Blog ma ambicje upowszechnienia szeroko pojętej sfery obyczajowości Słowiańskiej a więc zdrowych podstaw życia rodzinnego a co za tym idzie zdrowia całego naszego społeczeństwa w nadchodzącej już nowej kosmicznej erze Wilka (Welesa).
piątek, 14 sierpnia 2015
Wakacyjny mem
.... a tak przy okazji: dlaczego u ciebie z żoną wszystko się tak dobrze układa?
- ja się po prostu ożeniłem ze swoim najlepszym przyjacielem.
7 komentarzy:
"OSTRZEŻENIE: wszystkie anonimowe komentarze bez jakiegokolwiek nicka/charakterystycznego znaku/ podpisu będą usuwane".
UWAGA TECHNICZNA: aby rozmowa miała jeden ciąg trzeba zawsze wcisnąć ";odpowiedz" pod pierwszym (przewodnim) postem zaczynającym daną rozmowę.
2.Najpoczytniejsze artykuły są dostępne po prawej w szybkich linkach pod nazwą "abecadło".
3. Ponadto w razie braku publikacji na stronie proszę o wiadomość na mail. Z jakiegoś powodu niektóre komentarze mylnie oznaczane są jako spam.
4. Wbudowana wyszukiwarka blogowa jest trochę niedokładna i omija pewne treści pomimo występujących w nim szukanych słów. Innym rozwiązaniem jest wpisanie w google, czy bezpośrednio w pasku przeglądarki frazy: site:michalxl600.blogspot.com szukanywyraz Wynikami będą wszystkie artykuły zawierające słowo "szukanywyraz" na tymże blogu.
Pamiętacie jak to było jak nie było internetu?
OdpowiedzUsuńDobre pytanie. Są tacy co pamiętają - ja się długo wzbraniałem przed tym wynalazkiem. Kilka dni remu oglądałem film, tam młody chłopak powiedział: "żałuję, że nie urodziłem się w świecie gdy nie było komputerów". Coś tam jeszcze dodał, a ja zdałem sobie sprawę jak poważna to różnica. Żeby się zobaczyć z kolegami trzeba było wyjść z domu.
UsuńZ drugiej strony kontakt na odległość niemal nie istniał- wiele razy powtarzam, że dziś ludzie nie zdają sobie sprawy z wagi sms-a. Trzeba było iść na pocztę, stanąć w kolejce, podyktować pani kilka zdań a ona wysyłała tak zwany telegram - taki telegram listonosz dostarczał najczęściej następnego dnia osobie zainteresowanej.
UsuńAle ...trudniej bylo "innym". Dzieki internetowi maja szanse sie "poznac"albo chociaz porozmawiac a to juz duzo.... Za moich czasow "inny/a" mial trudniej . Chociaz czar listow,teskno mi za nim....
OdpowiedzUsuń:-)
Pozdrawiam
Witaj "Elfii", pozdrawiam nową rozmówczynię - ważna uwaga. Wiele razy o tym myślałem, że ludzie z ograniczoną w jakiś sposób możliwością bezpośredniego kontaktu bywali tylko sami ze sobą lub nieliczna grupą ludzi. W tej chwili mają choć częściowy wgląd i szerszy kontakt ze światem. Internet to sile narzędzie - trzeba rozważnie z niego korzystać. Tak naprawdę jest to proteza naszych zwyczajnych możliwości porozumiewania - telepatia była dawniej powszechnym, codziennym zjawiskiem. Nasze mózgi są nadajniko- odbiornikami ale w ostatnich stuleciach ta możliwość była z wielu względów zablokowana i niedostępna. Ona się dziś uaktywnia. Na pewno obserwujecie na co dzień zjawiska w rodzaju: "pomyślałem o kimś a on za chwilę dzwoni/pisze". Jesteśmy obecnie przygotowywani na uaktywnienie tego kontaktu- wiosna galaktyczna zbliża się wielkimi krokami. Nie przypadkiem są takie upały- słońce działa oczyszczając nasze organizmy, powodując ich odrodzenie.
Usuń"czar listów" - prawda!! Za czcionką wiele się ukrywa ( choć i tu da się wyrobić pewne możliwości postrzegania ). Pismo odręczne ( rzadko chyba pisywano listy na maszynie) to przekaz bogatszy- te wszystkie brzuszki, zawijasy. Dużo silniejszy przekaz i łączność - ponadto list się redagowało z większym ładunkiem emocji. Wysyłało się je rzadziej niż maile - listy bywały przygotowane , przemyślane , pisane czasem kilka dni po kawałku.
UsuńTak, macie rację. Tak jak wszędzie coś się znajdzie dla każdego, przylepia się do człowieka to co on sam przyciąga :) Dzięki za odpowiedzi :) Natalia
Usuń