Blog ma ambicje upowszechnienia szeroko pojętej sfery
obyczajowości Słowiańskiej a więc zdrowych podstaw
życia rodzinnego a co za tym idzie zdrowia
całego naszego społeczeństwa w nadchodzącej już
nowej kosmicznej erze Wilka (Welesa).
Moi Drodzy,doświadczamy wzrostuenergii i to wzmacniawpływ agresywnychi manipulujących osobnikówi podmiotów.Kiedy stajemy twarzą w twarzz takimi siłami to możemyzamienić agresję we współpracę lub chociaż ustanowićścisłe granice energetyczne.
Jedną z najczęstszychcech agresywnychciemnych sił - czy to ludzi czy podmiotów wykorzystującychdanego człowieku jest próbaznalezienia haczyka emocjonalnego ipróba wyprowadzenia z równowagipoprzez obelgi.
Jeśli reagujecie emocjonalnie
na próby
obrażania to one osiągnąsukces i będą wykorzystywać waszą wrażliwość.
żelazną zasadą w sytuacjachkiedy człowiek agresywnylub podmiot stara sięzastraszyć cię lubwytrącić z równowagi jest zawsze zachowanie spokoju i opanowania.
utrzymując samokontrolębędziecie mieli większy wpływi więcej sił do opanowania sytuacjialbo dla nakierowania jej w najlepszykanał.
W obliczu bardzo negatywnychenergii odpowiadanie agresją na agresję nie jest rozsądne.To tylko zwiększy energetycznyproblem, zwiększy chaos iosłabi waszą pozycję.
Taki człowiek działa ze strachuw wyniku ukrytej traumy i bólu - jest to rezultatemjego własnych, nierozwiązanychproblemów.
Wielu ludzi zachowuje się agresywniew wyniku zarządzania
ich
świadomością i nie mogą siękontrolować.Ludzie, którzy są bardzo słabipsychicznie, używają brutalnej siłydo zastraszaniaaby uzyskać to, czego chcąlub poddając się destrukcyjnemuprogramowi podmiotu, któryich wykorzystuje.
Często człowiek przejawiającyagresję bez widocznegopowodu działa pod wpływemzarządzania nim i manipulacji przezsiły zewnętrzne.
Zachowujcie spokóji uczcie się zarządzać swoją osobistąprzestrzenią - to wzmacnia wasze osobistegranice energetyczne.
Kochani, wszystkie działania - wszystko, za co jest odpowiedzialnaWenus zwolni.
W okresie między 23 lipca do 4 wrześniabrak będzie zasobów aby aktywnie iść naprzód w sferach miłości,relacji, realizacji pragnień pieniężnych czyli dużych zakupów, kwestii finansowychinwestycji i poważnych decyzji finansowych.
Napięta kwadratura z Uranempostawi naszą interakcję z bliskimii stosunki międzynarodowe pod wielkimznakiem zapytania.
Wielkie wstrząsy iniespodzianki w relacjach pomiędzykrajami - jakiś temat może poważnieeksplodować w okresach retrogradującej (wycofującej się) Wenus.
Nowe relacje nie są długotrwałe- są jak jasny błysk,
jeśli jesteście zainteresowanikrótkim romansem to możecie sobie na to pozwolićale najprawdopodobniej kiedyretrogradacja Wenus dobiegnie końcato te relacje mogą wygasnąć, leczna pewno będą one bardzo wyraziste (jaskrawe).
Nie wartow okresie retrogradacji Wenusczynić dużych zakupów, nabywać drogich rzeczywykraczających poza ramy zwykłego budżetu.
Możecie się uważnie przyglądać i myśleć, aledokonać zakupu lub podpisania umowy lepiejpo 4 września bo w okresiewycofywania się Wenus możemy dokonaćzłego wyboru i ostatecznie będziemyniezadowoleni.
Nie warto w tym okresieudzielać kredytu bo jest bardzo prawdopodobne,że środki te nie zostaną zwrócone, to samo dotyczypożyczek i wszelkich dużych decyzji finansowych.
Wszyscy poczujemytę retrogradację Wenus tak jakby cośzwalniało i jakby ktoś wcisnął przycisk "pauza" w sprawach miłości i pieniędzy.
Jeśli coś z Waszegożycia będzie odchodzić to znaczy, żezwalnia miejsce na przyjście czegoś naprawdę nowego co podarujeuczucie harmonii i zadowolenia.
