Stali bywalcy bloga czy subskrybenci kanałów jakie prowadzę nie będą zaskoczeni tematem. O wpływie manualnej sprawności na ogólną kondycję organizmu było już nie raz. Mówiliśmy o spisie Wedyjskich umiejętności (kunsztów/cech) gdzie oprócz oczywistych w rodzaju "umiejętność zachowania higieny osobistej" nagle i dość dziwnie na pierwszy rzut oka pojawia się punkt: "nauka dzieci żonglerki". Sprawa staje się jasna gdy wiemy, że umiejętność żonglowania jest równoznaczna z dobrą synchronizacją półkul mózgowych. Przypomina mi się teraz taka rodzinna ciekawostka: mój ojciec podobno wykazywał początkowo skłonność do pisania lewą ręką ale rodzina (takie wtedy były ogólne tendencje) zaczęła pracować nad motoryką jego prawej dłoni. Efekt ostateczny był taki, że tato pisał równie dobrze obydwoma rękami. Na co dzień używał oczywiście prawej - potrafił tez pisać synchronicznie obydwoma.
Piszę o tym wszystkim bo dobrze żonglował - często zabawiał nas (dzieciarnię) podczas świąt wirującymi w powietrzu trzema mandarynkami albo pomarańczami. Z dystansu czasowego i po poznaniu w życiu wielu innych ludzi widzę, że miałem szczęście wychowywać się pod okiem bardzo zrównoważonego człowieka, miałem taki przykład w domu rodzinnym i sądziłem, że to powszechna cecha ludzi - jak czas pokazał (a chyba mamy w tym względzie tendencję na minus) nie są to częste przykłady.
Dodam jeszcze, że pamiętam charakter pisma jednej z moich babć i pewnej ukochanej cioci Genowefy. Babcia nie miała nawet średniej szkoły ale sposób pisania był taki jak się powiada w filmie. Tamtejsze pokolenia z mojej obserwacji nie miały tych wszystkich podstawowych problemów jakie obserwuje się dziś. Byli to zazwyczaj ludzie "uporządkowani wewnętrznie" - jestem przekonany, że nauka poprawnego pisania miała tu ogromny wpływ. Wspomniany wyżej ojciec siadywał z nami i ćwiczył pisownię, ja należę do tego rocznika, który w pierwszych klasach podstawowej szkoły siedział jeszcze w ławkach z kałamarzami na samej górze. Dość szybko zamieniliśmy pióra na długopisy (akurat powszechnie wchodziły w użycie) ale coś tam o pisaniu stalówką jeszcze wiem.
Żeby się nie rozpisywać a tym samym nie powtarzać -pozwolę sobie przetłumaczyć komentarze jakie pojawiły się pod oryginalnym filmem.
Wiktoria:
Podczas studiów mojej matki pisali w szkołach piórem. Mama ma 70 lat i wciąż ma bardzo, bardzo piękny charakter pisma! A moja mama nie mająca nawet wyższego wykształcenia jest bardzo mądrą kobietą !!! A dziś nawet wśród ludzi z podwójnymi dyplomami ciężko jest znaleźć mądrych))
Tatiana Harmonia:
Mądrzy ludzie nie są korzystni dla władz. Dlatego usunęli edukację w tym zakresie.
Lerik Łapuszkina
Zgadzam się! Ale na naukę nigdy nie jest za późno! 9 lat temu byłam w angielskim klubie w Moskwie, gdzie spotykają się ludzie w celu rozwoju angielskiego, więc wolontariusze poznali się w klubie, jednym z nich była 83-letnia babcia! , która rozmawiała ze wszystkimi. Mówiła, że przez całe życie marzyła o nauce angielskiego. W rezultacie nauczyła się tego w wieku 80 lat !!! dzięki Internetowi i korzyściom płynącym z Internetu. Powiedziała: wy żyjecie w pięknych czasach, macie przed sobą tak wiele możliwości i tyle informacji! Odważ się młodzieży!
Święto Nieposłuszeństwa
Nie tylko kaligrafia, ale także samo pisanie wkrótce zostanie zakazane. Zostanie tekst pisany na komputerze. Edukacja stanie się cyfrowa.
