czwartek, 6 lipca 2023

Jesteśmy wzywani do przygotowania się na superrozbłysk słoneczny

 oryginał jest tu: https://www.youtube.com/watch?v=sH2J8ixqeyc

moi drodzy, nasza planeta jest bombardowana potokami cząstek plazmy protonowej. Przejawami tego są burze i intensywne upały obserwowane na całej naszej planecie. 

     Nasze Słońce jest gotowe do uwolnienia najpotężniejszego rozbłysku. Ziemska magnetosfera zmniejszała się od 1859 roku kiedy to miało miejsce zdarzenie Carringtona.

  Wczesnym rankiem 1 września 1859 astronom-amator Richard Carrington zobaczył przez swój teleskop w małym obserwatorium na przedmieściach Londynu kilka ogromnych plam słonecznych. Później nocą - nastąpiły niezwykle potężne  rozbłyski słoneczne towarzyszące wyrzutom koronalnej masy, a następnie na całym świecie na niebie obserwowano zorze polarne.

  Niebo nad całym światem stało się tak jasne, że ludzie wstawili z łóżek aby zacząć dzień pracy myśląc, że już świt. Wkrótce na całym świecie zaczęły dziać się się straszne wydarzenia - Ziemia się dosłownie trzęsła,w wielu miejscach zapaliły się maszyny telegraficzne.

   Operatorzy telegrafów czuli się tak, jakby poraził ich prąd elektryczny, zapalały się budynki, tłumy ludzi na całym świecie wybiegły na ulice krzycząc ze strachu i myśląc, że ma miejsce biblijny Armageddon a więc koniec świata.

 To było wydarzenie Carringtona - świat powoli wrócił do normy, ale u wielu ludzi pozostawiło to emocjonalną traumę i bali się oni, że ludzkości zostało dane posmakować tego, co może się wydarzyć w przyszłości.

 Późniejsze obliczenia wykazały że rozbłyski słoneczne eksplodujące 1 września 1859 roku odpowiadały 10 miliardów bomb atomowych. Współcześni naukowcy zbadali i doszli do wniosku, że co 200 lat następuje potężna eksplozja rozbłysków słonecznych, które powodują światowe przewroty.

 Twierdzą oni, że niedługo czeka nas takie wydarzenie podobne do wydarzenia Carringtona - niemniej jednak powiedziano nam, że poruszamy się ku fali miłości.

  Niektórzy nazywają to "wielkim wydarzeniem" a inni wielkim rozbłyskiem słonecznym, który popłynie ze słońca w niedalekiej przyszłości.

  Wydarzenie to spowoduje zmianę świadomości na Ziemi, co doprowadzi do nowej ery świata - do miłości i harmonii. Uważa się, że w płaszczyźnie duchowej energia rozbłysku słonecznego spowoduje masowe przebudzenie, które doprowadzi do przemiany świadomości na Ziemi.

  Wielki rozbłysk słoneczny jest znakiem końca czasu, kiedy to stare paradygmaty zostaną zmiecione i nadejdzie nowa era pokoju miłość i harmonii. Ponadto będzie ona służyć jako katalizator duchowego przebudzenia.

   Ziemia obecnie doświadcza przejścia z trójwymiarowej rzeczywistości do wielowymiarowej. Ta przemiana powiązana jest z rozszerzeniem świadomości i przebudzeniem większej liczby ludzi.

  Wielki rozbłysk słoneczny postrzegany jest jako masywny napływ energii, która przyspieszy ten proces. Zdecydowanie wierzę, że nasza planeta porusza się w kierunku pewnego, głębszego wydarzenia kosmicznego.

  To zawsze się zdarzało przed skokiem do innej epoki, kiedy ludzkość zaczyna coraz bardziej wzrastać w świadomości aby w końcu osiągnąć nowy wiek.

  Nikt nie jest w stanie podać dokładnych danych na ten temat a ci, którzy to czynią, prawdopodobnie żonglują tylko dziwacznymi koncepcjami.

  Jeśli szczerze myślimy o podwyższeniu świadomości to wtedy można sobie poradzić z jakąkolwiek energią i kosmicznymi zdarzeniami.