Ponadto
jeśli w tym okresie rozpadnie sięjakiś związek lubstanie się coś ze źródłem dochodu to wszystko możewrócić do poprzedniego stanu,po tym, jak już Wenus przejdzie wruch bezpośredni, tj. na początkuwrześnia tego roku.
W okresie wstecznej Wenusmożna zaobserwować niestabilne podłoże emocjonalnedlatego bardzo ważne jest, aby zachować spokój istarać się panować nad emocjami- a już tym bardziej nie podejmować pochopnychdecyzji.
W tym roku Wenus nadal będziemiała połączenie z czarnym księżycem - to wszystko sąprogramy naszej nieświadomości gdzienagromadzone jest karmiczne doświadczenie, które może
tak
jakby odrzucić przeszłe doświadczeniazwiązane z pieniędzmi irelacjami.
Możemy dostrzec tenpunkt, którego się trzymaliśmy -rozpoznać relacje i finansowe trudności, możemy ujrzeć dlaczego mamy jakąś obsesjępopełniając w kółko te same błędy.
Wenus pokaże Wasze problemy i będziecie mogli raz na zawsze sobie z nimi poradzić. Wenus pozwoli Wam zobaczyćco jest nie tak z waszym życiem.
W tym okresieretrogradacji możecie szukać wyjścia, szukać jakichś nowych możliwości, nowych rozwiązańi powinien to być ruch do wewnątrz- ku swoim prawdziwym pragnieniom i uczciwościw stosunku do siebie.
To samo w kwestiifinansów, jeśli istnieje niezadowoleniew sferze pieniędzy - jeśli istnieje wątpliwość czy staćwas na to czego pragniecie, to można rozpatrzyć kwestię dotyczące zarobków, można pomyśleć o zmianie pracy, rozważyć priorytetylub finanse. Możemy się zastanowić czy naprawdę kochamyto co czynimy.
Bardzo często w tym czasiew naszym życiu pojawiają się ludzie z przeszłości, z którymibyło emocjonalne połączenie.
Ten okres nie jest odpowiednidla nowych relacji natomiast można wrócić do przeszłości,
przemyśleć i ostatecznie zrobić miejscedla nowych energii lub nowego podejścia domiłości.
Jeśli jesteście w długotrwałym związkuto pozwólcie sobie w tym czasie na radość, ponieważ Wenus jest energiąradości i przyjemności - w tym okresieważne jest zadawanie sobie pytań: "co mi sprawia radość?" oraz "co mi poprawia nastrój?"
'... zaślepieni emocjami' - takiego określenia użyłeś do innych ale wygląda na to że widzisz u innych to co jest w tobie.Pomieszanie z poplątaniem - aż się dziwię, że tak bezkrytycznie słuchacze odnoszą się do tego domorosłego 'guru', któremu się wydaje, że z czytania czy słuchania różnych teorii można zrozumieć czym jest życie, czym jest świat...Napisałeś, że widzisz 'ataki personalne z powodu kompleksów (pustki w którą nakładali zlepek czyichś mądrości)' - i znowu wygląda na to, że się wysypałeś. Wygląda na to, że Ty sam w tą pustkę, którą masz, nawkładałeś zlepek czyichś mądrości i chcesz uchodzić (ba nawet uchodzisz) za jakąś wyrocznię.Wymagasz szacunku od innych a sam tego szacunku nie przejawiasz. Masz tendencje do oceniania innych - 'drzazgę' widzisz w oczach innych a 'belki' w swoim oku nie widzisz. To się nazywa zarozumiałość i obłuda.Wygląda na to, że to nie było chwilowe potknięcie ale samozaoranie Ego i wysokie mniemanie o sobie przejęły władzę nad Tobą biedny człowieczku ale jeszcze możesz się ogarnąć. Opamiętaj się i zacznij stosować w praktyce tą wiedzę, o której tylko bez ładu i składu tak nawijasz. Posłuchaj lepiej głosu serca w medytacji zamiast pleść takie brednie o niczym w emocjonalnym uniesieniu.Do bycia 'guru' czy 'wyrocznią' trochę Ci jeszcze brakuje.Zdaje sobie sprawę, że pewnie ten komentarz w emocjonalnym szale usuniesz (wcale mnie to nie