Tak jak odpowiedziałem już pod powyższym komentarzem temat poruszany w wykładzie "Dekret" i moje zdanie na ten temat powinno być stałym czytelnikom bloga znane- tłumaczyłem kiedyś podobny wykład G. Sidorowa "Równowaga energii męskiej i zeńskiej".Przypomnę tę wzruszająca opowieść: https://youtu.be/vJnIo-bAkU8?t=1h16m13s Jeśli ktoś woli wersję z napisami na You Tube to tu link do tego samego materiału na moim kanale https://youtu.be/pY4U4OBPM3w?t=1h15m34s Linkuję film od momentu gdy następuje opowieść z życia ale kto nie zna niech sobie cofnie bo wcześniej też są ciekawe wnioski.
EDYCJA (26 czerwca 2017):
Odezwały sie głosy stałych czytelniczek i czytelników, że publikacja niniejsza stanowi wielki zgrzyt na tle całego "dorobku" publicystycznego niniejszego bloga. Dostałem listy krytyczne dotyczące tej postaci (między innymi stwierdzenia sąsiada pana Adolfa- na koniec je zamieszczę tytułem kronikarskiego obowiązku- każdy oceni sam. Ja osobiście dystansuje się od krytycznych ocen i staram się wyszukiwac pozytywy- zdarza się, że ludzie przechodzą na "jasną strone mocy" i każdy z nas póki żyje ma szansę odegrać rozmaite role w tym Ziemskim teatrze.
Na pewnym młodzieżowym portalu (pisałem już to chyba w komentarzach a że ich ilość jest ogromna to nie dam rady dopisać wiele więcej. Postać pana Adolfa najwyraźniej budzi kontrowersje - czas pokaże czy on faktycznie działa czy jest to jeden z medialnych krzykaczy. Oto wywiad z pewnym panem https://www.youtube.com/watch?v=YpnyvBXaFAw a w nim podpowiedź do tego filmu:
https://www.youtube.com/watch?v=r6F-jRa40d4
Oto korespondencja jaką dostałem (autor podpisał się z imienia i nazwiska- z oczywistych względów nie podam publicznie, to było do mojej wiadomości) nastepującej treści:
i jeszcze:
Bardzo sobie cenię Twojego bloga i wszystko, co udostępniasz,
ale uderzyło mnie, że polecasz pana Kudlińskiego...
W udostępnionym przez Ciebie filmie nie występuje jego żona, tylko Idalia Raganowicz, wpisz jej nazwisko, a wyskoczy Ci na You Tube jej film o krzemie, jak nie, mogę podać Ci link :)
.........(...)...
A pan Kudliński mieszka stosunkowo niedaleko mnie....i uwierz mi, nie może mieć dobrej aury ktoś, kto je mięso, zabija zwierzęta i często raczy się alkoholem....może i opowiada rzeczy które zgadzają się z ideą Twojego bloga, ale dla pana Kudlińskiego są to czyste frazesy, tylko hasła, on tym nie żyje, o n tylko je powtarza...
Sam produkuje swoje mięsne konserwy, jest agresywny, prawie co dzień pije alkohol...to zupełnie nie słowiańskie w mojej opinii...
Ale myśl, co uważasz....chciałem tylko dodać swoje trzy grosze, sprostować..
Dziękuje Ci za rzeczy, którymi się dzielisz...Wiele razy mnie zainspirowały...
Ale moim zdaniem pan Kudliński w ogóle nie pasuje do Twojej strony...wg mnie to banda pijaków i awanturników, polecam sprawdzić osobiście :)
mieszka niedaleko Ostrowca Świętokrzyskiego, Kielc...
wiem, że nie każdego masz możliwość sprawdzić...ale tym razem kompletne pudło :)
..............
Twojego bloga śledzę od zawsze :)oraz także (w odpowiedzi na moje listy):
zawsze z ukrycia, ale wiele inspiracji zaczerpnąłem :)
zwłaszcza odnośnie słowiańskich obyczajów, energetyki kobiet i mężczyzn...
afera z Kudlińskim mnie zniesmaczyła...a raczej zniemaczyło mnie to, że się na Twoim blogu znalazł awanturnik i pijak, który bije swoją żonę, która już chyba wreszcie od niego odeszła...Idalia chciała mu pomóc, ale sama się pakuje w dziwną energię...czemu też się dzwię..
Tak więc tylko chciałem sprostować, że temu Panu daleko od praktyki, on tylko dużo gada....a raczej krzyczy...rozkazuje...nie szanuje ludzi, nie pamięta nawet ich imion (Idalię nazywa Marysią), dla mnie taki typowy awanturnik, sarmata...pijak...(nie myśłl o mnie źle, staram się nie oceniać, ale tutaj aż mnie wstrząsnęło, nie mogłem się powstrzymać)
i zupełnie mi ten filmik nie pasował do obrazu, jaki od dawna mam o Tobie, do bloga pełnego szacunku, delikatności, spokoju.. Pozdrawiam
ja tylko chciałem z sympatii do Ciebie sprostować :)A tu na koniec omawiana wypowiedź pana Adolfa i jego żony. Podobno w komentarzach pod filmem rozpętała się burza- zaraz sobie i to poczytam:
bo akurat temat znany mi, a raczej nie tyle temat, co bohaterowie - znam osobiście i kompletnie nie pasują mi do Twojego obrazu...zwłaszcza jak już pisałem, pan Kudliński....chociaż nie mi go oceniać...
jednak wiem, że jego życie grubo mija się z prezentowanymi przez Ciebie ideami słowiańskimi, spokojem, harmonią, delikatnośćią, szacunkiem i pełnym miłości obrazem relacji damsko-męskich :)
wydawało mi się takze, że blog Twój wolny jest od energii negacji i walki...co mi się właśnie w nim podobało...że nie narzekasz, jak jest, ale piszesz, jak być powinno lub jak wierzysz, że można...tymczasem właśnie pan K. to w mojej opinii walka z tym, co jest....walka, walka i walka, bunkrowanie się, konserwy...
gdy moim zdaniem - i taki też miałem z bloga obraz Ciebie - lepszym znacznie jest dawanie pozytywnego przykładu swoim życiem, jak żyć...a nie pouczać innych....tak, by swoim życiem inspirować innych, a nie krytykować ich i pouczać...bo tylko siebie można zmienić...a krytyka i walka tylko budzi opór i jak fajnie wyjaśnił to Wadim Zeland - tylko napędza naszą energią to, z czym walczymy, napędza wahadło, spraw, których nie chcemy, zabiera naszą energię, którą właśnie można spożytkować na kreowanie nowego...
i tak chcę żyć...jak Fukuoka, KAhili King, Graham, Morse, Golzer i jeszcze wielu wielu innych - żyć swoim życiem zgodnie ze sobą...i tylko tak można być pozytywną zmianą, by inspirować innych do zmiany siebie...bo oni sami muszą tego chcieć, a nie być zmuszani czy też zwalczani....
może za długo się rozpisałem...
ale odkąd śledzę Cię, myślałem, że do tego poglądu jest Ci blisko....
jak zobaczyłem filmik z panem K, zwątpiłem...
Dajecie się zwieść? To co robi ten osobnik jest iluzją z II poziomu ego. Wykorzystuje możliwości innych dla zaspokojenia własnych ambicji.
OdpowiedzUsuńJak ktoś ma ochotę na wielożeństwo to mormoni działają w naszym kraju i chętnie przyjmą. Ewentualnie na wiosnę mogę również przytulić kilku mężczyzn do kręgu, jeśli lubią na "kupie", tylko warunek..takich co wiedzą czym jest miłość i kochać z wzajemnością 😄
:) No widzisz! Zawsze jest możliwość się czegos nauczyć. Co to jest ten drugi poziom ego?
UsuńA odnośnie tematu: ja po prostu niczego nie wykluczam, zdarzaja sie na świecie różne rzeczy. Sidorow ładnie opisał sytuację z życia. My dziś w większości nie nadajemy się do takich małżeństw- ani mężczyźni ani kobiety gdyż właśnie egoizm jest tu przeszkodą. Ludzie mają ogromną trudność by zaakceptować sie wzajemnie i otworzyć na siebie w relacji 1 + 1 a co dopiero takie układy. To na obecnym poziomie pojmowania przerasta ludzką wyobraźnię.
Tak po przemysleniach dodam jeszcze: pan Kudliński powiada, że w wypadku takiego "ilosciowego" podejścia dziećmi będzie się opiekował również król. Myślę, że pan Adolf miał dobre intencje (choć nie miał czasu opisać szczegółów - jak by to miało wyglądać) ale tkwi tu poważne niebezpieczeństwo (już widać było pod filmem wpisy w rodzaju: "zgłaszam się na zapładniacza"). W takim pojmowaniu nadal istnieje groźba nieodpowiedzialności mężczyzny. Nie wolno niczego narzucać odgórnie bo wyjdzie .....hm zwykła obora a nie związek z Niebios. To jest dziedzina najdelikatniejsza z delikatnych z tym, że (i tu pan Adolf ma rację!) życie juz nas dociska do ściany. Przecież na zachodzie łażą po ulicach hutliwi "nachodźcy" i pozwalają sobie na wszystko. Kobiety bez opieki sa w niebezpieczeństwie.
UsuńNo cóż- wybór należy do kobiet. U Słowian zawsze wybierały kobiety.
U wszystkich zdrowych nacji zawsze pierwiastek żeński decydował, ponieważ to właśnie kobieta- czy też białogłowa(nazwa bardzo trafna, tylko z aktywną bielą można być białogłową, obecnie to unikat) ma naturalne przyłącza do wszechświata 😃
Usuń"Gdyż właśnie egoizm jest tu przeszkodą". Znam kobietę prawie pozbawioną egoizmu (odrobina pozwala żyć i nie zginąć w tym świecie), która za nic nie zgodziłaby się na bycie jedną z kilku żon. Oraz znam egoistyczne osoby o takim samym nastawieniu ( na nie) do poligamii. Asia
UsuńWszystko zależy od poziomu postrzegania. Jeżeli ktoś postrzega z poziomu serca wie, że są różne sposoby okazywania uczuć, lecz wybiera do dzielenia się swoją seksualnością tylko jedną osobę. Dzięki takiemu działaniu rozbudza w sobie energię duchową czyli boską §hakti 😂
UsuńMyślisz, że te dwie kobiety opisywane przez Sidorowa nie posiadały energii duchowej Shakti? Świat jest pełen różnorodności a jeśli kobiety sa dla siebie jak siostry - pełne miłosci i jeśli mężczyzna jest na wysokim poziomie ducha to nie wykluczam, że takie więzi są możliwe. Czemu nie? Nie ma to jednak nic wspólnego ze współczesnym pojmowaniem związku- dziś to jest zawsze oparte na jkimś lęku, kontrolowaniu i ....hm.. przepraszam ale wymianie usług. Natomiast jeśli się widzi Boga w drugim człowieku ( wysłannika Niebios) to diametralnie zmienia się relacja.
UsuńAstriti - co to jest ten drugi poziom ego? Bardzo jestem ciekaw.
astriti1 kwietnia 2017 14:09
Usuń" U wszystkich zdrowych nacji zawsze pierwiastek żeński decydował, ....."
Arabowie sa dziś pod pewnym (prymitywnym, zwierzecym) względem zdrowi od zachodnich europejczyków. Dochodzą słuchy, że zdesperowane Niemki zamiast sapiącego , brzuchatego Helmuta wybierają Araba - przyznać trzeba, że fizycznie bardziej przypominają oni gatunek ludzki- tzn. mają przeważnie lepszą kondycję fizyczną.
Biali zdegradowali się do poziomu dziejowego "nawozu". Jak powiadał bodaj 200 lat temu niejaki Stołypin: "naród tracący swoją kulturę i tożsamość staje się do nawozu na którym wyrastają inne narody". Dziś mamy naoczny dowód, że miał rację.
Aha- napisałem to co powyżej ponieważ u Arabów najwyraźniej kobieta nie ma za wiele do powiedzenia.
UsuńJa myślę, że czasami trzeba spojrzeć dalej w przyszłość. To o czym mówi A. Kudliński to jest być może jedyny ratunek dla Nas dla naszych dzieci wnuków, a nie jakieś widzimisię. I.
UsuńByć może - czas pokaże. Czyńmy to co dzień niesie. Przypomnę tylko, że nasi wojownicy zawsze byli co najmniej 100 razy silniejsi niż inni. Do dziś zachowane bajki powiadają, że taki Ilja Muromiec jedną ręką 100 wrogów powalał. Niebawem przebudzi się nasza moc- jest sporo filmów o boju na odległość, tacy ludzie są już dziś:
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=vUbFf0Hyr00
Dochodzą słuchy, że zdesperowane Niemki zamiast sapiącego , brzuchatego Helmuta wybierają Araba -
Usuńa mnie niestety dochodzą słuchy z Anglii, Szwecji, że tam dziewczyny Polki wolą "kolorowych" męzczyzn bo ładnie pachną są schludni i co przede wszystkim nie piją jak Polacy którzy tam mieszkają.:( Przykre. I
Ano właśnie! Dlatego piszę, że życie to wyreguluje. Na dalekim wschodzie Rosji podobna selekcja- kobiety wola pracowitych chińczyków zamiast 40 letnich impotentów (alkohol jest powodem niemocy).
UsuńCo jest tym II poziomem, najprościej rzec to dwuwymiarowy świat, w stylu tao czyli czarne -białe, szablonowe podejście, najczęściej typowo męskie..choć i kobiety tak mają. Zablokowanie wg stereotypów, wyznawcy religijnego ustawienia, 01 Digital. To tak w wielkim skrócie, ale przekazy są dość wyczerpujące i jeśli opiszę kiedyś więcej, to udostępnię to na moim blogu ;>
UsuńNo tak- coś w tym jest. Pan Adolf jest bardzo pewny tego swojego przesłania. Nie tylko ja to zauważyłem- stała korespondentka mi to potwierdza. Pan Kudliński powiada: "Słowianie czynili tak i tak". I dla ludzi dla których on ma odwagę wysyłać swoje przesłanie jest to dobre. Ja miałem takich rozmówców nie raz, którzy popadali w lęki gdy ja zaczynałem wgryzać się w niuanse, opowiadać o jakichś "półcieniach zjawisk", warunkowosci itp. Dla nich było za wcześnie na to- szukali dogmatu. Sekciarstwo jest normalnym etapem ludzkiego rozwoju- małe dzieci po części są takimi sekciarzami- rodzice są dla nich małymi Bogami, przekazują instrukcje nie tłumacząc za wiele "po co? dlaczego?". Dlatego też nie podobało mi się, że nazwałaś pana Adolfa w pierwszym poście zaczynającym tę rozmowę "osobnikiem" - jakaś taka kategoryczna ta Twoja wypowiedź, nie czuje w niej miłości do świata- do ludzi. Opowiadasz nie pierwszy raz o "Sakti" ale w praktyce jakoś .... nie czuję tej emanacji. Tym bardziej od kobiety tego oczekuję.
UsuńNa poziomie ŚHAKTI wszystko jest osobnikiem jeśli jest pojedyncze. Jeżeli wchodzi w całość jest bezosobowe..ale to już temat z innej przestrzeni 😁 Tak przy okazji energii §hakti nawet Shiva ustępuje Shiva 😉 TU DYSKUSJE TRACĄ SENS. ALBO WIESZ ALBO PODWAŻASZ I DALEJ KOMBINUJESZ
Usuń:) aha. No to ja jestem kombinator. :)
UsuńNapisałaś dalej: "Jak ktoś ma ochotę na wielożeństwo to mormoni działają w naszym kraju i chętnie przyjmą. Ewentualnie na wiosnę mogę również przytulić kilku mężczyzn do kręgu, jeśli lubią na "kupie", tylko warunek..takich co wiedzą czym jest miłość i kochać z wzajemnością 😄 "
Pan Kudliński miał na celu szczytna ideę płodzenia dzieci w miłości. Rozumiem, że na Twoim poziomie Sakti masz jakąś zdolność spłodzenia z tymi kilku mężczyznami kilku dzieci na raz? :)
Naturalnym powołaniem dojrzałej kobiety jest macierzyństwo, natomiast coś takiego jak idea płodzenia dzieci to tylko z tzw.poziomu umysłu ... W imię czego ? Odnośnie energii Śhakti. To żaden MÓJ poziom. Ta energia jest dla wszystkich taka sama, tylko od osoby zależy czy ją wzniosła czy nadal zblokowana jest w dołku. Taka ciekawostka dla każdego czytającego: DNA MOŻNA ZMIENIĆ TYLKO PO UAKTYWNIENIU DEVANAGA W SPOSÓB NATURALNY 😁
UsuńPowracając do tematu płodzenia dzieci ..po cóż płodzić ludzi skoro nawet płody z ziemi są genetycznie modyfikowane i preparowane chemią. Jeżeli idea bierze się z umysłu, to jest to fanatyzm. Było już w historii Ziemi kilku fanatyków takich "ideowców" z woli boga, z woli ludu, albo z niewoli każdego kto zasila te "idee",np.
