niedziela, 17 listopada 2019

Rozmowy z nauczycielem: odpowiedzialność za swoje myśli

źródło tłumaczenia: https://vk.com/nw_earth?w=wall-39824723_295935

Publikujemy najciekawszą część wykładu, w której Nauczyciel wyjaśnia, co oznacza „myśli są materialne” i dlaczego jesteśmy odpowiedzialni za każdą myśl. Podaje też przykłady wpływu myśli na nasze życie i zdrowie.

Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, że często obwiniamy ludzi za ich działania? Następnym razem, gdy zauważysz, że osądziłeś jakąś osobę za jej działanie, usiądź potem w domu i pomyśl: dlaczego mam takie myśli? Skąd one u mnie? Jeśli czytasz Wedy to mówi się tam, że w wieku Kali Jugi człowiek nie jest odpowiedzialny za swoje myśli, ale wielokrotnie słyszałeś, że nasze myśli są materialne - rzeczywistość je tworzy. Żyjemy w takich czasach, w których myśli stają się bardziej gęste, stają się bardziej realne, a odpowiedzialność za nie tak czy inaczej zaczyna nadchodzić. Im bardziej stajemy się świadomi, tym większa odpowiedzialność spoczywa na myślach, które mamy.

Pytanie od publiczności:
- Nie rozumiem, jak to jest, jak myśli mogą być materialne?

Spójrz tutaj: czy możesz sobie wyobrazić spektrum tęczy? Czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, jasnoniebieski, niebieski, fioletowy - tęcza. Wyobraź sobie, że czerwień lub spektrum czerwieni jest naszym ciałem fizycznym, ponieważ nasze ciało fizyczne ma swoją częstotliwość wibracji. W rzeczywistości jest to pewien zestaw atomów i cząsteczek, a odległość między komórkami i odległość między jądrem a atomami jest wielokrotnie większa niż średnica samej komórki i atomu, rozumiesz? Można to porównać z obrotem planet wokół Słońca: między nimi jest więcej pustej przestrzeni niż gęstej. Komórka jest takim naszym wszechświatem, a kiedy patrzysz na ciało z tego punktu widzenia, to w istocie nasze ciało składa się głównie z pustki. Ta pustka ma pewien rodzaj wibracji - powiedzmy 10 Hz.

Teraz rozważmy kolor fioletowy. Nazwij to „naszymi myślami”. Nasze myśli są w jakiś sposób związane z naszym ciałem. Na przykład pomyślałem, aby wziąć ten kubek - mogę go przecież wziąć. Istnieje więc pewien nierozerwalny związek między moją myślą a moimi działaniami. Jeśli wezmę widmo czerwone i fioletowe, wówczas nie będą one zakłócać się przy częstotliwości drgań. Dlaczego? Ponieważ nie ma częstotliwości pośrednich: nie ma koloru pomarańczowego, nie ma koloru zielonego, nie ma płynnej częstotliwości przejściowej, która łączy gęsty świat fizyczny i świat myśli. Niemniej jednak korzystamy z naszych myśli. Na przykład w szkole mówią nam: „Dzieci, musicie wstać i iść na stołówkę”. Nie biorą dzieci fizycznie i nie ciągną ich do jadalni, dzieci usłyszały, wstały i poszły do ​​jadalni, nie wyszły na zewnątrz, ale dokładnie do jadalni. Istnieje więc związek między myślą a potem słowem i działaniem.


 Nikt z nas nigdy nie widział fal radiowych, ale nikt nie wątpi w istnienie radia i telewizji. Składowa częstotliwościowa tej energii nie jest dostępna dla pięciu zmysłów: nie możemy ich wąchać, słyszeć ani oglądać, ale za pomocą niektórych urządzeń możemy naprawdę prześledzić, czy to istnieje. I człowiek nauczył się za pomocą pewnych materialnych rzeczy - cewek, półprzewodników - tworzyć odbiornik i przekaźnik energii. Tak więc energia jest niewidoczna ale stała się dostępna - przekazywanie mowy, przekazywanie obrazu. Myśl ma tę samą naturę - energo-informacyjną, która nakłada się na nasze ciało biologiczne, a wszystko to nazywa się kompleksem energii i informacji. Czy kiedykolwiek myślałeś, że drobnoustroje, wirusy są rodzajem subtelnego związku między chorobą ciała fizycznego a negatywnymi myślami?