zdziwi) ale pozwoliłem sobie zwrócić Ci uwagę bracie bo mocno się zagalopowałeś - a masz wielki potencjał może jeszcze nie wszystko stracone dla Ciebie.Zdrowia twoim jasnym myślom.Zacznij żyć tym, co próbujesz głosić innym (bo póki co wygląda to tak, że za tym co mówisz nie idzie to, jak się zachowujesz - nie jesteś autentyczny!!!)Lepiej pozostań przy tłumaczeniu - bo to Ci dobrze wychodzi. A bycie nauczycielem innych - na ten moment - wygląda w twoim przypadku, tak jakby ślepy prowadził głuchego.Raz jeszcze:ZDROWIA TWOIM JASNYM MYŚLOM(bez urazy)
Stara Wedyjska mądrość powiada: "OPRÓCZ CIEBIE NIKOGO TUTAJ NIE MA". Albo sprytnie manipulujesz albo (jeśli masz szczere intencje dociekania prawdy) wróć tu za tydzień i przeczytaj swój list, bo napisałeś go do samego siebie. Ziewam tylko (pisałeś coś o jakimś "emocjonalnym szale" jaki ma niby wzbudzić lektura Twojego posta). Wracając do zacytowanej mądrości: oczywiście jest nas więcej i te rzeczywistości nakładają się na siebie - choćby w tej chwili, gdy czytasz ten mój list. Uczymy się wzajemnie (jeśli mamy chęć się uczyć). Może tyle - nie mam ochoty na tracenie energii w przepychankach.
Ponieważ czytają nas inni więc wyjaśnię jeszcze abyś nie wprowadzał innych w błąd swoimi pseudo mądrościami. Piszesz: ..zaślepieni emocjami' - takiego określenia użyłeś do innych ale wygląda na to że widzisz u innych to co jest w tobie. Tobie "wygląda" ale .... coś tam słyszałeś o teorii luster i się popisujesz. Zasada jest bardzo prosta (tłumaczyłem już to wiele razy): każda relacja między dwojgiem ludzi (lub nawet w grupach, jeśli lekcja jest wspólna - przykładem niech będą choćby partie polityczne) działa zasadą lustra (i teraz UWAGA!!!) O ILE U DANEGO CZŁOWIEKA DANA SYTUACJA LUB TEŻ WYPOWIEDŹ BUDZI EMOCJE. Twój wpis jest dyskusją Twoją ze swoimi domniemaniami na mój temat - we mnie twoja wypowiedź emocji nie budzi więc nie jest to moja lekcja. Próby urażenia mnie ("domorosły guru") świadczą już wyłącznie o Twoim poziomie i nie będę się wdawał w dysputę. Zdrowia życzę. p.s. ludzie wstydzący się swoich wypowiedzi lub z jakichś innych przyczyn chcący pozostać niezauważeni używają zamotanych nicków (połączenia cyferek z literami itp.) Człowiek odpowiedzialny spokojnie występuje "z otwartą przyłbicą" i nie musi się skrywać.
@MW-vl1lc współczucie to głęboko skrywana agresja. Do kogo? No i gratulacje, awansowałeś do grona "uwiecznionych na blogu" - tacy jak Ty zazwyczaj po jakimś czasie sami usuwają swoje wpisy. Ja nie lubię jak się marnuje moja energia a tego typu rozmowy mogą być dobrym instruktażem dla innych. Mam taki obyczaj, że kopiuję dla potomnych tego rodzaju "trudne sprawy". Tu masz jeden z przykładów: https://michalxl600.blogspot.com/2022/12/rozmowa-na-youtube-kobieta-samodzielna.html
Nie pogrążaj się już bardziej...A tak przy okazji - jaka niby "twoja energia" i jeszcze do tego, że niby "się marnuje".Energia nigdy nie była, nie jest i nie będzie twojaAle to powinieneś widzieć (no chyba, że zapomniałeś)
Jeśli są tu inni rozmówcy śledzący tę rozmowę I KTÓRZY CHCIELIBY USŁYSZEĆ MOJA ODPOWIEDŹ to dajcie proszę plusiki pod tym moim wpisem. Dla pana MW szkoda mojego cennego czasu ale chętnie go poświęcę jeśli innym ludziom da to jakąś korzyść.
Kochani,Przygotujcie się na conadchodzi.To położy kres brudnej grze, która dominowałacały czas w trzecim wymiarze.Teraz nie będzie już zasobów mogących wesprzećtych co rządzą ludzkością.