Eleonora Szczęście
Bardzo zabawne ... Ciągle łapałam się na myśli, że kiedy piszę pięknie - nerwy się uspokajają i czerpałam z tego przyjemność, przede wszystkim wtedy, gdy (dość rzadko) biorę długopis w dłonie. Wierzę w 100%
Aleksiej Skripka
Wszyscy lekarze byli na wagarach podczas lekcji kaligrafii.
AC
To jest bardziej pożyteczne niż edukacja seksualna.
może tyle na razie. Był tam pewien celny komentarz, którego w tej chwili szukam zahaczający właśnie o Wedyjskie źródła. Temat szczególnie ważny dla Kobiet. Nawet znany położnik Michel Odent zalecał by w czasie ciąży robić jakieś rękodzieło (na drutach albo szydełko). W klinice Odenta podobno wraz z kobietą oczekującą porodu siedzi inna wykonująca jakiś sweterek czy szalik bo już sama obecność takiej osoby w pobliżu uspokaja (dawniej w domach gdzieś tam siedziała babcia czy prababcia "dłubiąca" kolejną skarpetkę czy czapkę albo przędąca wełnę).
powodzenia!
OdpowiedzUsuńZauważ, że wszelakie media wokół promują właśnie takie "zapychacze" w rodzaju krzyżówek, teleturniejów itp. Natłok wszelakiej informacji sufluje nam sie jako "mądrość". Powiada się w różnych sferach: "człowiek oczytany". Mam w rodzinie taką "inteligentną" (tak jej się wydaje) osobę, która chce być na bieżąco z każdą modną aktualnie "lekturą salonową". Taka tendencja to nie nowość -pamiętam, że jak ja chodziłem do ogólniaka to modne było znać Marqueza, 100 lat samotności czy podobne "cegły". Zasada stara jak świat: "im dziwniej tym bardziej ekscentrycznie"- taki jestem oryginalny i taki mam "wyszukany" gust. Może i jakieś z tych książek dla kogoś tam miały wartość ale większość to zwykły snobizm i nabijanie głowy bzdurami byle tylko w jakimś towarzystwie móc powiedzieć: "tak, czytałem/am".
Już od czasu gdy nagrodę Nobla dostał Jelcyn, Wałęsa czy Obama powinno stać się jasne, że nagroda ta stała się instrumentem politycznym i nie ma nic wspólnego z jakimiś realnymi dokonaniami. Ta Noblistka z Polski popluła na Polaków jak pan Gross i wiadome kręgi sterujące pieniędzmi na świecie dały jej nagrodę jak psu kość. Na tym się nie kończy - Wrocław darowuje właśnie fundacji prowadzonej przez tę Noblistkę budynek a żeby było jej miło to willę tę najpierw wyremontuje na koszt podatnika.
OdpowiedzUsuńA wracając do mądrości: zasób informacji to nie mądrość, informacje zawsze można sobie uzupełnić- ważne aby "ogarniać" zagadnienia a do tego potrzebne jest zrównoważenie i uporządkowanie wewnętrzne co między innymi kaligrafia (czy inne rękodzieło- bo nawet gra w bierki uczy cierpliwości i przewidywania pewnych zdarzeń) ułatwia.
OdpowiedzUsuńHaftowanie to żaden wstyd - mężczyzna Słowiański MA OBOWIĄZEK! biegłej znajomości zasad również żeńskich (jest taki spis w Wedach- chyba poświęcałem mu wypracowanie na blogu). Kobieta ma znać i praktykować zasady żeńskie - mężczyzna ma znać swoje i również żeńskie aby być dobrym nauczycielem. Ja też z babcią haftowałem w młodości- chyba mam tu gdzieś jeszcze taką serwetkę z kotkiem.
OdpowiedzUsuńp.s. my mamy chromosomy XY a kobiety XX. To zobowiązuje. Mężczyzna potrafi "ogarnąć" sprawy obu płci.
OdpowiedzUsuńKiedyś to można było jeszcze słowem na "p" dostać, a dziś się znowu lansuje niemęskich dziwolągów.