Lebensborn
:) W filmie "Konopielka" ojciec powiada do syna: " zimy so zimne a lata goronce". Synek w zachwycie: "Tatulu! Toz to sama prawda!"
UsuńPrzytaczam ten cytat bo jako żywo przypomina mi go Twoja wypowiedź. Piszesz oczywistosci umiejetnie wywijając się od pytania: "jaki sposób zamierzasz przywołac do życia taka samą ilość dzieci jak pan Kudliński". Powinnaś wiedzieć, że sa różne warny (to co dziś w formie wynaturzonej widzimy w Indiach i nosi nawę kast). Tu w szkole życia ludzie odrabiają różne lekcje i potrzeba różnych ciał - o różnej genetyce. Nie każdy jest w stanie od razu zająć się świetymi sprawami. POWTARZAM: jako przeciwwaga do muzułmaństwa pojawia sie pan Kudliński proponując na tym poziomie całkiem sensowne rozwiązania. Istnieją kobiety, które wiążą się z muzułmanami bo nie widzą dla siebie innej alternatywy. Gdyby miały możliwość towarzyszenia w życiu silnemu, odpowiedzialnemu Słowianinowi (nawet jako druga czy trzecia żona) to by sie na to zdecydowały. U Muzułmanów te zasady ich najwyraźniej nie zrażają. Dzieci jakie urodzą się z tych związków sa jak najbardziej potrzebne - byc może to nie będą kapłani i mistycy ale oracze czy murarze. Każde społeczeństwo potrzebuje ludzi o różnych kwalifikacjach I KAŻDEMU (niezależnie od jego aktualnej świadomości) należy się szacunek. Twoje posty natomiast zalatują mi zarozumialstwem.
Jest takie powiedzenie: "każdy widzi to co widzi" (poeta powiedział dosadniej: "takie widzi świata koło jakie tępymi zakreśla oczy"). To Ty widzisz w panu Kudlińskim hutliwego zwierza - Ty przypinasz łatkę. Ja nie widzę tu żadnego Lebensbornu- tam nie było miłości. Jest sobie rodzina ( popuszczam cugle wyobraźni) inna niż obecnie, ludziom jest dobrze, dzieci mają szczęście, dom, oparcie, wzorce i miłość - a Ty wysyłasz na taki obraz potępienie uważając go za "nieduchowy" Lebensborn. "Piękno jest w oku patrzącego" (jeśli jest).
UsuńMichale..każde posty, które są inne od Twoich zalatują zarozumialstwem. Twój blog twoje zarozumialstwo. Ja dobieram partnera po zapachu ..to taki stary wanadejski zwyczaj. Może to też zarozumialstwo, ale jak coś mi śmierdzi to omijam z daleka lub unicestwiam w zarodku. Dlatego gdy piszesz, że są kobiety, które wiążą się z inną rasą i różnych wyznaniach religijnych j/w to znaczy, że zapach im odpowiada..albo węch mają upośledzony, co w tym przypadku jest normą. W każdym razie popuszczaj cugle wyobraźni jeśli ją masz 😁 może nawet uwiecznij to malując jakiś cudowny obraz, który przejdzie do historii skoro żyjesz w miłości.
UsuńPoza tym chcesz zmienić karmę Słowian rozmnażaniem 😃 co jest tak absurdalne jak samo działanie aby zmieniać coś co zaistniało w tej rzeczywistości. Dzięki za uwagę 🍀
"Poza tym chcesz zmienić karmę Słowian rozmnażaniem"a może czas powiedzieć tej szanownej karmie dość!!!!WON!!! i wziąć zycie swoje w swoje ręce i zacząć byc odpowiedzialnym za siebie za swoje czyny. Mieć odwagę ŻYĆ SWOIM ZYCIEM KTÓRE MAMY W NAS SAMYCH.Pozdrawia serdecznie I.
UsuńI..bądź odpowiedzialna i żyj pełnią siebie 😁
Usuń"Poza tym chcesz zmienić karmę Słowian rozmnażaniem"
UsuńManipulantka pierwszej klasy. Nie imputuj mi tego czego nie powiedziałem. To nie ja zapałałem świętym oburzeniem (grubych słów użyłaś "osobnik") na wypowiedzi Państwa Kudlińskich. Ponadto powiedziałem tylko -cytuję (drugi post zaraz po Twoim inicjunącym rozmowę): "A odnośnie tematu: ja po prostu niczego nie wykluczam, zdarzaja sie na świecie różne rzeczy. Sidorow ładnie opisał sytuację z życia......itd." Tak więc (nawet cytowac mi to trudno): "...chcesz zmienić karmę Słowian rozmnażaniem" to chyba nie do mnie.
Do Twojego ostatniego postu powyżej warto dodąć: "żyj i pozwól życ innym". Ja nie zaglądam innym do garnka i do łóżka. Nawet jeśli trafił się ktos homoseksualny to było ponoc tak, że ludzie ci byli lokowani w monastyrach - z dala od normalnej społecznosci - i tam wiedli swoje życie.
Na koniec tej rozmowy dowiaduję się, że wybierasz po zapachu (słusznie) a wcześniej zadowoliłabyś się kilkoma panami pod warunkiem, że (na wszelki wypadek cytat): "....... mogę również przytulić kilku mężczyzn do kręgu, jeśli lubią na "kupie", tylko warunek..takich co wiedzą czym jest miłość i kochać z wzajemnością 😄 "
Szukałem konsekwencji w Twoich wypowiedziach a w zamian zarzucasz mi mędrkowanie i strzelasz klasycznego focha z przytupem :).
Pozdrawiam.
p.s. może jeszcze coś (bo zbierając pokrzywy na sałatke zastanawiałem się nad tą rozmową). Stara Słowiańska (Wedyjska) zasada powiada: "kropla praktyki jest lepsza niż morze teorii". Ja nie wiem z jakich powodów kobiety wybieraja mężczyzn innych ras- faktem jest, że wybierają. Życie to nie teoretyzowanie w internecie. Jestesmy tylko ludźmi, przeżywamy różnorakie emocje ,namiętnosci - wszystko to jest doświadczeniem. Czasem nawet lepiej coś spraktykować myląc się niż trwać w bezczynności- błądzenie jest też nauka dla duszy (błądzić jest rzeczą ludzką). Oczywiście ponoć najlepiej by było aby doświadczać radości niż bólu: "jepiej byc zdrowym pięknym i bogatym niźli chorym, brzydkim i biednym".
Usuńpowiada jakies powiedzonko. Być może tak jest (choć przeżywamy podobno w światach równoległych i alternatywnych wszelakie warianty naszych wyborów).
Tak więc daj ludziom żyć, doświadczać, daj im prawo do radosci i do łez.
Tak na koniec ciekaw jestem jak tam z Twoją życiową praktyką? Dziecko choć jedno jest? Wszak wiadomo, że pouczać innych jest bardzo łatwo. "Krytyk i eunuch z jednej są parafii- każdy wie jak , żaden nie potrafi".
Życie duchowe MUSI !!! zaplatać się z życiem fizycznym. Odlecianych - zarozumiałych "uduchowionych" teoretyków już kilku w życiu spotkałem. Zdrowia!
Pozdrawiać może tylko osoba zdrowa na duszy i umyśle..także zdrowiej Michale. Na wszystkie dręczące Ciebie pytania masz odpowiedzi w moich postach. Obecnie jesteś osobnikem na II poziomie, stąd też konsekwentnie przerabiasz każdy wers mojej wypowiedzi. Wiesz od bardzo dawna fochy przestały być atrakcyjne dla mnie. Poprostu konwersacja z podgryzaczem jest męcząca dla każdej kobiety. Kończę zatem mędrkowanie przeplatane manipulacją okraszone brakiem konsekwencji. Ciężka dychotomia u Ciebie.. astma może bardzo uprzykrzyć Ci życie.
Usuń"astma może bardzo uprzykrzyć Ci życie. "
UsuńJeśli "Astma" to Twój drugi nick to być może :)
Na razie będziesz przeze mnie nazywana Gastriti bo jakos tak ... "leżysz na żoładku".;) Niestrawność znaczy się. :))
Zatem z Bogiem! Idź z tego chorego miejsca.
"astma może bardzo uprzykrzyć Ci życie. "
UsuńJeśli "Astma" to Twój drugi nick to być może :)
Na razie będziesz przeze mnie nazywana Gastriti bo jakos tak ... "leżysz na żoładku".;) Niestrawność znaczy się. :))
Zatem z Bogiem! Idź z tego chorego miejsca."
Słowianin II poziom- znaczy typowy polak z bogiem, i z "dobrym" słowem ..hehehe, czyli ciemnogród i zacietrzewienie we własnym zapętleniu :-]
Pamiętajcie w tym świecie "fizycznym - materialnym" nie ma Bogów. Wszyscy zarazem jesteśmy uczniami i nauczycielami. A co do Waszej rozmowy to patrząc z boku mówicie o tym samym, ale się nie słuchacie. Wiele niedomówień, może próba niezrozumianego żaru i rodzi się niepotrzebna emocja "agresja". Ja Pana Kudlińskiego nie popieram, w tej sprawie, bo na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie takiego związku, ale znajdzie się zapewne wiele osób rozwiniętych duchowy, które mogłyby być "lub są" w takim związku i nie mowie tu o żadnym przymusie, tylko czystej woli. To że ktoś o czymś mówi, a w to nie wierzycie, to nie oznacza że to nie istniej, ale też Wam tego nie narzuca. Pamiętajcie że to Wy wybieracie i ponosicie konsekwencje, własnie na tym polega WOLNOŚĆ i WOLNOŚĆ WYBORU.
UsuńJANEK
"Pamiętajcie w tym świecie "fizycznym - materialnym" nie ma Bogów.
UsuńA ja uważam ze Bogowie tu w świecie materialnym są!!!
"To że ktoś o czymś mówi, a w to nie wierzycie, to nie oznacza że to nie istniej"e. Tak uważam I>
I dobrze :-) choć to była przenośnia czyli upatrywanie w kimś :-)
UsuńJANEK
"Wiele niedomówień, może próba niezrozumianego żaru i rodzi się niepotrzebna emocja "agresja"."
Usuńeeee tam - zaraz agresja :) Ja się dobrze bawię- czasem trzeba wyjąć miecz i poćwiczyć, inaczej zardzewieje. Przy mnie Mroczni się nie pożywią bo ja do Astriti nie żywię nienawiści- wprost przeciwnie, cieszę się, że tacy ludzie sie pojawiają i werbalizują to o czym inni czytelnicy tylko myślą.
ależ koniunkturę nakręciła, już ponad 125 komentarzy. Powinien dziesięcinę złożyć ofiarną ku twej czci , bo normalnie to ten blog ledwo dycha na poprzednich stronach.
Usuń卐varogaty
ledwo dycha to 9 zł leżące w portfelu. ;)
UsuńPo prostu wiosna przyszła i ruch się uczynił w komentarzach- tym bardziej, że temat "wiosenny" bardzo ;)
Skoro wiesz, że "blog ledwo dycha" to znaczy, że tu zaglądasz. Nie pamietam wielu wpisów Twojego autorstwa. Tak samo czyni wielu czytelników -o czym sami czasami piszą. Zaglądną, poczytają - czasem dadzą plus. Na podglądzie administratora jest zawsze minimum 500 odsłon więc w porównaniu do 200 z przed lat jest postęp. Jest kilka tematów nających odsłony liczone w tysiącach więc spokojnie. I jak już tu pisaliśmy- to jest blog dla elity ;) - o jakość a nie ilość idzie. Zauważam też, że co roku pojawiają się nowi czytelnicy.
Svarogaty, to już tak jest, że jak robi się afera, zbiegają się gapie pooglądać, a czasem dodać swoje dwa grosze. Sama na odległość, nosem wyczułam, że coś się tu smaży. :p
UsuńPrzy okazji takich afer zawsze pojawiają się i ciekawe głosy, które poruszają nowe tematy.
Dzięki za odpowiedź Córko Słońca. Nie o aferę tu chodzi tylko o świeży powiew, który może zrobić rewolucję nawet w najbardziej zatęchłym miejscu.
UsuńSkoro wyczułaś, że coś zadziało się to pewnie dlatego, że to coś innego niż zazwyczaj, i jak sama zauważyłaś pojawiły się ciekawe tematy. Bynajmniej nie o wiosenne powiewy tu chodzi. Wiosna z tym wspólnego ma nie wiele, bo akurat wtedy najlepiej czerpać ze świata poza domem, anie zasilać jakieś blogi swoją energetyką i odsłonami (sic!)
Nie jestem zwolennikiem Dekretu Kudlińskiego, dlatego wypowiadać się nie będę, bo szkoda czasu i energii na coś sprzecznego z moimi wartościami odnośnie zdrowego związku pomiędzy ludźmi. Zastanów się czy warto wdawać się w te dyskusje nic nie wnoszące w Twoje życie, skoro dokładnie wiesz to co ja wiem ;) 卐varogaty
To nie jest jego żona. Pan Kudliński jest znany z tego że jego działalność polega na gadaniu i na gadaniu się kończy.
UsuńPozyjemy- zobaczymy. Jeśli nawet to tacy zapaleńcy też mają swoją rolę. Zupę z chwastów polecał- dla wielu ludzi jest to odkrycie. Czegoś tam się można od niego na pewno nauczyć- skoro żyje i funkcjonuje a nie chodzi żebrze to coś sobą stanowi więc jestem ostrożny z takimi opiniami.
UsuńPróbowałam kiedyś oglądać filmy tego człowieka, bo zainteresowały mnie tytuły o zdrowiu, ale szybko przestałam. Jest w nim coś odpychającego dla mnie. Już jako dziecko byłam bardzo wrażliwa i wyczuwałam energię ludzi, a teraz to się pogłębiło. Może on mówi czasem mądrze i rozsądnie, ale mnie odrzuca. Jaśkowskiego mogę oglądać i czytać. Lewszunowa - to po 20 x - i śmiać się do łez, a tego nie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i wiosennie. Asia
Dla mnie Adolf Kudliński to człowiek czynu i On nie tylko mówi, ale i czyni. I to jest piękne. Pozdrawiam słonecznie I.
UsuńLudzie maja różne autorytety lub po prostu inspirujących ludzi. Wierzę, że pan Kudliński robi dużo dobrego, ale mnie nie odpowiada zbytnio, ani on ani niektóre jego przekonania. Tak czuję. Tak jak opisałam wyżej.
UsuńZ pozytywnej strony: jego film, który mi się podoba i który mnie wzruszył to ten o Kryptach Królów Słowiańskich.
Są jeszcze ludzie, którzy mało mówią, a dużo robią i to są ludzie najszlachetniejsi, o których mało kto wie. Zresztą każdy kto wykorzystuje i propaguje dary natury i stara się kierować sercem jest dobrą inspiracją i ma swój wkład , aby świat był lepszym miejscem.
Pozdrawiam promiennie. Idę na słońce :) Asia
Z mojej praktyki życiowej wynika, że poziom postrzegania świata u różnych ludzi jest różny - Lewszunow to nazywa różnymi piętrami dzwonnicy (był taki wywiad z Lewszunowem przeprowadzony przez chłopaka z północy- tłumaczyłem). Słowiański podział na warny czyli grupy społeczne ( w zależności od poziomu patrzen ia na świat) jest jak najbardziej słuszny. Tak więc każdemu będzie odpowiadał inny autorytet, pan Adolf na przykład zabija i jada świnie a ja nie. itp. Ma on jednak swoją drogę i odwagę by prezentować publicznie swoje poglądy- na to mało kogo stać w dzisiejszych czasach i za to ma mój szacunek.
UsuńPrzypomniałeś jak piszesz wzruszajacą opowieść, tą opowieść jest we mnie od mometu gdy ją usłyszałam. Poruszyła mnie do głębi. Bardzo mi się podobała Mądrość w Miłości pierwszej zony tego Kozaka, tak mi się podobała, że sama chciałbym taką Samą mieć w sobie. Wiele się nad nią zastanawiałam i doszłam min.do wniosku, że jeśli zyjemy w kole karmy to przecież w swoim jednym życiu możemy spotkać wielu swoich ukochanych z poprzednich żyć prawda? I
OdpowiedzUsuńCoś mi się przypomniało, a mianowicie
UsuńCo we wszechświecie nie jest zakazane jest dozwolone. Jeśli jasno i wyraźnie nie powiemy zakazuję tego czy tamtego (tłumaczyłeś taki filmik, ale nie pamiętam kto to mówił)możemy tego doświadczyć. I.
Fakt, było. Ale też w tej chwili nie pomnę komu to przypisać.
Usuńech.. dziwne rzeczy się ostatnio dzieją na Ziemi. Właśnie byłem na stronie gdzie rozpętuje sie histerię pro-szczepionkową. jakieś trolle internetowe nawołuja do kar za uchylanie sie od szczepień, w ogóle ,do wykluczenia ze społeczeństwa. jestem przekonany, że te najbardzieuj radykalne komentarze sa pisane przez jakichś zawodowców (w dużej mierze lekarzy lub studentów AM - to wyłazi na wierzch gdy z nimi gadam).
