sobota, 24 listopada 2018

Doskonal siebie.

źródło tłumaczenia: https://vk.com/life.move?w=wall-31239753_150779

To, co czynisz w wolnym czasie, jest przejawem twojej siły (mocy). A jeśli w wolnym czasie nic nie czynisz - ściślej mówiąc tylko "odpoczywasz", to powoli wpadasz w otchłań.

Ale jeśli spędzasz swój wolny czas na samodoskonaleniu, to jesteś tym, który będzie stworzyć historię.


Kiedy nikt tego nie wymaga, nikt za to nie płaci, nikt nie gładzi was po głowie i nie mówi dobrych słów - doskonal siebie. Cały wolny czas, kiedy jesteś pozostawiony samemu sobie - ucz się. Krok po kroku. Pozbądź się wszystkich tych swoich "stron", które nic nie czynią a zajmują się tylko bez ustanku odpoczywaniem i śnieniem o lepszym życiu - odpoczywaniem i śnieniem znowu i znowu, dopóki starcza wolnego czasu.
Natomiast twoja sztuka tworzenia samego siebie przeniknie do obszaru, w który powinieneś zaistnieć a nowy "ty" podporządkuje sobie ten obszar. Nie będziesz miał wolnego czasu już nigdy, ale będziesz wolny. A to dlatego, że będziesz miał klucz do wszystkich drzwi.
Aleksiej Pochabow



napis na obrazku:
CZAS ZMIENIA LUDZI W TO NA CO GO LUDZIE PRZEZNACZAJĄ (na co go tracą).

86 komentarzy:

  1. No tak ale co robić z tym wolnym czasem. Jak odnaleźć właściwe zajęcie, bo umysł chce zająć się wieloma rzeczami naraz. Pośrednią odpowiedź znalazłem podczas badania tematu brody. Wszyscy wkoło mnie meczą mnie żebym zgolił brodę. W chwilach słabości zwróciłem się do snu o pomoc.

    Do czego służy broda ? Jakie znaczenie dla mężczyzny ma broda ?

    Oto odpowiedź w śnie:
    Siedzę z żoną i analizuje nasze oszczędności. Chcemy kupić samochód za 50 tys. złotych, a mamy jedynie 39 tys. złotych. Myślę że nie damy rady kupić tego samochodu. Nagle dowiaduje się że oprócz samochodu muszę jeszcze zbudować dom. Jestem załamany bo jak za 39 tyś złotych zbudować dom i kupić samochód. Nagle widzę mężczyznę z brodą który bierze do ręki białą kwadratowa płytkę ceramiczną i idzie po zaprawę. Zaprawa jest po prawej stronie w bardzo dużej żółtej wywrotce. Dziwię się że dla jednej płytki ktoś przygotował tyle zaprawy jak pod wylanie całego fundamentu. Ten mężczyzna smaruje płytkę to zaprawą i szuka miejsce na glinianej ziemi gdzie ją przylepić. Wiem że w miejscu jej przylepienia powstanie duży dom.

    Moja interpretacja:
    Broda to przenikanie źródłowych/boskich idei/planów w naszą przestrzeń. Facet z brodą ma właściwe pomysły na zagospodarowanie wolnego czasu bo te pomysły pochodzą z boskiej przestrzeni. Bez brody realizujemy pomysły które podrzuca nam umysł i wtedy brakuje pieniędzy i środków aby je zrealizować. Na realizację boskich projektów jest aż zanadto środków (stąd ta przyczepa zaprawy do jednej płytki i pewność że plan się powiedzie i tam będzie stał dom).
    Sorki że znowu o śnie. Ale ja teraz jak mam wątpliwości w życiu to przepuszczam to przez sen :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dobrze, dobrze - sny to ważna sprawa. Jak już ustaliliśmy sen z jawa są ściśle połączone a tu przecież rozmawiamy sobie o życiu.
      Bardzo ciekawy przykład -dzięki.

      Ja wczoraj tuż przed położeniem się spać podjąłem decyzję aby jednak przekręcić wszystko znów o 180 stopni i zasnąć głową na południe. Poprzedniej nocy ...w zasadzie dnia jakby lekko ćmiła mnie głowa a link od Amelii (ta pani Hinduska na filmie) przestrzegał, że ułożenie na północ może mieć takie skutki.

      Zasnąłem szybko i dobrze mimo lekkich obaw bo głupotę za dnia zrobiłem -poszedłem na strych upychać wełnę mineralną, założyłem maskę ochronna ale nie wziąłem okularów "bo tylko na chwilę". No i trochę napruszyłem sobie do oczu - to cholerstwo długo się usuwa, dziś jeszcze przetarłem oko dłonią, czuję, że coś tam ... no nieważne - odpokutuję teraz za kolejną głupot©.
      Zasnąłem dobrze a nad ranem był sen, którego już nie pamiętam w szczegółach bo nie za bardzo chciałem się rozbudzać. W takim pół- śnie wysnułem wnioski czego dotyczy i nie chciałem się całkiem wybudzać aby jeszcze pospać. Sen był jakiś taki: kolega Andrzej wrócił z Syberii ze swoją rodziną... kurcze - naprawdę detale wyleciały mi z głowy. No w każdym razie wniosek był taki jakiś "powrót do domu i wszystko skończyło się szczęśliwie" (nie znam rodziny tego kolegi - z tego co wiem to w tym paśmie realności nie ma dzieci). Konstatacja była taka, że "wróciłem do dobrego ułożenia" - pomyślałem sobie w tm półśnie "aha" ... i zasnąłem dalej. Przed zaśnięciem oczywiście było to moim życzeniem, zaprzątało mi to głowę, zadałem takie pytanie.

      Usuń
    2. Ruscy tłumaczą, że broda to B-Roda , skrót od Bogactwo Roda. Rod to zarówno Bóg Słowiański jaki ten na polski "ród" a więc broda to połączenie energetyczne z tym bogactwem. Jest kilka filmów na kanale oraz tu na blogu wpisy gdzie zajmujemy się siłą długich włosów. Włosy to rodzaj anten ściągających energię do naszego ciała -nawet na zdjęciach Kirilianowskich to wyraźnie widać, że aura człowieka się powiększa jeśli ma on dłuższe włosy czy brodę.
      Dla wygody podam link z innego forum - tam między innymi przetłumaczony po polsku angielski artykuł o tym jak amerykanie wydali tysiące dolarów na wyjaśnienie tego tematu, wpis użytkownika PanDante. Są tam też linki do moich filmów o tym temacie (moich tłumaczeń):

      https://prawda2.info/viewtopic.php?t=13081&postdays=0&postorder=asc&start=125

      Tu linki do filmów:

      https://youtu.be/s2YI_mxjuD4

      https://youtu.be/X0t79nt6F80

      https://youtu.be/Kw0WqSab5RQ

      https://youtu.be/auh4J_0q1Do


      Usuń
    3. Na wszelki wypadek skopiuję ten tekst. Strona istnieje ale kto wie:

      Prawda na temat włosów oraz dlaczego Indianie mogli zachować swoje długie włosy

      Te informacje o włosach zostały zatajone przed publiczną świadomością od czasu Wojny Wietnamskiej.

      Nasza kultura ukierunkowywuje ludzi na myślenie (1), iż długość czy forma włosów jest wyłącznie osobistym gustem ludzi, że forma włosów to wyłącznie domeną mody oraz osobistej wygody i to, jakie ludzie noszą włosy jest wyłącznie kosmetyczną kwestią. Jednak wracając do czasów Wojny Wietnamskiej, wyłonił się zupełnie inny obraz, który został starannie zatajony przed społeczną świadomością.

      W wczesnych latach dziewięćdziesiątych, Sally (imię zmienione aby chronić prywatność) wyszła za mąż za zawodowego psychologa, który pracował w Wietnamskim szpitalu (2). Pracował on z wetarnami z syndromem PTSD (zespół stresu pourazowego, ang. post traumatic stress disorder), którzy w większości dostali PTSM w Wietnamie.

      Sally mówi, "Pamiętam jasno pewne wydarzenie, kiedy mój mąż wrócił do naszego apartamentu na Doctor's Circle, niosąc w rękach gruby, wyglądający oficjalnie folder. W środku były setki stron na temat studiów zleconych przez rząd. Mój mąż był w szoku z powodu zawartości tego folderu. To co przeczytał w tych dokuentach, kompletnie zmieniło jego życie. Od tego momentu mój średnio konserwatywny mąż (3) zapuścił brodę oraz włosy i nigdy nie ściął ich ponownie. Co więcej, szpital w którym pracował pozwolił mu na to i wielu innych konserwatywnych mężczyzn w jego zespole poszło w jego ślady.

      Kiedy przeczytałam te dokumenty, zrozumiałam dlaczego to zrobił. To wyglądało tak, że podczas Wojny Wietnamskiej siły specjalne w departamencie wojennym wysłały tajnych agentów do amerykańskich rezerwatów Indian, szukając utalentowanych zwiadowców, wytrzymałych młodych ludzi wytrenowanych do cichego poruszania się przez trudny teren. Oni w szczególności szukali mężczyzn z odstającymi, prawie ponadnaturalnymi umiejętnościami w śledzeniu przeciwnika. Przed zaakceptowaniem ich, dokonali oni szczegółowej selekcji mężczyzn, którzy zostali spiani w dokumentach jako eksperci w śledzeniu i umiejętności przetrwania. (4)

      Rekrutując Indian z użyciem banalnych haseł, niektórzy z tych indiańskich traperów zostali zwerbowani. Jednak po werbunku, stała sie pewna niesamowita rzecz. Niezależnie od tego jakie mieli umiejętności i zdolności w rezerwacie, po rekrutacji wydawało się, że tajemniczno je utracili. Raz za razem okazywało się, że nie spełniają oni już oczekiwań w porządanym zakresie.

      Powód tej niezwykłej utraty zdolności traperskich popchnął rząd do zatwierdzenia kosztownych testów na tych rekrutach, które miały dać odpowiedź na powód utraty zdolności Indian.

      c.d.n.

      Usuń
    4. Kiedy Indianie zostali zapytani o utratę ich zdolności, starsi indiańscy rekruci odpowiadali konsekwentnie, że kiedy ich włosy zostały ścięte, nie mieli oni w dalszym ciągu "zmysłu" wroga ('sense' the enemy) i nie mogli dostępu do "szóstego zmysłu". Ich intuicja nie była już pewna, nie mogli "czytać" subtelnych znaków tak dobrze jak wcześniej, ani mieć dostęp do pozazmysłowych informacji.