OdpowiedzUsuńNo nic dziwnego skoro ten metroseksualny "mencizna" ma tylko żeńską miękkość to i go określają na "p". Popatrz na takiego Olega Gadeckiego - też niektórzy zarzucą mu zbytnią łagodność ale uczynią to wyłącznie mężczyźni sami mający problem z męskością i muszący krzykliwie "udowadniać" (pozować) swoje niedostatki. "Krowa co dużo ryczy mało mleka daje", prababcia Helenka mawiała też czasem: "dzwon głośny bo próżny". Pewien siebie mężczyzna uśmiechnie się i czyni swoje. Tak samo zresztą Żeńczyni pewna swojej mocy- te dzisiejsze awanturnice dlatego takie są, że brak im wewnętrznej łączności z Żeńskim "polem siłowym".
Jeśli piszesz do mnie - tak to on. Film mi znany (widzę, że dałem łapkę w górę), publikacja z marca. Obejrzałem teraz pierwsze 3 minuty. Wiosną też przejrzałem tylko wyrywkowo.
OdpowiedzUsuńCiekawe kiedy te nasze "ksienżniczki" z Instagrama dorosną by zapoznać się z tymi materiałami? :)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że nie w tym wcieleniu. Mam dziś perspektywę 50 letniego życia i widzę już co można w t6akim czasie a co nie. Różnice w postrzeganiu rzeczywistości u niektórych ludzi to setki wcieleń.
Półkule mózgowe w pełnej korelacji, poprzez ćwiczenia synchronizacji lewej półkuli z prawą, prawej z lewą, zapewniają człowiekowi zupełnie lepszą jakość życia - życia wielowymiarowego, pozwalającego na sięganie głębiej i odkrywanie własnej duszy.
OdpowiedzUsuńPewnie tak. Przypomniałaś mi zdarzenie ze szkoły mojego syna. Miał taką ambitną wychowawczynię -pani Beata na pewnej wywiadówce rozdała rodzicom kserokopie (być może nawet to co w linku poniżej)- zestaw ćwiczeń Paula Denissona, właśnie to znalazłem w necie. Pamietam to kręcenie ósemek wzrokiem (strona trzecia tego pdf.-a)
Usuńhttp://www.fizjoterapeutom.pl/files/15/metoda_dennisona.pdf
Dlatego tak ważne jest, by przywiązywać dużo troski i uwagi w wychowanie dzieci. Uczenie ich wszystkiego, co wiemy, co uważamy za cenne i otwieranie ich na nowe możliwości, dawanie fundamentów, na których mogą się oprzeć, by sięgnąć dalej i wyżej. To jest tak nieskończenie ważne. Dać dzieciom uwagę, miłość i wiedzę. To jest nasz obowiązek względem naszych rodziców i prawdziwa zapłata za nasze wychowanie.
OdpowiedzUsuńZ kolei nasze dzieci dzięki przekazanym im wzorcom będą czułą i mądrą podporą dla własnych dzieci, a ród będzie rósł i rozkwitał po wieki.
https://youtu.be/kjOwBtondGQ
Illuminati
https://www.youtube.com/watch?v=v4xZUr0BEfE&list=RDsU8L6ogLxVE&index=12
OdpowiedzUsuńThe HU - Yuve Yuve Yu
Dobrego dnia
lekcje 3 linijki bukwicy od 14 do 21 roku zycia
OdpowiedzUsuń15 kako Kaigrafia
16 ludie liczenie
17 myslitie mówienie - czytanie
18 nasz nuty granie z nut
19 on ooon spiewanie
20 pakoi pamiec poznawanie przyrody
21 riecy rysowanie
Tak sie rozwija 3 cialo nawi informacji Oczywiscie jak juz sie ma w miare sprawne cialo jawne czyi juz sie je zywe wg 7 spasów i w miare sprawne cialo ogniste czyli ziwot (być zywym) zielo( gibkosc , szpagat mostek joga..) ziemia (mocne stanie na ziemi bieojar) ize (równowaga stanie na jednej nodze na gowie przedramionach rekach) izej(krecenie sie jak derwisz bednik sprawny) inić (taniec zabawy korowody) gierw (samomasaż) itd itd..;P
3 ciało wzmacnia sie tez przez cwiczenia 7 zmyslow (wzrok such smak wech dotyk równowaga orientacja przestrzenna)
Pawel świca mirosalw
strasznie rozproszony jesteś :)
Usuń