Wróciłem rowerem z lasu , szykowałem drewno do wywózki.
Ciuszki latem nosimy leciutkie, tematy też nam ostatnio bardzo lekkie się pojawiają- wczoraj sobie rozmawialiśmy o wesołych piersiach i jadąc na tym rowerze pomyślałem by wspomnieć więcej na ten radosny temat budowy ciała ludzkiego i co też ono nam podpowiada. Posiłkuję się fragmentem stronki, którą już podpowiadałem gdy rozmowy kilka wpisów wcześniej również zeszły nam na tematy figlarne I JAKŻE WAŻNE DLA NASZEGO SZCZĘŚLIWEGO ŻYCIA. Była ledwie hasłowa mowa o wymianie energii męsko- żeńskiej. Kopiuję tu w całości ciekawą wypowiedź - wygładzając ją nieco bo autorka słabo posługuje się polskim.
Przyszła mi ta strona na myśl bo jest tu ładnie ( wytłuszczenie w dolnej części tekstu ) podpowiedziane z jakimi żywiołami nasze ciało współpracuje. Według Słowiańskich (Wedyjskich i chyba Chińskich - ktoś przypomni na czym bazuje 5 przemian?) mamy 5 żywiołów. 4 znane nam bardzo dobrze (przypomnę: 1. ziemia 2. woda. 3. ogień. 4 powietrze) a zupełnie (I CELOWO !!! ) pomijany przez sektę "naukowców" jest żywioł eteru. Bez tej wiedzy jesteśmy tak jakbyśmy mieli samochód ale bez paliwa. Możemy sobie siąść za "sterami" i jak dzieci mówić: "brrum, brrum" . I na tym się kończy. Wspomniani przez panią Nestor ( tekst poniżej) alieni- obcy dbają o to byśmy im nie wyszli "z zagrody". Róbcie sobie "odkrycia" ale lepiej by wam nie działały. Ta zasada jest konsekwentnie przestrzegana na przykład w kwestii naszego zdrowia - och! ach! zdrowe diety, -dowiecie się wszystkiego ale nie tego jak zregenerować krew. Bez zdrowej krwi cała ta wiedza jest "psu w pupę" jak mawiał ktoś z moich znajomych bo najzdrowsze składniki muszą jeszcze zostać skutecznie dostarczone do miejsca przeznaczenia .Cały internet zawalony poradami o zdrowiu ale jeden klocek układanki pozostaje konsekwentnie skrywany aby "lekarze" mogli "leczyć", grabarze "grobić" i tak dalej , aha - moi ulubieńcy !!! (muszę wspomnieć o tych od księżyca) księża "rozgrzeszać" (według określonego cennika rzecz jasna).
Oj - to w ogóle osobny temat (morze tematów) a nie chcę znów otworzyć 5-ciu nawiasów w nawiasie i "wpaść" w jakąś otchłań pod-cytatów. Ja później te nawiasy zapominam domykać i w pisanym tekście robi się zamęt. Wszystko co dziś nam oferuje nauka czy religie jest - jak to powiedział chyba Osho: " czczeniem hubki i krzesiwa zamiast czczenia żywego ognia". Dziś ludzkość na ołtarzach położyła hubkę i krzesiwo ( powiedzmy uwspółcześniając- zapalniczki czy zapałki).
Muszę jeszcze przypomnieć, że aktualne pozostają ostrzeżenia ukrywania się dziś we współczesnym świecie przed ludźmi, którzy zsunęli się na poziom pasożytów ( energetyczno- informacyjne bezpieczeństwo EIB ). Tego typu teksty i porady nie są dla nich ( jeszcze nie- dla małych dzieci inna wiedza, a dla dorosłych inna ). Oni je zawsze zobaczą poprzez "brud i grzech" jaki mają sami w sobie. Jak wiadomo: "Piękno jest w oku patrzącego" . My tu sobie w naszym klubie ludzi przyszłości rozmawiamy z szacunkiem o wszystkim.