Myśl jest materialna, ponieważ ma prawdziwą naturę, współdziała z naszym życiem, z ciałem fizycznym, ale ma inny zakres częstotliwości. Z naszymi myślami możesz zrobić wszystko co tylko chcesz. Poziom wibracji tych częstotliwości jest wysoki ale ponieważ działa na materię to jest materialny.

Przez długi czas mówiono, że podstawą jest ciało fizyczne, impulsy pojawiające się w głowie są procesem myślenia, z którym jesteśmy połączeni. Kiedy śpisz, widzisz sny ale nie pamiętasz, że leżysz na łóżku. Twój poziom mentalny jest oddzielony od rzeczywistości fizycznej. Oczywiście możemy powiedzieć, że dzieje się to gdzieś w twojej głowie, ale gdzie w twojej głowie? Faktem jest, że cały ten proces mentalny może być przeprowadzany niezależnie od ciała fizycznego. Naukowcy już to udowodnili, a mistycy wielokrotnie udowadniali, że ciało mentalne, podobnie jak ciało fizyczne, może prowadzić osobne życie. Cały ten pakiet: fizyczny, eteryczny, astralny, mentalny itp. ciała są poupychane w sobie jak lalki - Matrioszki i każde ciało można oddzielić, zbadać, przestudiować a nawet przenieść. Istnieją
do tego metody i sposoby. Nasze społeczeństwo wychowuje się głównie na tym, co rozwija nas jako umysł, na tym opiera się nasz system edukacji. Siedzisz, a oni dają ci trochę informacji. Nawet teraz, jaką metodę wybrałem? Siedzimy, ty słuchasz a ja coś mówię. Ale próbuję też wprowadzić inny sposób - poprzez medytację, tj. zrozumienie poprzez doznanie wewnętrzne. Zatem sposób, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, który dobrze znamy, odbywa się poprzez umysł. Dlatego naturalne jest, że każdą informację łatwiej jest przekazać tą metodą - kiedy nam coś opowiadają to jesteśmy o tym przekonani. A jeśli będziesz ponadto działać na poziomach subtelnych to będzie to jeszcze bardziej skuteczne.

Dlaczego myśl jest materialna? Ponieważ ona rządzi rzeczywistością. Wyobraź sobie przynajmniej przez chwilę, że każda myśl, która teraz pojawia się w twojej głowie, natychmiast się zmaterializuje - jaki będzie chaos! Myślisz o czymkolwiek, a to wszystko nagle zaczyna się szybko urzeczywistniać, czy możesz sobie wyobrazić, jaki horror? Zatem wszystkie myśli się materializują, bądźcie tego świadomi. Ale ze względu na różnicę częstotliwości myśl i materializacja są rozdzielone w czasie.


 Wyobraź sobie: spotkali się mężczyzna i kobieta, rozmawiali przez pięć minut. Mężczyzna myśli, jak się przespać z tą dziewczyną, a dziewczyna tymczasem poślubiła go mentalnie i urodziła mu dwoje dzieci. Teraz wyobraź sobie, że po pół godziny rozmowy dziewczyna postanawia, że ​​ten mężczyzna jej nie pasuje. Tj. jeden "myślokształt" (myślo-forma)  „żonaty i dwoje dzieci” oraz przeciwstawna - „on mi nie odpowiada” - zaczyna wchodzić w interakcje i sprzeciw. Każda myśl ma siłę witalną. Siła życiowa zależy od tego, jak długo pielęgnujemy tę myśl w głowie i jak bardzo ją odżywiamy emocjonalnie. Jeśli codziennie będziemy mieć tę samą myśl w głowie, na przykład: „Chcę piękny drewniany dom w lesie sosnowym” i podejmiemy wysiłki: umysłowe, fizyczne, mentalne i dokonamy pewnych wyrzeczeń, karmiąc tę ​​myśl, okoliczności życia ewoluuje, aby doprowadzić nas do tego marzenia. Jeśli zasilamy inną myśl: „Chcę, aby ten żonaty mężczyzna był moim mężem”, wówczas nie tylko zrodzimy myśl, ale wstąpimy w konfrontację z myślą i pragnieniem tego człowieka, który być może tego nie chce, lub będzie to konfrontacja z kobietą, która jest wraz z nim. W rezultacie nasza myśl zaczyna nieświadomie stopniowo walczyć na poziomie subtelnym (duchowym/niewidocznym). A potem jesteśmy zaskoczeni: skąd mam problemy ze stresem, dlaczego pojawia się ból głowy, dlaczego zaczyna mnie boleć serce? Przyczyna jest to, że myśl, którą pozwoliliśmy sobie mieć w głowie jest z natury destrukcyjna.