To dlatego Ciemność jest tak zdesperowana - i trzeba uważać bo jeszcze będąstosować pewneformy zemsty starając sięprzysporzyć jak najwięcejofiar.Ale nic i nikt nie możezatrzymać planów wyższych sił.
Ci, którzy stoją po stronie światła będą mieli wszystko, czego potrzebują - wszelakie niezbędnewsparcie, aby znaleźćrozwiązania, które są terazpotrzebne.
Wkrótce pojawią się rozwiązania
finansowe, emocjonalnei profesjonalne, ponieważpoprzez projekty kwantowe udzielana jest wielka pomoc.
Ból, cierpienie i chorobywkrótce się skończą.Nadchodzi wiele prawd i objawień -chociaż niektóre wydarzeniamogą szokować tych, którzyniczego nie podejrzewają, wszystko pójdziena korzyść większości.
To jest koniec czasu i początekNowej Ery!Pomimo tego, żeniektóre zdarzenia wymagają trochęczasu, to dużo się już dziejeza kulisami.
Wkrótce zaczniecie to wszystkopostrzegać i czuć - niektórzy z Was wcześniej a innipóźniej, ale co powinnosię stać jest nieuniknione.
Nie pozwólcieaby przytłoczyła Was rozpacz.Uzbrójcie się w Światło i czekajcie
aż burza ucichnie.
Pozostawajcie w bezpiecznej przestrzeniserca, ponieważsztorm zabierze wszystko, co już więcejnie służy.Zniknie wszystko, co nie posiada wysokiej, energetycznejwibracji.Stary świat się kruszy i zabieraze sobą wszystko i wszystkich, którzy sąw harmonii z jego niskimiwibracjami.
Kiedy we wszystkim widzisz boga przychodzi pokora , dopóki żyjesz i rozumujesz i widzisz siebie oddzielnie wszelkiego rodzaju cierpienie i choroby psychiczne są normą . Najwyższe zrozumienie daje pokorę do tego czasu są lekcje . Lekcje to nic innego jak droga do najwyższego zrozumienia . Każdy ma inne na innym poziomie i w innej skali zależnie od swojego postępowania . Najwyższe zrozumienie jest ponad wymiarowe i nie zależy od wymiaru w którym się jest to ostateczne oświecenie które zmienia wszystko , spojrzenie postępowanie i zachowanie na zawsze . Pokora to zmiana swojego stosunku do świata i innych , przestajesz być przyczyną nie masz też skutków jesteś bezpośrednim twórcą swojego życia. Osiągniecie tego stanu zajmuje miliony lat , wcieleń w różnych rasach i planetach i galaktykach . Jest absolutnie indywidualne i nie zależy od niczego ani nikogo ani w jakiej jest się rasie ani planecie ani w jakim wymiarze . Jedynym warunkiem jest chcieć to osiągnąć i nigdy już nie wrócisz do tego kim byłeś ani za co się uważałeś jest to ostateczna prawda , nie do pokazania nie do udowodnienia nie do nauczenia . Pokora to ostateczna prawda jest to zmiana stosunku twojego do otaczającej rzeczywistości , istot i nie ma już innych . Niewytłumaczalne , nie da się nauczyć, nie da się przekazać . To objawienie do którego dochodzisz sam i tylko sam . Może być z czyjąś pomocą a to tylko nakierowuje i nie ma opcji że ktoś zrobi to za ciebie . Pisze żaden wymiar , stan , okoliczności , wiedza nie ma z tym nic wspólnego . Dochodzisz do ostatecznej prawdy i nic już nie będzie takie samo i ty i twoja rzeczywistość i twoje świadomość . Dlaczego wielu , zdecydowana większość do tego nie dąży . Bo kończy się gra w udawanie że nie wiesz .Nie pokorniejesz bo życie dało ci w dupę , nie pokorniejesz bo ktoś ci wlał , nie pokorniejesz bo zostało to wymuszone , narzucone wychowaniem , sytuacją . Ty nabrałeś pokory na podstawie tego co wiesz na wskutek tego do czego doszedłeś i co zostało ci objawione . I nie ma drugiej istoty która ci to pokaże , przekaże , udowodni czy nauczy . Chociaż jest to pokazywane , mówione , przekazywane jedyną barierą jesteście wy sami , dlaczego , bo tak chcecie .
@MW-vl1lc
2 godziny temu