiednik angielski "Ticz" (aborygeni bardzo często odwracali zmieniając "czit na ticz i podobne. pamiętam legendy rodzinne jak się uczył mój mały brat - któreś z rodziców: "powiedz taksówka" a on po namyśle "suwka" i podobne. Małe dzieci często tak mają. Mnie przekonuje to powstanie angielskiego. To wspomniany film - są plansze więc trochę da się pojąć:

      https://www.youtube.com/watch?v=1mckKrSAXpg&t=871s

      Usuń
    5. Bardzo dużo słów w języku angielskim pochodzi z języka polskiego. Na przykład słowo work pochodzi od polskiego słowa orka. Angole dodali tylko W z przodu. Słowo ocean niby od greckiego okeanos, ale okeanos to nasze polskie dookoła nas-jak jesteśmy na oceanie to woda jest dookoła nas właśnie. Słowo write, to nic innego jak polskie ryć. Słowo book od słowa bukwa. I tak można wymieniać jeszcze długo.

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Prawda! Wspaniały człowiek. To nagranie "Przejście" to dla mnie jak na razie film roku 2019.

      Usuń
  9. Ciężko trenować wilka w czasach kiedy nawet matka atakuje za odmienność, wszyscy dookoła w wyrafinowany sposób wplatują w tą gre negatywnych emocji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Witam nowych gości.
      No ciężko- znam doskonale. Ale nikt nie obiecywał, że to będzie przysłowiowa "bułka z masłem".
      p.s. zapoznaj się proszę z tekstem na samym dole strony.

      Usuń
    2. Tak nikt nie obiecywał,że będzie to "bułka z masłem". Dla mnie to zasłona dymna tych którzy pasożydują na Nas na Ziemi. Słowa "nikt nie obiecywał, że będzie łatwo" często też na kazaniach kiedyś, może i teraz też brzmią ( nie wiem bo teraz nie chodzę) Manipulują żeby tylko im było łatwo miło i przyjemnie a ty piękny w swej dobroci człowieku trudź sie bo masz otwarte pełne serdeczności serce. Przecież to widać jak na dłoni. Pasożydy mają łatwo a ty człowieku się trudź. Czy to łatwe proste życie nie jest dane też dla dobrego człowieka? Coś nie tak z tym jest.
      A co do wilków to podobno jakieś nieludzkie istoty w ludzkim ciele pastwiły sie na tych zwierzętach( na innych też) dlatego tak dzisiaj jest. Nikt

      Usuń
    3. Polecam książeczkę " Czynnik nienaturalny" R. Czajkowski. Nikt

      Usuń
    4. Nikt! Dzieki za ksiazke! Bezcenne dzielo! Juz na dysku. Dziele sie dalej.

      Usuń
    5. "...Dla mnie to zasłona dymna tych którzy pasożydują na Nas na Ziemi. .........Nikt"

      Wcielając się wiedziałem, że będę walczył. Jestem tu w takim a nie innym momencie i o tych realiach piszę. Tylko tyle.
      Istnieje taka "galaktyczna grupa szturmowa" - rodzaj oddziału służb specjalnych :))) Wcielamy się zawsze tam gdzie trzeba wykonać działania niemożliwe :)
      "RZECZY NIEMOŻLIWE WYKONUJEMY NA POCZEKANIU A CUDA ZAJMUJĄ NAM TROCHĘ CZASU".
      Ziemia wołała o pomoc i wyznaczono nas do misji. Ten blog jest skrzynką kontaktową :) - zbieramy się po lądowaniu nocą na tyłach wroga :)

      Usuń
    6. poprawka: sami się zgłosiliśmy, Jesteśmy ochotnikami:

      https://www.tekstowo.pl/piosenka,budka_suflera,najdluzsza_droga.html

      ..........................
      ........Przez historię i przez czas idą wierni swym ideom,
      Każdej nocy są gotowi umrzeć znów dla sprawy!
      Od połonin echo niesie równy rytm, werbli stuk,
      Szum proporców, rżenie koni, ostróg blask, ostróg blask!
      Idą tak co noc, co rok, idą od wieków ciągle w marszu,
      Legion cieni, legion wiernych z różnych epok ciągle w marszu,
      Nad zmęczenie, ludzką słabość, ludzki strach ciągle w marszu!

      Usuń
    7. Nikt.
      To nie problem.
      Pasożyty mają dobrze tylko w swoim świecie (w moim mają bardzo smutno). Drzwi otwarte, możemy iść do swojego , a że po drodze trochę pocierpimy, oczyścimy się i przy okazji oświecimy no cóż, to nas tylko wzmocni i wyjdzie na dobre. Trzeba zacisnąć zęby i pokazać kto tu gieroj :). Dodatkowo nie zapominajmy, że dopiero świta, więc musi zostać wykonany trud, by Słońce całkowicie wyszło ponad horyzont i nastał piękny dzień. Jak ciężko by nie było faktycznie warto naszą umiłować naszą pracę i przyłożyć tym samym sporą cegiełkę do lepszego świata dla naszych potomków. Dodatkowo Przodkowie wspierają, troszczą i opiekują się nami jak mogą, bardzo korzystna sytuacja :). Można też się buńczuczyć, że źli mają dobrze, a dobrzy mają źle i tkwić w klatce własnego cierpienia. Co kto woli wolny świat.
      Pozdro!

      Usuń
    8. Kimbe kuło mnie w oko, za bardzo afrykańskie jakieś :). Ostatecznie zostaję przy najkrótszej możliwej sygnaturze, sorki za zamieszanie.
      Pięknego dnia!

      Usuń
    9. :) ach to Ty :) - no dobra "przekodowuję" sobie w głowie :)

      Usuń
    10. "Kimbe kuło mnie w oko, za bardzo afrykańskie jakieś :)."

      Dla mnie japońskie :)

      https://www.youtube.com/watch?v=JFQHmf0CIoE&pbjreload=10

      Całkiem niedawno dowiedziałem się, że bajka "Król Lew" jest bezczelnym plagiatem bajki japońskiej.

      Usuń
    11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    12. Mum Bi cieszę się. Pozdrawiam Nikt.

      Usuń
  10. Jedrzeju Klykow niesamowity. Dziekuje! Wspaniala energia :)

    OdpowiedzUsuń

"OSTRZEŻENIE: wszystkie anonimowe komentarze bez jakiegokolwiek nicka/charakterystycznego znaku/ podpisu będą usuwane".
UWAGA TECHNICZNA: aby rozmowa miała jeden ciąg trzeba zawsze wcisnąć ";odpowiedz" pod pierwszym (przewodnim) postem zaczynającym daną rozmowę.
2.Najpoczytniejsze artykuły są dostępne po prawej w szybkich linkach pod nazwą "abecadło".
3. Ponadto w razie braku publikacji na stronie proszę o wiadomość na mail. Z jakiegoś powodu niektóre komentarze mylnie oznaczane są jako spam.
4. Wbudowana wyszukiwarka blogowa jest trochę niedokładna i omija pewne treści pomimo występujących w nim szukanych słów. Innym rozwiązaniem jest wpisanie w google, czy bezpośrednio w pasku przeglądarki frazy: site:michalxl600.blogspot.com szukanywyraz Wynikami będą wszystkie artykuły zawierające słowo "szukanywyraz" na tymże blogu.