gen. Pietrow - po co żyjemy

 Gen. Pietrow zmarł w 2009 w zagadkowych okolicznościach.

oryginał tu: https://youtube.com/watch?v=YHbTEqYhwS8&feature=shared

gdyby podsumować to wszystko o czym mówię to można wyciągnąć następujący wniosek: należy tak zorganizować życie super - systemu, czyli życia ludzkiego społeczeństwa, abyśmy pracowali aby osiągnąć cele, które stoją przed super systemem (czyli nami).

  A kto te cele wytyczył?  BÓG. Dlatego też musimy rozpoznać ten cel, już o tym rozmawialiśmy. A żeby to osiągnąć to wszystkie najdrobniejsze elementy super systemu muszą mieć pewną, określoną wiedzę i zrozumienie tego  co się z nami teraz dzieje - a my jesteśmy w tej chwili pozbawiani takiej wiedzy.

 Kolejna rzecz:  z drugiej strony my jako elementy tego super-systemu jesteśmy pod wpływem środowiska - dlatego jesteśmy zmuszeni podporządkować swoje działania  czynnikom wpływu środowiska.

 Na czym to polega?   musimy jeść a w związku z tym orać ziemię, aby zdobywać chleb powszedni, musimy mieć odzież, musimy się przemieszczać - to jest konieczne.

Dlatego przed nami stoją dwa zadania: pierwszym zadaniem super-systemu jest zapewnienie sobie stabilnego istnienia w środowisku, a drugim zadaniem jest praca nad osiągnięciem tego celu, który jest nam wytyczony.

  I jeśli wszelkie działania każdego najmniejszego elementu super systemu jako całości podporządkowane są wyłącznie zadaniom podtrzymania przebywania w środowisku, czyli zapewnienie odzieży, obuwia i wszystkiego czego ludzie potrzebują w tej sferze - to wtedy nie pracujemy na osiągnięcie celów postawionych przed nami przez siły wyższe.

   A w jakim systemie my dziś żyjemy?  żyjemy dokładnie w takim systemie, a powinno być odwrotnie.

 Jak organizować życie ludzi? Trzeba uczynić tak aby ludzie tracili jak najmniej czasu na niezbędne przebywanie w środowisku - czyli na zaopatrzenie w żywność i tak dalej.... i aby mieli maksymalnie dużo czasu wolnego na to aby osiągnąć cel, który postawiono nam odgórnie. 

To wszystko - w zasadzie na tym mogę zakończyć ten wykład. Wszystko już jest zrozumiałe zatem, jeśli wspomnieć np. o "totalitarnym" Stalinie to on mówił, że dzień roboczy nie powinien być dłuższy niż 4 - 5 godziny a resztę czasu ludzie powinni przeznaczać na samokształcenie, wychowywanie dzieci i tak dalej.

  A do czego doprowadzili obecnie Demokraci, którzy niby dbają o dobro człowieka? Wszyscy dziś pracują od rana do wieczora i wpadają w stres tak jak w Japonii, Italii czy innych.

  Czyli, że w tej chwili pracujemy dla podtrzymania przebywania w środowisku - nie pracujemy dla osiągnięcia wyższego celu - nie ma o tym mowy.

 I wmawia się nam, że to jest życie - i dlatego Igor Tałkow śpiewał:  "w tym kraju, w którym wszyscy nie żyjecie, bo nie da się tego nazwać życiem".

   To nie jest życie, ale męka, czyli, że jest to satanizm w najczystszej postaci. 

 https://www.youtube.com/watch?v=2Vi-rX7Hqag

 

link do piosenki GLOBUS : https://www.youtube.com/watch?v=ylaiJzKee0M

 

Pokażcie mi taki kraj  gdzie się sławi tyrana, 

 i gdzie zwycięstwo nad sobą świętuje naród, 

  Pokażcie mi taki kraj Gdzie wszyscy są okłamani

   Gdzie wstecz znaczy "naprzód", a naprzód znaczy wstecz

 . Nie obracaj globusa bo  nie znajdziesz takich krajów

  nie znajdziesz ich na planecie Ziemia,

   Poza tym fatalnym w którym wszyscy nie żyjecie, 

  Nie żyjecie, bo nie da się tego nazwać życiem.