Dobra -wstrzymuję na razie rzekę mojego ględzenia - zapraszam do lektury:
Płeć to instrument dla naszego rozwoju, a dokładniej płciowe stosunki. Alieni (obcy- wirusy jakie zagnieździły się wśród ludzkości w ostatnich 4000 lat- przyp. mój) wnoszą już kilku wieków dywersję, że nagie ciało to grzech, brak kultury, nieprzyzwoitość. Doszło do tego że ludzie nie mają wiedzy o funkcjonowaniu, budowie ciała i budowie własnych organów płciowych. Jak to się nazywa?? WOJNA.
Ciało to instrument (rosyjskie znaczenie- narzędzie) - wciskają nam dziś do głowy że podstawowa część instrumentu jest do wyrzucenia, nie warto jej trenować, poznawać by wykorzystać PRAWIDŁOWO do celów przeznaczonych. O jakim zdrowym potomstwie(silnych duszach) może być mowa w takich warunkach ?
Proszę spojrzeć na półbogów, na rzeźby, na obrazy - przedstawiane postaci są nagie, nie miały czego się wstydzić, przyrody się nie wstydzi, instrumentu się nie wstydzi. Wstydzić się i walczyć przeciwko przyrodzie to f-je (funkcje? fanaberie?) alienów i zombi z przemytym mózgiem.
1.Nogi od od stop do kolan- pokazują fizyczne przejawienie energii. Pokazują jaki jest kontakt z żywiołem Ziemi,
2.nogi od kolan do anus- jak rezonuje człowiek z żywiołem Woda.
3.Pupa, brzuch, genitalia- jak się maja sprawy z Ogniem, akurat w brzuchu ogień trawienia modyfikuje jedzenie w siłę płciową. NIE amulety i tym podobne rzeczy są głównymi arkanami lecz nasze CIAŁO – to NAJGŁÓWNIEJSZY i najbardziej mocny arkan (portal mocy) dla przyciągnięcia różnych energii kosmosu. Tylko istoty nienawidzące człowieka mogą wydawać zakazy dla wizerunków części ciała.
4.Piękno piersi i twarzy to arkan dla przyciągania żywiołu Powietrze., czym ładniejsze, tym lepsze władanie żywiołem.
5. włosy, w rosyjskim nazywane czasem KOSMY ( w polskim też mamy słowo "kosmaty"), tj. Rezonans z Kosmosem, czyli Eterem. Czym dłuższe i proste, tym lepiej. Włosów nikt nie dotyka, są zaplecione zawsze w warkocz, oprócz wypadków, które już opisywałam.
To ludobójstwo, kiedy jedni dorośli nakazują innym panom i paniom co robić ze swoim nagim ciałem. Zakaz żeby Jang patrzyło na Yin to patologia.
Tam gdzie człowiek nie zna siebie i zasad które działają – wprowadza się dywersje, nakierowane na systematyczne niszczenie instrumentu, lub wykorzystywanie go w niewłaściwych celach.
http://nestorbst.blogspot.com/2012/11/nagosc-cz2.html
Ze 2 wpisy wcześniej Natalia dopisała nam w komentarzach bardzo cenny przepis-
OdpowiedzUsuń-kopiuję:
Masaż: kładziemy całe dłonie lekko naciskając i wykonując ruchy koliste (nie odrywamy dłoni od skóry, żeby nie naruszać jej wewnętrznej struktury, masujemy tak aby poruszać podstawą piersi). Prawą zgodnie z ruchem wskazówek zegara, lewą przeciwnie (kierunki dla patrzącego). W tym kierunku pobudzamy gruczoły, w przeciwnym uspokajamy. Może wystąpić bolesność. Nie masować jeśli mamy niezbadane zgrubienia. Codziennie, 100-300 okrążeń. Masaż wykonywany przez partnera pobudza bardziej. Powodzenia :-D