  Podróż do tego, aby się bardziej napełnić światłem nie zawsze jest komfortowa i obecnie coraz więcej ludzi, niezależnie od tego czy rozumieją nauki duchowe, czy nie zgłasza różne fizjologiczne i emocjonalne objawy.

 Wielu z nich biegnie do tradycyjnych lekarzy oczekując, że im pomogą. Ci czasami wypisują recepty chociaż nie mogą wykryć żadnej patologii a czasami kierują do innych lekarzy, ponieważ wierzą, że faktycznie coś jest nie tak - ale co dokładnie nie wiedzą.

 Z drugiej strony ci, którzy rozwinęli większe zrozumienie i dbają o siebie z duchowego punktu widzenia - zdają sobie sprawę, że praca odrodzenia trwa do momentu aż wystarczający procent ludzkości nie zacznie się budzić wchodząc w światło  następnego stulecia.

   Tak czy siak warto się przygotować i podjąć działania zabezpieczenia się na  wypadek przerw w dostawie prądu i innych usług.

Na płaszczyźnie duchowej zawiera to modlitwę, medytację i inne duchowe praktyki, które mogą nam pomóc podnieść swoje wibracje i przygotować się na napływ wysokiej energii.

Wdzięczność wam wszystkim


środa, 5 lipca 2023

07.07. Najpotężniejszy portal roku

 oryginał jest tu: https://www.youtube.com/watch?v=15b5QaKSOnY

Kochani, 7 lipca nadejdzie najpotężniejszy portal tego roku kiedy to przechodzimy z jednej rzeczywistości świata do innej, zrzucając warstwy życia i swojej istoty, które się zestarzały.  

    To kolejny punkt bez powrotu. W tym czasie otwierają się kosmiczne drzwi, przyspieszając i wzmacniając wszystko co się wydarza.  Jeśli przeżywacie trudny czas to ruszajcie naprzód. Wszechświat pracuje na waszą korzyść. 

     Nadszedł czas aby pozwolić odejść temu co jest nie tak i zaufać temu procesowi. Wszechświat wzywa wszystkich aby doprowadzili swoje życie do harmonii z boskim planem, którego częścią jest dusza. 

    Wraz z tym potężnym wpływem światła, musimy pamiętać że żyjemy na planecie dwoistości, i energia cienia póki co dominuje na całym świecie. Użyjcie światła, aby znaleźć solidną podstawę gdzie staniecie się obserwatorami ale nie będziecie wciągnięci w chaos. 

  Pozwólcie bez osądzania aby inni podążali własną drogą.  Spójrzcie na chaos jak na energię napędzającą, która niszczy stagnację tworząc potencjał twórczy nowej rzeczywistości. 

  Nowa jakość energii wprawia w ruch wszelkie sfery - w tym i politykę światową.  Nawet te siły, które potrafią konwertować energię, nie mogą uchylić się od tego światła z centrum galaktyki. 

  Coraz więcej przestarzałych obszarów i projektów musi zostać zamkniętych i porzuconych. Nikt nie może się oprzeć nowym warunkom (okolicznościom).  

To co powoduje w ludziach ​ tyle strachu w przyszłości przybierze pozytywny obrót i znajdzie dobre zakończenie w wyniku oczyszczenia na wszystkich poziomach.

 Sfery światła każdego dnia są z Wami, Razem uwolnimy stare pętle losu i ludzkość się odrodzi.  

 Wdzięczność wam wszystkim.

 https://www.youtube.com/watch?v=gfC5l9sZTXA


 INFORMUJĘ, ŻE ZAKOŃCZYŁEM WSPÓŁPRACĘ ZE STRONA "buycofee".

wtorek, 4 lipca 2023

Gracze. Mieszańce. Boty - kim oni są

 oryginał jest tu: https://www.youtube.com/watch?v=lm7cdEqJJ7s

 kim jest gracz - gracz to człowiek, który sam jest odpowiedzialny za własne życie bez podpowiedzi z systemu lub ludzi, którzy uczą nas nauczają od dzieciństwa co jest dobre, a co złe - jak powinniśmy się zachowywać, co powinniśmy czynić, aby być dobrzy, aby inni z nami czuli się komfortowo, jak działa ten system, czym jest ten świat i tak dalej.

