Ciekawa wymiana zdań, słuchaczka kanału sprowokowała mnie do rozmowy a z doświadczenia (niestety) wiem, że takie rozmowy często giną bo inicjator usuwa swój pierwszy wpis i całe "wypracowanie" rozmówcy (czyli w tym wypadku moje) leci w niebyt. Bardzo tego nie lubię bo wkładam serce w swoje odpowiedzi a zazwyczaj takie zapiski są pożyteczne dla osób trzecich (najczęściej jedna z e stron rozmowy zaślepiona emocjami nie jest w stanie ujrzeć tego co stara się przedstawić interlokutor). Rozemocjonowany uczestnik (zazwyczaj następnego dnia) usuwa swoje wpisy bo bardziej zależy mu na tworzeniu wyobrażeń o sobie niż o ujrzeniu siebie naprawdę. Ciekaw jestem jak będzie tym razem - przewidując przyszłe zdarzenia sporządzam kopię.
Prawdopodobnie nagram jakiś komentarz (niekoniecznie będzie on dotyczył ściśle tej sytuacji ale ogólnie problemu społecznego jaki obecnie mamy).
Rzecz się działa pod filmem KOBIETA NIEWOLNICA
Nigdy nie miałam szefa to ja byłam szefową zatem Czyje są moje dzieci?
Warto dodać, że rozmowa miała miejsce dokładnie 8 grudnia, czyli w krwawą pełnię Księżyca. Jeden z przekazów jakie tłumaczę przestrzegał, że będą wtedy wpływy Marsa i aby uważać na słowa, których możemy potem żałować.
OdpowiedzUsuńPs. Ileż mocy jest w śmiechu Żeńczyni!!! WSZYSTKO tym śmiechem można naładować, rozładować, przemienić, stworzyć, sharmonizować! Natalia 😍
Usuńech..... rozmarzyłem się.
UsuńHihihihihi 🤭🌺🌲🌳🌿🍁🍂🦋 Natalia
UsuńCześć! Oh, twarde są dziewczyny w męskim przyzwyczajone do konkretu, logiki, czynów, podejmowania decyzji, kategorycznego definiowania świata...ich ciała są bardzo aktywne a umysły wiecznie zajęte. Nie oceniam, bo każda z nas dzisiaj ma te doświadczenia zapisane. Nawet jeśli nie z pracy to ze szkoły. "Marto, Marto martwisz się o tak wiele a tak niewiele potrzeba". Przeczytałam inne komenatrze pod filmem i aż ściska, kiedy czytam, że dziewczyny "pomagają" mężom...ojej...prowadzę teraz taką dziewczyną właśnie, powoli, powoli pokazuję jej jej własną Moc a ona stoi przed faktami ze świata zewnętrznego, ktore udało jej się zamanifestować i nadal nie wierzy, bo umysł logiczny jest ustawiony na pomniejszanie, na męskie - czyli samoograniczenie.
OdpowiedzUsuńKobieta w kobiecym w swoich własnych myślach powiększa wszystko, bo widzi niemożliwe jako możliwe, widzi ciałem, czuciem, widzi spoza świata widzialnego, widzi ze świata wszelkich możliwości.
W męskim żeńskie się ogranicza. Jeśli my wchodzimy we własne męskie, wewnętrznie, to obcinamy same siebie i zaczyna się ekspansja na zewnątrz - definiowanie, jesteśmy jak las w dzień - wszystko jest określone, co nie jest zdefiniowane logiką nie istnieje. Czyli stajemy się jakby jednym "samowystarczalnym" tworem - czyli energetycznie z definicji żeńskiej nadal mamy tą nieskończoność w sobie ale jednocześnie zajmujemy się działaniem, które ma tą nieskończoność materializować. Nie da się tak, po prostu traci się kontakt albo z jednym albo z drugim. Kobieta, która wskoczy w męskie, będzie napełniona - ona wszystko już wie, nic nie może przyjąć (dlatego tak te rozmowy wyglądają). Mężczyzna w kobiecym staje się roszczeniowy albo zamyka się, wycofuje. Po prostu nie umiemy być w energetyce, która jest niekompatybilna z naszym własnym przejawem i wypaczamy ją.
Ojej, trzeba by tu elaborat napisać....
Pozdrowienia! Natalia
Witaj Natalio, udał się! napisałaś wspaniały elaborat. Dzięki!
UsuńA odnośnie rozmówczyni - znalazłem na jej kanale wiele filmów a pod nimi przekierowania na FB gdzie są naprawdę ciekawe sentencje!
https://www.facebook.com/dymowskastrategie/?_rdc=1&_rdr
Pani jest coachem i doradza jak żyć. No cóż - wnioski niech każdy wyciąga sam.
Tu pani jest dumna, że "ktoś jej gotuje obiad" i opowiada zupełne głupstwa na temat relacji jakie preferuje ten blog:
https://www.youtube.com/watch?v=V2SE1SWuSUY
Jeszcze pytanie mam. Piszesz:
Usuń.........Przeczytałam inne komentarze pod filmem i aż ściska, kiedy czytam, że dziewczyny "pomagają" mężom...ojej.