No w każdym razie pojawia się masa specjalistów od życia bliźnich. Dlatego ja mieszkam na odludziu - jak najdalej od tego debilowa. napisali mi właśnie pewni korespondenci, że gdzieś w Polsce rodzice zostali zadenuncjowani do stosownych służb bo chłopiec grający w piłke zdjął w lutym na boisku kurtkę. Policja, środwiskowy spec od .. jak się to tam nazywa. Co tu sie odwala w tym świecie?
Sidorow też opowiadał, że ta trójka musiała się ukrywać aby nie popaść pod społeczne wykluczenie- żyli na 2 domy. Oby to już się skończyło- jak najszybciej.
Mam takie wrazenie, że trolle czy może inne istoty starają się wszelkimi sposobami zniechecić ludzi do jakiegokolwiek działania. Zauważyłam na Twoim blogu że gdy pojawia się przyjazna atmosfera pojawia się ktos i ja niszczy. Dziś rano po obudzeniu sie przyszło mi, ze w moim zyciu jakiś rok temu była chwila z której mogła rozkwitnąć przyjaźń lub może coś więcej i ni stąd ni z owad pojawiły się osoby, które wszystko zniszczyły. Może czas pójść za białym króliczkiem? I
OdpowiedzUsuńTak działają siły mroku - to jest ich zadanie. One nas testują i sprawdzają naszą moc. Jeśli jesteśmy gotowi - one nie są w stanie przeszkodzić. Tak- jeśli uznasz, że dośc juz masz tej iluzji to łykasz czerwona pigułkę i hajda za białym króliczkiem.
UsuńA co do blogu (dzięki za zwrócenie uwagi) - tak, to też norma. Gromadzi sie energia, mroczni mają pewien dar dostrzegania światła (kondensacji energii) i posługują sie ciałami innych ludzi (tymi co karmią w sobie czarnego wilka - jak mówi Indiańska mądrość) aby ich rękami wywiercić dziurę" i sie pożywić. Energia wysokich wibracji jest dla nich niestrawna dlatego najpierw muszą przetransformować ją przy pomocy osób, które mają do niej dostęp. W tym celu właśnie trollują starając się sprowadzić wszelkie zagadnienia do poziomu pasa, wywołać gniew, nienawiść itp. niskie uczucia. Wtedy sa szczęśliwe - zbiornik miłosci się opróżnia a one żywią swojego władcę piekieł, on im rzuci jakiś ochłap a one szczęśliwe łasza się u jego stóp.
Tak a propo czerwonej pigułki oglądam właśnie Marka Passio o alegoriach Matrixa i mówi że kolor czerwony to działanie pójście naprzód, A mi się włącza dzwoneczek cos w rodzaju pomysłowego Dobromira{ jakie piękne imię} a przeciez na całym swiecie na karzdym )skrzyzowaniu światło czerwone mówi stop! I to nic że słowo karzdym pisze się przez ż- prawda:))? I.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=fj1RI3K1qbw
Ano właśnie! Znów trolling mrocznych. Zakodowali nas, że czerwony = stój. A przecież czerwień= ogień= ruch= meskość. Kolor niebieski natomiast utożsamiany jest z wodą=żeńskość, woda też bywa ruchliwa ale W POZIOMIE! (ogień w pionie) . Nałożenie na siebie kierunków wody i ognia daje nam krzyż (Celtowie rysowali równoramienny). W miejscu przecięcia tych dwóch energii rodzi się zycie. Dziś mamy swobodę poruszania się w poziomie natomiast blokuje się nam poruszanie w pionie. czerwone=stój, ogeń wyeliminowany z naszych domów- w zamian elektryczne kuchenki, mikrofale, elektryczne czajniki. Możesz sobie ostatecznie świeczkę zapalić a i to nie wszędzie. Oj - to temat na godziny gadania.
UsuńCzerwony to też krew- symbol życia. W Rosyjskim do dziś powiada się obrazowo o głównym wątku filmu czy opowieści: "przeplatał się czerwoną nicią" (to pozostałość po piśmie węzełkowym. U nas do dziś się mówi "zaplatać wątek- to też stąd). Za kolor czerwony uważa sie kolor życia, pierwsza czakra rysowana jest na czerwono, życiodajne słońce bywa czerwone.
UsuńA co do słów (karzdy) to wiesz, że pasjonuję się tymi poszukiwaniami :). W rosyjskim słowo "nakazanie" ma podobnie jak u nas dwa podobne znaczenia - jedno od "kara" a drugie od "nadanie kierunku". Ukaranie człowieka było naprowadzeniem go na własciwą drogę (ukaz carski na przykład).
Czytam swój poprzedni wpis- zobacz jak zaplatają sie nasze obserwacje - ja piszę o skrzyzowaniu energii męskiej i żeńskiej (krzyz celtycki) a tu na skrzyżowaniu nie wolno sie poruszać "meską drogą". Jak postępujesz po męsku to zaraz zarzut o agresję, kajdanki itp. Panu Kudlińskiemu też grozili za jakoby posiadanie broni.
Tak- wprowadzenie pisowni "ż" i "rz" bywa bardzo mylące ale ma też swoje podstawy- w rosyjskim jest słowo "morie" i dlatego masze polskie jest "morze" a znów rosyjskie "mogu" to nasze "może" (móc). Co ciekawe w odmianie porosyjsku pojawia się "możet" (przez "ż", "on może.....coś wykonać itp.")
No... taka zabawa w poszukiwanie źródeł. ;)
Super zabawa:))), a ja niedawno znalazłam coś
Usuńszyte czerwoną nitką
https://www.youtube.com/watch?v=oIZmCi-HgSo
I.
Świetne! W ogóle ostre granie jest bliskie mojej duszy- na takiej buntowniczej muzyce wzrastałem. Już się dopisałem Sławomirowi, że dobre dzieło czyni. Zaraz dołoże jego kanał obok linków po prawej. Serce chłop wkłada - moje serce rośnie zglądając na to internetowe źródło. W ogóle bije z niego czystość, młodzieńczy zapał i entuzjazm - to bardzo Ra- duje.
UsuńMatrix to absolutna kontrola jedynie serce sprawia im problem. Bo myślę, że tego nie da się kontrolować. I.
OdpowiedzUsuńPatrzysz na świat tylko z II poziomu tak jak zostało to pokazane w postach powyżej. Gdybyś wyszła poza ograniczenia matrycowe zobaczysz, że to ty kierujesz przyjazną atmosferą, że przyjazna atmosfera nie pojawia się jako zjawisko, natomiast trolle internetowe to tylko zazwyczaj ludzie, którzy opłacani są za naganianie innych w kołowrotek, sami również są nieświadomi dlatego robią w kółko tą samą robotę. Przykładowe prowadzenie bloga czy forum też jest krypto-trollingiem. Ludzie sami siebie oszukują, a w końcu są tak obłąkani rożnymi teoriami, że nie potrafią znieść żadnej najmniejszej krytyki. Ich zachowania ze świata rzeczywistego, przenoszą się do wirtualnego. Jest to normą, że w życiu osobistym są wyobcowani i opuszczeni, więc przenosi się to na wirtualną platformę społeczną. To jest właśnie ta karma, o której wszyscy trąbią, a pojęcia nie mają że nawet poprzez Internet jest to łapaniem w tzw. sieć.(www)
Usuń"Przykładowe prowadzenie bloga czy forum też jest krypto-trollingiem. Ludzie sami siebie oszukują, a w końcu są tak obłąkani rożnymi teoriami, że nie potrafią znieść żadnej najmniejszej krytyki. Ich zachowania ze świata rzeczywistego, przenoszą się do wirtualnego. Jest to normą, że w życiu osobistym są wyobcowani i opuszczeni, więc przenosi się to na wirtualną platformę społeczną. "
UsuńWidzę, że Astriti opisuje nam swój stan (stara zasada lustra- widzimy w innych to z czym sami mamy problem). Wyobcowana i opuszczona jedyna pociechę znajduje w "skubaniu" energii za pomoca internetu.
Co do prowadzenia bloga i krypto- trollingu: zapewne w wielu wypadkach coś w tym jest. Tak jak już pisałem życie duchowe musi zaplatać się z fizycznym. To tak jak z drzewami i krzewami, które właśnie przesadzam- widoczna korona musi mieć adekwatne oparcie w systemie korzeniowym , jeśli tego brak to drzewo niebawem się przewróci i będzie martwe albo w ogóle jest jakąś ekranową iluzją.
Prawo do wyrażania opinii maja ludzie tacy jak pan Kudliński, którzy czynem udowadniają swoją kompetencję (mąż czynu= mężczyzna, "I" słusznie pisze powyżej, że to człowiek czynu). Pan Kudliński ma prawo grzmieć i łajac oraz "pouczać". To nie jest "piwniczak" jak się sami tytułują gimnazjalisci spędzający całe popołudnia w internecie i wymądrzający się podczas gdy w życiu realnym nie mają żadnej praktyki. Internet do wspaniałe narzedzie - zwykła tuba mikrofonowa. Można przez nią opowiadac bajki i kłamstwa przyciagając na chwile uwagę (zanim sie nie okaże, że to tylko puste gadanie) albo można się z miłoscią i pasją dzielić swoją praktyką. Jeśli te proporcje (Ziemia i Niebo) sa zachowane to drzewo się wzmacnia i rośnie.
michalxl6003 kwietnia 2017 11:57 "Widzę, że Astriti opisuje nam swój stan (stara zasada lustra- widzimy w innych to z czym sami mamy problem). Wyobcowana i opuszczona jedyna pociechę znajduje w "skubaniu" energii za pomoca internetu.
UsuńCo do prowadzenia bloga i krypto- trollingu: zapewne w wielu wypadkach coś w tym jest."
Tak piszesz jakbyś znał osobiście,masz jakiś uraz czy rozdwojenie jaźni.
Poza tym jeśli chodzi o posty Astriti to mają większy sens niż cały twój blog o słowiańskiej kulturze. Porównaj ilu ludzi pisało u ciebie bezanonimowo i ilu już stąd uciekło. Nawet jeśli ktoś wejdzie z ciekawości, to zbyt długo nie zagości. Znam takich propagatorów słowiańskich co nakręcaja się obyczajami i legendami, a później zamawiają fast foody i biegną do "korporacji" na etat. Niektórzy to nawet datki wpłacają na konto takim blogerom jak ty, bo myślą że dołożyli się do wspólnej sprawy. Żyją tak, bo muszą na czymś zawiesić się, i wypełnić pustkę dnia powszedniego.
Taki z ciebie słowianin ile dzieci wychowasz, a nie spłodzisz. Wychowałeś porządnie choć jedno? Od urodzenia do wieku dojrzałego? wykształciłeś? dałeś minimum możliwości na start- na dziś czyli prawo jazdy?
.. mieszkanie? ..samochód? Nauczyłeś szacunku i miłości do matki?
Jeśli nie to jesteś mistyfikator, który żyje złudzeniami i majakami.
ZASADA LUSTRA to nie to co widzimy w innych, tylko to jakie jest twoje potomstwo i jak funkcjonuje społecznie i rodzinnie, jakie ma wartości bez względu na pokoleniowe dziedzictwo.
To jest twoje lustro.
Jeśli tego nie odbierasz to taki z ciebie słowianin jak cały twój blog wirtualny. Jakby prąd odłączyli, netu nie było to twoja słowiańskość skończy się w dziupli :)))
:))) ale mam radochę w ten chłodny dzień. Nie chce mi się dziś przybijac sztachet do płotu więc sobie szermierke słowną uprawiam (przypominam - "word" i "sword" - słowem też można nawet zabić).
UsuńNo więc śmieje sie teraz radośnie widząc, że dźgnąłem celnie (nie z zamiarem zabicia- take he, he - zaczepki. "kto się czubi ten się lubi"). Moja dziupla jak widzę nadal jest dla Ciebie atrakcyjna - a o odłączeniu internetu marzę bo wtedy świat się skończy ale nie dla mnie tylko dla tych co czytają a nie mają jeszcze swojego miejsca. Wtedy wezmą w plecak co tam uważają i przyjadą tutaj.
O moje potomstwo się nie martw- dwóch synów własnych 20 i 15 lat. Wyrastają na ludzi- starszy zaczął studia. Nadto mam kilkunastu wychowanków nie swoich - dzieci dawnych sąsiadów, które uczyłem jazdy motocyklem i zachęciłem do zbudowania własnego toru motocrossowego w starej piaskowni dzwonią do dziś, różni pomocnicy budowlani z którymi się zaprzyjaźniłem. Jakoś tak bywało, że gdy starszy ze synów bywał u mnie na weekendy (rozwiodłem się) to w domu robiło się istne przedszkole. A w poszednie dni nie mogłem ulicą do sklepu przejść spokojnie bo mnie dzieciaki zaczepiały: "proszę pana - akiedy bedzie Michał?". U mnie było zawsze ciekawie, malowaliśmy po ścianach, graliśmy w Piotrusia (proste karty) i można tak było godzinami przekomarzając się i wygłupając- dzieci sa wspaniałym odbiorcą, wyczuwaja szczerość i 100 procentowe zainteresowanie.
Jak Niebiosa pozwolą to będa jeszcze dzieciaki bo na razie nie planuję zawijać się z tego świata - zdrowie dopisuje (dbam), kontakt z ludźmi ma mnie tylko wirtualny. W miasteczku obok ruszył "uniwersytet trzeciego wieku" . Był już pierwszy wykład na temat zdrowia i unikania współczesnych zagrożeń - podobało się, umówione są kolejne. Nie mam czasu siedzieć w internecie i odpisywac na listy. Czynię to z obowiązku i coraz mniej chetnie (skrótowo). czas teorii sie kończy- nadchodzi czas realnych czynów.
Napisałem: "A w poszednie dni nie mogłem ulicą do sklepu przejść spokojnie bo mnie dzieciaki zaczepiały: "
UsuńMiało być POWSZEDNIE... przepraszam.
"Porównaj ilu ludzi pisało u ciebie bezanonimowo i ilu już stąd uciekło".
Spokojna Twoja rozczochrana - ilość czytelników wzrasta. Mam podgląd. Wykruszają się ci co maja się wykruszyć a zostają ci co mają zostać. Ja nie potrzebuje czerpac energii z tego blogu- szczerze powiedziawszy czuję, że ta misja się kończy. Powoli moja energia przechodzi na inny poziom. Jest to tak samo jak z wieloma filmami jakie kilka lat temu tłumaczyłem, dla mnie to jest jak wspinaczka na skalnej ścianie - wbicie haka, ja wszedłem. Za mna jak widzę podażają inni korzystając z haków jakie ja umocowałem- proszę bardzo. Mi one są niepotrzebne ale bardzo cieszy, że służą innym. Widzowie zaskakują mnie nieustannie róznymi komentarzami przypominając filmy o których ja juz prawie zapomniałem.
Pojawiają się też trolle a to bardzo dobry znak- oznacza to, że proponowana droga jest komus pożyteczna i mroczni zauważyli zagrożenie. "Stado" im sie wymyka. "NAJPIERW CIE IGNORUJĄ, POTEM CIĘ OŚMIESZAJĄ, POTEM Z TOBA WALCZĄ ....A NA KOŃCU WYGRYWASZ" . Internet podpowie kto to powiedział. Ja ciągle mylę pisownię nazwiska Gandhi. (udało się- sprawdziłem)
Teraz zapewne wejdziesz w stan "oswiecenia"? ;)))
Usuń..."Powoli moja energia przechodzi na inny poziom. Jest to tak samo jak z wieloma filmami jakie kilka lat temu tłumaczyłem, dla mnie to jest jak wspinaczka na skalnej ścianie - wbicie haka, ja wszedłem. Za mna jak widzę podażają inni korzystając z haków jakie ja umocowałem- proszę bardzo."
Czy twoje pokrzywy też świecą w nocy ;)))
Skoro sam zauważyłeś pewne zmiany, to dlaczego propagujesz nadal te gnioty. Za kilka (może) lat zauważysz ..
tak apropo.. co to w ogóle za słownictwo
"Spokojna Twoja rozczochrana " toż to język trola,
łłoo cromie, torze i odynie oraz inni kosmici taki jęzor nadaje się do wyparzenia w słonym wrzątku.
Zasmucasz mnie Astriti - miałem nadzieję na ciekawe starcie słowne ale na ten poziom nie chce mi się schodzić.
UsuńRuszaj więc z Bogiem czy z kim tam chcesz.
Znaalezione
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=qNCjTufkb3Y
I.
Ania napisała maila zwracając uwagę na wypowiedź pana Adolfa w temacie jaki już też poruszaliśmy- PODPASKI, TAMPONY, PIELUCHY. Bawełna z roundup-em czyli glifosfatem. Przypominam, że pestycydy to odpady jakie pozostały fabrykom chemicznym po produkcji chemicznej broni. Wciska się to do przemysłu i pożywienia zarabiając i trując ludzi.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=413UKk-eAjA
p.s. u pana Adolfa jak widzę trollowisko. Najwyraźniej ktoś (dokładnie tak jak mówił Berdowski) dyskutuje sam ze sobą z różnych kont czyniąc istny chlew. Część z tych trolli zawitała tutaj bo wpisałem w komentarzu link do bloga.