  Z reguły ludziom opowiada się o wszystkim - wszystko już za nich postanowiono. Istnieje system, który wygląda jak szybki cykl narodzin i śmierciszybka zmiana ciał i w tym wszystkim gdzie znajduje się człowiek istnieje on wyłącznie jako zasób -

 - a więc w bardzo niepewnym i nie do pozazdroszczenia położeniu, gdzie musi się tylko uczyć, pracować, rozmnożyć i umrzeć, i na tym się kończy sens życia. Na tym polega sens życia większości botów - potem powiem o tym więcej.

  Istnieją trzy rodzaje ludzi: ludzie-gracze, boty i ludzie pół-krwi. Większość botów myśli, że ich jedynym sensem życia jest kontynuacja rodu, wykonywania takich funkcji aby ludzkość nie wymarła, ale nie pytają już o to komu jest potrzebny ten rodzaj ludzki i kto jest konsumentem energii, którą tworzy ludzkość.

     Istnieje dobre powiedzenie, że pies patrzy tylko dla kość - patrzy gdzie ona leci i tylko obserwator widzi więcej. Zatem kto rzuca tą kością i dlaczego boty nigdy o to nie pytają?

    Istnieją jeszcze pół-rasy, pół-rasowi, mieszańcy. Są to ludzie, którzy urodzili się z bota i gracza - oni zastanawiają się nad sensem tego życia, próbują się w nim odnaleźć i zrozumieć czym jest natura,... ale niestety mają w 50 procentach zepsute DNA zarówno na poziomie falowym (energetycznym) jak i fizycznie.

    To jest jedno i to samo -  dwie strony medalu i niestety często przegrywają bo jak to mówią ciemny gen lub "ujemny" - na wpół mądry, powiedzmy tak szablon, który zawsze się z tym wiąże - pociąga za sobą nieprzyjemne analogie i ostatecznie taki człowiek najczęściej przegrywa.

 Gracz jest istotą doskonałą, która znajdując się w każdej sytuacji, nawet tej najbardziej negatywnej zawsze "wyjdzie z wody sucha nogą". Gracz będąc po kolana w morzu sam jeden wygra z milionem botów - na przykład z 500 tys. mieszańców. 

 A to dlatego, że ma doskonałe, źródłowe odwzorowanie genów. Gracze są z reguły zwolennikami arystokracji, klasy rządzącej, ale z czasem oni mogli urodzić się w zwykłych rodzinach ponieważ zaistniała mieszanka energii - mieszanka ciał i obecnie gracz może trafić się w zasadzie wszędzie.

 Ale jest jedna cecha , wyróżniająca graczy od innych ludzi - gracz zawsze będzie w stanie przejść "z rynsztoku do bogactwa" - nawet jeśli urodził się w rodzinie alkoholików. 

 Takie coś zdarza się oczywiście rzadko, ale on wzniesie się nawet z takich warunków i natychmiast się odrodzi. Tu od razu pojawia się przypomnienie historii tego, co często mówią boty: "ty nigdy nie byłeś w złych warunkach, jeśli byś musiał walczyć o przetrwanie, jeśli urodziłbyś się w prostej, robotniczej rodzinie, to nie byłbyś tym kim się teraz stałeś".

Oni nawet nie mają pojęcia, że są gracze, którzy wychodzą z takich horrorów, z takich kłopotów i stają się po prostu wyznacznikiem sukcesu, ale oni raczej nie będą chcieli opowiadać o tym, co się z nimi stało i co się im "zwaliło na barki".

 Gracz nigdy nie będzie się przechwalał w jaki sposób się on się podniósł. Gracz po prostu pokaże, kim jest i na co go stać. Gracz jest tak silnym człowiekiem, że jest zdolny absolutnie do wszystkiego. Gracz jest zawsze przeciwko systemowi - przy tym może on odgrywać rolę i uśmiechać się obłudnie dla swojej własnej korzyści, ponieważ gracz wie, że na tym świecie trzeba być bardzo precyzyjnym, ponieważ matrix otwarcie usuwa gdy widzi że ktoś łamie reguły.

Dlatego też Gracz jest bardzo przebiegły jest zawsze 10 kroków dalej niż jakakolwiek inna postać tej gry

    Innymi słowy, gracz to ktoś, kto ma całkowitą kontrolę nad swoim życiem. On wie, czym jest ta rzeczywistość, nie ma co do niej złudzeń. Gracz nikogo nie oszczędza, a przede wszystkim samego siebie.