      Z tego powodu instytut prowadzący testy zrekrutował więcej indiańskich traperów, którym pozwolono zatrzymać długie włosy aby testować ich w różnorodnych warunkach. Wtedy wybierali oni dwóch mężczyzn którzy otrzymali taki sam wynik we wszystkich testach. Pozwolili jednemu z nich zatrzymać długie włosy, a drugiemu dali typowe żołnierskie strzyżenie do łysa. I wtedy znów ponowiono testy.

      Raz za razem, ten mężczyzna który zachował długie włosy, w dalszym ciągu utrzymywał swoje wysokie wyniki. Mężczyzna któremu ścieli włosy oblał testy w których wcześniej miał wysokie wyniki.

      Typowy test zakładał:

      Rekrut śpi na zewnątrz w lesie. Uzbrojony "wróg" zbliża się do śpiącego wroga. Długowłosy mężczyzna budzi się ze snu z powodu silnego poczucia niebezpieczeństwa i oddala się, zanim wróg zdąży się podejść dostatecznie blisko. Staje się to na długo przed jakimikolwiek dźwiękami zdolnymi zaalarmować śpiącego Indianina.

      W innej wersji tego testu, długowłosy mężczyzna odczuwa zbliżanie się przeciwnika i intuicyjnie odczuwa, że przeciwnik ma zamiar go zaatakować. Podąża on za swoim "szóstym zmysłem" i pozostaje dalej w swoi miejscu, udając śpiącego, ale szybko chwyta przeciwnika (grabs the attacker) i "zabija" go, przyciskując go do gleby aby go udusić.

      Ten sam człowiek, po przejściu tych i innych testów, zostaje ogolny do zera, po czym konsekwentnie oblewa testy, chociaż wcześniej nie miał problemu z zaliczeniem ich.

      Z tego powodu dokument zalecał zwolnienie wszystkich indiańskich traperów od żołnierskiego strzyżenia. Prawdę mówiąc, to było wymagane, aby traperzy mieli długie włosy.

      Komentarz:
      Ciało ssaka ewoluowało przez milony lat. Umiejętności przeżycia człowieka i zwierząt wydają się prawie nadnaturalnymi. Nauka stale odkrywa nowe rzeczy na temat tych niezwykłych umiejętnościach, które pozwoliły przeżyć człowiekowi i dzikim zwierzętom. Każda część naszego ciała pracuje dla naszego przeżycia i razem stanowią one całość. Ciało ma funkcję do spełnienia dla każej jego części.

      Włosy są przedłużeniem układu nerwowego, mogą one być postrzegane jako eksterioryzowane nerwy (5), typ wysoko rozwiniętych "odbiorników" lub "anten" które przekazują ogromne ilości ważnych informacji do pnia mózgu, układu limbicznego i kory nowej (6).

      Usuń
    5. Włosy, włączając w to męski zarost (7), nie są tylko autostardą informacji w jedną stronę do mózgu. Włosy emitują także elektromagnetyczną (Cool energię pochodzącą od mózgu, która promieniuje do otoczenia. (9) Zostało to zaobserwowane na fotografia Kirlianowskich (10), kiedy osoba jest sfotografowana z długimi włosami i ponownie sfotografowana już po ścięciu włosów.

      Kiedy włosy są ścinane, otrzymywanie i wysyłanie przekazów z i do otoczenia jest mocno utrudnione. W rezultacie zdolność ta zostaje sparaliżowana. (11)

      Ścinanie włosów jest czynnikiem przyczyniającym się do niewrażliwości (12) na zagrożenia środowiska w lokalnych ekosystemach (13) Jest to także czynnik wpływający na głębie (14) w relacjach wszystkich rodzajów (15). Można przypuszczać, że przyczynia się to z tego powodu do frustracji seksualnych. (16)

      Konkluzja:

      W badaniach szukajacych rozwiązania problemów naszego świata, to może być czas aby rozważyć to, że wiele z naszych najbardziej podstawowych założeń na temat tego czym jest rzeczywistość była błędna. Być może patrzenie każdego ranka na swoją twarz w lustrze może być ważną częścią (oryg.: a major part) rozwiązania życiowych problemów. (17)

      Historia Samsona i Dalii opisana w Starym Testamencie ma w sobie prawdę dla nas. Kiedy Dalii udaje się ściąć włosy Samsonowi, niepokonany Sampson zostaje pokonany.

      Napisane przez C. Young

      Usuń

    6. Tłumaczenie: adevoner


      Przypisy:
      1. oryg.: to believe
      2. oryg.: a VA Medical hospital
      3. w domyśle chodzi o typowego przeciętnego faceta, który nosi krótkie włosy i najwyżej bródkę czy wąsy
      4. w oryg.: Before being approached, these carefully selected men were extensively documented as experts in tracking and survival.
      5. wydaje mi sie że można to tak tłumaczyć: włosy sa takimi "duchowymi" nadajnikami, przez które odbierają przekazy z hipotetycznego "innego wymiarU".
      6. w org.: neocortex
      7. zauważcie, że tylko włosy i zarost u mężczyzn rosną prawie bez ograniczeń, jakby natura nigdy nie wykształciła jakiejś granicy, tak jak w przypadku włosów łonowych i pach. Włosy na głowie rosną u ludzi każdej rasy, natomiast włosy łonowe i pach już nie - ludy żyjące w tropikach od wielu pokoleń są nich pozbawione.
      8. elektromagnetyczną - czyli cieplną, jednakże o niskiej energii, prawdopodobnei w podczerwieni, o sporej długości)
      9. pamiętajcie, że nasz układ nerwowy działa na zasadzie przekazywania impulsów elektrycznych - więc jesteśmy po części istotami elektrycznymi.
      10. http://www.newspiritservices.com/kirlian.MegaChi.pendant , http://paprikalab.com/blog/wp-content/uploads/2009/01/kirlian_2.jpg
      11. oryg.: This results in numbing-out.
      12. oryg.: unawareness
      13. mój przypis: ekosystem składa się z biotycznych - żyjących i abiotycznych - martwych czynników, czyli z biocenozy (zwierzęta rośliny mikroorganizmy) oraz biotopu (gleba (pomijając żyjące w niej mikroorganizmy), woda, wiatr, kamienie
      14. oryg.: insensitivity - uwrażliwienie, intensywność, stopień "zjednoczenia"
      15. nie tylko międzyludzkich!
      16. to nie jest forum na takie tematy, ale z własnego doświadczenia nauczyłem się rozróżniać seks między miłością. Seks jest zjednoczeniem ciała męskiego i kobiecego, miłość jest zjednoczeniem duszy męskiej i kobiecej. Jeżeli nie jesteś na to uwrażliwony (nie mylić z przewrażliwieniem), to nie możesz wejść na głębse relacje z drugą płcią.
      17. chodzi tutaj o najbardziej istotne pytania: kim jestem, dlaczego tutaj jestem, jaki jest cel mojego życia, CZYM JEST ŻYCIE?

      Usuń
    7. Może jeszcze link bezpośrednio do postu o włosach -komuś, kiedyś się może przydać:

      https://prawda2.info/viewpost.php?p=214847

      Usuń
    8. Dzięki za linki o włosach.
      Oczywiście powrót z Syberii do domu to dobra zmiana w Twoim życiu. Syberia dla naszego umysłu jest symbolem niedoli i zesłania. Oprócz dywagacji na temat wpływu stron świata na sen, ciekawe z czym dla Twojego umysłu kojarzy się kolega Andrzej, a właściwie z jaką negatywną cechę on posiada. Jeśli jest taka cecha, sen może też mówić o tym że ją rozpuściłeś w sobie.

      Usuń
    9. Darek:
      "....z czym dla Twojego umysłu kojarzy się kolega Andrzej, a właściwie z jaką negatywną cechę on posiada. Jeśli jest taka cecha, sen może też mówić o tym że ją rozpuściłeś w sobie."

      A to bardzo ciekawa uwaga! Ten akurat Andrzej faktycznie świętym nie był. To był chłopak z jakichś tajnych oddziałów specjalnych czy coś takiego, w pewnej chwili był w mafii wymuszającej haracze. Jak ja go poznałem to stabilizował się już po jasnej stronie mocy - urządzał warsztat samochodowy.. Muszę to przemyśleć.

      Usuń
    10. p.s. nadto Syberia w mojej rodzinie to dziadek od strony mamy. Trafił tam po 17 września 1939 - to też może mieć tu jakieś znaczenie.

      Usuń
    11. Darek 24 listopada 2018 11:31

      "No tak ale co robić z tym wolnym czasem. Jak odnaleźć właściwe zajęcie, bo umysł chce zająć się wieloma rzeczami naraz. "

      Jest takie powiedzenie:
      "każde zadanie jest do wykonania jeśli podzielić pracę na odpowiednią ilość mniejszych odcinków".
      Czytany niedawno Vadim Zeland (pisałem, że na razie przerwę sobie od niego uczyniłem - chcę nabrać dystansu i zweryfikować parę spraw) poświęcił nawet jeden rozdział nazywając to jakoś ( w drugiej książce to było- "szelest gwiazd" -szukam teraz, to chyba temat "łańcuchy transferowe" - chodzi o skupienie się na najbliższym z celów. Jeśli oddalone marzenie [on używa słowo "pragnienie", które nie za bardzo mi się podoba ponadto wiele razy powtarza frazę: "marzenia się nie spełniają". Ma wtedy na myśli "mrzonki" czyli takie "bezpłodne fantazjowanie"- tak bym to ujął. Dla mnie słowo "marzenie to BARDZO POTENCJALNA MYŚL.]....no w każdym razie wracając do Zelanda: jeśli zamysł jest zbyt oddalony to skupiamy energię na tym co najbliższe.
      Ja wtedy w chaosie myśli trzymam się zasady: "JAK NIE WIESZ CO CZYNIĆ TO CZYŃ CO WIESZ".
      Biorę "na warsztat" pierwsze SENSOWNE działanie jakie podpowiada dany dzień a wtedy spokojnie stopień po stopniu- dzień po dniu zaczyna się wyłaniać "kształt zamierzenia".

      Usuń
    12. Darek 24 listopada 2018 14:55

      ............... ciekawe z czym dla Twojego umysłu kojarzy się kolega Andrzej, a właściwie z jaką negatywną cechę on posiada.....".

      -----------------
      Jeszcze pytanie (myślę, że nie tylko ja będę wdzięczny za odpowiedź): skąd ten wniosek, że chodzi o negatywną cechę postaci (człowieka) z mojego snu.
      Dziś śnił mi się Putin, który podszedł do mnie (najpierw zignorował Chińczyka) i podał mi rękę. Zapytał przyjaźnie: "kiedy wracam do Polski?". Bardzo wyrazisty był fakt, że byłem w tym śnie dużo wyższy od Putina - on w tym śnie był niewysokim mężczyzną.

