Blog ma ambicje upowszechnienia szeroko pojętej sfery obyczajowości Słowiańskiej a więc zdrowych podstaw życia rodzinnego a co za tym idzie zdrowia całego naszego społeczeństwa w nadchodzącej już nowej kosmicznej erze Wilka (Welesa).
środa, 15 kwietnia 2015
Grzebień w męskich rękach....
U Słowian istniała taka tradycja aby mąż rozczesywał włosy swojej żonie. Uważano, że gdy dokonuje on tego magicznego obrzędu to zyskuje ochronną moc od swojej żony. Od prawieków było wiadomym, że we włosach kobiety zawarta jest ogromna moc, którą może ona ochraniać swoją rodzinę dlatego też żona była w stanie stworzyć za pomocą swoich włosów krąg ochronny wokół męża, ustrzec go od każdego nieszczęścia - oto dlaczego na Rusi tak bardzo ceniło się długie włosy a ideałem piękna był długi warkocz grubości ręki.
Na ziemiach Słowiańskich rozczesywanie włosów zawsze uważane było za działanie święte podczas którego można było poczuć kosmiczną energię, jej pochodzenie i przepływ życiowej mocy.
W dzieciństwie włosy dziewczyny rozczesywali rodzice. Stając się dorosłą dziewczyna rozczesywała swoje włosy sama lub mogła to powierzyć swojemu ukochanemu.
Gdy mężczyzna rozczesuje grzebieniem włosy swojej żonie to tym samym umacnia rodzinę . Uważało się, że takiej parze nie grożą żadne problemy w relacjach wzajemnych.
Przy czym o ile włosy dobrze jest rozczesywać dwa razy dziennie to rozczesywanie poranne daje żonie prawidłowe nastrojenie umysłowe na cały dzień. Mąż pomaga żonie uporządkować myśli a sam otrzymuje ochronę podczas czekających go zadań. Wieczorne rozczesywanie także ma ważne znaczenie- pomaga ono żonie "domyśleć" dzienne myśli, zakończyć dzienne działania, usunąć negatywne elementy zebrane w czasie dnia i odejść w noc ze spokojną głową.
Bardzo ważnym jest aby grzebień był z naturalnego materiału - na przykład drewniany gdyż jest on w stanie oddziaływać zarówno na ciało fizyczne jak i na ciała duchowe człowieka, oczyszczać energetykę i zmieniać stan duchowy.
Grzebień był przez Słowian uważany za amulet dlatego z czasem grzebień, którym mąż rozczesuje włosy swojej żonie może posiąść ogromną moc stać się amuletem rodzinnym. W żadnym wypadku nie wolno go dawać innym ludziom.
Bardzo ważne jest by podczas rozczesywania omawiać i czuć twórcze myśli. Mężczyzna może to czynić na przykład tak: "wszystko u nas jest dobrze, ładnie. Nasza rodzina jest silna i piękna."
link źródłowy https://vk.com/feed?w=wall-58597087_77997
4 komentarze:
"OSTRZEŻENIE: wszystkie anonimowe komentarze bez jakiegokolwiek nicka/charakterystycznego znaku/ podpisu będą usuwane".
UWAGA TECHNICZNA: aby rozmowa miała jeden ciąg trzeba zawsze wcisnąć ";odpowiedz" pod pierwszym (przewodnim) postem zaczynającym daną rozmowę.
2.Najpoczytniejsze artykuły są dostępne po prawej w szybkich linkach pod nazwą "abecadło".
3. Ponadto w razie braku publikacji na stronie proszę o wiadomość na mail. Z jakiegoś powodu niektóre komentarze mylnie oznaczane są jako spam.
4. Wbudowana wyszukiwarka blogowa jest trochę niedokładna i omija pewne treści pomimo występujących w nim szukanych słów. Innym rozwiązaniem jest wpisanie w google, czy bezpośrednio w pasku przeglądarki frazy: site:michalxl600.blogspot.com szukanywyraz Wynikami będą wszystkie artykuły zawierające słowo "szukanywyraz" na tymże blogu.
Ja sam nosze przy sobie grzebień drewniany. Ludzie mają mnie za staroświeckiego gdy rozczesuje sobie włosy w ciągu dnia (mam 27 lat). Z początku miałem opory się z nim pokazywać, ale z czasem się przyzwyczaiłem ;p Lubie czesać sobie włosy ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Wierny Czytelnik tego bloga.
Dzięki za odzew i pozdrowienia.
UsuńU mnie różnie jest z tymi grzebieniami. Podejrzewam, że plastikowe zaburzają aurę, elektryzują włosy. Ostatnio naprawiłem sobie taka szczotkę drewnianą z drewnianymi kołeczkami. One są co prawda oprawione w kawałek gumy no ale to już jakiś postęp. Od jakiegoś czasu planuję sobie sam zrobić grzebień , może znajdzie się chwila na zgłębienie technologii. Mam gdzieś nawet schowany kawałek drewna hebanowego- bardzo twarde.
Z innej beczki. Michał przetłumaczyłbyś to co teraz mówi wiedun na kanale rodobogie.
OdpowiedzUsuń"Służenie Najwyższemu Prarodzicowi"
Żeby otworzyć ten bezgraniczny temat, trzeba opowiedzieć wszystkie Wedyjskie Pisma. Ale w tym celu całe życie może nie wystarczyć. Dlatego po dwudziesto-minutowym wstępie, wiedun Wiesław zaczął odpowiadać na pytania słuchaczy, żeby otrzymali właśnie te wiadomości, dla zapoznania się z którymi przyszli na spotkanie z nim. Główne pytania słuchaczy dotykały tego, jak zastosować Wedyjską Wiedzę we współczesnym życiu.
https://youtu.be/sECPL0o6lNs czas filmu 1:42:13
Co się dzieje? Napisałem dłuższą odpowiedź i zniknęła. / Facet nazywa się Głoba , imię bodajże Igor. Znam i lubię - wiele jego filmów przetłumaczyłem. To co podajesz długie bardzo. Na razie brak czasu. W sumie nie mówi nic innego niż Lewszunow. Na dziś podejscie Lewszunowa jest mi bliższe.
Usuń