  On jest tutaj niejako w pewnej przestrzeni, o której on wie, że ona jest z natury placem gry i nigdy nie będzie traktował na poważnie nic z tego, co się tu dzieje - on  traktuje wszystko tutaj tak, jakby siedział w zasadzce jak dzikie zwierzę i podkradał się do swojej ofiary.

   Przy tym jest absolutnie obojętny i flegmatyczny i kiedy to konieczne po prostu skoczy i rozedrze ją na strzępy. Takie jest usposobienie gracza, gracz nie jest zdolny do współczucia innym i sobie. Gracz nie jest zdolny do sentymentalizmu, gracz jest dziką bestią, która ma doskonałe kły i pazury, która zawsze czeka na ofiarę i w każdej chwili gotowy jest torturować każdego, kto stanie mu na drodze.

        Gracz  jest jednocześnie człowiekiem o bardzo wysokim poziomie etyki - on nie jest zdolny do zdrady, gracz to ktoś, kto zawsze będzie traktować innych graczy jak najwyżej.

   Zawsze będzie ich wspierać, zawsze poda pomocną dłoń bo wie, jak trudne jest istnienie w tej rzeczywistości dla takich jak my. A to dlatego, że boty czują się dużo gorsze od nas, próbują się łączyć w grupy i atakować nas. 

  Dlatego też gracze utrzymują swoje społeczności i próbują się chronić od tych Matrixowych agresorów, których celem jest obniżenie zarozumialstwa gracza, pozbawienie go sił i przekonanie go o tym, że musi zejść na dół, aby boty  mogły mu dorównać,

  aby nie był taki dumny i pewny siebie, taki ważny, poważny i szczęśliwy - aby się zdekoncentrował tak samo jak i Bogowie, tak samo jak mieszańcy półkrwi i stał się nieszczęśliwy jak robaki bez kręgosłupa - ale gracz taki nie jest, gracz jest robotem niemożliwym do złamania i zmiażdżenia. Gracza nie da się zniszczyć i unicestwić.

 Z natury gracz jest podobny do elementu z krzemienia, który istnieje poza granicami tej gry, który lawiruje pomiędzy rzeczywistościami ale jednocześnie dla gracza niezwykle niebezpieczne są wszelkie powiązania z mieszańcami pół-rasy.

 A dlaczego? już wyjaśniam. W rzeczywistości boty rzadko kogokolwiek łapią, czepiają się. Generalnie Gracze od razu rozumieją, że to jest bot, a nie reagują na niego inaczej jak na detal wnętrza, jak na przykład ten fotel.

    To znaczy, że początkowo nikt ich nie traktuje poważnie. Ale mieszańcy półkrwi, biorąc pod uwagę to, ze mają w sobie 50 procent nazwijmy to żywej energii  i z reguły skłaniają się ku niej bardziej i starają się zaprezentować siebie jako jakichś zainteresowanych ludzi - zadają interesujące pytania o sensie samorozwoju, życia  i wielu innych aspektów.

   Chce się takiego człowieka słuchać, zaufać mu i tak dalej. Tacy ludzie zwykle powodują zainteresowanie - ogólnie tacy są w większym stopniu skoncentrowani właśnie na tym aby czegoś spróbować, ale potem i tak zejść do poziomu bota.

  Na przykład znam wielu takich ludzi którzy po prostu powodowani zainteresowaniem lub pod wpływem jakichś impulsów i dążeń przeszli na wegetarianizm lub surojedzenie ale potem nie wytrzymali i dziś są znów zagorzałymi mięsożercamiFotografują się z kieliszkiem wina czy szampana w rękach i  i tak dalej.

  Czyli to są ludzie którzy podróżują do świata samorozwoju - odbyli tę podróż jak wycieczkę na rekolekcje w Indiach, wcześniej medytowali, pościli lub przeprowadzili detoksykację i znów wracają do mięcha i słoniny oraz podobnych "smakołyków", których gracz nie tknie nigdy w żadnych okolicznościach.