      Usuń
    13. "Poprzedniej nocy ...w zasadzie dnia jakby lekko ćmiła mnie głowa a link (ta pani Hinduska na filmie) przestrzegał, że ułożenie na północ może mieć takie skutki."

      "Najlepszy kierunek i pozycja do spania"

      ...Na półkuli północnej nie kładziesz głowy na północ :

      https://www.youtube.com/watch?v=SNdeNyI3SdQ

      Usuń
    14. Po coś ten Andrzej tam się pojawił. Andrzej jest dla Twojego umysłu lustrem jakieś cechy którą ma on i masz też ty. Skoro z narracji snu widzimy że uległa tam jakaś poprawa to należy się zastanowić co się takiego zmieniło na lepsze. Stąd moje pytanie co mogło być źle u tego Andrzeja, bo to samo masz Ty i uległo to pozytywnemu rozpuszczeniu.

      Putin to już klasyka symboli. Jak wielokrotnie z nim gadałem. Oczywiście nie jest to nasz ziemski Putin tylko maska hipostazy (pomniejszona kopia na niższym poziomie, np. Firmą zarządza prezes a na średnim szczeblu kierownik zmiany) Czerwonego Chrystusa. Czerwony Chrystus zwany też Czerwonym Buddą, Czerwonym Królem nie nic wspólnego z Jezusem. Czerwony Chrystus nadzoruje cała przestrzeń od 8,7,6,5,4,3,2,1. i jest to wielka karma, a jego hipostaza Putin tylko 5,4,3,2,1. Generalnie Chrystus sprawdza nas czy można nas puścić w wyższe rejony do źródla/Boga a jak mamy za dużo cienia to spycha nas w dół karmy. To samo robi jego hipostaza Putin (Putin to tylko symboliczna maska jaką przybrał). Putin nadzoruje przestrzeń 5 której symbolicznym kolorem jest czerwony. I dlatego Polakom śnią się tu ruscy i bolszewicy, a ich szef śni nam się jak Putin. To samo dotyczy przestrzeni 2 (ciało eteryczne, przestrzeń energetyczna) , której kolorem jest żółty, więc śni nam się to jako Chińczyk. Nie wiem czy za mętnie nie piszę bo żeby dojść do końcowych wniosków to trzeba sporo napisać. Pomniejszenie postaci świadczy o tym że byłeś po stronie minusowej (-5 ) i dlatego Putin był niski, a ty wysoki. Po prostu ty miałeś większą energetykę od niego bo on był minusową kopią tego Putina z przestrzeni dodatniej (+5). Reasumując szef małej karmy po stronie minusowej pyta się ciebie kiedy wracasz do domu, czyli Polski. Myślę że Twoim domem jest przestrzeń dodatnia powyżej przestrzeni kauzalnej(powyżej 5 gdzie na poziomie 7 jest nasza dusza). Wynika z tego że masz potencjał wzrostowy i tylko od ciebie zależy wyjście z przestrzeni małej karmy czyli powyżej 5 i zbliżenie się do Twojej duszy na poziomie 7. Oczywiście szef z poziomu 5, czyli Putin ignoruje Chińczyka bo chińczyk to przestrzeń 2 a Putin zarządza cała karmą czyli przestrzeniami 1,2,3,4,5, gdzie 1 to ciało fizyczne, 2 ciało eteryczne, 3 ciało astralne, 4 ciało mentalne, 5 ciało kauzalne. Polska flaga jest biało czerwona, czyli symbolizuje granicę 5/6 gdzie 5 to czerwień, a 6 (dom dusz, szpital dusz) to kolor biały. Czesto symbolem poziomu 6 to woda. Reasumując opuszczasz małą karmę i rozwijasz swoją energetykę do góry. To bardzo koresponduje z poprzednim snem gdzie Andrzej wraca z zimnej Syberii do domu. Jak już będzie przekraczał granicę powyżej 5 możesz spotkać czarnego psa lub 3 psy. To strażnicy i nie bój się ich, a broń boże nie walcz bo przegrasz i wyrzuci Ciebie ze snu. Oni Ciebie puszczą jak masz pozytywne wibracje. Wówczas przejdzie w przestrzeń 6, której symbolem będzie biały (np. Szpital) i woda (np. morze, jezioro).Ale puki co coś jest nie tak bo tkwisz trochę na minusie 5 ale to nie jest źle bo wygląda że opuszczasz tą przestrzeń i tylko od Ciebie zależy kiedy się na to zdecydujesz. Czyli dobry sen.

      Usuń
    15. Jak ten Chrystus nas przepuści wyżej ponad poziom 10 (w skali od 1 do 15) to wtedy się mówi że osiągnęliśmy Świadomość Chrystusową (często używany termin w ezoteryce). Staliśmy się więc Christoforosem wolnym od karmy. Tak samo był z ziemskim Jezusem on stał się Chrystusem bo osiągnął ten poziom w trakcie swojego ziemskiego życia. Ale każdy z nas może to osiągnąć.

      Usuń
    16. Oczywiście sen używa terminologii zrozumiałej przez nasz umysł. Jeśli ja bym był wychowany w kulturze słowiańskiej i znał wszystkich Bogów słowiańskich i znał ich przestrzenie którymi zarządzają to sen użył by tu narracji słowiańskiej. Sen bierze z naszego umysłu takie symbole które są nam znane abyśmy wszystko zrozumieli. Czyli tutaj Michał spotkał byt duchowy który zarządza przestrzenią małej karmy i ten byt użył maski Putina aby Michał wszystko pojął. Ale w śnie można też spotkać się z ziemskim Putinem i wówczas sen to zasygnalizuje abyśmy się nie pogubili. Nazwy Bogów i administratorów duchowych przestrzeni są umowne i wymyślone przez ludzi. Taki Bóg nie obrazi się jak my go nazwiemy Czerwonym Chrystusem , a inna nacja Czerwonym Buddą , a Słowianie jeszcze inaczej po swojemu. Ja nie znam Bogów słowiańskich ale na pewni można by było im przyrównać te same przestrzenie o których mówię.

      Usuń
    17. Dzięki Darku.

      Amelia dała jeszcze link o kierynku spania. Kliknąłem właśnie jedną z rosyjskich stron a ta powołuje się (bazuje) na feng shui:

      W feng shui uważa się, że powinieneś spać w jednym z czterech osobistych korzystnych kierunków, najlepiej w najkorzystniejszym. A jeśli małżonkowie śpią razem, musisz położyć się w kierunku korzystnym dla mężczyzny.

      W zachodnich tradycjach magicznych głowa na północ jest uważana za idealną, ponieważ w tym przypadku osoba leży wzdłuż linii magnetycznych Ziemi. Ta sytuacja przyczynia się do stabilności, spokoju, dobrego samopoczucia, dobrego zdrowia i szybkiego leczenia chorób.
      Dla spokojnego i zdrowego snu, wzmocnienia pokoju i spokoju w duszy, zdobywania duchowości, musisz spać z głową na północ. Małżeńskim parom pomaga to odczuwać intymność i uczucie. Jednak ten kierunek jest zbyt spokojny dla młodej i aktywnej osoby.
      Dobrze jest spać głową na wschód zgodnie z naturalnym biegiem ciał niebieskich. Od prawieków Wschód był związany i kojarzony z początkiem duchowym, jest ogniskiem rozumu, sił mentalnych i wolności ducha. Ponadto w letnim upale, ta sytuacja da ci odczucie chłodu.
      Wschód daje silne ambicje i umiłowanie honoru, daje chęć przyspieszenia biegu wydarzeń. Energia wschodu sprzyja początkowi każdego biznesu, pomaga obudzić się rano w energicznym stanie.

      Głowa na zachód daje miłość, zwiększa wrażliwość i kreatywność. Jest to idealne położenie dla magików i ludzi sztuki, szczególnie dla artystów. Zachód wzmacnia również seksualność i zwiększa intensywność pożądania, dlatego ten kierunek powinien być wykorzystywany do wzmacniania relacji z partnerem. Jeśli prześpisz głowę na zachód, twój sen będzie wypełniony zadowoleniem z życia.

      Usuń
    18. Inny tekst (puszczam już przez automat bez korekty - nie mam sił, zobaczymy co z tego wyjdzie):

      Jogini wierzą:

      każda osoba ma swoje własne pole elektromagnetyczne, a także Ziemię. Północ naszego "magnesu" znajduje się na czubku głowy, a południe jest w stopach.

      Północ elektromagnetyczna Ziemi znajduje się na południowym biegunie geograficznym, a magnetyczna na południu na północy. Aby obudzić się energicznie i w dobrym nastroju, konieczne jest skoordynowanie swojego pola elektromagnetycznego z polem Ziemi.

      Jogini powinni spać w kierunku północnym lub północno-wschodnim. Ta pozycja ciała we śnie jest najbardziej korzystna dla naszego zdrowia i dobrego samopoczucia. Jeśli układ sypialni nie pozwala umieścić łóżka w kierunku północnym, obróć zagłówek na wschód.
      Feng Shui poleca

      Nauka Wschodu przywiązuje wielką wagę do właściwej organizacji sypialni, położenia łóżka w nim, kierunku ciała we śnie. Wszystkie te czynniki odgrywają dużą rolę w harmonii rodziny i osobiście.

      Feng Shui dzieli wszystkich na dwie kategorie: zachodnią i wschodnią. Dla każdej kategorii kierunek głowy we śnie jest inny. Ponadto w kategorii tych obszarów występują indywidualne wartości dla każdej osoby.

      Na przykład, jeśli ktoś śpi głową na północ, oznacza zdrowie, potem dla drugiego, sukces miłości, trzeci rozwój.

      Aby określić, do której kategorii należysz, musisz określić swój numer Gua.

      Oblicz liczbę gua

      Wpisz rok urodzenia, aby wprowadzić cztery cyfry z rzędu. Dwie ostatnie liczby sumują się. Jeśli otrzymasz dwucyfrową liczbę, dodaj ponownie dwie liczby. Na przykład urodziłeś się w 1985 roku, dodajesz 8 + 5, okazuje się 13. Następnie dodaj 1 + 3, okazuje się 4. Jeśli liczba jest dwucyfrowa, dodaj ją ponownie, aż otrzymasz jeden numer.

      Mężczyźni powinni odliczyć uzyskaną liczbę od 10. Młodzież urodzona w 2000 roku i później musi zostać odjęta od 9.
      W przypadku kobiet wynikową liczbę należy dodać do 5. Dziewczynki urodzone w 2000 r. I później powinny zostać dodane do 6.

      Niuanse

      Liczby Gua równe 5, nie zdarzają się! Jeśli twój wynik końcowy jest równy 5, wtedy dla mężczyzn będzie to 2, a dla kobiet 8.
      Aby dokonać poprawnych obliczeń, ustaw swój rok urodzenia zgodnie z kalendarzem chińsko-księżycowym.

