Świetna ta mantra jest- kolega podesłał link:
https://www.youtube.com/watch?v=oMwbv6D3Les&feature=youtu.be
Tu inne linki - sam nie wiem która piękniejsza. Tu żeńska moc. Ponad 2 godziny uzdrawiania. Miałem dać sam link ale to tak piękne, że wkleję ikonę:
Tu już tylko sam link do wspaniałej przypowieści:
https://www.youtube.com/watch?v=b8XCzheKIGU&feature=youtu.be
super mantry :), kanały też
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak Michał umieścił film z Iwanem to odrazu pyskówki a jak umieścił fajne mantry to już nie umiecie docenić szanownego gospodarza- pochwalić. Co jest z wami kobietami? Jak nie czujecie tych mantr to wy serc nie macie!
OdpowiedzUsuńNajlepszy przykład z ostatnich dni jeden mężczyzna zabił dziecko i popelnił samobójstwo przez jedną taką wstretną babę.
Michał ma rację, że kobiece słowa czasami są jak sztylety i potrafią bardziej zranić niż fizyczne narzędzie.
Zgodnie z zasadą pani "żmija..." się nie podpisała więc proponuję jej komentarze do usunięcia. "Żmija sykliwa podkamienna" to nie jest imię-podpis tylko rodzaj kobiety. W dodatku nie ma odwagi podpisać się imiennie tylko ukradła mój tekst i użyła jako podpis! Oraz robi sobie drwiny.
Usuńspokojnie, niech sobie syczą. Czuwam, czuwam.
UsuńZnam te mantry, są piękne:) często ich sobie słucham:)
OdpowiedzUsuńNo są piękne , co tu więcej rzec..
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odpowiedzi pięknym dziewczynom :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że odezwały się prawdziwe żeńczynie
(chyba nie wszystkie,które tu piszą co by niechcący
ich nie pominąć)
a reszta to jak mówi Iwan to żmije sykliwe podkamienne.
Dziękuję za linki :)
OdpowiedzUsuńA gdzie tytuły linków? zapomnieli? ;))) niestała czytelniczka żmija sykliwa podkamienna ;)))))
OdpowiedzUsuńPiękne:) ja chciałabym się was poradzić...mianowicie mężczyzna zaproponował mi wspólne pójście na kurs tańca...jest to dla mnie miła propozycja i wyzwanie, bo ja mam problem aby pozwolić się partnerowi prowadzić, jestem z natury bardzo nieśmiałą i taniec w parze mnie tak onieśmiela, że aż gubię rytm, deptam po palcach:). Bardzo się wstydzę tańczyć w parze i to jest dla mnie tak onieśmielające, ze aż trudno mi pozwolić się dac prowadzić, macie jakieś rady? czytała już na blogu trochę o tańcu ale z chęcią posłucham jeszcze informacji:).
OdpowiedzUsuńAnonimowy a raczej osobo, ktora sie wyzej nie podpisalas :)
UsuńMozesz przeczytac te artykuly na blogu:
https://michalxl600.blogspot.com/2016/07/taniec-jako-metafora-relacji.html
https://michalxl600.blogspot.com/2015/04/jak-nauczyc-sie-suchac-mezczyzny-suchac.html
i obejrzec ten film:
https://www.filmweb.pl/film/Rozta%C5%84czony+buntownik-1992-31873
Dla mnie to wazne w tym temacie pozycje. Polecam :)
Dziękuję:)
UsuńCześć :) zamknij oczy jak będziesz tańczyć z mężczyzną. Zamknij. Wtedy poczujesz coś czego nie czułaś wcześniej. Tylko dotyk i muzyka. Jeśli się zawstydzisz tym, że masz zmaknięte oczy, lekko zwieś głowę. Jeśli to się nie uda, to zawieś nieobecny wzrok na ramieniu mężczyzny, wyłącz go jakby. Wtedy ciało samo przejmie stery i wszystko się uda.
UsuńPozdrowienia, Natalia :)
Piękna instrukcja. :)
UsuńDla Beaty podziękowanie za przypomnienie "roztańczony buntownik" - piękny film.
