...czyli jak się stać kobietą dającą natchnienie.
W dawnych pre-historycznych czasach gdy po Ziemi chodziły dzikie zwierzęta gotowe zjeść wszystko co im wpadnie w oczy żyło sobie pewne plemię. Ale nastały ciężkie dni gdy u wejścia do jaskini przyczaił się tygrys szablo-zęby i nikt z plemienia nie mógł sobie z nim poradzić. Ludzie znaleźli się w pułapce. Plemię nie widziało pożywienia już od 10-ciu zachodów słońca. Moc opuszczała ciała wojowników a u wejścia do pieczary coraz głośniej rozbrzmiewał ryk i zgrzyt pazurów. Nagle jedna kobiet nie odróżniająca się zewnętrznie od innych wstała i podeszła do wodza.
"Jesteś silnym wojownikiem"- powiedziała. "Jesteś zwinnym myśliwym. Potrafisz szybko biegać. Twoja szybkość to nasz ratunek. Żaden tygrys nie da tobie rady bo jesteś nie tylko bystry ale i mądry. Z łatwością przechytrzysz tego kotka i zwycięstwo tak jak dawniej będzie twoje."
Słowa kobiety przypomniały mu jego dawne dni i jego głowa się uniosła. Podobało mu się słuchanie jej bo w wyniku tych słów jego moc powracała do jego mięśni wraz z jego godnością i własną dumą. Ona spojrzała mu w oczy i przeczytała w nich: "Nie przestawaj proszę! Mów jeszcze!" . Dlatego też kontynuowała:
"Jesteśmy dla ciebie ciężarem sławny wojowniku. Ty sam zabijesz go szybciej niż razem z tłumem kobiet, które musisz ochraniać. Wychodząc niezauważenie z pieczary staniesz się dla zwierza zaskoczeniem. On nie zdoła się podnieść gdy twoja włócznia przebije mu serce. Ja wiem, że dokładnie tak będzie! Ty go zabijesz a my go zjemy a potem przeniesiemy się w miejsce gdzie żaden zwierz nas nie dosięgnie. Poprowadzisz nas do raju - ja to wiem!"
Powiedziawszy to kobieta powróciła na swoje miejsce i usiadła zamykając oczy. Ona niczego nie oczekiwała od wodza- ona wierzyła, że ten silny mężczyzna ich uratuje i mimo, że wódz nie czynił żadnych ruchów nie martwiła się. Wódz zawsze sam podejmował decyzje.
Nastało południe 11-go dnia. Upał wszystkich zmorzył i kobieta zasnęła tak zresztą jak i pozostali. Obudziły ją krzyki. Wszyscy w podnieceniu krzyczeli i skakali i nie od razu zrozumiała, że wódz zwyciężył! Gdy wszyscy spali znużeni piekielnym upałem- w tym i ogromny tygrys szablo-zęby, wódz wymknął się z pieczary i zepchnął kamień na zwierza. Gdy ten podnosił się ogłuszony wódz skoczył na niego i wraził swoją włócznię w jego serce. Zwycięstwo było tak łatwe, że wódz nie mógł do końca uwierzyć w swój sukces. Wódz zrozumiał jak bardzo jest mądra kobieta wierząca w jego zwycięstwo i zapragnął do niej podejść.
"Zabiłeś zwierza wodzu- uratowałeś nas. Jesteś wielkim wojownikiem! Zawsze będę pamiętać to twoje dokonanie. Bardzo cie proszę wodzu- wyprowadź nas stąd w miejsce gdzie będziemy bezpieczni".
"Dobrze kobieto. Oczywiście, że was poprowadzę." A pomyślał sobie: "Ta kobieta jest moim szczęśliwym talizmanem. Chcę słyszeć codziennie jej słowa pełne wiary we mnie. Dopóki ona wierzy we mnie ja zawsze będę przychodził do niej po jej wiarę!"
A kobieta pomyślała sobie: "On potrzebuje mnie nawet więcej niż ja jego! Będę dawać mu natchnienie do czynów. Ja w niego wierzę a on staje się silniejszy!"
Po kilku latach śpiewała swojej córce taką kołysankę. W tłumaczeniu na nasz język sens był mniej więcej taki:
"Gdy dorośniesz- wybierz sobie mężczyznę i wierz w niego całym swoim sercem. Za każdym razem mów mu to co chcesz aby dla ciebie uczynił- i on na pewno tego dokona. Jesteś mu potrzebna ze swoją mocą wiary tak jak Słońcu potrzebne są planety wokół, jak wszystkim żyjącym potrzebne jest powietrze. Jesteś mu potrzebna aby mógł stać się bohaterem. Jesteś mu potrzebna bo bez twojej wiary on nie dożyje do jutra. Wierz w niego i niech twoja wiara każdego dnia dochodzi do niego poprzez twoje słowa. Jeśli rozmawiasz z mężczyzną- niech słowa będą pełne wiary. Jeśli milczysz niech milczenie także będzie pełne wiary w niego."
wersja dźwiękowa: https://www.youtube.com/watch?v=9QhY9dYS-yI
Prawdziwa mądrośc zawarta jest w tej pięknej przypowieści.