      ------------------------------------------------

      Tu mam film z Trehlebovem gdzie powiada on, że idealnie jest na północ:

      https://www.youtube.com/watch?v=EF-00gxLFCQ

      On mówi, że w takim wypadku negatywna energia gromadzi się w nogach i dobrze jest wtedy podczas snu nawet podłączyć do palca u nogi (w zależności od tego jaki organ - stosowny palec łączymy) przewód metalowy z uziemieniem. W bloku najlepiej uziemnić się do centralnego ogrzewania. Można też ten przewód przytwierdzić sobie do całej stopy. Mówi o procedurach strząsania tej energii po obudzeniu - stanie na kamieniach i podobne. Chyba Barbara Kazana o tym wspomina, że teraz (szczególnie w wieku telefonów komórkowych) modne się stają takie procedury - na zachodzie uprawiają "grounding" :)

      Usuń
    19. Pod filmem z Trehlebovem rozmowa gdzie ktoś stwierdza, że trzeba sobie to wypróbować i że dla wszystkich są to sprawy indywidualne (odpowiadał oponentowi, który pisał, że według "Rodoładu" (Słowiańskiej nauki) północ jest szkodliwa.

      Tak więc ilu ludzi tyle opinii.

      Usuń
    20. Mam jeszcze taką opinię:

      Co mówią naukowcy?

      Uważa się, że miejsce i pozycja osoby podczas snu wpływa na jego zdrowie i komfort duchowy, harmonię rodzinną.

      Zgodnie z teorią jogi, pole magnetyczne Ziemi jest kierowane z południa na biegun północny, a pole energii ludzkiej - od głowy do stóp. Rekomendacją joginów jest spać na północ z głową, tak aby pola elektromagnetyczne człowieka i ziemi pokrywały się. Według nich, jeśli śpisz głową na północ, sen będzie silniejszy i zdrowszy, relacje rodzinne będą bardziej stabilne, a materialne bogactwo będzie wyższe. W przypadku, gdy miejsca do spania nie można ustawić za pomocą zagłówka na północ, konieczne jest położenie głowy na wschód lub północny wschód.

      Ayurveda twierdzi przeciwnie. Jeśli umieścisz głowę w kierunku północnym, północno-wschodnim lub północno-zachodnim, osoba śpiąca zużywa całą energię na noc, budząc się rozbita.

      Naukowcy są przekonani, że na człowieka wpływa nie tylko pole magnetyczne, ale również pole pierścieniowe z powodu obrotu naszej planety. Pola te wpływają na osobę różnie w zależności od pozycji śpiącego:

      spać na wschodzie - przyczynia się do rozwoju osobistych cech i duchowości;
      spanie w pozycji głowy do południa obiecuje długowieczność;
      snu głowę na zachód - wzrost egoizmu;
      na północy - rozwija się racjonalność, sentymentalizm odchodzi.

      Co ciekawe, podczas eksperymentu naukowego zmęczeni i przepracowani ludzie intuicyjnie wybrali położenie, w którym głowa została skierowana na wschód. A ci, którzy poszli spać w stanie wzburzonym kładli się na północ.

      Prawosławie i przekonania ludowe:

      Religia prawosławna nie rozważa pytania, w którym kierunku świata lepiej spać z głową. A fakt, że nie można spać z głową do drzwi, jest uważany za przesąd. Jednak niektóre informacje można zebrać z popularnych przekazów ludowych. Uważa się, że jeśli sen jest w pozycji kierowanej głowy do:

      południe - powoduje drażliwość, agresję;
      Wschód jest najlepszym miejscem do spania;
      północ - do dobrego zdrowia i długowieczności;
      Zachód - promuje rozwój egoizmu.

      Usuń
    21. zapiszę sobie jeszcze źródło tego co powyżej:

      https://vyspalsa.ru/v-kakuyu-storonu-luchshe-spat-golovoj/

      p.s. czy u Was też się zepsuło przewijanie? Kiedyś było tak, że jak u góry kliknąłem to pierwsze "odpowiedz" to automat przenosił mnie od razu we właściwe miejsce. Teraz klikam ale muszę myszą przewinąć całą kolumnę w dół.

      Usuń
    22. Dziękuję Michale.
      Też muszę przewijać i po logowaniu przy odpowiedzi od nowa przewijanie.

      Usuń
    23. Ja też muszę przewijać :(

      Usuń
    24. aha, no to rozpoczniemy sobie gdzieś tu na dole kolejny wątek bo ta kolumna już się strasznie wydłużyła.

      Usuń
  2. No ja mam zamiar przez 3 lata nie podcinać włosów. Ktoś tu linkowal artykuł, że dopiero po 3 latach wytwarzają się na końcówkach jakieś antenki czy coś w tym stylu do odbioru. Ostatnie podcinanie we wrześniu. Już mam długie, ciekawe dokąd mi urosną, no i czy wcześniej nie wypadną w większości. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ee tam, żadne antenki się nie wytwarzają. One są zawsze ale w miarę wzrostu rośnie moc jaką jesteśmy w stanie absorbować z kosmosu i zmienia się częstotliwość fal na jakie jesteśmy w stanie się nastroić. Wołchwowie nie brali żon jeśli ta nie miała warkocza do pięt, wojownicy brali żony, które miały warkocz przynajmniej do pasa.

      Usuń
    2. Zmiana koloru włosów też ma znaczenie - nastrajamy się przy zmianie na nie swoją gwiazdę - to też dywersja sił mroku. Podobnie jest z paznokciami u kobiet - jeśli są malowane to intuicja słabnie. Słowo "palce" pochodzi od palić/ wypalać. Dawniej byliśmy w stanie dłońmi "czarować" - to co jeszcze pokazane jest w niektórych starych bajkach - zwyczajnie poprzez działanie energetyczne stwarzane były różne obiekty albo przenoszone. Kamienie piramid nie były noszone żadnymi dźwigami ale w ten sposób właśnie. Na naszych Polskich ziemiach stare zamki też mają w fundamentach kamienie nie dające się podnieść żadnym współczesnym dźwigiem.

      Jest jeszcze film Iwana o włosach- golenie włosów pod pachami czy na całym ciele. Dla kobiet włosy na nogach to bezbolesne porody na przykład bo silna więź z Matką Naturą, oczywiście włosy łonowe też mają znaczenie ochronne i inne. Przez ich brak jest masa nieszczęść - źle się dobieramy w pary. Jest taki pan Czułkin ("jak kobiety rujnują mężczyzn") - istnieje film w sieci (po polsku chyba nie- ja go nie tłumaczyłem jeszcze) gdzie przez około godzinę opowiada o zapachach jakie roztacza człowiek. On ma bardzo wyostrzony zmysł węchu, przez kilka minut opowiada choćby o tym, że policzki młodych kobiet pachną mlekiem na przykład. Masa ciekawych obserwacji i praktyki, jego pasją jest wykonywanie noży "z duszą".

      Usuń
    3. ach! linka zapomniałem:

      https://www.youtube.com/watch?v=jVZexXV42sw

      Usuń
    4. Nawiązuj do tematu podcinania włosów i pytam sen:

      02.01.2018 rok. Czy nieobcinanie włosów na głowie sprzyja rozwojowi duchowemu człowieka?

      Widzę tory. Nie wiem o co chodzi ale jestem jakimś hamulcem dla pociągu umiejscowionym na torach po jego prawej stronie lub obsługuje ten hamulec. Mój znajomy obsługuje lewy hamulec. Naszym zadaniem jest spowolnienie lub zatrzymanie nadjeżdżającego z naprzeciwka pociągu. Ten pociąg jest z Francji. Pociąg jest długi i jedzie bardzo szybko. Ale my Polacy tak łatwo się nie poddamy. Zaciągam z całych sił dźwignie do siebie, kolega po lewej chyba też. Dźwignia hamulca jest krótka. Obie dźwignie wyglądają jak duże uchwyty od nożyczek. Pociąg przekracza tor z hamulcami. Hamulce nie powstrzymały niego. Jestem już sam w walce z pociągiem .Pociąg cały impetem napiera na moją klatkę piersiową. Jest mi ciężko gdyż to tyle ton i ta prędkość. Nie wiem o co chodzi ale jestem jakby uwiązany do tej przestrzeni na zasadzie urządzenia dla kosmonautów gdzie można się obracać we wszystkie strony stojąc w środku tego urządzenia. To urządzenia jest chyba do ćwiczeń zmysłu równowagi. Ja się obracam w różne strony a pociąg cały czas napiera na mnie. Napór pociągu powoduje że bardzo szybko wiruje w różne strony w tej samej przestrzeni jak elektron wokół atomu. Jest mi ciężko, gdyż nie mogę odskoczyć lub odbić się od pociągu, a ten cały czas napiera na moją klatkę piersiową. Sytuacja wydaje się bez wyjścia i ciągnąca się w nieskończoność.

      Moja interpretacja:

      Przez włosy płynie energia jak w tym pociągu z Francji ( Francja to symbol mody ). Próba jej zablokowania/podcinania nie zatrzyma tej energii ale spowoduje że jest ona wybita z jakiegoś rytmu/fali/częstotliwości. Te przecięcie które robimy tnąc włosy powoduje że ta fala energetyczna jest nieharmonijna lub rozchwiana. Dlatego nie może ona dotrzeć do naszego serca i rozbiją się o klatkę piersiową i nasze ciało energetyczne powodując rozchwianie/roztrzęsienie. Jednym słowem wybija to nasze ciało z pozytywnej wibracji i nie dostarcza energii/informacji do serca. Drugie dno tego snu mówi że nie uciekniemy przed przeznaczeniem. Symbolem tego jest pociąg który napiera na nas z impetem.

      Usuń
    5. Mała dygresja.
      Kończąc myśl o przeznaczeniu w tym śnie i nawiązując do mojego pytania sen mówił mi że nie ucieknę przed duchowością, to jest moje przeznaczenie. Niezależnie czy będę miał krótkie włosy czy długie to duchowość w tym wcieleniu jest mi przeznaczona. Po prostu z krótkimi włosami będzie mi jedynie trudniej tą drogę przejść.

