Nieskomplikowany język, proste prawdy. Pod koniec jest temat odżywiania, który jest "nie moją bajką" (nie do końca się z tym zgadzam) bo od długiego czasu obchodzę się całkiem bez mięsa ale zamieszczam tłumaczenie bo można wiele skorzystać. Darisław uczciwie tam dodaje, że dzieli się wyłącznie swoją praktyką i to jest w porządku.
Na pewno ta wypowiedź wielu ludziom się spodoba.
errata: zauważyłem około 12 minuty - ...."Na temat tych centRów energetycznych.......". Uciekła mi literka "R"
O Bogowie, o ile mniej byłoby rozpadu w rodzinach gdyby Ci ludzie mieli możliwość obejrzenia tego typu wykładów i choć troszkę zastanowienia się nad nimi.Przecież to jest tak proste, że aż śmieszne i naprawdę daje do myślenia.Nie mówiąc już o tym ,że takie wykłady i tematy powinny być w szkole wykładane jako "wychowanie do życia w rodzinie".Bardzo wartościowy materiał i mam cichą nadzieję że będzie kontynuacja.
OdpowiedzUsuńGabi
A jak tam plecy gospodarza?
Cieszę się, że się podoba. Tak- do samochodu nie można wsiąść bez pozwoleń i skończenia stosownego kursu. Obsługa różnych tokarek czy nawet prostszych narzędzi wymaga szkoleń potwierdzonych egzaminami a w tak istotną i fundamentalną sferę życia jak małżeństwo wpuszcza nas się na zasadzie okupanta: "płódźcie się i rozmnażajcie". To jest celowe- trwa wojna. Im więcej narodzi się "niepełnosprawnych duchowo" tym więcej "pasterze" będą mieli pracy. Trzoda ma być tępa, ograniczona i posłuszna.
UsuńPlecy z mojej winy jeszcze doskwierają ale cóż - drewno samo mi do pieca nie wejdzie. Takich cudów jeszcze nie potrafię. Ogólnie jest poprawa w stosunku do "momentu awarii"- dzięki za pamięć!