Film ogólnie bardzo motywujący.
Trafiłem takie oto magiczne wideo. Temat niby surojedzenia ale warto poświęcić 13 minut życia bo jest to przykład jak kobieca energia zaraża optymizmem wszystko wokół. Rozmówczyni opowiada między innymi o swojej koleżance, która przestała pić piwo, rodzina rzuciła palenie itp.
Zgadzam się niezwykle motywujący materiał.Wzruszyłam się..szczerze i zaczełam działać w tym temacie ,powoli ,stopniowo i jestem przekonana,iż na pozytywne ,efekty nie przyjdzie długo czekać ... Grazia
OdpowiedzUsuńWitaj raz jeszcze! Podoba mi się godzina i data Twojego wpisu (Ian van Helsing nazywa to "synchronia", czasem można spotkać nazwę synchroniczność). Takie nietypowe (dość szczególne ) godziny czy daty (ja na przykład często gdy spoglądam na zegar to miewam 21,21 albo 21,12 czasem 14,14 itd. To taki znak od sił wyższych, że jestem na dobrej drodze albo spotykam właściwego człowieka, który niesie dla mnie jakąś wiadomość.
Usuńp.s. w komentarzach pod filmem trochę rozmów ciekawych. Wygląda na to, że pani na razie jest odrobinę jeszcze "na fali euforii" - taki typowy "zapał neofity". Widzowie wyszukali trochę nieścisłości - kuchnia chyba należy do niej a za nią najprawdopodobniej kuchenka mikrofalowa. To lekki zgrzyt, akurat to mogłaby wywalić w pierwszej kolejności.
UsuńCzasem kuchnie dzieli się z wieloma ludźmi. Nie zawsze Mąż, dzieci, rodzice czy ktokolwiek inny podziela nasze podejście do życia.
UsuńZ tej mikrofali może korzystać ktoś inny.
Żeby nie bylo- nie jestem za mikrofalą, ale wyrzucać coś co nie należy tylko do nas nie jest dobre. Może ta pani rozmawia, tłumaczy. Przecież tu na blogu jest napisane że kobieta delikatnie działa, subtelnie, powoli, kroczek za kroczkiem.
jak by wyzucila mikrofale to pewnie zaraz by kupili nowa :)
UsuńMirmił, a może mądra żona to tak subtelnie zadziałałaby, że on sam by mikrofalę wyniósł przekonany, że to jego pomysł :))
UsuńMichał zapytam a co mi tam :) Wiem że ty jesteś wege od kilkunastu lat a co dla początkujących może notka na temat tych diet twoje własne przemyślenia. Dla mnie diety bez mięsne to jakaś apstrakcja chociaż im bardziej wchodzę w temat tym bardziej się podoba na razie badam temat i planuje ograniczenie mięsa na razie tylko jego na rzecz warzyw i produktów odzwierzęcych. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:) Cześć! Powolutku, pomalutku - nic na siłę. Dobry kierunek, wprowadzaj więcej warzyw. A z mięsa staraj się przyrządzać sama, ogranicz tanie wędliny itp. Tam już nie ma mięsa ale prawie sama chemia i antybiotyki. Lepiej mniej a dobrej jakości - ja mamie kupuję taką swojską kiełbasę u miejscowego masarza. Dwóch takich jest - jeden sam hoduje świnie nawet, bez antybiotyków itp.
UsuńPomalutku nic na siłę to najlepsza opcja w sumie powiem szczerze sama wpadłłam na pomysł żeby jeść tylko własne wędliny a te kupne ograniczyć i to jest najlepsze a początek. Za wszystko dzięki.
UsuńWSZYSTKO CO CZYNIMY ŚWIADOMIE JEST DOBRE I WSZYSTKO CO CZYNIMY NIEŚWIADOMIE JEST ZŁE.
UsuńWażne jest by świadomie doświadczać- po to tu jesteśmy w tej rzeczywistości. Zdrowia!
Ja często gdy spoglądam na telefon akurat wskazuje godzinę lub około urodzenia mojego syna..
OdpowiedzUsuńO proszę! Ja się uśmiecham zawsze i wysyłam uśmiech mojemu Aniołowi Stróżowi czy tez Wyższemu "ja". To takie znaki: jesteś na swojej drodze. Ostatnio trudne dni jakieś - brak weny twórczej, ...a na zegarku takie figle i zaraz weselej bo mi dają znać, że mnie widzą, i że czuwają.
UsuńA ja myślałam raczej, że to dziwne i zaczynało mnie to niepokoić, choć śmialiśmy się z tego. W sumie u męża najpierw się zaczęło. W nocy o 3:33 się budził, albo 4:44, ale najczęściej o 3:33. Jak mu to "przeszło" to teraz codziennie tak mamy i to obydwoje, to 13:13, to 17:17 itd. Prawie zawsze jak potrzebuję spr. godz. a na tel. popatrzę to mam takie psikusy z mężem.
OdpowiedzUsuńPamiętam jak kiedyś w żartach nazwał to "digital demon" - ze względu na tą 3:33 w nocy, gdzieś zasłyszał, że to "diabelska" godzina ;)
Ale ucieszyłam się że to może mieć pozytywne znaczenie, bo zaczynało mnie to lekko niepokoić.
Dawniej nam się to nie zdarzało.