  A to dlatego, że wybaczcie - nasz organizm to nie wysypisko czy dół na śmieci, a już na pewno nie szambo. Dlatego w rzeczywistości tacy ludzie są niebezpieczni dla graczy, ponieważ gracze także mogą się z czasem zdegradować ale jest to wspólne dla wszystkich w tej grze.

  To jest niebezpieczne dla wszystkich w tej grze - szczególnie niebezpieczne dla Gracza, który się tymczasowo zdegradował aby miał w swoim kręgu mieszańców półkrwi bo wtedy szybciej upadnie w dół.

  Ostateczny wniosek jest taki, że w idealnych układach człowiek - gracz powinien komunikować się tylko z graczami. W graczu zebrane są wszystko najlepsze cechy ale to nie znaczy że ten człowiek nigdy nie może się potknąć lub popełnić błędu, a nawet być w stanie nieświadomości przez kilka lat.

 Tak bywa ale czym różni się mieszaniec od gracza - jeśli mieszaniec półkrwi się potknął to może już do końca życia nie wstać z kolan i czołgać się a gracz na pewno wstanie - to tylko kwestia czasu. I kiedy on wstanie to wszyscy inni padną.

   No i od razu odpowiem na pytanie bo możecie się zastanawiać skąd ogólnie popłynęła koncepcja graczy -  mówiąc w skrócie jest to wiedza tajemna. Szczegółowo ją przekazuję w mojej społeczności Rex Deus, jak wiecie jest to tajne stowarzyszenie, ale dla tych, których jeszcze tam nie ma podam uproszczone ale zrozumiałe wyjaśnienia:

   Znajdujemy się w grze - to jest rzeczywistość typu wirtualnego. Tutaj około 95%  to są boty - to nie są prawdziwi ludzie, to są zaprogramowane boty. Te boty czy też bioroboty, o których mówiłam bywają także nazywane hydro-botami, to już jest osobna opowieść o tym dlaczego "hydro". 

    Nazwa stąd, że istnieje pewna istota, która tworzy je wszystkie - to trochę jak programowanie dla awatarów. To znaczy dostarcza te bio-roboty w ciałach fizycznych. To są hydro-boty, które działają na oprogramowaniu dostarczanym przez hydrę.

    Ale istnieją jeszcze mieszańcy półkrwi, którzy mają szansę wyjść - chociaż bardzo małą szansę. Dlatego ja kiedyś podjęłam decyzję, że nigdy nie będę się zadawać z mieszańcami. Nigdy w moim życiu nie było mieszańca, który by ewoluował - tylko ja przy nich się degradowałam.

 Dlatego kiedyś postanowiłam się z nimi nigdy nie kontaktować. W tej chwili rozmawiam tylko z graczami. ALE... w interesach komunikuję się z mieszańcami a nawet i z botami.  W pracy to się nie rozprzestrzenia - to rozprzestrzenia się tylko na na relacje osobiste i niektóre relacje przyjaźni.

   Ale znowu powiem, że z botami ja nie pracuję - czasami mogę mieć z nimi kontakt ale na indywidualne programy ich nie przyjmuję. W zasadzie to one rzadko kiedy mają takie prośby.

  Tak naprawdę jesteśmy w wielkiej grze i nam żywym pomagają tutaj tylko gracze - a jest ich tylko 5% całkowitej populacji. A i tu bardzo wielu graczy mówi, że ten odsetek jest bardzo mocno zawyżony.

  Ale tutaj w tych 5%  są również i mieszańcy półkrwi, dlatego tak mocno jest to zawyżone bo mieszańców pół-krwi jest więcej niż graczy. A w ogóle tak dokładne podanie tego procentu jest moim zdaniem niemożliwe.

   Celem gracza jest dotarcie do prawdziwej rzeczywistości - do tej rzeczywistości , z której jesteśmy obserwowani przez takich samych graczy jak my sami czekających na swoją kolej gry - albo takich, którzy po prostu oglądają.

  To jest jak program w TV - show za szkłem, gdzie na dużych ekranach wyświetlane jest życie jakiegoś człowieka i każdy, kto tam wychodzi poza granice częstotliwości może sobie odszukać  - może przewinąć dowolny wycinek tego życia, przejrzeć to życie, poczytać w myślach bohatera i tak dalej,

  Jesteście jak otwarta książka - mówię tu pół-rasowych mieszańcach i o graczach. tak jak otwarta książka dla tych stworzeń, które was oglądają. Kiedy odnosicie jakieś sukcesy, to oni gromadzą się w pobliżu twojego wyświetlacza i  oglądają a czasami udzielają pomocy kiedy o tę pomoc prosicie.