Człowiek zaczyna odczuwać, że oprócz świata fizycznego istnieje jeszcze inny świat. Teraz częstotliwość wibracji na Ziemi rośnie. O ile wcześniej była to częstotliwość 7,83 Hz to teraz ona „płynęła”. Pierwszymi, którzy byli zaniepokojeni było wojsko, ponieważ cały sprzęt wojskowy, cała aparatura została dostrojona do tej częstotliwości bazowej Schumanna, a tu nagle ta częstotliwość, która została przyjęta częstotliwością odniesienia zaczęła odpływać. Wszystko inne również staje się niestabilne. 7.83 to z reguły średnia szerokość dłoni, odległość między źrenicami, odległość między środkami systemu dwunastu czakr. Jeśli to zacznie się rozpływać to rytm częstotliwości energii Ziemi wpływający na rytm bicia naszego serca, również zaczyna się zmieniać. Oznacza to, że jeśli wszystko zaczęło się zmieniać, wówczas przejście od poczucia gęstości materialnej do gęstości mentalnej stało się rzeczywistością w naszych czasach.

Gdy częstotliwość wibracji na Ziemi była jednakowa to wtedy czuliśmy, że ciało jest prawdziwe, a myśl jest nierealna. Lecz gdy tylko częstotliwość wibracji na Ziemi zaczęła rosnąć, rytm ciała i umysłu jako systemu, zaczął również rosnąć. Jest to nieuniknione ponieważ jesteśmy częścią przyrody, częścią tego świata. Nie możemy się nie zmieniać, gdy wszystko się zmienia. Jeśli się nie zmieniamy, to jak mamuty, jesteśmy po prostu usuwani z tego świata. Jeśli nasze ciało zaczyna wibrować z większą częstotliwością, ale nie dostosowujemy się to zaczynamy chorować i umierać. Aby wytrzymać nowe wibracje, świat fizyczny i świat mentalny muszą zostać przestrojone. Poziom wibracji mentalności stał się inny, stał się wyższy. Ale jeśli nie czujesz, że świat idei i myśli zaczął szybciej manifestować się w rzeczywistości, oznacza to, że wciąż spóźniasz się w postrzeganiu rzeczywistości. Jeśli jednak jesteś spostrzegawczy to zauważysz, że w ostatnich latach myśli, pomysły, które masz, są realizowane szybciej niż w przeszłości. Kiedy żyliśmy w socjalizmie to pomysł lub myśl przed wdrożeniem wymagały wielu lat. Teraz wszystko jest szybkie, myślimy o czymś, marzymy o czymś i szybciej przychodzi to do naszego życia. Zwróć uwagę, spójrz na swoje życie, to już się dzieje, zdarza się już teraz.


26 komentarzy:

  1. Trochę mi te kilka zdań wstępu nie pasuje do pozostałej treści- jutro sobie jeszcze raz o tym pomyślę, dziś miałem ciężki dzień, daleka podróż, sprawy urzędowe, rodzinne itp.
    Chodzi mi o to zalecenie (uwagę?), że nie należy ludzi oceniać (osądzać?) po czynach. Tyle na razie - zmęczenie i myśl niejasna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Michale, nie (do końca) pasuje, bo to część odpowiedzi na wcześniejsze pytanie, czy też dokończenie wcześniejszego wątku.

      Usuń
    2. ach no tak! To przecież zapis spotkania z publicznością.

      Usuń
    3. Swoją drogą ciekawe, co to za nauczyciel. Trochę w stylu Trehlebowa: ) Świetne wyjaśnienia, dzięki Michale za przytoczenie.

      Usuń


    4. Staram się szukać po necie wklejając weń fragmenty tekstu z oryginału ale znalazłem tylko kopię (inną stronę) bez żadnej informacji o źródle:
      https://www.stihi.ru/diary/genfyybr/2019-09-09

      Wcisnąłem jeszcze autora tej strony- wyskakują jakieś personalia ale czy to on?
      https://www.stihi.ru/avtor/genfyybr

      Usuń
  2. ...a ja otrzymałam wyjaśnienie na nurtujący mnie problem,.myśl, która jest w mej.głowie jest z natury destrukcyjna...tyle tylko, że jest i jak ją ,, wygnać,,....?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli mogę podpowiedzieć - jest takie porównanie: ciemności nie wygoni się z jaskini kijem, trzeba zapalić światło. Tak samo z umysłem - destruktywnej myśli nie da się przegnać, ale można zapalić światło, czyli skoncentrować się na przeciwnej jej, konstruktywnej myśli.