      Usuń

    6. Hamulec to ewidentne nożyczki. Tory to włosy, a pociąg to energia . Bardzo wyraźny sen :) Zaciskasz z całej siły hamulec czyli tniesz krótko włosy. Wtedy energia nie dociera do ciebie. Jesteś jak w kokonie i kręcisz się w kółko oszołomiony i w strachu bez wyraźnego kierunku. :)

      Usuń
    7. Tak sobie teraz skojarzyłam, dlaczego ten pociąg jest z Francji?
      Tam już drugi tydzień trwają zamieszki z powodu podniesienia cen energii.
      Czyli jeszcze jedna wskazówka, że pociąg to energia.:)

      Usuń
    8. Bardzo fajne skojarzenie :) - podoba mi się. To jest w ogóle sposób jaki zaleca i preferuje Iwan Carewicz czyli spojrzenie "bajkowe". "Bądźcie jak dzieci" - zalecał podobno Jezus. Czytanie "poważnych" doniesień politycznych czy innych w ten sposób - z wysokiego "piętra dzwonnicy" daje nam wgląd bezpośredni. "Poważni" ludzie ("umysłowcy" żądający nieustannie dowodów -takie spojrzenie dziś błędnie ogłaszane jest jakoby "spojrzeniem męskim" i widzę jak całe młode pokolenie posługuje się tym przyziemnym sposobem postrzegania świata - zostało opuszczone na ten materialny poziom)..."poważni" ludzie będą oczywiście uśmiechać się drwiąco ale to ich sprawa.

      Usuń

    9. Darek25 listopada 2018 17:33
      Tu Milena akurat to nie wskazówka bo ( mówię o zamieszkach ) bo mój sen jest ze stycznia (tam na początku zamieściłem datę snu).Przepraszam że tego wyraźnie nie napisałem że to stary sen. Ja je sobie zapisuje na kąpie i czasami sięgam do przeszłych snów.

      Usuń
    10. Włosy..moje też rosną, dawne rozjaśnione już obcięte,, jeszcze mam słabe je więc wypadają (I jeszcze im pomagam , bo mam nawyk przeczesywania ich Kiedy czytam..) pocieszam się jedynie że tak słabe po rozjaśnianiach kilkakrotnych I tak by wypadły..no a tak będą rosły już zdrowe..Kiedyś wystarczył mi impuls I biegłam do fryzjera, dużo siły woli teraz muszę mieć aby trwać w postanowieniu zapuszczania. Teraz kiedy są już dłuższe czuję się na miejscu I że to dobry kuerunek. :)

      Usuń
    11. Wypadaniem się nie martw - ja mam dość długie, używam szczotki z drewnianymi kolcami, zawsze coś tam na szczotce zostaje. Kiedyś się tym martwiłem ale jakoś... nie ubywa. Włosy pal w miarę możności - to też ważny obrzęd magiczny. To są nasze komórki, które nam służyły a szczególnie włosy mają (miały ) specjalną funkcję i są mocno przesycone naszą energetyką. Pisać na temat rytuału palenia włosów można dłużej - pomaga to też przyspieszać i czyścić naszą karmę.

      A odruch przeczesywania bardzo dobry - w ten sposób zdejmujemy niepokój z siebie, wygładzamy własną energetykę, harmonizujemy własną aurę. To są intuicyjne odruchy (piszesz, że podczas czytania tak masz) - mężczyźni zamyślając się i szukając pomysłu często drapią (patrz bajka 'sąsiedzi") tył głowy - to nie przypadek.

      Usuń
    12. Michał jesteś niezastąpiony w wytrącaniu z wyolbrzymionych, demonicznych fałszywych przekonań. Potrafisz wyciągnąć w górę :) Dziękuję za to

      Usuń
    13. Dopiero teraz przeczytałam ten artykuł i komentarze. Temat włosów jest dla mnie bardzo ciekawy. Tyle lat farbowania a jak zapuściłam naturalne okazuje się, że czuję się w tym kolorze najlepiej i młodziej wyglądam. Z dzieciństwa pamiętam swoją prababcię, która mieszkała na wsi, ale oddzielona od całej wsi dosłownie pośrodku lasów! W drewnianym domu bez łazienki. Spędzałam tam wakacje i wiele zapadło mi w pamięć, moja mama też mi trochę dopowiedziała. Otóż moja prababcia miała długie włosy, które o dziwo nie siwiały, były wciąż takie szaro mysze i właśnie mama mi mówiła, że wszelkie włosy i paznokcie po obcięciu wrzucała co pieca. Jednak te włosy co zostawały na szczotce zbierała i zbierała i formowała w taki kłębek, w którym trzymała igły :) Pamiętam to. Byłam zdziwiona, że to z włosów jest w ogóle. Jej życie też w dużym stopniu dziś postrzegam poniekąd za wzór do naśladowania. Prababcia też oczywiście nie znała żadnych kosmetyków i z tego co wiem, myła włosy w naparze z pokrzywy. Teraz ten dom drewniany został zburzony i moi wujkowie przejęli ten teren. Sprzedali komuś kawał ziemi i smutno o tym opowiadać.
      Jeszcze jest taka kwestia bardzo mnie nurtująca dotycząca tego owłosienia u kobiet. Ja wprost uwielbiam owłosienie u mężczyzn. Zawsze podobali mi się tacy w długich włosach, dlatego jako nastolatka interesowałam się Indianami. Owłosienie pod pachami i łonowe to dla mnie mus, bez tego mężczyzna traci całkowicie męskość, dlatego przeraża mnie jak widzę reakcję znajomych i innych kobiet jak widzą owłosione pachy u mężczyzny mówią bleee. Przez to teraz wchodzi już taki społeczny niemal obowiązek golenia pach no i oczywiście przyrodzenia bo to niby higieniczne przecież, nieee no nie chcę się denerwować pisząc to. Bardziej niepokoi mnie kwestia owłosienia u kobiet. Gdzie!! Gdzie szukać mężczyzny, który nie ucieknie jak struś pędziwiatr na widok owłosionej kobiety?? W moim wieku jeszcze??? Tym bardziej, że ja sama wychowana już w kulturze gładkich nóg i pach, czuję się z tym osobiście niekomfortowo.

      Usuń
    14. "....Gdzie szukać mężczyzny, który nie ucieknie jak struś pędziwiatr na widok owłosionej kobiety??"

      :)))))))))))))))))))))))))
      he, he - mam takie same myśli odnośnie męskiej brody (to jest widoczne "na pierwszy rzut oka"). Jak wiele razy spotykam się z reakcjami właśnie takimi: "bleee". Kiedyś wchodząc do supermarketu usłyszałem słowa mamy mówiącej do małej dziewczynki: "bądź grzeczna bo jak nie to ten pan cię zabierze". Spojrzałem się na dziewczynkę i uśmiechnąłem do niej serdecznie. Chyba się dziecko uspokoiło - dzieci jeszcze umieją rozmawiać oczami. "Dorośli" - szczególnie w miastach to już kalectwo w wielu sprawach - do tego rozdęta pycha i przekonanie o nieomylności.
      Teraz już wiem skąd w Tobie tyle sił (to się czuje). Ja też spędzałem wakacje u babci na wsi - to daje kontakt z przyrodą a dzieciństwo to czas "kodowania" poprzez obserwację świata. Wiele tej mądrości zawierają tomiki "Dzwoniące Cedry Rosji".
      Gdzieś tam w latach 70- tych gdy ja bywałem z rodzicami na plażach owłosienie było normalną rzeczą. Nikt się tego nie wstydził. Jeszcze w latach 80- tych było to normą. Potem przyszła powoli moda z zachodu - TO WSZYSTKO WYŁĄCZNIE MODA! ta współczesna młodzież jest zindoktrynowana przez TV, przez reklamy golarek różnorakich, malowanie paznokci, farbowanie włosów, PERFUMY (BLEEEEEE!!!- ja od lat wielu nie jem mięsa a to bardzo wyczula na zapachy - czasami aż mdli w miejscach publicznych od nadmiaru tych rozmaitych perfum). Moda, moda, moda - powolna indoktrynacja. Wychowano pokolenie zarozumiałych -odciętych od natury niewolników. Włosy się strzyże w więzieniach przecież i w wojsku przymusowym (dawniej wojownicy mieli włosy i brody). Przymusowy żołnierz i więzień ma być posłuszny rozkazom a nie wykazywać jakieś tam cechy samodzielności - ma być mięsem armatnim i nie dyskutować.

      Usuń
    15. "Teraz już wiem skąd w Tobie tyle sił"
      No niestety, tak jak napisałam na końcu, z owłosieniem wśród ludzi czuję się nie komfortowo i jednak pozbawiam się tego owłosienia jakbardziej latem, teraz zimą pozwalam sobie na trochę "zapuszczenia", ale to nadal wsród znajomych jest czymś kosmicznym. W ogóle przypomniało mi się jak kiedyś oglądałam jakiś tam reportaż o zamordowanej kobiecie. Wypowiadał się patolog, który robił sekcję zwłok i uwaga - powiedział, że prawdopodobnie ofiara miała autyzm, ponieważ była młodą (dwadzieścia chyba kilka lat) kobietą i całe ciało było owłosione. Jak powiedział pamiętam wyraźnie, że miała nie ogolone nogi, pachy oraz miejsca intymne. Czyli jak ja umre to stwierdzą, że miałam autyzm haha.
      Co do perfum, ja też już od wielu lat nie używam a zapach mam bardzo wrażliwy.
      A jeśli chodzi o paznokcie, to parę lat temy kolega, który wtedy robił szkołę ratownika medycznego powiedział mi, że jak się maluje paznokcie to w razie wypadku czy coś, nie działa pulsoksymetr - to taki klips na palec mierzący ciśnienie czy saturacje krwi. Od tamtej pory jakoś nie mam ochoty malować paznokci :)

      Usuń
  3. Darku - pytanie jeszcze jeśli można: dziś śniło mi się (między innymi - sporo snów ostatnio), że byłem w domu z jakimś mężczyzna a ten mi pokazywał okrągłe okno - takie maks. 1 metr średnicy, starał się je poprawić, coś narzekał, że luźne jest i że jacyś fachowcy tego nie przykręcili. Otwór na okno był nieco większy, ja mu tłumaczyłem, że trochę się na tym znam i żeby na silikon sobie to wlepił lub na inny klej czy piankę.
    Sam symbol okrągłego okna mówi Tobie coś? Okno jakoś tak... pod sufitem - w każdym razie dość wysoko, miałem wrażenie, że okno jest wewnątrz domu (jakby w gipsopłycie ). To chyb a nie było okno zewnętrzne - coś jakby łazienkowe .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy w czyim domu byłeś. Jeśli to Twój dom i byłeś w salonie to byłeś w przestrzeni mentalnej (poziom 4 w obrębie małej karmy). Każde pomieszczenie w domu co innego symbolizuje. Łazienka to miejsce gdzie dopływa woda i spływa woda. Łazienka więc jest symbolem kanałów wstępującego (do góry) i zstępującego (w dół). Sufit na górze to symbol granicy 8/9, wyższej świadomości oraz przyszłości (przypominam że mamy dwie ważne granice 5/6 i 8/9). Za tą granicą 8/9 na poziomie mniej niż 10 urzęduje Czerwony Chrystus o którym już pisałem, czyli administrator wielkiej karmy. Okna i drzwi to bramy do innych poziomów. Okno zawiera także szkło i jest symbolem fragmentu kryształowego wiru (kryształowy wir jest powyżej poziomu 10 i jest to wir wyłaniający się z źródła/Boga). Okrągły to koło, czyli symbol małej karmy (mała karma to 1,2,3,4,5, czyli poniżej granicy 5/6).