Wy to nazywacie pomocą z góry, znakami lub pomocą aniołów, ale to pomagają ludzie, którzy was obserwują -  najprawdopodobniej są to wasi znajomi.

    Kiedy podejmujecie jakieś błędne kroki, popełniacie pomyłki - jakieś gafy to oni odchodzą od ekranu i nikt was nie obserwuje. Dlatego w waszym życiu przestają się pojawiać takie uczucia jak deja Vu, jak znaki, jak szczęście, bo szczęście to jest pomoc pewnych istot znajdujących się na zewnątrz - poza granicami częstotliwości, to też są pewnego rodzaju deja vu.

    A jeśli przez długi wam się to nie przytrafia to znaczy, że nie wypełniacie swojego programu - oznacza to, że wszyscy się wami rozczarowali, że wszyscy się od was odwrócili. Coś tam się dzieje na waszym ekranie ale obserwatorom się to nie podoba.

   Lecz gdy naprawdę zaczynacie coś osiągać to twój matrix, twój węzeł zaczyna się przeładowywać informacją i wasz wyświetlacz zaczyna pracować głośno - oni znów zaczynają was słyszeć i znowu podchodzą - i znowu wam pomagają.

  Tak to wygląda - jestem przekonana, wiem to na pewno, że moje prawdziwe ciało znajduje się w pewnej przestrzeni, którą ja nazywam Agharta.  Są tam też ciała innych graczy.

  Jeśli gracz popełnił zbyt wiele błędów i przeszedł tutaj zbyt wiele "modułów" to jego ciało się rozkłada - jego ciało już nigdy nie będzie wskrzeszone. Ono już nigdy nie wyjdzie z tego letargu sennego. Zatem dla gracza bardzo ważne jest aby nie popełniał błędów. 

  Co do mieszańców, to ich sytuacja jest jeszcze gorsza - nawet nie chcę się tam zagłębiać, ponieważ nie komunikuję się specjalnie z mieszańcami, więc nie jestem zainteresowana by się tego dowiedzieć. A boty wcale nie istnieją - to tylko programy, one są jak robaki.

 Ich tak naprawdę nie ma - oni istnieją tu aby ci się wydawało, że to prawdziwa gra, że gra się toczy, że coś się tu dzieje, są tu jakieś ruchy - one są tylko po to aby sprawiać wrażenie trwania jakiegoś procesu, one są tu potrzebne aby być tłumem.

 Dlatego nie widzicie pojedynczych ludzi, dlatego nie dostrzegacie swoich bliskich duchem, dlatego wszyscy są tacy sami - zwłaszcza czują to gracze i mieszańcy półkrwi, że wokół wszyscy są tacy sami.

 Ci pół-rasowi mają taki problem że im łatwiej jest się stoczyć, bo mają dużo zepsutego DNA. Oczywiście nie winię ich, ale oni są słabi - zbyt słabi, oni mogą stchórzyć w ostatniej chwili. W ostatniej chwili kiedy będą bardzo potrzebni to nie wesprą ciebie lecz będą wspierać boty.

  Miałam to wiele razy w życiu - również w życiach przeszłych i równoległych.  Tam gdzie pomogłam jakiemuś mieszańcowi i miałam nadzieję, że ten mieszaniec stał się już graczem. I wiecie co mieszańcu czynili w ostatniej chwili? Oni stawali po stronie botów - wspierali boty.

  Botów było dużo i oni wspierali boty a mnie wszyscy odrzucali, ponieważ jestem zbyt zła bo nie żałuję botów. A dlaczego mam ich żałować skoro one są puste, jeśli nie istnieją i ja wiem o tym?

 Mieszańcy wspierali istoty nieistniejące, wspierali fałszywe boty. Oto dlaczego nauczona przez doświadczenie i pamięć już nie komunikuję się z mieszańcami i nic od nich nie oczekuję.