OdpowiedzUsuńDzięki!
Dokładnie tak. Dziś zostaliśmy wpędzeni (pozwoliliśmy na to) w pułapkę strachu. "chcieć to móc" -jak powiada stara mądrość. A co do pułapki strachu - w kółko polecam wspaniały film "Roztańczony buntownik". Gdzieś w środku opowieści filmowej pada zdanie "ŻYĆ W STRACHU TO ŻYĆ POŁOWICZNIE". Żyjmy odważnie - pełnią życia , w pełni "zanurzeni" w swoje życiowe role męskie i kobiece. Wtedy powstaje coś co jest głównym motywem tego filmu- dwoje wirują trzymając się mocni i cały ten "układ" staje się ....nową jakością. Powstaje coś nowego, nowa siła. "Gdzie dwoje lub więcej jest w imię moje tam ja jestem" - mówi jedno z przesłań. Tchnienie życia i moc pokonywania wszelkich przeszkód pojawia się gdy stajemy odważnie - na 100% do tańca życia. Rodzice bohatera filmu żyli w lęku - nie byli do tego zdolni. Następne pokolenie przełamało własne lęki i zwyciężyło. Wzruszająca ostatnia scena:
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=2c9k-y_D0iI
Cudnie mi odpowiedziałeś, nigdy pewno nie wpadłabym na ten film. Link podany przez Ciebie u mnie nie działa, tzn. pisze, że w moim kraju nie działa.
UsuńZnalazłam cały film angielski, będę oglądac cały.
Znalazłam również końcówkę, którą tak pięknie przedstawiłeś, fakt nie można się oderwac.
https://youtu.be/UArn0PX9Ee0
Dzięki bardzo!
UsuńJeśli nie masz nic przeciw chętnie umieszczę tą przypowieśc u mnie na blogu. ... oczywiście podlinkuję do Ciebie.
Ależ bardzo proszę Krystyno, będzie mi bardzo miło. Ja też tę przypowieść znalazłem w necie dokładając trochę swojej pracy. To wszystko jest nasze wspólne i niech służy dla przebudzenia i zaprowadzenia ładu. Tak, w Niemczech wiele filmów jest restrykcyjnie blokowana z byle powodu - przesadnie nawet. Miałem sygnały wręcz absurdalne- pisała mi znajoma, że ktoś tam nagrał słowika w parku i zamieścił a system rozpoznał to jako nagranie mające czyjeś prawa autorskie. Serdeczności !! i bardzo jestem rad, że film przypadł do serca. Zaraz odszukam Twój blog.
UsuńDziękuję, cieszę się,
Usuńto będzie w następnym tygodniu.
Pani Krystyno i inne Panie czas przekierować swoją wiarę na właściwego "" wodza "" Tadeusz Cichocki wwww.tcichocki.pl jest to człowiek który kandydował na prezydenta w 2010r a mordercy w Smoleńsku przyśpieszyli ""wybory"" by nie mógł on wziąć w nich udziału...
UsuńMichale jak możesz dawaj znać pod swoimi filmikami na youtube że na blogu został napisany nowy artykuł. Wtedy bedę mógł na bierząco, kopiować je i rozpowszechniać.
OdpowiedzUsuńWidzę, że zalogowany jesteś na google ( a może tylko tu na blogach?) . Ostatnio połączyłem blog z kontem google i ukazują sie powiadomienia. Ponadto od czasu do czasu wrzucam na Facebooka - na tą stronę
Usuńhttps://www.facebook.com/TrexlebovPL
Do tego jeden z kolegów prowadzący stronę "Słowiano -Aryjskie Wedy" też od tu zagląda i daje co ciekawsze na swoją stronę
https://www.facebook.com/pages/S%C5%82owia%C5%84sko-aryjskie-WEDY/476694612397637
Jeśli jesteś tu zalogowany na "blogspot" to poszukaj bo musi być coś w ustawieniach na Twoim koncie - w rodzaju "dodaj ulubiony blog" .
UsuńNie mogę Was znaleźć na fb podajcie proszę co wpisać żeby z wyszukiwarki znaleźć. Jestem z Wami:)
OdpowiedzUsuńZa siebie (autor bloga) mogę podpowiedzieć tylko tę stronę. Personalnego profilu na fb nie mam.
Usuńhttps://www.facebook.com/TrexlebovPL
Zamieszczam tam linki do aktualności jakie prezentuję tutaj. Największą moją aktywność przejawiam na dwóch kanałach You Tube również mojego autorstwa:
1. starszy kanał na którym ostatnio dostałem ograniczenie czasowe
https://www.youtube.com/user/michalxl600
oraz nowy jaki stworzyłem właśnie po to aby móc swobodnie wgrywać dłuższe filmy (tłumaczę tam treść głównie z jęz, rosyjskiego).
https://www.youtube.com/channel/UCXY5qy1MdGDif53zV1oVjsw
Wspaniały blog pełen cudownych inspiracji
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę -"podaj dalej" :)
Usuń