      Reasumując ten fachowiec to ktoś pozytywny z administracji. On chce Tobie zwrócić uwagę że w niedalekiej przyszłości lub już teraz, poszerzy się Tobie horyzont na przestrzeń powyżej małej karmy w kierunku kryształowego wiru ale jednak w obrębie dużej karmy (dlatego okno nie było na zewnątrz). Ten fachowiec to przedstawiciel administratora i zwraca Tobie uwagę na Twoje postępy. Okno to nie drzwi ale często przez nie możemy zajrzeć co jest na innych poziomach zarówno w dół jak i w górę. W tym przypadku masz większy wgląd w górę i możesz zajrzeć co jest za granicą małej karmy, czyli powyżej granicy 5/6 lub to nastąpi w niedługiej przyszłości. Czyli możesz zajrzeć co jest na poziomie 6 ale nie dalej niż 8. To i tak wysoko bo na poziomie 7 jest nasza dusza. Zwykli śmiertelnicy ( nie interesujący się w rozwijaniu swojej duchowości, czyli chodzi o SAMODOSKONALENIE ) nie przekraczają granicy 5/6 o czym już pisałem. Śmiertelnicy przekraczają granicę 5/6 tylko w chwili narodzin i śmierci ale o tym już też pisałem.

      Usuń
    2. A pro po samodoskonalenia się, to uważam że jest ono ważniejsze niż zrozumienie wszechświata, bo te samo do nas przyjdzie w chwili naszego postępu.

      https://www.youtube.com/watch?v=z5l90N2mMx0

      Usuń
    3. ach! no tak. Mało precyzyjny jestem. To nie był mój dom - ja byłem tam przypadkowym gościem. Ten człowiek z oknem to właściciel domu a to raczej ja byłem tam fachowcem od montażu. Tak jak już napisałem poniżej - prawdopodobnie dotyczyło to korespondencji jaką toczyłem przed zaśnięciem.

      Usuń
    4. p.s. dzięki za link. Świetny film - przypowieść w trochę innej formie już gdzieś czytałem. Film już posłałem znajomej (fanatycznej katoliczce ;) .

      Usuń
    5. W snach precyzja jest najważniejsza. Tam nawet jest ważne po której stronie są postacie, czy są w głębi ekranu śnienia czy też z tyłu, czy mają wyraźne twarze czy też nie, czy widzisz to z lotu ptaka jak w grach czy oczami jak na jawie. W każdym bądź razie okno to brama przez którą można spojrzeć w tym przypadku wyżej. Jeśli ty jesteś montażystą to może pomagasz komuś spojrzeć wyżej niż dotychczas on widzi tą rzeczywistość. Z drugiej strony gospodarz Tobie pokazuje okno, którego uprzednio może nie widziałeś. Czyli poprzednia interpretacja też by pasowała, że chodzi o Ciebie. Nieraz trudno zinterpretować sen bo za mało się z niego zapamiętało. Ja się tym nie przejmuje bo jutro będzie kolejny sen. Jak to jakaś ważna dla mnie informacja to sen to powtórzy. Ja się upierasz to zawsze możesz poprosić sen o powtórzeniu snu w takiej wersji abyś to zrozumiał i sen powtórzy sen w innej narracji.

      Usuń
  4. Tyle sprzecznych teorii... Zapytajcie Źródła co jest dla Was najlepsze. Jeśli chodzi o sen, to dla mnie głowa na północ, ale niekoniecznie tak bedzie dla każdego. Co do włosów, to też nie jest tak, że długie włosy pomagają. One mogą pomagać, ale nie jest to regułą. Jeszcze kwestia brody. O ile dłuższe włosy są dla mnie ok, to broda wręcz mi przeszkadza. Każdy z nas musi znaleźć to co dla niego najlepsze. A jeszcze wykładnia snów. Sny są bardzo istotne, ale ten sam sen u dwóch osób może oznaczać co innego. Najlepiej nauczyć się interpretować swoje sny samemu, choć pewnie bedzie to wymagało praktyki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, tak czytam ten sen Michała i widzę coś innego niż Darek.:)
      Dla mnie to okrągłe okno pod sufitem,w dodatku w środku domu ,skojarzyło się z trzecim okiem, okiem wewnętrznym.
      Masz z nim jakiś problem. Coś nie działa jak należy :)

      Usuń
    2. Masz trochę racji że jest tyle sprzecznych opinii. Odnośnie snów najlepiej to robić poprzez swoją praktykę. Ale to wymaga czasu. Jeśli jakiś gość ( J.Bzoma ) studiuje to 10 lat lub więcej, to coś wie więcej niż ja, bo ja robię to od roku. Pewne symbole są ponadczasowe i wspólne nam wszystkim. Ja tam korzystam z wiedzy tego gościa (Jarosław Bzoma) bo mogę nauczyć się tej interpretacji szybciej.Ja nie będę namawiał innych żeby mi wierzyli bo też mogę się pomylić. Każdy niech sobie to sprawdzi sam. W ogóle uważam że samodoskonalenie polega tylko na własnym doświadczeniu. Ale wymiana wiedzy jest dla nas inspiracją do podjęcia własnych badań i zweryfikowania wiedzy o której zasłyszeliśmy. Czasami potwierdzamy wiedzę innych, a czasami wychodzi nam inaczej.

      Usuń
    3. No i oczywiście ja nie przyjmuje wszystkiego na 100 procent od Jarosława Bzomy. Też to weryfikuje na podstawie własnych doświadczeń :). Zresztą on tylko powiedział jak używać snu do badania rzeczywistości i zachęca aby wszyscy sami to sobie badali, a nie jemu ślepo jemu wierzyli.

      Usuń
    4. Weźcie pod uwagę, że osoby występujące na różnych kanałach na YT mogą celowo siać dezinformację. I stąd potem tyle rozbieżności. Gdy zacząłem się interesować tą tematyką jakieś 25 lat temu, to łykałem wszystko jak pelikan. Dziś jestem bardziej ostrożny, dziś wiem, że jedyne pewne źródło informacji, to albo własne doświadczenie, albo informacja pochodząca ze Źródła. Ale informację pochodzącą ze Źródła trzeba jeszcze umieć zinterpretować. U mnie objawia się to w postaci intuicji-po prostu wiem, że coś jest prawdą, bo tak podpowiada mi intuicja. I faktycznie tak jest. Nie zawsze jednak otrzymuję informacje. Nie każda wiedza jest dla mnie w tej chwili dostępna. Dzielę się natomiast tym co wiem, więc korzystajcie :)

      Usuń
    5. Intuicja jest bardzo ważna, tylko umysł bardzo lubi się podszywać pod intuicję. W ogóle umysł uwielbia temat rozwoju duchowego bo wtedy może się dowartościować. Oczywiście mówię tu ogólnie, a nie polemizuje z kimkolwiek. Sen ma tę zaletę że umysł podczas snu nie może zaburzyć przekazu. Może to zrobić dopiero po obudzeniu się fałszując interpretację snu. Tu trzeba wyczucia (intuicji) i praktyki.

      Usuń
    6. Jak intuicja nas oszukuje opowiem na przykładzie mojej żony. Ja duchowością zajmuje się wiele lat i jeszcze daleka droga przede mną. Moją żona w ogóle, tylko tyle co coś ode mnie usłyszy. Pewnego dnia oznajmiła mi że ona jest osobą rozwiniętą duchową. Zdziwiłem się bo nie zauważyłem żadnych zmian w jej życiu. Ona mi mówi że zmian nie widać ale jej intuicja mówi że tak jest. No trudno co tam będę się sprzeczał. Na drugi dzień żona mówi mi że miała sen jak była w sklepie z pięknymi małymi różowymi torebkami. Ale ona żadnej nie chciała, bo ona chciała dużą czarną torebkę, a takich nie mieli. Od razu się uśmiechnąłem i powiedziałem jej że sen już jej odpowiedział jak to jest z jej intuicją, Duża czarna torebka symbolizuje dużą karmę pełno cienia. No cóż, czy żona mi uwierzyła to nie wiem. No ale po paru dniach coś powiedziała że chyba się trochę zagalopowała i dopiero zamierza zmienić swoje życie.

      Usuń
    7. Milena 26 listopada 2018 19:13

      No właśnie, tak czytam ten sen Michała i widzę coś innego niż Darek.:)
      Dla mnie to okrągłe okno pod sufitem,w dodatku w środku domu ,skojarzyło się z trzecim okiem, okiem wewnętrznym.
      Masz z nim jakiś problem. Coś nie działa jak należy :)

      -------------------
      A to świetna interpretacja!! Tylko, że to nie było moje okno a tego gościa. Sen miał parę niuansów, których nie chcę roztrząsać - przed zaśnięciem toczyłem rozmowę mailową z pewną nową korespondentką - mężatką. To mogło dotyczyć jej męża.

      Usuń
    8. "Damian 26 listopada 2018 18:30

      ...... Co do włosów, to też nie jest tak, że długie włosy pomagają. One mogą pomagać, ale nie jest to regułą. "

      ---------------------

      No tak, Oleg Gadecki się najwyraźniej goli a włosy na głowie też krótkie i sensownie chłop rozprawia ALE TO SĄ ZDECYDOWANIE WYJĄTKI. U niektórych zapewne połączenie jest tak silne, że ta sprawa nie ma znaczenia nie mniej są to (moje doświadczenie osobiste i obserwacje świata - w tym ojca na przykład) atrybuty bardzo pomocne.

      Usuń
    9. "Jeśli chodzi o sen, to dla mnie głowa na północ, ale niekoniecznie tak bedzie dla każdego. Co do włosów, to też nie jest tak, że długie włosy pomagają. One mogą pomagać, ale nie jest to regułą."

      Dla mnie głowa na południe :)
      A co do włosów to się zgadzam :)

      Usuń
    10. "Sny są bardzo istotne, ale ten sam sen u dwóch osób może oznaczać co innego. Najlepiej nauczyć się interpretować swoje sny samemu, choć pewnie bedzie to wymagało praktyki."

      Dokładnie, mam podobne podejście.
      Sny to świat duszy, każda chyba powinna znaleźć swój klucz do nich.

      Usuń
    11. "Intuicja jest bardzo ważna, tylko umysł bardzo lubi się podszywać pod intuicję."