Masz na myśli ten film "Kobieta - niewolnica"?
Tak, zdaje się, że stamtąd ta rozmowa z dzisiejszego wpisu. Tam niżej któraś z dziewczyn napisała coś takiego chyba. Natalia
UsuńNatalia odpowiedziała na pytanie "pomagać mężowi". Odpowiedź zadałem w nagraniu:
Usuńhttps://youtu.be/v4gjReyA8vY
i z komentarzy pod filmem kopiuję tutaj:
@nataliaTutaj
19 minut temu
Witojcie w Nowy Roku! Niech Nam się darzy!
Jak to z tym pomaganiem. Opowiem jak to mi przyszło w obrazie:
Tutaj na Ziemi, wśród lądów i wód, nie ma ognia. Ziemia, planeta ma ogień w środku, ten męski element który ją ożywia i czasem pojawia się w erupcji wulkanów. Ale tutaj, na powierzchni, nie ma ognia. Nie istnieje jako byt zmaterializowany, on się pojawia, jeśli zostanie zaproszony przez odpowiednie warunki - bytem zmaterializowanym Ognia jest Słońce.
Słońce świeci z dala i ogrzewa całą planetę. Ona tańczy wokół raz przyjmując raz nie Jego Moc, promienie, światło. Powietrze jest blisko ziemi, otula ją, zabezpiecza przed promieniowaniem z kosmosu, chroni życie - to też męskie. Filtruje promienie Słońca dając to co najcenniejsze dla życia. Z prostych obrazów można wyciągnąć wszelką mądrość.
Czy Ziemia pomaga Słońcu czy to Słońce pomaga Ziemi ???
Chęć pomocy to: druga strona musi stać się receptywna.
Dlaczego męskie jest wypierane dzisiaj? Bo męskie to emanacja. Tak jak Jędrzej wspominał - tacy byli wojowie w męskim, jeden cios wystarczył (spróbuj zbliżyć się do Słońca), albo nawet sam męski dudniący śmiech - Słońce to radość, Powietrze niesie dźwięk, słowa, drga! krew zaczyna krążyć ... taka emanacja, że 800 husarów zwyciężyło 40 000 wojsk muzułmańskich (!!!!!! niewyobrażalne a to żadna bajka, zwykła historia w szkole uczona)...do utrzymania takiej Mocy i kierunkowania jej pozytywnie trzeba treningu.
Taki jeszcze obraz: zobaczcie jak kreowani są przywódcy, którzy mają nieść ze sobą tę WIELKOŚĆ, te męskie emanacje - stanowczy, pokazują ich gołe klaty jak jadą na koniu w przyrodzie 🤭😅 ten Pan zza granicy naszej, przywódca, zobaczcie jakimi on cechami emanuje - to aktor, więc wie jak to robić. Zobaczcie wewnątrz siebie jak on działa, co się czuje - człowiek po prostu lgnie, wierzy - tak działa męska energia, receptywne się zakochuje. Im jest mniej męskiej energii, tym łatwiej karmić nią masy, bo to towar unikatowy, reglamentowany i koncesyjny😆😁😅 a masy receptywne.
PS. teraz na niebie planety jeszcze nie wskazują czasu na noworoczne postanowienia. Jeszcze na spokojnie do końca stycznia wywalamy stare. Na wiosnę przyjdzie nowe!
Pozdrowienia serdeczne! Natalia
Pod filmem:
OdpowiedzUsuńhttps://youtu.be/JqodloKw9TQ
dopisała się nieznana dotąd na Youtube Natalia:
@nataliaTutaj
Witaj Iskierko, pytanie nie do mnie ale moja wyobraźnia popłynęła sama i postanowiłam się podzielić moim odczuwaniem. Wodę czuję jak Ziemię, są tożsame, ziemia jest bardziej materią, jak dwie żeńskie Boginie. Ogień i Powietrze to Bogowie przestwotrzy, Ducha, jak pięknie określił Jędrzej, Powietrze gęstsze, bardziej namacalne niż Ogień.
Woda ogrzana Ogniem Słońca rodzi życie, zbierając się w nieckach Ziemi jak wody płodowe w macicy. Bez Ognia Słońca, jego ciepła niesionego i utrzymanego blisko Ziemi przez Powietrze nie było by życia, woda zamarzłaby. Ogrzany occean czy morze, lub jezioro to równowaga Wody ogrzanej Ogniem i otulonej Powietrzem w łonie Ziemi. Tropikalne lasy gdzie wilgoć płodnej ziemi ogrzana jest wiecznym ciepłem słońca a powietrze aż ciężkie od wilgoci to płodność i różnorodność.
Tam gdzie nie ma równowagi jest pustynia, kiedy Ogień smaży Ziemię, wygotowuje jak napisałaś wodę albo lodowce kiedy woda zamarza z braku ciepła.
To jest cudowny taniec, przenikanie światów.
Buziaki i Uściski 🌸🌼🌸🌼🌸