Czy ktoś widział co zadziało się w Warszawie stolicy Naszego kraju ? Myślę, ze pewnie i zadziewa się:( częściej. Obejrzeć można całość, ale to co pokazane od 23,45 minuty to brak mi na to słów. I
OdpowiedzUsuńa jeszcze link
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=-Is2cgahl4k
Dodałem komentarz: Żydzi panie jabłonowski- żydzi! Mów pan jak było a nie półgebkiem jak z tymi Niemcami, że to nazisci. Beria był Żydem- wykonawcy tej zbrodni zydami. Tu wiecej informacji http://wiadomosci.onet.pl/tablica/katyn-holokaust-polakow-przygotowany-i-wykonany-pr,1617,1059813,141545101,watek.html lub tu: http://wolna-polska.pl/wiadomosci/stalin-wybral-zydow-do-mordowania-polakow-w-katyniu-2015-03
UsuńOglądałem wyrywki próbując trafić- co tam sie działo? Nic nie zauważyłem?
Faktycznie obrzydliwość.
UsuńDodałem ponadto komentarz:
Żydzi panie jabłonowski- żydzi! Mów pan jak było a nie półgebkiem jak z tymi Niemcami, że to nazisci. Beria był Żydem- wykonawcy tej zbrodni zydami. Tu wiecej informacji http://wiadomosci.onet.pl/tablica/katyn-holokaust-polakow-przygotowany-i-wykonany-pr,1617,1059813,141545101,watek.html lub tu: http://wolna-polska.pl/wiadomosci/stalin-wybral-zydow-do-mordowania-polakow-w-katyniu-2015-03
? A ta impreza, panienki białe to chyba Polki, "kolorowi" mężczyżni i te uczestniczace w tym dzieci i ta wymiana kulturowa, brud, to pokazane od 23,45 minuty. I
OdpowiedzUsuńobejrzałem - obrzydliwe. Gdzie są kibice ? ;)
UsuńNo własnie, gdy są potrzebni to ich nie ma :)I.
UsuńOsoba na filmie mówi o problemie dzietności, ale rozwiązania, które proponuje niszczególnie odnoszą się do tego problemu i nawet jeśli by weszły w życie, nie rozwiązałyby go. Wystarczy prosta logika, by dostrzec błędy w rozumowaniu tego pana. Na razie pominę wszelkie kwestie związane z duchowością, a nawet moralnością. Spójrzmy na sprawę z perspektywy czystego "królestwa miedzi" (czyli tak, jak patrzy na to pan z filmu).
OdpowiedzUsuńPodstawowymi przyczynami, dla których Polacy mają mało dzieci, są problemy natury ekonomicznej (jak osoba na filmie zauważyła), tak więc nimi należy się zająć na pierwszym miejscu. Ilość żon nie ma tu tak wielkiego znaczenia (chyba że jakiemuś mężczyźnie marzyła by się setka dzieci). Jedna kobieta jest w stanie urodzić więcej, niż jedno, czy dwójkę dzieci, zaś skoro potrzeba dwóch osób, by utrzymać czteroosobową rodzinę, to dodając liczbę żon i dzieci zwiększy się też całościowe zapotrzebowanie rodziny. Tak więc, według tego co mówi ten pan, sytuacja musiała by wyglądać tak, że prawie wszystkie żony pracują, by jedna z nich mogła zajmować się wielką gromadą dzieci. Takie rozwiązania dziś istnieją, nazywane są żłobkami, przedszkolami, zaś kobieta która zajmuje się dziećmi dziś jest ku temu wykwalifikowana i zwykle ma wieloletnie doświadczenie, potrafi zadbać o rozwój dzieci i kreatywnie zorganizować im czas.
Dodatkowo zauważmy, że stosunek mężczyzn, do kobiet w Polsce wynosi mniej więcej 1:1. Na jednego mężczyznę przypada jedna kobieta. Arabowie posiadali dawniej wiele żon głównie dlatego, że zajmowali się podbojami. Napadali na pobliskie plemiona, zabijali mężczyzn, a kobiety brali jako łup wojenny. Nie jest to dziś powszechna u arabów praktyka, by mieć wiele żon, więc nawet argument "pobijmy ich własną bronią" nie ma tu zastosowania. (Zresztą, co to w ogóle znaczy?)
Dodatkowo zauważmy, że istnieją dziś instrumenty prawne, które pozwalają bez problemu mieć uznane do dziedziczenia potomstwo z wieloma kobietami, gdzie nieślubne dzieci dziedziczą nawet nazwisko ojca. Teoretycznie nie ma dziś przeszkód by posiadać tak skonstruowaną rodzinę, zaś jeśli taki model rodzinny stałby się powszechny, jestem pewna, że wprowadzono by wielożeństwo w świetle prawa. Jednak z wielu powodów taki model nie stał się popularny.
Tak więc nawet biorąc pod uwagę sprawę z najprostszego, "miedzianego" sposobu postrzegania, proponowane przez tego człowieka rozwiązanie w żaden sposób zadanego problemu nie rozwiązuje.
Ktoś tu wyżej zauważył, że pan z filmu ma na myśli poczynanie dzieci z miłością. Nic jednak nie wskazywało, że ma to na myśli. Wszystko przedstawione było bardzo jednowymiarowo i materialistycznie, było powiedziane, że trzeba zwiększać ilość Polaków, że trzeba robić wszystko, by nie wyginąć.
UsuńNie dziwię się, że po takich słowach pojawiają się głosy o byciu samcem rozpłodowym. Nawet jeśli tamten pan miał na myśli coś głębszego, to nie dał tego odczuć. To brzmiało raczej jak apel: "Rozmnażajmy się za wszelką cenę".
Oglądam film, ale komentarze są wyłączone- szkoda ;) Pewnie już po paru dniach było tylu chętnych do "miłości" że królestwo stałoby się pachnidłem rozpusty. Wcześniej gdzieś było o Lebensborn. Zacytuje cele z wikipedii
Usuń" Lebensborn w założeniach miał stworzyć odpowiednie warunki w sieci swoich ośrodków do „odnowienia krwi niemieckiej” i „hodowli nordyckiej rasy nadludzi”
Tego typu przesłania jak w filmie Dekret są o tyle złudne co niebezpieczne. Szczególnie dla mężczyzn, bo obecnie jest tendencja do poświęcania sobie czasu, a nie własnemu potomstwu. Prawdopodobnie wielu tych chętnych "rozpłodowców" musiałoby zająć się swoimi dziećmi i zostać męskimi matkami. Zresztą już tak robią, nawet w normalnych rodzinach. Siedzi z dzieckiem przed kompuerem lub tv, wyjdzie na godzinkę na spacer, obiad zrobi wg przepisu, zawsze czeka w domu uśmięchnięty.
Natura mądrą jest, po tysiącach lat niewoli NIEwieściej, nadejdzie niewola NIEmęska. Wkrótce tacy panowie rozprowadzający swoje geny będą nazywani GENO-TYPAMI NIEmęskimi i będzie to całkiem normalne i pożyteczne dla wielu ras - nie tylko białych. Jak zajmą się dziećmi to wojny skończą się na dobre, a kobiety świetnie radzą sobie z każdą dziedziną materii i nie-materii. Są praktycznie lepsze we wszystkim, pewnie dlatego że Wszechświat jest żeński i cały czas się rozmnaża, dlatego jest nieskończony. To już się dzieje :)
Jedna kobieta jest w stanie urodzić więcej, niż jedno, czy dwójkę dzieci, zaś skoro potrzeba dwóch osób, by utrzymać czteroosobową rodzinę,
UsuńNieprawda, to tylko wyimaginowany problem i biadolenie ludzi, na swoja sytuację bo mozna jesli sie chce wychować i utrzymać więcej dzieci. Znam rodziny mające po troje i wiecej dzieci i dają redę tylko trzeba chcieć. Moja przyjaciółka ma osmioro dzieci i sa szczęsliwa rodziną pewnie nie przelewa się im, ale aż miło u nich pobyć popatrzeć jak ich rodzina kwitnie a- głównie pracuje tylko jej maż ona od czasu do czasu dorabia. I.
I. być może się tak da. Wiem, że nad tym tematem można by było dyskutować, ale moim celem było jedynie zastosować logikę pana z filmu do jego własnych tez.
UsuńPan z filmu mówił w ten sposób: "Premier ma tylko jedną córkę. Gdyby miał trzy żony, miałby trzy córki". Uwaga, że para może mieć jedno, dwójkę dzieci wywodzi się właśnie ze słów pana z filmu.
Do "I":
UsuńNo właśnie! "chciec to móc". Nieszczęściem współczesnym i jednocześnie sukcesem podstępnej propagandy stało się spogladanie na rodziny wielodzietne jak na patologię a druga sprawa- patrzenie na wszystko poprzez pryzmat: "nie stac nas". Doszło do absurdów niedawno opisywanych, że dziewczę usunęło ciążę bo stwierdziło, że jej obecne mieszkanie jest za małe.
Dawniej ludzie intuicyjnie ufali Bogu!! (nie "wierzyli w Boga" a "wierzyli Bogu" ). Pamiętam takie pełne ufnosci stwierdzenia: "jak Bóg obdarzy to pomoże wychować". I praktyka udowadniała, że jakos tam - bez zbytnich wodotrysków ale i bez głodu dzieci dorastały będąc pociechą i szczęściem. Przy tym dzieci z takich rodzin sa zazwyczaj nauczone szacunku dla pracy, wiedzą na czym polegają zyciowe trudy- nie są to jakieś egoistyczne istoty wychowane pod kloszem. Ponadto w zdrowiej wielodzietnej rodzinie wspaniale kształtują się więzi wzajemne- nauka współdziałania, współżycia itp. Tacy rodzice powiadają, że wystarczy dobrze wychowac pierwsze a ono już uczy wszystkiego młodsze rodzeństwo.
Córka Słońca napisała: Dodatkowo zauważmy, że stosunek mężczyzn, do kobiet w Polsce wynosi mniej więcej 1:1. Na jednego mężczyznę przypada jedna kobieta.
To "coś" w rurkach oderwane siłą od komputera nazywasz mężczyzną? Ja nie jestem za tym aby siła organizować jakiś Lebensborn ale by uwolnić te chore schematy. Gdyby taki "niedomężczyzna" miał w perspektywie fakt, że żadna kobieta go nie zechce bo sobie pójdzie do innego to musiałby zacząć nad sobą pracować. Dziś ma to w d... bo jakaś tam zawsze mu sie trafi.
Jak to mam w zwyczaju czytam sobie raz jeszcze wszystkie rozmowy no i znalazłem "perełkę", która wcześniej mi umknęła:
Usuń"Natura mądrą jest, po tysiącach lat niewoli NIEwieściej, nadejdzie niewola NIEmęska. Wkrótce tacy panowie rozprowadzający swoje geny będą nazywani GENO-TYPAMI NIEmęskimi i będzie to całkiem normalne i pożyteczne dla wielu ras - nie tylko białych. Jak zajmą się dziećmi to wojny skończą się na dobre, a kobiety świetnie radzą sobie z każdą dziedziną materii i nie-materii. Są praktycznie lepsze we wszystkim, pewnie dlatego że Wszechświat jest żeński i cały czas się rozmnaża, dlatego jest nieskończony. To już się dzieje :)"
Może nie tyle umknęło mi to co budzi obojętność bo masa takich głupot jest już wpisana pod artykułami "różnica energii męskiej i żeńskiej" - odpowiadałem też wiele razy na to starając się wytłumaczyć. Z redakcyjnego obowiązku odniosę się jednak (skrótowo ) do tego feministycznego zarozumialstwa.
Powtórze: "... Są praktycznie lepsze we wszystkim (o kobietach mowa - przypis mój), pewnie dlatego że Wszechświat jest żeński i cały czas się rozmnaża,"
Tak, tak - same się te kobiety rozmnażają a męzczyźni są powodem wszelkich wojen. Owoce takiej ideologii jaka wyznaje autorka tego wpisu widać dziś wyraźnie na zachodzie Europy. Może tyle aby nie prowokować do dalszych podobnych "przemysleń". (brrrr)
Zwróć uwagę Kochana, że obecnie jest coraz więcej problemów ze zdrowiem męzczyzn iz ich zdolnością zapładniania jest zastraszająco niska mówi o tym A Kudliński w filmiku przypomnę -https://www.youtube.com/watch?v=vqH_4XnbGm8
OdpowiedzUsuńI co z tego,że jest 1:1 jeśli nie są w stanie zapłodnić. Kobiety są też niestety coraz mniej zdrowe i też coraz mniej kobiet może urodzić zdrowe potomstwo. Nie wystarczy ocenić złoty miedziany poziom, a jeszcze srebryny, ja myślę, ze trzeba jednocześnie z Miłością rozwiązywać sprawy na wszystkich poziomach w zaleznośli od potrzeby. Podaj proszę na ten czas propzycję dla ludzi w Polsce na poprawę sytuacji. Niech wszyscy którzy sie z tym nie zgadzają niech podadzą proszę swoje rozwiązanie sprawy z ludnoscią w Polsce. Łatwo się nie zgadzać napisać taki poziom czy inny. Dobrze a gdzie Wasze rozwiązania? Pozdrawiam serdecznie I.
Aż taki jest problem z płodnością? Szczerze mówiąc trochę zastanawiają mnie powszechne twierdzenia, że "nie ma już prawdziwych mężczyzn", że "wszystkie kobiety to feministki". Tu na tym blogu był ostatnio artykuł, że nie wychowujemy mężczyzn, ale nieudaczników.
UsuńTymczasem wszędzie, gdzie się rozglądam, widzę normalnych mężczyzn, którym nie można odmówić braku męskości. Widzę normalnych chłopców biegających po podwórku, grających w piłkę, budujących fortece. Widzę normalnych ojców, kochających swoje rodziny, żyjących normalnym życiem. Jak to więc jest? Może ktoś chce nam wmówić obraz świata, który nie jest do końca prawdziwy? Czy naprawdę tak dużo mężczyzn ma problem z płodnością? Tylko siedem na sto jest w stanie zapłodnić kobietę, jak ten pan w filmie mówi?
Zaś twierdzenie, że zostawiamy rodzinę w hospicjach jest niedorzeczne, ten pan przedstawia to wręcz jak oskarżenie skierowane do każdego z nas. Nie pochodzę z wielodzietnej rodziny, ale zawsze opiekowaliśmy się członkami rodziny, szczególnie w czasie gdy żegnali się z tym światem. Nie jest prawdą, że gdy nie będziemy mieć wielkiej gromady dzieci, zostaniemy oddani do przytułku. Znam wręcz przykłady, gdzie było zupełnie inaczej. Bardzo dzietne rodziny oddawały własnych rodziców do domów starców i jeszcze za czasu ich życia walczyły o prawa do spadku. Działo się to przede wszystkim z biedy i braku silnych więzi rodzinnych.
Tak jest problem z płodnoscią zyje w wielkim mieście i niestety wokół mnie jest coraz mniej dzieci, wiele znajomych się stara je mieć i poprostu nie mogą. Jesli nic się nie zmieni dzieci będzie jeszcze mniej a będzie to za sprawą min. pampersów podpasek komórek wi fi, wszekiej chemi wokoło.I
UsuńMoje rozwiązanie? Uważam, że ludzie sami wewnętrznie czują, jakie najlepsze rozwiązanie wybrać. W przeciwieństwie do pana z filmiku, nie nazywam ludzi krótkowzrocznymi, ale ufam w ich mądrość. Jeśli ma się stać tak, że wyginiemy, to tak się stanie. Nie pierwsza i nie ostatnia rasa, nawet nie pierwszy gatunek człowieka wyginął, życie toczy się nadal.
UsuńSądzę, że natura potrafi sama się regulować w takich sprawach. Wprowadzanie rozwiązań siłowych uważam za błąd, który nie przyniósłby niczego dobrego.
Zresztą zauważ, że jakiekolwiek rozwiązanie zaproponujesz, nie zmusisz ludzi do wielożeństwa, jeśli chcesz, by płodzili dzieci z miłością. ;)
"Tak jest problem z płodnoscią zyje w wielkim mieście i niestety wokół mnie jest coraz mniej dzieci, wiele znajomych się stara je mieć i poprostu nie mogą."
UsuńJak wielożeństwo ma rozwiązać ten problem?
"I" napisała: Nie wystarczy ocenić złoty miedziany poziom, a jeszcze srebryny, ja myślę, ze trzeba jednocześnie z Miłością rozwiązywać sprawy na wszystkich poziomach
UsuńPrzecież nawet Lewszunow mówił o tym wiele razy naśmiewając się z takich uduchowionych wymoczków co by sie przewrócili jakbyy zawiał wiatr. Duchowość duchowoscią ale osadzenie w ciele fizycznym jest też sprawą ważną.