Tak, zamknąć oczy, wtedy taniec pójdzie jak z płatka, mam to wypraktykowane. Po zamknięciu oczu płynie sie w takt muzyki spokojnie bez deptania czy gubienia kroku, ale ważne jest popłynąć na luzie:))) niestała czytelniczka żmija sykliwa podkamienna ;)))))
UsuńDziekuje Jedrzeju, dziekuje Natalio- instrukcje zastosuje przy najblizszej okazji.
UsuńTak, film jest jednym z moich ulubionych. Wazny. Bardzo wazny. Chce do niego wrocic w przyszlym tygodniu, ten mam bardzo zajety i wyjazdowy. Chec niektore jego fragmenty znam na pamiec- piekna scena, gdy ojciec Fran tanczy z jej Babcia pokazujac buntownikowi, jak sie tanczy...rozmarzylam sie, dziekuje Wam :)
Rzadko sie ostatnio udzielam, bo intensywne wyjazdowo mam wakacje, wiec potem w krotszym czasie niz zwykle mam normalne zycie do ogarniecia. Ale czytam wpisy i komentarze, najmniej ogladam polecane przez Was video, bo nie zawsze od razu moge. Potem czekaja w kolejce...
Dobrze, ze jestescie :)
:)
UsuńDzięki za podpowiedzi:) tylko zamknąć oczy, gdy uczy się kroków to może być trudne:)kolega zaproponował mi kurs tańca:) ale będę próbować:)Jeszcze raz dzięki:).
UsuńJeśli to kurs tańca czyli nauka to przecież nie wstyd podeptać partnera czy pomylić kroki, a zamknąć oczy, rozmarzyć się to tylko na balu z księciem, który wygra turniej i zabije smoka w walce o Twoją rękę. Księżniczka
Usuńsłusznie:)
Usuńautor filmu- Żdan Borod
OdpowiedzUsuń15 scen z życia dawnej wsi: Malarstwo rosyjskie i polskie
https://www.youtube.com/watch?v=zcwdiN_-ZYY
piękne obrazki, chyba na razie nie docenione...
Usuńjest faktycznie sporo. Silnie działajace zioło. Mama mówi, że swego czasu czasu był używany w lecznictwie ale zdarzały się przedawkowania. Cenne zioło na współczesne dolegliwości (zarobaczenie, grzyby chyba też). Ja jadałem sobie zapobiegawczo jedno "żółte" - jedną "kuleczkę" i nic mi się nie stało. Warto to mieć w zielarni.
OdpowiedzUsuńCzyli zamrozić mogę?
OdpowiedzUsuńususz w cieniu a potem do jakiegoś słoika. Nie susz nad niczym gorącym bo zioła tracą własności. Ja mam takie sito wysoko nad kuchnią ogniową - susze tam grzyby ale i zielsko wszelakie. 2 dni temu koper tam wstępnie dosychał a teraz sobie wisi w pokoju powiązany w pęczki. Tak samo suszę wrotycz (wieszam w nienasłonecznionym pokoju na drążku do firan bo tak mi łatwiej).
Usuńw zasadzie mrożone też może być - jak najbardziej. Ja po prostu po męsku kalkuluję :) Suszone łatwiej przechowywać (taniej). Mam dużą zamrażarkę ale jest pełna po brzegi różności - będę niedługo czynił remanent bo zaczynam się gubić, za dużo na jednego człowieka - 20 fachów na gospodarstwie, do tego kucharz, magazynier.
UsuńTak - wróciłem do spania na południe i na razie tak jest.
OdpowiedzUsuńp.s. w razie kontynuowania tej rozmowy wciskaj pierwszy (najwyższy) napis "odpowiedz" a wtedy wpisy ułożą się w jednym ciągu.
OdpowiedzUsuńhm.... może znów kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńchyba,, że to zasługa wrotycza..
OdpowiedzUsuńa jednak- czyli tak jak u mnie. Ja na razie nie zmieniam. Hej!
OdpowiedzUsuń