środa, 5 czerwca 2019

10 sposobów na zmienienie człowieka w bio - śmieci.

Znalazłem kolejny ciekawy kanał na Youtube, jego nazwa to OSOZNANIE czyli "świadomość" albo "uświadomienie".
   Oto film od jakiego zacząłem przeglądanie zawartości tamtej strony - jeśli się spodoba to trzeba będzie zająć się dodaniem napisów do pozostałych - powiązanych z tym filmem podobnych materiałów wideo. Są one jak podpowiadają autorzy "zalinkowane" pod oryginalnym filmem a odnośnik do niego podaję na swoim kanale Youtube w opisie pod skopiowanym filmem.
          Słynne w Rosji słowa o jakich mowa w filmie: "w ZSRR seksu nie było" padły z ekranu TV podczas programu "telemost Boston - Leningrad" prowadzonego przez znaną osobę Phila Donahue i porównać je można do znanej w Polsce i tak samo celowo rozdmuchanej wypowiedzi Joanny Szczepkowskiej o jakoby końcu komunizmu.
 Słowa te (wracam do tego seksu w ZSRR) jak dziś wiadomo zostały sfałszowane przez TV  bo pani wypowiadająca się ze strony Rosji powiedziała coś więcej co wycięto.
   Tak jak wspomniana wypowiedź aktorki Szczepkowskiej były one w okrojonej formie cytowane potem wielokrotnie w różnych mediach i nadawano tej wypowiedzi inne zabarwienie - jakoby zacofania w tym względzie ZSRR w stosunku do "postępowego" zachodu. Był to program: "Kobiety mówią z kobietami". Powyższy filmik zaczyna się następująco:
- (9 sekunda) Wydaje mi się, że to czysto żeńskie pytanie, porozmawiajmy o miłości!
   (śmiech publiczności)
- ( 15 sekunda, wypowiedź amerykanki): chciałabym powiedzieć, że u nas w tele-reklamie wszystko kręci się wokół seksu. Czy u was jest taka tele-reklama?
- (Odpowiedź z Leningradu, Ludmiła Nikołajewna Iwanowa w 33 sekundzie): No seksu u nas nie ma i jesteśmy kategorycznie temu przeciwni!
Seks u nas jest - u nas nie ma reklamy! (tę drugą część słynnej potem wypowiedzi pani Ludmiły wycięto z prezentowanego w TV zapisu tej audycji).
- Inna uczestniczka programu też z Leningradu: proszę powiedzieć ile czasu
poświęcacie na swój wygląd zewnętrzny? I ile czasu poświęcacie na sport?
- Boston (51 sekunda): a mnie interesuje czy są u was narodowe mniejszości i jak ich traktujecie? 
- Leningrad (59 sekunda): To jest bardzo poważny problem kobiecej samotności. Jak on w tej chwili jest rozwiązywany?
Boston (1 min.04 sek.): Jak społeczeństwo odnosi się do aborcji w waszym kraju? Czy pojawiają się kwestie (problemy) etyczne? Czy są przeciwnicy aborcji i czy trudno dokonać takiego zabiegu? 
................i tak dalej.

Może tyle tytułem wstępu, gdybym mógł coś jeszcze wyjaśnić w rodzaju w/w kwestii to zadawajcie pytania - oto film na jaki gorąco zapraszam:




   
 

7 komentarzy:

  1. Zastanawiam się czy nie zmienić tytułu - rosyjskie "biomusor" słownik internetowy tłumaczy mi jako "bio-odpady". Jest obecne w polskiej mowie pojęcie "biomasa" ale ono nie oznacza odpadów - biomasę jakoś się użytkuje dalej. Co prawda do omawianej treści dotyczącej masy społecznej częściowo by to pasowało.
    No ale już poszło w świat - chyba zostawię tak jak jest, sam nie wiem. A Wy jak myślicie? Podejrzewam, że zmiana (choć w sumie to byłaby drobna korekta tylko) tytułu już po publikacji mogłaby zaszkodzić nieco rozpowszechnianiu się filmu, Ktoś tam będzie komuś polecał z tego co już widział a tu się nie zgadza tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wiem, że żarówki nie wynalazł Edison, ale to że wynalazł ją Jabłoczkow nie jest do końca prawdą. Jabłoczkow wynalazł lampę łukową nazywaną od jego nazwiska Świecą Jabłoczkowa. Natomiast pierwowzór znanej nam dziś żarówki opatentował Anglik Joseph Wilson Swan. Swan uzyskał nawet patent a miało to miejsce w roku 1860, czyli 16 lat wcześniej niż Jabłoczkow skonstruował swoja lampę łukową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie było z radiem - tak się składa, że zazwyczaj kilka osób pracuje w jednym polu morficznym (film na Youtube polecam) - inna nazwa to pole informacyjne albo egregor. Kilku ludzi jednocześnie w odległych miejscach naszej planety dokonuje podobnych odkryć czy wynalazków. To znany już dziś mechanizm obserwowany nawet wśród zwierzat (wspomniane w filmie "Pola morficzne" sikorki).

      Usuń
    2. Oglądałem filmy o polu morficznym na kanale BaldTV. Czytałem też o nich wcześniej, więc temat jest mi znany. Natomiast napisałeś ciekawą rzecz, że pole morficzne to egregor. Nigdy nie myślałem o tym w ten sposób. Muszę to sobie przemyśleć.

      Usuń
    3. według mnie tak to jest. Może istnieć jakaś różnica z tej, którą nam wskazuje artykuł na temat Duszy i Ducha. Steiner pisał o "Duchu roju pszczelego". Duch to chyba "natchnienie" (jakieś "pole informacyjne") pochodzące gdzieś z wysoka natomiast Dusza (pole informacyjne wypracowane dzięki doświadczeniom istot żyjących - zazwyczaj Istot tego samego gatunku a więc mających wspólną "częstotliwość" nadawania na poziomie niewidzialnym) ...Dusza to pole informacyjne, które żyjące Istoty mogą samodzielnie stwarzać od zera. Ono się najprawdopodobniej wiąże pośrednio z polem Ducha bo przecież natchnienia jakie ludzie miewają (pewnie nie tylko ludzie) pochodzą gdzieś ze świata Opieki Duchowej a więc dla Słowian ze świata Prawi - świata przodków nie posiadających w tej chwili ciała oraz tych, którzy już lekcje w szkole Ziemskiej zakończyli i tylko wspomagają żyjących gdzieś tam z innego (wyższego) wymiaru.

      Usuń
    4. "Duch to chyba "natchnienie" (jakieś "pole informacyjne") pochodzące gdzieś z wysoka natomiast Dusza (pole informacyjne wypracowane dzięki doświadczeniom istot żyjących - zazwyczaj Istot tego samego gatunku a więc mających wspólną "częstotliwość" nadawania na poziomie niewidzialnym) ...Dusza to pole informacyjne, które żyjące Istoty mogą samodzielnie stwarzać od zera."

      W takim przypadku dusza mogłaby być tworem wspólnym większej ilości osób. Każdy miałby też swoją indywidualną duszę, ale każda coraz większa grupa ludzi miałaby duszę grupową. Po części tłumaczyłoby to przypominanie sobie tych samych poprzednich wcieleń przez więcej niż jedną osobę-chodzi mi o to, że ileś tam osób równocześnie żyjących zadeklarowało, że w poprzednim wcieleniu było Napoleonem. Jeśli jednak jest to dusza grupowa, to nikt z nich nie musiał być Napoleonem. Po prostu te osoby odebrały te same informacje z pola wspólnej duszy dla tej grupy osób. Kwestia czasu (to, że taka dusza jest wspólna dla ludzi z różnych epok) nie ma znaczenia. Ta dusza po prostu staje się wspólna dla kolejnych rodzących się osób, wiec zachowuje ona swoją ciągłość w czasie. Może też być, że nie musi zachodzić ciągłość w czasie, w naszym tego słowa znaczeniu, bo jak wielu twierdzi, istnieje tylko wieczne teraz.