Szczerze pisząc nie rozumiem jak kobiety mogą się wiązać "z samym ciałem" jakiegoś tam Araba "bo ładnie pachniał". Nie pojmuję - widocznie tyle im wystarcza. Mam taką ciocię, która szczerze kiedyś wyznała, że jej tam wszystko jedno kto "byle przeciągów nie było" - jak to dosadnie określała (nie wiem czy musze dalej wyjaśniać). To faktycznie poziom niżej zwierząt (bo te ograniczone instynktem rozmnażają sie tylko w okreslonych porach roku).
Nie mówimy tu o takiej wersji jaką prezentuje wynaturzony Islam ( bo istnieją odłamy całkiem sensowne ale jest to skromny procent).
W ogóle opowieści o tym i ten "bulwers" nie mają sensu. To jest sfera wyborów osobistych i natchnień z Niebios. Już samo omawianie tego tematu przez profanów i sprowadzanie do poziomu rozpłodu odziera go ze świętości.
Jak wielożeństwo ma rozwiązać ten problem?
Usuń- Miłością do wszystkich czujacych Istot- Ludzi.
Wszystko można trzeba tylko chciec i dodać do tego Miłość i
było kiedyś takie powiedzenie Bóg da dzień Bóg a RADĘ. I>
Bóg da dzień Bóg da RADĘ- powinno być
UsuńI. zapytam inaczej. Jest sobie para zakochanych ludzi, którzy nie mogą mieć dziecka, bo plemniki mężczyzny są zbyt mało ruchliwe.
UsuńJak wielożeństwo ma rozwiązać ten problem?
Michalxl600: "W ogóle opowieści o tym i ten "bulwers" nie mają sensu. To jest sfera wyborów osobistych i natchnień z Niebios. Już samo omawianie tego tematu przez profanów i sprowadzanie do poziomu rozpłodu odziera go ze świętości."
UsuńOtóż to. Dlatego właśnie mówię, że propozycja tego pana z filmu nie dotyczy problemu, który chce on za jej pomocą rozwiązać.
Patrząc zaś z wyższego, niż miedziany poziomu, cała sprawa nie ma znaczenia.
"Jest sobie para zakochanych ludzi," wiesz do tego trzeba duzo wiekszej Miłości niz tylko zakochanie w sobie dwojga ludzi tu trzeba Miłości do WSZYSTKICH Ludzi. I
UsuńI, no dobrze, ale rozwiń. Jest para ludzi, która kocha WSZYSTKICH ludzi. Są super uduchowionymi ludźmi przepełnionymi miłością. Ta sama sytuacja, co powyżej. Co wówczas?
UsuńTu nie chodzi o sprawę jednej pary która nie moze mieć dzieci. Wielożeństwo o którym mówi p. Kudliński ma rozwiązać dużo większe problemy ludzi. A ludzie rozwiążą to w taki sposób w jaki będą chcieli. Po co mnie pytasz o jedna pare ludzi?.I
UsuńPatrząc zaś z wyższego, niż miedziany poziomu, cała sprawa nie ma znaczenia.
UsuńTo po co wcielać sie w ciało jeśli takie srawy nie maja znaczenia? I
Bóg da dzień Bóg da RADĘ-
UsuńDzieki "I"- Bardzo mi się to podoba! Dopisałem do swojego zbiorku madrości ludowych.
::))))fajne słowo wyszło powinno być sprawy :))))>I
UsuńCórka Słońca4 kwietnia 2017 13:25
Usuń..........
Otóż to. Dlatego właśnie mówię, że propozycja tego pana z filmu nie dotyczy problemu, który chce on za jej pomocą rozwiązać.
Dotyczy o tyle, że "zdejmuje pieczęć" z tego rodzaju związku. Sama widzisz, że dziś ludzie maja jedno w głowie. Gdyby codziennie widzieli załóżmy dwójke kobiet z meżczyzna a przed nimi gromadke dzieci to zaczęłoby się pomstowanie, domysły o Bóg wie czym. Ja wiem co ludzkie języki potrafią- wszystko to jest w ich chorych głowach. I jeśli na poziomie -że tak to ujmę państwa (królestwa u pana Adolfa ) istnieje błogosławieństwo dla takich więzi to tym samy zdejmuje sie odium "brudu" i jakiegoś "moralnego potępienia". To jest potrzebne!
Michalxl600, jeśli w tym wszystkim chodzi o to, o czym piszesz, to niech człowiek z filmu mówi o tym wprost, a nie ukrywa pod płaszczykiem "ratowania lechitów przed wymarciem."
UsuńPoza tym zwróć uwagę, że w wielu rejonach, gdzie żyje się dość ciężko, np. w Tybecie powszechna jest poliandria, gdzie kobieta żeni się z dwójką, trójką mężczyzn. Dzięki temu, przy wsparciu dwóch, trzech mężczyzn jest w stanie wychować dzieci, obrobić pole itd. Czemu nie ma mowy o takim modelu rodzinnym? Jedna kobieta, trzech mężczyzn i gromadka dzieci. Wedle argumentów pana z filmu powinno to sprawdzać się nawet lepiej. Kobiety wówczas mogłyby opiekować się dziećmi, nie musiałyby pracować. ;)
UsuńZ tego co mi wiadomo Córko Słońca to w Tybecie do dzis jest poligamia- mówił i o tym Sidorow. zasada jest taka,że to kobieta wybiera. Posłuchaj tego wykładu, kobieta ma prawo przyjść i oświadczyć, że chce dołaczyc do rodziny. Uzgadniają wtedy wszelkie niuanse z dotychczasowymi członkami rodziny. Jeśli z jakichś przyczyn mężczyzna odmówi (bo też może) to od tej pory ZOBOWIĄZANY JEST opiekować się tą kobietą jak własna siostrą- pomagać jej itp, bo ona mu zaufała i go wybrała.
UsuńGdybyś posłuchała wykładów Trehlebova to wiedziałabyś, że była mowa i o poliandrycznych więzach - w takich wypadkach (zdarzały sie ponoć czasy gdy było mało kobiet) jedna kobieta rodziła dzieci na przykład braciom. Chodzi o to, żeby jej mężowie mieli podobne biopole i energetykę. Głównie jest tu troska o zdrowie samej kobiety- rzecz w tym, że kobiety współżyjące z różnymi mężczyznami zazwyczaj dostają rozstroju psychiki. Jeszcze 100 lat temu funkcjonowało takie pojęcie jak "choroba aktorek". Dość pospolita chwiejność emocjonalna - brak stabilnosci. Jeśli masz gdzieś "na oku" jakąś kobietę żyjącą tak swobodnie to sie jej dobrze przyjrzyj. Zazwyczaj sa to awanturnice i "piekielnice" (tak się kiedys mawiało). Słymma kalina Jędrusik klęła jak szewc i urządzała karczemne awantury, temu wszystkiemu zazwyczaj współcześnie towarzyszy alkohol. I teraz (to też sie da zaobserwować) zobacz jakie dzieci urodzi taka kobieta. To nie będą wartościowi członkowie społeczeństwa lecz w najlepszym wypadku tak samo rozchwiane psychicznie jednostki. Funkcjonujące w mowie potocznej wyzwisko: "ty sk...synu" ma swoje podstawy. Ja wiem, że rysuje tu przypadek skrajny ale ogólnie tak to działa. Ta wspomniana wyżej ciocia wycowała córkę (jeśli to można nazwać wychowaniem) jeszcze gorszą od siebie. Dla spisania przykładów jakie znam strony by nie starczyło.
A odnośnie rodzin poligamicznych - nie ma czegoś takiego jak "Jedna kobieta, trzech mężczyzn ...... to sprawdzać się nawet lepiej.". patrzysz z poziomu materii. Razem "na kupie" jak to sugerowała Astriti mogą żyć mężczyźni niedorośli (ewentualnie tak jak pisałem - rodzeni bracia). Mężczyzna jest istotą terytorialną (dorosły mężczyzna). jest cos takiego, że samiec nie toleruje w otoczeniu innego samca.
UsuńTu należałoby wspomnieć pewne zjawisko jakie zaobserwowałem w pierwszych klasach szkoły podstawowej. Podpatrywałem i zadziwiało mnie to (nie miałem 10 lat), że dziewczynki z naszej klasy "grały w słoneczko". Na czym to polegało? Umawiały się, że rano gdy sie tylko spotkaja w szkole to ta, która pierwsza krzyknie "Słoneczko" i pocałuje drugą w usta - ta wygrywa. Takie czułości sobie dziewczyny wymysliwły i myślę (wnioski stad takie), że tego typu bliskość fizyczna jest dla kobiet bardziej naturalna. Chłopcy przenigdy by takiej zabawy nie wymyslili- mężczyzna jeśli nawiązuje kontakt cielesny z drugim mężczyzną to sa to braterskie usciski dłoni albo walka ale nie takie mizianie. facet całujacy drugiego faceta by sie chyba pożygał. Tak to skonstruowała natura.
Jeszcze coś: aby w rodzinie poligamicznej była równowaga to mężczyzna musi umieć zrównoważyć żeńską siłę po przeciwnej stronie. On musi się stać "Ari-100-kratą" czyli Ariem o wielokrotnej sile (mocy). Stać się przekaźnikiem męskiej mocy z Niebios- jeśli mężczyzna tego nie potrafi to rodzina się nie utrzyma. Tu jest potrzebna PRZEDE WSZYSTKIM!!! prawdziwa miłość - bez niej sie nie da. Wszystko co tu ludzie wypisują z poziomu ziemskiej huci jest tylko profanacją. Energię tę - równoważącą można przekazywac nawet bez kontaktu seksualnego, wystarczy spojrzenie a w ideale nawet myśl. Taki wojownik - kochany przez kilka kobiet mógł spokojnie rozbudzić swoją moc a w boju jest nie do pokonania - staje się niesmiertelny, kule i strzały go omijają bo energetyczna zbroja uplecione z żeńskiej mocy jest nie do przebicia. Często używam przykładu tańca gdy dwoje wiruje i każde odchyla się w swoją stronę. Ażeby się nie przewrócili to po obu stronach musi być równoważaca moc. Jeśli na jednej z "szal" jest więcej niż jedna kobieta to mężczyzna musi temu podołać. To są już głębsze zdolności ducha, CZYSTOŚĆ INTENCJI, odpowiedzialność itp. - Bogowie wtedy obdarzaja mocą. Wszystko musi mieć błogosławieństwo z zaświatów.
UsuńMichalxl600. Nie wiem co mówił Sidorow, ale faktem jest, że w Tybecie dominują związki składające się z kobiety + kilku mężczyzn. Szczególnie w bogatszych, bardziej znaczących rodach. Kobieta przy tym nie ma wpływu na wybór partnera. Ba, nie wie o swoich zaślubinach do momentu zamążwyjścia. To rodzice wszystko ustalają ze sobą. Jest mnóstwo publikacji na ten temat, mnóstwo dokumentów. Możesz nawet sam pojechać do Tybetu i sprawdzić. Władze Chińskie walczyły z takim systemem rodzinnym, ale do dziś jest on dominujący.
UsuńNie mówię, że uważam to za wspaniały system, w ogóle nie zabierałam tu zdania odnośnie tego, co o nim sądzę. Chodziło mi o to, że pasowałby idealnie do tego, co i w jaki sposób proponuje człowiek z filmu. Zgodnie z jego tokiem myślenia, mogłoby to być nawet lepsze, bo zamiast wielu pracujących kobiet, byłoby wiele wydajniej pracujących mężczyzn. :p
Michalxl600, nie wypowiadałam się tu nigdzie na temat tego co myślę o poligamicznych związkach, jedynie staram się pokazać do czego prowadzi stosowanie logiki pana Adolfa i w jaki sposób ten człowiek sam sobie przeczy. Jednak przyznaję, że tok rozumowania tego człowieka wydaje mi się bardzo prymitywny. Czy w poligamii chodzi o to, by robić jak najwięcej dzieci i o to, by zalegalizować zdradę, kiedy mężczyźnie "się chce"? Zobacz jego inne filmy. Naprawdę, podpisałbyś się pod jego słowami? To co piszesz, nijak się do nich nie ma jak na razie.
UsuńTu np. jeden z jego nowszych wykładów i uzupełnienie do tematu:
https://www.youtube.com/watch?v=Dn5xw7BRe1s
Córciu- ja już to wszystko napisałem (ilm właśnie przejrzałem - dzięki). Pan Adolf to jest zdrowy gospodarz -pisałem o warnach. Wspaniały przedstawiciel zdrowych gospodarzy- również odsyłam do Trehlebova. On ma swoje priorytety i swoje racje. Facet przemawia do ludzi współczesnych i nie można mu odmówić ...racji własnie. Kobiety oszalały i wizyty u ginekologa to rzecz normalna, rozważanie zapłodnienia "in-vitro" - normalne a kontakt z zywym męzczyzna - brrr. Świat zwariował. Powtarzam: wczuwam się w pozycję i spojrzenie pana Adolfa i z jego punktu widzenia wszystko jest tak jak trzeba. Zdrowi rolnicy sa potrzebni, pan Adolf coś mówi o przemyśle - tu mi zgrzyta, ale znów nie znam szczegółów jego koncepcji. Dzis z tego filmu dowiedziałem się, że jest katolikiem - hm.... No cóż- "po owocach poznawajmy" Byli już jacyś Miliccy z Mazur (Bądźmy jak Słowianie). Ja wyznaję zasadę "ciszej jedziesz - dalej będziesz". Kibicuję panu Adolfowi- jeśli faktycznie działa a nie tylko gada to wspieram. Czas pokaże.
UsuńPoliandria -uzupełnienie: pisałem powyżej, że ponoć w dawnych czasach bywały okresy jakiegoś pomoru kobiet czy innej klęski, że ich było mniej niż mężczyzn.
UsuńJedna z zasad karmy ponoć powiada, że aby dany człowiek mógł się ewolucyjnie rozwijać (by dana gałąź- dany ród rozkwitał) to powinien miec potomka. Stąd ponoć był między innymi ten pomysł aby umożliwić tym samotnym mężczyznom duchowy rozwój i kontynuację ich linii rodowej.
Piszę to po zastanowieniu bo z większości rozmaitych wypowiedzi wokó→ł (nie tylko tych- tu na stronie) wyziera taki szczeniacki egoizm i brak odpowiedzialnosci za losy swiata i ludzkości. Owszem- one zapewne nie raz pojawią sie na sztandarze- a jakże! Ale gdy się przyjrzeć bliżej to poraża prymitywizm, który się z pod tego wyłania -intencje w rodzaju: "ten to sobie pociupcia" (obejrzałem film zalinkowany przez Córke Słońca - wypowiedź pana Kudlińskiego pod tytułem "Sperma" a tam cytat z jakiejś pani:"nie wyobrażam sobie aby wyjął fiuta z jednej kobiety i wkładał we mnie"). To wszystko są tak ..... prymitywne motywy, że aż ręce opadają.
Od dawna czuję się w tym świecie bardzo samotny ze swoim widzeniem.
Co do rzeczy mają rzekome czasy pomoru kobiet w przypadku wielowiekowej tradycji? Przyczyna jest zupełnie inna. Zwykle bowiem żeni się braci kobiecie, co zapobiega podziałowi ojcowizny i walkom o bycie głową rodu.
UsuńKiedy wszyscy bracia żenieni są z jedną kobietą, włości rodzinne pozostają w jednym kawałku. Kobieta rodzi braciom tyle dzieci, ile jest w stanie urodzić, zaś przy współpracy wielu mężczyzn na gromadzonych od wieków włościach nie ma problemu z utrzymaniem i wychowaniem całego potomstwa. Natępnie córki wżenia się do innych rodów, zaś wszystkich synów znów żeni się z jedną kobietą.
W ten sposób siedziba rodu rośnie i bogaci się, nie ma w rodzie walk, ani starć i wszyscy pracują dla dobra i rozwoju rodu. O to w poliandrii chodzi.
Telegonia wówczas też nie jest problemem, gdyż kobieta daje potomstwo braciom, a więc przedłuża jeden i ten sam ród.
UsuńNawet w wedach było opisane, że brat zmarłego bezdzietnie mężczyzny ma obowiązek dać potomstwo żonie zmarłego, by pomóc zmarłemu wykonać obowiązek względem rodu. Tak więc dzielenie żony w obrębie rodu wydaje się, że było dopuszczalne na tamtych terenach.
Michalxl600, właśnie o to mi chodzi. Te filmy są do bólu miedziane i dają też takie odpowiedzi. Sama nie widzę szczególnej różnicy między tonem pana Adolfa, a odbiorczyni jego przekazów. Twierdzenia Kudlińskiego przypominają mi wykłady znajomego ze wsi, który przy obiedzie wygłaszał podobne rozprawy, a chcąc powiedzieć mi komplement, rzucał zwykle coś rodzaju: "Wsadził bym ci coś gdzieś", oczekując, że mnie to w jakiś sposób zachwyci. Podobnie wydaje mi się, że pan Adolf okazuje brak szacunku swoim odbiorcom, nierzadko ich wyzywając lub oskarżając za rzeczy, których nie robią.