      Tak to prawda. Jeśli jednak się praktykuje, to po jakimś czasie nie dajemy się już oszukać umysłowi. Nie jestem jeszcze na takim poziomie na jakim chcę być, ale statystyka działa na moją korzyść i będzie tylko lepiej. To jest moja droga i być może nie będzie ona dla każdego.

      Usuń
    12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    13. Michale Tobie chyba o sny chodziło,( to co napisałam ), a nie o ten cytat z Damiana o włosach do którego się też odniosłam, tak ?
      Czytam pospiesznie bo zaraz muszę wyjść, wieczorem przeczytam jeszcze raz i odniosę się do tego co napisałeś.

      Usuń
    14. J. Amelia napisała:

      "Sny są bardzo istotne, ale ten sam sen u dwóch osób może oznaczać co innego. Najlepiej nauczyć się interpretować swoje sny samemu, choć pewnie będzie to wymagało praktyki."

      ----------------------

      Tak Amelio, ale jeśli rozmawiamy o tym w grupie przyjaciół to podświadomość każdej z osób ma dostęp do źródła o którym jest mowa. "BÓG DZIAŁA PRZEZ LUDZI" - uzupełnienie dla snu może przyjść na jawie od życzliwej Siostry czy Brata. Tak to działa - szczególnie opinie rzucone "przypadkiem" - tak bez namysłu mogą mieć (i zazwyczaj mają) znaczenie w naszej właśnie sprawie. Pisałem już co najmniej raz jak mnie "uraczył" swoim przekazem 2 letni syn. Wszechświat zadziałał przez niego - dzieciak bawiący się talerzykiem nagle stał się na kilka sekund medium a potem nic nie pamiętał. Oczywiście, że klocki do swoje osobistej układanki dobieramy my sami ale żyjemy w społeczności, echo naszego istnienia rozchodzi się nieustannie i dociera do naszego otoczenia (ludzi wokół). Miesza się nasza energetyka, mieszają pola informacyjne, zaplata się momentami nasza karma - podróżujemy dłużej czy krócej podobnymi "szlakami życiowej drogi". Tak więc może się zdarzyć, że ktoś obok dorzuci nam to czego właśnie szukamy a Wszechświat użyje jego jako dopełnienie snu.
      W danym wypadku uwaga Mileny BARDZO wpadła w rezonans z obrazem jaki mgliście pamiętam ze snu. Tam były jeszcze inne szczegóły o których nie wspomniałem bo "obudziłem się" (wylądowałem?) w obcym domu na podłodze. W pokoju tym były 2 łóżka ustawione w przeciwnych narożnikach - daleko od siebie, do tego każde w innym kierunku świata. W pokoju byłem tylko ja i ten mężczyzna - drugie łóżko było puste. On spał na jednym z łóżek a ja jakby zdrzemnąłem się na podłodze. Obudziłem się zdziwiony nie za bardzo wiedząc gdzie jestem, trochę chyba nawet przepraszałem chłopa czując się nieswojo. On mi zaczął pokazywać to okrągłe okienko przymierzając je gdzieś tak "w środku domu" i mówiąc, że fachowiec tego nie zamontował, że jest luźne, że tu nie pasuje itp. Tak jak pisałem był to jakby "szczyt domu" (tam gdzie się schodzą krokwie, dom miał lekko skośne połacie dachowe). Tylko, że tak wewnątrz domu nie ma ani szczytów (to są elementy ścian zewnętrznych) ani takich rzeczy nie montuje się z płyt gipsowych. Interpretacja, że było to "trzecie oko domu" mi momentalnie zagrała. Najprawdopodobniej chodziło o jego żonę.

      Usuń
    15. ach!!! Widzę, że już przeczytałaś (skorygowałem wpis - myślałem, że zdąż). Tak, oczywiście - cytat był pomylony - reszta skopiowana bez zmian.

      Usuń
    16. Mi tam na trzecie oko to nie wygląda ale każdy może to interpretować po swojemu. W interpretacji pomocne może być określenie stron świata (prawo lub lewo) i kolory ścian jakie tam były. Ważne gdzie było łóżko z facetem (prawa, czy lewa). Jak ten facet wyglądał (coś charakterystycznego). I czy było tam zimno czy ciepło. Wstępnie widzę że byłeś tam gościem. Nasuwa się pytanie u kogo ?. Odpowiedzi może być wiele. Ale mówię jak sen był ważny to kolejnej nocy się powtórzy tylko w innej narracji dlatego tak ciężko nam powiązać te sny razem

      Usuń
    17. Obce domy nie zawsze są dla nas obce . często się zdarza że w snach mamy kilka domów i wszystkie są nasze. Sny tak robią aby nam zasygnalizować np. czy mówią o przyszłości czy też przeszłości lub teraźniejszości. Dla naszego umysłu mogą one wydawać się obce bo mogą pochodzić nawet z innych wcieleń lub przestrzeni duchowych, których umysł nie zna

      Usuń
    18. dzisiaj (28.11.18 r) miałem sporo snów że jeździłem do Ostródy. Ale to był chyba z 6 czy 7 snów. Woziłem tak jakieś osoby. Był tam Grzegorz, Wiesiek i jeszcze inne osoby. Zirytowany z rana o 3:00 pytam się co znaczy ta Ostróda (bo tam nie mieszkam). Sen odpowiada mi że jak byłem mały to ja tam leżaczkowałem. Od razu jak się zbudziłem się przypomniało mi się że ja się urodziłem w Ostródzie ale tam nie mieszkam. Od razu skapowałem że Ostróda dla mnie to przestrzeń gdzie odpoczywam między wcieleniami, czyli potocznie dom dusz. Tylko po co woziłem do domu dusz te osoby ? Mam podejrzenia ale to inna już bajka. :)

      Usuń
    19. Darek.28 listopada 2018 18:04
      "......... W interpretacji pomocne może być określenie stron świata (prawo lub lewo) i kolory ścian jakie tam były. Ważne gdzie było łóżko z facetem (prawa, czy lewa). Jak ten facet wyglądał (coś charakterystycznego). I czy było tam zimno czy ciepło. Wstępnie widzę że byłeś tam gościem. Nasuwa się pytanie u kogo ?. "

      -------------------

      Pojęcia nie mam jak facet wyglądał. Odnoszę wrażenie, że wszystko wokół było białe. Mężczyzna i jego łóżko było "z przodu" po prawej a to drugie puste łózko za moimi plecami jakoś tak po lewej bardziej. Zimno raczej nie było - nie pamiętam takiego dyskomfortu. U kogo byłem? Tak jak pisałem - ja ten sen łączę z korespondencją jaką toczyłem przed zaśnięciem. Sprawa ogólnie nie była jakaś "paląca" i mocno mnie zajmująca - żadnych następnych snów nie było - w każdym razie ja ich nie pamiętam.

      Usuń
    20. Jak on był po prawej to mógł to być Twój anima/animus (dopełnienie Twojej duszy). Taki przewodnik od Twojej duszy. Po lewej to już inny byt. Czyli nie byłeś gościem. Twój przewodnik pokazuje ci okno do góry, które trzeba wymienić na większe ale ty zamiast je poszerzyć chcesz je zalepić silikonem :).No a biały wskazuje że może byłeś w domu dusz. Tylko nie pasują mi te dwa łóżka. Tam jest więcej łóżek. No ale chyba starczy tej analizy. Oczywiście mogę się mylić. Ale masz racje że sny ustosunkowują się do tego o czym myślimy przed snem i o czym myślimy w ciągu dnia :)

      Usuń
    21. Hmmm....to ciekawe co piszesz. Skoro byłem u siebie ... przewodnik pokazywał, że "to okno do wymiany".... coś mi to mówi - dzięki. Być może Wszechświat właśnie dokonał wymiany tych okien. Ja się nie upieram przy wlepianiu tamtego mniejszego na silikon - to była tylko taka propozycja.

      Może któraś z czytelniczek coś jeszcze poczuje i "ujrzy" w tym naszym pisaniu. Jeśli tak to piszcie proszę.

      Usuń
    22. Tak Michale, możesz się podpierać innymi jeśli nie ufasz sobie i swojej intuicji wystarczająco. Sny to świat duszy, to klucze - symbole skierowane tylko do nas. Mamy swoje lęki, traumy, to co dla jednego może być zwyczajnym snem dla innego jest już koszmarem.
      Ktoś Ci może trafnie podpowiedzieć, a innym razem spudłować zupełnie - więc warto obserwować , zapisywać swoje sny i próbować zrozumieć ich sens samemu - praktyka czyni mistrza.
      Dzieci to co innego, dzieci są blisko Boga i mają większą intuicję, mocny kontakt z nadświadomością, należy zawsze z uwagą słuchać małych dzieci, czasem to co mówią jest bardzo mądre i zaskakujące.

      Usuń
    23. Czasem miewam takie sny, które trudno mi zrozumieć, więc nie myślę już o nich, a potem wciągu dnia ma miejsce pewna sytuacja i od razu przypomina mi się ten sen i nagle olśnienie! już wiem o co chodziło - jaka to była wskazówka, na co zwrócić uwagę w tej powtarzającej się sytuacji. I nie trzeba snu analizować wtedy, rozbierać na czynniki pierwsze - samo przychodzi zrozumienie :)

      Usuń
    24. "..... a potem wciągu dnia ma miejsce pewna sytuacja i od razu przypomina mi się ten sen i nagle olśnienie! "

      prawda - miewam tak czasem dlatego nie za bardzo przejmuję się faktem zapominania snu.
      W ogóle to jest tak, że podczas snu informacja "spływa" coraz niżej do naszych ciał subtelnych (kłania się film "Incepcja" i "sen we śnie"- podpoziomy). Wiadomość "ze źródła" najprawdopodobniej zatrzymuje się gdzieś tam na jakimś poziomie naszej wielowymiarowej Jaźni ...więc tak ma być na razie. A jak przychodzi właściwy moment to przepływa niżej - tak jak kod cyfrowy do użycia karty bankomatu - tak samo jakieś zdarzenie (sytuacja) uruchamia "arsenał" jaki czeka w pogotowiu i potrzebny do pokonania danej sytuacji tu w najgęstszym ze światów.

      Usuń
    25. Podobno, nie wiem czy Jarosław Bzoma o tym wspomina, ale skoro napisał kilka książek to może tak, w światach astralnych wszystko jest jak w odbiciu lustrzanym czyli po przeciwnej stronie niż normalnie.
      Dodatkowo tam trwa walka między dobrem a złem i nasze dusze w zależności od tego, po której są stronie, biorą czasami w niej udział.

      Usuń
  5. Wczoraj zamierzałem zbadać temat który od dawna mnie frapuje, a pozornie nie dotyczy samodoskonalenia się, a mianowicie co symbolizuje otyłość ?. Zadaje pytanie:

    27.11.2018 rok. Co symbolizuje nam otyłość, nie chodzi mi o wady żywieniowe, tylko jej duchowe znaczenie.