  Jeśli macie jakieś pytania to zadawajcie. Zamierzam nakręcić jeszcze wiele filmów na ten temat - ale one znowu będą nieco abstrakcyjne i powierzchowne, bo główne informacje o tym, jak rozumieć siebie, jak przejąć kontrolę nad swoim życiem oraz całkowicie zmienić swój paradygmat, jak stać się panem swojego życia i zarządzać innymi ludźmi oraz sobą nauczam w klubie Rex Deus - tutaj ze zrozumiałych powodów nie mogę go tu podać.  

            życzę wszystkim miłego dnia

https://www.youtube.com/watch?v=eHQZj5dYUx4 


 

 

poniedziałek, 3 lipca 2023

To uratuje wam życie

tu jest oryginał:  https://www.youtube.com/watch?v=oqd63zheDtQ

 Kochani,  przemiana przyspiesza - ma miejsce restrukturyzacja wszystkich systemów na Ziemi, a to prowadzi do chaosu na świecie ponieważ stare systemy muszą zostać zniszczone stwarzając miejsce na nowe. 

   To, co wstrząsa światem, niekoniecznie musi być negatywne dla was. Możecie rozpocząć podróż w której wszystko będzie się stopniowo otwierać. Każdy z was może teraz powiedzieć: "Jestem gotowy na objawienie - wiem kim jestem. Duchu, pokaż mi światło w moim życiu". 

     Jeśli będziecie regularnie odwiedzać swoje wewnętrzne dziecko i sprawicie, że stanie się ono częścią waszego dorosłego paradygmatu, to uratujecie w ten sposób swoje życie! 

    Twoje wewnętrzne dziecko - to ty. Niewinność dziecka jest cenna i czysta. Regularny kontakt z nim czyni cię młodszym i odpędza depresję oraz lęki. To jest najbardziej równoważące co może uczynić człowiek - śmiać się i cieszyć tak jakbyście znów byli dziećmi. 

      W tym momencie naszej ewolucji musimy polegać na własnym świetle. Czas, w którym zwracaliście się do duchowych autorytetów minął. Teraz macie dostatecznie dużo własnej wiedzy i intuicji. 

     Jesteście duszami posiadającymi mądrość przez wiele żyć. Jesteście w stanie zaufać swojemu wewnętrznemu światłu i korzystać z niego w codziennym życiu, aby znaleźć swoją ścieżkę. 

  Wyobraźcie sobie, że światło płynie do waszego ciała i do brzucha aby tam połączyć się z wewnętrznym dzieckiem, które wciąż jeszcze boi się innych ludzi i świata. 

    Przypatrzcie się bardzo uważnie i uświadomcie sobie, że światło, które nosicie w sobie, jest najpotężniejszym narzędziem jakie posiadacie. Ta energia przenika wszystkie warstwy i zasłony i sięga serca wszystkich rzeczy. 

       A więc nawet jeśli istnieje część was, która zupełnie nie pozwala się zaakceptować, jeśli jest choroba, ból lub nieustanne negatywne myśli to nie próbujcie tego zmieniać - po prostu pozwól temu być i otulcie to miłością. 

   Kiedy doświadczacie bólu lub strachu to spróbujcie pozwolić temu być -  to nie jesteście wy. Pamiętajcie, że jesteście Światłem. Ból i walka znikają dzięki temu światłu kiedy łączycie się z ze swoim Wyższym Ja, 

     Wielu ludzi doświadcza w obecnej chwili głębokiej przemiany odczuwając czasami, że jest to zbyt trudne, a was błagają, abyście zachowali swoją wiarę!

   Poczujcie tę radość, która jest w waszym sercu obok bólu. Połączcie się ze swoim wewnętrznym dzieckiem dając mu światło i komfort. 

 Zobaczcie czy ono ma dla was wiadomość. Zapytajcie, o to co chcecie wiedzieć. Wewnętrzne dziecko jest pomostem pomiędzy niebem a ziemią. Ono mówi ludzkim językiem, więc pozwólcie mu mówić bezpośrednio do siebie i zaufajcie jego wskazówkom, aby żyć zrównoważonym życiem. 

  Uwierzcie w siebie. Koniec z szukaniem wskazówek poza sobą. Jesteście już na to gotowi. Wdzięczność wam wszystkim

 https://www.youtube.com/watch?v=uBvLTg_8rAg