UsuńPonadto gdzie są te kobiety, które tak ochoczo i gromadnie biegają do ginekologa na in-vitro? Gdzie są ci niby-mężczyźni w obcisłych rurkach przyssani do komputerów? Wydaje się, że to raczej pomówienie i dezinformacja. Rozumiem, że każda kobieta chodzi zła i nabuzowana, kiedy raz w miesiącu nie zrobi in-vitro i potem nie dokona aborcji. Dlaczego marginalne zachowania przypisuje się ogółowi społeczeństwa?
Znowu podobieństwo Słowian do Indian. Brat wojownika, który zginął brał sobie jego żonę i opiekował się do końca życia nią i dziećmi brata.
UsuńAsia
Tak Asiu- tak podobno było. Swego czasu fascynowała mnie kultura Indian a grubachna książka "Mały Wielki człowiek" była niemal moją biblią. Poczytaj (albo obejrzyj film z Dustinem Hoffmanem choć w filmie wiele wątków umyka)- jest tam wspaniała scena gdy żona prosi męża aby spedził noc z jej siostrą bo ta już długo pozostaje sama (mąż siostry zginął w walce).
UsuńKtóryś z mistyków chrzescijańskich powiedział: "KOCHAJ I CZYŃ CO CHCESZ". Gdy jest miłość - taka o jakiej wspomniała "I" (do świata , do ludzi) to wszelkie wałkowane tu dylematy wydają się śmieszne jak rozmowy dzieci w piaskownicy. Życie obfituje w przeróżne warianty zdarzeń i wszelakie ocenianie SCEN MIŁOSNYCH (nomen omen) z poziomu materii jest w zasadzie profanacją.
Mnie też fascynuje do dziś, szczególnie kultura Indian Ameryki Północnej. Jeśli dostanę tę książkę na pewno przeczytam, a film obejrzę. Dzięki. Asia
UsuńPatrzymy na to samo i widzimy coś innego. Wracam do tego samego i przepraszam za to. Już Allan Watts choć tak dawno i nam tak odległy, powiedział że to co widzimy to tylko "matryca" zinterpretowana przez nasz samych "nasze ego". Zamiast próby przekonania kogoś do swoich racji spróbujmy zrozumieć drugą stronę, co tak naprawdę kryje się pod danymi słowami. Dla każdego może ono mieć zgoła inny wydźwięk.
UsuńJanek - Chaos
Piszę tylko dlatego że boję się o Nas. Udało się Im wgrać w nas system podziałów. I to taki którego nikt nie zauważa. Pragniemy tego samego, a jednak nic nie możemy, brakuje Nam "siły jedności". Dla przykładu: dzielą Nas na PIS-ów i PO-ów, a My jak te baranki zapominamy, że to "Wiejska" jest problemem i nic nie zmieniamy, bo to i tamto. Jednoczmy się choćby maił powstać "jeden płot".
UsuńDziękuje
Janek - Chaos
"Patrzymy na to samo i widzimy coś innego. Wracam do tego samego i przepraszam za to. Już Allan Watts choć tak dawno i nam tak odległy, powiedział że to co widzimy to tylko "matryca" zinterpretowana przez nasz samych "nasze ego". Zamiast próby przekonania kogoś do swoich racji spróbujmy zrozumieć drugą stronę, co tak naprawdę kryje się pod danymi słowami. Dla każdego może ono mieć zgoła inny wydźwięk.
UsuńJanek - Chaos "
Dzięki Janku za wziecie udziału w rozmowie. Twoja wypowiedź przypomniała mi słowa Wolanda z powieści "Mistrz i Małgorzata". W dziale filmowym 2017 polecałem ekranizację tego dzieło w reżyserii Władimira Bortko, serial TV ma już polskiego lektora i pewien uważny czytelnik bloga zacytował wypowiedź Wolanda:
"JAK ZWYKLE MÓWIMY O RZECZACH RÓŻNYMI SŁOWAMI ALE TE RZECZY NIE ZMIENIAJĄ SIĘ OD TEGO".
Zasady tej rzeczywistosci (czymkolwiek ona jest) sa niezmienne. Naszym zadaniem jest w tym pozornym chaosie znaleźć klucze do działania (każdy do swojego Matrixa).
A co do Twojego drugiego wpisu: ul."Wiejska" jest też iluzją- wszystko co nam sie tu wyświetla na zewnątrz bierze się z naszego wnętrza. Tam jest projektor tego filmu. Jak uładzimy swoje wnętrza to i tu "na zewnątrz" zapanuje ład. Ktoś tu niedawno zacytował ...bodaj Gandhiego: "JEŚLI CHCESZ ZMIANY SAM STAŃ SIĘ ZMIANĄ"
ZDROWIA!
michalxl6006 kwietnia 2017 07:42
p.s. he, he - teraz czytam raz jeszcze wpisy poniżej. Przecież to Ty wpisałeś ten cytat w rozmowie z Mum Bi.
przede wszystkim nie o ilość chodzi tylko o jakość ludzi, bo dużo humanoidów jest, ale człowieka ze świecą szukać
OdpowiedzUsuńwygładzić relacje damsko-męskie, naprawdę sie dogadać, kobiety powinny odrzucić wszelką chemię, by mieć zdrowe ciała, kobiety wybierają mężczyzn a w nie uderzono oglądają tv, zajmują swoje umysły programom o których pięknie mówi Mark Passio w nieświętej kobiecości
to tu leży problem
większość mężczyzn pragnęłaby mieć rodziny, są nawet płodni, ale kobiety wolą bogatych książąt z bajek
drugi problem z płodnością wynika często z braku wiedzy o tym jak należy jeść i żyć
trzeci to problem ekonomczny, 30-latkowie mieszkający z rodzicami na małych metrażach, bez prawdziwych godnych zarobków- naprawdę czy ktoś chcialby się urodzić w rodzinie głupków, biednych lub spranych przez system?
nie uważam, że jest za mało dzieci- uczę dzieci
widzę jaką krzywdę robią im rodzice i nauczyciele, jak już te małe istoty nie mogą się rozwijać
bądźmy odpowiedzialni!
zajmijmy się dziećmi, które są, stwórzmy prawdziwych ludzi, którzy będą walczyć o wolność- NIE IDŹMY NA ILOŚĆ
jeśli ktoś chciałby to realizować w wielożeństwie proszę bardzo powinno być na to przyzwolenie, ale myślę, że dzieci pana Kudlińskiego mogłyby zrobć wiele dobrego, ale również mogłyby wejść w ideologie głoszone przez ojca
najważniejsze by dzieci umiały same myśleć, żeby wiedziały o programowaniu- a wiecie jakie to trudne jak się o tym mówi? o tym jak ciężko im wytłumaczyć jak wygląda prawdziwe życie? jak bardzo wierzą w filmy czy książki nie wierząc zupełnie w realne sytuacje? jak bardzo daleko są od natury? jak bardzo nielogiczne zasady są w stanie przyjąć?
KOCHANI!
wszystkim tu zgromadzonym mam nadzieję zależy na tym by było jak najlepiej, by było naprawdę i w wolności
sprawa jest wielowymiarowa
bo my, inni, tzw. oni, tzw. oni w nas, tzw. ego itp
z tej burzy mózgu można wywnioskować jedno
nie traćmy prany na przekomarzania, ale podajmy propozycje
moja jest taka, by uczyć wszystkich wokół i mówić o tym by samodzielnie myśleć, o zdrowym myśleniu o tym o czym mówi trehlebov, lewszunow, głoba, mark passio
kolejna by szerzyć wiedzę i zdobywać wiedzę na różne tematy
mówić o swoich doświadczeniach różnych, wszystkich, otwierać się i mówić
kochać (ale to znaczy głaskać i wychowywać) mówić gdy coś jest nie tak waszym zdaniem (zawsze bądźcie czujni czy przypadkiem za waszym poglądem nie czyha program lub ego)
pamiętajcie by się oczyszczać i nieustannie rozwijać
wtedy poprawi się płodność, wyklarują się stosunki między ludzkie, choć to naprawdę trudny proces- jest naprawdę łatwy
życie jest cudem, ludzie są poblokowani jeszcze za dzieciaka, a najmłodsze uczą się tak, że małpują, dorośli i starsi też, bo są poblokowanymi dziećmi
mężczyzna kobietę musi otworzyć, kobieta mężczyznę zainspirować- jest wir, jest zapach, jest jedność myśli, ale czasem trzeba jeszcze popracować nad programami wzajemnie u siebie
POZDRAWIAM WAS, KTÓRZY SIĘ STARACIE! (w tym pana Kudlińskiego) UZNANIA DLA AUTORA BLOGA ZA BURZĘ, INSPIRACJĘ, WIEDZĘ, BRAWA DLA KOMENTUJĄCYCH ZWŁASZCZA KRYTYCZNIE, BO TO OTWIERA, NAŚWIETLA i INSPIRUJE, bo prawda zawsze jest jedna, a tam gdzie jesteśmy poróżnieni, gdzieś musi czaić się element kłamstwa (program, ego, ideologia etc)
proces samodoskonalenia trwa, on się nigdy nie kończy!
" W filmie "Konopielka" ojciec powiada do syna: " zimy so zimne a lata goronce". Synek w zachwycie: "Tatulu! Toz to sama prawda!"
UsuńPrzytaczam ten cytat bo jako żywo przypomina mi go Twoja wypowiedź. Piszesz oczywistosci"
Upraszam Szanownych Anonimów by podpisywali sie jakims identyfikatorem - tym bardziej przy takich wypowiedziach ja powyzsza bo jest to cytat mój i nie wiadomo kto, po co i dlaczego. Jeśli ktoś ma intencje świadomego czynienia bałaganu to faktycznie zacznę sprzątanie usuwając wypowiedzi MOIM ZDANIEM (tak- tu nie ma demokracji ;) ) nic nie wnoszące do rozmowy lub niezrozumiałe.
UsuńMum Bi napisała:
Usuń"moja jest taka, by uczyć wszystkich wokół i mówić o tym by samodzielnie myśleć, o zdrowym myśleniu o tym o czym mówi trehlebov, lewszunow, głoba, mark passio
kolejna by szerzyć wiedzę i zdobywać wiedzę na różne tematy"
Powtórzę to co już innymi słowy tu napisałem: teoria i jej przekazanie to jedno ale bez praktyki jest nic nie warta. Od lat zauważam niemoc twórczą - sporo gadania a mało praktyki. Pisałem już dosadny ale prawdziwy wierszyk na ten temat. Tak jak to ująłem z drzewami - góra musi mieć swój fundament (korzenie). Bez tego drzewo się przewróci. Trzeba stopniowo i cierpliwie- harmonijnie rozwijać oba aspekty.
Pan Kudliński ma najwyraźniej wypracowaną materialną bazę i niemałe doświadczenie życiowe. Przyglądajmy się z życzliwoscią nawet jeślibysmy to uważali za nieco dziwne bo odbiegające od znanych standardów. Każdy ma swoją ścieżkę i niech każdy realizuje swoje zadania.
"Stań się zmianą, którą chciałbyś zobaczyć w świecie" podobno Mohatma Gandhi. Mum Bi chylę czoła i chciałbym więcej takich nauczycieli.
UsuńJanek - Chaos
Może czas na wiosenne prządki i wysprzątać blog z wpisów Trolli. Zaraz będzie jaśniej i przyjemniej. Dobrze wiesz przeciesz (ż) jak działa energia.Prawda? I.
OdpowiedzUsuńCo jesli wszyscy jesteście trollami tylko o tym nie wiecie? :D Przecież trójwymiarowa rzeczywistość to rzeczywistość trolli, poczytaj sobie różne starodawne przekazy o trollach. I która tak pozdrawia[m] serdecznie :)))
UsuńWitaj Fri Ya - (czyżby kolejne wcielenie Astriti ;) ?)
UsuńTo, że Ty widzisz 3 wymiary to nie oznacza, że inni poruszają się tylko w nich.
I. Jeśli o mnie chodzi, nie mam nic przeciwko, by usuwać moje wpisy. Nie przywiązuję się do nich. Jeśli komuś przeszkadzają, można je usunąć.
UsuńFri Ya. Trolle były przedstawiane raczej jako istoty związane z ziemią. Mieszkające na bagnach, w pieczarach, jaskiniach górskich. Lubujące się w skarbach ziemi, minerałach, złocie, srebrze. Kryjące się przed słońcem pod powierzchnią ziemi, zaś pod wływem jego promieni zamieniające się w głazy. Nie były zbyt inteligentnne, choć siły im nie brakowało. Zdarzało się, że bardzo stare trole porastały lasami, tworząc łańcuchy górskie. Myślę, że większości ludzi trudno by było utożsamić się z istotami ze starodawnych przekazów. :p
Dokładnie Córko Słońca, dałaś opis pierwszych ludów, czyli stworzonych na podobieństwo wiadomo kogo. Mieszkali najpierw prymitywnie << w pieczarach, jaskiniach górskich. Lubujące się w skarbach ziemi, minerałach, złocie, srebrze...itd>> Zwani też karłami, czyli karłowaci( to już po następna faza ) Wypisz wymaluj ludzie, co prawda ewolucja swoje zrobiła, spożywanie ziół i grzybów oraz inne wynalazki laboratoryjne również. Myślę, że starodawne przekazy dają wiele prawd, ale nie jest to w interesie ludzi aby ujawnić te prawdy ;)
Usuńto jest ciekawe.." pod wływem jego promieni zamieniające się w głazy " czyż głazy mogą mieć normalne potomstwo, nawet jeśli wygląda jak człowiek wg. ludzkich standardów. Każdy starodawny przekaz daje źródło prawdy.
w sumie sałatka z chwastów jak marzenie
OdpowiedzUsuńczy tez innymi słowy chwasty to dobry nawóz
:) czas pokaże. Czasem to co uważaja za chwast jest zdrowsze od "wychuchanych" nie- chwastów.
Usuń"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty i chwasty wydają się być urocze"
UsuńSokrates
U mnie dzisiaj pojawiły się pierwsze kwiaty moreli. Asia
:) za Sokratesa zaczynała się era ciemnosci więc kwiaty więdły. Jestem dziwnie pewien, że żyjemy w czasie galaktycznej wiosny i piekne kwiaty znów rozkwitną - to jest nieuniknione. Już się zachwycałem krokusami, dzwonkami w moim ogrodzie. Fiołki juz rozkwitły- pszczoły na nich siadają, niebawem będą tulipany, są pierwsze narcyzy.
UsuńTak zwane chwasty to rośliny dzikie i wolne - uwielbiam mlecze (jak bohaterka filmu ....tego o oczach- wyleciała mi nazwa z głowy). Ta dzikość to równocześnie wielka moc i bliskość do matki natury.
Jestem Początkiem. :)
UsuńAno tak- - dyskutowaliśmy o tej nazwie. Dzięki!
UsuńJa również bardzo lubię dzikie rośliny. One dają trochę cienia kwiatom, żeby ich słońce nie wysuszyło. U mnie w ogrodzie mniszek i glistnik królują. A za dwa, trzy dni czereśnia zakwitnie. No i bzy się pomału rozkręcają na maj.
UsuńPozdrawiam. Asia
Tak . Usuńcie wypowiedzi wszystkich, którzy są choćby w lekkiej opozycji do waszego zdania i stwórzcie sobie kółko wzajemnej adoracji.
OdpowiedzUsuńCórko Słońca dzięki za Twój rozsądny głos w tej sprawie, mam podobne zdanie. Otwierasz też oczy na inne aspekty.
Z tym wielkim problemem z płodnością to chyba gruba przesada. W mojej licznej rodzinie każda para ma dzieci (większość dwoje), u męża w pracy też, a sąsiedzi pięcioro (harmider od rana do wieczora nie do opisania:))).
Michale, lubię Cię i wiem, że masz poczucie humoru oraz "dystans" do siebie i mam nadzieję, że na przyszłość okażesz więcej szacunku i życzliwości dla osób, które maja inne zdanie od Twojego. Pozdrawiam wszystkich. Asia
:) Takie wpisy lubię.
UsuńNie widzę nic złego w polemice i bronieniu własnego zdania- problem się zaczyna wtedy gdy ktoś utożsamia głoszona prawdę ze swoim "być lub nie być" i czuje sie dotknięty personalnie przez krytyke głoszonego pogladu. No i jeśli rozmowa schodzi na poziom grubych "przytyków osobistych" to też już się robi nieprzyjemnie.
Pozdrawiam Joanno.
p.s. nie lubię usuwania czegokolwiek. Zdarzyło mi się kilka razy a i wtedy zastanawiałem się dość długo czy to uczynić. Każda wypowiedź jest przejawem życia. Ja nie lubie pozowania i sztucznosci a "wygładzanie" swojego wizerunku poprzez jakieś korekty jest właśnie pozowaniem/ modelowaniem/ dorabianiem makijażu do tego jakim się jest naprawdę. jesyeśmy tu po to by sie uczyć o samych sobie- przynajmniej ja mam takie intencje. Internet to taka "miłość przez szybę" (czy przez telefon) ale cieszmy się na razie tym substytutem. Ma swoje zalety.