    Dostaje dwa sny:
    Teściowa przyłapała mnie jak gram na telefonie w jakąś grę . Ta gra polegała na jakiejś walce i ja ją przegrałem. Byłem smutny i zacząłem płakać. Teściowa opowiada to mojej żonie że to wstyd że tak duży facet gra w gry i jeszcze płacze jak przegrywa. Mi było wstyd więc zacząłem się tłumaczyć, że to nie było tak, że przed gra dostałem jakaś smutną informację i dlatego płakałem. Oczywiście wewnątrz czułem że teściowa ma racje, a ja wymyślałem jakąś historyjkę aby ukryć prawdziwy powód płaczu.
    Zdałem do II klasy szkoły, chyba liceum. Przygotowuje zeszyty do języka polskiego. Uprzednio pisałem w brudnopisie i jest tam straszny bałagan. Teraz zamierza, wszystko ładnie prowadzić. Zakładam dwa nowe zeszyty. Na pierwszym chcę napisać język polski ale wychodzi mi Rzeczypospolita. Strasznie się tym zirytowałem. Na drugim myślę że już nie popełnię tego błędu. Piszę i wychodzi mi walka. Znowu się zirytowałem. Myślę co teraz robić, te zeszyty miały być prowadzone wzorcowo. Myślę że przykryje je warstwą brązowych okładek i nie będzie widać tych niedoskonałości.

    Moja interpretacja jest taka, że symbol otyłości ma związek z samodoskonaleniem się. W pierwszym śnie chcę ukryć swoje wady przed teściową i wymyślam jakieś kłamstwa. W drugim śnie też chce ukryć swoje niedoskonałości i zakrywam je warstwą brązowej okładki. Rzeczypospolita mi kojarzy się z słabością. Było to okres słabości gdzie każdy walczył z każdym i doprowadził do upadku państwa polskiego. Drugi zeszyt mówi właśnie o takiej walce. Sumując zapisy z dwóch zeszytów otrzymuje walkę ze słabościami. Szkołą symbolizuje jakiś postęp który mam uczynnić wobec uprzedniego okresu. W poprzednim zeszycie ( czyli okresie życia ) miałem bałagan i teraz uświadomiłem to sobie.
    Reasumując otyłość to zakrywanie swojej nieudolnej walki z swoimi słabościami i kompleksami. Słabości i kompleksy należy rozpuszczać poprzez ich zrozumienie w jedności z duszą, a nie poprzez umysłową walkę. Jak z czymś walczysz to tylko to wzmacniasz i aby ukryć swoją porażkę to trzeba to czymś przykryć, np fałdką tłuszczu. Powiem że ta odpowiedź całkowicie mnie zaskoczyła i muszę to przemyśleć, a może jeszcze pobadać w następnej nocy.

    A teraz coś o szczęściu bo to też koresponduje z samodoskonaleniem się Rzecz dzieje się wczoraj na jawie. Stoję w kolejce przed kasą ( kasa w śnie to symbol zakończenia jakiegoś tematu rozważań i kompleksowe udzielenie odpowiedzi ) w OBI bo zamierzam zapłacić za rurki termokurczliwe do izolacji kabla od internetu. Przede mną stoi facet który kupuje jakieś dwa opakowania czegoś błyszczącego. To jest chyba brokat. Kasjerka mówi do faceta. O u pana to już święta ale uprzedzam te błyskotki to później ciężko się zmywa z okna. Teraz Pani patrzy na moje rurki i mówi:
    -ona: a u Pana to chyba świąt nie będzie
    -Ja odpowiadam: ja mam codziennie święta,
    -Ona: A to jest pan szczęśliwym człowiekiem,
    -ja odpowiadam: tak,
    -Ona: No ale Mikołaj ?
    -Ja głaszczę się po brodzie i mówię że mikołaj też jest w domu na co dzień.
    -Ona: to poda mi Pan kod zamieszkania abym wiedział gdzie takie szczęście znaleźć
    -Ja podaje 10-711.

    Wychodzę ze sklepu i myślę że to ewidentny znak i odpowiedź o szczęściu jest jest ukryta w tym kodzie. Analizuje kod i odkrywam że 10 to: 1 (ciało fizyczne) i 0 (to symbol małej karmy), czyli 10 to ciało fizyczne w małej karmie. Teraz 711, to 7 (to symbol duszy), i dwie 11. Ale przyznam się że nie mam pojęcia co mogą znaczyć. Może suma 711 daje numer 9, czyli przekroczenie granicy ku źródłu. Ale już z tego porównania wynika że aby być szczęśliwym to codziennie trzeba umieć połączyć ciało fizyczne (umysł) z duszą (sercem). Czyli chodzi o synchronizację umysłu z duszą i sercem. Oczywiście robimy to codziennie, a nie tylko od święta :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) ale fajna ta rozmowa. Trafiłeś na przytomną i przebudzoną osobę chyba. Rzadko kto dziś potrafi tak zagadnąć - ludzie jacyś smutni, nie widzą nikogo. Przypomniał mi się teraz film " American Beauty" gdzie facet doszedł do wniosku, że jego życie wiedzie donikąd. Zwolnił się z nielubianej pracy tele- sprzedawcy czegoś tam i najął w jakimś fast foodzie gdzie miał kontakt z ludźmi (i zapewne niższą płacę). Za odprawę z firmy kupił sobie samochód o jakim zawsze marzył itp.

      Usuń
  6. Darku, czytam ten twój sen i taka myśl mi się nasunęła, że może w tym życiu twoja karma jest taka , że masz być otyły? Powinieneś takiego siebie zaakceptować. A ty ciągle walczysz i przegrywasz ( zauważ).Nie chcesz siebie takiego.
    W śnie oszukujesz teściową, że jednak jesteś inny, chcesz przepisywać bazgroły w zeszytach, żeby pokazać, że jesteś inny, lepszy. W duchowości to podstawa chyba, żeby zaakceptować siebie takim jakim się jest, to nie karmi ego i mieć odwagę się do tego przyznać, wtedy zejdzie ciśnienie.
    Takie moje refleksje na temat twojego snu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja żona się całe życie odchodzą. Jej koleżanki też się odchudzają. To tak pomyślałem że coś się za tym kryje że inni są szczupli, a inni mają z tym problem. w ramach eksperymentu zadałem pytanie i dostałem taką odpowiedź. Czyli zamiast walczyć z odchudzaniem trzeba przestać ukrywać swoje niedoskonałości i przestać z nimi walczyć, a wtedy ciało samo schudnie. Niedoskonałości trzeba puścić i rozpuścić a nie z nimi walczyć.

      Usuń
    2. A wracając do mnie to ja nie jestem otyły

      Usuń
    3. W każdym bądź razie dzięki za Twoje refleksje. Każdy ma prawo do innego spojrzenia na sprawę

      Usuń
    4. Sorry :) Tak wywnioskowałam, po twoim wpisie.
      Ja też nie :)

      Usuń
    5. Nic nie szkodzi w sumie interpretacja podobna do mojej tylko nie napisałem że inspiracją moich badań była żona i jej koleżanki które cały czas walczą i się odchudzają. Wiecznie na dietach cud. A inni tak po prostu samo im schodzi sadełko :)

      Usuń

    6. Darek27 listopada 2018 12:19
      W sumie wiesz akceptować siebie zawsze trzeba. Ale też trzeba umieć znaleźć w sobie wady które trzeba rozpuścić I tu jest pułapka bo jak nie umiesz rozpuszczać i walczysz z nimi to tyjesz. Z drugiej strony jak są jacyś ludzie zarozumiali i nie widzą swoich błędów to też nie przytyją, bo są tak pewni swojej doskonałości że nic nie muszą ukrywać. No sięgnijmy w historię Hitler był szczupłym człowiekiem, a przecież wiemy że musiał mieć wady. Widocznie Hitler uważał siebie za doskonałego. Ale można też i walczyć z samym objawem przybierania na wadzę i tak większość to robi i sztucznie utrzymują ciało na względnej wadze.

      Usuń
    7. Kwestia rozpuszczenia wad (a nie walka z nimi) jest tutaj najtrudniejsza i wymagałaby by dalszych badań. U mnie wady stopniowo same odpuszczają ale nie umiem wytłumaczyć tego procesu. Ma to chyba związek z synchronizacją z duszą i źródłem. Przesiąkamy tą wibracją duszy i chyba się w nas coś oczyszcza. Ale mówię to trzeba pobadać żeby innym wody z mózgu nie zrobić

      Usuń
    8. Jak ja osobiście walczyłem z swoimi wadami to one i tak wracały jak bumerang i faktycznie miałem kiedyś okres że byłem grubszy. Teraz co raz częściej towarzyszy mi nie umiem tego wytłumaczyć taka bezstroska trochę jak u dzieci (ale otoczenie odbiera to źle że jestem inny i nie gonię za tzw. własnym ogonem). Może radości jeszcze mniej niż u maluchów ale to taki dziwne uczucie lekkości. To chyba te połączenie z duszą. No i teraz wady z którymi walczyłem same stopniowo zanikają. Ciężko mi to wytłumaczyć. Ale chyba to Jezus miał na myśli mówiąc bądźcie jak dzieci :)

      Usuń
    9. Powiada się też, że otyłość ma przyczynę w psychice - główną z nich jest lęk i strach. Człowiek ponoć stwarza sobie "barierę ochronną" przed światem. Mijają lęki i waga spada.

      Usuń
  7. https://www.youtube.com/watch?v=SNdeNyI3SdQ

    OdpowiedzUsuń

"OSTRZEŻENIE: wszystkie anonimowe komentarze bez jakiegokolwiek nicka/charakterystycznego znaku/ podpisu będą usuwane".
UWAGA TECHNICZNA: aby rozmowa miała jeden ciąg trzeba zawsze wcisnąć ";odpowiedz" pod pierwszym (przewodnim) postem zaczynającym daną rozmowę.
2.Najpoczytniejsze artykuły są dostępne po prawej w szybkich linkach pod nazwą "abecadło".
3. Ponadto w razie braku publikacji na stronie proszę o wiadomość na mail. Z jakiegoś powodu niektóre komentarze mylnie oznaczane są jako spam.
4. Wbudowana wyszukiwarka blogowa jest trochę niedokładna i omija pewne treści pomimo występujących w nim szukanych słów. Innym rozwiązaniem jest wpisanie w google, czy bezpośrednio w pasku przeglądarki frazy: site:michalxl600.blogspot.com szukanywyraz Wynikami będą wszystkie artykuły zawierające słowo "szukanywyraz" na tymże blogu.