      Takie pojmowanie duszy rozwala również koncepcję istnienia karmy rozumianej w sposób klasyczny. Osobiście uważam, że karma nie istnieje. Oczywiście prawo przyczyny i skutku tak, ale nie ma to nic wspólnego z poprzednimi wcieleniami. Takie pojmowanie duszy tłumaczy tez to co robi np. Grifasi, choć może nie szczegółowo, tylko bardzo ogólnie.

      Chcę zwrócić jeszcze uwagę na to co głosi huna. W hunie występuje wyższe ja nazywane Aumakua, ale nad wyższym ja jest cała hierarchia kolejnych wyższych ja noszących nazwę Poe Aumakua czyli Wielkie Towarzystwo Wyższych Jaźni, co odpowiada koncepcji Boga w chrześcijaństwie. Ale jeśli spojrzymy na to przez teorię wspólnej duszy, to jednak nie będzie to odpowiednik chrześcijańskiego Boga, tylko coś co można określić jako egregor. Jeszcze wyżej będzie stał Duch. Duch w tej koncepcji będzie czymś co nigdy nie było wcielone w fizyczną istotę. Jednakże może on sprawować kontrolę nad duszami, być może nawet być częścią Poe Aumakua. Duch może tworzyć według uznania, ale nawet Duch nie będzie odpowiednikiem Boga. Nad Duchem będzie Źródło i to dopiero przejawione Źródło może być odpowiednikiem Boga. Istotne jest słowo przejawione. Źródło samo w sobie jest niedefiniowalne. Przekładając to na wierzenia słowiańskie powiedziałbym, że Źródło to nasz słowiański Rod. Źródło to jest to samo słowo co Rod, tylko jego forma została uwspółcześniona. Natomiast Światowit, to przejawione Źródło, czyli Bóg. Samo słowo "Światowit" też ma różne formy zapisu. Niektórzy piszą Światowid, z d na końcu zamiast t. Ale w innych językach słowiańskich jest forma Svetoved. Svetoved łatwo przetłumaczyć jak "święta wiedza". Za to polską wersję Światowid jako coś pochodzącego od świata lub światła. Nie znamy pierwotnej formy, ale o kimś mającym wiedzę często mówimy, że jest oświecony. Być może światły i święty to było kiedyś to samo słowo. Jest jeszcze egipskie bóg Ra, czyli bóg Słońca. Dziś słowo Ra w ezoteryce i duchowości oznacza po prostu światło. Ja widzę podobieństwo między Ra i Rod. By żyć (uRODzić się) jest potrzebne światło. Bez Słońca nie byłoby życia na naszej planecie. I taka ciekawostka na koniec. W serialu Supergirl występuje bóstwo o nazwie Rao. Przypuszczam, że wzięli nazwe od Ra, ale ciekawe jest to o na końcu. Więc być może chodzi też o naszego Roda.

      Usuń
  3. Też tak myślę - skoro tak to puściłem w świat to znaczy, że tak ma być. Zostawiamy zatem.

    OdpowiedzUsuń

"OSTRZEŻENIE: wszystkie anonimowe komentarze bez jakiegokolwiek nicka/charakterystycznego znaku/ podpisu będą usuwane".
UWAGA TECHNICZNA: aby rozmowa miała jeden ciąg trzeba zawsze wcisnąć ";odpowiedz" pod pierwszym (przewodnim) postem zaczynającym daną rozmowę.
2.Najpoczytniejsze artykuły są dostępne po prawej w szybkich linkach pod nazwą "abecadło".
3. Ponadto w razie braku publikacji na stronie proszę o wiadomość na mail. Z jakiegoś powodu niektóre komentarze mylnie oznaczane są jako spam.
4. Wbudowana wyszukiwarka blogowa jest trochę niedokładna i omija pewne treści pomimo występujących w nim szukanych słów. Innym rozwiązaniem jest wpisanie w google, czy bezpośrednio w pasku przeglądarki frazy: site:michalxl600.blogspot.com szukanywyraz Wynikami będą wszystkie artykuły zawierające słowo "szukanywyraz" na tymże blogu.