Najlepiej usuwać wszystkie chwasty i polać Randapem, wtedy wszystkie trzy kobiety +właściciel bloga stworzą swoje prywatne gniazdko potakiwania.
UsuńGłoszenie własnej prawdy jest całkiem ciekawe o ile to twoja prawda, a nie czyjaś zlinkowana z netu. Jeśli ktoś kopiuje to myli prawdę z naśladowanictwem cudzych pomysłów. Poza tym odnośnie tematu pokaż praktykę w tym rozmnażaniu, w teorii to każdy mądry do naganiania.
Jeszcze jedno ten film z dnia 03.03. upamiętniający Katyń +wklejenie święta zabawy Holi , które odbyło się w zeszłym roku (widać nawet różnice w warunkach nagrania,ale przecie co tam rok w te czy w tamte) ważne że manipulacja jest udana i można barany wkręcać..
uszanowanie X
:) uszanowanie.
UsuńDziękuję za miłe słowa Asiu. :)
Usuń:)
UsuńAsia
https://www.youtube.com/watch?v=DFoWiahIFqs
UsuńI pozdrawiam I.
Proszę nie rozpowszechniać dezinformacji w takich filmach .
UsuńŚwięto HOLI dopiero odbędzie się w Warszawie 28 maja 2017
Chętni z innych miast mogą zapoznać się w terminach:
http://festiwalkolorow.pl
♫ ♪♫ ♪
Ktos mi wyjaśni co to zanowa "Słowiańska" tradycja to święto Holi? Brakuje nam jeszcze świeta dla murzynów i święta dla Eskimosów.
UsuńCzytałem komentarze pod tym filmikiem-
1. władze wydające zezwolenie zgrupowały 2 wydarzenia jednocześnie. Ich wina
2. jestem przeciwny zaszczepianiu dziwacznych i etycznie watpliwych (wiadomosci szczegółowe w komentarzach pod filmem) "tradycji". Panie tam gibające się to nie jest widok estetyczny- ktoś to trafnie i jednoznacznie ocenił. Ogólnie uważam, że ludzie rozum stracili jak na Majdanie.
Tak, na Polskiej Ziemi kultura na Niej zrodzona była, jest niszczona, za to wprowadza się obce kultury poprzez rozrywkę. Nie, najpierw wprowadzili obcą religie- ile Polaków było- jest zafascynowanych religiami Indii.( sama tez byłam ale jak sie dowiedziałam, ze Mądrość i Miłość przynieśli Biali Riszi ze wschodu do Indii by Hindusi odeszli od ciemnego kultu do Bogini Kali powiedziałam stop tej religii w moim zyciu.I
UsuńNie ma kultury bez sanskrytu. Tak dokładnie Hindusi przejęli od białych braminów obrzedy, po to aby szerzyć kulturę. Jeśli chodzi o kulturę Polaków to opiera się ona na łacinie i trudno tu doszukiwać się słowiańskich korzeni. Znaczy niektórzy chcieliby bardzo wpleść tą słowiańskość tyle, że jakoś zupełnie w nich tego ducha słowiańskiego nie ma. Ciemni Hindusi bardziej skorzystali od "białych" co w Polsce mieszkają ♫ ♪♫ ♪
UsuńSzanowne Nutki proszę zajrzeć do ABECADŁA 12 tu na tym blogu u góry po prawej stronie i znaleźć odpwiedni temat i poczytać o Słowiańskich Korzeniach i o sanskrycie. Miłej lektury życzę.I
Usuń"Mężczyzna funkcjonuje na kobiecej energii tak jak samochód na benzynie". Czy chodzi o ten temat? to ciekawostka jakaś , to wcale zgodne z ideologią słowiańską , to raczej islamabad jakiś.
UsuńSzanowne I sięgnie po Wedy w sanskrycie ;) ( tak wiem że to niemożliwe, nie masz w to wglądu), albo poczyta sobie chociaż Mahabharata po polsku ♫ ♪♫ ♪
Tak, ten temat też jest wart uwagi:) Ten i wszystkie inne które tam sa i cały blog Słowiańska Kultura jest wart uwagi.Tu wszystko jest warte uwagi. Bo w tym wszystkim jest takie COŚ taki SKARB, który występuje w coraz liczniej dzięki temu SKARBOWI. Pozdrawiam serdecznie I
UsuńPrzepraszam miało być
UsuńBo w tym wszystkim jest takie COŚ taki SKARB, który występuje w Świecie coraz liczniej dzięki temu SKARBOWI. Pozdrawiam serdecznie I
:) powiało jak widze głosicielami jedynie słusznej prawdy. Bajki Słowiańskie to też Wedy i też w sanskrycie (sens skryty).
UsuńWpisy przedstawiane tutaj to zupełnie co innego, i co innego Wedya, po co wmawiać to ludziom i manipulować nimi- być może nieświadome to działanie , ale jednak. Jesteście zwykłymi rusofilami, ubranymi w ładne bajeczki, które ni jak mają się do rzeczywistości. Dodatkowo mocnym filarem jest wklejanie każdego filmu o tzw.teoriach spiskowych, które można również odszukać w innych miejscach internetu. Publikowanie czegoś w ten sposób jest mało smaczne i etyczne i to pod hasłem kultura słowiańska. Możliwe, że prowadzący bloga jest całkiem odrealniony i szczerze wierzy w to co głosi, tym bardziej że tyle w to wkłada pracy. Warto byłoby oprócz wiary mieć jeszcze wiedzę. Samo wstawianie bajek nie wystarczy. Wiele cytatów i pogadanek w postach przelewacie rodem z książek różnych nawiedzonych mistyków. Dlatego mieszanie Wedy z tego typu działaniami jest nieetyczne jak i śmiesznie przekoloryzowane.
UsuńZapraszam na słoneczne święto radości Holi, które wprowadza ducha starożytnych Ariów do każdego człowieka otwierając i pobudzając harmonię kolorów w jego życiu ♫ ♪♫ ♪
A jednak miałem rację - głosiciel i znawca jedynie słusznej prawdy.
UsuńDziękuję za diagnozę mojego schorzenia, dziękuję za pouczenia i nieproszone rady.
Tak- masz rację , tu jest dom wariatów, ja starozytnego ducha wprowadzam rozmawiając z pszczołami (pół godziny temu witałem się ze słowikiem w chaszczach za domem). A co do świąt wole własne - u mnie każdy dzień jest świętem i każdy dzień pełen kolorów i barw.
Pozwól się więc nam bawić w swojej piaskownicy i nie przeszkadzaj Jasnie Panie. Masz na pewno poważniejsze zadania niż tracic czas na blogu prowadzonym przez świra- fantastę. Mój stan psychiczny na pewno nie ulegnie poprawie, może się jedynie (wedłu Twoich kryteriów) pogorszyć.
Mogę jeszcze dopisać, ze od 1994r uczestniczyłam w Indiach w Polsce w Niemczech, w wielu świetach Kriszny, Sziwy, Navarati, i innych. Ok.2012 roku ku RAdości mego Serca wokół zaczeło budzić się Słowiaństwo i od tej pory nie potrzeba mi żadnej innej religii, żadnych innych świąt. I.
UsuńBardzo podoba mi się godzina o jakiej zamiesciłaś "I" swój wpis. Pełna synchronia!!! :))
UsuńLewszunow w jednym z filmów żartował, że u nas tez jest Hare Krysza (ros. dach) i Harev Rama ( ta okienna). Niech nam żyją! Niech nam dachy szczelne będą Hare ! Hare!
Zauważyłem że od jakiegoś czasu pojawiło się więcej Mesjaszy z "Dobrą Nowiną". aha wiosna wszystko budzi się do "ŻYCIA" uwielbiam czytać takie rozmowy, bo one dają tak wiele informacji o tym jak ludzie postrzegają świat. "ŚWIAT JEST PIĘKNY, POZNAJMY GO"
UsuńAj, nie podpisałem się.
UsuńJanek - Chaos
świat jest piękny (^*^) wtedy jest piękny gdy dzieli się go z drugim człowiekiem w rzeczywistości, a nie z wyimaginowanym bogiem , czy też wymyślonymi świętami jakiekolwiek one by były- czy to polskie, czy hinduskie, czy słowiańskie. To wszystko to tylko zbędne dodatki dla ludzi.
UsuńPo-lachy to tacy słowiańscy żydzi. Mają trochę świąt ludowych trochę chrześcijańsko/judaistycznych oraz jeszcze innych egzotyków kultur z całego świata. Pan michalxl600 zamyka się w swoim rezerwacie i uważa, że jego świat najdoskonalszy. To mam pytanie do pana: Czy jest tam pan sam , czy dzieli pan to szczęście z jakąś połówką żeńską?( znaczy nie alkoholową, bo niektórzy mężczyźni mają "whisky -moja żono"). Jeżeli siedzi pan tam sam jak pustelnik i tylko od czasu do czasu ktoś wpada z wizytą to świat jest piękny, ale tylko w wyobrażeniu przez pryzmat tego co na pańskim blogu.
Celebrująca
:)) Widzę, że ciekawość zżera- proszę pamietać (do pani "Celebrująca"), że ciekawość to pierwszy stopień do piekła :)
UsuńJakie intencje Panią kierują? Czyżby chciała Pani dołączyć do szczęścia tutaj? ;)
Nie jestem sam. Więcej nie mogę powiedzieć;)
Przyszła mi taka myśl, znam pewnego mężczyznę bardzo czułego, wrazliwego, troszczy się cudownie o swoją rodzinę. Ten mężczyzna gdy chodził do szkoły stawał się obiektem molestowania psychicznego kilku dziewcząt, Te dziewczęta znajdywały sobie ofiarę i robiły wszystko zeby wykończyć jednego chłopca potem drugiego takie znęcanie psychiczne. Tak trochę nie na temat ale czytajac niektóre wypowiedzi tak mi sie przypomniało. I
OdpowiedzUsuńZnam takie przypadki. W jakimś filmie dotyczącym aresztowania Trehlebov opisywał zachowanie swojej sąsiadki. Ona go nienawidzi- bez widocznych przyczyn, zgłsiła sie do komisji obywatelskiej na przeszukanie jego domu itp. Trehlebov zacytował Wedy: "niskim duszom jest sądzone nienawidzieć wysokich duchem".
UsuńJak dobrze, że to napisałeś. Ja też mam podobną sąsiadkę. I widziałam film Trehlebova, ale zapomniałam o tych słowach. To taka pociecha dla dobrych ludzi, którzy są narażeni na agresję bez widocznej przyczyny.
UsuńMy tylko wychodzimy w wolne dni na huśtawkę przy pięknej pogodzie, ona zaraz ognisko rozpala. O pomawianiu i plotkach nie wspomnę.
Kiedyś pewien jasnowidz mi powiedział, gdy pytałam w jej sprawie, że tam gdzie mocne siły światła to i przeciwstawnie mocne siły ciemności. I że jak nikt nam nie przeszkadza to znaczy, że nie robimy nic wartościowego. Tak już jest. Asia
:) No właśnie - uśmiecham się bo mam dalszego sąsiada :)
UsuńPrzeczytałem komentarze jak i film Kudlińskiego. Myślę, że Kudliński proponuję rozwiązanie, które jest podyktowane strachem co w pewnym sensie jest zrozumiałe jeśli się patrzy na wydarzenia dzisiejszego świata. Ale uważam tak jak moi poprzednicy napisali, że nie liczy się ilość tylko jakość.
OdpowiedzUsuńMieszkam w UK i już nie przesadzajmy z tym, że Polki lecą na arabów. Większość polek wiążę się z polakami. Często widzę ich na spacerze z dziećmi w parku. Blisko niego mieszkam. Oczywiście zdarza się, że są kobiety które wiążą się z arabami lub murzynami ale później się okazuje, że są samotne. W większości przypadków to dawcy spermy. Patologia do Anglii też zjeżdża. Na portalach randkowych często polki piszą, że szukają polaka nawet jeśli z poprzednim partnerem polakiem się nie udało. Więc "podobno słyszałem" to a tamto to takie gdybanie. Każdy widzi co innego i zależy też w jakim środowisku przebywasz. Jeśli się zobaczy nocne życie w Anglii to tak na prawdę degeneracja i patologia jest u wszystkich niezależnie od pochodzenia lub narodowości. Arabki nawet się ubierają jak prostytutki i tak też się zachowują, aczkolwiek nie w takiej ilości jak angielki. Trochę dystansu. W Polsce ludzie też piją i się seksualizują z kim popadnie.
Uważam, że wydarzenia w Europie, m. in. niska demografia w Polsce są katalizatorem do zmian. Oglądałem ostatnio film "Dracula Historia Nieznana" i ojciec Vlada Tepesa, późniejszego Draculi wydał go turkom by go przeszkolić i zasilić armię turecką. W tamtym czasie podbite inne narody musiały w postaci haraczu oddać 1000 chłopców i dziewczynki by zasilić armie turecką na następne podboje. Vlad Tepes miał za złe to co jego ojciec zrobił ale tak naprawdę później zrozumiał, że go przeszkolił w innych warunkach i kulturze, co później spowodowało, że potrafił uchronić swój naród przed podbojem muzułmańskim. Sam film jest oczywiście bajką ale ma dużo do powiedzenia. Historycznie podobno Vlad Tepes - Dracula był pierwszym europejskim pogromcą muzułmanów a dziś w Rumunii jest uznawany za bohatera narodowego. Tylko w tamtych czasach Dracula nie cackał się z muzułmanami tak jak my dzisiaj, tylko krwawo i brutalnie niszczył armie turecką.
Pozdrawiam,
Michał
Ten blog znam już od 3 lat. Mało piszę bo nie mam takiej potrzeby żeby pisać coś więcej. Ogólnie przestałem dużo czytać z tej sfery. Skupiam się na prostym życiu i własnym marzeniu. Daje mi po prostu więcej szczęścia:)
Dzięki Michale za ciekawy list, za relacje zza granicy i za miłe refleksje na koniec - rozumiem doskonale. :)
UsuńCoraz bardziej jestem utwierdzona, że produkują filmy by posłużyć się nami by tworzyć to co chcą żeby było w przyszłośi Teraz nadchodzi "Seksmisja" bo "Skrzydełko czy nózka" już się dzieje. I.
UsuńTak naprawdę to współczuję wszystkim którzy zajmuja sie trollowaniem. To muszą być ludzie bardzo skrzywdzeni przez zycie jeśli podejmują sie takiego zajęcia. Chciałam podać link do filmu w którym trolling doprowadził do śmierci młodej dziewczyny, ale niestety najprawdopodobniej film został usunięty. I.
OdpowiedzUsuńPewien mistrz powiedział ponoć: "zło na świecie byc musi ale biada temu przez kogo zło przychodzi".
UsuńTłumaczyłem wiele wypowiedzi Trehlebova bo poubierał w słowa to co u mnie było ...niejako w częściach. Dodał mi klocek do mojej układanki. Na dziś widzę, że stare powiedzenie "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" ma sens. Wiele razy sie o tym przekonałem. Rzeczywistość w czymś tam sprawia nam dyskomfort mobilizując do działania. To jak z systemem immunologicznym - wykształcamy przeciwciała, niejako nową armię obronną( bo "królestwo Boże jest w nas" a więc i armia potrzebna tam w środku).
Oj- wiele słów już padło. Piszesz "I" o śmierci. Moje pszczoły i w ogóle cała przyroda nie czyni tragedii ze śmierci pojedynczej "komórki" organizmu społecznego. Tak zachowują się tylko te jego elementy, które odłączyły sie mentalnie od "Głosu Niebios" i wydaje im się, że są same, bezbronne. 2 dni temu była u mnie mama- piekne słońce, pracujemy przesadzając żonkile a ona mi opowiada o jakichś smutkach. W głowie obracała stare zdarzenia z życia, zaczęła się dręczyć tym, że można było inaczej...itp. No i najprawdopodobniej nie zauwazyła wszystkich pereł tego dnia jakimi nas obsypał wszechświat bo część jej energii poszła tam- w tę otchłań smutku. Po co?
Trole są i będą- one wykonują swoje zadanie. Pleśnie i pasożyty sa w przyrodzie potrzebne- bez nich mielibysmy tu teraz wielkie "złomowisko" ludzkich części. One są selekcjonerami w tej grze i według prawa Niebios (bo one też zmuszone sa przestrzegac praw kosmicznych) udoskonalaja nas tak naprawdę - pomagaja nam w ten sposób starając sie krzywdę uczynić. ("jam częścią tej siły, która starając się zło wyrzadzić - nieustannie dobro stwarza". Tak powiedział Mefistofeles do doktora Fausta. Wysokie demony dobrze znaja swoją misję a te małe diabły sa takie jak we wspaniałej sztuce "Igraszki z Diabłem". trolują , kombinują ;) "zaaagrajjmy w Mariaszka".
https://www.youtube.com/watch?v=tTQJ3MUJVJc
:) z usmiechem duuuuzym i przyjemnością obejrzałam. Mój komentarz pisałam z myśla o ,,takim nadmuchanym NIC" szanownych Trolli. Uważam, że im też należy coś niecoś podpowiedzieć zanim choc jeden z nich doprowadzi do kolejnego nieszczęścia. I
Usuń:) No tak- my uczymy i diabły. Uczymy ich miłości. Ponoć tak jak istnieje mozliwość "zaprzedania duszy" tak samo jest możliwość odwrotnego procesu (w sumie logiczne) i zdarzało się w dziejach, że nawet wielkie Demony przechodziły na stronę światła. Po obu stronach szachownicy zdobywa się doświadczenie.