      Usuń
    2. "Tak samo z umysłem - destruktywnej myśli nie da się przegnać",
      Cóż za destruktywna myśl, nie raz przeganiałam myśli za pomocą dłoni, brałam je jak rzecz i odrzucałam je od siebie. Wszystko jest możliwe. Weronika

      Usuń
  3. Dziękuję,.kombinowałam inaczej, prosiłam Boga, żeby ją skasował...bo dla mnie umysł to jak komputer

    OdpowiedzUsuń
  4. Michał, wierzysz w reinkarnacje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolę zamiast słowa "wiara" używać "przekonanie".
      Tak- według mnie cała przyroda wokół i jej cykle podpowiadają, że powtórne lekcje w szkole życia są całkiem logiczne. Tak naprawdę co rano zaczynasz "nowe życie". Od reinkarnacji różni się jednak tym, że po ponownym wcieleniu nie pamiętamy "wczorajszego dnia" (są wyjątki podobno). Sam miewałem jeja-vu (tak to się pisze?) w kilku miejscach.

      Usuń
    2. deja vu :)

      Usuń
    3. skasowałem najpierw wpis o treści "jaja vu" (chyba tak było) sądząc, że to głupi żart ale teraz widzę, że ja podobną głupotę napisałem. Nie wiem jak to możliwe (sprawdzam teraz ułożenie czcionek na klawiaturze- "j" jest daleko od "d" więc nie ma usprawiedliwienia)- :))) przecież był nawet film Machulskiego o takim tytule. Jedyną wątpliwość miałem co do myślnika.
      No cóż - zostawiam jako pomnik mojego roztrzepania :))
      i sobie ku pamięci by jednak sprawdzać w necie słowa do których mam wątpliwość.
      Dzięki wszystkim za korektę.

      Usuń
    4. Jeja (Ея) to rzeka na Kaukazie. Vu to w istocie dwa u, czyli albo W (double U (vv)), albo też, w zapisie cyrylicy YY (uu).

      YY to dwa chromosomy męskie. To symbolicznie przedstawienie zjawiska, o którym mówił Trehlebow w jednym z wykładów - "podwojenie jang" (sytuacja, kiedy mężczyzna staje się "podwójnie męski" - może wtedy opiekować się dwoma żonami).

      Jeja vu (Ея YY) można więc przetłumaczyć jako "potok zdwojonej męskiej siły".

      Pisząc zatem (nie do końca świadomie): "Sam miewałem jeja-vu w kilku miejscach", Twoja podświadomość, Michale, napisała: "Zdarzały się sytuacje, w których męska siła płynęła we mnie ze zdwojoną mocą".

      To wszystko zostało napisane w kontekście "powtórnych lekcji" i "nowego życia".

      Zatem najwyraźniej nadchodzi Michale nowy etap Twojego życia, w którym ponownie będziesz manifestował męską siłę ze zdwojoną mocą - być może teraz już na stałe?

      O przypadku nie ma mowy - tak jak napisałeś, J i D są zbyt daleko na klawiaturze : )

      Usuń
    5. :))) miłe wyjaśnienie , dzięki.

      Ja faktycznie bardzo zwracam dziś uwagę na te "pomyłki" własne czy cudze. Bardzo często przez takie "drobiazgi" przebija się prawda albo manifestuje jakiś możliwy fakt w przyszłości.

      Usuń
    6. p.s. a odnośnie tej mojej myśli:
      "Sam miewałem deja-vu... w kilku miejscach. "

      Jest taki "obrazek" w mojej pamięci, który nawet dziś gdy to piszę powoduje mrówki na całym ciele.
      Ponad 20 lat temu kupiłem pewien duży, poniemiecki dom do remontu.
      Skracając opowieść- stałem kiedyś na polu widząc z oddali całą budowlę z pewnej perspektywy i ... nagle taki "strzał" jak to czasem w filmach się pokazuje: "ja to przecież znam!" ale drzew nie było.
      Potem kiedyś były właściciel pokazał mi fotografię jaką mu podarowali Niemcy- mieszkańcy tego domu przed 1945 rokiem. To ....
      A może to było odwrotnie? Już nie pamiętam. Chyba najpierw zobaczyłem fotografię z małymi wówczas drzewami i "strzeloną" z pewnego miejsca z oddali. Potem kilka razy chodziłem na to pole mniej więcej w to miejsce patrząc.