UsuńOni mają przeciwna karmę do naszej- dla nich to wygrana a nie nieszczęście. Z moich doswiadczeń (dotychczasowych- na przykład niedawno starałem sie nawiązać porozumienie z ex-zoną w sprawie synów) wynika, że gadaniem z siłami mroku nic się nie zwojuje. Trzeba pokazać, wywalczyć i twardo bronić "wywalczonego terenu". Można potem zachęcić innych (zaprosić raczej) i spróbować zasiedlić taki wywalczony kawał przestrzeni- posprzatać zgliszcza, nasadzić sadów, radować się życiem ( w tym szczęściem rodzinnym- ech!).
Tak za wiele tego "trollowania" tu nie widzę. W drugą stronę też to działa. Wrażliwe osoby wyrażają własne własne zdanie, które jest nie w smak autorowi lub komuś tam i ktoś wydaje swój osąd, że to troll, wtedy ta osoba obwinia siebie i wycofuje się niepotrzebnie (nawet jak to nie było skierowane bezpośrednio do niej). Także może by uważać ze słowami. Pewien mądry człowiek powiedział też, że dużo negatywnej karmy tworzy się poprzez mowę.
UsuńNie każdy troll (nie lubię używać tego słowa i wrzucać wielu do jednego worka) to zaraz ciemna strona, bez przesady.
Poza tym ludzie ze środowiska np. naukowego, medycznego też pod artykułami o lekach, szczepionkach, nazywają antyszczepionkowców lub ludzi popierających ziołolecznictwo trollami, nawiedzonymi, mącącymi ludziom w głowach, wprowadzających bałagan. Po co się upodabniać do nich i oceniać, rzucać epitetami.
Pozdrawiam w ten piękny wiosenny dzień.
Drugi taki się nie powtórzy. Asia
Pewien mistrz powiedział ponoć: "zło na świecie byc musi ale biada temu przez kogo zło przychodzi". Ja myślę, że zło tu na Ziemi wcale nie musi byc i moim zdaniem jest tworzone specjalnie by kontrolować czerpać energię, by władać ludzmi.
UsuńGdybyśmy mieli świadomość Mocy Mądrości Miłości, która jest Nas, którą Nam zasłonięto, zastąpiono blask Słońca, blaskiem zło-to(A )to wszystko zło z Ziemi rozpłynełoby sie jak poranna mgła. I
Asiu - to jest blog prowadzony przez faceta. Jeśli mi tu wpadają "kobietony" (tak określam te panie, które mają nadmiernie rozbudzony męski pierwiastek) to rozmawiamy jak mężczyzna z męzczyzną (bo taka wyczuwam energię). Zauważ, że żaden z rozmówców -męzczyzn nie obruszył się na taki rodzaj relacji (no... było niedawno jedno dziecko gdzieś tam w innym dziale i poczuł sie dotknięty faktem, że ...nie tyle "schlastałem" jakos jego wypowiedź ale w ogóle wyraziłem [nie oceniając] swoje własne zdanie. Takie rozmowy sa ciężkie (to powszechna dziś przypadłość). Te zagubione waleczne panie same do końca nie wiedzą kim są - z jednej strony zaczynają "fechtować mieczem" a jak w odpowiedzi ktoś podniesie swój to potyrafią nawet posunąć się do argumentacji "jak ty traktujesz kobiete?".
UsuńZauważ, że są tu czytelniczki w ciepły, spokojny sposób prezentujące swoje widzenie świata i te nie maja problemów w komunikacji ze mna i poruszaniu czasem nawet dość odmiennych pogladowo kwestii.
A już odnośnie samej merytoryki dyskusji (zawsze to wyjaśniam i powtórzę po raz n-ty): jest różnica w powiedzeni "mylisz się" lub "nie zgadzam się twoim zdaniem" od określenia "jesteś dureń" - a takie stanowisko prezentują wspomniani przez Ciebie "lekarze" (zarozumialstwo tam jest straszne! - oni znają jedynie słuszna prawdę! I nieważne, że rzeczywistość wskazuje na cos innego) wobec anty-szczepionkowców. jakaś matka ma w domu inwalidę poszczepiennego a oni na nią, że jest niedouczona idiotką. To sa zachowania skandaliczne. Niestety internet obfituje w takie chamstwo coraz bardziej.
Ja Ciebie rozumiem Michale, wiem, że trzeba być ostrym czasami. Tylko że jak pada słowo troll to obejmuje swoim zasięgiem również niewinne osoby. Już tu ktoś wam odpowiedział na propozycję sprzątania, czyszczenia po "trollach", że możecie usuwać jej wpisy jak chcecie. I to nie była konfliktowa osoba. Dlatego tylko powiedziałam żeby uważać ze słowami i nie wrzucać wielu do jednego wora- mówiąc tu są trolle. Niektórzy biorą to do siebie.
UsuńA lekarzy omijam jak mogę. Miałam do czynienia z ich zarozumialstwem nie raz. W drugiej ciąży nie chciałam brać przepisanych leków bo powodowały skutki uboczne i w swej naiwności przyznałam się lekarzowi, po czym zostałam zwymyślana od lekkomyślnych, nieodpowiedzialnych matek i wyszłam od niego zaryczana. To była moja ostatnia wizyta u tego lekarz oczywiście. Asia
"Gdybyśmy mieli świadomość Mocy Mądrości Miłości, która jest Nas, którą Nam zasłonięto, zastąpiono blask Słońca, blaskiem zło-to(A )to wszystko zło z Ziemi rozpłynełoby sie jak poranna mgła. I "
UsuńNo właśnie! załonieto nam blask Słońca. Była noc Swaroga a my w tej ciemności, po omacku - co chwila w jakieś doły i krzaki. W nocy wychodzą na żer istoty nocne, zakładają swoje sidła i pułapki.
Ale w tej chwili - z każdym dniem poziom wibracji i energii z centrum wszechświata (od centralnego Słońca) dociera na Ziemię coraz więcej, Mroczni muszą się chować bo światła nie znoszą- w ich świecie (niższy swiat astralny) panuje półmrok. W filmie "Między Piekłem a Niebem" jest to ciekawie zobrazowane.
Nadchodzi nasz czas- "pierwsi będą ostatnimi a ostatni pierwszymi".
Asia napisała:
Usuń" Dlatego tylko powiedziałam żeby uważać ze słowami i nie wrzucać wielu do jednego wora- mówiąc tu są trolle. Niektórzy biorą to do siebie."
Postaram się :) Nadchodzą ciepłe dni i w internecie jestem tak z doskoku. To czasem może 9zdarza mi się ostatnio) niezbyt uważnie przeniknąć czyjąś wypowiedź.
Dziękuje Michale za wzięcie pod uwagę :)
UsuńWczoraj też odpisałeś - uszanowanie z uśmiechem- na trochę wulgarny komentarz, no i aż się tu rozjaśniło. W przeciwieństwie do wielu ludzi, którzy mówią, mówią i mówią o miłości, a w środku mają zazdrość i zawiść, Ty potrafisz się nią wykazać. To ta kropla praktyki.
Jest takie doświadczenie, możesz wypróbować- polega na tym, że patrząc na kogoś kto nie widzi uśmiechasz się do tej osoby i ona powinna uśmiechnąć się niedługo do Ciebie. A jeśli nie ona do wróci szybko od kogoś innego:). Nie pamiętam kto o tym pisał w swojej książce, ale działa. Mój mąż wypróbował w pracy (kilka osób w jednym gabinecie).
Pozdrawiam Asia
:) prawda. Tak to działa- nasze podświadomości są często połączone z grupą - na przykład współpracujących ludzi.
UsuńMożna też naprawiać świat starając się nie przekazywać złych energii dalej- wszystko kwestia bycia świadomym w każdej sekundzie,
a o przesyłaniu dobra jest wiele wspaniałych filmów-
- pewnie znasz ale sam w tej chwili z przyjemnoscią znów obejrzałem:
https://www.youtube.com/watch?v=LiyjUmH8jE0
Ładny film, ale ja wolę takie z życia wzięte- wzruszające, powodujące dreszczyk w sercu. A tu i komentarze piękne. https://www.youtube.com/watch?v=pSEkcqsElcw
UsuńAsia
Prawda! Zachód to aktorstwo i udawanie a na wschodzie jest praktyka życiowa. :)
Usuń:))) Boże widzisz i nie grzmisz więc :))))))Może zagrajmy w mariaszka :))))) I.
OdpowiedzUsuńCzasem tu się zdarza, że za pierwszym kliknięciem - nawet w prawidłowy (pierwszy) klawisz "odpowiedz" wypowiedź jednak zaczyna nową rozmowę. Podejrzewam, że chciałaś sie dopisać do jakiejś rozmowy a wyszła całkiem nowa i nie wiem czego dotyczy ;) (poza mariaszkiem rzecz jasna )
Usuń:))) bo miała wyjść nowa, To takie moje luźne westchnienie, na to co się wokół dzieje. A w mariaszka chętnie zagram choc nie umiem:))). I.
Usuń:))) ggggramy w Maaaariaaszka !
Usuńniesamowici oni są - a Kamas w roli supr diabła pięknie wypadł. Cała ta sztuka jest kultowa i też zawiera głęboką mądrość- chyba jakiś czech to napisał.
Muszę ja w końcu obejrzeć. M.Kociniak w sztuce ma nazwisko Kabat i przypomniałam sobie, że jest czeski zespół o nazwie Kabat i jak widac dość popularny wśród braci Czechów.
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=BHhSGDCX_rs
Miłego i uśmiechniętego dnia I.
Posłuchałem nawet. Gitarzyscie chyba prześwituje z pod kurtki koszulka z napisem Behemoth :)
UsuńAle z tych naszych południowych sąsiadów to ja wolę to:
https://www.youtube.com/watch?v=QhQdIAj70ec
OMEGA
Nawet polskie napisy ktoś dorobił! I milion odsłon! Świat nie zginie. Pierwszy raz w życiu się dowiedziałem o co tam chodzi w piosence i BARDZO mi sie podoba. Nadchodzi prawdziwa Kobiecość- piosenka proroctwo. A z wegierskich słuchałem też "Locomotiv".
Ja też wolę, arz:)ciarki:) I
UsuńNo to w Maaariaaaaszka !? ;)
Usuńzaraz odnajdę oryginał:
https://www.youtube.com/watch?v=6Z0JVH6e8O0
Szkoda, że ludzie pokroju Pana Adolfa, czyli prawicowi patrioci nie widzą tego, że dziś na świecie właśnie obowiązuje poligamia tylko nieco zakamuflowana. Kobiety żenią się z mężczyznami w celu stabilizacji finansowej (dlatego szukają bogatych) natomiast nasienie biorą od wąskiej grupy elity – tych wysokich, agresywnych, nieokiełznanych, pobudzającej instynkty. Badani genetyczne dowodzą, że 80% kobiet się rozmnaża a tylko 40% mężczyzn (samców alfa). Dlatego też dziś jest tyle rozwodów połowa małżeństw się rozpada a 80% inicjowane jest przez kobiety. We Francji nawet zakazali dochodzenia ojcostw, żeby nie wyszło na jaw bo potrzebują takich samców beta co będzie harował i płacił podatki. Taka kobitka po rozwodzie dostaje opiekę nad dziećmi i alimenty to samiec beta już nie potrzebny, tylko by przeszkadzał – oni nadają się tylko do harówy a najlepiej jakby gdzieś zginął po drodze. Nikt się nimi nie przejmuje, giną bezdomni albo z przepracowania czy samobójstwa - tak było od zawsze. A kobiety wciąż krzyczą jaki to patriarchat straszny trzymał ich w niewoli a nawet historii nie znają – kobiety były właścicielkami ziemi, miały swoje biznesy ba nawet królowymi były – jasne było ich mało bo po co się miały męczyć skoro faceci na nich pracowali. Nie musiały ginąć na wojnach za chciwość rządzących czy tułać się bezdomnie. Heh ostatnio widziałem śmieszny artykuł bijący na alarm: „1 na 4 osób bezdomnych to kobiety!”. I wiecie co z tego wszystkiego? Nic. Nic w tym złego – to jest właśnie królestwo miedziane, poziom zwierząt. Kiedy funkcjonowała jednostka rodziny to kwitły państwa, kultura, myśl a potem jak wchodziło prawo dżungli to cywilizacje upadały – i tak w kółko powtarzamy historię. Ja już nie zamierzam się dokładać do tego małpiego biznesu i wypruwać sobie żyły. Bo być mężczyzną to znaczy mieć swoje ideały i do nich dążyć. Kobiety same wybierają komu chcą rodzić i czego ma być więcej na tym świecie. Ja jestem tylko przekaźnikiem tej idei i jeśli się ona tu nie przyjmie to będę szukał w innych krainach, planetach, światach.
OdpowiedzUsuńSłuszny głos w sprawie! (sprawa techniczna - chodziło Tobie zapewne o poliandrię- wielu mężów). Tak - mamy zawoalowane "wielomestwo". Może stąd ten raban agresywnych pań? Tak jak gdzieś pisałem bardzo czesto te agresywne (rozchwiana psychika - seksoholizm), często krótkowłose choć niekoniecznie to właśnie ten "wojujący" typ.
Usuńmichalxl6005 kwietnia 2017 18:49
p.s. sprawdzam co na to wikipedia - tam stoi: "wielomęstwo – jedna z form poligamii, kiedy jedna kobieta ... " itd. Tak więc chyba i tak może być jak piszesz :)
W pewnych sytuacjach zarówno opcja jeden mężczyzna kilka kobiet jak i jedna kobieta kilku mężczyzn jest możliwa
Usuńale gdy jest mowa o tzw. połowach dusz to po prostu się nie chce, jakby jest jakaś blokada wewnętrzna
to zabawne bo zupełnie nie czuje się zazdrości i pozwoliłoby się tej osobie odejść jeśli by chciała to jest wolność, taka prawdziwa miłość
jestem przekonana że jeśli byłaby konieczność to by to się naturalnie przez matkę nautrę rozwiązało :)
No i racje ma. W koncu ktos mowi o braku przyrostu naturalnego. Aby utrzymac ciaglosc pokoleniowa, kazda kobieta w wieku rozrodczym musi urodzic MINIMUM 2-ke dzieci (statystycznie 2.11 dziecka na kobiete). Przy wskazniku plodnosci 2.11 narod nie wymiera ale i nie przyrasta. Ponizej 2.11 narod wymiera. Ostatni raz na 2.11 Polska byla 1989 roku, a becnie wskaznik jest ok. 1.30. Warto zauwazyc, ze od wielu dziesiecioleci tez wskaznik spada, co oznacza zaprogramowana depopulacje slowian polskich.
OdpowiedzUsuńW skali "bialej" europy jest tak samo. - depopulacja bialej rasy, wskaznik ok 1.50. Pompuja do Europy wielodzietne rodziny muzulmanow. Oznajmiam Wam, ze nasze wnuki i ich dzieci beda zyc w kalifacie.
Tak moze być, bo do tego wszystko zmierza:( Jeśli Naród się nie zbudzi i nie zacznie działać to nie chcę nawet myśleć, pisac co spotka nasze dzieci, wnuki. Najgorsze, w tym wszystkim jest to, ze ludzie ,żyja jak w letargu, mówisz do nich a oni patrzą jak na wariata i dalej bez chwili zastanowienia refleksji w swoim amoku biegną wysmiewając Ciebie, to co mówisz i biegnaą za kariera, pieniędzmi, ciuchami, kosmetykami,po galeriach, marketach, tu drożej tam taniej.Porazka :(.A Wszystko mam nadzieję mozna odwrócić bo wszystko jest w naszych rękach. I.
UsuńA i jeszcze zapraszaja , wprowadzaja tu na Polską Ziemię obce Narody obce Religie zapominając o Bogach Swoich Rodów, o swoich Korzeniach. Ech. I.
UsuńSpokojnie - selekcja trwa - każdy dostanie swoją miarą. Stanie mu się według jego wiary i działań.
UsuńKic kic na Wielkanoc:))))
OdpowiedzUsuńMyślę, że w tym dziale najbardziej ta piosenka pasuje bo każdy chce...
https://www.youtube.com/watch?v=cuTzWfhXF_k
I.
Już mamy lebensborn i nie tylko
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=d0j45CqLSvE
I.
https://www.youtube.com/watch?v=aX5tV0SsMec
UsuńI.
https://www.youtube.com/watch?v=WAyhoLXhsOM
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.I.