      Usuń
    7. Swojemu "roztrzepaniu" stawiasz pomniki a innych "głupie" żarty kasujesz- nieładnie. bd

      Usuń
    8. Przeczytaj sobie proszę tekst na dole strony zanim mnie zaczniesz pouczać. Po pierwsze mam prawo być zmęczonym i nie mieć siły wnikać w "co poeta miał na myśli". Oceniłem Twoją publikację szybko i z co najmniej dwóch powodów kwalifikowała się do wywalenia w kosmos. Jeśli jesteś nowym czytelnikiem (czytelniczką) to przyłóż się trochę. Skoro wymawiamy sobie zasady dobrego wychowania to wypada się nieco przedstawić w nowym gronie - a jeśli nie jesteś "nowicjuszem" to tym bardziej się należało bo motywacją była w takim razie złośliwość. :)

      Usuń
    9. No i jest ciąg dalszy o zakrzywieniach czasu i "wcieleniach".
      Szukałem sobie filmu Machulskiego "deja-vu bo zupełnie go nie pamiętam (poza tytułem). Znalazłem na cda film o takim tytule. Ponad 10 lat temu go oglądałem -czarnoskóry policjant, ciekawy wątek, jest oczywiście miłość i wzruszając koniec.
      https://www.cda.pl/video/80300c6
      Też zapomniałem o istnieniu tego "obrazu" i teraz sobie przypomniałem oglądając gdzieś tak od 20 minuty do końca.
      Vadim Zeland powiada o "przestrzeni wariantów". Wedy mówią, że nasze wyższe ja testuje wszelkie odnogi rzeczywistości (wspominał gdzieś o tym Trehlebov. Podobne tematy porusza wiele filmów -szukam w tej chwili tytułu filmu o pilocie wojskowym, który (w zasadzie jego szczątki) mają ileś tam możliwości po 8 minut odgrywać pewną scenę w życiu - potem uniemożliwia zamach i zmienia linię czasową.

      Usuń
    10. Przypomniało mi się - "Kod nieśmiertelności".

      https://www.youtube.com/watch?v=euNeNbNHcIQ

      Usuń
  5. Jędrek czy zechciałbyś porozmawiać w temacie na żywo u mnie na kanale przez skype lub telefon

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za propozycję- skype nie działa. Jeśli już to telefon ale na razie nie mam weny twórczej i nastroju. Niech minie ten listopad bo niełatwy jest. Styczeń zazwyczaj daje kopa. Przemyślę i dam znać. Napiszę tutaj jakby co albo wyślę sms.

      Usuń
    2. A jakie tematy chciałbyś poruszyć?

      Usuń
    3. https://youtu.be/5lJP0wz8oBI

      Usuń
  6. Gadanina schizofrenika, liczby, częstotliwości wzięte z kosmosu, ot tak z czapy, zero weryfikowalnego podejścia naukowego

    OdpowiedzUsuń

"OSTRZEŻENIE: wszystkie anonimowe komentarze bez jakiegokolwiek nicka/charakterystycznego znaku/ podpisu będą usuwane".
UWAGA TECHNICZNA: aby rozmowa miała jeden ciąg trzeba zawsze wcisnąć ";odpowiedz" pod pierwszym (przewodnim) postem zaczynającym daną rozmowę.
2.Najpoczytniejsze artykuły są dostępne po prawej w szybkich linkach pod nazwą "abecadło".
3. Ponadto w razie braku publikacji na stronie proszę o wiadomość na mail. Z jakiegoś powodu niektóre komentarze mylnie oznaczane są jako spam.
4. Wbudowana wyszukiwarka blogowa jest trochę niedokładna i omija pewne treści pomimo występujących w nim szukanych słów. Innym rozwiązaniem jest wpisanie w google, czy bezpośrednio w pasku przeglądarki frazy: site:michalxl600.blogspot.com szukanywyraz Wynikami będą wszystkie artykuły zawierające słowo "szukanywyraz" na tymże blogu.